mam problem z moimi rybkami w oczku. od jakiegos czasu co 3-4 dni dziwne chorobsko dopada jednego mojego milusinskiego. objawy : rybki plywaja caly czas przy tafli, ospale, brak koordynacji ruchowej, plywaja bokiem, sa minimalnie wzdete. na skorze nie widac jakichkolwiek ran, bialych nalotow itp. rybka plywa okolo 5 dni i zasypia. czy to choroba gazowa? oczko nie jest az tak silnie naslonecznione. rybki nie sa duze ok 7 cm poniewaz jest to miot wychodowany 2 lata temu i zimowany pierwszy raz w beczce w piwnicy. nigdy wczesniej nie mialem takich problemow. pomocy
[ Dodano: 2013-04-18, 13:45 ]
zaobserwowalem ze na rybkach 2 wystepuja drobne bombelki powietrzne po bokach a rybka nie moze sie zanuzac na glebokosc wieksza
niz 10 cm. ratunku. kto mi moze pomoc. czy jedynym wyjsciem bedzie przeniesienie rybek tymczasowo do akwarium?
czaczosz, czy karmiłeś już rybki ?
jeśli tak to jakim pokarmem ?
jak parametry wody ? mierzyłeś ?
jeśli podejrzewasz chorobę gazową to najlepiej przełóż rybki do akwarium, w którym jest już osiągnięta równowaga biologiczna i poziom związków szkodliwych jest na najniższym możliwym poziomie .
czy podmieniałeś wodę w tej beczce ?
jeśli nie masz ustabilizowanego akwarium to podmieniaj codziennie ok 30 - 40 % wody .
najlepszym wyjściem będzie przełożenie rybek do akwarium i dalsza obserwacja właśnie w baniaczku.
jesli chodzi o pokarm to rybki z tego co wiem sa karmione bez mojej wiedzy przez mame juz od tygodnia. temperatura wody okolo 6-7 stopni. pH w normie. woda w beczce byla tylko raz w czesci wymieniana, ale z rybkami nie bylo problemu, poniewaz zimowanie przezylo 17 z 20 rybek z czego 2 zostaly wylowione przez kota he he. dzisiaj choroba zaatakowala po poludniu ze zdwojona sila i zabila mi 4 karaski. brak objaw tylko babelki osadzajace sie na rybach, chociaz nie na wszystkich.
[ Dodano: 2013-04-18, 21:23 ]
zapomnialem. karmione suchą karmą z witaminami. dodam jescze ze probowalem wymienic czesc wody w oczku. zabeg troszke pomogł ponieważ rybki schodzily juz na glebinę, a nie mogly wczesniej tego robic i zrobily sie jakby troche zywsze. nie plywaly juz bokiem po powierzchni, ale po 4 godzinach te ktore byly wczesniej osabione znow powrocily do poprzedniego, chorego stanu
czaczosz, z tego co piszesz to rybki faktycznie mogą mieć chorobę gazową . lepiej je czym prędzej przenieś do dobrze natlenionego akwarium , tylko pamiętaj , że różnica temperatur nie może być za duża.
Wykluczasz zatrucie amoniakiem / azotynami /azotonami ??
nie wiem w jaki sposob mialoby do tego dojsc. czy jest taka mozliwosc, ze moglo dojsc do takiego zatrucia przez slaba cyrkulacje powietrza spowodowana lodem na oczku. gdy zrobilo sie cieplo po zimie oczyscilem oczko i wymienilem prawie cala wode. napowietrzalem ja itp. ale nagle zima powrocila i skula swieza wode lodem na okolo tydzien. robilem przerebel mimo ze nie bylo w nim jeszcze rybek ale moze w wodzie cos sie wtedy stalo? nie wymienialem poźniej wody
czaczosz, miałem na myśli tą wodę w beczce . jakiś napowietrzacz tam był ? lub filtr ?
jeśli nalałeś świeżą wodę i nie długo po tym wpuściłeś ryby mogło dojść do zatrucia .
Filtr biologiczny potrzebuje sporo czasu by dojrzeć .
Rybki na produkowały szkodliwych związków i póki co nie ma ich co ,, wyciągnąć ''. Filtr nie dojrzały a rośliny jeszcze nie ruszyły .
jak duże masz oczko. ?
czy masz możliwość robienia podmianek wody ?
nadal sadzę , że najlepiej byłoby zrobić rybakom kuracje w akwarium .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum