Widzę, ze lubisz wyzwania. Ja w tym sensu nie widzę, ale jeśli koniecznie chcesz w ten sposób, to oto kilka uwag, może w czymś pomogą:
- Woda się nie przeleje, jeśli dolby zbiornik będzie w stanie przyjąć całą wodę z oczka do poziomu wlotu do strumienia + wodę ze strumienia - wodę z tych odstojników w strumieniu. Da się zrobić, ale w praktyce będziesz miał dwa oczka - jedno duże na górze i jedno średnie na dole.
- różnica poziomów zapewne będzie dużo większa niż w przypadku zasilania strumienia prosto z pompy, a co za tym idzie albo przeplyw strumienia będzie dużo wolniejszy, albo będziesz musiał kupić większa pompę.
- całość jest niestabilna na dłuższą metę. Wody w oczku przybywa i ubywa z czasem. Tu podparuje, tam przecieknie itp. Jak nie będziesz monitorował poziomu wody, to możesz spalić pompę.
Da się zrobić przy odrobinie samozaparcia, tylko po co sobie utrudniać życie.
Aznar33, a ja nie zgodzę sie z Twoimi uwagami ponieważ po uzupełnieniu obu zbiorników to z górnego spłynie do dolnego tylko tyle wody ile poda pompa z dolnego.
Prędkość spływu regulować będą "tarasy", które na rysunku są być może niezbyt dokładnie oddane (myślę, że tu bardziej chodziło szkic ideowy). Jest jednak jedno zastrzeżenie - wylot węża w górnym oczku musi być powyżej lustra wody np. mini kaskada na kilka cm. w tym przypadku nie ma takiej obawy ponieważ woda wylewać się będzie z filtra a więc ciągłość instalacji będzie przerwana. W najgorszym przypadku woda zostanie wyssana tylko z filtra i to tylko wtedy gdy będzie zasilany od dołu.
Po pierwsze, to polemizujesz z jedną uwagą, a to liczba pojedyncza.
Po drugie, to z zasady nie zgodziłbym się z Twoim niezgodzeniem, gdyby nie to, że chyba masz trochę racji.
PS Prędkość przepływu regulować będzie pompa, a nie tarasy.
Czytacie nie dokładnie .po co zawory wypływ wody jest wtedy gdy w górnym oczku przekroczy poziom maksymalny.Przekroczy gdy doleje z beczki z kranu ,lub z dolnego zbiornika pompą.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 152 Skąd: centrum
Wysłany: 2012-06-17, 10:30
Jurek47 zgadzam się . Zawór jest niepotrzebny. Zwiększa tylko awaryjność działania całości. Wody będzie tyle ile napompuje pompka.
W moim oczku górnym woda wypływa do strumienia w dwóch miejscach: przez przelew górą i rurę fi 50. Początek rury znajduje się ok. 20cm do dna, przechodzi przez ścianę zbiornika do filtra mechanicznego, z którego woda wpada do strumienia. Na końcu rury znajduje się kolanko i przedłużka, którą reguluję i zgrywam poziom wody z przelewem górą. Bardzo ważną sprawą jest odpowiednia wysokość brzegów oczka dolnego. W przypadku zaprzestania pompowania, woda z oczka górnego i strumyka spływa do oczka dolnego. W przypadku braku oczka dolnego woda się wyleje, a przy 30m2 to trochę wody jest.
W przypadku zaprzestania pompowania, woda z oczka górnego i strumyka spływa do oczka dolnego. W przypadku braku oczka dolnego woda się wyleje, a przy 30m2 to trochę wody jest.
Możesz podnieść położenie wlotu. Wtedy problem nie będzie taki duży.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 152 Skąd: centrum
Wysłany: 2012-06-17, 19:55
Aznar33 napisał/a:
Możesz podnieść położenie wlotu.
Położenie wlotu (chodzi o przelew) nie ma na to wpływu (jeżeli już to szerokość).
W czasie pracy pompy poziom wody w oczku podnosi się parę mm ponad przelew i będzie on zależny od wydajności pompy, powierzchni oczka oraz szerokości przelewu.
Jurek47 zgadzam się . Zawór jest niepotrzebny. Zwiększa tylko awaryjność działania całości. Wody będzie tyle ile napompuje pompka.
A co z parowaniem wody? Jeśli strumyk będzie regulowany tylko pompką z dolnego oczka to w słoneczne dni nie będzie działał lub trzeba będzie co chwilę kontrolować poziom wody w małym oczku (z resztą w dużym też). Do tego parowanie z małego zbiornika będzie dużo szybsze niż z większego. Jeśli w małym nie będzie wody to z dużego nie napłynie. Utrzymanie idealnych proporcji wodnych pomiędzy małym a dużym zbiornikiem moim zdaniem jest możliwe tylko w teorii.
Utrzymanie idealnych proporcji wodnych pomiędzy małym a dużym zbiornikiem moim zdaniem jest możliwe tylko w teorii.
W teorii to akurat jest jak najbardziej możliwe i działa bezawaryjnie pod warunkiem zachowania paru zasad. Jeżeli strumyk łączący górne z dolnym ma być stale wypełniony to musi mieć budowę tarasową. W skrócie - kilka małych kałuż o stopniowo obniżających się poziomach. Jeżeli to ma być tylko kaskada to już całkiem luz. Drugą zasadą jest szczelność systemu. Najwięcej wody ubywa przy chlapaniu poza obszar membrany i przeciekach na łączeniach, jeżeli takie istnieją. Parowanie jest praktycznie do pominięcia. Zawsze można uzupełnić co kilka- kilkanaście dni te parę litrów. No i jeszcze żeby rura łącząca dół z górą nie zadziałała jak wężyk do spuszczania wina (to w przypadku zaniku zasilania i zatrzymania pompy)
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-25, 19:14
Witam i pytam.
Mam oczko wodne ( 30 m 2, 22 000 litrów, głębokość 170 cm) z dala od domu ( 38 km). Technikę, czyli filtr, pompę wodną, napowietrzanie włączam tylko wtedy jak jestem na działce tzn. w soboty, święta i urlop. Oczko ma się dobrze, bo przez minione 3 lata nie zdechła mi ani jedna rybka nawet zima nie zrobiła spustoszenia. Skoro zachwalacie rewelacyjne oddziaływanie filtra glebowo-korzeniowego na oczko wodne, w przyszłym roku na wiosnę planuję zrobić taki filtr glebowo-korzeniowy. Tylko czy jest sens, abym to robił, gdyż z waszych postów wynika, że filtr glebowo-korzeniowy spełnia swoje funkcje, jeżeli pracuje 24 godz./ dobę.
W filtrze i strumyku chciałbym umieścić pałki wodne, kosaćce i trzcinę. Trzcinę dotychczas trzymałem w kastrach budowlanych. Z obserwacji zauważyłem, że trzcina ma ostre jak igiełki końcówki korzeni. Jeśli posadzę do filtra G-K i strumyka trzcinę, to trzcina przedziurawi folię. Zależy mi na trzcinie, bo rośnie wysoko, szybko i robi sporo cienia. Czy posiadacie jakieś doświadczenie w tym temacie? Pozdrawiam. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2012-11-26, 00:22
Jeżeli strumień nie może być w ruchu całą dobę, odpuść go sobie, chyba że budując go zrobisz takie niecki, w których po wyłączeniu pompy, woda zostanie. Inaczej zginą bakterie nitryfikacyjne i cała robota do
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-11-26, 08:58
Ryba2008 napisał/a:
Zależy mi na trzcinie, bo rośnie wysoko, szybko i robi sporo cienia. Czy posiadacie jakieś doświadczenie w tym temacie? Pozdrawiam. Ryba2008
Moje doświadczenie z trzciną przy oczku z folii jest fatalne.
Nie rosła bardzo blisko oczka jednak nie przeszkadzało jej zbliżyć się w jeden rok i przebić korzeniem folię 0,5 Ergisu. Żeby to zrobić, korzeń musiał najpierw zanurkować pod warstwę cegieł, ale dotarł do folii oddalonej o metr bez problemu ! Moja rada - nasadż cokolwiek innego co rzuca cień. Tyle roślin jest ! Może coś na stałe a nie sezonowe wysokości. A jeśli już tak bardzo chcesz trzciny to niestety musisz oczko zabezpieczyć . Bardzo głęboko, na wielkiej szerokości i solidnym materiałem. Najlepiej arkusz blachy . Albo posadź trzcinę w wielkim wiadrze - warunek bez odpływu wody, ponieważ korzenie wylezą przez odpływy bardzo szybko !
Gdzieś w mojej galerii są fotki tego niezwykłego zjawiska jak mozga zawędrowała do folii i ją przebiła
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-26, 19:29
Dziękuję za cenne uwagi. Obiecuję, że niecki będą głębokie na tyle, że nawet w upalne dni wody wystarczy, aby roślinki miały co pić. Trzciny nie będę dawał, bo jest wiele innych roślin , które zasługują na wyróżnienie. Filtr K-G umieszczę blisko filtra z beczki i zapewnię w nim objętość wody tak jak piszecie w postach okolo 10% objętości oczka, tj. 2000 litrów. Filtr K-G zasilać będę prosto z beczki z beczki. Jak to wyjdzie w praktyce pokażę wiosną przyszłego roku. Umiejscowienie filtra K-G możecie wyobrazić sobie na podstawie załączonych zdjęć. Pozdrawiam. Ryba 2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum