Więc, mam oczko wodne w którym są aktualnie karasie(kolorowe i srebrne), traszki zwyczajne i grzebieniaste(łącznie około 60 sztuk), kilka żab zielonych no i w okół często bywają rzekotki. Oczko niewielkie 4m długości, 2m szerokości, 1.2m z najgłębszym miejscu, sporo roślin wodnych w tym lilie ale to tak tylko żeby zrobić zarys, otóż mam aksolotla (30 cm) no i chciałbym go wpuścić do owego oczka. czy ktoś próbował już czegoś takiego? Widziałem jeden temat i tylko sprawa z zimowaniem była problemem, u mnie problemu nie ma bo rybki są zimowane w razie srogich zim mimo że oczko nigdy nie zamarza do końca. Więc chciałbym wiedzieć czy jest coś takiego możliwe i czy mu nic nie zaszkodzi?
W żadnym wypadku nie - po pierwsze, aksolotl nie będzie żył w pokoju z traszkami (bardzo możliwe, że będzie polował na traszki zwyczajne), po drugie, obecność ryb jest dla niego stresująca, a po trzecie- raczej nie przeżyje zimy.
Możesz zrobić osobne ogrodowe akwarium lub mniejsze, odgrodzone oczko-wybieg dla aksolotla i hodować go tam latem, ale wpuszczanie go do typowego oczka ogrodowego nie jest możliwe.
Zimowanie to nie problem bo rybki także zimuje w piwnicy, aksolotl pochodzi z akwarium które było w biurze, miał styczność z rybami więc jest do nich przyzwyczajony. Towarzyszyły mu pielęgnice co nie wpływało na niego za dobrze, a moje karasie nie są zainteresowane ani traszkami ani innymi stworzeniami więc by mu nie wadziły a i by mógł sobie je podjadać. Tylko martwi mnie sprawa traszek zwyczajnych bo nie chciałbym zbytnio ingerować w ich populacje, wzięły się znikąd, i mimo że są ryby i oczko jest czyszczone co 2-3 miesiące(drzewa zanieczyszczają wodę) ma im się dobrze a nawet się rozmnażają. Nie mają naturalnych wrogów oprócz traszek grzebieniastych bo ważki niechętnie mnie odwiedzają tak samo jak pływaki a jeśli już to skutecznie wyłapują je moje żabki.
Traszki zwyczajne, młode grzebieniaste ( w najlepszym wypadku) i ich wszystkie larwy mogą zostać przez niego zjedzone. Może u Ciebie nie ma naturalnych wrogów traszek i ich larw ale za to są nie naturalnie występujące ryby, których w środowisku naturalnym w tego typu zbiornikach wodnych nie występują.
Możesz zrobić osobne ogrodowe akwarium lub mniejsze, odgrodzone oczko-wybieg dla aksolotla i hodować go tam latem, ale wpuszczanie go do typowego oczka ogrodowego nie jest możliwe.
_________________
Dobra rada
Jak chcesz czegoś więcej się dowiedzie o traszkach, jak im zapewnić dogodne i bezpieczne rzycie to zapraszam
Najpierw w oczku zagościły ryby przeze mnie zakupione, taki miałem plan, oczko wodne z rybkami. Po pewnym czasie oczko zaczęły odwiedzać żaby a przez ostatnie 2 lata także traszki. Prawdopodobnie ze stawków z pobliskiego poligonu które zarastają śmieciami. Co do informacji odnośnie zapewnienia traszkom sprzyjających warunków to czytałem sporo, jak tylko się pojawiły. Tak myślałem żeby odgrodzić taki brodzik dla aksolotla barierą z plexi. Aksolotla mam tylko dlatego że nikt go nie chciał wziąć, żaden sklep zoologiczny ani pracownik biura no i trudno było powiedzieć co by tak naprawdę się z nim stało.
Nawet jak dla niego odgrodzisz cześć oczka czy nawet zrobisz drogie to i tak traszki tam ci wejdą. Musiały by być nienaturalnie wysokie brzegi...
Jak masz płaza przypadkowo to napisz ogłoszenie w internacie może ktoś go zaadoptuje albo hoduj go w akwarium przez cały rok.
Zamiast kombinować ze szpecącymi oczko "zagrodami" dla aksolotla, nie prościej będzie po prostu kupić akwarium do ogrodu, albo kastry z tworzywa i wkopać jej w ziemię w pobliżu oczka, żeby aksolotl miał miejsce dla siebie i jednocześnie nikomu nie wadził? Choćby 130 l pudełko z IKEI kosztuje ledwie 50 zł.
Traszki dość często pojawiają się w oczkach z rybami, jednak ich rozród jest wtedy utrudniony i niewiele larw dożywa metamorfozy, bo są zjadane przez ryby oraz padają ofiarą konkurencji z dorosłymi oraz narybkiem. Aksolotl byłby dodatkowym zagrożeniem.
Dołączył: 04 Lip 2016 Posty: 1 Skąd: United Kingdom
Wysłany: 2016-07-04, 22:04 wpuszczaj bez obaw
Moze nie mam oczka ale akwarium, niemniej jednak stoi na ogrodzie. 2000 litrów plus filtr. Obsada to (wszystko ma rok): jesiotr, 7 karasi i dwa karpie. 2 miesiące temu wpuscilem 10 axolotow, ok 4cm każdy. Dzisiaj mają już ok 12 i świetnie się czują. Ryby nie są nimi zainteresowane, razem jedzą i pływają. Czasami jakiś odskoczy jak jesiotr zachaczy ogonem. Karmię wszystkim co mam pod ręką😃.
_________________ Axolotl1980
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum