Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Sie 2006 Posty: 94 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2006-10-12, 22:28 Mały patent na filrt
Tak sobie siedze popijajac piwko i mysle ze przez zime zrobie sobie filtr biologiczny taki jak juz powinien byc. Przegladalem rozne rysunki i schematy filtrow i wszedzie pojawia sie problem wstepnego napowietrzenia wody. I tak sobie mysle - moze by dac do filtra za warstwa gabki a przed warstwa "wlasciwa" kostke z napowietrzacza. Mysle ze do tego wystarczylby jakis maly napowietrzacz za ok 20-30zl. Wtedy sprawa natlenienia wody a zarazem kondycja bakterii w filtrze bylaby zozwiazana. Wypowiedzcie sie czy mi to piwko juz troche zakrecilo czy jest to jakis znosny pomysl.
A tak poza tym to najlepszego
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2006-10-13, 05:29
najprostsze rozwiazanie to zastosowac mala krate, siatke na wylewie aby rozbic strumien wody z pompy
sam przeplyw wody dostatecznie natlenia warstwe biologiczna
pozdrawiam
Jacek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-10-15, 20:06
phalina napisał/a:
Roman kostki kupisz w sklepie zoologicznym na Noniewicza w piewnicy tuż za ,,Jedynką''.Mają duży wybór w kształtach i wielkościach.
dzięki jak widać miasto lepiej wyposażone niż północ.
Ps. ja wstawia się ,,pomógł'' bo Phalina mi pomogła więc grzecznością byłoby to zauważyć.
Myślę że dobrze zrozumiałem że jest coś takiego jak kostka ,,tabletka'' którą wrzucam do wody a ona pod wpływem wody uwalnia tlen., czy źle coś zrozumiałem ?
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-10-15, 23:25
Dobrze, tylko do oczka musiał byś wrzucić wiadro dziennie tych tabletek, żeby natleniły oczko. Pomnóż to przez ilość dni w zimie a będziesz mał w efekcie koszt napowietrzania przez całą zimę. Lepszy dobry napowietrzacz. Tabletki stosuje się do pojemników z rybami w czasie transportu, z hodowli do hurtowni lub sklepów.
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-10-16, 15:17
Napowietrzacz to ja mam ale ze względu na zamieszkanie w Suwałkach pomyślałem że w bardzo mroźne tygodnie jak wszystko zamarźnie to zawsze mogę wrzucić kostkę natleniającą.
Kamienie natleniajęce do napowietrzacza już wymieniłem(miałem plastikowe z gumką).
A ja myślałem że wynaleziono cudowną kostkę która natlenia oczko przez kilka dni, szkoda. Obawiam się że na Suwalszczyźnie natleniacz w styczniu i lutym zawiedzie.
W tamtym roku przeżyły na czasowym dotlenianiu (brak 230V) ale to było frycowe pierwszy rok.
napowietrzanie przez "babelkowanie " tak naprawdę w małym stopniu napowietrza wodę, najbardziej napowietrza ją ruch powierzchni. w filtrze moim zdaniem nie ma to sensu, waty jepiej zuzyć na mocniejszą pompę. natomiast w zimie nie opuszczaj kostki zbyt nisko ady nie doprowadzić do cyrkulacji wody. Pozdrawiam
W moim filtrze jest zraszacz. Woda z pompy wpada przy górnej krawędzi beczki ale nie bezpośredni na gąbki ale przez zaślepioną rurkę perforowana w różnych kierunkach. Działa to jak podlewaczka do trawy. Nie wymaga napowietrzacza. Minusem jest to ż trzeba okresowo ją czyścić/strumień wody z węża/ bo się przytyka glonami. Warunek mocna pompa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum