wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
storczyki
Autor Wiadomość
kordiankw 
Hobbysta


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 476
Skąd: Warszawa/Halinów
Wysłany: 2011-07-25, 22:44   

Też ładny.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2011-07-26, 15:58   

kordiankw napisał/a:
Dwa stoją na oknie od strony południowo - wschodniej i słońce operuje tam od rana do południa, a jeden od strony południowo - zachodniej i stoi w pełnym słońcu od południa do zachodu

chłopie, stroczyków jest "kupa" - poczytaj, w najlepszym wypadku jasne, ale bez bezpośredniego nasłonecznienia - sprawa dotyczy lata. Zimą ja też stawiałem na okno nawet południowe (aczkolwiek wychodzi na taras zadaszony "plexi") bo mówią, że musi złapać światła by kwitł. Twoje - zastrzegam nie jestem fachowcem - wyglądają na najprostsze hybrydy, które hodowcy zwą parapetowcami, mają najmniejsze wymagania. Ponadto pisze wsch/pd to już spora róznica, może się jeszcze okazać, że okno jest pod jakimś zadaszeniem, i latem gdy słońce najwyżej chodzi to słońce tam nie wchodzi - promienie nie padają na nie. Itd. Ważne by nikt po przeczytania Twojego postu nie poleciał ze storczykiem na pełne słońce bo będzie mogiła. Wrzuć temat storczyka do googla i wyjdzie Ci sklep, ma piękne storczyki, kilka przecenionych, dlaczego, bo mają liście poparzone od słońca!
:piwko: Bajbas
 
 
Aznar33 
Oczkomaniak



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 879
Skąd: Plymouth
Wysłany: 2011-07-27, 12:49   

kordiankw napisał/a:
To jak wytłumaczyć fakt, że u mnie tak pieknie rosną.


Phanelopsisy to pancerne mieszańce. Trzeba się wykazać nie lada pomysłowością, żeby je zakatrupić. Niemniej jednak po liściach i kwiatach widać, ze dobrze się czują u Was.

Nie bardzo tylko rozumiem tej kąpieli pod kranem. Po co najpierw nawozić, a potem to wypłukiwać? Nie lepiej po prostu dać mniej nawozu?
 
 
kordiankw 
Hobbysta


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 476
Skąd: Warszawa/Halinów
Wysłany: 2011-07-27, 13:54   

Aznar33 napisał/a:

Nie bardzo tylko rozumiem tej kąpieli pod kranem. Po co najpierw nawozić, a potem to wypłukiwać? Nie lepiej po prostu dać mniej nawozu?
Nie czytasz uważnie, napisałem, że średnio raz na tydzień gdy mają sucho, żona przelewa kwiaty średnio przez 10 minut, a do wody z nawozem wstawia raz na miesiąc też na 10 minut i wtedy nie przelewa pod bieżącą wodą.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
 
 
Aznar33 
Oczkomaniak



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 879
Skąd: Plymouth
Wysłany: 2011-07-27, 14:08   

kordiankw napisał/a:
że średnio raz na tydzień gdy mają sucho, żona przelewa kwiaty średnio przez 10 minut


Czyli raz na tydzień żona wypłukuje wszystko, co tylko jest do wypłukania, bo przecież taki jest efekt dziesięciominutowej kąpieli pod kranem. Po prostu nie bardzo to rozumiem, ot i wszystko.
 
 
kordiankw 
Hobbysta


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 476
Skąd: Warszawa/Halinów
Wysłany: 2011-07-27, 14:15   

Aznar33 napisał/a:
kordiankw napisał/a:
że średnio raz na tydzień gdy mają sucho, żona przelewa kwiaty średnio przez 10 minut


Czyli raz na tydzień żona wypłukuje wszystko, co tylko jest do wypłukania, bo przecież taki jest efekt dziesięciominutowej kąpieli pod kranem. Po prostu nie bardzo to rozumiem, ot i wszystko.
Myślę że przez ten tydzień rośliny wchłoną większość składników zawartych w nawozie.

[ Dodano: 2011-07-27, 17:48 ]
Aznar33 napisał/a:

Czyli raz na tydzień żona wypłukuje wszystko, co tylko jest do wypłukania, bo przecież taki jest efekt dziesięciominutowej kąpieli pod kranem. Po prostu nie bardzo to rozumiem, ot i wszystko.
Jak się nad tym głębiej zastanowić to masz rację. Żona po powrocie ma wpierdziel, dzieci w Darfurze umierają z głodu i pragnienia a tu takie marnotrastwo. :evil:
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2011-07-27, 20:44   

A ja uważam że to dobry sposób, to co rośna potrzebuje sobie pobierze a to co nie lepiej by się nie kumulowało (także związki wapnia).
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2011-07-28, 08:27   

Nie chcę krytykować żony Kordianka , bo storczyki są świadectwem , że mają ok.
Ale z tym przelewaniem , czyli dokładnym wypłukiwaniem odżywki jaką wcześniej wlaliśmy to popieram Aznara. Fakt , że są tak dorodne być może wynika właśnie z faktu , że ten gatunek jest prosty w uprawie i mimo wszystko daje radę. A może Kordianek niezbyt dobrze żonę zrozumiał, może to przelewanie nie następuje pod kranem tylko z konewki wodą z odzywką - tak wkoło macieju ? To by miało sens. Tylko po co przelewać jak można zalać - zostawić i wylać nadmiar wody. Taki właśnie sposób uprawy opisywany jest przez fachowców jako najbardziej właściwy.
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
kordiankw 
Hobbysta


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 476
Skąd: Warszawa/Halinów
Wysłany: 2011-07-28, 10:46   

ewa535 napisał/a:
Nie chcę krytykować żony Kordianka , bo storczyki są świadectwem , że mają ok.
Ale z tym przelewaniem , czyli dokładnym wypłukiwaniem odżywki jaką wcześniej wlaliśmy to popieram Aznara. Fakt , że są tak dorodne być może wynika właśnie z faktu , że ten gatunek jest prosty w uprawie i mimo wszystko daje radę. A może Kordianek niezbyt dobrze żonę zrozumiał, może to przelewanie nie następuje pod kranem tylko z konewki wodą z odzywką - tak wkoło macieju ? To by miało sens. Tylko po co przelewać jak można zalać - zostawić i wylać nadmiar wody. Taki właśnie sposób uprawy opisywany jest przez fachowców jako najbardziej właściwy.
A ja myślę, że nie ma to większego znaczenia, czy wstawiamy doniczki do wody czy pod bieżącą wodę. Skoro jak widać że u tych co przelewają i wstawiają do kąpieli jednakowo rosną. Woda sama w sobie zawiera mnóstwo składników mineralnych i jako taka również zasila rośliny. Żona podlewa storczyki, gdy te mają sucho, więc nawóz już dawno zdążył się wchłonąć, a zasila je raz na miesiąc i to im wystarcza. Ważne żeby doniczki miały dziurki by nadmiar wody mógł obciec, żeby nie stały w wodzie. Dodam jeszcze że w biurze mamy tą samą odmianę, warunki mają doskonałe bo mnóstwo światła w przeszklonym biurowcu a jednocześnie nie wystawione na bezpośrednie promienie słoneczne i kwitną niezaspecjalnie, chociaż sprzątaczki regularnie wstawiają je do miski z wodą na jakiś 15 minut. Fakt, że nie są zasilane nawozem i głównie tu upatruję gorszego kwitnienia, ale jest to jednocześnie dowodem, że przy sposobie podlewania mojej żony jednak nawóz tak do końca się nie wypłukuje. Co do ich niebywałęj trwałości pozwolę sobie również mieć odmienne zdanie. W ubiegłym roku z okazji święta instytucji zostało zakupinych 30 donic z pieknymi storczykami. Po imprezie dziewczyny podzieliły storczyki miedzy siebie i powstawiały do swoich biur. Każda z nich pewnie dba o nie na swój sposób, ale tylko te w atrium pielęgnowane przez sprzątaczki mają sie jako tako., większość pozostałych popadała.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2011-12-06, 23:12   

fragmenty artykułu na temat uprawy storczyków z magazynu "Fauna i Flora" numer listopadowy.

tekst:
Dr inż. Aleksandra
Kwaśniak-Płacheta

Cytat:
FAKTY I MITY
Storczyki są trudne w uprawie
Storczyki uprawiane jako rośliny ozdobne należą do liczącej ok. 20 tys.
gatunków rodziny storczykowatych. Tylko niewielka część tych roślin znalazła
zastosowanie w ogrodnictwie. Wiele z nich posłużyło do stworzenia mieszańców
międzygatunkowych i międzyrodzajowych, o wspaniałych kwiatach
i większej plastyczności, jeżeli chodzi o uprawę. Dlatego też bez większego
problemu można znaleźć rośliny o stosunkowo małych wymaganiach, które
przy przestrzeganiu podstawowych zasad pielęgnacji będą cieszyć swojego
opiekuna rokrocznie pięknymi kwiatami.
Storczyki to drogie rośliny
Storczyki można kupować w dużych centrach budowlano-ogrodniczych
oraz kwiaciarniach. Te źródła na ogół oferują łatwe w uprawie rośliny za
przystępną cenę. W takich punktach handlowych można też nabyć w cenie
promocyjnej rośliny, które przekwitły. Myślę, że to najlepsze źródło storczyków
dla początkujących. W miarę zdobywania wiedzy można sięgać po
bardziej wymagające gatunki, dostępne na wystawach storczyków lub w
specjalistycznych sklepach internetowych. Cena nie stanowi dzisiaj bariery,
by cieszyć się tymi roślinami w domu.
Storczyki są pasożytami
Rzeczywiście w rodzinie storczykowatych znane są gatunki pasożytujące na
innych roślinach. Z pewnością pasożytem nie są popularne falenopsisy. Ten
wdzięczny storczyk to przykład dosyć powszechnej wśród storczyków grupy
ekologicznej, jaką są epifi ty. Epifi ty to rośliny wykorzystujące inne rośliny (ich
gałęzie, rozwidlenia pni) jako miejsce życia. Nie szkodzą swojemu gospodarzowi.
Dzięki temu, że rosną wysoko, mają doskonały dostęp do światła
słonecznego oraz wody, a przy tym szybko obsychają. Podobne warunki w
prosty sposób można zapewnić roślinom w domu. Oprócz gatunków epifi -
tycznych w handlu dostępne są również „naziemne” storczyki, dla których
stosuje się inne, specjalne podłoża. W żadnym wypadku storczyków nie sadzi
się w ziemi ogrodowej. Wyjątek stanowią mrozoodporne gatunki, które nadają
się do uprawy na rabatach. W specjalistycznych szkółkach można również
kupić formy ogrodowe naszych krajowych storczyków. Nigdy nie pozyskuj
storczyków z ich naturalnych siedlisk, gdyż są to rośliny chronione.
Storczyki można uprawiać tylko w szklarni
lub w specjalnych witrynach

Z pewnością każdy miłośnik storczyków chciałby mieć do dyspozycji szklarnię,
w której mógłby realizować wszystkie swoje marzenia. Jednak nie trzeba
być posiadaczem szklarni, by cieszyć się tymi roślinami. Podobnie sprawa
wygląda z witrynami lub oknami kwiatowymi. Oczywiście posiadanie takich
urządzeń znacznie ułatwi pielęgnację storczyków, jak również pozwoli na
uprawę szczególnie wymagających gatunków. Jednak zarówno początkujący
jak i osoby, które nie mają możliwości lokalowych mogą pielęgnować
swoje rośliny na parapecie okiennym. Oczywiście w tym przypadku ważny
jest dobór gatunków i odmian.
Storczyki lubią wilgoć
Prawdą jest, że storczyki lubią wyższą wilgotność powietrza. Nawet na
okiennym parapecie można ją zwiększyć poprzez stawianie doniczek ze
storczykami na tackach z keramzytem, który systematycznie należy zwilżać.
Również towarzystwo innych roślin doskonale podnosi wilgotność w bezpośrednim
sąsiedztwie storczyków, dlatego też rośliny na parapecie lepiej czują
się, gdy są w większej grupie. Storczykom zdecydowanie szkodzi nadmierna
wilgoć podłoża, które prowadzi do gnicia korzeni. Po każdym podlaniu podłoże
i korzenie rośliny muszą szybko przeschnąć


Cytat:
Na dobry początek
Najczęściej pierwszego storczyka
kupujemy pod wpływem impulsu,
oczarowani wspaniałymi kwiatami,
lub dostajemy go w prezencie. Zwykle
tą pierwszą rośliną jest storczyk z
rodzaju Phalaenopsis, a właściwie jego
mieszaniec. Dużo większa plastyczność
w porównaniu do gatunków
sprawia, że mieszańce bez większych
problemów dobrze rosną i kwitną na
parapecie okiennym. Różnorodność
barw, a nawet deseni kwiatów falenopsisów
sprawia, że można łatwo
popaść w nałóg kupowania kolejnych
roślin. Dopóki falenopsis kwitnie,
a może to trwać nawet 6 miesięcy,
zwykle nie zastanawiamy się nad
jego prawidłową pielęgnacją. Przecież
roślina kwitnie, więc wszystko musi
być w porządku. Co jednak zrobić,
gdy spadnie ostatni kwiat? Wyrzucić
i kupić nowego storczyka? A może
jednak dać mu szansę na ponowne
kwitnienie?
Stanowisko
Falenopsis lubi światło rozproszone.
Zdecydowanie źle znosi bezpośrednie
nasłonecznienie, które w
połączeniu z wysoką temperaturą
prowadzi do poparzeń. Dlatego
najlepszym miejscem dla niego są
okna wschodnie, na których może
korzystać z porannego słońca, a
w miarę upływu dnia, gdy rośnie
temperatura, nie jest już narażony
na bezpośrednie działanie promieni
słonecznych. Jeżeli jednak nie dysponujemy
takim miejscem, możemy
go ustawić również od strony południowej,
pamiętając przy tym o
konieczności cieniowania rośliny, np.
stosując rolety. Trzeba tego pilnować
zwłaszcza w bardzo upalne, letnie
dni. Roślinę możemy również odsunąć
od okna, ustawiając ją na stoliku.
Na stanowisku południowym nie ma
natomiast problemu zimą. O tej porze
roku należy jednak mieć na uwadze,
by podczas wietrzenia nie narażać
storczyków na działanie mroźnego
powietrza. Zresztą ta zasada dotyczy
wszystkich roślin doniczkowych.
Temperatura
W środowisku naturalnym falenopsisy
występują w ciepłych i
wilgotnych lasach równikowych
Filipin, Malezji i Indonezji. W ich
siedliskach różnice temperatur między
dniem (35 o C) a nocą (22 o C) są
dosyć duże. Są to rośliny ciepłolubne,
o czym należy pamiętać podczas ich
pielęgnacji. W warunkach mieszkaniowych
optymalna dla falenopsisów
temperatura waha się w przedziale
21 o C-27 o C w ciągu dnia oraz 16 o C-
20 o C nocą. Jak widać, są to temperatury
zbliżone do tych panujących
w mieszkaniach i domach naszego
klimatu. Różnica temperatur między
dniem i nocą jest szczególnie ważna,
gdy chcemy doprowadzić roślinę do
kwitnienia. Utrzymywanie przez ok.
2-3 tygodnie różnicy na poziomie
10 o C powinno zainicjować, po 3-4
miesiącach, pojawienie się kwiatów.
Zaznaczę jednak, że nie jest to zabieg
bezwzględnie wymagany. Większość
falenopsisów kwitnie, mimo że nie
zapewniamy im, aż tak dużych różnic
temperatur. Warto jednak pamiętać,
że w ten sposób możemy nakłonić do
wydania kwiatów bardziej oporne
osobniki.
Wilgotność
Ze względu na charakter wzrostu
storczyki dzieli się na monopodialne i
sympodialne. Falenopsisy są przykładem
storczyków o wzroście monopodialnym,
co oznacza, że ich główny
pęd stale rośnie za sprawą pąka szczytowego.
Boczne pędy praktycznie nie
powstają. Mimo nieograniczonej
możliwości wzrostu falenopsisy nie
osiągają dużych rozmiarów, ponieważ
ich wzrost jest bardzo powolny.
I nawet jeżeli w dobrych warunkach
uprawy wypuszczają dwa nowe
liście na rok, to w tym samym czasie
stare liście mogą żółknąć i zamierać.
Roślina w ten sposób utrzymuje stale
ok. 5-10 liści. Z kolei u storczyków
sympodialnych wzrost zachodzi
dzięki wytwarzanym u podstawy
pędu pąków bocznych. Z takiego
pąka rozwija się pęd, który zwykle
po jednym lud dwóch okresach wegetacji
zamiera, wytwarzając wcześniej
u swojej podstawy kolejny pąk.
Storczyki sympodialne wytwarzają
kłącza lub pseudobulwy (zgrubiały
odcinek pędu nadziemnego). W organach
tych mogą gromadzić wodę.
Opisałam te dwa typy storczyków, by
podkreślić fakt, że rośliny monopodialne
nie mają organów, w których
mogłyby zgromadzić wodę na zapas.
Dlatego w ich przypadku szczególnie
ważne jest utrzymanie odpowiedniej
wilgotności powietrza i podlewanie.
W naturze falenopsisy występują
w rejonach o wilgotności na poziomie
50-70%. W mieszkaniach zwykle jest
ona dużo niższa, nieco lepiej sytuacja
wygląda w domach jednorodzinnych.
W obu przypadkach należy
jednak zadbać o zwiększenie wilgotności,
przy czym nie musi to dotyczyć
całego pomieszczenia. Wystarczy
postawić doniczki ze storczykami na
tacce wypełnionej stale wilgotnym
keramzytem, który parując stwarza
wokół rośliny mikroklimat. Dobrze
sprawdzają się również osłonki
doniczek, w których na warstwie
keramzytu umieszczamy właściwą
doniczkę z rośliną. Doniczka nie
powinna jednak stać w wodzie, ale
ponad nią, tak by korzenie absolutnie
nie miały kontaktu z wodą, a
od spodu doniczki była zapewniona
wentylacja. Oczywiście można również
zastosować nawilżacze powietrza.
Niektóre osoby polecają również
spryskiwanie roślin. Należy jednak
robić to ostrożnie. Najlepiej rano, by
storczyk wyschnął przed nocą, i tylko
miękką wodą (destylowaną, z fi ltrów
RO lub deszczówką).
Podlewanie
Do podlewania falenopsisów
należy używać wody miękkiej, o
twardości węglanowej na poziomie
5-6 o n. To, jaką wodą dysponujemy,
można sprawdzić używając szybkich
testów paskowych stosowanych
w akwarystyce. Niestety, w Polsce
zazwyczaj woda wodociągowa jest
dużo twardsza. W takim przypadku
można poradzić sobie na kilka sposobów.
Najtańszym z nich jest gotowanie
wody, co doprowadza do
wytrącenia się części węglanów,
nadal nie jest to jednak najlepsza
woda dla storczyków, a przy jej stosowaniu
należy pamiętać o wymianie
podłoża w doniczkach przynajmniej
raz na rok. Usuwamy w ten sposób
nadmiar soli mineralnych, które
gromadzą się w podłożu. Ponadto
nowy substrat będzie miał większe
właściwości zakwaszające niż ten stary, już zużyty. Lepszym rozwiązaniem
jest kupowanie wody demineralizowanej
dostępnej np. na stacjach
benzynowych. Można również łapać
deszczówkę, jednak w rejonach
uprzemysłowionych należy unikać
wody z pierwszej fazy opadu, która
zawiera dużo zanieczyszczeń. Wodę
z fi ltrów odwróconej osmozy (RO)
oferują niektóre sklepy zoologiczne.
Jednak przy większej liczbie storczyków
warto zakupić fi ltr RO.
Wiemy już zatem, czym podlewać,
ale jak to robić?
Przeważająca większość storczyków,
w tym falenopsisy, nie może stać
w stale wilgotnym podłożu. Przed
kolejnym podlewaniem musi ono
przeschnąć. Nieprzestrzeganie tej
podstawowej zasady powoduje gnicie
korzeni i bez natychmiastowej interwencji
- śmierć rośliny. Falenopsisy
podlewamy obfi cie, najlepiej zanurzając
je w pojemniku z wodą, po
krawędź doniczki, na 15-40 minut.
Po tym czasie doniczkę wyciągamy
z wody, pozwalamy, by nadmiar
wody odciekł, i ustawiamy roślinę na
jej miejscu. Ten zabieg wykonujemy
raz na 4-7 dni, zimą - przy niższych
temperaturach - rzadziej.
Nawożenie
Podłoża, jakie stosowane są w
uprawie falenopsisów i wielu innych
storczyków, nie dostarczają roślinie
odpowiedniej ilości składników
pokarmowych. Dlatego należy regularnie
stosować specjalne nawozy
do storczyków, których skład dostosowany
jest do ich niezbyt dużego
zapotrzebowania na składniki pokarmowe.
Doświadczeni ogrodnicy
zalecają stosowanie nawozów częściej
(w okresie wegetacji przy każdym
podlewaniu), ale w mniejszym stężeniu
(w ½ lub ¼ zalecanej dawki).
Podczas jednego podlewania w
miesiącu należy zrobić przerwę w
nawożeniu, co pozwoli wypłukać z
podłoża i korzeni nadmiar soli, które
gromadząc się mogą spowodować
u rośliny problemy z pobieraniem
wody. Robimy to w ten sposób, że
po wyjęciu rośliny z naczynia, w
którym się moczyło (w wodzie bez
dodatku nawozu), przepłukujemy
podłoże czystą wodą. Zimą zmniejszamy
nawożenie, wykonując je co
2-3 podlewanie.
Podłoże i przesadzanie
W uprawie większości storczyków
stosowane są podłoża gwarantujące
przewiewność, które szybko
wysychają. Najczęściej stosowana
jest kora drzew iglastych, sama lub
w połączeniu z kulkami styropianu,
pianką ogrodniczą, węglem drzewnym,
chipsami kokosowymi itp.
Storczyki przesadzamy: gdy podłoże
porosną glony lub grzyby, przy
długim stosowaniu zbyt twardej wody,
w momencie pojawienia się szkodników
np. wełnowców, gdy roślina
została zalana i zaczęły gnić korzenie,
jeśli roślina wyrosła z doniczki.
Podczas przesadzania wyjmujemy
roślinę z doniczki, oczyszczamy
jej korzenie z resztek podłoża. Usuwamy
wszystkie martwe korzenie
(zarówno suche, jak i te gnijące). Po
umieszczeniu rośliny w nowym podłożu
nie podlewamy jej minimum
przez tydzień. Najlepiej przesadzać
wiosną. Oczywiście w nagłych
wypadkach o każdej porze roku.
Falenopsisy sadzi się w przeźroczystych
doniczkach, gdyż ich
korzenie prowadzą fotosyntezę.
Można jednak te doniczki wkładać
do osłonek, których dno wyłożone
jest keramzytem. Stale zwilżony
keramzyt, parując, zwiększa wilgotność
wokół rośliny. Falenopsisy
wytwarzają korzenie powietrzne - to
te, które „wychodzą” z doniczki, a
początkujący nie bardzo wiedzą, co
z nimi robić. Otóż nie wolno ich obcinać,
jak również upychać w doniczce.
Warto je co jakiś czas spryskiwać,
zwłaszcza gdy pozostałe korzenie
uległy dużemu uszkodzeniu, np. w
wyniku zalania storczyka. Wówczas
roślina tylko poprzez korzenie
powietrzne może czerpać potrzebną
jej wodę.
Kwitnienie
Falenopsisy na ogół nie sprawiają
kłopotów i - prawidłowo
pielęgnowane - kwitną przynajmniej
raz w roku. Po przekwitnięciu pęd
kwiatowy przycinamy nad trzecim
oczkiem od dołu lub pod najniższym
przekwitłym kwiatem. Bardzo często
z jednego ze śpiących oczek falenopsis
wypuszcza boczny pęd kwiatowy
i ponownie zakwita. Jeżeli jednak
po przekwitnięciu pęd kwiatowy
uschnie, należy go wyciąć jak najniżej.
Różne gatunki falenopsisów
i ich mieszańce mogą kwitnąć od
2 do 6 miesięcy. Czasem zdarza się,
że kwiaty na roślinie są obecne przez
cały rok, gdy ta wypuszcza wciąż
nowe, boczne pędy kwiatowe. Przy
tak długim kwitnieniu i tak wielu
mieszańcach zwykle nie dostrzega
się sezonowości kwitnienia. Są jednak
wśród falenopsisów rośliny, które
zawiązują pąki kwiatowe jesienią,
a kwitną w styczniu, lutym lub
marcu, oraz takie, które kwitną
jesienią i zimą, gdyż zawiązywały
pąki kwiatowe na wiosnę.
tekst:
Dr inż. Aleksandra
Kwaśniak-Płacheta

_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny