Wlasnie wracam z dzialki. Stawik pelny po brzegi Ten kto mysli ze nie mozna zbudowac zbiornika na piach to nie ma racji Od jutra startuje z zalatwianiem papierow na duzy staw
_________________
Piotrek.P. [Usunięty]
Wysłany: 2011-10-24, 21:48
Mateusz87 napisał/a:
Wlasnie wracam z dzialki. Stawik pelny po brzegi Ten kto mysli ze nie mozna zbudowac zbiornika na piach to nie ma racji
Właśnie wlewasz wodę do sitka jak to niektórzy pisali... cieszy mnie to że woda jest. Mam nadzieję że strumyk nie wyschnie i woda będzie w miarę na równym poziomie.
Więc Panowie "krzykacze" zróbcie taki staw w swoim życiu a zobaczycie że się jednak da
Mateuszu , workami możesz regulować sobie poziom wody w miarę możliwości więc nie powinno być problemów jeżeli strumień będzie non stop zasilał staw (jedyny warunek w tym przypadku).
Ten kto mysli ze nie mozna zbudowac zbiornika na piach to nie ma racji
Jak zbudujesz taki zbiornik to "czapki z głów" , ale jak na razie to zalałeś dziurę wodą To że woda jest dzisiaj to wcale nie znaczy że będzie jutro za miesiąc albo latem Poza tym nie wiesz jeszcze czy dostaniesz pozwolenie żeby zasilić na stałe staw ze strumienia ( zrobienie tego małego stawu nielegalnie mocno zmniejsza Twoje szanse) Nawet jak dostaniesz takie pozwolenie to nie ma pewności że strumyk nie wyschnie.
piopil napisał/a:
Więc Panowie "krzykacze" zróbcie taki staw w swoim życiu a zobaczycie że się jednak da
Do stawu to droga jeszcze daleka
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Czekam na te fotki i doczekać się nie mogę, dlatego walę bez fotek.
Stawy na piaskach to normalka.
Wydobyty staw pod Stalową Wolą na piachach, choć leży w dużym zaniżeniu terenu i przylega do starorzecza, słabo utrzymywał wodę latem (wręcz wysychał). Oscylacja lustra wody była tutaj potężna. Zimą zalany był po brzegi. Dopiero doprowadzenie wody z strumienia i stworzenie systemów przelewowych (michy), ustabilizowało wahania wody.
Woda z stawów (nie tylko na piaskach) ucieka zawsze, jeśli nie ma doraźnego dopływu, jeśli poziom wód gruntowych opada.
Odosobnionymi przypadkami są pozostałości po żwirowni ( znany zjazdowiczom Barycz- siedlisko kotewki) gdzie nie ma żadnego dopływu a woda utrzymuje poziom rzeki, w przypadku Baryczy- poziom Sanu.
Na stawach w Bolestraszycach (również Wam znanych) poziom wody to poziom wód gruntowych, który jest tutaj na cztery kopnięcia rydlem. Doraźnego dopływu brak.
Dlatego też problem nie tkwi na jakich ziemiach (piach, glina, czarnoziem) jest budowany staw, a na tym jakie jest jego usytuowanie ( wody gruntowe, strumyki, potoki, rzeki, inne zbiorniki, parcie wody z gór itd.)
Mateusz87 podsumowując krótko, tak jak nie posiejesz ziarna na skale, tak też nie wybudujesz stawu bez uwzględnienia podstawowych kryteriów, a do tego potrzebna jest ekspertyza specjalistów, oraz firma specjalistyczna która podoła wszystkim wynikłym w trakcie problemom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum