Wysłany: 2011-07-11, 02:48 Mini staw kąpielowy – projekt i pytania
Planuję wykopać mini-staw (ok. 50 m2) jeszcze w lipcu. Oczywiście przeczytałam wszystko, co tylko wpadło w moje ręce na ten temat. Powstało mnóstwo projektów. Generalnie im bliżej godziny zero tym więcej mam wątpliwości i jestem coraz mniej pewna swoich pomysłów… Czasem całkiem chcę się wycofać z pomysłu w obawie przed porażką…
Umiejscowienie:
Usytuowany ma być od strony południowo-zachodniej co oznacza nasłonecznienie przez cały dzień. Z jednej strony ogranicza go rura GWC a z drugiej rura od oczyszczalni biologicznej (30 metr i dalej).
Od strony domu będzie przylegał do dość stromego zejścia z tarasu (mam nadzieję, że nie będzie się obsuwać). Z prawej strony będzie wpuszczona rura odprowadzająca wodę z połowy połaci dachu. Myślałam żeby puścić ją w formie strumyku (ok. 6 mb).
Wymiary:
- część filtracyjno (7m2) – wejściowa (8m2) = 15m2 (półki o szer. 1m od strony wejścia i ok. 30-40cm od strony brzegu – 4 strefy)
- tor do pływania 10 m x 2,5 m = 22,5 m2
- część roślinna od strony ogrodu ok. 12,5 m2 (Pólki szer. 50 cm – 4 strefy)
Folia, brzegi:
- dostałam 2 oferty (folia + geowłóknina + ułożenie + zgrzewy) - PEHD – 20 pln, PVC – 22 pln – czy to dobre ceny?
- który typ folii jest lepszy (obydwie 1,1 mm grubości) ?
- czy pod geowłókninę muszę jeszcze coś „podłożyć” (wełna mineralna, piasek?)
- czy pionowe brzegi trzeba jakoś wzmacniać/ czy nie będą się obsypywać? (ziemia gliniasto-ilasta)
Filtry, pompa, skimmer:
- Czy są niezbędne?
- Jeżeli tak, to jakiej powinny mieć parametry, ewentualnie jakie firmy, modele polecacie?
- Gdzie powinny być umiejscowione? Byłoby lepiej od strony domu ze względu na dostęp do prądu.
nie bazowałbym na nadziei, to zbyt poważna sprawa. Przy tej powierzchni potrzebne są zgody urzędowe, a z opisu wynika, że ich nie masz, więc masz czas do przyszłego roku na budowę (robić na wariata jesienią chyba nie warto) a więc masę czasu na dalsze planowania i rozterki.
Powodzenia, Bajbas
PS. ja mam dziurę dużo mniejszą, ale frajda mimo to jest duża z moczenia się, więc warto
Wiem, że EPDM jest najlepsza i gdyby było mnie na nią stać - na pewno bym ją kupiła. Gdybym potrafiła samodzielnie ją rozłożyć, dociąć i posklejać - pewnie też bym się zdecydowała ponieważ wtedy wyszłaby niewiele drożej od innych folii z ułożeniem. Ponieważ jednak mnie nie stać - moje pytanie brzmi co jest najlepsze z tego na co mnie stać
Rozważałam nawet zrobienie stawu bez folii. Woda stoi na działce nawet w płytkich dołkach miesiącami. Wysycha dopiero przy długotrwałych upałach. Glina robi swoje... Jednak ze względu na obecność rur drenażowych (odprowadzających oczyszczoną wodę z oczyszczalni) blisko planowanego stawu ta opcja odpada.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2011-07-13, 23:32
Też namawiam na EPDM, ale rozłożyć ją samemu na takiej powierzchni to będzie wyczyn Ciężka jak cholera, jednak jak się dobrze nagrzeje na słońcu to się całkiem dobrze układa Pozdrawiam i zostawiam z tą ciężką decyzją, jednak jak rzeczywiście coś się stanie z inną folią to przy takim akwenie będzie duży kłopot
_________________ ILUSION
oczko około 20m3
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-13, 23:47
ILUSION napisał/a:
jednak jak rzeczywiście coś się stanie z inną folią to przy takim akwenie będzie duży kłopot
bungo napisał/a:
Woda stoi na działce nawet w płytkich dołkach miesiącami. Wysycha dopiero przy długotrwałych upałach. Glina robi swoje...
Czyli może się okazać, że nawet jak się zrobi dziurka, to nic się stanie, bo zanim przez tą dziurkę i przez tą glinę przecieknie, to znowu dopada. Ale skoro masz tak dużo tej gliny, to może przy układaniu folii nie dawaj żadnego podkładu, tylko upewnij się, że folia przylega dokładnie do podłoża. Swoją drogą, ja nie mam gliny, ale mam zamiar jej dużo kupić i między dwie warstwy dać folię, a na górę trochę żwiru.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2011-07-14, 11:50
piotr urbanski napisał/a:
Czyli może się okazać, że nawet jak się zrobi dziurka, to nic się stanie, bo zanim przez tą dziurkę i przez tą glinę przecieknie, to znowu dopada
To fakt, przyznaję rację, nie doczytałem Jednak jeśli dziurka zrobi się większa i woda zacznie przeciekać między folię i glinę, woda nie będzie wsiąkać, to może się zrobić bałagan Wymyślam może czarne scenariusze, ale przypomina mi się jak u mnie były ulewy i woda gruntowa była tag wysoko, że podniosła mi folię przy brzegach, mimo że mam całe w kamieniach, z doniczkami, roślinami itp. To uświadomiło mnie w przekonaniu, że oczko powinno być dobrze zdrenowane, co mam zamiar uczynić pod koniec sierpnia.
Wymyślam może czarne scenariusze, ale przypomina mi się jak u mnie były ulewy i woda gruntowa była tag wysoko, że podniosła mi folię przy brzegach, mimo że mam całe w kamieniach, z doniczkami, roślinami itp. To uświadomiło mnie w przekonaniu, że oczko powinno być dobrze zdrenowane, co mam zamiar uczynić pod koniec sierpnia.
Jeżeli mam b. nisko wody gruntowe. Przy 2 wykopach woda się nie pokazała... to czy mimo wszystko muszę / powinnam drenować?
W kwestii formalnej - staw mam zgłoszony. Powierzchnia lustra wody to 30 m2. Reszta to strefa okresowo zalewana / bagienna (woda i tak tu stoi od 5-30cm) + ujście strumyka (strumyk nie wymaga zgłoszenia). Ze względu na bliskość oczyszczalni musi być separowana folią. Niby wodę z takich oczyszczalni można wpuszczać bezpośrednio do rzek i jezior, ale ja mimo wszystko mam opory... W każdym razie urzędnicy nie zgłosili sprzeciwu.
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-14, 22:41
ILUSION napisał/a:
Wymyślam może czarne scenariusze, ale przypomina mi się jak u mnie były ulewy i woda gruntowa była tag wysoko, że podniosła mi folię przy brzegach, mimo że mam całe w kamieniach, z doniczkami, roślinami itp.
Dlatego napisałem: "tylko upewnij się, że folia przylega dokładnie do podłoża". A najlepiej jakby glina wcześniej była wilgotna, wtedy skleiłaby się z folią. O tym samym pisał kiedyś Mariusz.
w stawie kąpielowym musi być porządna folia, zapomnij o PEHD bo ona długo nie pozyje.
[ Dodano: 2011-07-15, 01:03 ]
bungo napisał/a:
W każdym razie urzędnicy nie zgłosili sprzeciwu.
do lustra wody liczy się wszystko, i jak ktoś zakapuje to leżysz
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-15, 13:48
AurorA napisał/a:
do lustra wody liczy się wszystko, i jak ktoś zakapuje to leżysz
1. nie musi, nasze oka widać z "satelity", nie ma przebacz, a woda się świeci
2. masz rację a strumień, jak pokrywa go woda to jak piszesz
3. w przypadku ok z betonu znam taka interpretacje, że policzono także grubość okalającego kamienia. Poszli tak jak liczy się dom, obrys zewnętrzny. To ciekawostka, do tego oka nie przystaje, ale pokazuje jak "twórczy" potrafią być urzędnicy.
Bajbas
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum