Ja 2 lata temu walczyłem z "niebieską trawą", coś mnie podkusiło i posadziłem ją ok 1m od oczka, straszne kłącza to cholerstwo puszcza, jak doszła do oczka , to potrafiła je puszczać wzdłuż foli po kilka metrów w boki a nawet i metr w dół, na wiosnę zobaczyłem piękne szpilki wystające z foli pod kamieniami i ok 1m pod wodą, na szczęście tylko z jednego boku oczka, rozebrałem oczko z tego boku i kilka godzin wybierałem białe kłącza z ostrymi jak szpilki końcówkami, oczko złożyłem do kupy jak byłem pewny , że już nic nie puszcza - a później łatki i klejenie - trzymają do dziś. Od tej pory podejrzliwie spoglądam na wszystko co za bardzo się zbliża do oczka. W przyszłym roku na wiosnę muszę wykopać trochę kłączy takiej gigantycznej trawy o wys 2,5 m w szczycie wegetacji, bo już prawie doszła do foli, ona na szczęście nie puszcza rozłogów tylko trzyma się w kępie i tylko kilka cm w bok co roku.
u mnie w 10 dni pol metra wody ubylo zakupilam nowa folie i jak tylko przyjdzie-kurierem- to zakladam. oczko odziedziczylam po poprzednich wlascicielach nieruchomosci niestety okazalo sie nieszczelne.taki ubytek jets niemozliwy. lepiej odrazu wyjac folie i zrobic wszystko od poczatku jak nalezy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum