Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2011-06-26, 14:42
"Rant – Wikipedia, wolna encyklopedia:
Rant – inaczej brzeg; określenie stosowane m.in. w numizmatyce do określenia tej części monety, która stanowi jej cienką część brzegową i która może być ..."
Chodzi o to, aby kamyki były tak usypane, aby dochodziły do samego brzegu formy.Czarne kreski-to obwoluta brązowo namalowanych kamyków, aby były lepiej widoczne, a tylko kawałek, bo nie chciało mi się malować wokół całej formy-pokazałam na kawałku, jak to ma wyglądać-Ty kamyki zrobisz wokół formy.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-26, 16:53
Inaczej bym to widział. Kamienie nie za bardzo się nadają do pokrycia wywiniętej krawędzi formy, będą się przemieszczać, jak się będzie po nich chodzić. Zrobił bym to z płyt kamiennych położonych na zaprawie, wokół całego oczka. Płyty można otoczyć trawnikiem, minimalizuje się w ten sposób ilość kamieni w ogrodzie, które będą po nim z czasem wędrować.
Od strony gdzie jest węższa część oczka, tzn. prawa jego strona (patrząc na zdjęcie), zrobił bym tam małą kaskadę z płyt kamiennych. Zrezygnował bym z fontanny dla grzybienia posadzonego w jej miejscu. Plusk wody robiła by kaskada.
Na pokrywie od filtra położył bym sklejkę wodoodporną grubości np. 3 cm a na niej postawił bym pojemnik z jakąś rośliną np z klonem palmowym. Płytę zamaskował bym kamieniami położonymi na tej półce wokół filtra, a między kamienie posadził bym rośliny.
dziękuje za fachową radę. Nie wiem czy moi rodzice zgodzą się na takie rozwiązanie o ktorym pisał @Paweł, chociaż bardzo mi się ono podoba. Nie wiem jak wygląda sklejka 3 cm wododoborna, czy to sie kupuje czy to się z czegoś robi.
co byście poradzili jako rośliny okrywowe, żeby zamaskować brzeg od tych stron gdzie nie będzie płyt ? i jakie rośliny posadzićna tych płytkich półkach wokół zbiornika ? tam jest tak mało miejsca że zaden pojemnik się tam nie zmieśći, za razem jest płytko bo zaledwie 4-5 cm.
i zwróccie uwage na ten czerwony osad na tej półce o której mówie powyżej jest on dostrzegalny częsciowo na powyższym zdjęciu. czy to możliwe że to są pyłki ? myłem wczoraj oko i nie chce to do końca zejść, a osadziło się na wszystkich możliwych płaskich powierzchniach w zbiorniku oporócz...tego pojemnika na filtr pod pokrywą. Myłem wczoraj formę i to nie chce za bardzo zejść, wściwie to niewiele zeszło.
Nie wiem czy moi rodzice zgodzą się na takie rozwiązanie o ktorym pisał @Paweł, chociaż bardzo mi się ono podoba. Nie wiem jak wygląda sklejka 3 cm wododoborna, czy to sie kupuje czy to się z czegoś robi.
W którymś z poprzednich postów pisałeś:
Cytat:
i dziś przychodzę z roboty a tu 3 cm ubyło
a teraz piszesz, że nie wiesz czy rodzice się zgodzą na takie rozwiązanie. Ja jak zacząłem pracować nie pytałem już rodziców o zgodę.
Jeśli chodzi o sklejkę wodoodporną to jest do kupienia w każdym markecie budowlanym, a robią ją specjalistyczne firmy, metodą chałupniczą byłoby to i pracochłonne i trudne technicznie. Jeśli chodzi o rośliny zadarniające to są dwa rozwiązania, jedno rośliny wodne posadzone w oczku, które będą obrastały również teren wokół formy, ale mówimy tu o rzeczach realnych, a u ciebie jak już się przekonałeś jest problem z obsadą roślin wewnątrz formy. Drugie rozwiązanie to rosliny okrywowe na zewnątrz oczka typu jałowce płożące, bluszcz hedera, etc., które będą przykrywały również rant oczka.
Co do czerwonego nalotu to stawiam na dużą zawartość żelaza w wodzie które osadza się na powierzchni formy. Gdy używałem do celów domowych wody ze studni z przekroczoną 5-krotnie zawartością żelaza, jedyny środek który zmywał wannę bez problemu to "fist" do nabycia w sieci tanich supermarketów średniopowierzchniowych chyba coś koło 5 zł za sztukę. Nie chcę złamać regulaminu, więc jeśli ta informacja ci nie wystarczy do identyfikacji marketu to pisz na PW.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-28, 13:02
Na tym zdjęciu narysowałem te płytki jako przykład jak je zrobić, narysowałem jedynie fragment. Tymi płytami wykańczasz całe oczko dookoła. Jeśli płyty wysuniesz na jakieś 5 cm nad oczko to zamaskują Ci te wywinięte brzegi formy.
W prawym rogu oczka (patrząc na zdjęcie) zrobił bym kaskadę na skalniaku. Skalniak zrobił bym nie z samych kamieni, a z usypanej małej górki np. z ziemi spod oczka, z położonymi gdzie nie gdzie kamieniami. Na zrobionej i dobrze zagęszczonej górce formujesz koryto kaskady w formie schodków o różnej wysokości i układasz folię PVC a na niej kamienie, boki tego koryta również wykładasz kamieniami. Można kamienie układać na zaprawie cementowej. Chodzi o to aby uszczelnić miejsca między kamieniami a folią, wtedy woda nie będzie pod nie spływać.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-06-28, 14:04
kordiankw napisał/a:
W którymś z poprzednich postów pisałeś:
Cytat:
i dziś przychodzę z roboty a tu 3 cm ubyło
a teraz piszesz, że nie wiesz czy rodzice się zgodzą na takie rozwiązanie. Ja jak zacząłem pracować nie pytałem już rodziców o zgodę.
jak człowiek, mimo, że dorosły i pracujący, mieszka na działce rodziców / teściów niechętnych jakimkolwiek zmianom to na pewne prace zgodę uzyskać musi
jakie macie sposoby aby niedrogo i w prosty sposób ukryć - najlepiej w ziemii kable od pompy i rozgałęźnik, a wtaki sposób, aby jednoczesnie mieć w miare łatwy dostęp do gniazda gdyby się chciało pompe odłączyć lub podłączyć dodatkowy sprzęt, np. napowietrzacz ? do głowy przychodzi mi kupić jakąś plastikową skrzynkę i od góry przysypać kamykami, albo w doniczke włożyć ??
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-29, 18:58
Nic z tych rzeczy, nie możesz zakopywać rozgałęziacza moja propozycja to hermetyczna skrzynka elektrotechniczna, gdzieś za krzaczkiem w pobliżu oczka. W skrzynce musisz mieć co najmniej dwa hermetyczne gniazdka. Kable możesz zakopać lecz w takich miejscach, gdzie nie będziesz później kopał. Najlepiej to poszukaj kogoś kto się na tym zna, z elektryką nie ma żartów, szczególnie w pobliżu wody. Cała instalacja w ogrodzie musi być zabezpieczona wyłącznikiem różnicowo prądowym, mówiąc prościej przeciwporażeniowym.
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2011-06-29, 20:11
Moje przełączniki są w wiaderku po karmie dla ryb-wieko mocno zamyka się od góry na zaciskacze, a na przejścia z kabli do wiaderka, na rantach wykrojone są otwory-nic nie przecieka, nie kapie-jest sucho. Całą zimę chodził napowietrzacz i było ok/
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-29, 21:24
Nie lubię prowizorek, jak coś robię to lubię to zrobić "Znaczy, porządnie" (jak mawiał Kp.Żw Memert Stankiewicz), a tym bardziej jak komuś coś radzę, nie mogę brać na swoje sumienia klienta jak go prąd pokopie.
czy chodzi o to żebym po prostu rozgałęźnik czy li złodziejke z gniazdkami włożył do tej skrzynki'' i tyle ?
Jeżeli chcesz tam doprowadzić tylko przedłużacz i złodziejkę to szkoda twojej kasy na dodatkową skrzynkę. Możesz to zapakować do hermetycznego worka, dodatkowo zabezpiecz to taśmą i będzie OK. Ale to będzie prowizorka, a jak wiadomo prowizorki funkcjonują najdłużej. Paweł wstawiając zdjęcie skrzynki elektrycznej proponował zrobienie profesjonalnego przyłącza z doprowadzeniem prądu kablem ziemnym lub napowietrznym, a w skrzynce należy zamontować oprócz gniazdek elektrycznych z uziemieniem dodatkowo wyłącznik różnicowoprądowy zabezpieczający przed porażeniem.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
ja mamwłasnie taki kabel zakopany w ziemii, wtyczka jest przy gniazdku na tarasie a druga końcówka wychodzi z ziemii przy oczku. do tego będzie złodziejka na 2 gniazda - pompa i oświetlenie. czyli mówicie że włożyć do worka zafoliować i zakopać przy oczku i będzie grała gitara ?
ja mamwłasnie taki kabel zakopany w ziemii, wtyczka jest przy gniazdku na tarasie a druga końcówka wychodzi z ziemii przy oczku. do tego będzie złodziejka na 2 gniazda - pompa i oświetlenie. czyli mówicie że włożyć do worka zafoliować i zakopać przy oczku i będzie grała gitara ?
To był przykład jak podłaczyć prąd nieprofesjonalnie i szybko. Tak jak napisałem wcześniej prowizorki funkcjonują najdłużej. Jezeli to dobrze zaizolujesz to nic się nie powinno dziać, jeżeli zrobisz to jako fuszerkę to kiedyś ty, albo ktoś z twojego otoczenia będzie miał okazję poznać organoleptycznie co to jest prąd krokowy. Podobnie jak Paweł uważam, że albo się robi coś dobrze, albo wcale, więc zachęcam jednak do zainwestowania paru groszy i wykonania skrzynki z odpowiednimi zabezpieczeniami.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum