Wysłany: 2011-02-20, 21:18 oczko wodne pod drzewem
witam
to mój pierwszy post na forum więc najpierw sie przywitam
czytuję was od około 2 lat , czerpię inspirację i coraz bardziej wkręcam się w oczkomaniactwo
moje przygody zaczęły się od wkopania plastikowej piaskownicy , teraz mam formę 500 l. No ale jak wiadomo ta choroba postępuje więc po wielu bojach wywalczyłam budowę większego oczka . Przy moim mikro ogródku to już będzie maksymalne oczko , zostanie tylko miejsce na grilla i doscie do domu
przechodząc do meritum ....
mam na moim mini ogródku 1 drzewo ....i niestety moja druga połowa kategorycznie nie chce go wyciąć ..stąd moje pytanie :
czy jesli wykopię oczko praktycznie pod drzewem ...i wytnę ewentualne korzenie których się spodziewam w wykopie
czy po wyłożeniu epdm jest szansa że odrastające korzenie nie narobią mi dziur , tak sobie myslę że może wzmocnić to delikatną wylewką z betonu
no nie wiem
może ktos ma doswiadczenie w tej materii ..to jest być albo nie być mojego nowego bajora
pozdrawiam Agga
dzięki za szybką odpowiedź
pocieszyłes mnie ....bo niestety wicinki tego cholernego drzewa nie mogę przeforsować
oczywiscie zdam całą relację z budowy tylko jak my wszyscy czekam na wiosnę
Witamy i czekamy na relację . Co do delikatnej wylewki to chyba nic nie da Robić solidną albo wcale Ale nie ma co się martwic, połowa osób ma oczka pod drzewami i jest
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Aurora -drzewo to jabłoń , nienawidzę jej już teraz bo mi liscie lecą do mojej balii ..no ale cóż , małżon nie pozwala wyciąć bo cień daje
Jarku ja mogę dać i 1m betonu byle mieć to oko
Lepiej dać wylewkę od strony drzewka bo jabłonki mają płaski system korzeniowy.
Agga napisał/a:
małżon nie pozwala wyciąć bo cień daje
i ma racje, ale z liśćmi będzie kłopot a wcześniej z płatkami a potem z owocami - mam zbiornik pod jabłonką to znam to dobrze. Wystarczy 2 dni nie wyłowić opadniętych liści i woda ma kolor herbaty.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
ok to zrobie wylewkę , w sumie to niewiele roboty a efekt pewniejszy
z tymi płatkami , jabłkami to ty mi nie musisz mówić , już teraz przy tym mini oczku mam z nimi ciągle robotę ..no ale cóz poradzić ..trzeba jakos żyć w symbiozie z jabłonką i mężem najwyżej siatkę będę rozciągać
Moim skromnym zdaniem nie warto upierać się przy jabłonce. Kłopotu co niemiara a"zysku
tyle co w pysku " .Korzyść z jabłonki znikoma a kłopoty obrzydzą oczko.Siatki ochronne zepsują wygląd ogrodu na całą jesień a okres kiedy u nas można cieszyć się pełną urodą ogrodu jest niestety krótki.
Pozdrawiam ! Bolek
_________________ Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-21, 06:35
Witaj
Słuszne uwagi ze strony poprzedników, ale... przecież sami sadzimy drzewa wokół naszych stawików, aby wyglądały jeszcze piękniej i potem walczymy z liśćmi, płatkami kwiatów, czy owocami
Agga - mój ogródek też nie należy do największych i wokół mam kilka drzewek owocowych, ozdobnych oraz najgorsze cholerstwo orzech - faktem jest, że są chwile, że godzinami wyławiam to co się potrafi znaleźć się w wodzie.
Skoro mąż nie chce wycinać całego drzewa może chociaż część gałęzi, które znajdą się nad lustrem wody będzie można przyciąć - ja tak zrobiłam z orzechem. Siatkę możesz dać na drzewko od strony oczka, a nie na oczko. To też ograniczy ilość odpadów w wodzie.
Nie wiem czy korzenie przebiją folię, woda ma jednak swój ciężar + ciśnienie na folię i moim zdaniem korzenie będą raczej omijać taką przeszkodę niż z nią walczyć, ale skoro moi koledzy mówią wylewka to słuchaj się ich, bo to mądrzy faceci.
Pozdrawiam i jeszcze raz witam kolejną kobietkę w naszym gronie
Zapomniałam zapytać - czy jabłonka owocuje?? I jeśli tak czy smacznie owocuje?? Jeśli nie to proponuje jednak wyciąć i w zamian posadzić drzewko, które wniesie coś do ogrodu.
Korzeń takiej Jabłonki można wykorzystać w celach dekoracyjnych
Ja tez jestem zdania Vanki mozna trche obciać gałezie i drzewo zostawic bo tak naprawde bedzie troszke cienia a nóż doda to pieknego uroku oczku twemu troszke pomysłui napewno bedzie o k
_________________ Kłopot z życiem polega na tym , że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu robi się to na poważnie
dziękuję wszystkim za miłe powitanie na forum
Bolekso ja wiem że z tej jabłonki to korzyści tyle co z psa gnoju ale chłopy niestety potrafia być uparte
Vanka ....o orzechach tyle się nasłuchałam że na szczęście w porę pozbyłam się sadzonki
narazie czekam do wiosny i zaczynam kopać , zobaczymy co z tego wyniknie i ocztwiście zdam wam fotorelację
pozdrawiam Agga
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 101 Skąd: Kraków (Targowisko)
Wysłany: 2011-02-21, 12:54
lekka sugestia sąsiad miał problem z drugim sąsiadem tzn. z jego orzechem rósł zaraz przy ogrodzeniu i zaraz koło rynien wiec po wielu awanturach nic nie dających wziął w rączke wkrętarke 20cm wiertła i wywiercił dziórę na wysokości 30cm od ziemi po czym wlewał co drugi dzień a raczej noc hehe strzykawke ropy akcje miały miejsce wczesnym grudniem co pamiętam na wiosne orzech został scięty bo sie zsechł oczywiscie nie obyło sie bez awantury pomiędzy sąsiadami na koniec, żekomo krakał aż wykrakał a ja całą sytuacje obserwowałem z balkonu z beczką smiechu. nic nikomu nie proponuje ale rzecz jest nie do wykrycia nawet dla wprawionego ogrodnika
a Prezes mi tu widzę podstęp proponuje ...hmmm chyba narazie spróbuje jakos żyć z tą jabłonką , ale jeszcze sie zastanowie , plan iscie diabelski i wart przemyslenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum