Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-03, 07:38
ewa535 napisał/a:
AurorA napisał/a:
mi wystarczyły 2 worki po 80 litrów torfu pH 3,5 i wrzosowisko gotowe
Arek mogę Cie prosić o "markę " tej ziemi ? Mój zaprzyjazniony pan z ogrodniczego może by ściągnął coś takiego. NA razie w Słupsku z dobrą kwaśną -problem.
Ewa - jak masz wątpliwości co do torfu to kup gotową ziemię dla kwasolubnych. Nie wierzę, że takiej nie ma u Ciebie, bo to podstawa handlu . Sklepy ogrodnicze muszą taką mieć. W marketach też dostaniesz.
Na moje wrzosowisko (mam 9 odmian, miałam 11, ale dwie wypadły) poszło ok 4 worków takiej ziemi i 1 80 litrów torfu kwaśnego - to tylko część mojej kwaśnej części, bo za wrzosami mam różaneczniki, jeden wrzosiec i żurawina co kiedyś rosły na skalniaku, , 4 odmiany hebe i dwie paprocie(gdzieś wyczytałam, że paprocie nie lubią kwaśnej gleby- bzdura) tam już nie liczyłam ile idzie worków, ale myślę, że spokojnie już ze 20
Tam mam wykopany dołek na głębokość najmarniej 30 cm. Co roku staram się tą część uzupełniać nową ziemią.
NIe sam torf jest potrzebny do wrzosowiska,pamiętajcie ,że korzenie
wrzosów nie lubią nad stan wody,więc musi być drenaż ,najlepiej
na sam dół wsypać żwir a reszta to kompozycja torfu,kom.,i próchnicy
bo wrzosy lubią mieć przepuszczalną ziemię a na wierzch,mieloną
korę lub ziemia z lasu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum