Widocznie moja Mama, która ogrodami zajmuje się 30 lat, jest niedouczona. Przekażę Jej przy okazji.
A tak btw Panowie, to sympatyczni byliście kiedy mogliście się popisać wiedzą, a kiedy ktoś ma inne zdanie, okazuje się nie umiecie przedstawić swoich racji bez urażania innych.
Nie będę się spierać kto ma rację, bo naprawdę nie muszę jej mieć ani nikogo zmuszać żeby mi rację przyznał...
Jako nowicjuszka chciałabym się zapytać czy udałoby się założyć miniaturowe oczko wodne w ocynkowanym pojemniku/ dawna balia/ bo na działce są małe dzieci i boję się przyznać- musiałam zasypać duże, foliowe oczko. Pozdrawiam.
Jako nowicjuszka chciałabym się zapytać czy udałoby się założyć miniaturowe oczko wodne w ocynkowanym pojemniku/ dawna balia/
Ja nie widzę żadnych przeszkód. Sam miałem taki pomysł, choć zgody już nie. Teraz na rynku pełno fajnych miniaturowych lili wodnych, właśnie w sam raz dla takich zbiorniczków. Można nieźle się bawić robiąc ciekawe aranżacje. Powodzenia
Dzieki. Wiem już jakie kwiaty a gdzie znajdę informacje w jakim podłożu/ czy sama woda?/. Na forum jest tyle tematów, że trzeba poświęcić sporo czasu żeby znaleźć ten właściwy.A jak natrafię na zdjęcia to juz godzina z głowy!
W takim miniu oczku najlepiej uprawiać sezonowe gatunki pływajace jak pistia, hiacynt wodny, limnobium, salwinia - ich nie sadzi się tylko wrzuca do wody.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2010-08-28, 17:54
Następny temat który odświeżę,z tego co tu zrozumiałam-lilie (miniaturki) w oczku nie przetrwają? ( oczko 80 cm gł.), ale miniaturki są na 30cm, czy mając akwarium 100 x 45 cm (nie wiem ile litrów bo nigdy nie było w nim wody) mogę przezimować je w nim?
2/ czy wstawić w doniczce, w której są i czy zalać wodą oczkową?
3/co włożyć ?-ziemię (mam taką przywiezioną z łąk)-czy piasek kupić?
4/jakie jeszcze rośliny z oczka tak można przezimować?-czy pływające -osoka,hiacynt,kotew?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Osoka, hiacynt i kotew raczej Ci nie przetrwają. Zresztą osoka zimuje w oczku. Na zimę opada na dno, a na następny rok wypływa ( lub nie) Kotew (orzech wodny)wytwarza takie kolczaste orzechy i z nich powstają nowe rośliny. Z Wikipedii
Cytat:
Kotewka jest rośliną jednoroczną, o liściach pływających, zakorzeniona w dnie zbiornika wodnego. Kwitnie od czerwca do sierpnia[3] (września[4]). Kwiaty są obupłciowe. Po przekwitnięciu kwiatu działki kielicha przekształcają się w kolce osadzone na rogach owocu. Dojrzały owoc opada na dno i zakorzenia się w mulistym dnie (stąd nazwa "kotewka"), by za rok dać początek nowej roślinie. Nasiona do wykształcenia potrzebują wyższej temperatury wody (trwale powyżej 10 °C). Liście orzecha wodnego zamierają późną jesienią. Hydrofit.
Jesli chodzi o hiacynta, to już większość z oczkomaniaków próbowała i bez efektu. Niektórzy uważają,że jak się ja posadzi w ziemi w doniczce to przetrwa, ale nie jestem pewna. Chyba zima za mało ma światła. Lilie chyba powinny przejść okres spoczynku, więc najlepiej je wstawić do jakiegoś wiaderka z wodą i trzymać w chłodnej piwnicy. Niektórzy po prostu zestawiają na niższą półkę do poziomu nie zamarzania wody, a na wiosnę podnoszą. Zresztą w tym temacie Aurora i jackon będą mieli więcej do powiedzenia.
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2010-08-28, 20:48
zuzi10 napisał/a:
Lilie chyba powinny przejść okres spoczynku, więc najlepiej je wstawić do jakiegoś wiaderka z wodą i trzymać w chłodnej piwnicy. Niektórzy po prostu zestawiają na niższą półkę do poziomu nie zamarzania wody, a na wiosnę podnoszą. Zresztą w tym temacie Aurora i jackon będą mieli więcej do powiedzenia.
nie mam takiego wiaderka-lilia rozrosła się tak, że i wanna by jej nie wystarczyła.U mnie rośnie już w najniższym miejscu-80 cm.
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2010-08-28, 21:33
AurorA napisał/a:
Jak jest na 80 to lód jej nie sięgnie i przezimuje spoko, a poza tym na zimę lilia traci liście i wtedy samo kłącze i do wiadra wlezie.
dzięki-a co z miniaturka-aurorą? jest na 30 cm, a druga tak maleńka, że strefa 10cm i już prawie się topi-to ta na zdjęciach przy samym brzegu-znalazłam ją na parkingu pod śmietnikiem-odżyła, ale jest mikra i delikatna.
AurorA-pytałam na forum - parę postów wyżej-o akwarium-czy może w nim zimować?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum