Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Choroby ryb - Ospa karpi koi

JAREK G - 2006-11-15, 15:47
Temat postu: Ospa karpi koi
Może ktoś by mi pomógł rozszyfrować co to za choroba :?: Dzisiaj było ciepło wiec postanowiłem dokarmić jeszcze moje rybki i jak się przyjżałem to dwa moje karpie mają narośl wokół ust, a trzy na brzegach płetw pod brzuchem :( .Może wiecie co to za choroba i co z tym zrobić

jakja - 2006-11-22, 15:24

Facet w sklepie zakłada dwie możliwości: choroba wrodzona, ujawnia się z wiekiem (spadem szybkości wzrostu osobnika przy zachowaniu tempa wzrostu tych komórek rakowych) - wpływ na to ma brak "dolewki świeżej krwi do hodowli". Może to być również wynik jakichś obtarć o ostre przedmioty w oczku i rany na ciele. Bez wizji nie był w stanie określić...

Bo ja to jestem dyletant... :(

JAREK G - 2006-11-22, 16:12

jakja napisał/a:
choroba wrodzona, ujawnia się z wiekiem

Raczej nie bo to jest u kilku karpi. a one są z różnego źródła
jakja napisał/a:
wynik jakichś obtarć o ostre przedmioty w oczku i rany na ciele.

Obtarcia to też nie są bo to wygląda jak narośl :( . Ale dzięki za informacje, bo jakś nic nikomu podobnie jak mnie do głowy nie przychodzi :roll: W sobotę może spróbuję złapać jakiegoś chorego karpia ,( a nie jest to wcale takie proste ) to wtedy będą lepsze fotki to może ktoś coś skuma :?

jakja - 2006-11-22, 16:57

spróbuj go wziąć do dobrego sklepu - niektórzy sprzedawcy chyba coś wiedzą... Myślę, że Arek przy lepszych fotach coś powie... :-D
AurorA - 2006-11-22, 17:58

jakja napisał/a:
spróbuj go wziąć do dobrego sklepu - niektórzy sprzedawcy chyba coś wiedzą... Myślę, że Arek przy lepszych fotach coś powie...


Najbardziej bym liczył na Huberta, pisał doktorat o rybach i zna się na tym.

Niestety wizualnie wiele chorób jest ciężkich do rozpoznania i wymagają szczegółowych badań :(

Donvitow - 2006-11-22, 18:50

Mo :? gę tylko trzymać kciuki.
Kajetan

jackon - 2006-11-22, 20:13

na sprzedawcow wcale bym nie liczyl
to ludzie,ktorzy handluja wcale nie znajac sie na rybach
dla wiekszosci z nich ryba to tylko kawal plywajacego miesa majacy wymiar handlowy
Arek ma racje, zapytaj Huberta, ale po obejrzeniu zdjec ciezko bedzie cos powiedziec
ryby zawsze nalezy dokladnie obejrzec, badz pobrac male probki luski, lub jakies narosli lub odchodow do badan mikroskopowych
wielu weterynarzy niestety tez o chorobach ryb ma tylko wiedze ksiazkowa
w naszym kraju na palcach obu rak mozna policzyc fachowcow od chorob ryb
pozdrawiam
Jacek

jakja - 2006-11-23, 07:02

jackon napisał/a:
na sprzedawcow wcale bym nie liczyl
to ludzie,ktorzy handluja wcale nie znajac sie na rybach
dla wiekszosci z nich ryba to tylko kawal plywajacego miesa majacy wymiar handlowy

Wybacz, ale z tym sie nie zgodze: nie można generalizować, a ja mam przykład u siebie, gdzie facet zajmujący się rybkami sam ma kilka akwariów i dba o te w sklepie, jak o własne... :peace: (jest jednym z wielu prac. sklepu).

phalina - 2006-11-23, 10:35

Jacek ma rację ,ja jak mam problem z rybkami w akwarium,idę do sklepu Zoo,tam gdzie stale zaopatruję się w pokarmy,zawsze moge liczyc na ich pomoc.Sklepik jest niewielki ,ale za to uczynni właściciele.
ZiK - 2006-11-23, 10:44

Co innego rybki akwariowe a rybki do oczka większość sprzedawców w sklepach ma tylko ogólną wiedzę o rybkach. :P A co do chorób to lepiej nie mówić chyba ,że te bardzo popularne to mogą doradzić jakiś preparat. :???:
phalina - 2006-11-23, 11:38

Ale mamy nowego kolegę znawcę ryb,może on będzie wstanie pomóc :D
Hubert - 2006-11-23, 11:53

AurorA napisał/a:
Najbardziej bym liczył na Huberta



Dziękuję Aurora, że mnie tak doceniasz. Właśnie wróciłem z Francji, gdzie w wolnym czasie eksplorowałem plaże i ogródki przyplażowe (zdjęcia potem w innym dziale). Ale do rzeczy - zdjęcie chorych karpi przedstawia typowe, pierwsze objawy ospy karpi - choroby wirusowej wywoływanej przez wirusy z rodzaju Herpesviridae. Leczenia przyczynowego brak. Chore ryby zwykle zdrowieją po jakimś czasie same, o ile stworzy im sie korzystne warunki środowiskowe. Ryby ze zmianami rozlewającymi się, rozległymi czy ekspansywnymi należy eliminować z dalszego chowu.

phalina - 2006-11-23, 11:55

Hubert jest niezawodny :brawo: :victory:
jakja - 2006-11-23, 12:25

i jak to wątpić w to, że podróże kształcą...
Hubert napisał/a:
Właśnie wróciłem z Francji

JAREK G - 2006-11-23, 18:54

Dzięki wszystkim a w szczególności Hubertowi, za odpowiedź rozumię, że narazie bez wielkiej paniki mogę je zostawić w oczku i czekać czy im przejdzie , a w razie jakby się pogorszyło to trzeba wyeliminować chorą ryba :cry: , a może być tak że zima sama wyeliminuje te najbardziej chorę ryby :( Mam jeszcze takie pytanie , bo skoro to ospa to czy wlać do oczka zieleń malachitową :?:
phalina - 2006-11-23, 19:19

Aurora 06.07.2006r napisał tak: Ospa to w zasadzie nie choroba a zmasowany atak pasożytów. Pasozyty te to kulorzęski i nie da się ich pozbyć - są w wodzie zawsze - ale atakują tylko osłabione czy zestresowane ryby. np. przy pogorszeniu warunków. Wówczas kulorzęstek masowo się namnaża w tysiącach.
Sporo wiadomości znajdziesz w temacie CHOROBY RYB

ziomal791 - 2006-11-23, 20:16

Cóż, chyba Hubert ma rację.... A jeśli chodzi o ospę o której mówił Aurora była to Ichtioftirioza wywołana przez orzęska, natomiast "ospa karpi" to faktycznie choroba wirusowa.
JAREK G - 2006-11-23, 21:25

Dzięki phalina, za podpowiedzi, ale dział choroby ryb przeczytałem kilka razy i nic nie mogłem dopasować to chyba jest tak jak napisał ziomal791, ta ospa karpi to nie ta ospa od orzęska :roll: tak na marginesie dodam że żadne z moich karasi, linków czy orf nie choruje :)
AurorA - 2006-11-24, 00:30

JAREK G napisał/a:
Mam jeszcze takie pytanie , bo skoro to ospa to czy wlać do oczka zieleń malachitową


Ichtioftirioza popularnie nazywana "ospą" to inna choroba. Tu zieleń nie pomoże.

JAREK G - 2006-11-24, 00:38

AurorA napisał/a:
Tu zieleń nie pomoże

Dzięki to nie wlewam :oops:

Hubert - 2006-11-24, 13:40

AurorA napisał/a:
Ichtioftirioza popularnie nazywana ospą


Wyjaśnijmy sobie fakty, bo widzę w postach pewne zamieszanie. Ospa karpi to choroba wirusowa, na którą nie ma lekarstwa (chyba, że środki pobudzające odporność organizmu). Ichtioftirioza zaś to inwazja pierwotniaków (orzęsków) zwana powszechnie rybią "ospą" (w tym przypadku powinno się słowo ospa pisać w cudzysłowie, bo z prawdziwą ospą kulorzęsek nie ma nic wspólnego). Na ichtioftiriozę zieleń mal., błękit met. czy solanka oraz podwyższona temperatura wody jak najbardziej pomagają.

phalina - 2006-11-24, 15:17

:? To w końcu na co ryby Jarka chorują :?:
jakja - 2006-11-24, 15:26

Na stresy :-D
AurorA - 2006-11-24, 15:53

phalina napisał/a:
To w końcu na co ryby Jarka chorują


Ospa karpi. Choć ichtiolog czy osoba znająca się narzeczy nazwię mnie idiotą :P to można zrobić porównanie do znanej nam grypy. To też choroba wirusowa, na którą nie ma lekarstwa. Można tylko poprawić warunki, ewentualnie dać osłonowo antybiotyk aby ryby nie złapały choroby bakteryjnej.

Cytat:
W sobotę może spróbuję złapać jakiegoś chorego karpia ,( a nie jest to wcale takie proste ) to wtedy będą lepsze fotki to może ktoś coś skuma


Fotki w zbliżeniu by się przydały, wówczas dam je do poradnika z opisem tej choroby.

phalina - 2006-11-24, 17:25

AurorA napisał/a:
Ichtioftirioza popularnie nazywana "ospą" to inna choroba. Tu zieleń nie pomoże.


Hubert napisał/a:
Na ichtioftiriozę zieleń mal., błękit met. czy solanka oraz podwyższona temperatura wody jak najbardziej pomagają.

No panowie,musicie to wyjaśnić :?

AurorA - 2006-11-24, 18:46

Halina przeczytaj jeszcze raz całość ze zrozumieniem.
JAREK G - 2006-11-24, 19:19

Ja wszystko skapowałem i już jestem dużo mądrzejszy :) Jeszcze raz wszystkim dziekuje za rady :piwko: Jutro w takim razie robię polowanie może uda mi się jakiegoś chorowitka złapać to mu zrobię sesję fotograficzną :)
Mazur - 2006-11-24, 19:58

To sesja fotograficzna ma być tym lekarstwem ? :P
JAREK G - 2006-11-24, 20:05

Roman napisał/a:
To sesja fotograficzna ma być tym lekarstwem ?

;-) :P
AurorA napisał/a:
Fotki w zbliżeniu by się przydały, wówczas dam je do poradnika z opisem tej choroby

Hubert - 2006-11-24, 20:30

AurorA napisał/a:
Choć ichtiolog czy osoba znająca się narzeczy nazwię mnie idiotą to można zrobić porównanie do znanej nam grypy


Niezupełnie, bowiem wirus grypy atakuje głównie komórki wewnątrz organizmu (np. mięśniowe), a wirus ospy komorki nabłonka (stąd widoczne na skórze krosty i owrzodzenia). Mając na względzie choroby człowieka można ospę przyrównać do półpaśćca lub opryszczki.

JAREK G - 2006-11-24, 21:14

Hubert napisał/a:
Mając na względzie choroby człowieka można ospę przyrównać do półpaśćca lub opryszczki

Dokładnie tak wygląda jak by miały opryszczkę szczególnie wokół ust 8)

Hubert - 2006-11-25, 08:35

JAREK G napisał/a:
Dokładnie tak wygląda jak by miały opryszczkę szczególnie wokół ust


Opryszczkowate, białawe, poczatkowo niewielkie zgrubienia pojawiają się najczęściej wokół pyska i na płetwach, a w dalszej kolejności na skórze. Prof. Antychowicz - specjalista od chorób ryb w Instytucie Weterynarii w Puławach potwierdził (co prawda telefonicznie) moją diagnozę, że to ospa karpi.

Mazur - 2006-11-25, 09:05

Reasumując, Aurora również od początku mówił że to ospa karpi, ja wiem że fajnie jest mieć wiedzę i krążyć w kółeczko ale do rzeczy:
- ryby odłowić, podnieść temperaturę ,,izolatki'' w do ??
- podać lub nie jaki preparat ??

bez ogródek czym to leczyć jednym zdaniem.

JAREK G - 2006-11-25, 09:05

Hubert napisał/a:
zgrubienia pojawiają się najczęściej wokół pyska i na płetwach, a w dalszej kolejności na skórze

Dokladnie w 100% jest tak w moim przypadku, to znaczy się moich ryb :)
Roman napisał/a:
bez ogródek czym to leczyć jednym zdaniem.

Dobrz przeczytaj Roman, cały temat i wszystko jest jasne :)

Hubert napisał/a:
zdjęcie chorych karpi przedstawia typowe, pierwsze objawy ospy karpi - choroby wirusowej wywoływanej przez wirusy z rodzaju Herpesviridae. Leczenia przyczynowego brak. Chore ryby zwykle zdrowieją po jakimś czasie same, o ile stworzy im sie korzystne warunki środowiskowe. Ryby ze zmianami rozlewającymi się, rozległymi czy ekspansywnymi należy eliminować z dalszego chowu.


Cytat:
Mam jeszcze takie pytanie , bo skoro to ospa to czy wlać do oczka zieleń malachitową


ziomal791 napisał/a:
Cóż, chyba Hubert ma rację.... A jeśli chodzi o ospę o której mówił Aurora była to Ichtioftirioza wywołana przez orzęska, natomiast "ospa karpi" to faktycznie choroba wirusowa.


Hubert napisał/a:
Ospa karpi to choroba wirusowa, na którą nie ma lekarstwa (chyba, że środki pobudzające odporność organizmu). Ichtioftirioza zaś to inwazja pierwotniaków (orzęsków) zwana powszechnie rybią "ospą" (w tym przypadku powinno się słowo ospa pisać w cudzysłowie, bo z prawdziwą ospą kulorzęsek nie ma nic wspólnego). Na ichtioftiriozę zieleń mal., błękit met. czy solanka oraz podwyższona temperatura wody jak najbardziej pomagają.

To takie podsumowanie, no może nie jednym zdaniem, mam nadzieje że teraz wszystko stało się jaśniejsze nie tylko dla mnie :)

Mazur - 2006-11-25, 09:37

JAREK G napisał/a:
Roman napisał/a:
bez ogródek czym to leczyć jednym zdaniem.

Dobrz przeczytaj Roman, cały temat i wszystko jest jasne :)


czytałem i widziałem ale chciałem uzyskać kompendium wiedzy w ostatnim poscie by szukający nie musiał czytać wszystkiego by wyłowić prawidłową odpowiedź a nie lawirować w serii odpowiedzi które były podważane innymi argumentami.
W takich przypadkach lubię kawe na ławe bez gry wstępnej, wtedy znikną wszelkie wątpliwości.

JAREK G - 2006-11-25, 12:11

Ok Roman, zrozumiałem o co Ci chodzilo :oops: :good: Teraz pare fotek dla AurorA, do jego poradnika

Swoją drogą nie wiem jak Wy to robicie mnie zajęło złapanie tej ryby 1,5 godziny :( . Mam nadzieje że to nie był wielki stres dla ryby i się jej nie pogorszy :roll: :roll:

AurorA - 2006-11-25, 13:47

JAREK G napisał/a:
Swoją drogą nie wiem jak Wy to robicie mnie zajęło złapanie tej ryby 1,5 godziny


To i tak należy Ci się medal - ja kiedyś łapałem karpia przez tydzień. Dzięki za zdjęcia.

Paskudnie to wyglada :cry:

samuraj - 2006-11-25, 13:48

paskudnie to wygląda ale mam nadzieję że uda ci się je wyleczyć i że nie jest to coś poważnego --powodzenia
ziomal791 - 2006-11-25, 14:57

czy na ciele (nie widać dokładnie) są podobne "narośla"?
Donvitow - 2006-11-26, 10:47

Trzymam Kciuki
Po zimie miałem jednego karasia chorego. Wlałem preparat do oczka i nic. Odłowiłem go/2 dni z żoną i dwa podbieraki/. Moczyłem 3X w wiadrze w ściśle stężonym roztworze/wg zaleceń producenta/. Karaś zdechł po 2 tygodniach.
Powodzenia w leczeniu
Kajetan

JAREK G - 2006-11-26, 12:47

ziomal791 napisał/a:
czy na ciele (nie widać dokładnie) są podobne "narośla"?

Ma niewielką jedną czy dwie krosty, jakby się dobrze przyjrzeć na zdięciach to widać taką kropkę, ale w porównaniu z tym co jest na ustach to jest poprostu prawie niezauważalne 8) Dwa inne karpie mają jeszcze narośl na brzegach przednich płetw i jeden na pletwie ogonowej :( z tym że to już są dużo mniejsz i mniej widoczne zgrubienia :|
AurorA napisał/a:
To i tak należy Ci się medal - ja kiedyś łapałem karpia przez tydzień
Zapomniałem tam dopisać że to mi się cudem udało. Już kieiedyś próbowałem złapać karasie to chyba z miesiąc polowałem. Obiecałem znajomej żę jaj dam kilka sztuk bo jaj po zimie padły i mi głupio było bo myślała że jej obiecałem i później nie chcę dać.Dziecią mówie że za każdego złapanego karasia ( bo się ze mnie śmiałe że ryby nie umię złapać) dostają 5 zł, to myslały że zbiją fortunę i się okażało że pół dnia się męczyły, a w kasie 0 zł :lol: i w końcu się poddały
ZiK - 2006-11-26, 19:17

:shock: Naprawdę paskudnie to wygląda może lepiej ryby wziąść do izolatki(akwarium) i tam je próbować leczyć i podnieść temperaturę wody. :P
Powodzenia w leczeniu. :)

JAREK G - 2006-11-26, 19:57

zik napisał/a:
może lepiej ryby wziąść do izolatki(akwarium) i tam je próbować leczyć i podnieść temperaturę wody

Nie mam akwarium :? , a karpie są dość spore musiałbym mieć jakieś spore naczynie, a co najważniejsze
Hubert napisał/a:
Wyjaśnijmy sobie fakty, bo widzę w postach pewne zamieszanie. Ospa karpi to choroba wirusowa, na którą nie ma lekarstwa

Pozostaje mi obserwować i mieć nadzieje że przetrwają do wiosny :roll:

JAREK G - 2007-05-06, 13:37

I po chorobie :yess: stres minął warunki w oczku się poprawiły temperatura wody coraz wyższa i u karpia tego na zdjęci kilka postów wyżej i innych nie ma już śladu choroby :yahoo: ( bez żadnych preparatów i lekarstw) Popołudniu może zrobię jak się uda fotkę :P
czester 1 - 2013-09-18, 14:41

sory za odgrzebanie kotleta, ale mam pytanie.

zauwazylem ze jedn eurokoi ma na pletwie brzusznej mala biala plamke/narosl. czy moge ja usunac "mechanicznie" - zdrapac?

violettaxx - 2013-09-18, 15:39

czester 1 a możesz wrzucić zdjęcie? ta narośl jest jak grudka śluzu lub jak "wosk na świecy" ?

http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=6179



czester 1 - 2013-10-12, 14:17

sory ze tak pozno, ale dopiero teraz mialem czas aby je zlapac. tak to cos podobnego jak do "wosku"

maja to tylko te dwa eurokoi (ich wielkosc to ok. 30cm)



mozna to usunac, zdrapac?

violettaxx - 2013-10-12, 16:07

czester 1 teoretycznie można ale należy zdezynfekować rany by potem nie dostały się bakterie. Analogicznie pox można porównać do opryszczki ludzkiej. Ja osobiście odpuściła bym ten temat skupiając się bardziej nad poprawą warunków ogólnych.
JAREK G - 2013-10-12, 23:29

Mojemu samo zeszło, nie ma żadnych śladów. Żyje do tej pory bez problemu :)
czester 1 - 2013-10-13, 12:08

violettaxx napisał/a:
czester 1 teoretycznie można ale należy zdezynfekować rany by potem nie dostały się bakterie.

tak tez zrobiłem

violettaxx napisał/a:
Ja osobiście odpuściła bym ten temat skupiając się bardziej nad poprawą warunków ogólnych.

jak to rozumieć? zuwazylem to na koi w przełomie lipiec/sierpień, wtedy woda miała ok. 28stC, szukac przyczyny w parametrach wody?

KILERK1 - 2013-10-13, 12:35

Violi prawdopodobnie chodziło głównie o parametry wody,np. azotyny NO2
czester 1 - 2013-10-13, 14:22

z ciekawości dziś sprawdziłem i mam takie:
PH - 7,5
GH - 5°
KH - 5°
NO2 < 1 mg/l
NH4 < 0,05 mg/l

violettaxx - 2013-10-13, 17:00

czester 1 dokładnie z parametrami ale również z temperaturą czyli nagłymi wahaniami jej oraz predyspozycjami danego osobnika itp. 2-3 tygodnie powinno nie być śladu ! Najczęściej dotyczy Koi młodych do 3lat.
JAREK G - 2013-10-13, 17:11

czester 1 napisał/a:
zuwazylem to na koi w przełomie lipiec/sierpień, wtedy woda miała ok. 28stC,

Pewnie brak tlenu i za słabe napowietrzanie

twister47 - 2013-10-13, 18:05

Ja mam podobny problem u siebie. Zaczęło się od jednego koi miał 3mm plamkę na płetwie skrzelowej. Odłowienie ryby po wielu próbach zakończyło się :dupa: . Szukałem czytałem i zastosowałem FMC dawka pełna i po tygodniu pół dawki. Zdecydowałem o tym po rozmowie ze znajomym właścicielem zoologa. Powiedział że to raczej jest pleśniawka niż ospa. Ponieważ objawy zewnętrzne są bardzo podobne a ostatnio zaobserwowano duże upodobnienie się pleśniawki do ospy u koi. Dowiedział się o tym na jakimś zjeździe zoo. Ospa podobno łapie rzadko a pleśniawka częściej bo po lekkich otarciach już się może pojawić jeśli w tym czasie pogorszyły się warunki w oczku np. rozkładało się coś zdechłego w wodzie. A to by się mogło zgadzać bo ja 3 tyg. przed zauważeniem choroby wyjąłem ze strumienia szczątki rozlatującej się wielkiej żaby :x . Na dzień dzisiejszy zaobserwowałem u trzech koi takie plamki które są płaskie i trochę nieregularne. Środek zastosowałem dwa tygodnie temu i tydzień temu poprawka. Teraz podmiana wody jakieś 2tyś. litrów.

[ Dodano: 2013-10-13, 18:09 ]
czester 1, Opisałem tu swój przypadek nie oceniałem Twojego. Ale ze zdjęć widzę że objawy masz bardzo podobne do moich. U mnie ryby zachowują się normalnie nie ocierają się i jedzą tak jak to na tą porę przystało.

[ Dodano: 2013-10-13, 18:11 ]
U mnie napowietrzanie chodzi całe lato 24h a parametry sprawdzałem i są gitara.

mishka2 - 2013-10-13, 20:40

czester 1 napisał/a:
z ciekawości dziś sprawdziłem i mam takie:
PH - 7,5
GH - 5°
KH - 5°
NO2 < 1 mg/l
NH4 < 0,05 mg/l


Ja ma pytanie co do testu na No2 czy na pewno dobrze go odczytałeś?
Poniżej ściąga w którym miejscu skali to jest:
Wykres stężeń
0,00-0,01mg/l - stężenie prawidłowe
0,02-0,20mg/l - stężenie o niskiej szkodliwości, nieszkodliwe dla odpornych gatunków
0,21-0,40mg/l - stężenie nieodpowiednie, górna granica pozornej normy
0,41-0,60mg/l - stężenie niebezpieczne na dłuższą metę dla wrażliwych odmian
0,61-1,00mg/l - stężenie silnie szkodliwe
1,01-2,00mg/l - stężenie bardzo silnie szkodliwe dla wrażliwych ryb, może wystąpić methemoglobinemia, a nawet śnięcie
2,01-5,00mg/l - stężenie śmiertelne dla wrażliwych rybek, może zabić ryby odporne
5,00-10,00mg/l - stężenie zabija wszystkie, nawet najwytrzymalsze ryby.

violettaxx - 2013-10-13, 21:08

Cytat:
Odłowienie ryby po wielu próbach zakończyło się . Szukałem czytałem i zastosowałem FMC dawka pełna i po tygodniu pół dawki. Zdecydowałem o tym po rozmowie ze znajomym właścicielem zoologa. Powiedział że to raczej jest pleśniawka niż ospa. Ponieważ objawy zewnętrzne są bardzo podobne a ostatnio zaobserwowano duże upodobnienie się pleśniawki do ospy u koi.


twister47 tym sposobem dodatko osłabiłeś Koi i mogłeś przyczniłeś się do zejścia ryby?

Ospa karpia (Pox) to choroba wirusowa powodująca zachwianie układu odpornościowego najskuteczniejsza metoda leczenia to podniesienie temp. wody (dodatek soli 0,3%) i ogólna poprawa warunków, występuje u młodszych osobników wiosną i jesienią oraz przy niewłaściwych parametrach wody. Przypomina wosk!

Pleśń u Koi pojawia się jako wtórne zakażenia ze względu na aktywność pasożytów i bakterii, które powodują uszkodzenie warstwy śluzu ryb. Ma postać szarawo-białej waty czasami grzyby dodatkowo obrośnięte są glonami
Nie trudno ją odróżnić od Pox !


Sprawdz czy dobrze odczytałeś test ?

czester 1 - 2013-10-14, 07:38

mishka2 napisał/a:

Ja ma pytanie co do testu na No2 czy na pewno dobrze go odczytałeś?

fakt, popelnilem blad przy odczycie :oops: , NO2<0,1 mg/l, dzieki :good:

JAREK G napisał/a:
czester 1 napisał/a:
zuwazylem to na koi w przełomie lipiec/sierpień, wtedy woda miała ok. 28stC,

Pewnie brak tlenu i za słabe napowietrzanie

hmm, dwa kamienie napowietrzające, skimmer z napowietrzaczem, kaskada i wszystko pracuje 24h, wydaje mi się ze tlenu jest wystarczajaco :?

violettaxx napisał/a:
czester 1 dokładnie z parametrami ale również z temperaturą czyli nagłymi wahaniami

przy upalnych dniach temperatura wody wzrastala niekiedy o 5stC, dość duże nasłonecznienie, lilie jeszcze się nie rozrosły...

bofov - 2023-03-20, 21:17

Myślę, że sobie poradzę :)
bofov - 2023-03-22, 19:27

Kasyno Rabona jest znakomite, przy okazji zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najlepszych recenzentów kasyn online https://najlepsze-kasino.pl/ i oferuje pełną gamę rozrywek ze świata hazardu. Co mnie cieszy to fakt, że strona działa przyzwoicie i nie oszukuje swoich użytkowników. Kiedy wygrałem dużą sumę, oczywiście musiałem czekać 5 godzin, ale wszystkie pieniądze przyszły do mnie i byłem bardzo zadowolony. To kasyno jest naprawdę godne uwagi.
romana - 2023-07-27, 13:34

bofov napisał/a:
Kasyno Rabona jest znakomite, przy okazji zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najlepszych recenzentów kasyn online https://najlepsze-kasino.pl/ i oferuje pełną gamę rozrywek ze świata hazardu. Co mnie cieszy to fakt, że strona działa przyzwoicie i nie oszukuje swoich użytkowników. Kiedy wygrałem dużą sumę, oczywiście musiałem czekać 5 godzin, ale wszystkie pieniądze przyszły do mnie i byłem bardzo zadowolony. To kasyno jest naprawdę godne uwagi.


Jeśli mówisz o moim hobby, powiedziałbym, że gry online za pośrednictwem Kasynoanalyzer. Istnieje wiele platform, które oferują bonusy i darmowe spiny, ale zanim zaczniesz grać, powinieneś sprawdzić legalne kasyno.

Hazelwood - 2023-11-22, 20:10

Witaj, jeśli traktujesz hazard online jako sposób na zarabianie pieniędzy, będzie to oczywiście wyglądało na oszustwo. Takie gry istnieją dla rozrywki, ale za rozrywkę trzeba płacić, czasami można wygrać duże pieniądze, uzyskać pozytywne emocje i dużo adrenaliny. Czasami pozwalam sobie na relaks wybierając grę na https://playsafekasyno.com/. Osobiście mi się to podoba. wypróbuj tę stronę z mnóstwem gier i rekomendacjami, jeśli oczywiście jesteś zainteresowany.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group