Aleksandra87 - 2024-01-20, 21:13 Temat postu: Operacja Orandy Witam! Jeżeli ktoś posiada Orandy, to niestety (ja tego nie wiedziałam wcześniej), musi się liczyć, że w niektórych przypadkach jej kapturek będzie rósł i np. zasłoni oko/oczy. Tak było u mnie więc musiałam ją wlasnoręcznie zoperować pod narkozą. Zrobiłam jej trymowanie oraz podałam w miejsce zabiegu antyseptyk, antybiotyk oraz maść propolisową. Rezultat - miesiąc po zabiegu Oranda ma się wspaniale i widzi. 
JESIOTROWATY - 2024-01-30, 16:40 Jak na domowe warunki operacja bardzo dobrze wykonana, ale ja w ogóle nie popieram dziwnych nienaturalnych modyfikacji ryb. Sam kolorowy karaś jest ok, welonki (mam na myśli tylko długie płetwy) to jeszcze pół biedy, bo ryby mogą się w miarę naturalnie zachowywać, ale np. pyzatek , czy właśnie oranda to moim zdaniem wytwory ludzi którzy byli nastawieni tylko na zysk, nie zwracając uwagi na to że te ryby naprawdę cierpią, podczas tych modyfikacji. Widziałem kiedyś na YT karasia które nie mógł oderwać się od dna oraz takiego który nie mógł się zanurzyć, widać było że te ryby cierpią, ale to nie obchodzi chorych naukowców. |
