Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ogrodnictwo - jak hodować dżdżownice kalifornijskie

Mazur - 2006-10-20, 20:17
Temat postu: jak hodować dżdżownice kalifornijskie
W moim oczku już tylko 7 *C i widzę sporą stratę apetytu, jedzą ale już spokojniej, ruchy spowolnione i zaczynają pływać coraz głębiej skarmiam młode dżdżownice kalifornijskie.
Maikler - 2006-10-20, 20:43

Heh u mnie to samo. Prawie nic nie jedzą. Rybki kupiłem 2 tygodnie temu i nie "nabrały jeszcze ciałka". Muszę się przerzucić na pokarm żywy. JAkiego żywego pokarmu używacie i skąd go bierzecie?
AurorA - 2006-10-20, 21:22

dżdżowice biorę z kompostownika, ale jak ich nie masz to już nie musisz karmić. Nie warto teraz się specjalnie rozgladać za pokarmem.
jakja - 2006-10-28, 12:46

jackon napisał/a:
pokarm musi byc latwo przyswajalny, najlepiej naturalny

kupiłem w zoologu czerwone robaki - "zachętkę"; żrą to jak głupie... Ale zobaczę dzisiaj (sobota - jadę na działkę). :) :D :lol:

ZiK - 2006-10-28, 12:50

jakja, Możesz sam hodować czerwone robaki w kompostniku ja kiedyś kilka lat temu wrzuciłem garść dżdżownic a dziś jest ich tysiące. :)
jakja - 2006-10-28, 12:51

ale ja jeszcze nie mam kompostnika; narazie kupa trawy pod płotem :lol:
ZiK - 2006-10-28, 12:54

jakja,
Wystarczy tylko odgrodzić tą kupę i już masz kompostownik. :)

Mazur - 2006-10-28, 14:47

Dokładnie, a do chodowli polecam ale już na wiosnę dżownice kalifornijskie.
Kupuje się porcję zarodową na alledrogo wrzuca do skrzynki (np.plastikowa murarska) dajesz trochę obierek ziemniaków trochę tektóry możnawrzucić zielsko nać marchewki ogólnie rzecz biorąc odpady domowe i robaczki mnożą się.
Dżdżownice kalifornijskie są mniejsze od zwykłych dżdżownic i są bardziej czerwone.

ZiK - 2006-10-28, 14:56

Ja właśnie w kompostniku mam dżdżownice kalifornijskie szybko się mnożą. Nic specjalnego nie trzeba im dawać wystarczy tak jak Roman, mówi odpady domowe , skoszona trawa, chwasty jak się plewi ogród u trochę wilgoci dlatego też czasem zlewam kompostownik wodą. :)
jackon - 2006-10-28, 18:51

dzdzownice kalifornijskie u mnie w pracy zaczelismy hodowac jakies 15 lat temu
teraz to juz sie wszedzie rozlazly
sa o tyle ciekawe,ze tworza zwarte kolonie
mozna je trzymac praktycznie wszedzie, nie musi to byc kompostownik
wystarczy jakas plastikowa skrzynka zakopana w ziemi
karmimy wszystkim pamietajac, aby dolozyc trawy, siana, slomy
to w zupelnosci wystarczy
pozdrawiam
Jacek

Hubert - 2006-10-28, 18:55

Dżdżownice kalifornijskie kupowane w handlu są niekiedy niebezpieczne dla hodowanych ryb, płazów czy ptaków. Otóż hodowcy często spryskują je chemikaliami przeciwko roztoczom. Roztocza wprawdzie giną, ale nasiąknięte preparatami roztoczobójczymi dżdżownice są niebezpieczne dla zdrowia innych zwierząt i często powodują zatrucia.
JAREK G - 2006-10-28, 21:10

Muszę sobie założyć na wiosnę taką chodowle dżdżownic kalifornijskich tym bardziej że mam kompostownik, chyba że można jeszcze na zimę.
Hubert napisał/a:
Dżdżownice kalifornijskie kupowane w handlu są niekiedy niebezpieczne dla hodowanych ryb

W takim razie skąd dostać takie dżdżownice :?:

ZiK - 2006-10-28, 21:36

JAREK G,
Na alledrogo możesz kupić. :)
Tu masz przykładowe aukcje. :)
http://alledrogo.pl/item137...skie_tanio.html
http://alledrogo.pl/item137...to_je_miec.html

JAREK G - 2006-10-28, 22:01

Dzięki za szybką odpowieć chyba się zdecyduje jeszcze teraz na zimę tylko poszukam może znajdę coś w okolicy Częstochowa :)
ZiK - 2006-10-28, 22:08

Nie wiem czy teraz jeszcze jest sens lada dzień przyjdą mrozy a dżdżownice mogą się nie zdążyć zaaklimatyzować. Poczekaj z tym do wiosny. :)
AurorA - 2006-10-28, 23:13

Mam kompostownik a w nim jakieś tam dżdżownice - są czerwone i mniejsze od innych, ale chyba nie kalifornijskie bo nigdy takich nie dawałem. Są ich całe masy i świetnie rozkładają kompost. Czy warto do tego dodać te kalifornijskie i czy one się jakoś nie pomieszają i jeden z gatunków nie zginie?
Hubert - 2006-10-29, 06:39

AurorA napisał/a:
Czy warto do tego dodać te kalifornijskie


Warto, będziesz miał super hodowlę :)

ZiK - 2006-10-29, 07:50

AurorA, Może sam nie wiesz że to są dżdżownice kalifornijskie. :)
jak wyglądają tak to są dżdżownice kalifornijskie. :)
Sprawdź i porównaj. :)
A nawet jeśli to jakieś inne to możesz oczywiście zaszczepić sobie w tym kompoście i kalifornijskie.

Ernest - 2006-10-29, 09:47

Poczytajcie http://www.splawik.com.pl/hodowla_dzdzownic___521
jackon - 2006-10-29, 11:40

przeciez w tym artykule pisze sie o zwyklych czerwonych robakach
dzdzownica kalifornijscka jest o wiele ciemniejsza i bardzo krucha
nie nadaje sie na dalekie rzuty wedka
sprawdzalem to lowiac fladry w porcie
przy dalekich rzutach spada z haczyka
natomiast dla milosnikow wedkowania splawikowego jej larwy sa znakomita przyneta
sa podobne do bialych robakow, tyle ze duzo chudsze, zakladac je mozna na haczyk jak larwy ochotki
pozdrawiam
Jacek

Ernest - 2006-10-29, 15:26

Ale co nie nadają się do tego aby karmic ryby w oczku ?
AurorA - 2006-10-29, 17:05

zik napisał/a:
jak wyglądają tak to są dżdżownice kalifornijskie


Moje są bardziej czerwone i mniejsze.

jackon - 2006-10-29, 17:16

nadaja sie jak najbardziej do karmienia ryb
tyle,ze ja z lenistwa tego nie robie:)))
pozdrawiam
Jacek

Mazur - 2006-10-29, 17:29

AurorA napisał/a:
zik napisał/a:
jak wyglądają tak to są dżdżownice kalifornijskie


Moje są bardziej czerwone i mniejsze.


Moje też więc mamy czystą rasę dżdżownic kalifornijskich.
Może dorosłe osobniki są większe i bledsze tyle że ja daję rybkom nanim osiągną sędziwy wiek.

koczisss - 2006-11-01, 22:00

Mam pytanie, czy te dżdżownice kalifornijskie przezywają naszą zimę?
Czy co roku trzeba zakładać hodowlę od nowa?

ZiK - 2006-11-01, 22:06

koczisss,
No proste że przeżywają zimę. Schodzą w głąb ziemi i tak sobie siedzą do wiosny. Tak jak zwykłe dżdżownice. :)

koczisss - 2006-11-01, 22:52

Czyli to jest wprowadzanie do środowiska obcego gatunku :D
AurorA - 2006-11-01, 23:36

Kompost zimą nie zamarza więc nie muszą schodzić do ziemi. Jak w nim zimą pokopać to widać unoszącą się parę.
vivit - 2006-11-01, 23:43

A gdzie można te dżownice nabyć...z chęcia bym kompostownik zasilił..:d
AurorA - 2006-11-01, 23:47

W tym wątku (wyżej) są linki na alledrogo.
JAREK G - 2006-11-01, 23:48

zik napisał/a:
JAREK G,
Na alledrogo możesz kupić.
Tu masz przykładowe aukcje.
http://alledrogo.pl/item137...skie_tanio.html
http://alledrogo.pl/item137...to_je_miec.html

Podziękowania dla zik, :)

killer1558 - 2006-11-02, 07:30

a nie prościej kupić pudełko dzdzownic w wedkarskim :?: chyba że te się nie nadają do chodowli :?:
JAREK G - 2006-11-02, 09:12

killer1558 napisał/a:
a nie prościej kupić pudełko dzdzownic w wedkarskim

W wędkarskim pytałem i za małe pudełko (kilkanaście no może kilkdziesiąt) dżdżownic chcieli chyba 8zł, a na alledrogo za 500szt wyjdzie Ci jakieś 30 parę złotych z przesyłką :P

jakja - 2006-11-02, 09:57

a jeżeli kompostownik jest jako luźna pryzma, bez podkładu z folii, to to robactwo się nie rozbiegnie w biegach przełajowych po całym ROD (ogrodach)? :???: :?:
ZiK - 2006-11-02, 10:01

jakja,
U mnie tak jest i tak jak mówisz robactwo rozbiegło się po całym podwórku ale i tak zawszę w kompostowniku jest ich aż czerwono jak się zruszy wiec mi to nie przeszkadza , dżdżownice bardzo szybko się mnożą. :)

jakja - 2006-11-02, 15:08

No to kupuję te z ciepłej Kalifornii; wszystko dla moich skarbeńków w oczku... :D
Ernest - 2006-11-02, 19:24

Gorzej jak kret wyczai sprawę :) .U mnie na dnie była folia a i tak sobie poradził.Zdziesiątkował dżdżownice
Mazur - 2006-11-02, 19:27

Dlatego ja chodowle prowadzę w plastikowej skrzyni murarskiej.
JAREK G - 2006-11-02, 19:31

Roman napisał/a:
Dlatego ja chodowle prowadzę w plastikowej skrzyni murarskiej.

przykrywasz tę skrzynie czymś czy jest cały czas otwarta :?:

Mazur - 2006-11-02, 21:46

Przykrytwam plandeką, wiesz ja je tylko choduję bez tortur potopowych lub suszowych :peace:
AurorA - 2006-11-02, 23:19

Ernest napisał/a:
Gorzej jak kret wyczai sprawę .U mnie na dnie była folia a i tak sobie poradził.Zdziesiątkował dżdżownice


Tak kret to prawdziwy specjalista - jak mówi Hubert to mikrochirurg. Kret uszkadza dzdżownice tak że jest ona żywa ale nie może się poruszać - zawsze w podręcznej kreciej spiżarni jest tego ze 2 kg. Myślę że mój kompostownik też przetrzebia, ale zostaje wystarczająca ilość :)

jakja - 2006-11-03, 07:33

AurorA napisał/a:
Tak kret to prawdziwy specjalista

To ja wolę nie ryzykować; u nas kretów jak dżdżownic i każdy się stara je odstraszyć. Nie chcę, żeby przyszły do mnie :???: Chyba postawię na plastikowy pojemnik...

Hubert - 2006-11-03, 09:35

AurorA napisał/a:
jak mówi Hubert to mikrochirurg


Precyzyjniej należałoby powiedzieć neurochirurg - ssak ten bowiem potrafi nadgryźć nerwy odpowiedzialne za motorykę ciała w taki sposób, aby dżdżownica nadal żyła (bo wtedy się nie rozkłada), lecz była "roślinką" (bo wtedy jest niezdolna do ucieczki). Inna hipoteza głosi, iż ślina kreta ma ponoć jakieś właściwości paraliżujące.

JAREK G - 2006-11-03, 12:08

U mnie kretów nie ma, ale chyba nie ma co ich zachęcać także dżdżownice też chyba do pojemnika :P
Ernest - 2006-11-03, 19:15

U mnie kompostownik wygląda tak
Pomyślcie jak tu buszował kret.W dolnych warstwach miał pełne pole do popisu,ale nie mógł przejść warstwy z odchodami kurzymi :P .I to uratowało część dżdżownic

ZiK - 2006-11-03, 19:22

Ja mam kompostownik który nie jest zabezpieczony od spodu folią a w nim pełno dżdżownic porozchodziły się już po całym podwórku ale wcale nie jest tak źle z tymi kretami tylko czasem na podwórku zjawi się jeden albo 2 ale to rzadkość a tak to nie ma. Może dlatego, że ziemia jest piaszczysta. :)
JAREK G - 2006-11-03, 20:03

zik napisał/a:
Może dlatego, że ziemia jest piaszczysta.

No to u mnie sam piach, 20cm ziemi a dalej to żółciutko jak w piaskownicy :( to pewnie dlatego nie było nigdy żadnego kreta :) naszczęście

AurorA - 2006-11-03, 22:22

A mój kompostownik wyglada tak


Dziś poszły dalie canny oraz pistie i hiacynty i calutki się napełnił, a z dwa tygodnie wcześniej go opróżniałem do zera.

JAREK G - 2006-11-04, 17:39

To ja też wrzucę swój kompostownik :roll:

Jakiś się nam nowy temat robi 8)

AurorA - 2006-11-04, 18:32

Nie ma co - piękna galeria kompostowników. Jak ktoś jeszcze niema to gotowe pomysły w zasięgu ręki :P

Dodam jeszcze że ja mam dwa takie boksy obok siebie. W jednym jest już rozłożony kompost gotowy do wykożystania, a do drugiego dorzucam na bierząco zbędne odpadki i zielenine - to bardzo wygodne rozwiązanie.

ps.JAREK G, sypiesz tam popiół?

Ernest - 2006-11-04, 18:37

JAREK G napisał/a:
Jakiś się nam nowy temat robi

Myśle że dobrze że w ten temat uderzyliśmy,ponieważ to co możemy wyhodować w naszych skrzynkach jest o wiele bardziej wartoiściowe od pokarmu pływającego nie wiadomo jakiej firmy i maści :wink:

AurorA - 2006-11-04, 18:42

Ernest napisał/a:
Myśle że dobrze że w ten temat uderzyliśmy,ponieważ to co możemy wyhodować w naszych skrzynkach jest o wiele bardziej wartoiściowe od pokarmu pływającego nie wiadomo jakiej firmy i maści :wink:


O wartościowym nawozie nie wspominając :yess:

JAREK G - 2006-11-04, 18:55

AurorA napisał/a:
ps.JAREK G, sypiesz tam popiół?

Sypę, ale jest to popiuł z drzewa z kominka, zima to i w kominku się pali :) Mam nadzieja że może być :?:
AurorA napisał/a:
Dodam jeszcze że ja mam dwa takie boksy obok siebie.

Też tak mam :D

Grzegorz - 2006-11-04, 20:31

JAREK G napisał/a:
Sypę, ale jest to popiuł z drzewa z kominka, zima to i w kominku się pali Smile Mam nadzieja że może być Question

Popiuł zastępuje wapnowanie i dobrze jest nim przesypywać warstwy z odpadami, taki kompost jest mniej kwaśny.

ZiK - 2006-11-05, 17:07

Ja swojego kompostownika nie będę pokazywał bo jest trochę prymitywny ale spełnia swoją rolę dżdżownice też się w nim dobrze mają. :P Ja też wysypuje popiół już kilka lat i nic się nie dzieje. :D
killer1558 - 2006-11-05, 21:00

mój kompostownik to taki że dziura wykopana na półtora metra :P i tam wszystko daje a jak się zapełni i nie ma możliwości już nic dać to robie następny wykop obok a z tamtego po 2 latkach wybieram i mam super nawóz
JAREK G - 2006-11-05, 22:43

killer1558 napisał/a:
mój kompostownik to taki że dziura wykopana na półtora metra

To ten co jest u mnie na zdięciu też jest ponad poł metra w ziemi, na wiosnę wybiera z niego zawartość i przesypuję do tego co jest obok (tamten jest już bez dziury w ziemi) , i w nim jest następny rok i służy do przesypywania ziemią tego pierwszego a to co zostanie na przyszłą wiosnę jest przesiane i wykorzystane w ogródku :)

castleman - 2006-11-10, 13:04

AurorA napisał/a:
A mój kompostownik wyglada tak
[url=http://images3.fotos...4fm.jpg]Obrazek[/URL]
Dziś poszły dalie canny oraz pistie i hiacynty i calutki się napełnił, a z dwa tygodnie wcześniej go opróżniałem do zera.


straszne, tyle roślinek na zatracenie :(
ja podjąłem próbe przezimowania hiacynta i pistii w ilości 1szt dorosłej i około 5 dzieci
trzymam w domu, w temp. pokojowej
co do dorosłych aktualnie zaczynają żółknąć, młodzież zieloniutka
eksperymentu nie przerywam ;)

Patryk - 2006-11-11, 11:10

To prawda odchodzimy od tematu ale to i to ogrodnictwo więc :P :P
a i w końcu ile lat żyja dzdzownice kalifornijskie.
Czytałem że 15lat a inni że 17lat więc jak jest w końcu

Ernest - 2006-11-11, 20:28

Wyczytałem że 15 lat .Moje wyglądają tak
:P

castleman - 2006-11-12, 15:25

A wracając do tematu, czym różnią się Kalifornijskie od made in Poland? :)
Mazur - 2006-11-12, 16:12

Moje są dużo mniejsze i bardziej czerwone.
jakja - 2006-11-13, 10:59

Patryk napisał/a:
15lat a inni że 17lat

a te 2 lata stanowią jakąś różnicę? czy też ta hodowla tylko tyle lat, tj. 15 - przetrwa...?

ZiK - 2006-11-13, 11:10

A po co Ci Patryk, wiedzieć ile one żyją? Nawet jak by żyły rok to i tak by się Ci tak na mnożyły że nie wiedział byś co z nimi robić. One się szybko mnożą i jak stare zdychają to masz młode a jak mają pod dostatkiem pożywienia to też bardzo szybko rosną. :)
Patryk - 2006-11-14, 16:53

nie jakja one dorosłe zdychają a ich młode znowu żyją te 15lat
Donvitow - 2007-03-31, 00:48

JAREK G napisał/a:
Ja założę w tym roku hodowlę dżdżownic kalifornijskich, tylko jak się trochę obrobię :P Bo moje rybki do tej pory cały czas na suchym żarciu :-(
.

A jak się zakłada. Mam ogródek i kompostownik. Nie pomyślałem . Ale to super pomysł na karmienie rybek

JAREK G - 2007-03-31, 07:55

Masz na alledrogo :) nie jest to trudne :P i jeszcze TU dyskusja z forum :)
jackon - 2007-04-01, 06:21

ddzownic kalifornijskich to ja mam w pracy pelno
kilkanascie lat temu zaszczepilismy poletko osadowe i rozlazly sie france wszedzie
jak sie trafi na dobre gniazdo to jednym ruchem lopaty mozna bez problemu wyciagnac okolo kilograma
znakomita sprawa na w miare szczelny kompostownik
nie mowie juz o wedkarzach, dla ktorych to znakomita przyneta
ja karmilem tymi robakami tylko ryby w akwarium
sporadycznie wrzucam do oczka
ale to raczej z lenistwa :)

seba - 2007-04-01, 13:48

jackon napisał/a:
znakomita sprawa na w miare szczelny kompostownik


Czemu szczelny kompostownik??

jackon napisał/a:
mowie juz o wedkarzach, dla ktorych to znakomita przyneta


To chyba zaczne je chodowac :yahoo:

jackon - 2007-04-01, 17:21

jezeli nie bedzie szczelny, to rozejda sie wszedzie
seba - 2007-04-01, 18:32

Ale to chyba nie byłoby zagrozenie dla naszych rodzimych dżdżownic :?: :?
ZiK - 2007-04-01, 21:49

jackon napisał/a:
w miare szczelny kompostownik

Nawet szczelny kompostownik nic nie da i tak się rozejdą są sprytne u mnie też porozłaziły się wszędzie. :P

Donvitow - 2007-04-02, 13:40

Seba zaczynamy hodować te kalifornijskie. Jest tylko jeden minus. One przyciągają KRETY. Dwa lata walczłem i teraaz z alergią reaguję na każdy kopiec./ Po nocy na ukochanym trawniku 21 kopcy/.Jak zlikwidowałem kompostownik to pod nim było miasto krecie. Od roku mam spokój. Ale " ubiłem" pięć kretów. Wstydzę się.
seba - 2007-04-02, 13:52

Kmpostownik byłby za gospodarczym tam krety mogłyby sobie ryc ile chca :-D
ewa535 - 2009-12-03, 22:29

Wytłumaczcie blondynce (mimo wszystko) tą bezpieczniejszą metodę !
Ja mam chyba żyzną glebę, bo full dzdzownic wszędzie , ale w kompostowniku to ich nie widziałam.
Chciałabym je jakoś przetransportować.

Vanka - 2009-12-03, 22:37

Ewa, chłopaki zbierają na rybki ;) - ja tam bym ich nie naśladowała, bo boje się elektryczności :x
Mozna kupić specjalna gatunek dżdżownic - "Red hybrid of California" -"Czerwona krzyżówka kalifornijska". One najszybciej przerabiają kompost i neutralizuja glebę. :)

ewa535 - 2009-12-03, 22:43

Van napisał/a:
Ewa, chłopaki zbierają na rybki ;) - ja tam bym ich nie naśladowała, bo boje się elektryczności :x
Mozna kupić specjalna gatunek dżdżownic - "Red hybrid of California" -"Czerwona krzyżówka kalifornijska". One najszybciej przerabiają kompost i neutralizuja glebę. :)

Dzieki , poszukam
Masz z nimi jakies doswiadczenia?
A gdzie? sprzedają na tym portalu co nie wolno mówić ?

Vanka - 2009-12-03, 22:51

Cytat:
Masz z nimi jakies doswiadczenia?
A gdzie? sprzedają na tym portalu co nie wolno mówić ?
_________________


Doświadczenia nie mam, bo ich nie potrzebuję ;) , moje rodzime polskie włażą do kompostu w wystarczających ilosciach :) Te kalifornijki zyją stadnie. Jak wsadzisz widły w kompost to siedzą całymi stadami w jednym miejscu. Widok niesamowity.
A zakupić można dokładnie tam gdzie napisałaś, chociaż słyszałam, że czasem w wędkarskich sklepach bywają i na giełdach ogrodniczych.

Mariusz - 2009-12-03, 23:21

ewa535 napisał/a:
Chciałabym je jakoś przetransportować.

Ewo, nie wiem, paszportu raczej nie mają ;) , u mnie siedzą, ale ja mam dzicz na około, tak prowadzę ogródek i tak mi się podoba. Może to im sprzyja?
Aaa... kalifornijskie dżdżownice, tu masz wyjście :good:


Jeśli chodzi jeszcze o kompost:
piękna koniczynka ląduje na kompoście po skończeniu koszenia, pokrzywa również, bo zawierają w sobie bardzo dużo azotu.

szopen napisał/a:
Mariusz, do pierwszej komory dokładam materii praktycznie przez cały sezon.

To po co przełażą do drugiej jak w pierwszej mają ucztę? :-o

Antoni, zasadą tworzenia kompostu jest nawarstwianie się odpadów w długim czasie, wszystko gnije i osiada , tworzy się warstwa ziemi, ciągle dosypujesz odpady, a od spodu wyciągasz kompost i z góry znowu dosypujesz (tak bynajmiej robię ja). Ale oczywiście każdy ma swój i zapewne wypróbowany sposób.

AurorA - 2009-12-04, 00:28

Ja mam tak jak Antoni, czyli 2 komory - w przerobionym dżdżownic praktycznie nie ma wcale,a w świeżym można garściami wybierać. Tzw, czerwone robaki kompostowe są małe, a rosówki to w kompoście nigdy nie widziałem. U mnie przerobiony kompost jest czarny prawie jak smoła , ale nie dodaję popiołu.
Mariusz - 2009-12-04, 08:35

ewa535 napisał/a:
Ja mam chyba żyzną glebę, bo full dzdzownic wszędzie , ale w kompostowniku to ich nie widziałam.

Jeszcze odniosę się do wypowiedzi Ewy.
Faktem że mam je w starym kompostowniku, może być to, że porosła go gęsta darń.

szopen napisał/a:
"rosówki" od rosy, a nie rasówki,

Rosówka - jak najbardziej poprawnie, racja.
Wielu ludzi regionalnie, a szczególnie wędkarze używają nazwy rasówka, od dużego robala-czyli rasowego, co oczywiście jest błędne.
Ja zawsze mówię rasówka, ale na forum, jak się nie zapomnę, będę pisał rosówka :) Dzięki Antoni za poruszenie tego, bo to istotny błąd ;) .

castleman - 2009-12-04, 12:09

Pytanko, czym się te Kaliforminjskie różnią od zwykłych.
Może już takie posiadam, jak to sprawdzić? ;)

AurorA - 2009-12-04, 15:22

Też chętnie zobaczę, ja mam pewnie zwykłe.
Ciekawi mnie też co się stanie jak dopuszczę do nich kalifornijskie - czy wtedy będą i takie i takie. A może się pokrzyżują.

szopen - 2009-12-06, 21:05

Zrobić zdjęcie dżdżownicom o tej porze roku, to raczej trudna sprawa. Ewa mówi, że w żyznej glebie ma multum dżdżownic - to się zgadza. Mariusz, Twoja metoda też jest dobra, ja mam swoją, bo chciało mi się zabawić w budowlańca i wybudowałem sobie wielki kompostownik, a po za tym w tej metodzie mam kilka kubików kompostu za jednym zamachem. Co do "rosówek", to wydaje mi się, że ich nazwa wywodzi się od ROSY, bo jak zauważymy, to rosówki możemy spotkać głównie po rannej rosie, albo latem za dnia po ciepłym deszczu, albo po burzy. Wtedy, to nawet na chodnikach pełno ich leży, gdy masowo powychodziły na powierzchnię ziemi i nie zdążyły wrócić. Rosówki żyją gównie pod trawnikami i to dosyć głęboko i nie są czerwone a raczej jakieś takie blade.
Dodam jeszcze, że dżdżownice bardzo lubią kawę, dlatego u mnie wszystkie fusy po kawie są zlewane do wiaderka, po czym trafiają na kompost. Czasem też pod różaneczniki, do których mam bliżej.

Pozdrawiam Antoni !!

Adalbert - 2009-12-06, 22:09

szopen napisał/a:
Zrobić zdjęcie dżdżownicom o tej porze roku, to raczej trudna sprawa.


Nie wiedziałem, że taka fotka mogła by się przydać bo jak dziś poszedłem nakarmić okonka to grzebnąłem w kompostowniku i za jednym zamachem wybrałem garść dżdżownic. Następnym razem fotnę ;)

castleman - 2009-12-09, 16:20

Wracając do dżdżownic.
Może ktoś potrafi powiedzieć czym dokładnie różni się Kalifornijska od naszej swojskiej?
Z Wikipedii:
W Polsce stwierdzono występowanie 32 gatunków dżdżownic wśród których pospolitych i często spotykanych jest zaledwie ok. 10. W większości środowisk strefy nizinnej kraju dominują przeważnie tylko 2-4 gatunki.

Niby tak, ale ktoś może nabierać z tymi Kalifornijskimi ;)
Z ciekawych informacji znalazłem coś takiego:

http://podszarotka.republ...2Fbiohumus.html
pisze tam m.inn.:
"Dżdżownice kalifornijskie pozostawione na zimę w kompoście zginą."
Czy tak jest rzeczywiście?

barba50 - 2009-12-09, 17:53

castleman napisał/a:
Wracając do dżdżownic......

Po każdym wiosennym i letnim deszczu dżdżownice u mnie gromadnie wychodzą z trawnika na betonowy chodnik i podwórko i kontynuują jakieś samobójcze marsze. Czy ktoś wie dlaczego ?
Trawnik nie jest nawożony, a pod darnią grunt jest przepuszczalny, więc woda nie zalega.

Adalbert - 2009-12-09, 19:44

barba50 napisał/a:
kontynuują jakieś samobójcze marsze. Czy ktoś wie dlaczego ?


szopen opowiadał coś o elektrycznym połowie dżdżownic. może i ty masz jakieś przebicie :-D

AurorA - 2009-12-09, 20:00

Może jest ich za dużo i korzystając z pogody szukają nowych siedlisk. Ja też to obserwuje. Jak ma się oczko bez ryb to sporo trafia też tam.
Co ciekawe w mojej uprawie roślin wodnych, choć doniczki są całe pod wodą jest w nich dużo żywych dżdżownic. Może to jakiś specjalny gatunek?

ewa535 - 2009-12-09, 21:06

Tuż pod Słupskiem, a właściwie przedmieścia, mamy hodowlę dzdzownic kalifornijskich.
Zawsze kupuję u nich ziemię do ogrodu (po tych dzdzownicach) Taki najwiekszy wór 10 zet a ziemia tłusty miód po prostu!. Na wiosnę oprócz ziemi kupię trochę glizdek do kompstownika. A niech kopulują i rodzą dzieci u mnie.
Jakby ktoś chciał to mogę po przyjacielsku wysłać.

jackon - 2009-12-09, 21:27

mam tego pełno na oczyszczalni
jakies 15 lat temu zakupiliśmy szczep kalifornijskich do przerobu osadu
rozlazły się po całym terenie :)
są krwisto-czerwone i bardzo kruche
nie nadają się do wędkowana, gdzie trzeba daleko wyrzucić przynętę
charakteryzują się tym,że tworzą zwarte grupy (gniazda) w kompoście

szopen - 2009-12-09, 21:44

Ciekawe, jak by też te "kalifornijskie" przerabiały i na co, osady w naszych mini oczyszczalniach, czyli filtrach. 8) :P :?:

Pozdrawiam Antoni !!

AurorA - 2009-12-09, 22:46

jackon napisał/a:
nie nadają się do wędkowania, gdzie trzeba daleko wyrzucić przynętę
charakteryzują się tym,że tworzą zwarte grupy (gniazda) w kompoście


ja na swój kompostownik nie wpuszczałem żadnych kalifornijskich a są w zwartych grupach - tworzą takie kłęby na pewnej głębokości- może skądś przylazły

Vanka - 2009-12-10, 08:37

AurorA napisał/a:
może skądś przylazły

Jest taka szansa :)

JAREK G - 2010-05-13, 19:46

Długo się zbierałem ( chyba ze 3 lata :bum: ) ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :P Dzisiaj dotarło do mnie z hodowli ponad 500 dżdżownic kalifornijskich :)

Ja zaczynam swoją hodowlę w takich pojemnikach :roll:


Tu macie kilka informacji jakie dostałem o kalifornijskiej
Cytat:
Dżdżownica tej odmiany żyje przeciętnie 16 lat, a więc 4-krotnie dłużej od dżdżownicy dzikiej, a jej zdolności rozrodcze są 4 do 12 razy większe. Masa dorosłego osobnika wynosi około 1 grama, a każda dżdżownica pobiera dziennie ilość substancji odżywczych odpowiadającą wielkości jej wagi ciała, wydala zaś 50 % tego, co pochłonie.
Dojrzałość płciową dżdżownice osiągają po 90 dniach życia. Wzrost dżdżownic ustaje w siódmym miesiącu życia. Istnieje zasadnicza różnica w zachowaniu się krzyżówki czerwonej kalifornijskiej i dżdżownicy dzikiej w środowisku, w którym żyje. Podczas, gdy dżdżownica dzika wędruje drążonymi przez siebie kanałami, to krzyżówka czerwona kalifornijska krąży przez całą dobę po elipsie. Pobiera pokarm w górnej części elipsy, po czym wędruje w dół, gdzie wydala odchody, zaś w środkowej części składa kokony z jajami.

AurorA - 2010-05-14, 00:30

JAREK G napisał/a:
Długo się zbierałem ( chyba ze 3 lata :bum: ) ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :P Dzisiaj dotarło do mnie z hodowli ponad 500 dżdżownic kalifornijskich


to rozmnażaj, jak będą nadwyżki już wiem do kogo się uśmiechnąć

ontario_ab - 2010-05-14, 07:17

JAREK G, jakieś namiary na sprzedawcę podrzucisz ?
fotos88 - 2010-05-14, 14:03

JAREK G, ja też popisze o namiary
sebastianrost - 2010-05-14, 17:51

Z tego co pamiętan to Jarek kupił je na alledrogo
fotos88 - 2010-05-14, 22:25

Dzięki JAREK G,

ja hodowle prowadziłem od 2 lat jednak ostatnio trochę się skurczyła a zaczynałem o 3 pudełek dżdżownic przeznaczonych dla wędkarzy. Posiadam takie same pojemniki jak JAREK G, jednak są wkopane w ziemie i przykryte starą wykładziną super trzyma wilgoć i co najważniejsze dla ochrony przed zimą.

sebastianrost - 2010-05-14, 23:31

fotos88 napisał/a:
Dzięki JAREK G,

ja hodowle prowadziłem od 2 lat jednak ostatnio trochę się skurczyła a zaczynałem o 3 pudełek dżdżownic przeznaczonych dla wędkarzy. Posiadam takie same pojemniki jak JAREK G, jednak są wkopane w ziemie i przykryte starą wykładziną super trzyma wilgoć i co najważniejsze dla ochrony przed zimą.



Kacper może dla sąsiada znajdzie sie kilka sztuk????????

AurorA - 2010-05-15, 00:21

Ja to myślałem by je po prostu wrzucić do kompostownika. Czy to zły pomysł?
Czy nie pokrzyżują się z tymi które już mam?

sebastianrost - 2010-05-15, 08:24

AurorA napisał/a:
Ja to myślałem by je po prostu wrzucić do kompostownika. Czy to zły pomysł?
Czy nie pokrzyżują się z tymi które już mam?



Pewnie że sie pokrzyzuja ale moim pływajacym stworą bedą smakowały

JAREK G - 2010-05-15, 09:46

Na wystawę Arek z nimi jeździć nie będziesz to chyba wszystko jedno. Jak masz duży kompostownik to myślę że przezimować też powinny.
Tu macie jeszcze kilka informacji o zimowaniu z tym że nie w kompostowniku a tak zwanym "łożu" hodowlanym

Cytat:
Hodowla może być prowadzona pod gołym niebem. Jeśli jest na nieutwardzonej powierzchni, od dołu należy ją zabezpieczyć gęstą siatką przed kretami naturalnymi wrogami dżdżownic. W upalne dni pokarm wymaga częstego polewania wodą, ponieważ dżdżownice zasysają go w postaci półpłynnej.
Karmienie dżdżownic rozpoczyna się pod koniec marca, gdy temperatura osiąga
4 stopnie C. Optymalna temperatura dla rozwoju dżdżownic powinna wynosić19 - 20
Kiedy na jesieni występują przymrozki około -5 ?C łoża o grubości 25 - 30 cm przykrywa się luźną słomą, a następnie warstwą słomy prasowanej. Tak przygotowane łoża pozostawia się do wiosny. Nie wolno łóż okrywać folią, ponieważ brak dostępu powietrza grozi uduszeniem dżdżownic.

fotos88 - 2010-05-15, 11:26

sebastianrost, znajdzie sie na pewno coś i dla Ciebie ale to tak za miesiąc jak hodowla dobrze ruszy, jak na razie trochę tam podbieram jak jadę powędkować.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group