Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ogrodnictwo - trawa pampasowa

phalina - 2006-10-11, 18:13
Temat postu: trawa pampasowa
Co to za gatunek trawy :?: Kolega przywiózł mi na wiosnę ,małą kępkę suchych korzonków,a wyrosła piękna kwitnąca trawa .Kwiat jej ma prawie dwa metry wysokości

a to kwiat tej trawy

może ktoś zna ten gatunek .Chcę znac nazwe tej rosliny. :pa:
Zapomniałam napisać,że to trawa z Włoch. :)

ZiK - 2006-10-11, 18:38

phalina,
Mi to wygląda na trawę pampasową. :P
Ale mogę się mylić niech się inni wypowiedzą. :D

Ernest - 2006-10-11, 18:40

No raczej pampasowa :)
marian - 2006-10-11, 18:57

To napewno trawa pampasowa ,bardzo trudna w uprawie w naszej strefie klimatycznej.Na zime najlepiej ja wykopac i przechowac w piwnicy .Nie lubi miejsc wilgotnych najlepiej sadzic na wzniwsieniach lub usypanych kopcach.Kilka razy ja mialem kilka lat i po wszystkim jeden poranny przymrozek zbyt deszczowe lato i wspomnienia ,po tak uroczej trawie
Pozdrawiam Marian

Ala - 2006-10-12, 12:36

Wygląda na pampasową. Halinko, ona urosła ( z tych zaschniętych korzonków) i zakwitła w Polsce?
phalina - 2006-10-17, 09:20

Tak ,urosła i zakwitła i nie wiem co robic wybierać czy zostawić na zimę ,rośnie przy oczku,cały czas miała wilgotną ziemię,jest szorstka w dotyku,ciemnozielona.Bardzo ładnie się prezentuje .Jak myslicie ,jak ją porządnie okryję i okręce włókniną ,jest szansa ,że przeżyje?
phalina - 2006-10-17, 09:31

poszłam zrobiłam mojej trawce fotkę

i jak to wygląda?

killer1558 - 2006-10-17, 10:11

super jest :brawo:
ZiK - 2006-10-17, 10:36

Super ta Twoja trawka u mnie gdzieś zagineła. :)
Radziłbym Ci zimować ją np:w piwnicy. :D

AurorA - 2006-10-17, 12:12

Trawka piekna - może zrób na niej kopczyk.
phalina - 2006-10-17, 19:38

mogłabym ja wykopac ale jaki kawał ziemi musiałabym wyryć,w jaką wielką donice włożyć :cry: matko jedyna chyba z pół metra w głąb ziemi.
Chyba dobrze ją obsypie okręce,nie mozna ciąć traw na zimę ,tak słyszałm bo potem wymarzają.Ryzyk - fizyk ,uczymy sie na błedach,tylko wytnę piuropusze do glinaka na zimę.
Zobaczymy na wiosnę co bedzie ,oby zima nie była za sroga. :pa:

Ala - 2006-10-17, 22:10

Pampasowa, czy nie, bardzo jest ładniutka i szkoda, żeby zmarzła. Spróbuj szpadlem odciąć kawałeczek i przechowaj w donicy, w piwnicy. Resztę nakryj, tak jak pisałaś.
vivit - 2006-10-18, 09:16

phalina dobrze okryj i w miarę możliwości zabezpiecz przed wiatrami, aby nie wychładzały miejsca gdzie rośnie. warto zbić może jakieś dwie płyty i zastawić od strony z której wieją wiatry... :D
Ładny egzemplarz...nie ma co :brawo:

marian - 2006-10-18, 18:58

W ogrodzie zginie to pewniak .Nie obcinac lisci wykopac zimowac w piwnicy .od czasu do czasu podlac z umiarem.Wkopac z poczatkiem maja jak bedzie naprawde cieplo.Uwielbiam trawy ale z ta sa zawsze klopoty .Wtym roku za wczesnie ja wkopalem i zginela.

Marian :roll:

phalina - 2006-10-18, 19:09

marian napisał/a:
ta sa zawsze klopoty

to w końcu to trawa pompasowa,czy coś innego.Marian jak znasz ten gatunek to proszę podaj nazwę.Dzieki :)

marian - 2006-10-18, 19:16

Z cala pewnoscia to pampas Cortaderia selloana jest jeszcze jedna bardzo podobna musial bym widziec dokladniej kwiatostan


Marian

marian - 2006-10-18, 19:22

To jeszcze ja ogladalem poprzednie fotki i potwierdzam nazwe :shock:


Marian

phalina - 2006-10-18, 19:28

wielkie dzięki :pa:
phalina - 2006-10-18, 19:34

znalazłam w necie opis tej trawy i jest napisane <<jest odporna na mrozy..>>
Zabezpieczę porządnie.

marian - 2006-10-18, 19:40

Sprzedawca terz mnie zapewnial a jednak :wink:
Marian

TeresaR - 2006-12-05, 23:20

phalina napisał/a:
znalazłam w necie opis tej trawy i jest napisane <<jest odporna na mrozy..>>
Zabezpieczę porządnie.


Nie wiem w jakich rejonach mieszkasz i jakie masz warunki glebowe , ale zabezpiecz bardziej trawę przed zalewaniem i od zimnych wiatrów .
Nie cierpi zimowej wilgoci, kiedy jest w stanie spoczynku , dlatego powinno się ją sadzić na lekkim wzniesieniu.Nie pytaj ile robiłam prób z tą trawą w gruncie, teraz trzymam w donicy , a na zimę do piwnicy.

Pozdrawiam TeresaR

Ala - 2006-12-06, 02:06

I jak, kwitnie? Ja dałam sobie spokój.
koczisss - 2007-01-12, 16:55

phalina napisał/a:
poszłam zrobiłam mojej trawce fotkę
[url=http://images4.fotos...4dm.jpg]Obrazek[/URL]
i jak to wygląda?


Na 100% trawa pampasowa :roll:
Jeśli do tej pory jej nie zabrałaś do domu, to pewnie już jej nie zobaczysz w tym roku :cry:
Nie lubi wilgoci poza sezonem wegetacyjnym. Ostatnio jest dość ciepło jak na tą porę roku, ale i bardzo mokro.
Podobno lepiej znosi mrozy niż wilgoć.

Mam w domu na parapecie 10 sadzonek, ale chyba do gruntu nie będę sadzić, a do dużych donic.
Może spróbuję ze dwie w grunt, ale raczej na zmarnowanie one będą.

koczisss - 2007-01-12, 17:00

phalina napisał/a:
znalazłam w necie opis tej trawy i jest napisane <<jest odporna na mrozy..>>
Zabezpieczę porządnie.


Poczytaj:
http://tabaza.sapijaszko....golowo&tid=4322
Tylko musisz się zalogować (rejestracja bezpłatna) i poczytać. Bez logowania nie ma opisu. Wszystko jest tam dokładnie opisane :)

marian - 2007-10-08, 20:34
Temat postu: Trawa

AurorA - 2007-10-08, 20:36

jak w bajce :-o
killer1558 - 2007-10-08, 20:38

i to w czarodziejskiej bajce :P ,ale naprawdę przepiekna
JAREK G - 2007-10-08, 20:59

Mnie też się bardzo podoba :good: Aż wstyd się przyznać ale ja nie mam żadnej trawy :oops: nie licząc oczywiście tej zwykłej :hehe:
marian - 2007-10-08, 21:02

Pozostałe foty ogrodów


Ernest - 2007-10-08, 21:03

Piękna,ale chyba u nas taka nie osiągalna :( ,klimat robi swoje
koczisss - 2007-10-09, 01:05

Moja nie zakwitła, choć ma wysokość 180 cm, czyli jest całkiem spora :-D
AurorA - 2007-10-09, 13:52

W Polsce naprawdę rzadko zakwita a na Podlasiu to raczej nie licz.
koczisss - 2007-10-09, 18:12

AurorA napisał/a:
W Polsce naprawdę rzadko zakwita a na Podlasiu to raczej nie licz.


W sumie nie liczę na to. Zobaczę, czy przezimuje, może sie uda, rośnie przy ścianie garażu, trochę pod daszkiem, jest szansa, ze mniej deszczu na nią spadnie, gleba, to piasek i trochę urodzajnej, no i jest troszkę wyżej od reszty trawnika.

Trawa to sadzonka mojej produkcji, wysiana w czerwcu ubiegłego roku, zimowała w domu na parapecie, a do gruntu wsadziłem w maju.

Kiedyś chciałem kupić sadzonkę, ale pomyślałem, ze nie warto, bo są problemy z zimowaniem i samo wyhodowałem, zawsze to taniej, z tym że trochę czasu to trwało.
Oczywiście sprzedawcy zapewniają, że zakwitnie i zimuje bez problemu. Zawsze jakiś naiwniak się znajdzie i wywali w błoto 30 zł, bo szanse na przeżycie są marne.

Wkurza mnie takie podejście w centrach ogrodniczych, zwyczajne chamstwo, brak uczciwości!

Nasionka kosztowały mnie 7 zł za dwie paczki, z tego udało mi sie uzyskać 10 dorodnych sadzonek :)
Pewnie po zimie nic z tego nie zostanie :-(

iwosek - 2007-10-10, 20:31

Pytałem juz w ShoutBox`e o zimowanie,
Moja trawka stoi, a w zasadzie rośnie w donicy, po dzisiejszych przymrozkach jakis strat nie stwierdziłem, ale ogladajac pogode długo-terminową widać, że te przymrozki będą sie powtarzać, wiec zastanawiem się nad przeniesieniem jej do jasnego korytarza,
i tu moje pytanie :???:
Czy zostawić ją w korytarzu na zime, czy po jakims czasie znieść ją do ciemnej piwnicy :?:

koczisss - 2007-10-10, 20:44

iwosek napisał/a:

Pytałem juz w ShoutBox`e o zimowanie,
Moja trawka stoi, a w zasadzie rośnie w donicy, po dzisiejszych przymrozkach jakis strat nie stwierdziłem, ale ogladajac pogode długo-terminową widać, że te przymrozki będą sie powtarzać, wiec zastanawiem się nad przeniesieniem jej do jasnego korytarza,
i tu moje pytanie :???:
Czy zostawić ją w korytarzu na zime, czy po jakims czasie znieść ją do ciemnej piwnicy :?:


Trawa pampasowa powinna zachować swoją zieloność do -15 stopni, przynajmniej tak zapewniał mnie jeden człowiek od traw, nie w sklepie, a taki, który uprawia praktycznie same trawy i ma własną szkółkę.
Jak zaniesiesz do piwnicy to straci liście i jest groźba, że przesuszysz, albo przelejesz i w obu przypadkach zginie.
Myślę, że lepiej w jasnym miejscu delikatnie podlewając, powinna mieć zielone liście przez całą zimę.
Ja swoje sadzonki zimowałem na parapecie (10 sztuk), w okolicach marca trochę zaczęły żółknąć, ale na dworze odbiły.
Nie wiedziałem co mam z tym zrobić, to jedną posadziłem do gruntu blisko ściany, dwie do gazonów (te też zostaną na zimę), a resztę upchnąłem do dużych niby donic zrobionych z pojemników do przenoszenia betonu (zapomniałem jak to się nazywa). Mają po 60 l, kiepsko w nich rosną pampasówki, chyba za duże zagęszczenie i ciasno im.
Ta w gruncie wygląda ładnie, tylko ma mały mankament, nie zakwitła.

Postaram się przezimować te na dworze, jakaś szansa jest, myślę, że ta koło ściany ma szansę przetrwać, te w gazonach pewnie padną, a też są fajne, duże.
Te w doniczkach przezimuję chyba pod wiatą na podwórzu, owinę jakąś włóknina donice.

Podobno problemem przy zimowaniu nie są niskie temperatury, a nadmiar wilgoci w połączeniu z niskimi temperaturami, korzenie gniją i włazi grzyb.
Jeśli to prawda, to pod dachem powinna przetrwać w temperaturach zimowych.
Nie chce mi się tego taszczyć do domu, jak nie przeżyją to trudno, mam wiele innych ładnych traw, bez pampasówki tez jakoś przeżyję :-D

Przypomniało mi się coś, proponuję wejść na stronę i poczytać, dużo mądrych rzeczy tam piszą o różnych roślinach ozdobnych. Trzeba się zarejestrować i są dostępne opisy roślin ;)

iwosek - 2007-10-10, 21:19

Czyli co ma stac cała zime w korytarzu :?:
a nie bedzie pozniej problemu zeby przezimowac w przyszlym roku :?:
(w tym musi zostac w donicy, a na przyszly rok bedzie miala miejsce na malym wzgorzu)
tak wiec jak korytarz :?:

koczisss - 2007-10-10, 21:22

iwosek napisał/a:
Czyli co ma stac cała zime w korytarzu :?:
a nie bedzie pozniej problemu zeby przezimowac w przyszlym roku :?:
(w tym musi zostac w donicy, a na przyszly rok bedzie miala miejsce na malym wzgorzu)
tak wiec jak korytarz :?:


Myślę, że lepiej jasne miejsce niż ciemne, chyba, że w piwnicy masz bardzo niską temperaturę w co wątpię :)
Pół roku bez światła w dodatniej temperaturze, może to się źle skończyć.

iwosek - 2007-10-10, 21:25

koczisss napisał/a:
iwosek napisał/a:
Czyli co ma stac cała zime w korytarzu :?:
a nie bedzie pozniej problemu zeby przezimowac w przyszlym roku :?:
(w tym musi zostac w donicy, a na przyszly rok bedzie miala miejsce na malym wzgorzu)
tak wiec jak korytarz :?:


Myślę, że lepiej jasne miejsce niż ciemne, chyba, że w piwnicy masz bardzo niską temperaturę w co wątpię :)
Pół roku bez światła w dodatniej temperaturze, może to się źle skończyć.

no temperaturka w tym miejscu bylaby na poziomie 25-27 stopni, bo przez piwnice, a w zasadzie przez miejsce gdzie miala by ona stac ida rury od CO,
(wybierajac piwnice wybierzcie piwnice bez instalacji :hehe: )
wiec raczej cieplo i ciemno,
chyba ze zalatwilbym sobie miejsce w pralnie ale tam okolo 15 stopni

koczisss - 2007-10-10, 21:27

W takim razie tylko w mieszkaniu i to najbliżej okna, bo inaczej czarno widzę przyszłość twej trawy :?
iwosek - 2007-10-10, 21:30

koczisss napisał/a:
W takim razie tylko w mieszkaniu i to najbliżej okna, bo inaczej czarno widzę przyszłość twej trawy

w mieszkaniu tez sauna :hehe: (4-te pietro :hehe: )
bedzie stala na korytarzu juz postanowione :P tem. 22 stopnie naslonecznienie 3-4 godziny

koczisss - 2007-10-10, 21:34

iwosek napisał/a:
koczisss napisał/a:
W takim razie tylko w mieszkaniu i to najbliżej okna, bo inaczej czarno widzę przyszłość twej trawy

w mieszkaniu tez sauna :hehe: (4-te pietro :hehe: )
bedzie stala na korytarzu juz postanowione :P tem. 22 stopnie naslonecznienie 3-4 godziny


To trzeba grzejnik zakręcać i nie będzie sauny :)

Jak nie przesadzisz z podlewaniem i niepodlewaniem to powinno być dobrze :)

iwosek - 2007-10-10, 21:37

koczisss napisał/a:
iwosek napisał/a:
koczisss napisał/a:
W takim razie tylko w mieszkaniu i to najbliżej okna, bo inaczej czarno widzę przyszłość twej trawy

w mieszkaniu tez sauna :hehe: (4-te pietro :hehe: )
bedzie stala na korytarzu juz postanowione :P tem. 22 stopnie naslonecznienie 3-4 godziny


To trzeba grzejnik zakręcać i nie będzie sauny :)

Jak nie przesadzisz z podlewaniem i niepodlewaniem to powinno być dobrze :)

łatwo powiedziec :hehe:
nawet na zakreconych grzejnikach jest goraco bo to wkoncu 4-te pietro, i sloneczne mieszkanie, a zreszta mi cieplo nie przeszkadza,

AurorA - 2007-10-10, 22:08

o tej trawie jest już temat więc posty tu przeniosłem
jest jeszcze trochę tu
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=724
a także w innych watkach

np. tu http://forum.oczkowodne.n...er=asc&start=45

iwosek - 2007-10-21, 18:26

Może te nie sa tak okazałe jak te pokazane przez Mariana, ale te wkoncu rosna w Polsce ;)




jakja - 2007-10-21, 20:11

Piękne... :brawo:
JAREK G - 2007-10-21, 20:18

Bardzo ładne :good:
iwosek - 2007-10-21, 20:23


Jeszcze jedna,
ale zeby nie było to nie u mnie te trawki :hehe:
Te cudenka zamieszkuja dzialki sasiadow :P

killer1558 - 2007-10-21, 22:45

najważniejsze że pięknie kwitną :good:
AurorA - 2007-10-21, 22:46

iwosek, południowy zachód kraju to specyficzne warunki- na wschodzie to prawie nieosiagalne.
Ernest - 2007-10-22, 05:11

Kurcze chyba wysieje nasionka :)
iwosek - 2007-10-22, 21:15

AurorA napisał/a:
iwosek, południowy zachód kraju to specyficzne warunki- na wschodzie to prawie nieosiagalne.

Wiem, ze to specyficzne miejsce, a moj teren to najcieplejszy region Polski :P
Tylko jest jedno ale .....
przymrozki, wiosenne - sa dla roslin zabojcze,
mieszkam na pogorzu tutaj mroz lapie szybko i puszcza, czasami w ciagu nocy temperatura wacha sie o kilka stopni (mozwie o 5* za chwile -5* a za chwile znow 5*)
To jest ucialiwe, nigdy nie wiesz kiedy przykryc rosliny,
Ale np, 30-40km dalej nie ma juz takiej sytuacji :( tam przymrozki wystepuja "normalnie" :(( i to jest wlasnie minus mojego polozenia,
a co do trawek - sa piekne, moja od poczatku wiosny regularnie bedzie traktowana nawozami - piekno wymaga poswiecen :)

koczisss - 2007-10-25, 20:48

iwosek napisał/a:
Te cudenka zamieszkuja dzialki sasiadow :P


Rosną w gruncie?

iwosek - 2007-10-25, 21:03

koczisss napisał/a:
iwosek napisał/a:
Te cudenka zamieszkuja dzialki sasiadow :P


Rosną w gruncie?

Tak w gruncie, nawet nie maja "obowiazkowego" wzniesienia :hehe:
Rosną normalnie w ziemi przed altanka,
Wogole dowiedzialem sie o nich w tym roku, bywalem tam przez tyle lat, i jakos nie zwracalem na to uwagi :o
w tym roku ja zauwazylem i zrobilem im fotke :hehe:

koczisss - 2007-11-24, 11:33
Temat postu: 24 listopad
Tak sie zastanawiam, czy u Was pampasówki są jeszcze zielone?
U mnie mimo kilku dni z mrozem przez całą dobę i spadkami w nocy temperatury do -8 jest nadal zielona, nie ma zbyt dużo uszczerbków na liściach, dodam, ze nie przykrywałem niczym.

Trawa pampasowa w gruncie blisko sciany garażu


Trawa pampasowa w gazonie przy świerku


Trawa pampasowa w gazonie

Wszystkie trzy trawy mają się dość dobrze, przynajmniej wizualnie. Najlepiej trzyma się ta w gruncie, ma nad sobą maleńki daszek i jak wieje wiatr z zachodu i pada, to częściowo jest chroniona przed wodą. Te w gazonach wyglądają gorzej, mniejsza osłona przed wiatrem i mrozem, no i korzenie w gazonach bardziej są narażone na zimno.

Ernest - 2007-11-25, 21:26

Jak masz zamiar je zabezpieczyć przed większymi mrozami,jeszcze zima się nie zaczęła ,a do końca jeszcze daleko :)
koczisss - 2007-11-25, 22:19

Ernest napisał/a:
Jak masz zamiar je zabezpieczyć przed większymi mrozami,jeszcze zima się nie zaczęła ,a do końca jeszcze daleko :)


Te dwie w gazonach idą na zmarnowanie, a ta pod garażem, to chyba skrzynia jak Twoja na Gunerę :D

Kurcze, ale czemu one są jeszcze zielone?

Przecież nie będę teraz obcinać i przykrywać skoro są żywe, muszę chyba poczekać aż konkretny mróz zważy liście?


Po tym jak trawa się zachowuje widać ewidentnie, że nie jest dostosowana do naszego klimatu. Każda inna normalna trawa już obumarła, jest przygotowana do zimy, a pampasówka zielona jakby to lato było. Wytrzymuje lekkie mrozy, dlatego też bez problemu na wyspach rośnie, bo tam zimy są lekkie i lekkie mrozy, które czasem występują nic jej nie robią.

To co piszę, to tylko moje przypuszczenia i wnioski z tego co czytałem na temat tej trawy.
Wszędzie piszą, że boi się bardziej wilgoci niż mrozu. Myślę, ze to się ma do rośliny, która już nie jest zielona, obumarła. Jak wegetuje to jest odporna na wilgoć. Przecież w Anglii zimy są mokre, a jakoś se radzi, no ale jak jest zielona to wilgoć nie szkodzi. Dlatego też w Polsce są problemy, bo mróz ścina liście i roślina jest podatna na wilgoć, traci swą odporność na nią.

Ernest - 2007-11-26, 21:41

koczisss napisał/a:
Te dwie w gazonach idą na zmarnowanie


A to czemu :? ,ja bym próbował zabezpieczyć :) ,może się odwdzięczą w następnym roku kwitnieniem
koczisss napisał/a:
Każda inna normalna trawa już obumarła, jest przygotowana do zimy


Masz na myśli miskanty,rozplenice itp. .Jeżeli tak to się zgadzam z Tobą .Te trawy "wiedzą" kiedy sie przygotować do zimy :)

koczisss - 2007-11-26, 21:51

Ernest napisał/a:
koczisss napisał/a:
Te dwie w gazonach idą na zmarnowanie


A to czemu :? ,ja bym próbował zabezpieczyć :) ,może się odwdzięczą w następnym roku kwitnieniem
koczisss napisał/a:
Każda inna normalna trawa już obumarła, jest przygotowana do zimy


Masz na myśli miskanty,rozplenice itp. .Jeżeli tak to się zgadzam z Tobą .Te trawy "wiedzą" kiedy sie przygotować do zimy :)


Spróbuję zabezpieczyć, nie to, że całkiem zostawię je samym sobie, ale one mają mniejsze szanse na przetrwanie od tej pod ścianą garażu.

Tylko nadal zastanawiam się, kiedy zacząć je przykrywać. Wszędzie gdzie czytałem, jest napisane, ze dopiero jak liście uschną, a moje jeszcze są zielone, co zresztą widać na zdjęciach.
Już za pasem grudzień, a one się trzymają dobrze. Ciekawe jak będą wyglądać po stopieniu się śniegu, który teraz pada.

TeresaR - 2008-02-23, 22:01
Temat postu: Re: Trawa
marian napisał/a:
Obrazek



No nie mój panie , chodzi chyba o uprawę w naszych warunkach . Zdjęcie wyrażnie nie z naszych klimatow :???:

Ernest - 2009-01-31, 12:01

Zobaczcie jak sobie rosną trawki we Francji






koczisss - 2009-01-31, 12:40

Widziałem w tym roku kwitnącą, a raczej przekwitłą, bo była to już zima na Podlasiu, a ściślej mówiąc we wsi Słomianka, jest to mniej więcej połowa drogi między Sokółką, a Dąbrową Białostocką.
Niestety nie było właściciela ogrodu, szkoda, bo bym popytał jak mu się udało doprowadzić do kwitnięcia w gruncie w miejscu gdzie nie ma żadnych osłon, wolna przestrzeń, naokoło same pola, czyli częste wiatry i niskie temperatury.

momo - 2009-01-31, 18:46

mam trawę w pojemniku pierwszy rok w lecie zakwitła teraz trzymam w garażu bez dżwi trzyma się nieżle było minus dwadzieścia podlaskie jak zakwitnie w tym roku to pujdzie do gleby
koczisss - 2009-02-05, 19:41

momo napisał/a:
mam trawę w pojemniku pierwszy rok w lecie zakwitła teraz trzymam w garażu bez dżwi trzyma się nieżle było minus dwadzieścia podlaskie jak zakwitnie w tym roku to pujdzie do gleby


To, że jest zielona to nic nie znaczy. Kolor może i ma, ale jest wyschnięta na mrozie. Ja swoje trzymam w garażu z drzwiami, są niby zielone, ale martwe, lecz powinny odbić od korzenia.

Problemem nie jest przetrzymanie rośliny do wiosny w pojemniku, a przezimowanie jej w gruncie!

phalina - 2009-02-06, 12:21

Moja 2 lata temu kwitła ,w zeszłym roku trochę przemarzła .W tym roku lepiej ja zabezpieczyłam.Rośnie w gruncie ,nie wiem czy coś z niej zostanie.
Ale trzeba próbować metodą ..prób i błędów'' :)

momo - 2009-02-06, 12:52

pytanie czy na wiosnę ją obciąć całkowicie aby się zagęściła czy zostawić to co zostanie po zimie
koczisss - 2009-02-07, 14:05

momo napisał/a:
pytanie czy na wiosnę ją obciąć całkowicie aby się zagęściła czy zostawić to co zostanie po zimie

To co po zimie zostaje jest martwe. Jeśli pampasówka przetrwa, to tylko jej korzeń, a nie liście.

szopen - 2009-02-07, 23:42

Moja jednoroczna Pampaska z nasion, zimuje w taki oto sposób. Na wiosnę okaże się czy był to dobry pomysł, czy wpadka.



Pozdrawiam Antoni!!

Linek - 2009-02-08, 08:41

Ja trawę pampasową kupiłem latem miała jakieś 70 cm. wysokości na zimę zasypałem ją przy gruncie grubą warstwą tretu może to coś pomorze jej w przetrwaniu zimy,nie wiem co z tym co pozostało zrobić obciąć to, chodzi mi o całą górną część trawy bo z tego już chyba nic nie będzie na wiosnę. ;)
koczisss - 2009-02-08, 10:17

Cytat:
chodzi mi o całą górną część trawy bo z tego już chyba nic nie będzie na wiosnę.


Odpowiedź masz dwa posty wyżej!

Linek - 2009-02-08, 10:29

Tak czytam wszystkie posty,ale nie rozumie tego poco okrywać całą trawę jak górna część jest martwa lepiej ją obciąć i grubą warstwą liści czy tretu przysypać żeby korzenie nie przemarzły.
koczisss - 2009-02-08, 10:34

Linek napisał/a:
Tak czytam wszystkie posty,ale nie rozumie tego poco okrywać całą trawę jak górna część jest martwa lepiej ją obciąć i grubą warstwą liści czy tretu przysypać żeby korzenie nie przemarzły.


Może dlatego, że jakby była słaba zima, to jest szansa, że zielone części będą żywe?
Nie przewidzisz do przodu jaka będzie aura, nieprawdaż?
Innym powodem może być to, że jak się nie obcina liści, to jest większa osłona korzeni przed dostępem wody, bo w przypadku trawy pampasowej, tak fachowcy piszą, większe znaczenie ma nadmiar wilgoci, a nie temperatura, jeśli chodzi o przetrwanie rośliny.
Liście nawet martwe, są też w pewnym sensie warstwą izolacyjną.

Ogólnie jest taka zasada w przypadku traw ozdobnych, że wycina się martwe części dopiero na przedwiośniu, zanim ruszy wegetacja.
Robi się tak w przypadku np. miskantów, prosa ozdobnego i innych.

Linek - 2009-02-08, 11:13

No to dzięki w ogrodniczym mnie okłamała ,babka mówiła ze niema żadnych problemów z tą trawą ze radzi sobie dobrze zimą i nie zmarznie.
koczisss - 2009-02-08, 12:35

Linek napisał/a:
No to dzięki w ogrodniczym mnie okłamała ,babka mówiła ze niema żadnych problemów z tą trawą ze radzi sobie dobrze zimą i nie zmarznie.


Bo w ogrodniczych tak mówią, aby tylko towar wypchnąć, a jak to jest ogrodniczy przy jakimś hipermarkecie, to w szczególności, tam ludzie pracujący zielonego pojęcia na temat roślin nie mają!

Ja swoje pampasówki wysiałem z nasion trzy lata temu, większość padła, nie wytrzymała poprzedniej zimy, przetrwały tylko dwie, które mam w pojemnikach i zimą trzymam w garażu.

szopen - 2009-03-18, 11:19

Może już czas porozmawiać o naszych "Pampaskach". Prawdopodobnie zima nie była za bardzo zła dla naszej dobrze zabezpieczonej trawki. Zima powoli, ale odchodzi, wiosna tuż, tuż, więc pytanie do bardziej doświadczonych uprawiaczy trawy pampasowej: czy nadszedł już odpowiedni czas na zdjęcie okrywy zimowej, czy jeszcze należy jakiś czas poczekać ???.

Pozdrawiam Antoni !!

momo - 2009-03-18, 12:49

ja też mam pytanie trzymałem trawę w garażu czy mogę ją teraz przenieść do widniejszego pomieszczenia i podlać czy poczekać aż się ociepli bardziej
castleman - 2009-05-17, 07:19

Odbijają Wam może już pampasowe?
Ja nie mam praktyki, w ubiegłym roku posadziłem.
Miała zrobiony namiot z igliwia. Cześć suchych liści wyjąłem , bo lekko się trzymały korzeni (podgniłe), reszta *0% wygląda OK.
Namiocik rozebrałem. ;)

koczisss - 2009-05-17, 09:27

castleman napisał/a:
Odbijają Wam może już pampasowe?
Ja nie mam praktyki, w ubiegłym roku posadziłem.
Miała zrobiony namiot z igliwia. Cześć suchych liści wyjąłem , bo lekko się trzymały korzeni (podgniłe), reszta *0% wygląda OK.
Namiocik rozebrałem. ;)


Moja zimowana w donicy, która stała w garażu ledwo zipie, te w gruncie jak zresztą każdej zimy (trzecia) wypadły. Dlatego też moja przygoda z trawą pampasowa dobiega końca, nie ten klimat i trzeba się z tym pogodzić.

iwosek - 2009-05-17, 17:43

Moje podizeliły los tych wyżej w zeszlym roku próba zimowania w piwnicy nie udana w tym roku zostawilem na dworze ... nawet nie ma po niej sladu ... a zreszta ustawilem na niej beczke od filtra :hehe:
szopen - 2009-05-17, 21:26

Moja pampaska podzieliła los Waszych, pomimo super starannego zabezpieczenia zimowego, opisanego nieco powyżej. Najpierw ściąłem jej podsuszone, zeszłoroczne liście, później kilka tygodni czekałem na jakieś nowe przyrosty, aż w końcu ją wykopałem a w jej miejsce posadziłem kłącza dużej Georginii. Jak urośnie i zakwitnie na żółto, to przynajmniej będzie kolorowo przy oczku. Z trawą pampasową zrywam na razie wszelkie kontakty. :dupa:

Pozdrawiam Antoni !!

seedkris - 2009-05-18, 18:33

Moja też jest na kompoście. Zimy nie wytrzymała mimo dobrego okrycia. Podlasie to raczej nie miejsce dla niej.
ewa535 - 2009-10-14, 08:33

Wczoraj posadziłam trawę pampasową (wielką bryłę ziemi ok. pół metra2) z wystajacymi 15 łodygami. Nie miałam możliwości wcześniej, bo dopiero teraz do mnie przyjechała. Jakiś dziwny gatunek bo nie przemarza w ogóle i kwitnie właścicielowi w Niemczech (na północy) oraz posadził też sobie w Rowach (nad morzem).
Mam takie pytanie: czy zrobić jej jakiś ciepły kopiec z gałązek żywotników już teraz? Czy coś innego użyć?. Pytam, bo pamietem, że trawy mają mieć sucho na styku gleba- łodygi, a jak zakryję to może wilgoć tam będzie. To samo pytanie w sprawie zebrinusa posadzonego kilka dni temu. Bo pewnie troszke póżno na te sadzenia było.

Adalbert - 2009-10-14, 12:27

ewa535 napisał/a:
czy zrobić jej jakiś ciepły kopiec z gałązek żywotników już teraz? Czy coś innego użyć. Pytam , bo pamietem,ze trawy maja mieć sucho na styku gleba -łodygi, a jak zakryję to moze wilgoć tam będzie.

Pierzynka z gałązek świerkowych jeszcze nikomu ;) nie zaszkodziła choć nie wiem jak to w przypadku pamasówki. A żeby nie było za wilgotno to zrób coś w rodzaju tropiku nad namiot z folii albo starego parasola ale tak żeby nie przylegał ściśle do ziemi. Ja w ten sposób zabezpieczałem swoją figę - krzak owinąłem kartonem falistym a na to od góry worek foliowy (bo akurat taki wielki miałem) rozpięty na tyczkach. Figa żyje i ma się nieźle.

ewa535 - 2009-10-14, 15:09

Adalbert napisał/a:
ewa535 napisał/a:
czy zrobić jej jakiś ciepły kopiec z gałązek żywotników już teraz? Czy coś innego użyć. Pytam , bo pamietem,ze trawy maja mieć sucho na styku gleba -łodygi, a jak zakryję to moze wilgoć tam będzie.

Pierzynka z gałązek świerkowych jeszcze nikomu ;) nie zaszkodziła choć nie wiem jak to w przypadku pamasówki. A żeby nie było za wilgotno to zrób coś w rodzaju tropiku nad namiot z folii albo starego parasola ale tak żeby nie przylegał ściśle do ziemi. Ja w ten sposób zabezpieczałem swoją figę - krzak owinąłem kartonem falistym a na to od góry worek foliowy (bo akurat taki wielki miałem) rozpięty na tyczkach. Figa żyje i ma się nieźle.

Rada z namiotem bardzo fajna- dzięki, ale jak będzie wiecej takich dni jak dzisiaj to namiot nie przeżyje. Mroźny huragan z gradem mamy. Wszystko fruwa dodokoła, ludzie mniejsi prawie też.

Mariusz - 2009-10-14, 15:52
Temat postu: trawa pampasowa
ewa535 napisał/a:
Rada z namiotem bardzo fajna- dzięki, ale jak będzie wiecej takich dni jak dzisiaj to namiot nie przeżyje. Mroźny huragan z gradem mamy. Wszystko fruwa dodokoła, ludzie mniejsi prawie też.

Pisałem o okryciu gunnery http://forum.oczkowodne.n...=asc&start=120, może nie na taką skale, ale ogólnie tak trawkę można potraktować. Sadź w przepuszczalną ziemię, aby nie była mokra przed zimą.

ewa535 napisał/a:
dziwny gatunek bo nie przemarza w ogóle i kwitnie właścicielowi w Niemczech (na północy)

Może mówisz o miskańcie cukrowym, niebawem zrobię fotki, porównasz.

ewa535 napisał/a:
w sprawie zebrinusa posadzonego kilka dni temu

Tu akurat bez strachu, zimuje u mnie bez problemu i rozłazi się jak wariat, ale na świeżo posadzone daj liście i gałązki. Na młode osobniki też polecam słabe okrycie.

ewa535 - 2009-10-14, 18:05

Dzięki Mariusz,
właśnie pod wpływem Twojej informacji o zakrywaniu gunery tak się moimi trawkami zamartwiłam a tu widzisz okazuje się, że zakrywanie traw przed mrozem to nie pilna praca przed zimą i kara. A myślałam, że jak 13 -ty minął to już nic sie nie zdarzy...a tu jeszcze huragany nad głowa latają.

Mariusz - 2009-10-14, 21:55

ewa535 napisał/a:
właśnie pod wpływem Twojej informacji o zakrywaniu gunery tak się moimi trawkami zamartwiłam a tu widzisz okazuje się ,że zakrywanie traw przed mrozem to nie pilna praca przed zimą i kara

Ewo ja sugeruję że trawę pampasową trzeba solidnie okryć, może nie jak gunnerę, ale miniaturę tego co w temacie ''gunnera''(dlatego wyżej porównanie i link).
A stary Miskant "zebrinus" zimę wytrzyma, natomiast świeżo posadzony i młody może tak, może nie(tu moja propozycja delikatnego okrycia). :?

Mariusz - 2009-10-16, 11:56

Cytat:
zimuje u mnie bez problemu i rozłazi się jak wariat

Tutaj muszę dodać, że Miskant "zebrinus" dostaje rozłogi w stronę stawu(choć posadzony metr powyżej lustra wody), natomiast na suchych stanowiskach stoi w miejscu.
To tylko takie moje spostrzeżenie przy uprawie tej rośliny, ale bardzo ważne.
Czytałem na innym forum o tym że się nie rozłazi, dlatego napisałem i tu i tam o tym tak istotnym spostrzeżeniu.

ewa535 - 2009-10-16, 12:23

Mariusz Czernicki napisał/a:
Cytat:
zimuje u mnie bez problemu i rozłazi się jak wariat

Tutaj muszę dodać, że Miskant "zebrinus" dostaje rozłogi w stronę stawu(choć posadzony metr powyżej lustra wody), natomiast na suchych stanowiskach stoi w miejscu.
To tylko takie moje spostrzeżenie przy uprawie tej rośliny, ale bardzo ważne.
Czytałem na innym forum o tym że się nie rozłazi, dlatego napisałem i tu i tam o tym tak istotnym spostrzeżeniu.

Dzięki Mariusz za cenną uwagę.
Zebrinusa od Ciebie posadziłam najpierw w doniczce, ponieważ tam gdzie planowałam miejsce docelowe musiałam przemieszczać się z drabiną do cięcia tuji ( nie chciałam młodej sadzonki podeptać). Teraz jestem już po tych zabiegach i mogę wsadzić do ziemi z całą bryłą ziemi z doniczki. Tylko teraz mam pytanie? czy to robić , czy zostawić w doniczce i na zimny jasny strych a wiosną do gruntu?
Pytam, bo dzisiaj w Słupsku 4 stopnie ! jak tak dalej pójdzie , to przed gwiazdką staw zamarznie i inne młode sadzonki też !

Mariusz - 2009-10-20, 22:20
Temat postu: Miskant chiński "Zebrinus"
ewa535 napisał/a:
Tylko teraz mam pytanie? czy to robić , czy zostawić w doniczce i na zimny jasny strych a wiosną do gruntu?

Sadź bezpośrednio do gruntu, przesyp liśćmi.
Choć wiele osób często twierdzi że ma problemy z przezimowaniem zebrinusa, to u mnie odwrotnie, nigdy kłopotów nie miałem.
Ze względu na fakt, że słyszę- temu zmarzł, tamtemu zmarzł, powtórzę: proponuje na początku uprawy lekkie okrycie (liście i gałązki iglaste).

AurorA - 2009-10-21, 00:39

Swoją drogą 'Zebrinus' jest odmianą bardzo rzadką w sprzedaży i zazwyczaj pod ta nazwa jest oferowana odmiana 'Strictus'.

A co do okrywania to jakieś okryłem miskanta giganteusa od Ernesta i wszytko myszy zjadły- pewnie jakbym nie okrył to było by ok.

Mariusz - 2009-10-21, 18:21

AurorA napisał/a:
Swoją drogą 'Zebrinus' jest odmianą bardzo rzadką w sprzedaży i zazwyczaj pod ta nazwa jest oferowana odmiana 'Strictus'.

Fakt, różnice są ciężkie do uchwycenia, ja czasem sam zastanawiam się co mam: czy "zebrinus, czy "strictus", ale brałem od rośliny matecznej, to wieżę.
W starszym wieku "zebrinusy" są znacznie wyższe i silniejsze(2.5 m.) od "strictus"(nieco ponad 1.5 m.)
Do końca nie wiem jakie są zasadnicze różnice w budowie?

AurorA - 2009-10-21, 18:51

Zasadnicza różnica jest taka że zebrinus pokłada nieco liście a u Strictus sterczą one ładnie do góry.
ewa535 - 2009-10-30, 09:00
Temat postu: Trawa pampasowa w pażdzierniku
Ciekawostka przyrodnicza z kraju , gdzie nie nakrywają przed zimą. ;)

Mariusz - 2009-11-24, 17:32
Temat postu: Miskanty
Pampasówka jest piękna, tylko że wzrok pada zawsze na Ciebie Ewo ;) , dlatego aby ostudzić emocje zrobiłem kilka fotek :)
Zaprezentuje kilka traw w jesiennej szacie.

duzers - 2009-11-24, 17:51
Temat postu: Miskanty
piękna ta trawa..czy można ją kupić?
amadyn - 2009-11-24, 18:58
Temat postu: Miskanty
Też mam kilka takich . Bardzo odporne i nie trzeba się tyle gimnastykować co przy pampasowej. Na zdjęciach miskanty latem .










Mariusz - 2009-11-24, 19:20
Temat postu: Miskanty
duzers napisał/a:
piękna ta trawa..czy można ją kupić?

To przeróżne gatunki miskantów i inne trawska, kupisz w każdym centrum ogrodniczym, jak nie od ręki , to na zamówienie.
Amadyn ma racje, równie pięknie się prezentują jak pampasówka.
Ale druga strona medalu: pampasówka to mimo wszystko pampasówka :good:

castleman - 2009-11-27, 07:59
Temat postu: Trawa pampasowa
Taaak... pampasówki są piękne
W zeszłym roku też z nimi próbowałem.
Zimy niestety nie przetrwały :((
Dałem sobie z nimi spokój.

Piotrek.P. - 2009-12-03, 21:18
Temat postu: trawa pampasowa
Z tego co pisze na opakowaniu to trzeba je wykopać na zimę a wysiać do doniczek w marcu :) właśnie kupiłem kilka odmian i też z nimi spróbuję :-D

Pozdrawiam

Piotrek.P. - 2009-12-03, 21:48

''Nasiona wysiewa się w marcu do skrzynek. kiełkują po 14 dniach w temp 22*C . Siewki pikować do doniczek o średnicy 10cm w ziemię próchniczną i na okres lata wystawić do inspektu. Na zimę rośliny przenosi się do chłodnego pomieszczenia o temp 3*C. Na miejsce stałe wysadza się w maju. w okresie letnim często podlewać i zasilać. Na zimę okryć osuszone rośliny. ''

Piotr

Mariusz - 2009-12-03, 22:23

piopil napisał/a:
''Nasiona wysiewa się w marcu do skrzynek. kiełkują po 14 dniach w temp 22*C . Siewki pikować do doniczek o średnicy 10cm w ziemię próchniczną i na okres lata wystawić do inspektu. Na zimę rośliny przenosi się do chłodnego pomieszczenia o temp 3*C. Na miejsce stałe wysadza się w maju. w okresie letnim często podlewać i zasilać. Na zimę okryć osuszone rośliny. ''

Piotr

Dzięki za przytoczenie podstaw, właśnie oto mi chodziło :good:

Ernest - 2010-04-15, 22:09

Tak wygląda u mnie przezimowana pampasówka na zewnątrz ,zimowała pod liśćmi dębu i gunnery ,liście przykryte były folią .Od jakiegoś czasu nad nią rozłożona jest folia aby jej nie dolał deszcz ,zacząłem powoli podlewać
Rośnie na stoku o pochyleniu około 40 stopni


barteko - 2015-05-17, 13:52

Mam pytanie, kiedy mogę rozsadzić trawy pampasowe, niedawno je wysiałem i większość wykiełkowała, siewki mają ok 0,5 cm. Wysiewałem trawę różową, jaka jest szansa że siewki będą różowe ?
lasoch - 2015-05-17, 18:01

Siewki będą zielone, tylko kwiatostany są różowe. Ja z rozsadą poczekałbym aż trochę podrosną.
barteko - 2015-05-17, 22:50

Proszę mnie nie obrażać, wiem, że to kwiatostany są różowe, chodziło mi o to ile z siewek może mieć różowe kwiatostany. Z rozsadzeniem poczekam aż będą większe, z 3 cm.
lasoch - 2015-05-19, 20:44

Przepraszam, nie chciałem Pana obrazić. Teoretycznie wszystkie powinny zakwitnąć na różowo, ale ja nie mogę tego w żaden sposób potwierdzić, bo moje, które kiedyś wysiewałem nie zakwitły :? miałem dwie kępy, jedna nie przeżyła zeszłej zimy, a druga odpadła w tym roku.
barteko - 2015-05-21, 21:28

Proszę nie brać tego obrażania na poważnie :P , i nie pan, bo 18-tego piętnastka dopiero mi stuknęła. Dzisiaj pikowałem siewki, wsadziłem wszystkie na razie do dużej misy, do gruntu pójdą jak podrosną.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group