Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Inne - Jak naprawić dziurawą formę (basen) w oczku?

chrissipy - 2018-07-06, 15:12
Temat postu: Jak naprawić dziurawą formę (basen) w oczku?
Witajcie,
Mam do naprawy ponad 20 letnie, niewielkie oczko wodne na bazie formy. Forma ma nietypowy kształt i wymiary więc odpada wymiana.
Czym można uszczelić dziury i przetarcia? Żywicą? Jaką?
Klient chce również by dla estetki "pomalować" tą żywica całą plastikową formę by łaty nie były widoczne. Ale obawiam się, że ta cienka warstwa żywicy posmarowanej po całej powierzchni będzie się z czasem odklejać?
Macie jakieś pomysły.

luzio - 2018-07-06, 17:47

Zapewne forma jest z PE a tego nie skleisz w prosty sposób. Trzeba by sprawdzić z czego jest. Można ułamać kawałek i podpalić. Znaleźć w sieci jak pali się i śmierdzi PE a jak PVC.
wolanin - 2018-07-07, 13:20
Temat postu: Re: Jak naprawić dziurawą formę (basen) w oczku?
chrissipy napisał/a:
Czym można uszczelić dziury i przetarcia? Żywicą? Jaką?
Klient chce również by dla estetki "pomalować" tą żywica całą plastikową formę

Jak oczko niewielkie, to bym to zmatowił i wylaminował żywicą poliestrową na macie szklanej, na wierzchu topcoat.

chrissipy - 2018-07-09, 07:27

Dziękuje za rady,
A czy można tą żywicą "pomalować" cały zbiornik? Nie będzie się złuszczać?

wolanin - 2018-07-09, 13:55

chrissipy napisał/a:
A czy można tą żywicą "pomalować" cały zbiornik? Nie będzie się złuszczać?

Jedyna moim zdaniem opcja, to właśnie wylaminować całe oczko.
Poliester przylega nieźle do zmatowionych powierzchni, nawet PE, ale najważniejsze jest to, że jak wylaminujesz (nie sama żywica, tylko mata szklana na żywicy, przepisy są w sieci) całość, to laminat będzie stanowił samodzielną konstrukcję.

Mariano - 2018-07-31, 21:35

wolanin napisał/a:
Poliester przylega nieźle do zmatowionych powierzchni, nawet PE


Do polietylenu nie przylega praktycznie nic. To jedno z najtrudniejszych tworzyw do klejenia.

Laminowanie dużych powierzchni jest dla osób, które nigdy tego nie robiły praktycznie niewykonalne.

Najpierw trzeba sprawdzić z czego to oczko, bo lata temu oczka wykonane z laminatu epoksydowo-szklanego lub poliestrowo-szklanego były często spotykane. Jeśli to takie oczko, to nie ma sensu laminować całego, tylko trzeba usunąć szlifierką topkot i wylaminować łaty. Łaty, jeśli tkanina szklana będzie dobrze przesączona, po zalaniu oczka praktycznie nie będą widoczne. Po kilku tygodniach i tak całe oczko pokryje się nalotem.

O rady warto pytać na forach jachtowych. Sporo tam jeszcze ludzi, którzy potrafią coś dłubnąć przy jachcie a tam technologia ta sama.

wolanin - 2018-08-01, 07:12

Mariano napisał/a:
wolanin napisał/a:
Poliester przylega nieźle do zmatowionych powierzchni, nawet PE

Do polietylenu nie przylega praktycznie nic. To jedno z najtrudniejszych tworzyw do klejenia.

Mariano, może jednak warto przyjąć pewne informacje wynikające z tego, co tu i ówdzie przytrafiło się temu i owemu.

Mi przytrafiło się klejenie połączeń w beczce PE klejem na gorąco (pistolet) - trzyma to jak diabli.
Przytrafiło się też przywieranie żywicy poliestrowej do zmatowionej powierzchni PE.
Warto wziąć też pod uwagę, że doradzałem wylaminowanie całości, co praktycznie eliminuje kwestię przylegania czy nieprzylegania - i tak powstaje niezależna konstrukcja osadzona na starym zbiorniku.
Uważam, że wykonanie laminatu nie jest takie trudne - także przytrafiło się to mi i nie będąc fachowcem nie uważam tego za coś niegodnego polecenia innym. Oczywiście grunt to instrukcje.

Ciekawostka - firma Ataszek (filmiki na Youtube, ich strona - Google) chwali się produktami klejącymi PE.

Mariano - 2018-08-01, 09:02

wolanin napisał/a:
Mariano, może jednak warto przyjąć pewne informacje wynikające z tego, co tu i ówdzie przytrafiło się temu i owemu.


Wolanin, ja się tym zawodowo zajmuję...

Polietylen, jak wszystkie poliolefiny, jest jednym z najtrudniejszych tworzyw do klejenia. W przypadku HDPE można "coś tam pokleić" klejami za kilkaset pln, ale problem w tym, że połączenie takie i tak będzie słabe a dodatkowo w warunkach wodnych większość klejów zwykle traci dużą część wytrzymałości przez hydrolizę.

Firma Ataszek ma klej do PE (zresztą nie ona jedna). Kupiłem, używałem. Cena 180 pln za 50g.

wolanin - 2018-08-01, 11:45

Mariano napisał/a:
wolanin napisał/a:
Mariano, może jednak warto przyjąć pewne informacje wynikające z tego, co tu i ówdzie przytrafiło się temu i owemu.


Wolanin, ja się tym zawodowo zajmuję...

Spoko :piwko: , jakkolwiek przy takim pesymizmie moje filtry beczkowe musiałyby mieć przejścia rur PP70mm zrobione z jakichś uszczelek gumowych, czy przelotek zakupionych u Koimarka, a tak, to wystarczył klej na gorąco :-o
Jak będę rozbierał kolejną beczkę, gdzie rura PP jest sklejona klejem na gorąco z PE, to może nakręcę jakiś filmik, jak to fajnie się odspaja jedno od drugiego. Właściwie, to wywaliłem na recykling te połączenia odcięte w całości.

Cytat:
Polietylen, jak wszystkie poliolefiny, jest jednym z najtrudniejszych tworzyw do klejenia.

Może już niedługo będzie nieco łatwiej, np. znane z uli gąsienice barciaka większego potrafią zżerać i trawić folię PE - to krok w stronę klejów do poliolefin?

Mariano - 2018-08-01, 23:24

wolanin napisał/a:
a tak, to wystarczył klej na gorąco


Stosuję sporo różnych klejów w zastosowaniach przemysłowych i nauczyłem się tego, że nie da się powiedzieć że coś na 100% będzie się dobrze kleiło. Zresztą rozmawiając z fachowcami od klejów (a często zamawiam kleje robione pod konkretne zamówienie według określonych parametrów) zawsze słyszę: trudno powiedzieć jak będzie, trzeba zrobić próby.

Niedawno robiliśmy próby klejenia klejem do poliolefin z primerem elementu wykonanego z LDPE z drugim z aluminium - złapały i nawet trzymały. Próby siłomierzem dały niezły wynik. Po kilku dniach niestety wszystko przestało trzymać. Dział techniczny producenta kleju nie ma pojęcia dlaczego.

Inny przykład: dwa elementy z PA12, czyli tworzywa teoretycznie odpornego na hydrolizę i łatwego w klejeniu. Po sklejeniu klejem który przeznaczony jest do pracy w wodzie, po kilku tygodniach w wilgotnym środowisku spoina kruszy się i pęka. Też nikt nie wie dlaczego - producent kleju twierdzi, że nie mieli przypadku by ktoś kleił akurat ten poliamid klejem z tej konkretnej grupy, więc nie mają pojęcia o co chodzi.

Tak czy inaczej, o ile HDPE da się jeszcze jakoś kleić (choć i tu bardzo często bywają problemy), o tyle LDPE to już tworzywo bardzo problematyczne w klejeniu. A stare formy do oczek często były robione z LDPE lub z PP, do których sensownego kleju jeszcze nie widziałem.

[ Dodano: 2018-08-02, 00:28 ]
wolanin napisał/a:
Uważam, że wykonanie laminatu nie jest takie trudne - także przytrafiło się to mi i nie będąc fachowcem nie uważam tego za coś niegodnego polecenia innym. Oczywiście grunt to instrukcje.


Trudne nie jest, pod warunkiem że ktoś choć trochę ma pojęcie o takich rzeczach. Bo próby ręcznego laminowania dużego oczka przy pomocy żywicy poliestrowej i pędzla w 99% skończą się porażką.

Jakiej żywicy używałeś? Poliestrowej? Epoksydowej?

wolanin - 2018-08-02, 06:46

Mariano napisał/a:
Jakiej żywicy używałeś? Poliestrowej? Epoksydowej?

Poliestrowej.
Kolega z tego forum - gdzieś jest ten wątek - wylaminował amatorsko cały duży zbiornik epoksydową. Pisał zdaje się, że straszna papranina, ale dał radę i efekt był zadowalający.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group