Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Glony - Zielona woda i inne problemy

zibiwito - 2017-06-29, 16:16
Temat postu: Zielona woda i inne problemy
Witam wszystkich serdecznie, mam problem z oczkiem wodnym które posiadam już lekko ponad rok, jak widać na załączonych poniżej zdjęciach woda jest okropna, zielona, dodatkowo takie związki jak NO3 i NO2 występują i jest ich sporo(mierzone jakimś testem nie pamiętam już jakim)
Ph okolo 7. Roślin jak widać nie jest zbyt wiele, moczarkę kanadyjską wrzuciłem, okolo 20 gałęzatek kulistych o średnicy okolo 5 cm , irysy wodne, rzęśl bagienna ( zjedzona w jedna noc ), 2 osoki, jaszczurzec pochylony, rozpław sercowaty, strzałka wodna, 3 lilie które bedę musiał chyba przesadzić i dosypać gliny bo wolno rosną, dodatkowo obgryzione liście, możliwe nawet że nie przez ryby).
Oczko w bardzo złym miejscu, mocno nasłonecznionym, podłoże betonowe bez folii.
Rybek około 15( karpie koi, amur chyba jeden, 2 jesiotry, orfy), dają rade nie zdychają, mimo że woda im nie sprzyja, nie mam pojęcia co robić w tej sytuacji. Mam zamiar dokupić jeszcze lilie( jakieś większe okazy) aby zakryły część tafli wody. Oczko wodne o pojemności około 12000 litrów, o głębokości metra. Mam zamiar dolać więcej wody niestety przecieka na łączeniu folii, pomiędzy oczkiem a małym bagienkiem które miałem zamiar zrobić.
Do 2 tygodni mam zamiar mam zamiar poprawić to dlatego chciałbym za jednym zamachem wypompować wodę, wyczyścić oczko, zaopatrzyć się w jakieś urządzenia, rośliny.
Pytania:
1.Jakie rośliny polecacie, ( które podwodne najlepiej oczyszczają zbiornik)
2.Które nie będą chętnie zjadane przez ryby.
3.Jak zacienić w jakimś stopniu oczko oprócz zaopatrzenia się w lilie.
4.Czy warto zaopatrzyć się w filtr i lampę UV( czytałem ze zabijają pożyteczne organizmy)
5. Jeżeli warto to jaki filtr lub lampą UV polecacie.
6.Czy preparaty na glony są skuteczne i jak często należy je używać(dość drogo wychodzą)
7.Jakie organizmy mogłyby oczyścić oczko ( np. małże, nie zaszkodzą rybą ?)
8. Czy podłoże betonowe jest bardziej podatne na glony niż folia ?

Wszelkie inne rady, wskazówki mile widziane.

Ratujcie bo ta zielona woda odbiera radość z posiadania oczka wodnego.

Zdjęcia:



taniw - 2017-06-29, 18:37

Z roślin najlepszy będzie kosaciec w dużej ilości. By zacienić oczko kup pistie i hiacynty wodne. Przy dużej ilości związków azotowych bardzo szybko ci się rozrosną. Filtr powinien być a lampa jak sobie nie dajesz rady z glonami też. Wszystkie preparaty na glony są do /autocenzura/, dużo lepiej dać rośliny i czekać aż woda sama dojrzeje. Małże / za wyjątkiem szczeżuj/ nie szkodzą rybą, czyszczą wodę, ale dopiero ich tysiące załatwiły by ci problem z zieloną wodą. Szczeżuja w oczku może być zaś tylko jedna, gdyż ma brzydki i szkodliwy dla ryb sposób rozmazania. Nie ma żadnej różnicy w rodzaju podłoża na rozwój glonów. Chyba, że jest to nie zabezpieczony beton. Taki uwalnia do wody związki wapnia podnosząc ph .
piekaro - 2017-06-29, 20:24

no kolega wyżej napisał Ci wszystko, jak będziesz robił te bagienko to obsadź je gęsto kosaćcami, jeszcze fajnie by było jak byś wstawił jakiś filtr ( nawet własnej produkcji, na forum znajdziesz jak zrobić) i żeby woda z tego filtra wypływała na te bagienko a pompa oddalona jak najdalej od filtra, filtr będziesz potrzebował na pewno a i w lampę też możesz zainwestować, już nie są drogie a robią dużo na zieloną wodę, a czy niszczą dobre organizmy ?? ja mam i nie zauważyłem co by się coś złego działo, trzeba pamiętać, że lampa zabija tylko to co przez nią przepływa.
wigo - 2017-06-29, 20:43

Gdybyś szybko i w sposób naturalny chciał oczyścić tak zielona wodę to ja znam tylko jeden sposób . to rozwielitki. Wpuszczona ich duża ilość potrafi oczyścić zielona wodę nawet w jedną noc. Sam kiedyś tak zrobiłem i rano ku mojemu zdziwieniu woda "kryształ". Rozwielitki {najlepsza dafnia} możesz złowić gęstą siatką w okolicznych najczęściej małych zbiornikach. Często łowią je akwaryści. Myślę że ok. 0,5 kg dafni załatwi sprawę najpóźniej w 2 dni. Problemem może być że rybki chętnie zjadają ten pokarm - trzeba by je jakoś na ten czas odseparować np. w połowie zbiornika.
Filtr oczywiście musisz mieć - najlepiej własnej roboty a z roślin polecam miętę wodną. Można ja sadzić w samym żwirku b.szybko się rozrasta [szczególnie korzenie] i dobrze oczyszcza wodę

zibiwito - 2017-07-01, 00:44

czyli mam rozumieć ze filtr własnej roboty będzie lepiej działał niż kupiony w sklepie ?
motlawa - 2017-07-01, 06:41

jest to całkiem możliwe.ja np zrobilem sobie filtr z beczki na kapuste(beczka z plastiku)75lwypelnilem ja na dnie jakies 30cm plastikowymi kulkami ze starego filtra potem kilka siatek po ziemniakach i na koncu kilka warstw gabek ze starej kanapy.pompa tloczy wode z oczka do dolnej czesci beczki,woda przeplywa przez wszystko co powyzej i czysta wraca do oczka.miedzy pompą i beczka mam jeszcze lampe uv(36w na oczko 12m3).jako ze z racji mojej pracy nie ma mnie 6tyg.a zona nie ma za wiele czasu aby czyscic filter .po powrocie po 6tyg woda na ogol jest czysta choc nieprzezroczysta.czyszcze filter i po 4 dniach znowu mam krysztal
lfilter czyszcze raz na tydzien

piekaro - 2017-07-01, 07:46

Ja tez mam filtr z beczki na kapuste ok 60l. na oczko 3m3. zasilany od gory i po kolei gabki, peszel,keramzyt. I woda mialem tylko zielona po zimie gdy filtr byl wylaczony. Po wlaczeniu woda sie wyczyscila. Moze nie jest krysztal ale.na 80cm widac. Troche ja na brazowo zabarwily szyszki olchy ale juz je wywalilem i czekam na efekt. a przed filtrem tez mam lampe uv.
Teraz robie taki maly eksperyment. Gdy woda byla faktycznie brudna to filtr (a w sumie same gabki) byly czyszczone co tydzien. Teraz gdy jest w miate ok juz chyba z 3 tygodnie nie czyszcze, i co zaobserwowalem. Ze gabki w filtrze powoli same (same-bakterie nitryfikacyjne pewnie) zaczynaja sie oczyszczac. Najpierw zrobily sie czarne i mulaste i powoli zaczyna znikac mul i robia sie jasne.

wigo - 2017-07-01, 21:47

Filtr własnej roboty niekoniecznie musi być lepszy niż kupiony w sklepie , ale na pewno będzie o wiele tańszy. Mój filtr składający się z jednego kubła 240l i sita jako prefiltr w zestawie ze strumykiem spisuje się doskonale. Wodę mam "kryształ" nawet podczas ostatnich upałów -wysypany na dnie żwirek widać jak na dłoni przy głębokości 1,2m . Jeszcze raz zachęcam Cię do zastosowania rozwielitek. Jestem pewien że wyczyszczą twoją "szczawiową" może nawet w jedną noc. Nie musiałbyś wymieniać wody , a to duża oszczędność. Poza tym wymiana wody z pewnością nic Ci nie pomoże - za chwilę możesz mieć to samo. Rozwielitki mam sprawdzone. Bodaj 3 lata temu wpuściłem je pod wieczór do starego oczka w którym wodę miałem taką jak Ty. Rano zdziwienie pełne - woda kryształ lub jak pisze często Wolanin "kryniczanka". Link do jednego z artykułów o rozwielitkach: http://wyborcza.pl/1,7540...eRedirects=true
zibiwito - 2017-07-02, 01:21

ale nie moge znalezc tych rozwielitek... one mogą przenosić różne choroby ?
Mariano - 2017-07-02, 11:23

wigo napisał/a:
Jeszcze raz zachęcam Cię do zastosowania rozwielitek.


Rozwielitki to dobry pomysł, tyle że w oczkach w których temperatura wody wzrasta powyżej 25 stopni nie przeżyją.

U mnie wystąpił dokładnie taki problem: rozwielitek dwa lata temu była cała masa. W ubiegłym roku po obniżeniu poziomu wody do 60cm i odcięciu dopływu zimnej wody z potoku, rozwielitki zniknęły. Temperatura wody wynosiła 24-26 stopni przez kilka tygodni. W tym roku już się nie pojawiły.

Masz jakiś namiar gdzie można dostać większą ilość żywej rozwielitki? Tak z pół kilo :)
Albo gdzie ją w ogóle dostać, bo od dawna w żadnym ze sklepów zoologicznych w Krakowie jej nie ma.

wigo - 2017-07-02, 12:32

Ja nigdy rozwielitek nie kupowałem. Trzeba rozejrzeć się w okolicy poszukać na maps gogle jakichś małych stawików najlepiej bez ryb , gęsta siatka i próbować. Czasem można spotkać łowiących siatkami akwarystów - można zapytać ich gdzie najlepiej łowić , albo za drobną opłatą poprosić ich o przysługę. Ja czasem dawałem rozwielitki jako przysmak dla rybek. Wiem że są takie stawiki. że w wodzie jest ich pełno- wtedy dwa ruchy siatką i gotowe. Jeśli nie chcesz jeździć po terenie to wejdź na jakieś forum akwarystyczne i zapytaj gdzie w twojej okolicy znajdziesz odpowiedni stawik. Akwaryści to ludzie mający najlepsze rozeznanie bo karmią nimi rybki. Co do chorób to ja nigdy nie miałem takich problemów, do prawda przyniesioną daphnię zawsze przelewałem do przezroczystego wiaderka i do czka odławiałem tylko czyste rozwielitki pozbywając się innego balastu.

[ Dodano: 2017-07-02, 13:40 ]
Jeszcze co do tego czy rozwielitki przeżyją przy temp.ponad 25 stopni to szczerze mówić nie jest takie ważne. Wystarczy że przeżyją 1 dzień potem można dopuścić do nich ryby i po zabawie. A w stawikach przynajmniej u mnie zawsze są. Raz jest ich dużo raz mało , czasem trzeba poszukać innego zbiornika.

zibiwito - 2017-07-12, 22:36

ma kto pomysł jak zabezpieczyc rozwielitki zeby mi ryby nie wyjadały ?
motlawa - 2017-07-13, 10:27

tak,uzbroic je w ak47.a tak na powaznie to nic z tego ile bym ich nie wpuscil do oczka to ryby i tak wszystkie wyjadly do ostatniej.tak ze w oczku z rybami sie nie utrzymaja jedynie w osobnym zbiorniku bez ryb
piekaro - 2017-07-13, 11:30

jak napisal motlawa, chyba jedyny sposob odizolowac ryby na jakis czas bo i tak wszystko zjedza
wigo - 2017-07-13, 21:48

Rozumiem że zdobyłeś już wskazywane przeze mnie rozwielitki. Najlepiej żeby była to gruba daphnia. Żeby je czasowo ochronić przed rybami to:

-wpuść je do zbiornika dopiero po zmroku , rybom wtedy gorzej na nie zapolować, a jak wpuścisz ich odpowiednio dużo to może przez noc wodę Ci wyczyszczą.

-odizoluj rozwielitki od ryb. Ja kiedyś użyłem do tego celu takiej sześciokątnej siatki o drobnych oczkach jak z firanki zawieszonej na rurkach tak żeby stworzyć im jakby osobny zbiornik w twoim oczku.
Zresztą pokombinuj , ja na szybko wymyśliłem kilka sposobów ich zabezpieczenie . a jak chcesz to zadzwoń - pomogę.
Napisz też czy się udało i woda już czysta - pozdrawiam.

taniw - 2017-07-16, 08:28

wigo, tak szczerze to większej bzdury niż to, że rozwielitki w noc oczyszczą wodę z glonów to dawno nie czytałem. Po pierwsze czy to dzień czy noc od razu padną łupem ryb. Po drugie naprawdę musiały by być ich miliony w 1m3.
motlawa - 2017-07-16, 09:16

w metrze szsciennym to powinno byc ich raczej miliardy a nie miliony a poza tym pomysl delikatnie mowiac nie do konca przemyslany z tymi dafniami.dafnie z natury sa bardzo powolne i tylko podskakuja w toni co czyni je jeszcze bardziej widzialnymi dla ryb.ja je wpUszczalem (naprawde ogromne ilosci)miedzy kamienie i rosliny przybrzezne aby uczynic je bardziej niewidzialnymi dla ryb a na drugi dzien tylko niedobitki .ktore mozna bylo policzyc na palcach jednej reki.tylko rosliny dobry filter i lampa uv oczyszcza ci bajoro.chyba ze chcesz stosowac chemie ale to inna para gumiakow
wigo - 2017-07-16, 09:39

To ja pisałem o tej dafni i nie są to żadne bzdury. Nie wiem dlaczego wypowiadasz się w temacie o którym nie masz pojęcia i nigdy tego nie sprawdziłeś. Ja mając kiedyś bardzo zazielenioną wodę w taki sposób oczyściłem ją w jedną noc. Wpuściłem do oczka wieczorem ok. 0,5 - 1 kg grubej dafni odgrodziłem ryby jak się tylko da (nie będę tu opisywał sposobu) i rano eureka - woda przeźroczysta. Oczko miało wtedy ok. 5m sześć. wody. Napisałem to w temacie zielona woda jako poradę dla kolegi który przedstawił zdjęcia oczka i swojej zazielenionej wody i chciał ją całą wymieniać, co jest bez sensu.
I jeszcze jedno - sposób z dafnią to nie jest sposób na stałe utrzymywanie czystej wody, chyba że nie ma ryb. W innym wypadku trudno jest utrzymać te stworzonka w dłuższym okresie tak żeby ryby ich nie wyjadły.
Więc jeszcze raz - ilość dafni ok 1 kg ( żadne miliardy w metrze sześciennym)
- odgrodzić ryby lub dafnię. Ja zrobiłem to w ten sposób że kupiłem w obi taki kosz rozprężny z tkaniny na śmieci ogrodowe. wyciąłem w nim 2 okienka i wszyłem tam siateczkę o bardzo małych oczkach. Zawiesiłem to w oczku tak żeby krawędź kosza byłą ponad powierzchnią wody, przy czym dno kosza obciążyłem kamieniem i wpuściłem tam dafnię. Dodatkowo mała pompka wlewała do kosza wodę z oczka.Ryby krążyły coś tam wyjadły ale ogólnie niewiele. Rano woda była czysta i to koniec !
Jak ktoś uważa że to bzdury to trudno.

[ Dodano: 2017-07-16, 10:48 ]
Acha jak ktoś w to nie wierzy niech weźmie i napełni np.2 litrowy słoik zieloną wodą , wpuści trochę dafni (nie potrzeba milionów) i zobaczy jak szybko woda zostanie oczyszczona.

taniw - 2017-07-16, 19:18

Podtrzymuję swoje zdanie. Kiedyś wrzuciłem sporawo wyłowionej przez siebie dafni do oczka. Rano nie było po niej śladu. Taki sposób na pozbycie się glonów zadziała tylko w zbiornikach których nie ma ryb.
wolanin - 2017-07-17, 10:18

taniw napisał/a:
Podtrzymuję swoje zdanie. Kiedyś wrzuciłem sporawo wyłowionej przez siebie dafni do oczka. Rano nie było po niej śladu. Taki sposób na pozbycie się glonów zadziała tylko w zbiornikach których nie ma ryb.

Hmm... a dlaczego właściwie podtrzymujesz swoje zdanie (o ile Twoje zdanie jest właśnie takie, że się nie da), skoro wigo dokładnie opisał co trzeba zrobić, żeby ryby nie zjadły dafni? I skoro twierdzi, że w ten sposób przez jedną noc dafnie oczyściły wodę z glonów? Przecież nie ma powodu, żeby mu nie wierzyć.
Jeżeli jest sens o czymś dyskutować, to o stosowalności takiego rozwiązania na dłuższy czas (niekoniecznie z wycieczkami osobistymi z obu stron... :-( ). Tu akurat wszyscy z tego co piszecie zgadzają się zresztą, że byłoby to trudne, niewygodne, czy nawet niemożliwe.
Jako rozwiązanie ad hoc - bardzo ciekawe moim zdaniem. Mi nie podoba się jedynie kwestia zagrożenia sprowadzeniem do zbiornika patogenów.

Właściciele oczek utrzymywanych mniej więcej w tym samym stanie bez drastycznego ingerowania (wymiany wody, przebudowa) w ogóle nie muszą być zainteresowani takim tematem, dla nich (Ty czy motlawa) oczywiste jest, że dojrzałość systemu z roślinami etc. robi swoje. Natomiast tacy jak np. ja który swoje ryby przenoszę na zimę do piwnicy, a po wpuszczeniu ich do zbiornika wiosną zawsze obserwuję przejściowy efekt dojrzewania wody z zakwitem glonów (cudów nie ma - zmienia się równowaga w takim zbiorniku), lub tacy którzy musieli przebudować zbiornik - będą bardziej zainteresowani innymi możliwościami i przynajmniej zastanowią się nad takimi, które Wy odrzucacie od razu jako bezsensowne.

Tak już mniej poważnie, to wyobrażam sobie zbiornik włączony w obieg filtracyjny w miejscu gdzie woda jest już super czysta (nie licząc glonów), o ścianach najlepiej prostopadłych, z przegrodami z drobnej siatki przez cały zbiornik przy dopływie i przy odpływie. Dafnie przeżyłyby tam do czasu śmierci głodowej - po wyjedzeniu glonów, lub do kresu swoich dni, przy czym być może nawet stały dopływ pokarmu nie zapobiegłby zanikowi populacji wskutek przedostawania się drobniejszych młodszych osobników przez siatkę.

zibiwito - 2017-08-07, 11:22

a proszę mi jeszcze powiedzieć jaką pompę zostasować do oczka 14 tys, czytalem pare artykułów na ten temat ale podaja bardzo rozbieźne wartosci, wiem że nie może za szybko rownież przeplywac woda przez filter ? rozumiem ze lampa uv musi byc przed filtrem ustawiona, na zimę lampe sie wyłącza ?
taniw - 2017-08-07, 18:46

UV na zimę trzeba wyłączyć. Właściwie to lampa powinna działać tylko wtedy gdy są jakieś problemy z glonami. Co do wydajności pompy to niema jakiegoś złotego wzoru. Wszystko zależy od ilości ryb, roślin, filtracji i własnego widzimisię.
zibiwito - 2017-08-08, 00:48

no dobrze ale mniej wiecej zeby mialo to jakis sens, jaką Wy byście użyli w mojej sytuacji ?
Ryb około 45, średnia wielkość jakies 15cm

kmarkot - 2017-08-08, 08:13

Cytat:
ZASADY DOBORU ODPOWIEDNIEGO FILTRA I POMPY

Producenci filtrów podają do jakiej wielkości oczka przeznaczony jest ich wyrób, jednak zalecam wybrać model nieco większy od zalecanego gdyż parametry techniczne bywają zawyżane. Można przyjąć, że objętość filtra powinna wynosić od 0,5% do 2% objętości stawu. Większe (procentowo) filtry stosuje się w małych stawikach, w oczkach z większą ilością ryb oraz w oczkach z ubogą roślinnością. Bardzo ważny dla poprawnej filtracji jest też dobór odpowiedniej pompy. Tu trzeba szczególnie uważać, gdyż pompa o zbyt dużej mocy w stosunku do wielkości filtra, powoduje za szybki przepływ i woda nie jest w pełni oczyszczona. Poza tym przy takim rozwiązaniu filtry bardzo szybko się zapychają. Aby do tego nie doszło moc pompy powinna być tak dobrana, aby w ciągu minuty przez filtr przepływała maksymalnie 2,5-krotna jego objętość. Wartość minimalna minutowego przepływu to 0,8 objętości filtra.

np. dla oczka o objętości około 3000 litrów objętość filtra powinna wynosić od 15 litrów do 60 litrów. Załóżmy że użyjemy filtra o objętości 30 litrów. W ciągu minuty nie powinno przez niego przepływać więcej niż 75 litrów wody. W tym przypadku maksymalna wydajność pompy może wynosić 4500 litrów / na godzinę, minimalna zaś to 1440 litrów / na godzinę.

UWAGA: Wielkość przepływu przez filtr, zależy nie tylko od mocy pompy, ale także od rodzaju wkładów filtracyjnych i stopnia ich zanieczyszczenia oraz od wysokości na jaką pompa musi wodę wtłoczyć. Najlepiej wartość tą zmierzyć samemu, odmierzając ilość wody wypływającą z filtra.

http://oczkowodne.net/technika/filtry.php

zibiwito - 2017-08-11, 09:07

dzięki wielkie

[ Dodano: 2017-08-11, 10:45 ]
a co myślicie o tym aby ta dafnie umieścić gdzieś w filtrze i zabezpieczyć przed jej wypłynięciem ?

Neco - 2017-08-11, 10:12

na 30 l objetości filtra minimalna wydajność pompy to 1440,
no dobra ale proszę mi powiedzieć czy to ma takie same przełożenie również na filtr domowej roboty czy to nie ma różnicy ?
woda do filtra powinna być wciągana z konkretnego miejsca w oczku ? np najglebszego ?

Neco - 2017-08-28, 15:29

prosze o pomoc
wolanin - 2017-08-28, 17:13

Neco napisał/a:
prosze o pomoc

Neco, filtry 30-litrowe to jest zakres zastosowań akwarystycznych.
Zrób trochę zdjęć, napisz jakie masz wymiary oczka, jaką pojemność, co tam trzymasz. Jeżeli jeszcze nie zrobiłeś, to zrób filtr z 2-3 beczek choćby i 200-litrowych, z pompą kilka m3/h.
Ja widzę sens zasysania wody z najgłębszego miejsca, bo nie lubię w oczku żadnego mułu na dnie. Jakkolwiek często ludzie podnoszą argument o takim umiejscowieniu wlotu brudnej wody, aby w razie gdyby coś strzeliło, nie było możliwości wypompowania wody do samego dna.
Jeżeli możesz i Ci się chce, to przemyśl wkopanie filtra w ziemię i zrobienie odpływu dennego, przy wszelkich przemyśleniach mając przed oczami widok naczyń połączonych.

Neco - 2017-09-01, 12:01

Tutaj wszystko napisalem

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group