Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Inne - Bakterie chorobotwórcze w oczku - tylko spokojnie :/

malaogrodniczka - 2017-02-22, 13:02
Temat postu: glony
Jestem tu nowa ale mam problem i proszę was jako doświadczonych o radę. Dwa lata temu kupiliśmy dom z ogrodem w którym znajduje się niewielkie oczko wodne gdzieś na oko 3x4x1,5. I niestety mamy problem oczko ładnie wygląda ale tylko zimą, ledwo zrobi się ciepło zaczyna z niego śmierdzieć, mimo że było odkurzane i mimo stosowania chemii. Jest tam filtr który chyba nie za bardzo sie sprawdza skoro tak śmierdzi. Mąż wkurzony nie powiem jakimi słowami określił to oczko, stanęło na tym że jak je chce zostawić to mam z nim coś zrobić. Pierwsze co mi przyszło do głowy to wymiana tego filtra. Rozmawiałam ze znajomymi którzy polecili mi filtr ciśnieniowy, który jest mały i go nie widać , nawet taki znalazłam, ale jak zadzwoniłam to pan namawiał mnie na zakup filtra przepływowego, który podobno lepiej się sprawdzi. I tu zatrzymajmy się na chwilkę, aby poczytać regulamin . Pan przedstawił sensowne argumenty. Czy ktoś ma taki filtr i czy faktycznie lepiej się on sprawdza niż filtr ciśnieniowy? Co jeszcze oprócz wymiany filtra mogę zrobić by oczko doprowadzić do jakiegoś porządku.
luzio - 2017-02-22, 14:51

Nie będziesz mieć ładnego oczka bez zaangażowania. Zaangażowanie zaś oznacza poświęcenie czasu i poczytanie tego forum.
Zapomnij o chemii. Naturalne, biologiczne filtry nie są żadnym cudem świata. Nie warto też ich kupować gdyż po prostu budując go samemu nie tylko osiągnie się lepszy efekt ale też zrozumie o co w tym chodzi a tym samym nabędzie się wiedzę do jego ulepszania i zapanowania nad oczkiem.
Według mnie bez takiego podejścia lepiej zapomnieć o oczku. Oczko nie działa na zasadzie podłącz 2 rurki i zapomnij.
Jest luty, jest dużo czasu na czytanie. Od tego trzeba zacząć.

piekaro - 2017-02-22, 18:42

Witamy nowa kolezanke. po pierwsze jak napisano wyzej to poczytaj forum jest tu bardzo duzo informacji ktore Ci pomoga, sam sie o tym przekonalem. po drugie jak nie masz roslin w oczku to na wiosne szykuje sie zakup lub wybranie sie na pobliskie jeziora cos zdobyc. i na koniec nie kupuj filtrow tylko poszukaj na forum jest dokladnie jak mozna samemu go zbudowac co wychodzi duzo taniej i wcale nie jest skomplikowane. ja w zeszlym roku robilem taki filtr na oczko 3000l. i wynioslo mnie to ok 100 zl. do wiosny jeszcze chwila wiec napewno zdazysz sie oczytac jeszcze :)
malaogrodniczka - 2017-02-22, 19:02

Oczko wodne jest zarośnięte, problem nie jest w roślinach tylko w umiejscowieniu oczka. Jest ono po stronie południowej i nie jest niczym osłonięte, tak więc cały dzień znajduje się w pełnym nasłonecznieniu. Z tego co czytałam w takich warunkach filtr biologiczny raczej się nie sprawdzi. Kolejna sprawa jak w filtrach biologicznych radzicie sobie z bakteriami ?
kmarkot - 2017-02-22, 20:18

Jedno pytanie jaki masz filtr?
Jakieś fotki oczka i filtracji .
Tak jak pisali poprzednicy tani i bardzo dobry filtr można zrobić w garażu.
Są też filmy na YouTube jak. Poczytać forum.
Śmierdzi amoniak . Poczytaj o cyklu azotowym.
Chemia może zabijać bakterie.
Czyszczenie filtra tylko wodą z oczka, nigdy wodociągową.

taniw - 2017-02-22, 20:45

malaogrodniczka napisał/a:
Oczko wodne jest zarośnięte, problem nie jest w roślinach tylko w umiejscowieniu oczka. Jest ono po stronie południowej i nie jest niczym osłonięte, tak więc cały dzień znajduje się w pełnym nasłonecznieniu. Z tego co czytałam w takich warunkach filtr biologiczny raczej się nie sprawdzi. Kolejna sprawa jak w filtrach biologicznych radzicie sobie z bakteriami ?

Filtr biologiczny poradzi sobie w takich warunkach, nie wiem gdzie wyczytałeś inaczej. Kompletnie nie rozumiem pytania o bakterie. Niby co mamy z nimi robić? Bakterie nitryfikacyjne same namnażają się w przygotowanym złożu jak temperatura wody się podniesie. Przede wszystkim sprawdź u siebie podstawowe parametry wody, szczególnie jej kwasowość. Podejrzewam, że masz za wysokie ph. Glony bardzo nie lubią wody kwaśnej /ph ok 6/.

malaogrodniczka - 2017-02-22, 21:27

taniw napisał/a:
malaogrodniczka napisał/a:
Oczko wodne jest zarośnięte, problem nie jest w roślinach tylko w umiejscowieniu oczka. Jest ono po stronie południowej i nie jest niczym osłonięte, tak więc cały dzień znajduje się w pełnym nasłonecznieniu. Z tego co czytałam w takich warunkach filtr biologiczny raczej się nie sprawdzi. Kolejna sprawa jak w filtrach biologicznych radzicie sobie z bakteriami ?

Filtr biologiczny poradzi sobie w takich warunkach, nie wiem gdzie wyczytałeś inaczej. Kompletnie nie rozumiem pytania o bakterie. Niby co mamy z nimi robić? Bakterie nitryfikacyjne same namnażają się w przygotowanym złożu jak temperatura wody się podniesie. Przede wszystkim sprawdź u siebie podstawowe parametry wody, szczególnie jej kwasowość. Podejrzewam, że masz za wysokie ph. Glony bardzo nie lubią wody kwaśnej /ph ok 6/.


Miałam na myśli bakterie chorobotwórcze przynoszone choćby przez ptaki które do oczka przylatują. W filtrach które można zakupić wbudowana jest lampa UV, w filtrze biologicznym tej lampy nie ma , a jak rozpatrzymy zakup lampy oraz pompy osobno to nie wychodzi to wcale tak tanio.
Co do bakterii nitryfikacyjnych to z tego co wiem należy je dodawać co roku bo zdychają poniżej 10 stopni . Ph mam na poziomie 7-8

[ Dodano: 2017-02-22, 21:29 ]
kmarkot napisał/a:
Jedno pytanie jaki masz filtr?
Jakieś fotki oczka i filtracji .
Tak jak pisali poprzednicy tani i bardzo dobry filtr można zrobić w garażu.
Są też filmy na YouTube jak. Poczytać forum.
Śmierdzi amoniak . Poczytaj o cyklu azotowym.
Chemia może zabijać bakterie.
Czyszczenie filtra tylko wodą z oczka, nigdy wodociągową.


Jest to jakiś stary filtr , który już tu był. amoniakiem nie śmierdzi , śmierdzi zgnilizną.

taniw - 2017-02-23, 20:26

malaogrodniczka napisał/a:


Miałam na myśli bakterie chorobotwórcze przynoszone choćby przez ptaki które do oczka przylatują. W filtrach które można zakupić wbudowana jest lampa UV, w filtrze biologicznym tej lampy nie ma , a jak rozpatrzymy zakup lampy oraz pompy osobno to nie wychodzi to wcale tak tanio.
Co do bakterii nitryfikacyjnych to z tego co wiem należy je dodawać co roku bo zdychają poniżej 10 stopni . Ph mam na poziomie 7-8


Bez przesady. Chcesz mieć sterylne laboratorium czy żywe oczko? Duża część posiadaczy oczek wodnych spokojnie sobie radzi bez lampy UV, lub używa ich sporadycznie podczas wiosennego zakwitu wody. Bakterie nitryfikacyjne same zaś namnożą ci się w przygotowanym złożu. Ja nigdy nie dodawałem żadnych preparatów zawierających je, a wodę mimo totalnego przerybienia mam czystą /jakość jej spełnia moje oczekiwania czyli ok 1m przejrzystości/. Kwasowość wody w okolicach 8 stopni jest według mnie stanowczo za wysokie. Powinnaś je obniżyć do ok 6. Zrób to przy pomocy kwaśnego torfu /jeżeli woda nie jest bardzo twarda/ lub przy pomocy specjalnych środków do zakwaszania wody. Aqacośtam jest jedynym środkiem chemicznym który stosuję w swoim oczku.

malaogrodniczka - 2017-02-23, 23:15

Cytat:
Bez przesady. Chcesz mieć sterylne laboratorium czy żywe oczko? Duża część posiadaczy oczek wodnych spokojnie sobie radzi bez lampy UV, lub używa ich sporadycznie podczas wiosennego zakwitu wody.


Zdecydowanie nie bawi mnie siedzenie w szpitalu z dzieckiem, tudzież zabawa z pozbyciem się u dzieci pasożytów odzwierzęcych. Nie wyobrażam sobie narażania dzieci na kontakt z woda w której mogą znajdować się bakterie chorobotwórcze.

Cytat:
Bakterie nitryfikacyjne same zaś namnożą ci się w przygotowanym złożu.


A niby w jaki sposób do oczka wodnego bakterie się dostaną? Zbiorniki naturalne zasilane są wodami podziemnymi i to z nich pochodzą bakterie. Oczko wodne zasilane jest wodą wodociągową i deszczówką, anie w jednej ani w drugiej bakterii nitryfikacyjnych nie ma . Jak więc według pana może się rozmnożyć coś czego nie ma .

Cytat:
Kwasowość wody w okolicach 8 stopni jest według mnie stanowczo za wysokie. Powinnaś je obniżyć do ok 6.


Dzięki za info

malaogrodniczka - 2017-02-24, 00:16
Temat postu: Re: Bakterie
Bolekso napisał/a:
Bakterie nitryfikacyjne a także chorobotwórcze występują w każdym oczku i zimą nie giną.Są także w oczkach z lampą UV i w naturalnych zbiornikach.


Bakterie nitryfikacyjne zdychają w temperaturze 0 st.

http://www.biotechnologia...ow-cw-4-i-5.pdf

http://www.bioconlabs.com/nitribactfacts.html

W razie gdyby znów admin wywalił linki, to cytuje najważniejszą inf
W zamian za link (do strony komercyjnej) dostałaś zachętę do przeczytania regulaminu forum. Nie ma tam nic przeciwko zamieszczaniu linków do ciekawych opracowań. To bardzo cenne, że komuś chce się poszukiwać takich informacji. Szacunek.


"Nitrifying bacteria will die at 32° F (0° C)."

Chorobotwórcze niestety nie są tak delikatne.


"Zdrowemu człowiekowi przynajmniej w kontakcie ze skórą nie szkodzą... Nie bójcie się bakterii ! "

Owszem szkodzą, publikacji naukowych jest na ten temat full.
W 1g odchodów kaczki znajduje się 3,3 x10^7 g bakterii ecoli i 5,4x10^7 paciorkowców. Wystarczy kilka odchodów dziennie abyśmy mimo przejrzystej wody mieli bakteriologiczne szambo

malaogrodniczka - 2017-02-24, 01:13

"Wszystko się zgadza. Oczko nie zamarza do dna i bakterie nitryfikacyjne przeżywają. "

żeby coś mogło zacząć się rozmnażać, musi być zalążek. Sztuczne oczko jest zasilane wodą bez bakterii, dlatego należy te bakterie dodać. To tak jakby pan powiedział, wystarczy do miski nalać wodę, a samorzutnie pojawią się w niej rośliny i ryby.


"Dla chorobotwórczych zdrowa skóra jest dostateczną barierą ( zwykle )."

Totalna bzdura, a pan jest tego najlepszym przykładem. U pana skutki kontaktu z bakteriami z oczka pojawiły się późno bo zachowywał pan jakieś zasady higieny, ale dzieci w kontakcie z takim oczkiem mogą odczuć skutki zarażenia bakteryjnego i pasożytniczego o wiele szybciej, bo ich rączki zamoczone w zarażonej bakteriami wodzie szybko trafią do buzi.

"Przez lata grzebałem w oczku bez żadnych skutków, teraz niestety nie pomaga mi nawet dezynfekcja po kontakcie z wodą."

taniw - 2017-02-24, 09:19

malaogrodniczka napisał/a:


Zdecydowanie nie bawi mnie siedzenie w szpitalu z dzieckiem, tudzież zabawa z pozbyciem się u dzieci pasożytów odzwierzęcych. Nie wyobrażam sobie narażania dzieci na kontakt z woda w której mogą znajdować się bakterie chorobotwórcze.

Cytat:
Bakterie nitryfikacyjne same zaś namnożą ci się w przygotowanym złożu.


A niby w jaki sposób do oczka wodnego bakterie się dostaną? Zbiorniki naturalne zasilane są wodami podziemnymi i to z nich pochodzą bakterie. Oczko wodne zasilane jest wodą wodociągową i deszczówką, anie w jednej ani w drugiej bakterii nitryfikacyjnych nie ma . Jak więc według pana może się rozmnożyć coś czego nie ma .

Dzięki za info

To rozumiem, że z obawy przed np tężcem nie stąpasz po ziemi? Co do bakterii to naprawdę nawet w wodzie wodociągowej lub w przemrożonym zbiorniku wodnym znajdzie się ta jedna aktywna która w 4 tygodnie rozmnoży się w niewiarygodne ilości.

wolanin - 2017-02-24, 09:46

malaogrodniczka napisał/a:
żeby coś mogło zacząć się rozmnażać, musi być zalążek. Sztuczne oczko jest zasilane wodą bez bakterii, dlatego należy te bakterie dodać. To tak jakby pan powiedział, wystarczy do miski nalać wodę, a samorzutnie pojawią się w niej rośliny i ryby.

Fakt do sprawdzenia: bez zasilenia oczka preparatem bakteryjnym wkrótce i tak bakterie nitryfikacyjne rozwijają się w oczku - prędzej czy później. Zresztą, w przeciwnym razie wszyscy ci, którzy takiego preparatu nie dodali (bardzo wielu oczkomaniaków...), zamiast jonów azotanowych mieliby w oczku sam amoniak. A tak nie jest.
Oczywiście masz rację, że dodając preparaty bakteryjne znacznie ten proces przyśpieszasz.
Bakterie to jednak coś innego, niż rośliny i ryby - one albo ich formy przetrwalnikowe są praktycznie wszędzie, gotowe do rozwoju jak tylko napotkają właściwe warunki.
Lampa UV na pewno redukuje ilość bakterii i wirusów (a także, co najczęściej interesuje oczkomaniaków - glonów pływających), ale - przy Twoim bardzo ostrożnym podejściu do kontaktu z wodą dziecka czy Ciebie - cóż to za gwarancja, że jednak jakieś wirusy czy bakterie nie przetrwają?
Co do filtrów - potrzebny jest taki, którego pierwsza sekcja (prefiltr) po szybkim wyłapaniu (z dna, wody...) większych cząstek zanieczyszczeń - da się łatwo i szybko oczyścić, aby owe cząstki nie rozkładały się w filtrze, lecz były usuwane w miarę szybko z układu. Poczytaj, zwróć uwagę na hasła: prefiltr i filtr z częścią biologiczną. Prefiltr służy do szybkiego usuwania materii organicznej z oczka, natomiast druga sekcja filtra - część biologiczna - nie tylko przerabia pozostałe rozpuszczone zanieczyszczenia, ale i na przykład zwalcza bakterie chorobotwórcze (obecność różnego rodzaju bakteriofagów). Wiem co piszę, bo dostałem w skórę na zaliczeniach i egzaminach z mikrobiologii sanitarnej.

kmarkot - 2017-02-24, 14:46

Off top
Życia nie było by na ziemi bez bakterii.
I nas też.
http://odkrywcy.pl/kat,11...4sticaid=618aef

piekaro - 2017-02-24, 15:05

a mam kolezanko mam takie pytanie, bo piszesz o odchodach ptakow i miedzy innymi kaczek ze sa takie straszne, a czy w sezonie letnim pozwalasz kapac sie dzieciom w jeziorach ?? przeciez tam plywa mnostwo kaczek, labedzi i przelatuja inne ptaki ?? a jakos nikomu nic sie nie dzieje :) powiem szczerze ze przy zakladaniu oczka nigdy nie przyszlo mi do glowy myslac o takich bakteriach. co do.bakterii nitryfikacyjnych to z czasem same sie namnoza jednak jak.chcesz to przyspieszyc mozesz dodac np Trigger-3. a co do kaczek w oczku to mysle ze to zadkosc jak juz przyleci to bardziej bedzie to jakas atrakcja a nie wrog ;)
malaogrodniczka - 2017-02-26, 23:04

kmarkot napisał/a:
Off top
Życia nie było by na ziemi bez bakterii.
I nas też.
http://odkrywcy.pl/kat,11...4sticaid=618aef



Chcesz powiedzieć, że bakterie Salmonella wywołujący dur brzuszny, pałeczki Shigella wywołujące czerwonkę, Przecinkowiec cholery, Leptospira wywołujące żółtaczkę bakteryjną to kompletnie nieszkodliwe bakterie których nie należy się bać. Tak samo jak lamblia wywołujące giardiozę, czy Entamoeba histolytica wywołuje amebozę nie mówiąc już o pasożytach. Napiszę krótko trzeba być wyjątkowo nieodpowiedzialnym ignorantem aby narażać życie swoje i innych, zwłaszcza dzieci na kontakt z takim szambem. Tylko idiota nie mający pojęcia o chorobotwórczych bakteriach :wrr: jak i niszczycielskim wpływie pasożytów odzwierzęcych na organizm ludzki twierdzi " nie bójmy się bakterii". Człowiek świadomy wie jak negatywny wpływ zwłaszcza na organizm dziecka ma kontakt z zakażoną wodą.

[ Dodano: 2017-02-26, 23:13 ]
piekaro napisał/a:
a mam kolezanko mam takie pytanie, bo piszesz o odchodach ptakow i miedzy innymi kaczek ze sa takie straszne, a czy w sezonie letnim pozwalasz kapac sie dzieciom w jeziorach ?? przeciez tam plywa mnostwo kaczek, labedzi i przelatuja inne ptaki ?? a jakos nikomu nic sie nie dzieje :) powiem szczerze ze przy zakladaniu oczka nigdy nie przyszlo mi do glowy myslac o takich bakteriach. co do.bakterii nitryfikacyjnych to z czasem same sie namnoza jednak jak.chcesz to przyspieszyc mozesz dodac np Trigger-3. a co do kaczek w oczku to mysle ze to zadkosc jak juz przyleci to bardziej bedzie to jakas atrakcja a nie wrog ;)


Chcesz powiedzieć, że masz oczko o powierzchni kilku hektarów, bo z tego co wyczytałam większość z wypowiadających się tu osób ma oczka miedzy 1000-5000 m. wydawało mi się, że nawet akwaryści mają opanowane podstawy chemii i potrafią obliczyć stężenia. Oczko wodne to twór sztuczny w którym nie ma wymiany wody, kilkaset o ile nie kilka tysięcy razy mniejszy od stawów/ jezior w których występuje naturalna ciągła wymiana wody.

malaogrodniczka - 2017-02-27, 12:24

Bolekso napisał/a:
"malaogrodniczko" możesz przecież naświetlać całe oczko silnymi lampami UV i raz w tygodniu zagotować całą wodę.Okresowo też robić jeszcze dezynfekcję odpowiednimi środkami. Nigdy też nie pozwól się zabrać do szpitala bo tam to dopiero jest siedlisko wszelkich chorób. Tylko idiota z taką wiedzą jak Twoja decyduje się na założenie oczka.Nawet wanna w domu może stanowić zagrożenie, korzystaj tylko z prysznica.Miałem znajomą która po każdej wizycie gości w domu skrupulatnie czyściła spirytusem wszelkie przedmioty których mogli dotknąć a szczególnie klamki. Niestety w końcu się czymś zaraziła nie pamiętam czy dżumą , cholerą a może żółtaczką i zmarła.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Bolek

[ Dodano: 2017-02-27, 02:33 ]
Doczytaj jeszcze Wikipedię bo pominęłaś szereg zagrożeń choćby wąglik.Nawet oddychanie przy takim oczku może zabić.



Moje dziecko w wieku 2,5 miesiąca trafiło do szpitala z powodu salmonelli , minęło 13 lat a ja cały czas mam przed oczami widok lejącego się dziecka, z powodu odwodnienia , które nastąpiło niecały 1 dzień od pojawiania sie objawów. Do tej pory pamiętam widok wenflonu wbitego w małą rączkę. Tak więc jak słyszę, takie głupoty, że bakterie chorobotwórcze są nieszkodliwe i nie ma potrzeby się przed nimi chronić to mnie szlak trafia. Pytanie czy wasze odpowiedzi są podyktowane brakiem wiedzy, ignorancją typową dla facetów :wrr: Powoli zmierzamy do granic cierpliwości. Calm down, nikt Cię tutaj nie próbuje obrazić (pomijam piłeczkę 1 do 1, coś o idiotach), więc postaraj się o to samo. czy może zwyczajnie totalnym tumiwisizmem i brakiem refleksji, że wasza ignorancja może was doprowadzić do rozwolnienia, ale małe dziecko do śmierci.
Czy informuje pan wszystkich swoich gości , że nie stosuje pan niezbędnych urządzeń do oczyszczania oczka wodnego w efekcie jest ono bakteriologiczną bombą i kontakt z wodą z tego oczka może doprowadzić do poważnych chorób lub nawet śmierci dziecka ?

kmarkot - 2017-02-27, 12:32

Cytat:
zwłaszcza dzieci na kontakt z takim szambem

Moja córka pływała w morzu,jeziorze,rzece i w moim oczku jakoś nic jej nie jest.
Jakoś mnie nie przeraża te 2kg bakterii w moim ciele.
Zastanów się .Czy chcesz mieć oczko? Czy basen? Może trawnik.
Do oczka możesz wlać chemii basenowej w postaci chloru.
Który wcale nie jest szkodliwy ,tylko że jak co roku 9 marca ludzie w moim mieście modlą się
o cudzie jaki miał miejsce. Nie doszło do rozszczelnienia cysterny z chlorem .
Gdyby doszło do tego nie rozmawialibyśmy dzisiaj.
Możesz też zrobić staw kąpielowy.
Woda w oczku jest podmieniana ponad 500l/m2 w przeciągu roku.
Pytasz skąd? Z nieba.

piekaro - 2017-02-27, 13:46

Kolezanko nie sa to odpowiedzi z ignorancji tylko z doswiadczen wielu forumowiczow ktorzy maja oczka po kilkanascie lat i nikomu z tego powodu nic sie nie dzialo. Po drugie to nie porownuj odpornosci doroslego czlowieka z odpornoscia 2 miesiecznego dziecka ktora u takiego malucha jest znikoma, a po trzecie to nie przyszlo by mi do glowy aby pozwolic takiemu malemu dziecku sie bawic w oczku.

ps. nie obraz sie ale jak ja mial bym takie podejscie do oczka to juz dawno bym je zasypal.

malaogrodniczka - 2017-02-27, 16:29

piekaro napisał/a:
Kolezanko nie sa to odpowiedzi z ignorancji tylko z doswiadczen wielu forumowiczow ktorzy maja oczka po kilkanascie lat i nikomu z tego powodu nic sie nie dzialo. Po drugie to nie porownuj odpornosci doroslego czlowieka z odpornoscia 2 miesiecznego dziecka ktora u takiego malucha jest znikoma, a po trzecie to nie przyszlo by mi do glowy aby pozwolic takiemu malemu dziecku sie bawic w oczku.


Jesteś jasnowidzem, że na oko potrafisz ocenić odporność dzieci znajomych do ciebie przychodzących. To co u dorosłego wywoła rozwolnienie, u dziecka może skończyć się pobytem na oddziale zakaźnym. Twierdzenie, że bakterii nie należy się bać, w ustach osoby która na skutek kontaktu z zakażoną wodą oczka wodnego ma poważne problemy zdrowotne, świadczy albo o ignorancji i głupocie albo o próbie oszukania samego siebie. Pytanie tylko czy którykolwiek z was zastanowił się, że bzdury jakie tu wypisujecie mogą doprowadzić do nieszczęścia. Wchodząc na to forum myślałam, że wypowiadają się tu w większości osoby które znają się w temacie, czytają fachową literaturę, mają wiedzę, a nie dyletanci. :wrr: Powinien być ban. Ewentualne kolejne odpowiedzi będą możliwe za tydzień.
Kiedy kolejny raz będziecie próbowali komuś wmówić jak to bakterie chorobotwórcze nie są szkodliwe , uwzględnijcie, że nie każdy ma wiedzę i chęci by to sprawdzić, by doczytać na jakie problemy zdrowotne się naraża.
Cytat:
"ps. nie obraz sie ale jak ja mial bym takie podejscie do oczka to juz dawno bym je zasypal.
"

Oczko wodne odpowiednio zadbane jest miłym miejscem do spędzania czasu, to w którym nie ma zastosowanych podstawowych urządzeń zapewniających jakość i czystości jest zwyczajnie niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego.

Qba - 2017-02-27, 21:14

Mała ogrodniczka wniosla trochę życia do forum :P
Ale dobrze, że poruszyła wątek bakterii w oczku wodnym bo przyznam, że nigdy nie zastanawiałem się nad tym tematem. Pewnie nie zmieni to mojego podejścia do sprawy i nie będę starał się zamienić mojego bajorka w sterylny basen ale zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć ;)

luzio - 2017-02-28, 18:35

Podobno w człowieku żyje z grubsza tyle bakterii ile ma komórek czyli ok 30 000 000 000 000 :)
Po prostu trzeba je polubić. Może one nas wtedy też polubią i się jakoś odwdzięczą ;)
Musimy nas samych traktować jako coś więcej niż samolubne ja. Jesteśmy wielką kolonią życia. I jeśli będziemy rzeczy utrzymywać w równowadze to wszyscy będą zadowoleni i szczęśliwi . My i bakterie :piwko:

Nasze bakterie z pewnością chętnie zapoznają się z bakteriami oczkowymi. Myślę jednak że nasze bakterie nie są takie głupie by oddawać swojego człowieka innym. Znając życie mają na to swoje sposoby :P Wymiana doświadczeń ok. Ale nie wchodzenie na czyjś teren...

AurorA - 2017-03-01, 14:21

Z bakteriami nie da się walczyć bo zawsze się przegra, one są wszędzie. Trzeba je zwyczajnie olać i nie zwracać uwagi ufając naturze.

Jak przeczytałem posty małejogrodniczki to włos mi się na głowie zjeżył, takie podejście to zaawansowana choroba - wymaga jakiejś terapii i zrozumienia jak funkcjonuje świat.

wolanin, dzięki za zdrowe podejście do tematu :good:

KILERK1 - 2017-03-02, 00:03

Ja osobiście proponował bym przeanalizować ten problem
Czym jest bakteriofobia?

Bakterofobia jest jedną z odmian nozofobii, czyli lękiem przed zachorowaniem. Bakteriofobia to obawa przed bakteriami, które mogą stać się przyczyną choroby.

taniw - 2017-03-02, 08:08

Mała ogrodniczka powinna dogłębnie przeanalizować czy naprawdę chce posiadać oczko. Cały czas mnie korciło by napisać, że jak widzę jakąś bakterię chorobotwórczą w wodzie to ją łopatą ....
kmarkot - 2017-03-02, 12:10

Panowie w każdym poście jest ziarnko prawdy.
W tym temacie o aquaponika czyli uprawa roślin i ryb do spożycia.
Gdzie normy sanitarne muszą być zachowane.
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=7064
Podałem link do dokumentu .
http://www.fao.org/3/e46b...bb03/i4021e.pdf
W którym poruszono temat bakterii .
I zachowanie ostrożności :
- nie dopuszczanie zwierząt stałocieplnych do wody(psy koty ...).
- zbierania wody deszczowej z dachów na które srają ptaki .( ja zbieram ale po kilku dniach opadu)
Zachęcam do lektury gdyż jest tam dużo cennych informacji jak:
- parametry wody(tylko dla oczek NO3<40)
- cykl azotowy - dojrzewanie filtra .
- wielkość filtracji biologicznej dla 10 kg ryb = 100l filtra keramzytowego ,lub 50l dla biokuli)
I wiele innych.

walter - 2017-03-14, 10:50

Czy myślicie że lampa UV będzie ostatecznie dobrym rozwiązaniem?
piekaro - 2017-03-14, 11:06

Lampa UV teoretycznie powinna zlikwidowac wszystkie bakterie i wirusy ktore PRZEZ NIA PRZEPLYNA, ale nigdy nie masz gwarancji ze wszystko zostanie zaciagniete przez pompe i przeplynie przez lampe. Ale bez chemii to chyba najlepsze rozwiazanie. Ja osobiscie w swoim oczku nie stosuje zadnej chemii. Tylko profilaktycznie wspomagam oczko bakteriami Trigger-3.
potentator - 2017-03-14, 12:09

Sol kolego najlepsza na klarownosc i bakterie, oczywiscie w odp. stezeniu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group