Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Zwierzęta w oczku - Problem z rybami

Maron18 - 2016-08-13, 17:28
Temat postu: Problem z rybami
Po dolaniu wody do oczka wodnego moje ryby leżą bokiem na powierzchni, gdy je dotknę poruszają się, płyną i znów wypływają bokiem na powierzenię. Wyglądają jakby miały problem z pecherzem pławnym. Pomocy, co robić?!?
Ryba2008 - 2016-08-14, 09:09

W imieniu całej społeczności tego największego forum poświęconego oczkom wodnym, witam Cię Marion 18 soczkiem :soczek: i zachęcam Cię do pozostania z nami na dłużej niż jeden dzień. Z pewnością otrzymasz wiele porad dotyczących Twojego oczka, ale powinieneś podać więcej informacji np. z czego zrobione jest oczko, jaka jest pojemność oczka, powierzchnia oczka, jaka roślinność, jakie ryby masz w oczku, skąd wlewasz wodę (studnia, wodociąg miejski). Z radością zobaczymy zdjęcie Twojego oczka. Jeśli nie lubisz pisać, to pamiętaj, że jedno zdjęcie zastąpi 1000 Twoich słów.
Ja mam oczko o pojemności 22 000 l wody. Zdarzało mi się i to nie raz, że jednorazowo dolewałem 4000 l wody bezpośrednio z wodociągu gminnego (tj. 18,18 % nowej wody zostało dolanej) i żadna rybka z tego powodu nie padłą. Nie zauważyłem też , aby z tego powody rybki w oczku źle pływały. Być może woda, którą wlewałeś była zbyt chlorowana? Pozdrawiam. Radosna Ryba2008

Maron18 - 2016-08-14, 10:18

Dziękuję :)

W oczku były 2 karpie koi oraz 3 karasie. Mam w oczku bardzo dużo roślin, jednak gdy dolewałem wody zaczęły pojawiać się pęcherzyki powietrza, pomyślałem, że to z jakiegoś powodu tlen przestaje się rozpuszczać (wiem, że to dziwne, znam się na chemii i na rozpuszczalności gazów). Najpierw jeden koi obrócił się na bok i widać było, że próbuje się utrzymać w pozycji pionowej, ale nie daje rady. Następnie to się stało z karasiem. Potem drugi koi zaczął szybko pływać, ale co jakiś czas się przewracał. Niestety wszystkie trzy ryby umarły :((
Dzisiaj rano poszedłem do oczka i martwe były jeszcze dwa karasie.

Ryba2008 - 2016-08-14, 11:18

A ile litrów wody wlałeś do oczka? Jaki to mógł być % ogólnej objętości wody w oczku? Skąd wodę wlałeś? Z kranu? Ryba2008 :x
taniw - 2016-08-14, 11:31

Podaj jaką masz pojemność oczka i czy masz zainstalowane jakieś napowietrzanie /niezbędne przy hodowli koi/. Przydałaby się też informacja o sposobie filtracji wody. Wygląda, że dolewając wody poruszyłeś nagromadzone na dnie osady i zaczął się wydzielać metan? Zrób pomiary ph, twardości i zawartości w wodzie amoniaku, azotynów i azotanów. Proste testy do tego kupisz w sklepie akwarystycznym. Na pomoc z tego co napisałeś już za późno, ale na przyszłość nasze rady jak podasz dokładniej to o co prosiliśmy pomogą uniknąć takiej sytuacji.
Maron18 - 2016-08-14, 12:38

Szczerze mówiąc, nie wiem jaką mam pojemność. Ryby były od maja i nic się nie działo. W tamtym roku ryby przezimowały. Koi są od maja. Filtratorem są racicznice, a do niedawna także szczeżuja.
Nie napowietrzam oczka, ponieważ mam dużo roślin pływających o podwodnych.
Woda była przejrzysta, na dnie nie zalegały duże ilości osadu.

Nie wiem ile wody dolałem do oczka. Była to woda z kranu, ale zawartość chloru jest niższa niż w wodzie np. w Warszawie.

taniw - 2016-08-14, 13:30

Tłumaczenie, że "Ryby były od maja i nic się nie działo" to tłumaczenie, że 200 raz przechodziłem przez ulicę na czerwonym świetle .... Gdy ma się zamysł hodowania koi buduje się oczko trochę inaczej niż dla np. karasi. Powinno ono być głębsze / min 1,5m/ Mieć odpływ denny by nie gromadził się tam muł, rośliny powinny być zabezpieczone przed podgryzaniem przez karpie. Szczególną finezją zaś trzeba wtedy się wykazać projektując system filtracyjny. Powinien on być dla tych bardzo wymagających delikatnych ryb wydajny i skuteczny. Małże oczywiście trochę wspomagają filtrację, ale naprawdę tylko trochę i mogą być hodowane tylko jak jej uzupełnienie. To samo się tyczy napowietrzania. Karpie koi mają duże zapotrzebowanie na tlen i same rosliny podwodne to za mało. To tyle o rybach, pewnie hodowcy koi uzupełnią i ew. poprawią mój wpis. "nie wiem jaką mam pojemność" przynajmniej podaj jego długość, szerokość i maksymalną głębokość, przynajmniej orientacyjnie będziemy wiedzieć jaką pojemność ma twoje oczko. Woda w Polsce ze względu na przepisy EU jest chlorowana bardzo sporadycznie /w Warszawie chyba tylko przy dłuższej fali upałów/ więc to najprawdopodobniej nie chlor był przyczyną padnięcia ryb. Można zaś :x prawie na pewno powiedzieć, że przyczyna to nieprawidłowe parametry wody spowodowane przez brak filtracji i napowietrzania.

Ps Poczytaj ostatnie posty kolegi Ryba2008, podał on tam kilka prostych pomysłów jak obliczyć powierzchnię i pojemność oczka.

jurek47 - 2016-08-14, 17:39

Piszesz że przy wlaniu wody wydobywały się bąbelki,może masz muł na dnie , a niestety w mule gromadzi się gaz z rozkładu roślin jak bardzo zamieszałeś i nagle się uwolnił to może być przyczyna.
Maron18 - 2016-08-14, 20:00

Karasie są bardzo tolerancyjne wobec ilości wody w wodzie,więc karpiom teoretycznie mogłoby to zaszkodzić (chociaż jeśli rośliny nie dawałyby rady z produkcją tlenu to ryby umarłyby od razu.
taniw - 2016-08-15, 06:54

A czy szczeżuja przeżyła? One tez potrzebują raczej czystej wody i są wrażliwe na deficyty tlenowe. W tym wypadku wydaje się jednak, że to nie była przyducha, tylko uwolnienie się z dna trujących gazów /metan i CO2/ z osadu na dnie. Najprawdopodobniej muł gromadził się w najgłębszym miejscu i przy dolewaniu wody został poruszony. Przy braku jakiejkolwiek fitracji i napowietrzania zaradzić temu mogła nawet mała pompka fontannowa, która ciągle by mieszała wodę. Drugim mniej prawdopodobnym teoretycznym powodem padnięcia ryb mógł być jakiś oprysk wykonany np przez sąsiada.
Maron18 - 2016-08-15, 07:46

Szczeżuja niestety zmarła tydzień wcześniej, ale chyba jej zaszkodziły upały, które były w czerwcu i lipcu.

Gdy tylko zobaczyłem, że z rybami jest coś nie tak, przeniosłem je do oddzielnych pojemników z wodą.

taniw - 2016-08-15, 09:38

Maron18 napisał/a:
Szczeżuja niestety zmarła tydzień wcześniej, ale chyba jej zaszkodziły upały, które były w czerwcu i lipcu.

Nie, zaszkodziły jej krytyczne parametry wody spowodowane brakiem filtracji i napowietrzania. Jeżeli dalej chcesz zajmować się oczkiem, ja na twoim miejscu zainstalowałbym nawet najprostszy filtr, lub nawet tylko małą pompę z fontannową. Woda w oczku musi być w ciągłym ruchu. Spróbuj też z najgłębszego miejsca wybrać zalegający tam osad. Na wiosnę po ustąpieniu zakwitu wody możesz wprowadzić tam kilka ryb. Tak 2szt na 1m3 wody nie więcej. I lepiej jakby nie były to koi, ale np złote liny. Te są też tak jak karasie odporne na parametry wody i pięknie wyglądają. O karpiach możesz pomyśleć za jakiś czas gdy zdobędziesz większe doświadczenie w hodowli ryb.
Ps. Ale w tych pojemnikach do których przeniosłeś ryby to chyba było jakieś napowietrzane?

Maron18 - 2016-08-15, 10:09

Nie zgodzę się, ponieważ ten małż był tutaj już dwa lata. Na dnie nie ma osadu, patrzyłem wczoraj. Nie występuje zakwit wód, ponieważ jest zbyt dużo roślin pływających i woda jest wręcz jałowa.
taniw - 2016-08-15, 10:52

Skoro porobiłeś testy na zawartość jonów azotowych i azotynów i twierdzisz, że woda jest jałowa to rzeczywiście moja teoria całkowicie upada. Na poradę musisz chyba poczekać aż skończy się długi weekend. Wtedy więcej będzie tu użytkowników i może ktoś wymyśli coś sensownego. Dziwi mnie tylko brak u ciebie osadu na dnie. Ja przy swoich 10,5m3 i bez przerwy pracujących trzech pompach mam z tym ciągłe problemy. Życzę powodzenia. :piwko:
Maron18 - 2016-08-15, 11:38

Mam tak dużo roślin, że salwinia molesta, która normalnie rośnie bujnie u mnie ma liście mikroskopijne. Chodzi mi o to, że one pobierają składniki odżywcze z wody.
Ryba2008 - 2016-08-15, 17:51

Witam. Marion, zrób parę fotek oczka i załóż swój temat w " Galeria zdjęć oczek wodnych " . Ryba2008 :soczek:
Maron18 - 2016-08-23, 08:35

Nie mogę teraz bo oczko jest w "małej przebudowie".
taniw - 2016-08-23, 10:42

Maron18 czy ty coś nie ściemniasz? Oczko w przebudowie, kilka dni temu padły ci karasie i koi. A jesiotr to padł przed czy po koi? Trochę to się kupy nie trzyma.
Maron18 - 2016-08-23, 11:44

Umarły koi, więc kupiłem jesiotra, oraz karasie ozdobne, które żyją. Oczko jest w przebudowie, ale jest woda i rośliny, więc mogą być ryby, poprawiam m.in. brzegi, co nie przeszkadza rybom.
taniw - 2016-08-23, 12:26

Więc ty po prostu te ryby dusisz. By rośliny zapewniły wystarczającą ilość tlenu rybom zagęszczenie ich powinno być mniejsze niż 1szt na 1m3. Przy koi i jesiotrze i tak potrzebny byłby napowietrzacz. Zaś twoje twierdzenie, że wodę masz czystą oparte na zachowaniu 1 rośliny jest całkowicie mylne. Salwinia jest co prawda łatwą w uprawie rośliną, ale llczebność jej w kolejnych latach wykazuje bardzo duże wahania. Po za tym jest to roślina wrażliwa na zmiany twardości wody. zamiast poprawiać brzegi zajmij się poprawą podstawowych parametrów wody. Proste testy do zbadania jej parametrów kupisz w każdym sklepie akwarystycznym
Maron18 - 2016-08-23, 12:43

Oprócz salwinii mam jeszcze pistię, limnobium, eichornię, żabiściek, wywłócznik, rzęśl, przęstkę oraz kotewkę. Roślin jest więcej niż 1 na jeden m3
zbiho - 2016-08-23, 12:50

Maron18 napisał/a:
Roślin jest więcej niż 1 na jeden m3.

To ryb ma być mniej niż jedna na m3,roślin ma być co najmniej 0,3 m2 na m2,wtedy jest ok.

Maron18 - 2016-08-23, 15:28

zbiho napisał/a:

To ryb ma być mniej niż jedna na m3,roślin ma być co najmniej 0,3 m2 na m2,wtedy jest ok.


To źle zrozumiałem, ale ryb jest mniej niż 1 na m3. Roślin jest więcej niż wymóg, który podałeś.

taniw - 2016-08-23, 18:16

Wpuszczenie do oczka jesiotra /ryby dennej/ przy braku w nim napowietrzania i filtracji to ekstremalny eksperyment. Bez jakiegokolwiek ruchu woda na dnie miała na pewno znikomą zawartość tlenu. Nawet mała pompka fontannowa wprawiłaby wodę w ruch i ją dotleniła. Może by to pomogło.
Maron18 - 2016-08-24, 09:28

Mój jesiotr praktycznie pływał tylko przy dnie, ale jednej z "półek". Poza tym jest bardzo dużo roślin podwodnych, które wytwarzają tlen.
darek218 - 2017-06-29, 20:05

Posiadam oczko wodne o pow. ok. 80 m2 i gl. 1,2m. Jest tam ok 30 karpi 5 amurow kilka orf. Od ok tygodnia wszystkie ryby duze male a zwlaszcza karpie plywaja z pyskami na wierzchu i gromadza sie w okolicach rury doprowadzajacej swieza wode pochodzaca ze studni. To trwa od godzin porannych do okolo poludnia i ustaje do nastepnego ranka. Staw jest pokryty w ok roznymi roslinami. Bardzo prosze o rady.
piekaro - 2017-06-29, 20:15

po zachowaniu ryb wygląda jak by łapały tlen w przyduchę, może postaraj się jakoś napowietrzyć bardziej wodę. Masz jakieś rośliny podwodne ?? rdestnica, rogatek, wywłócznik ????
taniw - 2017-06-29, 20:27

Jak nic to przyducha. Są upały wiec brakuje tlenu. Potrzebne jest jakieś napowietrzanie. Może wystarczyła by nawet jakaś pompka wyrzucająca wodę w górę. taka fontanna.
darek218 - 2017-07-01, 14:46

Co do roslin to oczko jest pokryte w 1/4 roslinami,glownie lilia ,rogatek i moczarka.Bylo wiecej lecz amury przerzdzily.Zamowilem juz napowietrzacz,moze to cos pomoze.Bardzo dziekuje za odpowiedzi.
Mariano - 2017-07-08, 18:49

darek218 napisał/a:
gromadza sie w okolicach rury doprowadzajacej swieza wode pochodzaca ze studni.


Może to kwestia temperatury? Woda ze studni najczęsciej nie ma za dużej ilości rozpuszczonego tlenu (wiele zależy od studni). Jaka temperatura? Sprawdzałeś parametry wody jakimś testem?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group