Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Galeria zdjęć oczek wodnych - Moje oko wodne 25m3 + około 5 m3 coś ala strumień

vivit - 2006-09-05, 21:59
Temat postu: Moje oko wodne 25m3 + około 5 m3 coś ala strumień
Witajcie wszyscy

Skoro w tym dziale przedstawiamy swoje "wypociny" to i ja chciałbym się pochwalić swoim oczkiem, a właściwie nie wiem czy nie należało by powiedzieć stawem. Wszak nieświadomie macie w tym przedsięwzięciu większą część sukcesu, bo to dzięki waszym stronom, postom i dysputom udało mi się osiągnąć obecny stan. No ale postaram sie to ując po kolei od początku.

Moje pierwsze podejście do tematu oczko wodne, było kompletnie pozbawione podstaw merytorycznych. Ot wymyślił sobie młody człowiek, że chce miec kawał wody i ruszył do dzieła. Coś tam zakupił i myślał, że złapał kota za ogon. Jednak życie jest nie ubłagalne i głupotę ludzką weryfikuje zbyt okropnie. Oczywiście oczko, o ile można to tak nazwać, przetrwało jeden sezon, gdyż zastosowana folia (chyba budowlana albo ogrodnicza) nie mogła poprostu wytrzymać dłużej. Oczywiście po tej klęsce temat leżał odłogiem, ładniejsza strona mojej rodziny tylko wieszała na mnie koty, co trwało kilka lat.
W tym roku postanowiłem, że spróbuję jeszcze raz. Jednak mądrzejszy o doświadczenia i efekty ostatniej inwestycji zacząłem od teorii, którą czerpałem z forum, poradników, stron itd.



Na zdjęciu widzimy stan w czerwcu roku 2006 i to co pozostało po oczku.

[ Dodano: 2006-09-05, 23:06 ]
Trzeba było zacząć od sprzątania terenu i analizy jak to poprawić aby było dobrze.


Było tu kilka problemów.
1. Kamienie poukładane na zaprawie, więc należało je porozłupywać.
2. Oczko było za płytkie, więc należało je pogłębić.
3. Kształt nie był oryginalny więc należało wprowadzić korekty.
4. Wielkość oczka zdecydowała o zastosowaniu folii. Zatem należało określić rozmiary dostępnych szerokości. Utrzymmując wymiary i ośiągając wymaganą głębokość szerokość 8m była by idealna.

Zatem do dzieła !!!!!

Ala - 2006-09-05, 22:07

Będzie ciąg dalszy? Rozumiem, że tak skoro padło słowo "pochwalić się". Czekamy. :shock:
vivit - 2006-09-05, 22:38

No oczywiście, że będzie Alu !!!! tylko pisać to ja ekspresowo nie umiem :(

Analizy nie były pomyślne !!!
Grunt nieciekawy, a to ze względu, że jest to dawna "dolina" (choć na wzniesieniu) jeziora Lubiatowskiego [Rezerwat ptactwa]. Odkrywki pokazały obraz na spodzie piach (tzn taki iłek, piach bardzo drobny), potem torf około 20-30 cm, i następnie coś ala pisek pomieszany z ziemią około 50-70 cmi na koniec warstwa wierzchnia czyli ziemia właściwa około 20-30 cm.

Torf szybko znalazł nabywcę. Żona zarekwirowała wszystko pod borówki i porzeczki. Nawet się cieszyła, że ma darmowy kwas.....Jednak to połowa sukcesu.

Położenie działki (bliskość jeziora) sprawiało, że woda gruntowa ma tu spore wachania. Wiosną i jesienią grunt zamienia sie w małe trzęsawisko. Takie mam odczucia. Woda występuje już na 60-70 cm. Oczko leży w dolnej części działki. Z tego powodu budując dom nie zdecydowałem się na piwnicę.

Zacząłem mozolnie kopać i kopać, korzystając z tego, że mieliśmy gorące lato i poziom wód mocno się obniżył i mogłem uzuskać 140 cm głębokości zanim pojawiła się woda. Zupełnie byłem szczęśliwy nawet na to nie liczyłem. Jednak aby częściowo wykorzystać wykopaną ziemię postanowiłem oczko podnieść o 20-30 cm i w ten sposób uzyskać około 160 cm głębokości.
Kopanie zajęło mi dwa dni, aż uzyskałem to co mnie satysfakcjonowało. 2 dni z życiorysu wyjąłem. Brzegi postanowiłem wzmocnić obrzeżami krawężnikowymi, które zostały po wykonaniu podjazdu przed domem. W ten sposób zapewniłem sobie to, że nie będzie mi obsypywał się piach.


Na zdjęciu widać kolory warstwi ogólny zarys oczka. Krawężniki układałem pod kątem zgodnie z zaleceniami niektórych uczestników forum. Postanowiłe zrobić dwie półki i dno. Pierwsza półka ma głębokośc 20-25cm, druga półka 50(bliżej na zdjęciu)-80 (w dalszej części) oczka i dno które ma głębokość 140(w bliższej części)- 160(w głębi). tu ma być zlokaliwoana czerpnia do filtra.

Zdjęcie poniższe przedstawia kawałek działki widok z okna na piętrze.


[ Dodano: 2006-09-05, 23:56 ]
Przyszedł czas na położenie folii. Nie będę opisywał problemów lokalnych z nabyciem folii, bo szkoda czasu. Jednak musze napisać coś co usprawiedliwi moje dalsze poczynania. Otóż w pewnym sklepie (nazwy którego nie będę wymieniał - to z kwestia z pewnego filmu) nie chciano mi sprzedać zamówionej folii, na którą przyjeto zaliczkę. Zamówiłem folię kauczukową firmy OAZE grubości 1mm szerokość 8m i długość 12mb(to mniej jak połowa rolki 25mb). Pani powiedziała , że nie rozpieczętuje dla mnie rolki i może mi sprzedac w całości...moje wpienienie siegnęło zenitu. Nie dość, że czekałem 2 tyg. to Ona teraz mi mówi, że nie obetnie mi folii. Postanowiłem skontaktować się z importerem i zrobiłem taki dym, że przez dwa dni miałem telefony zarówno od reprezentanta regionalnego jak i szefa sprzedaży na Polskę. Wkońcu wskazali mi sklep gdzie utną mi folię na wymiar jaką sobię życzę. Sklep mieści się w Szczecinku i gorąco go polecam cena była niższa jak w Koszalinie i dostałem dodatkowy rabat co zrekompensowało mi 70km jazdy tam i z powrotem. Dodatkowo okaząło się, że zamiast 12 mb otezymałem 14mb. Albo naklejana miarka była kitu albo ktoś się pomylił. W każym razie po rozłożeniu i pomierzeniu wyszło, że mam 8x14m

folia nagrzewa sie na słońcu. Następnie poskładałem ja zgodnie z zasadami. Acha jedna uwaga dla tych co nie widzą ile to ważyło. Sam to ja sobie bym z tym nie poradził, a folię do samochodu była wkładana podnośnikiem...waga około 150kg najmniej. Musieliśmy ją wkładać do oczka w pięciu chłopa. Nie mogło się obyć bez browara należnego kolegom, którzy mi dopingują w tym przedsięwzięciu.

[ Dodano: 2006-09-06, 00:04 ]
Wszysko wykonuję sam no ale od czasu do czasu inspekcja kontoluje postęp roboty.

Na zdjęciu widoczny mój najmniejszy nadzorca, kierujący poczynianiami tego większego.

Jednak od czasu do czasu coś tam pomogli, a ja mogłem na chwilę odsapnąć sobie i wypić w cieniu zimnego browara, tym bardziej, że lato w tym roku dołożyło do pieca i słupek trzymał się około 30'C non stop...


[ Dodano: 2006-09-06, 00:13 ]
Przyszedł czas na wykończenie, które zajmuje najwięcej czasu.
Zgromadziłęm sporo materiału, typu kamienie i żwir. Toteż postanowiłem go skrupulatnie wykorzystać.
Ponieważ oczko ma pełnić rolę dekoracyjną postanowiłem wyższe części przykryć folią ozdobną i zaaranżować jakieś niestandardowe wykończnie. Do tego celu, gdy zbrakło mi foli ozdobnej użyłem siatki w włókna kokosowego.
To część widoczna z domu



Na tym zdjęciu po lewej stronie znajduje sie dom od którego ma prowadzić pomost, który będzie minimalnie nachodził na powierzchnię oczka, stwarzając wrażenie jakby było się nad oczkiem. Ale o tym w późniejszym etapie.


[ Dodano: 2006-09-06, 00:21 ]
Wkońcu przyszedł czas na zalanie oczka wodą.!!!!!!
Obliczenia wykazuja około 25m3 wody. :shock: Jejku ile czasu będzie sie to lało z wężyka ogrodowego...????
No ale od czego są przyjaciele. Przyniesili takie małe wężyki o przekroju fi75 i znaleźliśmy taką czerwoną rurkę wystającą z ziemi co daje wodę. No to spokojnym truchtem dwie godziny , dobry gril i piwko i jeziorko się napełniło, a my jeszcze mecz oglądneliśmy i trawnik przy okazji podlaliśmy.
Na drugi dzień oczko lśniło wypełnione wodą.


[ Dodano: 2006-09-06, 00:34 ]
Jak ważna jest filtracja to nie trzeba nikogo przekonywać. Jeżeli ktoś miał akwarium to doskonale wie ile może zdziałać dobry filtr.
Ja nie miałem czasu bawić sie w tworzenie filtrów, choć do akwariów buduje je sam, i postanowiłem zastosować filtry konstrukcji pana Czasława Dąbkiewicza z poznania, o których nie słyszałem złego zdania. Dobraliśmy ich wielkość i zamówiłem przesyłkę.
Filtry ustawiłem na betonowym podeście, który będzie mi ułatwiał obsługe filtra.



Niestety ze względu na aranżację filtry są oddalone od oczka i musiałem wodę doprowadzić ty,czasowym prowizorycznym rurociągiem. Przed pompą zasosowałem filtr wstępny, który ma uchronić pompę przed dostaniem sie większych zanieczyszczeń i wstępnie zatrzymać wikększe paprochy. Do tego celu wykorzystałem puste widerko po nawozie i skrawki plastikowej siatki, z której stworzyłem wstępnne sito. Przepleciony sznurek ma zagwarantować mi, że wyciągany filtr nie pozostawi dna pod własnym ciężarem. Poprostu pokrywka jest wciskana z niewielką siłą.


[ Dodano: 2006-09-06, 00:41 ]
Przyszedł czas na pierwsze rośliny. Najbardzie popularne sa lilie wodne. W tym celu udałem się do centrum i zakupiłem trzy lilie. Wsadziłem je do koszy wypełnionych ziemią do tego celu przeznaczoną. Na wierz dałem żwirek, który ma zapobiegać wymywaniu ziemi.


No i siup na swoje miejsce czyli półka nr 2 50-80 cm


Ze względu na marny wybór w moim regionie, a w zasadzie jego brak rośliny zamówiłem przez internet od AurorA i oczekiwałem na ich przyjście.

[ Dodano: 2006-09-06, 08:17 ]
Przyszedł czas na zmianę sposobu dostarczenia wody do oczka. Ponieważ został mi niezamierzony nadmiar folii, więc nie patrząc przysłowiowemu koniowi w zęby, postanowiłem go zaadoptować do swoich celów. Rozłożyłem i ruszyłem komórkami tworząc jakis wizerunek. Ze względu na fakt, że dojście do ogródka żony mocno się utrudni i fakt że od zawsze chciałem mieć mostek, sprawił że postanowiłem go wkomponować w całość. Z jednej strony urozmaicę wizerunek z drugiej ułatwię dojście do ogródka.



Jak widać folii starczyło na styk odliczając lekkie zakłady...

[ Dodano: 2006-09-06, 08:45 ]
W końcu dotarły rośliny więcnależało je porozdzielać i do koszyków...



Rozmieściłem rośliny a niestety w tym ogromie trochę sie pogubiły.



Czytając rady postanowiłem, że nie będę zagęszczał i poczekam aż rośliny sie zaadoputują do środowiska.

Przyszedł czas na to co tworzy życie .....czyli rybki.



Komisyjnie wpuszczono 8 karasi, 2 karpiki, 2 liny ozdobne i 5 orf. Rybcie porozpływały sie po akwenie i zaaklimatyzowały. Niestety nie było w sprzedaży więcej karpików i zmuszony byłem czekać na dostawę.

[ Dodano: 2006-09-06, 08:57 ]
Równowaga biologiczna w oczku się układała, więc nie było przeszkód aby ruszyła budowa drugiego etapu. Po ustaleniu tego co się chciało zrobić pryszedł czas na realizację.



Zarówno pod oczkiem jak i tu pod folię położyłem wełnę mineralną. Z jednej strony to zabezpieczy folię przed uszkodzeniami mechanicznymi z drugiej może urchoni od kretów i gryzoni, które zdaje sie nie przepadają za tym specyfikiem



Założyłem sobie , że będą trzy spiętrzenia więc zostawiłem potrzebne zakłdy z folii, które miały utrzymać poziom wody w poszczególnych sekcjach.

[ Dodano: 2006-09-06, 09:20 ]
Przyszedł czas na mocolne układanie kamieni, które kiedyś udało mi się zdobyć za przysłowiowe "pół litra :D " Dziś jak znalazł i to za darmo....

Wlot do oczka w postaci dwóch odnóg


Ponieważ zależało mi na małej utracie wysokości, dlatego poziomica musiała być pod ręką aby kontrolować wysokość.

Wąski kanion doprowadzający wodę do mini oczka. Wodę do niego będzie doprowadzona z kaskady, która ma zasłonić beczki i uatrakcyjnić wygląd.


W środkowej części będzie sie znajdowało mini oczko nad, którym będzie mostek o którym pisałem wcześniej

To ja nad swoim dziełem


[ Dodano: 2006-09-06, 09:36 ]
Przyszedł czas na porządkowanie terenu, gdyż należało już zagospodarowywać teren wokół oczka i "strumienia"

Widok na bajzel od strony oczka


Na pierwszy ogień poszła skarpa, która w założeniach miała być kiedyś skalniakiem. Częściowo nim jest ale większa część to poprostu ściernisko. W tym miejscu ma powstać kawałek tarasu ze stolikiem i krzesełkami. Ot tak do posiedzenia nad wodą.

W centrum uzyskany placyk

ZiK - 2006-09-06, 08:51

Super historia.
Oczko też bardzo ładnie się prezentuję.Jak pozarasta to bedzie bardzo ładne. :pa:

vivit - 2006-09-06, 09:14

Przyszedł czas na zalanie części strumieniowej i zlikwidowanie rurociągu dostarczającego wodę do oczka.

Widok w kierunku oczka.


Udało mi się uchwycić ciekawe zdjęcie kanionu. Dość realistycznie wyglądające.


W podzięce za tród włożony w budowę całej infrastruktury. Lilia zakwitała pięknym kwiatem


Tak wygląda stan obecny.Teraz przyszedł czas na najdłuższą część, czyli zagospodarowanie terenu wokół oczka. Postaram sie zamieścić fotki jak coś zrobię...

Ala - 2006-09-06, 09:37

Brawo,brawo, masz prawo " się chwalić" :brawo: :brawo:
Patryk - 2006-09-06, 09:40

siemka
oczko fajne
ale jesli nie chcesz mieć bardzo dóżych rachunków za rośliny to idz do jakiegoś zbiornika wodnego iiiiiii zbieraj rośliny

carlos - 2006-09-06, 09:50

wow... nabrałem jeszcze większej motywacji do kopania swojego oczka, ide chyba kupić porządny szpadel 8)
gratuluje wytrwałości :brawo:

rispetto - 2006-09-06, 12:58

Aż boję się spytać ile kosztowała pompa do tego strumienia :shock:
A efekt końcowy :peace: :brawo:

AurorA - 2006-09-06, 13:27

Świetne oczko - kawał dobrej roboty :brawo: :brawo: :brawo:

Dzieki za Świetny opis i zdjęcia. Na pewno przyda się to wielu forumowiczom - temat przyklejam bo jest bardzo dobrze udokumentowany :D .

Jak rośliny się rozrosną będzie jak w raju :wink:

To mini oczko z nadmiaru foli można by gęsto obsadzić roślinami tworząc rodzaj naturalnego filtra.

Ernest - 2006-09-06, 17:13

Kawał dobrej roboty.Potwierdzam to co Aurora powiedział na temat naturalnego filtra
ProXimo - 2006-09-06, 19:54

no piekne oczko :) naprawde jest co podziwiac :) kupe roboty w to wlozyles... tez bym chciial miec taki teren jak ty :shock: :shock:
vivit - 2006-09-06, 22:36

Dziękuję wszystkim za dobre słowa to jest bardzo budujące, kiedy czyjaś praca się podoba.

Temat "naturalnego filtra" krąży mi po głowie od momentu wizyty u pewnego znajomego anglika. To u niego dostrzegłem rośliny, które mały stawik utrzymywały w czystości. Dlatego postanowiłęm pomysł skopiować i adoptować do swoich warunków powiększając go adekwatnie. Skoro u niego zdaje egzamin to dlaczego u mnie by nie miało. Wiec uprzedzacie fakty, ale to tylko świadczy o waszym profesionaliźmie.

Jednak waracamy do oczka a w zasadzie do zagospodarowanie jego brzegów.
Na dzień dzisiejszy widok od domu wygląda tak :


Brzeg południowo-zachodni musiałem zintegrować z rosnącymi już trawami i kamienie "otuliły" kępy trawy.


Stronę południowo-wszodnią stanowi kamisty brzeg, który jest wyłożony do góry, aż do momentu zetknięcia sie z ziemią. Na jej obrzeżu umieszcze jakieś efektowne rośliny. Już nawet zdobyłem brązową trawę z efektowymi pałkami.


Brzeg wszodni wyłożyłem kamieniami dla optycznej równowagi

samuraj - 2006-09-07, 07:20

niesamowicie kawał dobrej roboty naprawdę gratuluję pomysłu i samego wykonaia :brawo:
Ala - 2006-09-07, 07:25

Ta pięknie kwitnąca brązowa trawa to Pennisetum americanum 'Purple Majesty' (rozplenica amerykańska). Niestety zmarzła mi tej zimy mimo iż trochę okryłam ją gałązkami świerku. Przykryj ją dobrze to może uda Ci się ją przezimować. Jest faktycznie bardzo piękna. Gdzie kupiłeś ? Może w Dobrzycy?
vivit - 2006-09-07, 07:51

Nie były akurat na wyprzedaży w OBI w Kobylnicy pod Słupskiem. Też doczytałem się trzeba ją okryć na zimę i dlatego mam pytanie kiedy to najlepiej robić ?. Tuż po pierwszych przymrozkach czy przed nimi.
Ala - 2006-09-07, 08:19

Kurcze, w ubiegłym tygodniu przejeżdzałam obok jadąc do Sławna...Zobaczę w naszych OBI. Myślę, że okrywać tak jak piszesz, jak wszystkie rośliny - po pierwszych przymrozkach. Moja trawa w kłosach miała nasionka, takie kuleczki wielkości gorczycy. Posiałam na wiosnę, ale niestety nie wykiełkowały, też pewnie zmarzły razem z mamusią...Życzę powodzenia, może chociaż Tobie się uda.
Mazur - 2006-09-07, 08:37

vivit napisał/a:
Ja nie miałem czasu bawić sie w tworzenie filtrów, choć do akwariów buduje je sam, i postanowiłem zastosować filtry konstrukcji pana Czasława Dąbkiewicza z poznania, o których nie słyszałem złego zdania. Dobraliśmy ich wielkość i zamówiłem przesyłkę. .


Oczko bardzo piękne a możesz podać namiary na te filtry ?

vivit - 2006-09-07, 09:01

Oczywiście to żadna tajemnica filtry stawowe pana Czesława Dąbkiewicza . Na dole jest podany telefon. Bardzo sympatyczny gość idzie się z nim dogadać.

[ Dodano: 2006-09-07, 12:34 ]
No tak przyszedł czas na obsadę brzegów strumienia i filtra biologicznego. Mam tu pewne dylematy, więc schciałbym prosić was o radę, podpowiedzi lub nawet sugestię ja to obsadzić.

Kilka aspektów :
1. o co jest kolorem jasnym to piasek wymieszany z gliną w proporcji między 1,5:1 lub 2:1. Tu chciałbym obsadzić rośliny które muszę mieć wodę. ze względu na fakt, że koryto kończy się tam gdzie piasek miesza się z ziemią dopływ wody jest tam zapewniony.
2. zdjęcia są zrobione od domu zatem z tyłu chciałbym posadzić rośliny wyższe, zaś z przodu niższe aby nie zasłaniały strumienia. Działka za strumieniem i beczki mogą/muszą zostać zasłonięte, czy to przez rośliny czy też przez jakąś aranżację. Zatem tu mogą być rośliny wyższe, choć nie muszą jak nie będą dość wysokie to beczki zakamufluje inaczej :)

Dwie fotki dla zobrazowania tematu.



Oczywiście prosił bym o radę co wsadzić do wody jako rośliny do filtra biiologicznego..? Czy wsadzić ja w koszykać czy jakoś inaczej.

killer1558 - 2006-09-07, 11:37

vivit napisał/a:
Ponieważ oczko ma pełnić rolę dekoracyjną postanowiłem wyższe części przykryć folią ozdobną

to i ja pogratuluje :brawo: kawał dobrej roboty zrobiłeś i na pewno będziesz miał wielką satysfakcje przez lata z tego, ja niestety nie miałem takiej wiedzy jak zaczynałem tak że na dzień dzisiejszy wiele bym pozmieniałale narazie zostanę przy tym co mam ,a teraz parę pytań
1. co to za folia ozdobna i co to za siatka z włukna kokosowego gdzie to dostałeś
2.jak możesz napisz coś o kosztach to znaczy ile wydałeś na kamienie ,żwir itd
3.czy łaczyles folie strumienia z oczkiem
4 jaką pompę uzywasz do tych filtrów

vivit - 2006-09-07, 12:01

W zasadzie nie planowałem tego robić ale jeżeli komuś się to przyda to postaram się dziś wieczorem zrobić zestawienie poniesionych kosztów i zamieszczę je.
ogrodnik - 2006-09-07, 14:47

pęcheżnice kalinolistne rosną dość szybko do około 2 m. są odmiany czerwono listne i złoto. polecam śliwę wiśniową odm. pisardi. najlepsze moim zdaniem czerwonolistne drzewko/krzek. do końca jesieni pięknie czerwone!! ciekawy akcent to wiąz holenderski 'wredei' drogi, chociaż myślę, że się opłaca. z wyższych to np kasztan jadalny 'variegata', tulipanowiec amerykański 'variegata', klon jesionolistny 'oddesanum', lub 'flamingo'. z mniejszych soliterowych polecam śliwę dziecięcą, klony palmowe, szczególnie 'orange dream' klona shirasawanum 'aureum' (miałem ale mi umarł :cry: :cry: :cry: ), a i leszczyne pogiętą (tych czerwonych lepiej nie brać, bo to są fuskorubry, które latem są zielone, a podpisują je jako "południowa 'atropurpurea' :x albo się nie znają, albo nam kit wciskają). pod iglakami obowiązkowo różaneczniki! jakby co to moge jeszcze szczegółowo doradzić :soczek:
AurorA - 2006-09-07, 19:48

ogrodnik napisał/a:
pęcheżnice kalinolistne rosną dość szybko do około 2 m. są odmiany czerwono listne i złoto. polecam śliwę wiśniową odm. pisardi. najlepsze moim zdaniem czerwonolistne drzewko/krzek. do końca jesieni pięknie czerwone!! ciekawy akcent to wiąz holenderski 'wredei' drogi, chociaż myślę, że się opłaca. z wyższych to np kasztan jadalny 'variegata', tulipanowiec amerykański 'variegata', klon jesionolistny 'oddesanum', lub 'flamingo'. z mniejszych soliterowych polecam śliwę dziecięcą, klony palmowe, szczególnie 'orange dream' klona shirasawanum 'aureum'


Żółte akcenty by się rzeczywiście przydały, Pęcherznica kalinolista "Luteum" jest fajna, tylko trzeba ją strzyc by była gęsta. Pęcherznica czerwona odmiany "Diabolo" także latem nieco zielenieje - lepiej postawić na ciekawy klon palmowy. Wiąz holenderski 'wredei' faktycznie jest ładny, ale niestety podadny na chorobę wiązów holenderskich (u mnie bardzo choruje). Śliwę dziecięcą mam i nie polecam. To wszystko na połudnowy wschód - ciekawe gatunki.

A z roślin do mini oczka (filtr biologiczny)polecam:
na dalszy plan (wysokie) pałka szerokolistna, także w odmianie variegata, Manna mielec, trzcina australijsjka Variegata.
średniej wysokości Kosaciec zółty + variegata, tatarak + Variegata, manna mielec variegata, mięta wodna, pałka smukła.

na pierwszy plan (najniższe): pałka drobna, przęstka pospolita, kaczeńce w odmianach.

Rośliny sadzić najlepiej w większych grupach dobierając je kontrastowo. Obok jasnych ciemne. Nie przesadzać z odmianami variegata, bo efekt będzie kiepski. Jeśli tłem będzie zielona pałka to przed nie będzie dobrze wyglądać kremowa manna variegata.
Jeśli tłem będzie złociosta trzcina australijska to z przodu coś zielonego itd.

Większość z wymienionych roślin to gatunki żarłoczne - można je sadzić bez podłoża (tylko w kamieniach lub żwirku) wówczas będą najlepiej oczyszczały przepływającą wodę.

ogrodnik - 2006-09-07, 20:36

a chyba chodziło o południowy zachód? ja mieszkam w górach (przy granicy z Czechami) i wiele gatunków/ odmian niezalecanych do mojej strefy z powodzeniem zimuję. fakt okrywania troche jest :) a co do wiąza to się modle, żeby mój tego nie złapał. w przyszłym roku będe go rozmnażał, tylko podkładki musze znaleźć :roll: a i krzewuszki w sumie szybko rosną i ładnie się zagęszczają, też dobre na zasłanianie. a łatwo się je ukorzenia, więc jak jakiś sąsiad ma... :roll: a na wodnych i w ogóle na bylinach to się kompletnie nie znam, więc pozostawie sprawę fachowcom :soczek:
vivit - 2006-09-08, 08:03

W zasadzie życie pomału toczy się w oczku, jest jednak pewnien mały zgrzyt.
Woda jest przejżysta do samego dna 1,4-1,6m więc nie mam zastrzeżeń. Jednak jedna lilia zaczyna pokrywąc się glonem. Takimi nitkowatymi zielonymi paskudztwami.

Widok na dno w górnej części i mieszkańcy.


Co prawda nie zrobiłem zdjęcia glonom (bo i po co) ale od strony tej zagospodarowanej tam gdzie jest siatka kokosowa zauważyłem lekkie zielenienie na jej powierzchni. :evil: Ze względu na małą ilość roślin może podziałać chemią. Może podziałać Algofinem ????

Moje głodomory

Mazur - 2006-09-08, 08:39

Jeśli zdecydujesz się na chemie to polecam ,,FADEN ALGEN'' ale lepiej posłuchaj tych doświadczonych w tych sprawach, ja tylko wskazuje 100% skuteczny i moim zdaniem jedyny preparat.
Niemniej z chemią poczekaj na porady bardziej zaawansowanych w tej dziedzinie ja narazie jestem tylko testerem środka i skutów po zastosowaniu(póki co niczego nie żałuję i za rok w razie potrzeby bez wahania powtórzę).
Moje oczko jest mniejsze i duuuużo tańsze więc zawsze mogę zacząć od początku lub zasypać oczko :wink: .

ogrodnik - 2006-09-08, 09:11

przy tak głębokim oczku długo przejrzyście nie będzie, a ten glon to tylko zapowiedź tego, co będzie. też mam podobną głębokość, widoczność dochodzi do 30 cm 40 cm. no tylko, że u mnie brak filtra i woda stoi, to i tak nieźle. no nic masa roślin jest potrzebna!!! :D a nie chemia. chemia to tylko dodatek w nagłych potrzebach a nie substytut roślin. fajne te twoje rybki. jak możesz to daj więcej fotek! uwielbiam podziwiać fotki z rybkami :roll:
vivit - 2006-09-08, 09:58

Przejżystość utrzymuje się z wachaniami. Kiedy było bardzo gorąco tzn lipiec woda za dnia była mniej przeźroczysta niż po nocy. Rano zawsze wracała do normy. Podobnie miała się sprawa gdy odpaliłem strumień. Po obfitych deszczach, które to wypłukały część gliny oczko zmętniało nie do poznania. Jednak po 3 dniach przeźroczystość wróciła do normy i cieszę się widokiem dna... myślę, że filtry skutecznie czyszczą wodę i przejżystość nie stanowi problemu, a jedynie początkowy rozwój glonów..
ogrodnik - 2006-09-08, 11:11

no tak, ale przy małej ilości roślin glony nie mają konkurencji. i obawiam się, że najlepsze filtry mogą nie pomóc. a glony to nie tylko te nitkowate dywaniki. to też plankton jednokomórkowych organizmów pływających. to właśnie one powodują brak przejżystości wody
vivit - 2006-09-08, 11:32

Analizując cały życie mojego oczka, przypuszczam pewną zależność. Kiedy nie było strumienia woda do oczka trafiała z rury z wysokości 30 cm natleniając w ten sposób wodę. Chyba skutecznie, bo przez 1,5 miesiąca był spokój, mimo że warunki dla glonów były idealne. Ciepła woda, słońce i mniej tlenu. Teraz kiedy woda zanim dotrze do oczka przechodzi dłuższą drogę, być może spadło nasycenie wody w tlen i glony poszły w masówkę. Chyba uruchomię napowietrzacz aby dotlenić oczko ???? Co o tym myślicie ? Co prawda nie mam miernika zawartości tlenu w wodzie ale może i to jest przyczyna ?
ogrodnik - 2006-09-08, 12:14

chmmm. prawdę powiedziawszy to glony jako organizmy zielone zwaierające chlorofil same prowadzą fotosyntezę, czyli CO2 i zw. mineralne zamieniają na energię wiązań chemicznych (niektórzy nazywają to cukrami, ja wolę tą wersję, gdyż produktem fotosyntezy wcale nie musi być cukier). a produktem ubocznym jest cząsteczka tlenu pochodząca od fotalizy wody. tlen jest potrzebny jedynie do mineralizacji obumarłej materii. w przypadku braku tlenu zachodzi proces gnicia. w twoim oczku raczej nie masz problemu z liśćmi i inną materią organiczną, która rozkładana przez grzyby i bakterie zamieniana jest na jony, a te z kolei stanowią pokarm dla roślin\glonów. brak roślin, czyli glony mają wolną rękę.

[ Dodano: 2006-09-08, 13:22 ]
nie, no ten złoty karaś starsznie mnie się podoba :D więcej zdjęć!!! :soczek:

vivit - 2006-09-08, 12:34

Dzieci ochrzciły go ksywką "farciarz" i tak też zostało...postaram się zrobić inne zdjęcia...
AurorA - 2006-09-08, 13:12

Cytat:
Analizując cały życie mojego oczka, przypuszczam pewną zależność. Kiedy nie było strumienia woda do oczka trafiała z rury z wysokości 30 cm natleniając w ten sposób wodę. Chyba skutecznie, bo przez 1,5 miesiąca był spokój, mimo że warunki dla glonów były idealne. Ciepła woda, słońce i mniej tlenu. Teraz kiedy woda zanim dotrze do oczka przechodzi dłuższą drogę, być może spadło nasycenie wody w tlen i glony poszły w masówkę. Chyba uruchomię napowietrzacz aby dotlenić oczko ???? Co o tym myślicie ? Co prawda nie mam miernika zawartości tlenu w wodzie ale może i to jest przyczyna ?


Natlenienie wody nie ma żadnego związku z rozwojem glonów. Chodzi o to aby rosliny mogły wykożystać związki azotowe z wody. Ponieważ azotanów przybywa, a roślin jest zbyt mało ich rolę przejmują glony. Stosowanie Algofinu jak i wszelkiej innej chemi o tej porze roku odradzam. To zbędny wydatek, a wynik działania tego preparatu jest widoczny dopiero po paru misiącach. Kontroluj bacznie sytuację wiosną i wtedy, jak będzie talka potrzeba daj chemię.
Polecam też zakup hiacyntów i pisti zaraz po ustąpieniu ryzyka przymrozków (w maju). To świetne oczyszczacze i konkurenci glonów.

vivit - 2006-09-08, 13:16

A może dosadzić teraz roślin aby na wiosnę urwać im azotanów...i ukrwać łańcuch pokarmowy dla glonów....?????
AurorA - 2006-09-08, 13:45

vivit napisał/a:
A może dosadzić teraz roślin aby na wiosnę urwać im azotanów...i ukrwać łańcuch pokarmowy dla glonów....?????


Na pewno warto teraz dosadzić, ale nie dotyczy to hiacynta i pistii bo zimy nie przeżyją.

Najlepszymi konkurentami dla glonów wczesną wiosną są rośliny podwodne: rogatek i rdestnice.

ogrodnik - 2006-09-08, 17:06

rośliny tak czy siak muszą być. bo gdzie niby nowe pokolenie rybek ma przyjść na świat hę? :D no a poza tym te wstrętne azotany (swoją drogą to jest to, co spożywamy w nowalijkach wiosną, wynik przenawożenia azotem mineralnym :???: ) prowadzą do powstania dinitrozoamin (dietylonitrozoamina i dimetylonitrozoamina), które we krwi powodują powstawanie methemoglobiny, która z kolei nie transportuje tlenu i organizm umiera. ale nam się tu biochemia zrobiła :soczek: to ja czekam na fotki rybek :D
vivit - 2006-09-10, 20:03

Dobra

Miałem wolną chwilę więc pomyślałem sobie że zaglądnę po 2 miesiącach do wstępnego filtra i ewentualnie wyczyszczę go. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem ile naciągnoł syfu.


Czyszczenie polega na tym że rozwijamy go i płuczemy wodą, a potem znowu zwijamy i do kubełka.


ogrodnik - 2006-09-10, 21:22

troche z tym rozwijaniem musi być roboty, szczególnie jak ta siatka jest upaprana :???: :soczek:
vivit - 2006-09-13, 22:17

może późno ale odpowiedź na pytania kilera1558 mu się należą. :)

Ad. 1 Folia ozdobna
To folia firmy OAZE. Sprzedawana jest w pasach 40cm (25m rolka) i 60cm (20m rolka). Cena hmmm nie pamiętam dokłądnie ale rolka 40cm kosztowała coś koło 1000 PLN. To drobne kamyczki zatopione w folii. Tak na chłopski rozum poprostu położono kamyczki i zrobiono gorący nadmuch na folię, więc się powtapiały. Koszt duży i powiem szczerze, z perspektywy czasu i wogóle szkoda miedziaków, za tę kwotę można zrobić coś bardziej naturalnego. :wink:
Zaś siatka z włókna jest dostępna w wiekszości sklepów typu ogród. Ja ją dostałem u nas w najzwyklejszym sklepie ogrodniczym. Ceny nie pamiętam ale szok to to nie był.

Ad. 2 ILE wydałem na kamienie, żwir ?
No i tu jest problem ? Właściwie to to są rzeczy niepoliczalne. To mi zostało w spadku po wcześniejszych pracach i w zasadzie nie było co z tym zrobić. Kamienie mniejsze w większości zbierane podaczas budowy, zaś te bardziej brukowe zakupione za przysłowiowe "pół litra" z rozbiórki z wojska około 6-7 lat temu. Taka inwestycja - napewno przyda się koło domu....notabene pamiętam jak dziś moją żonę PO CI TO ? TYLKO BĘDZIE PRZESZKADZAŁO...no i przez kilka lat przeszkadzało, ale wkońcu jak znalazł

Ad. 3 Czy łączyłeś folie ze strumieniem.
O ile można to tak nazwać to tak. ALe nic oryginalnego. Poprostu poszedł silikon i klej i na zakłda. A ponieważ to grawitacyjny spływ to raczej do góry nie popłynie... :D

Ad. 4 Jaką pompe używałes do tych filtrów. ?
AQUAEL - Aqua JET 10000 o wydajności 9000 l/h Moc = 160W i 4,5 m wysokość podnoszenia.

killer1558 - 2006-09-15, 07:21

dzieki :) czekałem na odpowiedz ,to z tą folią dam sobie spokój a co do siatki z włókna to poszukam koło siebie w sklepach przyda sie w paru miejscach u mnie
vivit - 2006-09-20, 19:42

Mówi się że jesień kończy życie nad oczkiem. A tu takie akcenty śliczne się pojawiają, że ciężko uwierzyć iż zima za pasem :(
Obie trawy zakwitły w pełni i zrobiły sie śliczne jak nigdy


Ernest - 2006-09-20, 19:53

Miskant i rozplenica
Ala - 2006-09-21, 20:06

Vivit, czy ta rozplenica jest posadzona w tym roku, czy już zimowała u Ciebie?
vivit - 2006-09-21, 20:30

Zimuje już ze dwa, trzy, a może i czwarty rok....niepamiętam bo żona sadziłą, nawet jej nie okrywam :)
Ala - 2006-09-21, 20:38

Kupiłam dzisiaj w OBI tą rozplenicę amerykańską. Też były przecenione, bo skatowane takie, że aż przykro patrzeć. Większość suchych jak pieprz- ledwie wybrałam. Kupiłam też inną rozplenicę, podobną do tej Twojej, ale o czerwonawych listkach i różowych kłosach- w trochę lepszym stanie. Zastanawiam się, czy nie przechować ich przez zimę w dużych kubłach w jasnej piwnicy.
vivit - 2006-09-21, 20:42

No to jest niezła myśl, tylko co to ta jasna piwnica :o
Ala - 2006-09-21, 20:50

z oknem i wentylacją, żeby nie dostała jakiegoś grzyba
vivit - 2006-09-21, 20:51

i wszystko jasne..... zapewne warto spróbować...
vivit - 2006-09-24, 21:42

Dziś wybrałem sie do Dobrzycy na rekonesans pt: "Co w trawie piszczy". No a, że jestem tam stałym klientem to nie mogłem wyjechać bez zakupów :D Łupem padło kilka rodzajów traw i bylin. Jak poczynię nasady to zamieszczę fotki.
Łupem padła piękna Turzyca o nazwie Carex comans 'Bronze form'
Ciekawa roślinka bo ten czerwony kolor ma nawet w zimie. Jedyny warunek nie może mieć sucho !!!!!, bo uschnie...a koło oczka wody nie brakuje więc jak znalazł :D więc też nabyłem....

Ala - 2006-09-24, 22:05

Dobrzycę zaliczam obowiązkowo jak jadę przez Koszalin. Zawsze coś ciekawego wyszperam. Pochwal się, co jeszcze zdobyłeś...
vivit - 2006-09-24, 22:57

No udało mi się dostać np: coś takiego co moje dzieci ochrzciły jako Polski Bambus :D
Obiedka szerokolistna z pięknymi kwiatami

vivit - 2006-09-24, 23:09

Z innych wynalazków zakupiłem

Wydmuchrzyce piaskową


Miskant chiński wersja Zebra

vivit - 2006-09-24, 23:15

z ciekawszych rzeczy to jeszcze Trawa pampasowa, ale w wersji z białym kwiatostanem. Innych nie było..:(

Ernest - 2006-09-25, 04:33

vivit napisał/a:
z ciekawszych rzeczy to jeszcze Trawa pampasowa, ale w wersji z białym kwiatostanem. Innych nie było.

Moim zdaniem najładniejsza jest biała

AurorA - 2006-09-25, 10:47

żeby jeszcze chciała kwitnąć tak jak na zdjęciach :P
vivit - 2006-10-05, 22:59

Muszę przyznać, że faktycznie w ogrodzie był podobny okaz ale tak okazale nie kwitł. Zaryzykował bym, że kwiatostan miał w połowie taki jak na fotce powyżej.
castleman - 2006-10-11, 17:12

Trawę Pampasową sprzedają na alledrogo w postaci nasion.
Co myślicie o takim zakupie?
Prawde mówiąc moja żoneczka już się skusiła na takową :???:

jakja - 2006-10-17, 13:20

:shock: :?: :D :evil: Takie miny robiłem, patrząc na tą powierzchnię... Gdzie mi do Ciebie z moją 300-metrową działką i oczkiem o pow. ok. 12m2... Ale gratuluję odwagi i wysiłku - samodzielna praca... Tytaniczne. Folia jeżeli to butylowa to kosztowała pewnie majątek - wg moich info cena ok. 16-20 zł/m2, co daje ok.1900,- zł!
vivit napisał/a:
Zaś siatka z włókna jest dostępna w wiekszości sklepów typu ogród

jeżeli to mata z włókna naturalnego, to napewno zgnije... Mam takie właśnie przykre doświadczenia z workiem jutowym, do którego wrzuciłem torf: po 10 dniach worek zaczął gnić... Mata kokosowa też zgnije, więc ostrożnie!

vivit - 2006-10-19, 16:03

Jakja to siatka z włókna kokosowego. Z pewnością zgnije jak każda materia, ale jak na razie trzyma się dzielnie... z czego jestem niezmiernie zadowolony :D

Folia kosztowała 2280 PLN albo coś koło tego.....i jest to folia kauczukowa firmy OAZE o grubośc 1mm. Podobno starczyła by 0,8 ale raz że musiałbym czekać co w moim położeniu było już awykonalne, dwa że koszt był niewiele niższy. Zatem decyzja była prosta folia o grubości 1mm .

vivit - 2006-10-19, 16:16

No ostanie godziny w robocie nad trzecią fazą mojego oczka.....postaram się jutro zamieścić jego efekty......jestem wielce zadowolony z prac moich rąk.... :oops:
vivit - 2006-10-20, 20:54

Prace niestety jeszcze trwają. Pora na schnięcie już nie taka jakby się chciało, więc trzeba korzystać jak można. Warsztat wolny to i ja dłubię jak mogę, a moja dziatwa mi pomaga i dopinguje.


Mostek wyrychtowany i deski zaolejone :yahoo:


Teraz tylko schnie do jutra i jutro montaż nad zbiornikiem... :peace:

JAREK G - 2006-10-20, 23:48

Piękne oczko i mostek też fajny :brawo: . Myślałem o mostku u siebie nawet mam miejsce ale nie pomyślałem o połoczeniu metalu z drewnem a tu też "piknie" :) Widzę że Ty masz, konkretne zaplecze techniczne , a i siła robocza też fachowa :D Zamontujesz to daj fotki, a człowieka najbardziej cieszy jak sam coś zrobi to mnie nie dziwi twoje :peace:.Obawiam się że w twoim wypatku na dzień dzisiejszy najleprzym rozwiązaniem na glony będzie lampa UV, jak u Ciebie jakieś 25w a to spor wydatek :(
vivit - 2006-10-21, 18:04

Dzisiejszy dzień miło mnie zaskoczył. Pogoda dopisał że ho ho....
udało się zamontować mostek i wykończyć jego zamocowania na brzegu
To ja pracujący na jego wejściem :D

No i testowanie kładki... wszystkim się podoba choć dziś był zakaz wchodzenia butami....jeszcze muszę poprawić zaolejowanie...

AurorA - 2006-10-21, 19:08

vivit napisał/a:
Dzisiejszy dzień miło mnie zaskoczył. Pogoda dopisał że ho ho....

U mnie też było pięknie, a ja spałem do dwunastej :lol: w taką pogode to grzech :evil:


vivit napisał/a:
No i testowanie kładki... wszystkim się podoba choć dziś był zakaz wchodzenia butami....jeszcze muszę poprawić zaolejowanie...


Podczas próby mostu projektant/wykonawca powinien być pod nim :P

Te winogronka to sam robiłeś czy to gotowe elementy?

Czy ten mostek gdzieś prowadzi, czy też służy do podziwiania oczka z mostku?

vivit - 2006-10-22, 18:07

Winogrona zostały zakupione i miałem czasu i ochoty ich robić. To mozolna praca i trzeba mieć odpowiednie maszyny. :???: Ale dało by radę to obejść tylko po co ?

Mostek zaś prowadzi do ogródka. Teraz trochę zarośnięty a to ze względu na fakt i nawoziłem go ziemią do jako takiego poziomu i zdążyły sie chasciory zaplewić :( Ale zdaje sie widać tam jakąś porę i końcówkę buraków... :D Zapewne w przyszłym roku będzie efektowniej widoczny...żona musiała by całe oczko do okoła obchodzić jak powstanie kaskada....i to jest następny cel prac...

killer1558 - 2006-10-22, 18:18

moim zdaniem mostek jest super nawet jak patrze na kładki to widze ze miałeś super pomysł z malowaniem bo ja bym schemacik strzelił 3 jasne 3 ciemne a u ciebie jest jak zwykle bombowo :) tylko się uczyć :brawo:
AurorA - 2006-10-22, 19:46

Dla mnie na razie wyglada trochę surowo i za bardzo skupia uwagę, ale jak roślinki się rozrosną to na pewno wtopi się w otoczenie.
ZiK - 2006-10-22, 19:52

vivit, :brawo: Bardzo ładny mostek :)
Oczko też się ładnie prezentuje. :)

vivit - 2006-10-22, 23:02

SUROWO !!!!!
NO a jak ma być skoro nasadzenia robiłem we wrzesniu..... :( Dopiero co niedawno to to powstało a już byście chcieli mieć busz.....czas tylko czasu mi trzeba...a tu cholibka mało go jak na lekarstwo...szybko ciemno no i wogóle...echhhh

AurorA - 2006-10-23, 01:59

Cytat:
na razie wyglada trochę surowo


... ale juz oczyma wyobraźni widzę jak będzie za rok :D

No i ważne że mostek ma jakąś funkcję, a nie jest tylko ozdobą, bo wiele mostków które widywałem było zupełnie niepotrzebne.

Chyba nie jestem zwolennikiem mostków :P

vivit - 2006-10-23, 07:50

No podobno z gustami ludzi nie należy dyskutować każdy ma jaki ma. Mnie akurat ten mostek się widział od samego początku. Troszkę jako ozdoba, troszkę jako potrzebny no i w końcu jako część aranżacji tej części ogrodu.

Na obu końcach mostka i po obu stronach posadziłem Turzyce Carex comans 'Bronze form' . Lubią wilgoć, a ziemia w tych miejscach podciąga wodę z oczka.(specialnie obciłem folię minimalnie poniżej gliny, więc ziemia pobiera część wilgoci :D Co prawda będzie się to wiązało z częściową utratą wody, ale za to nie przesuszą się. Podobno jak brakuje im wody to tracą czerony kolor i wracają do zieleni :?: Ile w tym prawdy to ja nie wiem... :oops:

AurorA - 2006-10-23, 11:48

Na turzyce od razu zwróciłem uwagę - to z pewnością świetny pomysł.
Od razu przypomina mi się ten mostek.

vivit - 2006-10-28, 17:30

No dziś zwinołem pompe i wyczyściłem filtr. Od jutro ochlodzenie i to znaczne, więc to był ostatni gwizdek :D
vivit - 2006-10-29, 10:09

Zauważyłem brak jednej rybki, która notabene miała uszkodzoną płetwę ogonową i przez to miała trudnośći w pływaniu i nurkowaniu.
Wszczołem dochodzenie i dowiedziałem się, że od mamy, że widziała stratującego bociana z nad oczka :shock: . Podejrzewam, że jegomość znalazł sobie śniedanko. :x Hmmm Coś mi się wydaje, że przestanę lubić te ptaszyska, a jeszcze tak niedawno cieszyłem sie jak lądowały na trawniku lub kompostowniku i grzebały sobie.....

Czyżby teraz to był wróg numer 1. :?: :evil:

Ernest - 2006-10-29, 10:26

Raczej czapla nie bocian.Wyczytałem gdzieś aby nie mieć problemu z owym ptaszkiem :D ,trzeba nabyć atrapę i postawic w okolicy oczka.Może to pomóc bo nadlatująca czapla pomyśli że rewir łowiecki jest już zajęty :)
vivit - 2006-11-06, 13:08

Ponieważ u mnie nie jest tak zimno jak u was (dziś 11*C) postanowiłem zainicjować 4 etap budowy jeszcze w tym roku :D
Nie ma miejsca na jakieś fanaberie toteż sobota była wykorzystana na betonowanie gdyż w normalny dzień za szybko gaśnie żarówka :P
Efekt jak na razie mizerny ale co nie co widać jak to będzie wyglądało.....

widok od strony domu


z boku


i z drugiego brzegu w kierunku domu


Resztę prac przy obróbce drewna można prowadzić tam gdzie jest ciepło i światło... :yahoo:

JAREK G - 2006-11-06, 14:10

vivit napisał/a:
Ponieważ u mnie nie jest tak zimno jak u was (dziś 11*C)

No to fajnie masz u mnie 9*C ale leje od dwóch dni non stop :) To co budujesz vivit, to jakiś pomost nad oczkim, czy coś innego, narazie wygląda to obiecująco :)

AurorA - 2006-11-06, 14:13

JAREK G napisał/a:
narazie wygląda to obiecująco


No zapowiada się ciekawie , chyba rozumiem o co chodzi. Ale masz zapał :D

vivit - 2006-11-06, 14:29

Zima nadchodzi wielkimi krokami, a rybki juz na dole przygotowane do zimowania.....woda kryształ na głębokości 1,6m, choć musze jeszcze powyciągać trochę liści i zamontować napowietrzacz.




neon - 2006-11-06, 16:11

:brawo: Bardzo fajnie to na razie wyglada czekamy na efekt tych prac. Widac na tym zdjeciu ,ze wlasciciel jest bardzo dokladny i ma dużą wyobrażnie!. Chetnie zobaczymy nastepne zdjecia na ktorych bedzie widac postep prac. Rybki sa extra!!! Tak trzymaj!!! :victory:
marian - 2006-11-06, 18:57

Super sprawa :brawo: tak mysle pod koniec maja oczko zablysnie cala krasa :shock: na tych balach bedzie cos w rodzaju takiego deptaka ,jestem ciekawy czy zgadlem
ZiK - 2006-11-06, 19:03

Mi się wydaje ,że to będzie taki pomost na którym będzie można sobie stanąć i podziwiać oczko. :)
vivit, Zdradź nam co to będzie? :?:

vivit - 2006-11-06, 19:15

Kurcze nie chciałem robić żadnej tajemnicy....Tak to będzie taki pomost w kształcie litery "T", który ma łagodnie prowadzić z trawnika nad oczko. Patrząc z domu (pierwsza fotka) po jego lewej i prawej stronie będą rabaty dla niskich roślin iglasto-płożących. Całość będzie wykończona podobnie jak widoczny mostek. Na końcu ramion górnego "T", jak i na początku będą lampki rozświetlające otoczenie.
Takie były założenia....i plan zagospodarowania terenu :D

AurorA - 2006-11-06, 19:50

Rybki wygladają eXtra. :D
killer1558 - 2006-11-06, 20:26

jest suuuper wode masz naprawde kryształ, ty to masz zapał :brawo: :brawo: chyba cie poprosze o zaprojektowanie mojego ogrodu :)
samuraj - 2006-11-07, 09:49

rybki są super , oczko to kawał dobrej roboty no i pozazdrościć ci tyle wolnego miejsca w ogrodzie
jakja - 2006-11-07, 10:35

Pięknie prezentuje się ta złota. Czy to karaś? Bo na Orfę zbyt gruba...
vivit - 2006-11-07, 11:08

Nie.... to jest karpik o imieniu "Farciarz" notabene jedyna, której dzieci nadały imię bo była inna taka jak "złota" rybka
jakja - 2006-11-07, 12:20

Skoro dzieciaki ją ochrzciły, to NAPEWNO spełni ich wielkie życzenie: własny akwen wodny... :D
krzysm - 2006-11-07, 13:12

vivit napisał/a:
[...]Resztę prac przy obróbce drewna można prowadzić tam gdzie jest ciepło i światło... :yahoo:


Jak zamierzasz zabezpieczyć to drewno?
Myślę o czymś podobnym u siebie i zastanawiam się jak to zrobić aby przetrwało dłużej niż parę sezonów.

Pozdrowienia
--
KM

jakja - 2006-11-07, 14:11

Fachowcy zalecają impregnację zanurzeniową w środku do impregnacji wodnej - "Sadolin", albo ew. pędzlem (nie wałkiem). Na to 3x dobra farba nawierzchniowa i można mieć pewność, że długo wytrzyma. Więcej jak kolega wróci z budowy za granicą :)
Sam bedę budował kładko-pomost nad oczkiem i taką technikę stosuję (już szykuję elementy)

vivit - 2006-11-07, 15:05

Hmm no są różne sposoby..ja preferuję raz środkiem typu sadolin, a potem ze dwa razy olej i na koniec lakierobejca.....Inna konstrukcja wytrzymuje już 6 sezon i tylko raz była malowana lakierobejcą dla odświeżenia koloru...
krzysm - 2006-11-08, 08:39

vivit napisał/a:
Inna konstrukcja wytrzymuje już 6 sezon i tylko raz była malowana lakierobejcą dla odświeżenia koloru...

Pewnie to też zależy od tego czy drewno to sosna czy np. dąb :-)

Ale sosna jest nieco tańsza więc chyba się na nią zdecyduję. Sadolin powiadacie?

Pozdrowienia
--
KM

jakja - 2006-11-08, 10:23

krzysm napisał/a:
Ale sosna jest nieco tańsza więc chyba się na nią zdecyduję

Sosna jest tańsza i wystarczy - jest elastyczna i trwała. A z tymi
vivit napisał/a:
a potem ze dwa razy olej i na koniec lakierobejca
to całkiem niezły pomysł, tylko pytanie: jaki olej ?
vivit - 2006-11-08, 10:50

Są różne oleje, nawet takie specialne do drewna ale drogie. Można pokryć warstę pokostem to też dobry i sprawdzony środek. Zresztą każde świństwo dobre, które odpycha wodę i wilgoć...:D
Donvitow - 2006-11-10, 19:36

Rany julek . To nie oczko a kompleks wypoczynkowo-rekreacyjny. Koniecznie chcę zobaczyć jak porośnie w przyszłym roku. Czy myślałeś o niewielkim Hipopotamie do niego ?. Super.
vivit - 2006-11-10, 20:01

No takie były założenia od samego początku. Tu ma się wypoczywać i robić wiele innych rzeczy...o któreych później....:)))) jak zagospodaruję teren wokoło..
drozdoma - 2006-11-30, 13:13

No normalnie przeczytałem całego posta od deski do deski i jestem zafascynowany :)
Rewelacja!!! Zdjęcia super !!! wykonanie 1 klasa !!! Żona też całkiem niezła ;)
Dobrze że dzisiaj moj kierownik na urlopie, to mi przynajmniej gitary nie zawracał że znowu siedzę i jakieś głupoty czytam - nie zna się biedak.
Wiele mądrości wyniosłem z tego tematu i na pewno skorzystam z nich w przyszłym roku jak zacznę własną przygodę z oczkiem wodnym.
Na pewno nie będzie takie ładne bo Ty musiałeś chyba z ładnych parę tysiączków na to wydać a bez kasy niestety takich efektów chyba sie nie osiągnie.

jakja - 2006-11-30, 15:30

drozdoma napisał/a:
Na pewno nie będzie takie ładne bo Ty musiałeś chyba z ładnych parę tysiączków na to wydać a bez kasy niestety takich efektów chyba sie nie osiągnie

Twoje plany ja oceniam na trochę więcej jak kilka tysięcy... Usiądź i policz swoje wydatki... :) :shock:

drozdoma - 2006-11-30, 15:38

Planowałem wziąść kredyt 10000 ale za to jeszcze chciałem ogrodzic działkę. Na taki piękny staw jak tu chyba by mi nie wystarczyło.
jakja - 2006-11-30, 16:07

Mi wiec pozostaje jakies 200m2 na wybudowanie stawu i wszystkiego dokola niego To i uwaga o stawie hodowlanzm sugeruje jakieś duże coś... :)
drozdoma - 2006-11-30, 17:25

jakja napisał/a:
Mi wiec pozostaje jakies 200m2 na wybudowanie stawu i wszystkiego dokola niego To i uwaga o stawie hodowlanzm sugeruje jakieś duże coś... :)


W jakim sensie "duże coś"? Że duża działka? 12 arów to chyba taka średnia. No ale płot jakiś trzeba zrobić. Bo na co mi stawik jak każdy będzie mógł tam przyjść nawrzucać do wody co popadnie a co gorsza wyłowić z niej cały mój dorobek.

vivit - 2006-11-30, 19:17

Cieszę się, że komuś to mogło pomóc. Jak ja zaczynałem przbudowę mojego oczka to długo wertowałem forum i nie tylko aby poskładać w całość wszystkie informacje. Długo myślałem nad oczkiem betonowym, jednak ze względu na to, iż chciałem obniżyc koszty(przy tych gabarytach) i wykonać to samemu zdecydowałem się na folię.
Zapewne ze względów na dobrze udokumentowaną budowę Artur przykleił temat, aby większość mogła prześledzić jak to można wykonać, przynajmniej częściowo od strony technicznej. Aranżacja wyglądu do okoła to już czysto prywatna sprawa i nie każdemu musi sie podobać.

vivit - 2006-11-30, 19:24

Acha jeszcze jedno.
Trudno mi określić realany koszt budowy, gdyż do budowy wykorzystałem wszystko co znalazłem pod ręką na działce. Kamienie i inne elementy gromadziłem przy okazji innych robót budowlano-ogrodowych. To co pozostało i nie zostało wykorzystane ja rekwirowałem...zatem gdyby przyszło mi wycenić koszt naprwdę poniesionych wydatków było by to bardzo trudne... można to określić w ogólnym zarysie....

ProXimo - 2006-12-12, 08:14

nie było mnie pare miesiecy i jak sie wszystko pozmienialo :) czekam na efekt koncowy... ale to w przyszlym roku pewnie :P
vivit - 2007-01-23, 14:27

Witajcie wkońcu zima zawitała na pomorze. Od wczorajszego wieczora sypało i to gęsto. Obrazek jaki zastałem dziś maciena fotkach. To pierwsze fotki zbiornika zimą... :D

Na dworze -5*C ale pompka robi swoje i pompuje woda jeszcze nie zamarza. Za to strumień to istne lodowisko....


Ernest - 2007-01-23, 18:54

Vivit ładnie ze śniegiem :good: .Ale na południu będzie więcej śniegu :P
Pawel Woynowski - 2007-01-23, 20:20

Nie licytujmy się bo ta zima da nam wszystkim jeszcze w kośc, niezależnie czy to płudnie czy centrum, czy północ. Moje stare kości coś mi tak podpowiadają, strzykają jak diabli :( :???: a może tak :) , tak będzie chyba najlepiej
Patryk - 2007-01-23, 22:10

A moja poturbowana kostka u reki(chłopak z klasy mnie za noge złapałi isę na ręke wywróciłem) zapowiada mi max 1tydzień mrozów potem wiosne ;-)
drozdoma - 2007-01-29, 12:52

Patryk napisał/a:
A moja poturbowana kostka u reki(chłopak z klasy mnie za noge złapałi isę na ręke wywróciłem) zapowiada mi max 1tydzień mrozów potem wiosne ;-)


Chyba nawet nie jeden tydzień, we Wrocku po zimie już prawie ani śladu, tyle co zdązyłem sanki odkurzyć i zjechać z synem parę razy. Dzisiaj musiałbym już zjeżdzać na trawie :)

vivit - 2007-02-05, 22:52

Zima w pełni, a pompka robi swoje, co widać na fotografi


O mało włos mi się nie zjeżył na ten widok. Nic te zwierzaki nie myślą :-D

AurorA - 2007-02-05, 23:12

Ciekawie to wygląda, jak ktoś nie wie może podejrzewać że masz idealnie okrągłe oczko.
JAREK G - 2007-02-05, 23:19

Kółeczko jak od cyrkla :)
killer1558 - 2007-02-06, 09:16

vivit napisał/a:
O mało włos mi się nie zjeżył na ten widok. Nic te zwierzaki nie myślą

mój taki sam i to samo zrobił poszedł na cienki lód, wody się napić jak sądzę , ja tylko jego ślady widziałem że spacery urządzał :) ,ale tak sobie myślę że te stworzenia nie są takie głupie i czują co im grozi a co nie :lol:
jak by było więcej śniegu mogła by być niezła płapka na ciekawskich, bo tylko by kółeczko widać było

vivit - 2007-02-22, 23:42

Drugi atak zimy większy i groźniejszy....się obudziła....

Oczko zdążyło się ściągnąć a wczoraj była tafla wody :x

vivit - 2007-03-09, 23:29

Muszę powiedzieć, że napowietrzacz spełnił moje oczekiwania. Zawsze była przestrzeń nie zamarznięta. Być może w przyszłym roku zrobię rozgałęziacz i dwie kostki. Pompka od Arka zdała egzamin. Gorąco polecam to jeden z lepszych zakupów. Pompkę umieściłem w plastikowej butelce 5l., którą przeciąłem na pół i potem złożyłem w całość kabel i rurka wystawały z wlotu i otwór 4 cm wystarczył do zasysania powietrza.
Wielkie dzięki...

vivit - 2007-03-10, 23:50

Dziś odpaliłem filtr i wysprzątałem oczko.


Po zakupie kamerki zacząłem ją testować. Może robić fotki w standardzie 16:9. Co ma swoje zalety przy panoramie...:). U góry zdjęcie 4:3. Taka jest różnica.


PS: Ze względu na miniaturki na forum, różnica jest widoczna po powiększeniu do normalnego rozmiaru.:)

killer1558 - 2007-03-10, 23:55

panorama super ja muszę łączyć fotki z aparatu przez program :-(
dwaj jeszcze może coś masz w zanadrzu :)

JAREK G - 2007-03-10, 23:55

Niby fajnie ,ale mam takie wrażenie jakby lekko zniekształcone było :roll: , albo człowiek nie przyzwyczajony :P Vivit, trawa u Ciebie taka zielona czy na fotce tak wyszło :roll:
vivit - 2007-03-10, 23:57

Trawa taka zielona jak nigdy...:) Fotka nie przekłamuje....u dołu działki tam gdzie jest oczko jest teren podmokły i zawsze jest zielona. Nawet suchym latem...:)
JAREK G - 2007-03-11, 00:02

To pięknie :) masz super :good: a ja muszę lać hektolitry wody i tak usycha :((
vivit - 2007-03-11, 00:39

No nie do końca. Gdy teraz idę nad oczko to czuję jakbym chodził po grząskim terenie. trawa cała chlupie...

Zrobiłem remanent i usunąłem zielone paskudztwa, nie było ich wiele ....i to jest tego zaleta....

killer1558 - 2007-03-11, 00:47

ale widze że i jednak są u ciebie te paskudztwa :) ale to dopiero początek wegetacji roślin więc nie ma się czym przejmować ,w inne lata jak spojrzeć tu dopiero końcem kwietnia się coś działało mamy czas :good:
JAREK G - 2007-03-11, 01:01

Ale wodę chociaż masz czystą :good:
Ernest - 2007-03-11, 05:55

Z Jarkiem Poszliście do przodu z pracami przy oczku :good: .
Czy będziesz zabudowywał tą rurę,mógłby wyjść nie zły wodospad :)

vivit - 2007-03-11, 11:43

Tak to plan na ten rok. Ma powstać wodospad, a rura ma doprowadzać do niego wodę. Zabudowa ma także zasłonić beczki Tak aby były mniej widoczne.
Jednak sobie przemyślałem, że podniosę trochę beczki aby wodospad był większy. I w tym celu najpierw wybuduję wodospad a dopiero potem podniosę beczki do wymaganego poziomu...

JAREK G - 2007-03-11, 14:20

A czemu vivit, chcesz podnosić beczki wodospad przecież może mieć minimalny spadek :roll: a podnosząc beczki spadnie Ci wydajność pompy i przepływ wody będzie mniejszy, a nie wiem czy to dobrze przy tak dużym oczku jak Twoje :)
vivit - 2007-03-11, 19:28

Myślę, że różnica 0,5-1m dla pompy to nie istotna jest. A dla oka, a i owszem,......wszak jak woda spada z większej wysokości lepszym jest wizualnie.....i tylko o to mi chodzi
Można zrobić wodospad i na 20cm tylko czy to na pewno jest wodospad czy kaskada....?

JAREK G - 2007-03-11, 20:11

vivit napisał/a:
ak jak woda spada z większej wysokości lepszym jest wizualnie.....i tylko o to mi chodzi
Można zrobić wodospad i na 20cm tylko czy to na pewno jest wodospad czy kaskada....?
Masz rację tylko tej wody spadającej też musi być trochę :roll: Lepiej większa ilość wody z mniejszej wysokości niż doża wysokość i mało spadającej wody bo to żaden efekt :P Najlepiej sprawdź w praktyce i zanim wybudujesz wodospad podnieś beczki i zobacz jaki jest strumień :) Wiem z praktyki że wydajność pompy spada dość mocno z wysokością tłoczenia i nawet 0.5m może robić różnice :P
Ernest - 2007-03-11, 20:19

Jarek ma rację.Dziś jak podpiąłem beczkę, podniosłem wysokość pompowania o metr i ostatni wodospad nie zatrybił.Pompa dała by rady ale za duża dziura na wężu


vivit - 2007-03-17, 20:49

Pogoda iście nie marcowa. I to naprawdę rzadko się zdarza aby o tej porze coś w ogrodzie robić. Wykorzystując sprzyjającą aurę rozpocząłem zagospodarowywanie zachodniego brzegu oczka, tym bardziej, iż zbliża się pora prac przy ogródku warzywnym.


Koło oczka widać miejsce na skrzynkę elektryczną, w której będzie instalacja do oczka.

vivit - 2007-03-17, 20:53

Miejsce dostępu do beczek jeszcze nie skończone ale myślę, że w najbliższym tygodniu zakończę temat i pozostanie tylko ogródek warzywny do ogrodzenia.


Powolutku przygotowuję miejsce pod kaskadę, która w planach jest ujęta na wakacje...:)

killer1558 - 2007-03-18, 08:12

no to kawał dobrej roboty odwaliłeś :brawo: jak ukończysz to na pewno super to będzie wyglądać ,powiedz mi czy miedzy krawężnikami masz dany suchy beton i czy będzie tam kostka czy żwir :?:
JAREK G - 2007-03-18, 10:34

Już teraz nieźle się prezentuje :good: , a jak dojdą roślinki i trawka będzie pięknie :brawo: Widzę vivit, że robisz fachowo i dajesz dobrą ziemie ( Twoja czy kupowałeś ) :) nie to co ja i teraz nic nie chcę rosnąć :-(
marian - 2007-03-18, 13:54

Kawał roboty rozbudowane na maksa za dwa miesiące bedzie jak w bajce .Ciekawe po ile beda bilety :)
seba - 2007-03-18, 15:07

Dla forumowiczów wstęp gratis :ziew:
Mazur - 2007-03-18, 15:09

seba napisał/a:
Dla forumowiczów wstęp gratis :ziew:


gorzej jak zaczną pozyskiwać rybki i roślinki :hehe:

ZiK - 2007-03-18, 23:03

:brawo: Super to wszystko wygląda. :brawo:
Jak zaroście i się zazieleni to będzie pięknie. :good:

vivit - 2007-04-12, 21:36

Przyszedł czas kiedy należało się wziąść za po zimowe porządki.
Fotka prezentuje stan wody po wyłowieniu jedynie pływających części.

Powiedziałbym, że to zielone to taki puch glonowy, daleko mu do nitek no ale i tak brzydko wygląda....w tym celu czas odkurzacz nabyć....

ZiK - 2007-04-12, 21:38

vivit napisał/a:
Powiedziałbym, że to zielone to taki puch glonowy, daleko mu do nitek no ale i tak brzydko wygląda....w tym celu czas odkurzacz nabyć....

To właśnie glony nitkowate masz ich trochę :-(
Ale z to woda kryształ :)
P.S. Odkurzacz najprawdopodobniej będzie Ci się mocno zapychał przez te glony :?

killer1558 - 2007-04-12, 21:50

vivit u mnie w przechowalni to samo i powoli widze że i w oku zaczyna coś porastać nitkowaty ,pisali mi że syf ,ale ten syf jest lepszy od zielonej wody, wolę widzieć rybki w wodzie kryształ tak jak u ciebie :P [/b]
JAREK G - 2007-04-12, 21:51

Też jestem bardzo ciekawy jak spiszę się odkurzacz i czy da radę tym glonom nitkowym :?
Ps. a u mnie glony nitkowe ustępują jest ich coraz mniej, a woda coraz czyściejsza :)

vivit - 2007-04-12, 21:58

Długo myślałem nad tym co kupić. Jak zawsze cena i jakość.....postanowiłem kupić PondoMatic 1400 Watt. Pudło wielkie i ekspresowo zapakowane dotarło do domu.

Może kilka słów o urządzeniu. Rozpakowując pudło zauważyłem papierowy worek i dużą ilość końcówek typowych dla odkurzacza domowego. Po zapoznaniu się z instrukcją okazało się że urządzenie to śmiało może służyć jako tradycyjny odkurzacz (np: do tarasów czy innych zewnętrznych elementów wyposażenia ogrodu). To mnie miło zaskoczyło, ale jako malkontent zawsze mówię jak jest do wszystkiego to jest do niczego....oby tym razem tak nie było....
Urządzenie posiada długi wąż i 4 metrową składaną rurę (jeden odcinek przeźroczysty aby widzieć czy woda płynie) . Odpływ to kawał rury z klapą zwrotną. Na jego końcu montuje się worek utkany w małe oczka (chyba z żyłki) i wkłada z powrotem do oczka. Montaż wraz z podłączeniem nie jest skomplikowany i zajmuje dosłownie minutę.

Nadszedł czas próby.....

killer1558 - 2007-04-12, 22:07

nie źle to wygląda vivit daj troszkę większe foty :)
vivit - 2007-04-12, 22:20

no dobra....przycisk jest u góry urządzenia podświetlony, co oznacza, że prąd dochodzi do odkurzacza.....na rurę założyłem dużą dyszę, siup do wody i włączamy.......
Krótkie szarpnięcie i woda płynie rurą, że aż miło...wciąga zielone paskudztwo i to w tempie ekspresowym.....lecz po chwili odkurzacz się wyłącza.... :-o
Nagle woda ciup w odpływu wpada poprzez worek do oczka...i za chwilę znowu odkurzacz się włącza.....i tak w koło. :evil:
Co jest grane ..instrukcja !!!!!
Okazuje się, że konstrukcja tego urządzenia jest iście diabelna. Powiem szczerze, że już na samym początku zastanawiało mnie do czego jest klapa zwrotna na końcu rury spustowej :?:
Krótka analiza i już wiadomo..... :oops:
Okazuje się, że aby odkurzacz mógł zassać wodę musi wytworzyć podciśnienie. Dlatego klapa jest przyciągana i w ten sposób zasysa on szybko wodę. Następnie gdy napełni się wyłącznik wyłącza go (wtedy woda grawitacyjnie spływa, otwierając klapę) poprzez worek do oczka. Po upływie 25 sekund załącza sie ponownie i cykl sie powtarza.....
Rozwiązanie, powiem szczerze, takie sobie ale no cóż jakoś to działa tyle że przy sporym otworze wlotowym szybko się napełnia co dość mocno wydłuża czas czyszczenia oczka.....

Zatem przeprosiłem się z moją łapaczką i z grubsza wyłapałem większe skupiska glonów siatką do połowu rybek czy większych nieczystości. Sprawnie poszło ale i tak zostało pełno drobnych zielonych paskudztw. Zmieniłem końcówkę na taką rozsuwaną i ustawiłem tak aby nie wciągała drobnego żwirku. I do dzieła.....
Tym razem odkurzacz dłużej sie napełniał (około 2 razy) bo mniej wody zasysał wąskim przelotem. Ponieważ nie zasysał kamieni można było dokładnie wyczesać dno...Efekt rewelacyjny....


Tylko tyle, że zaraz ciemno sie zrobi i robota poczeka do weekendu :x



Piętro niżej trze ładnie ob czyszczone, choć trochę na ścianach pionowych zostało. Ciemno już i mało co widać. A tym się na jedzenie zebrało....

JAREK G - 2007-04-12, 22:33

Efekt dobry :good: ,ale przez to wyłączanie trochę czasu zejdzie żeby wyczyścić całość :?
vivit - 2007-04-12, 22:44

Musiały być nieźle głodne skoro tak blisko podpłynęły....


a skoro są tak blisko to grzech nie popstrykać paru fotek...





Podsumowanie....

Za niewysoką cenę otrzymujemy urządzenie dwu funkcyjne, zarówno jako odkurzacz tradycyjny jak i wodny. Pomimo kiepskiego rozwiązania jeżeli chodzi o cykliczne włączanie i wyłączanie można powiedzieć, że spełnia ono swoje zadanie w szczególności co do czyszczenia końcowego oczka. Zaryzykował bym stwierdzenie, że nadaje sie ono do bieżącej pielęgnacji, a nie do okresowej, kiedy to glonów nagromadzi się duża ilość i potrzebny jest spory przelot aby je wyłapać. Sprawa nie dotyczy małych oczek a jedynie tych dużych, gdzie więcej powierzchni jest do wyczyszczenia. Generalnie zakup nie najgorszy i dość praktyczny. Czy warto kupić możecie sami zdecydować.

vivit - 2007-04-12, 22:50

Tyle tylko w tym dobrego, że już rośliny zaczynają wegetację zarówno te pod wodą jak i te nad wodą :yahoo:



Może w niedługim czasie wyplenią to dziadostwo...

vivit - 2007-04-15, 20:50

Weekend pracowity i to jak....
W końcu pogoda pozwoliła zacząć etap budowy pomostu. Toteż i zrobiłem konstrukcję do której będzie się przykręcać deski...
Przestrzeń pod pomostem (zanim drewno dojedzie) będę ściółkował matą i gruzem aby nie rosły tam chwasty, a woda miała gdzie wsiąkać...



vivit - 2007-04-16, 23:06

Coś ta wiosna w moim oczku nie może się wystrzelić...Jakoś stoją te rośliny u was to samo czy poszły już do góry. ?


vivit - 2007-04-18, 19:35

Dziś nieco zimniej, posprzątałem dno z zielonych glutów i nie przybywa ich już tak szybko jak wcześniej...
ale za to strzeliłem dwie fotki moim podopiecznym...


No i "farciarz" w roli głównej....


samuraj - 2007-04-18, 19:42

woda czyściutka jak u mariana :good: ale tez cię wzięło na czyszczenie dzisiaj w taki ziąb teraz tylko amol na rozgrzewkę :)
marian - 2007-04-18, 20:02

Super to wygląda ,piękne fotki ryb :good:
seba - 2007-04-18, 20:56

Ta rybka na 2 focie srebrno-złota to karpik??Bardzo fajny kolor :good:
vivit - 2007-04-18, 21:02

Tak to karpik. Jedyny któremu dzieci nadały imię. "farciarz" dlatego bo taki inny i do nas trafił. :-D
vivit - 2007-04-23, 22:15

Chyba wiosna ruszyła bo mi kwiatki już wyskakują


vivit - 2007-04-24, 20:15

Dziś namierzyłem swoje nowe rybki - rekiny. :-D
Oto kilka fotek




Zdjęcia nie najlepsze bo to głębokość 160 cm i nie za dobrze je widać za pomocą aparatu... :-(

JAREK G - 2007-04-24, 22:31

To do siebie jesiotry mają że przeważnie pływają na głębokiej wodzie po dnie :?
vivit - 2007-05-12, 20:41

Po eskapadzie w Afryce czas wrócić do swojego klimatu. Jakoś nie swojo się tam czułem, las to wcale nie przypomina lasu, krajobraz przez większość drogi monotonny gaje oliwne na przemian z winnicami. No i śmieci pełno ich wszędzie w ogóle nie mają śmietników poza dzielnicami turystycznymi.....no i oczywiście na każdym rozjeździe, skrzyżowaniu czy rondzie obowiązkowy policjant.....dla ....bezpieczeństwa oczywiście.. :-D
No ale co ja tam piszę....przyjechałem to robota w rękach się pali..i skończyłem pomościk.....



DAwid - 2007-05-12, 20:47

SUPER bardzo mi sie podoba fachowa robota :brawo: :good:
moze glupie pyatnie ale czy tam gdzie jest ta folia bedzie woda czy jakis skalniak lub cos w tym stylu :oops:

kotem - 2007-05-12, 20:50

Co to za drzewo?? I jeśli można wiedzieć, to ile taka upiększarka kosztuje??
JAREK G - 2007-05-12, 21:04

:brawo: vivit, odwaliłeś pomościk jak parkiet w Łańcucie :P
vivit - 2007-05-12, 21:39

W tym miejscu gdzie jest mata będą roślinki i obsypane wszystko będzie korą, aby zmniejszyć rozrost chwastów.
Drewno nazywa się Bangkirai i jest to typowa deska tarasowa
Występowanie: Indonezja i Malezja, Rodzina: Dipterocarpacaeaceae,
Nazwa botaniczna: Shorea Argentea, a ciężar drewna świeżego: 1200-1300 kg/m3
Bardzo twarde odporne na ścieranie i odporne w naszych warunkach zewnętrznych. Cena nie jest mała ale jak zawsze jakość kosztuje. Drewno w Polsce rozprowadza firma DLH (www.dlh.pl). Są także inne gatunki i wymiary. Mnie ta najbardziej odpowiada....zarówno kolorystycznie jak i wymiarowo... Kosztu całkowitego pomostu nie liczyłem ale reasumując tak z grubsza około 1000 PLN z czego deska wykończeniowa to około (800 PLN). Niestety to taki Mercedes klasy S. Po prostu dobra rzecz....tylko dobrze jest raz w roku, po zimie, zaolejować drewno. Podnosi to jego wytrzymałość i nadaje mu znowu piękny naturalny kolor.
Dla porównania dla tych którym wyda się drogo...podobna deska tylko sosnowa zabejcowana i polakierowana koszt. około 500-600PLN. trwałość i kolor hmmm no zapewne wiecie...co roku trzeba powtarzać te same czynności...tu wystarczy ponowne olejowanie (puszka 30PLN) i drewno nabiera wyglądu jak nowe....

kotem - 2007-05-12, 22:08

Nawet nie daleko od domu mam ich siedzibę. Drzewa egzotyczne zawsze mi się podobały, ale jak mnie kiedyś szef mało za jaja nie powiesił jak z jakiejś 1,5m belki za 700zł chciałem dźwignię zrobić, to od tamtego czasu jakoś mniejszym entuzjazmem pawam. A co do drzewa sosnowego to jak by nie spojrzał połowa ceny, a sosna jest bardzo ładna. Teraz są takie lakiery, że nie trzeba co roku walczyć z łuszczącym lakierem czy coś w tym stylu.
killer1558 - 2007-05-13, 06:06

na prawdę super ci wyszedł pomościk jak dojdą rosliny to dopiero będzie efekt :good: Jarek ma racje te parkiety nie raz oglądałem w zamku :hehe:
Wela - 2007-05-17, 13:25
Temat postu: podziwiam
piękne piękne........Aż prosi sie o hodowle koi.
vivit - 2007-05-19, 09:17

HORROR - RATUNKU !!!!!!!

widok dzisiaj rano nie pozostawił mi złudzeń...kiedyś musiało się to stać...dziura...kret zrobił dziurę....poziom wody spadł o 15 cm przez wieczór....
Nic wczoraj nie było robione w oczku więc to jedno co mi przychodzi na myśl ?



Co robić w takiej sytuacji i gdzie szukać dziury... ?

Chyba rośliny przełożę na półkę niżej i poczekam aż poziom spadnie i ustabilizuje się wtedy będę szukał dziury no chyba że macie inne pomysły... ?
Z drugiej strony równie dobrze dziura może być w strumieniu... ?

killer1558 - 2007-05-19, 09:50

sprawdzaleś na weżach i na filtrze czy gdzies nie cieknie co do kreta to nie bardzo mi sie chce wierzyć żeby zrobil dziure w oku no chyba ze w strumyku może predzej :-( to jest waśnie najgorsze teraz czekanie gdzie i na jakiej glebokości może być dziura jak masz możliwość to ja bym odlączy strumień od oka i wtedy by byla większa pewność czy z oka dalej ucieka woda czy nie ,tylko najpierw pewnie trzeba by byo dolać wody do oka na swój stan
JAREK G - 2007-05-19, 20:46

Też mi się nie chce wierzyć żeby kret zrobił Ci dziurę w folii Tak jak pisze killer1558, najpierw zacznij od węży wychodzących od pompy i sprawdzaj czy gdzieś nie ma dziury i nie cieknie potem sprawdź filtry może sie przepchały i woda się przelewa, obejrzy też dobrze strumień czy gdzieś woda nie podcieka Nie pamiętam jak masz połączony strumień z oczkiem ale to jest zawsze słaby punkt i tu musisz dobrze sprawdzić Jak nic nie znajdziesz to musisz czekać jak woda przestanie opadać i na tym poziomie szukać dziury :P
vivit - 2007-05-19, 22:15

No analiza przydaje się i tylko spokój może uratować duszę ...
Sprawca a jakże ten sam którego podejrzewałem......
Znalazł słaby punkt mojego ufortyfikowania i obnażył go moim niepokojem :x
Oto jego dzieło..wypchnął ziemię tak, że wygięło folię i woda uciekała ze strumienia do jego tuneli...około 2-3 m3 wody. Mam nadzieję, że poznał co to znaczy potop szwedzki :evil: i nie będę za nim rozpaczał :P




Czas naprawić to o czym zapomniałem i pogrążyć sprawcę...

AurorA - 2007-05-19, 22:23

Czyli dziury nie ma?
vivit - 2007-05-19, 22:38

Oficjalnie powiem to jutro. Napełniłem oczko ponownie wodą, cały dzień lania, zobaczymy co będzie rano....
AurorA - 2007-05-19, 22:44

To trzymam kciuki, bo taka dziura to faktycznie ogromny problem.
vivit - 2007-05-19, 23:10

Problem załatany.. to jest to co sie odwlekło....



vivit - 2007-05-21, 13:04

No problem z głowy woda stoi nic nie ubywa wszystko wporządku :yess: :hehe:
killer1558 - 2007-05-21, 15:21

to naszczęście na strachu się obeszło :P :hehe:
vivit - 2007-05-21, 21:30

No dzień bardzo śliczny toteż i popracować sie przydało....
Dokończyłem żonie ogródek


killer1558 - 2007-05-21, 21:51

a ogródek będzie kwiatowy czy warzywny :?:
vivit - 2007-05-23, 16:38

Ogróde będzie warzywno-ziołowo-truskawkowy :)
Dalsze prace zamykają przestrzeń wokół oczka..


Najważniejsze, że jest pogoda i woda w oczku stoi... :-D

vivit - 2007-05-24, 22:39

Dziś w swoim oczku namierzyłem traszkę ale się ucieszyłem...śmigneła mi i potem już jej nie widziałem..zaczynam polowanie aby to uwiecznić.....
vivit - 2007-06-07, 14:39


Letnie przesilenie pływających glutów... :evil: no ale już pomału ku lepszemu idzie...

Żona dała mi iglaka wielkiego. Powiedziała, że jak go wezmę i rozdzielę to będzie mój....no to tak uczyniłem....i zrobiłem. Zobaczymy czy się przyjmie.

vivit - 2007-06-07, 14:42

Letnie upały wszystkim dają się we znaki....nie mogłem swoim pociechom odmówić przyjemności ochłody wszak syn z pod znaku ryb jest. :-D


Bajbas - 2007-06-07, 14:45

vivit napisał/a:
Letnie upały wszystkim dają się we znaki....nie mogłem swoim pociechom odmówić przyjemności ochłody

my też brykamy w wodzie, nie wyłączając niżej podpisanego :)
Bajbas

Ernest - 2007-06-07, 14:47

Fajnie,już czuć ze chłodniej :)
JAREK G - 2007-06-07, 22:55

No u vivita, jest gdzie popływać :P
killer1558 - 2007-06-08, 08:37

super :good: ja tylko brodzę jak bocian po półkach po kolana :P ale i tak jest fajnie :)
vivit uważaj na folię to znaczy pociechy :P

vivit - 2007-06-10, 17:14

Wiecie co moc wiosennego deszczu jest przeogromna, a rośliny tylko czekają na niego i to całkowicie podświadomie..

Mam taką roślinkę nawet nie wiem skąd..ale pewno od Arka....no i proszę to jest stan jaki prezentowała...


przyszedł deszcz ale taki naprawdę porządny. Notabene uzupełnił stan wody w oczku do max poziomu :-D . Zdjęcie zrobiłem z domu bo normalnie nosa nie szło wystawić.... :yahoo:


Następnego dnia popołudniu taki widok zobaczyłem....

AurorA - 2007-06-10, 22:15

Mikołajek agawolistny zapragnął zakwitnąć. To od Szymona (czyli mój sklep) bo nigdzie indziej tej rośliny nie widziałem w sprzedaży.
vivit - 2007-06-10, 23:02

Dziś pogoda dopaliła do pieca ....

Lilia od kilku dni się rozwija i już idą nowe pąki w innych :)



no i niebieska wyspa wyspa tez się zakwieciła


killer1558 - 2007-06-11, 08:29

na wyspie to chyba niezapominajka ;) jak niebieska wyspa, woda :good: ale widzę że chyba paczkę muszę zrobić :hehe: bo ten kierunek jeszcze nie opanowany :(( a oko super od początku :good:
DJ - 2007-06-11, 15:30

Vivit gratulacje za pomysł i oklaski za wykonanie (tak na marginesie zastanawiam się jak podparłeś pomosty, czy nie chodzą w mrozy).
Oglądając Twoje oczko ( i wiele innych) zauważyłem, że bardzo widać doniczki z roślinami przez czystą wodę (kiedy moja będzie taka :evil: ). Jakoś do tej pory nie przyszło mi do głowy podzielić się naszym sposobem na roślinne "doniczki". Używamy worków wykonanych ze splecionych gęsto pasków tworzywa. My używamy akurat worków po nawozach, paszach i innych takich tam specyfikach, bo nam zostają w gospodarstwie. Takie worki (w różnych wymiarach widziałem w marketach). Można kupić nawet rękaw dowolnej długości. Wypełniamy je ziemią, zawiązujemy i wycinamy otwór w brzegu (w dowolnym miejscu) i tam sadzimy roślinę. Jakie to ma cechy? Worek jest przepuszczalny dla wody, można go w dowolny sposób ułożyć, przyklepać, układać na lekkich skłonach, jeden obok drugiego lub nawet jeden na drugim. Mieści się w nim dużo ziemi (roślina sie dobrze rozwija), jeśli roślina będzie wypuszczać dodatkowe pędy można wyciąć kilka otworów, a na pewno "znajdzie" otwór. Worek można ułożyć jak placek (dla roślin płytko korzeniących się i dajacych rozłogi) lub postawić na sztorc. Odpowiednio ułożony na dnie worek ("placek") można łątwo obłożyć kamykami. W dodaku niewiele kosztuje (czasem nic) i występuje w wielu kolorach.
Szkoda, że nie mam zdjęcia.

vivit - 2007-06-11, 15:47

No całkiem ciekawy ten sposób z tym rękawem......kurcze, że nie wiedziałem o tym wcześniej.....z pewnością bym wykorzystał..ale co sie odwlecze to nie uciecze....zadałeś mi pomysła na remontową przyszłość w moim oczku... :P
DJ - 2007-06-12, 11:12

znalazłem jedną forkę worka w oczku. Jest żółty, ale nie miałem innego i nie zależało mi na tym (worek "znikł" w wyniku zamaskowania innej konstrukcji). Gdyby był czarny, byłby niewidoczny. Temat wrzuciłem do działu roślin.
Działaj, jak coś zmajstrujesz strzel fotki. Jestem ciekaw :P

vivit - 2007-06-13, 07:21

Przyszedł czas na III etap budowy czyli kaskada z małym wodospadem.
Jednak najpierw analiza sytuacji i to co można wykonać...




Odcinek długości około 3 m i lekko pod kątem do linii wody

vivit - 2007-06-13, 07:24

Jak widać folii jest dokładnie na styk co mnie bardzo ucieszyło :-D Wiem do którego miejsca sięgnie i jak rozplanować elementy.



Jak zwykle trzeba zacząć od porządkowania terenu i przygotowania sobie miejsca pod właściwe roboty kamieniarskie

vivit - 2007-06-13, 07:28

A no i najważniejsze projekt poglądowy tego jak ma to wyglądać finalnie... :-D


Do budowy użyję piaskowca czerwonego i takiego rdzawego

AurorA - 2007-06-13, 13:47

Na tej pionowej ściance widać dwa punkty wypływającej wody. Skąd będzie woda w tym wyższym i czemu ma to służyć?
vivit - 2007-06-13, 14:16

W zasadzie to u góry będą dwa punkty, z których będzie wylewała się woda. Wieczorem narysuję rzut z góry to rozjaśni sytuację. Wodospad/kaskada (w rzucie z góry) będzie w kształcie księżyca takiego wygiętego rogala.

Te górne wyloty będą dla dodatkowej pompy, która będzie miała nadać kaskadzie charakter wodospadu, zwiększając ilość i efekt spadania wody. W nocy nie będzie woda tedy płynąć. Tylko w dzień. Można by powiedzieć, że to dla zwiększenia "widowiskowości".

Z moich obserwacji wynika, że dolny wylot (z filtra) zapewnia wystarczającą ilość wody na oczyszczenie, więc nie ma sensu montować mocniejszej pompy. Ta górna zapewni wodzie jedynie natlenienie i przejście przez filtr roślinny w strumieniu...:)

jakja - 2007-06-13, 19:16

DJ napisał/a:
Wypełniamy je ziemią,
I w tym Twój błąd: nigdy ziemią, tylko piaskiem z gliną w stos. 3 do 1. Ziemia gnije i powoduje wysoką żyzność wody = mętna, pełna glonów ciecz :-(
judym - 2007-06-14, 21:28
Temat postu: praca
Widze,ze jestes bardzo pracowitym czlowiekiem.Ja jestem za leniwy na ciagle ulepszanie oczka.Jak postawilem moje 5 lat temu to tak stoi.
killer1558 - 2007-06-15, 00:24

judym posiedzisz tu dłużej i ciebie najdzie :hehe:
vivit czekam na efekt a reszta na priva jutro ;)

vivit - 2007-06-15, 20:34

Prace posuwają się w mozolnym tempie. Zgodnie z projektem wylałem ławę na której bęzie znajdowała się kaskada


Jeszcze drobna przymiarka. Starczy folii. Jest OK


vivit - 2007-06-19, 11:45

SZOK SZOK..kurna mam małe rybki tylko nie wiem skąd się wzięły :ziew: ...
W strumieniu pod pomostem naliczyłem ich około 5 szt. takie coś do 1-2cm.
Jakim cudem tam się znalazły. :-o
Nie mam na to koncepcji żadnej....tym bardziej, że do tego miejsca ryba musiała by pokonać dwie zapory....zaś gdyby przez filtr.... nie....to prawdopodobieństwo pokonania tej drogi jest takie jak wygrana w totolotka ....

Mazur - 2007-06-19, 15:34

Prawdopodobnie przez filtr bo w bociany to już nie uwierzę :hehe:
vivit - 2007-06-20, 22:38

Dzień za dniem a ja zgromadziłem materiał na budowę.
Było trochę kłopotu z wożeniem ale jakoś dałem radę....



Oczywiście przymiareczki na gorąco.....


puchalsw - 2007-06-20, 23:27

Kurde! Robie kaskade! A co mi tam! Wszyscy robia kaskady to ja tez bede mial! :evil: Jeszcze nie wiem jak, ale cos wymysle przed snem.
No to ide spac.
Powodzenia Vivit. Jak widze przecinak i kamienie, to mi sie przypomina jak murki oporowe robilem

AurorA - 2007-06-21, 12:39

Zapowiada się bardzo ciekawie.
KoRcZuS - 2007-06-25, 20:07

Cale oko to kawal dobrej roboty, gratulacje! Czekam na fotki gotowej kaskady :)
vivit - 2007-06-26, 08:28

Parę dni słońca i robota drgnęła do przodu. Teraz kilka dni odpoczynku bo deszcze sa i nie mam zamiaru moknąć..... ;)



puchalsw - 2007-06-26, 10:30

Fajnie to wyglada!
Mam pytanie. moze niedowidze na zdjeciu, ale wydaje mi sie ze tylko dno kaskady izolujesz folia. Czy boki tez? Nie bedzie cieknac?
Pozdrawiam

vivit - 2007-06-26, 16:39

Wydaje mi się, że nie..... zaprawa szczelnie wypełnia przestrzenie między piaskowcem. Po za tym woda nie będzie stanowiła naporu, a jedynie tylko odbijała się po piaskowcu i spadała do misy, a stąd dalej więc nie powinno być z tym problemu. Przynajmniej tak mi się wydaje....zwracam uwagę na szczelne wypełnienie zaprawą.. woda musiała by penetrować a łatwiej jej zlecieć w dół.....
samuraj - 2007-06-30, 16:25

kiedyś też wybudowałem kaskadę w ten sam sposób jak twoja (teraz jest z nie zrobiony skalniak) i niestety przeciekała nawet nie pomogło otynkowanie z zewnątrz dalej przeciekała dla tego zrobiłem z niej skalniak :P z tym że nie dodawałem do zaprawy żadnych uszczelniaczy
jesteś w początkowej fazie budowywięc przemyśl czy aby na pewno będzie to szczelne--powodzenia :)

AurorA - 2007-06-30, 16:58

Beton bez uszczelniacza pije wodę i należy się liczyć z jej stratami. Nie wiem jak piaskowiec. Poza tym nasiąknięty może zimą pękać, a le wierzę że vivit dobrze to wszystko zaplanował.
Kalinosiu - 2007-06-30, 19:02

Też wybudowałem mały strumyczek ze stopniami z betonu z uszczelniaczem i wszystko było w porządku do pierwszej zimy. Od wiosny coraz więcej ubywało wody z oczka i miałem już oczko z siatkobetonu wyłożyć folią ale spróbowałem wodę z filtra skierować bezpośrednio do oczka i okazało się że strumyczek przecieka.Żadnych pęknięć po zimie nie było a wody ubywało około 0,5m3. na dobę.
JAREK G - 2007-07-01, 10:31

Zapowiada się naprawdę pięknie :good: Jak woda będzie płynąć po foli, a to będzie tylko murek przeciw rozbryzgowy to będzie dobrze w innym wypadku ( brzegi strumienia ) będzie podsiąkało i trzeba zabezpieczyć bo ubytki wody mogą być spore :P
vivit - 2007-07-01, 13:32

Może nie precyzyjnie się wyraziłem....
Brzeg strumienia będzie oddzielony folią (ten nadmiar poza piaskowcem), jedynie sama misa nie ma uszczelnienie, ale woda tam nie będzie gościła tylko spływała do zasadniczego strumienia. Dlatego jeżeli pojawią sie jakiekolwiek ubytki to tylko spowodowane przez ewentualne przesiąkanie poprzez cement i beton na bok misy. Wydaje mi sie że w porównaniu do parowania będzie to stanowiło marginalny odsetek procentowy :)

sielo - 2007-07-06, 17:57

Genialne!
Przeczytałam z zapartym tchem. Przede mną budowa oczka w tym roku.
To wspaniałe, ze jest takie forum. Bo ja jestem zielona, ale bardzo chcę mieć oczko. A sama nie dałabym rady. Czytam po kolei wszystkie wątki i wybieram wskazówki. Wszyscy są tu wspaniali i życzliwi. Dzięki temu forum mam nadzieję, że mi się uda. :)

Pawlak - 2007-07-07, 08:30

Oczko jest super ,nie mogę sie doczekać zdjęć gotowej kaskady :P
rela - 2007-07-10, 20:57

:brawo: No, no ale się zapracowujesz przy tym jeziorku.Ciekawe jaki będzie efekt końcowy.Opisy super.Powodzenia przy pracach.A co do zaprawy to kleiliśmy kamienie na atlas do płytek- mrozoodporny i nie przecieka-narazie. :peace:
rispetto - 2007-07-11, 07:05

Ilekroć czytam Twój wątek, to rozmach Twojego oczka mnie powala :good:
Jaki głęboki będzie ten strumyk? Pytam dlatego, że mam także u siebie małą strużkę, ale nie płynie ona cały czas, tylko właczana jest na parę godziny dziennie. W upalne dni odnosze wrażenie (może to złudzenie), że parowanie wody jest mocno zwiększone w stosunku do czasu przed uruchomieniem strumyka. Tłumaczę sobie to tym, że kamienie nagrzewają sie na słońcu, a przy głębokości kilku-kilkunastu cm woda w strumyku dosyć silnie się nagrzewa i stąd zwiększone parowanie :???: Nie jest to jednak tak, że co tydzień wyparuje połowę oczka :-D

koczisss - 2007-07-13, 12:40

vivit napisał/a:
SZOK SZOK..kurna mam małe rybki tylko nie wiem skąd się wzięły :ziew: ...
W strumieniu pod pomostem naliczyłem ich około 5 szt. takie coś do 1-2cm.
Jakim cudem tam się znalazły. :-o
Nie mam na to koncepcji żadnej....tym bardziej, że do tego miejsca ryba musiała by pokonać dwie zapory....zaś gdyby przez filtr.... nie....to prawdopodobieństwo pokonania tej drogi jest takie jak wygrana w totolotka ....


Pewnie pompa zaciągnęła tam ikrę i wykluły się. Bo to, że małe rybki przez pompę przeleciały żywe, to raczej mało prawdopodobne :)

koczisss - 2007-07-13, 12:42

vivit napisał/a:
Wydaje mi się, że nie..... zaprawa szczelnie wypełnia przestrzenie między piaskowcem. Po za tym woda nie będzie stanowiła naporu, a jedynie tylko odbijała się po piaskowcu i spadała do misy, a stąd dalej więc nie powinno być z tym problemu. Przynajmniej tak mi się wydaje....zwracam uwagę na szczelne wypełnienie zaprawą.. woda musiała by penetrować a łatwiej jej zlecieć w dół.....


Nie boisz się, że piaskowiec Ci zeroduje od wody i spłynie do oczka z nią?
Chyba, że czymś wcześniej zakonserwowałeś, bo inaczej ta kaskada długo nie postoi.

marek3232 - 2007-10-28, 16:08

Vivit kiedy dalszy etap twoich prac zobaczymy wszystko z takim rozmachem szło a tu nagle klapa i cisza :x
Rav - 2007-12-16, 12:56

wspaniała historia...jak nudzi mi sie na kompie włanczam ten temat i podziwiam jeszcze raz ;)

pozdrawiam

asa - 2008-02-27, 22:07

Jestem pełna podziwu. Gratuluję pomysłu. :brawo:
vivit - 2008-05-07, 20:30

Witajcie serdecznie po dłuższej przerwie.

Najpierw pewnego rodzaju usprawiedliwienie dlaczego vivita wcieło na tak długo.
Po pierwsze padł dysk vivitowi i stracił cały swój dobytek fotograficzno-konstruktorski.
Po drugie i to najważniejsze.....nie było jakiś czas vivita....
Po trzecie...nastąpiła zmiana koncepcji budowy. Zostało to wymuszone nie tylko względami estetycznymi, ale także merytorycznymi. Niestety materiał pokonał konstruktora.

Okazało się, że piaskowiec to nie najlepszy materiał na budowę kaskad czy wodospadów, bez zabezpieczenia przesiąkania. Po wybudowaniu połowy wodospadu zrobiłem próbę wodną. Niestety okaząło się, że po kilku minutach z tylnej części kaskady woda sie sączyła. Nie były to duże ilośći jednak w perspektywie 24h to tej wody ubywało by sporo. Udałem się do kolegów z katerdy budowanictwa o specjalności materiały budowlane. Po rozmowie okazało się, że piaskowiec ma zalety ale i wady. I wad ma zdecydowanie wicej niż zalet. Pośmialiśmy się, choć mnie nie było do śmiechu. Widziałem już perspektywę rozbiórkowych robót. Postanowiłem uszczelnić tył kaskady klejami ale tylko zmniejszyłem wyciek. Ponieważ zbliżała się już późna jesień to zaprzestałem robót. Dopiero przed tygodniem wznowiłem prace. Polegały one na rozbiórce ścian wodospadu......

Konkluzja jest taka. Paskowiec nie nadaje sie do budowy, bez zabezpieczenia folią. Postanowiłem przekształcić to coś w kaskadę z wodospadem ale na podkładzie folii.

Szczegóły wkrótce....

monkeymonk - 2008-05-08, 20:40

mysle, ze kaskada na bazie folii jest bezpieczniejsza. a nie myslales o impregnacji piaskowca?
AurorA - 2008-05-10, 23:38

vivit napisał/a:
Dopiero przed tygodniem wznowiłem prace. Polegały one na rozbiórce ścian wodospadu......


To czekamy na fotki.

vivit - 2008-05-13, 12:33

No więc tak musiałem rozebrać wszystko do miejsca w którym zostanie kawałek folii. A więc do miejsca "schodków"


Zrobiłem dolną częśc kaskady z polnych kamieni, aby nawiązywało to jakoś do całości.


Z tyłu aby oszczędzić materiał zastosowałem blokczki fundamentowe. Trwałe i mają duża powierzchnię styku co zapobiegnie ewentualnemu rozpadowi. A i tak nie będzie tego widać.


Powstała misa została potraktowana jako śmietnik gruzu i odpadów tego typu. Przesypana piachem do wypełnienie. Piach będzie sukcesywnie podsypywany w trakcie podnoszenia ścian.

PS: No to są fotki :pa:

vivit - 2008-05-16, 07:54

No to wczoraj zaczołem mozolne odbudowanie, a w zasadzie budowanie od nowa :-D





Najgorzej jest zawsze ruszyć do przodu :)

vivit - 2008-05-18, 08:11

Jak już się ruszyło to brniemy dalej i wio do góry. Sobotnie prace dały dobre postępy w robocie.
Betonem wypełniam tylko wolne przestrzenie aby wymusić spływ wody po piaskowcu, a nie pod nim.



jakja - 2008-05-18, 12:29

To czekamy dnia, kiedy ta nieszczęsna rura zniknie na stałe... :good: :brawo:
monkeymonk - 2008-05-19, 09:02

kolejny forumowicz mnie wyprzedzil w wyscigu kaskadowym ;) widze, ze uszczelniasz betonem - ja ciagle nie moge sie zdecydowac. albo beton, albo zaprawa klejowa mrozoodporna. trzymam kciuki :good:
Bajbas - 2008-05-19, 19:19

vivit napisał/a:
I wad ma zdecydowanie wicej niż zalet. Pośmialiśmy się, choć mnie nie było do śmiechu.

ja też się śmieje, ale z tego że tak szybko popełniasz błędy. U mnie woda stoi w piaskowcu (mikro oczka) i nic nie cieknie. Trzeba było murować na zaprawę betonową z dodatkiem uszczelniającym a kamień zaciągnąć impregnatem i byłoby OK. U mnie nie puszcza wody kamień (piaskowiec), który jest postawiony na sztorc i ma grubość 5 cm.

:piwko: Bajbas

PS. Jakbyś zamiast rozbierania kaskady pociągnął ją płynem za 15 zł/2 litry raz dwa czyli 30 zł to kaskadę byś miał szczelną. Ja bym nakopał takim fachowcom z jakimi Ty rozmawiałeś.

koczisss - 2008-05-19, 19:28

Bajbas napisał/a:
PS. Jakbyś zamiast rozbierania kaskady pociągnął ją płynem za 15 zł/2 litry raz dwa czyli 30 zł to kaskadę byś miał szczelną. Ja bym nakopał takim fachowcom z jakimi Ty rozmawiałeś.


Jest piaskowiec i piaskowiec.
Ja mam piaskowiec, co prawda nie na kaskadzie, pociągnąłem go w zeszłym roku nie dwa, a trzy razy nieco droższym impregnatem, wody nie puszczał, wyglądało jakby był tłusty, ale po zimie niestety niektóre kamienie pokruszyły się. Mikropęknięcia do który nie dotarł impregnat zrobił swoje.

Żeby piaskowiec całkiem zabezpieczyć, to trzeba by było go poddać kąpieli w impregnacie, bo samo malowanie niestety jest zazwyczaj mało skuteczne.

monkeymonk - 2008-05-19, 21:01

tak na marginesie, nie widze zadnej przewagi piaskowca nad lupkiem. ten ostatni jest wg. mnie lepszym materialem na kaskade
vivit - 2008-05-21, 10:17

Witajcie ..
Nie jestem kamieniarzem, ale obawiam się, że w wypadku mojego piaskowca imregnacja niewiele by pomogła. Posiada on bowiem takie pęknięcia, w zasadzie rozwarstwienia materiału, które tworzą szczeliny. Woda właśnie tędy migrowała prawdopodonie. No chyba, że ten impregnat zachowuje się jak przeźroczysty silikon i wypełnia te spoiny. Wtedy być może jest to dobre rozwiązanie. Nie bardzo się oriętuję jak działa takowy środek, więc konkluzja dla następców powinna być taka.

Poprostu coś takiego istnieje i trzeba dowiedzieć się jak to działa...:)

castleman - 2008-05-21, 17:14

Ja też przy okazji remontu oczka zabrałem się za kaskadę (u mnie to raczej kaskadka ;) ).
Wybetonowałem (z zbrojeniem z siatki rabbitza) tylko koryto, wyłożyłem folią i ułożyłem kamienie.
Zrobiłem dwie próby wodne (na razie bez pompy, muszę takową zakupić ;) ) i działa dobrze.
Zauważyłem, że woda lepiej przepływa po stopniach, jak się robi zakładki z folii na poszczególnych stopniach kaskady.
A i jeszcze jedno, może lepiej nie zespajać betonem kamieni układanych na folii - kiedyś może się okazać że trzeba folię wymienić i wtedy może być problem.

monkeymonk - 2008-05-22, 07:44

tylko, ze wtedy woda bedzie plynela pod kamieniami
Bajbas - 2008-05-22, 10:15

vivit napisał/a:
Woda właśnie tędy migrowała prawdopodonie

chłopie woda nie ma prawa przesiąkać jeśli kładzie się piaskowiec na betonie wodoszczelnym (lekko przezbrojonym) lub na folii. Albo albo. Moim zdaniem jeden zawinił innego powiesili (woda znakomicie przesiąka przez beton, był bez dodatku uszczelniającego, kiedyś zrobiłem taką próbę, murek z piaskowca klejonego betonem, kamienie na płask i woda zasuwała przez beton, a nie piaskowiec). Jak pisałem woda w piaskowcu może nawet stać i jest OK, a wariant ze spływem to jest już banał.

monkeymonk napisał/a:
nie widze zadnej przewagi piaskowca nad lupkiem

ja też nie, nawet uważam, że łupek jest dużo lepszy! To oczywiście jak mówimy o wytrzymałości na wodę i mróz. Ale jak się ma np. resztę ogrodu w piaskowcu, albo po prostu piaskowiec się podoba, to się w nim robi można!

Temat tego kamienia był już wałkowany, więc nie będę zaśmiecał Ci wątku.
Powodzenia z nową wersją, Bajbas

vivit - 2008-06-03, 10:31

Brniemy dalej do góry z tymi kamieniami, choć pogoda nie jest najlepsza na budowlane roboty.
,

Niestety w pewnym momencie rura zaczęła przeszkadzać. :-( więc trzeba było pomyśleć o zmianie trasy :)




Z wolna zaczynają porastać roślinki na trasie przepływu. Specjalnie nie czyszczę mułu aby dać im szansę na rozwój : :-D



Bartek1 - 2008-06-08, 20:46

wracając do odkurzacza podłuższym czasie jego użytkowania moje pytanie brmi czy było warto kupić ten odkurzacz nie popsuł się ?
jak wygląda sprawa po dłuższym osiadaniu odkurzacza?

vivit - 2008-06-09, 09:50

W zasadzie to nie wiem czy warto....chyba raczej nie....
Odkurzacz jest sprawny, choć konstrukcja moim zdaniem nie najlepsza...

Kr4x - 2008-06-15, 18:20

Mam pytanie gdzie dostałes tą folię ozdobną którymi przykryłeś górne półki?
AurorA - 2008-06-15, 22:34

to folia firmy Oase - poszukaj u dystrybutorów-jest bardzo droga.
vivit - 2008-07-04, 10:01

Trochę późno, ale nie było czasu szybciej wstawić fotek z postępu robót.




W pewnym momencie rura znowu zaczęła przeszkadzać....


monkeymonk - 2008-07-04, 12:57

zapowiada sie ciekawie - kupe roboty odwaliles. mnie troche raza te pinowoe sciany zewnetrzne - na Twoim miejscu obsadzilbym je jakims pnaczem. To tylko drobna sugestia - nie przejmuj sie tym bo kaskada prezentuje sie naprawde okazale.
castleman - 2008-07-04, 18:13

I beczułki-filterki też są okazałe, ale ukryłbym je za jakimś krzaczkiem ;)
vivit - 2008-07-07, 13:51

Po prawej stronie kaskady planuję obsadę paprociami. Są różne gatunki o różnych wysokościach więc im wyższa kaskada tym wyższa paproć. Przysłoni odrobinę wysoką ścianę. :-D
Po lewej zaś chyba faktycznie będzie pnącze musze tylko pomyśleć jakie... :-D

monkeymonk - 2008-07-08, 21:33

z pnaczy ladnie radzi sobie u mnie dlawisz ( w rok prawie 2 metry). do tego fajnie przebarwia sie na zolto na jesieni. niestety nie jest zimozielony.
paprocie to fajny pomysl

castleman - 2008-07-09, 15:43

Proponuję beczki ogrodzic płotkiem i obok niego posadzić akebię pięciolistkową, na zimę nie zrzuca liści, tylko są delikatnie poskręcane.
Niektóre gatunki wiciokrzewów też nie zrzucają liści na zimę (np wiciokrzew Henryiego, wiciokrzew japoński 'Hall's Prolific', wiciokrzew japoński 'Halliana', wiciokrzew zaostrzony), takie właśnie mam posadzone obok oczka, na niektórych zimowych zdjęciach je widać.
Jak jest ostrzejszy mróz liście są poskręcane.
Jak jesteś cierpliwy możesz posadzić bluszcza kolchidzkiego, liście ma piękne, ale strasznie wolno rośnie.
I akebia i wiciokrzewy podbnie rosną jak dławisz, którego raczej odradzam koło oczka ze względu na zrzucane liście (którego też zresztą mam w kolekcji, ale nie koło oczka :P )

vivit - 2010-04-02, 18:04

Długo się nie odzywałem...ale było to spowodowane kilkoma istotnymi zmianami w moim domowym życiu. Najważniejsze to "remont", a w zasadzie przebudowa dachu i pokojów u dzieci, która obejmowała wymianę okien połaciowych na normalne. A z tym wiąże się rozbieranie dadchu i takie tam....pierdolnik w domu na okrągło....szkoda gadać było minęło...w końcu zrobione.....oczko funkcjonowało sobie a muzo....czyli bez mojej ingerencji tylko czuwanie nad sutym brzuchem jego mieszkańców i walka z kretem ale o tym potem.
Jednym z elementów towarzyszących infrastrukturze z moim oczkiem była budowa wędzarni. W zeszłym roku udało mi się zakończyć długą inwestycję i odpalić na święta obiekt ku uciesze mojej żony. Zresztą nalegała bardzo mocno na dokończanie budowy trwającej prawie 2 lata. :oops: udało się. Oto efekt. Obiekt z boku działki przy świerkach nieopodal oczka. Najważniejsze, że działa :yahoo: i to przy -20'C mrozie....wędziłem ryby na zimnym ogniu i mięsko...miodzio.... :good:



PS: wiem, że to nie budowa oczka, ale infrastruktura towarzysząca stanowiąca całość...o czym będzie mowa potem..... off topic no i fakt że jeszcze żyję....

Adalbert - 2010-04-02, 18:20

Imponująca budowla i do tego ładna :brawo: . Jak ci się udaje utrzymać zimny dym bokanał tak na oko 1,5 m to niezbyt długi do tej technologii ?
vivit - 2010-04-02, 18:32

W tym przypadku zimny dym to temp. poniżej 40'C. Ta długość wystarcza do tego aby temperatura w wędzarni nie skoczyła powyżej tej granicy....oczywiście trzeba odrobinę wprawy aby nauczyć się jak manipulować temperaturą w zależności od temperatury zewnętrznej....przy -15 czy -20 to nie problem....ale zobaczymy jak będzie kiedy na dworzu będzie +10 albo wyżej... :-D
JAREK G - 2010-04-02, 19:22

Ale ładna :) Jeszcze jak działa tak jak wygląda to już całkiem :good: Vivit, załatwiałeś na nią pozwolenie na budowę :?:
Adalbert - 2010-04-02, 19:32

JAREK G napisał/a:
Vivit, załatwiałeś na nią pozwolenie na budowę

Wydaje mi się, że potrzebna jest tylko zgoda podobnie jak na oczko ale nie będę się zakładał.

Vanka - 2010-04-02, 19:36

Jakie cacuszko ta wędzarenka :lol:
maruder - 2010-04-02, 20:08

Cześć vivit, bardzo ładna wędzarnia; co prawda nie widziałem ich zbyt wielu, ale Twoja najbardziej mi się podoba :)
szopen - 2010-04-02, 20:27

Adalbert napisał/a:
"... Inaczej będzie to samowola budowlana. "

A niejaki Palikot obiecał takie głupoty zmienić ???.
A tak nawiasem mówiąc, też mam w planie w tym sezonie jakiś porządny grilownik,czy kominek na ogrodzie wybudować, no i ta wędzarnia Vivita bardzo mi się spodobała.

Pozdrawiam Antoni !!

vivit - 2010-04-02, 20:27

JAREK G napisał/a:
Dlatego pytam bo też nie mam pojęcia czy na takie budowle trzeba mieć jakieś pozwolenia albo zgodę


Powiem tak. Nie mam na pieńku z sąsiadami, więc w moim przypadku jest to samowolka z taką małą szkodliwością. Budowla znajduje się z rogu działki, gdzie nie ma nic jest tylko szczere pole. Patrząc jednak z punktu widzenia prawa, podlega zgłoszeniu jako budowla na trwale związana z gruntem do 25m2 powierzchni. Stanowią o tym obowiązujące przepisy prawa budowlanego. Niektóre urzędy mogą, acz kolwiek nie ma tego nigdzie zapisanego prosić o uzyskanie zgody sąsiadów o ile działka jest nie dużych rozmiarów. Jeżeli zgoda zostanie dostarczona wraz z zawiadomieniem nie wnosi sie sprzeciwu....

AurorA - 2010-04-02, 21:22

Vanka napisał/a:
Jakie cacuszko ta wędzarenka


Ano, a na dodatek można na nartach pozjeżdżać ;) .

barteknam - 2010-04-02, 22:01

świetnie Ci to wyszło , 2 lata , ale opłacało się żonie czekać :good:
melek - 2010-04-02, 22:54

vivit, a może warto pomyśleć o koi japończykach? Parametry Twojego oczka spełniają wymagania tych rybek ;)
vivit - 2010-04-03, 08:32

Melek to jakaś podpucha czy jak....wpierw muszę się uporać z paroma tematami wokół oczka a potem zapoznać się z tematem....i kto to wie... :P
violettaxx - 2010-04-14, 23:34

Wedzarka fajna :brawo: ale czy możesz wstawić aktualne zdjęcia z oczka ?
vivit - 2010-04-16, 19:08

Zdjęcia oczka będą, ale w tym momencie to stanpo zimie jest opłakany... ;)

Zapodam mieszkańców za to....
Mniejszy karpik około 40cm

Karpik "Moby dick" około 45cm


Złota orfa sztuk 5 kupione jak miały 4 cm teraz około 25-30cm

Amur na oko około 25-30cm


Karasiów nie licze, a 3 jesiotrów jeszcze po zimie nie widziałem...ostatnio jak widziałem to miały po 25cm :

ewa535 - 2010-04-16, 19:32

Urokliwa ta wędzarnia !
Taka ładna ,że mogłaby byc atrapą tylko ;)
Jak jeszcze działa i wędzonki róznorakie sobie sami majstrujecie to w ogóle pięknie !
Vivit Twoja hacjenda jest od strony Słupska na Koszalin?
Zastanawiam sie , czy mogłam ją widzieć z trasy ?
Często kursowałam do szpitala w Koszalinie.

vivit - 2010-04-16, 20:26

Ewo niestety...dom mam w tzw. sypialni Koszalina. Jest to dzielnica położona w pobliżu jeziora Lubiatowskiego /rezerwat ptactwa/. Nie ma tu przelotówek wylotówek itp. Jest to miejsce pomiędzy wylotem na Poznań i Miastko/Polanów. Jak jest jakiś wypadek na trasie w kierunku południa to słuszę karetki i policję...jak jadą... :???:
A wędzarnia wędzi pełną parą..i nie jest atrapą... :P

piotr5875 - 2010-04-16, 20:39

A jak radzą sobie roślinki przy Takich mieszkańcach oczka ?
pozdrawiam

duzers - 2010-04-16, 20:48

Cytat:
A jak radzą sobie roślinki przy Takich mieszkańcach oczka ?
pozdrawiam
dokładnie o to samo chciałem się zapytać..amur nie niszczy ci roślin?
Rafalzd - 2010-05-23, 10:25

witaj, widzę ze woda troszkę zielonkawa, ja tez tak miałem i wyczytałem tu żeby wsadzić do oczka torf kwaśny no i po tygodniu woda kryształ:)
vivit - 2010-05-23, 21:50

Woda już jest krystalicznie czysta. Rośliny zaczynają robiś swoje tylko muszę fusy z dna poodkurzać, bo ryby jak przepływają to mącą wodę...
josh1976 - 2010-08-16, 08:27

Vivit jaką masz szerokość tego oczka,bo ja mam 5m i głębokość narazie 1,2m a chciałbym pójść głębiej, tylko nie wiem czy folia o szerokości 8m wystarczy ???
vivit - 2010-08-27, 10:22

Przepraszam ale nie było mnie w kraju przez 2 tyg. Nie pamiętam dokładnie, a dziś pada, ale jak tylko przestanie to zmierzę dokładnie i podam...
vivit - 2011-05-18, 10:56

Witam po długiej nieobecności ...

Przez ostatni rok kret kilkukrotnie zmuszął mnie do poprawiania strumienia, obnażając słabość konstrukcyjną tegoż elementu.
To fotki z jego pierwszej próby :


Ryjąc do okoła foli tunele powodował, że woda napierając na ścianki foli z czasem kładła się i w końcu kiedy brzeg obniżał się poniżej lustra wody to następowało jej wylewanie się.
Rozmoknięta ziemia ustępowała miejsca i robota gotowa.
W końcu zmęczony walą z wiatrkami pod koniec roku podjołem decycję, ża jak chce wojny to będzie ją miał.

No więc w końcu przyszedł ten czas na rozpoczeło się decydujące starcie.

EPIZOD IV - Przebudowa strumiania czyli jak poprawić to co zostało sknocone

... to be continued

[ Dodano: 2011-05-18, 22:10 ]
Część I - Czy ogólna rozpierducha.....

Podobno żeby coś naprawić to trzeba najpierw to rozwalić.....hołdując tej zasadzie przystąpiłem do dzieła :P




Trzeba było zacząć od od rozebrania, segregowania i usunięcia nadmiaru ziemi.....

vivit - 2011-05-19, 20:52

Część II - Czyli odbudowa tego co zostało rozwalone...

Nie ma co tu mówić. Zaprawa gotowa i kamienie krok po kroku układamy koło siebie.





jako ściankę oporową wykorzystałem kawałki rozbiurkowego betonu, który niegdyś był wykorzystany w ogrodzie jako obrzeże trawnika. Nadał się jak znalazł. I tak będzie zasypany więc nie będzie go widać... :-D


Gosik - 2011-05-19, 21:07

No roboty iście budowlane-czy kamienie z zaprawą bezpośrednio na folii układasz?-pytam, bo 1-szy raz widzę jak ktoś to robi od samego początku.
vivit - 2011-05-19, 21:12

Dokładnie jest tak jak myślisz. Kamienie są układane na foli.
Najogólniej można powiedzieć, że folia znajdzie się pomiędzy dwoma kamieniami. Ze względów oszczędnościowych aby nie marnować kamienia wykorzystałem kawałki betonu. I tak tego nie będzie widać bo znajdzie się pod ziemią. :-D

Gosik - 2011-05-19, 21:15

To już nic nie rozumiem :(( myslałam że stawiasz na folii murek z kamienia i on służyć będzie jako boki strumienia-a dlaczego mówisz że znajdzie się pod ziemią?a co będzie na wierzchu?
vivit - 2011-05-19, 21:22

no nie ;) .....ten murek będzie widoczny, ale ten beton nie będzie. Zresztą nastpne fotki z postępu prac pewnie wyjaśnią sprawę do końca....
melek - 2011-05-19, 22:23

A co się stało z kaskadą z czerwono-ceglastego piaskowca?
vivit - 2011-05-20, 07:20

Kaskada jest a i owszem...ale w dobie prac które robię nie może działać. To zrozumiałe.
Jednak skoro poruszyłeś ten temat to nadmienię, że niewykluczone jest iż będzie ona zdemontowana. Co prawda spełnia swoje zadanie, ale są dwa ujemne aspekty.

1. Piaskowiec jest kiepskim materiałem w kontakcie z wodą. Kruszy się tzn jego erozja odbywa się w oczach. A o okresie jesienno-zimowym nie wspominam. Tak naprawdę to folia trzyma ją w kupie....

2. Troszeczkę będzie kolidował z wyglądem - to z punktu estetycznego

3. Zmiana idei działania oczka /czyt. rezygnacja z filtracji mechanicznej/ a to oznacza że będę robił filtr typowo biologiczny. Koncepcja dojrzewa więc to plan na przyszły rok :-D

Adalbert - 2011-05-20, 07:47

vivit napisał/a:
Piaskowiec jest kiepskim materiałem w kontakcie z wodą. Kruszy się tzn jego erozja odbywa się w oczach.


To chyba jednak zależy od rodzaju piaskowca, regionu pochodzenia, "zeskalenia" (mój neologizm ;) ). Mój np. jest twardy jak diabli. Zaimpregnowałem go 3 lata temu i to tylko powierzchnie kontaktujące się z wodą i woda z opadów albo przypadkowo nalana potrafi stać w tych misach kilka dni aż do naturalnego wyparowania. Nie widać też ŻADNYCH objawów erozji. Dodam, że pozyskałem go w okolicach Żarnowa, bezpośrednio z kamieniołomu.
Ciekawe jakie jest źródło pochodzenia twojego.

vivit - 2011-05-20, 14:13

Niestety nie potrafię powiedzieć. Udało mi się go nabyć po cenie "złomu". Była to końcówka dostawy połupana i nikt tego nie chciał kupić. Dogadałem się ze sprzedającym i za psie pieniądze go odkupiłem bo mu tylko zawadzał na placu.
Dlatego nie wnikałem zbytnio...
Wygląda on normalnie ale po zimie zawsze coś odlatuje. Pewnie późną jesienią po wyłączeniu pompy wierzchnia warsztwa jest namoczona i jak przychodzą piersze mrozy to odsadza to i owo. Dodatkowo kruszy się już przy lekkim szorowaniu po nim....

Dlatego będzie zdemontowany i wykorzystany w ogrodzie jako ozdoba....bez kontaktu z wodą. Przynajmniej takie są plany przyszłoroczne :bum: ...zobaczymy

Adalbert - 2011-05-20, 19:57

Ja mam piaskowiec na kaskadzie, na ścieżkach i nawet w wodzie i na żadnym nie widać takich objawów jak u ciebie. W okolicach gdzie go nabyłem drogą kupna wykorzystywany jest do celów budowlanych na podmurówki, piwnice sklepione a nawet kościół w Żarnowie jest z niego zbudowany. Tak więc piaskowiec piaskowcowi nierówny.
JAREK G - 2011-05-21, 08:44

off topic
Adalbert napisał/a:
Tak więc piaskowiec piaskowcowi nierówny.
Dokładnie u mnie niedługo będzie prawie 10 lat na kaskadzie bez żadnej impregnacji a nawet kaskada chodziła kiedyś całą zimę i jest :good:
vivit - 2011-05-21, 20:33

Piątkowy dalszy ciąg robót :)
Uprzątnąć cały bałagan roboty co niemiara





Gosik - 2011-05-21, 20:36

wygląda ja w Egipcie wykopaliska i choć już nic z tego nie rozumiem, to z ciekawością się przyglądam co będzie dalej :((
vivit - 2011-05-21, 20:43

Sobotnie zmagania od samego rana do wieczora dały końcowy wynik robót betoowych :P

Gosiu na 1 fotce masz widok na folię, która jest obkładana z obu stron kamianiami. Czyli znajduje się ona pomiędzy kamianiami.





część II zakończona :yahoo:

Gosik - 2011-05-21, 20:50

No-mówiłam że jak blondynce trzeba, teraz to już wszystko widzę-to jest superaśne :good:
vivit - 2011-05-21, 20:55

Ja tu zasuwałem a obok takie zapaszki dolatywały, że aż mnie skręcało....



Uczta była po zakończeniu roboty :-D

Elendil - 2011-05-22, 19:44

Bez wody i roślin wygląda mi na imponującą konstrukcję :good:
vivit - 2011-05-22, 20:54

Część III - zagospodarowanie terenu po budowie

Poranna część prac wokół oczka owocowała uporząowaniem terenu




Gosik - 2011-05-22, 23:40

Zaczyna wyglądać ciekawie-solidna robota :good:
Vanka - 2011-05-23, 08:40

A ja czekam na zalanie strumienia :)
Patrząc jak wszystko tworzysz w oczku i jego otoczeniu nie mam wątpliwości, że słusznie Twój temat został wyróżniony :)

vivit - 2011-05-23, 10:38

Bardzo dziękuję Vanko za dobre słowo....staram się jak mogę bo mój ogród przechodzi gruntowną renowację należy mu się po 10 latach istnienia. Chyba dojrzałem do wielu rozwiązań takich jak nawodnienie itp. Ale o tym może innym razem... Niestety oczko troszkę zagloniło się przez fakt iż naturalny filtr nie działał od początku. Normalnie woda zawsze była krystalicznie czysta ale przez fakt opóźnienia w starcie ..cóż samo życie zobaczymy ile czasu zajmnie powrót...to też jakieś doświadczenie

Ciąg dalszy wekendowych prac przebiegał spokojnie i proszę bardzo zalanie strumiania stało się faktem. Rośliny ze starego strumienia zostały wykopane i w koszach przeczekały do napełnienia strumiania w oczku.





PS: mostek przeszedł konserwację desek, która zajeła się moja żona Gosia. Tu należą jej się słowa wielkiego uznania, bo zapowiada się jego druga młodość. Znając mnie nie miałbym czasu go tak dopieszczać.

Gosik - 2011-05-23, 10:41

Bardzo ładnie to wygląda-woda na pewno się wyklaruje. Czy kolor tej wody nie jest efektem zaprawy murarskiej?, czy to nie wypłukuje się cement?
vivit - 2011-05-23, 11:16

Nie Gosiu to nie cement...
Kamyki z poprzedniego oczka były okryte gliną, mułem ect.
Wyładowłem cały ten bałagan i zaprzągłem dzieci do roboty coby odsiały ile się da. W końcu wakacje mają nie zadarmo więc zarobić chciały :-D Na fotkach widać powiększającą się kupkę kamyków w środkowej części..to ich praca...
Odsiały ale zawsze coś zostało. Kolor ten to efekt rozpuszczonej pozostałości gliny. Nie ma go w pierwszej komorze bo tu wsypałem nowe kamyki i dlatego go brak....
Pewnie po paru dniach opadnie i będzie OK.

[ Dodano: 2011-05-23, 12:21 ]
Na tych fotkach widać może lepiej ;)





Gosik - 2011-05-23, 18:15

No faktycznie :oops: , ten strumyk zaczyna podobać mi się coraz bardziej-co ja mówię, on już od początku mnie intrygował, a teraz podoba się bardzo :good:
AdrianJ - 2011-05-23, 21:43

super strumyk a jakie rybki tam u Ciebie pływają
vivit - 2011-05-23, 22:55

Rybki to karasie, karpie, orfy złote, jesiotry i amur :)

Dziś mostek złożyłem w całość. Prezentuje się jak na początku



No i przyszedł czas na puszczenie wody w ruch....





PS: Ale zagloniała :-o ...nie ma co....roślinki dostaną papu to z dnia na dzień powinno być lepiej....

[ Dodano: 2011-05-24, 11:30 ]
W niedzielę skorzystaliśmy z okazji, że odbywały się u nas targi i sprzedawano przy okazji roślinki. Wybraliśmy się z żoną robiąc sobie krótką przerwę na to oby oblikać co mają. Okazało się, że był spory wybór i cenowo atrakcyjny, bo 60-70% taniej jak w markowych szkółkach takich jak dobrzyca. Np: widoczna na pierwszym zdjęciu sosenka o niebieskich igłach i czarwonym kwiatostanie w Dobrzycy kosztyje 140PLN a tu udało się dostać za 60PLN.... :-D

Tak więc skorzystaliśmy i zrobiliśmy zakupy aby ukończyć ten fragment.




Gosik - 2011-05-24, 18:25

No po prostu szczęka opada, jak mawiają moi znajomi-fantastycznie Ci to wszystko wyszło, a i mostek jak nowy :brawo:
gregorj - 2011-05-24, 20:08

też podpatrywałem tę budowę, jestem pod wrażeniem, szybkie tempo i ekstra efekt,
JAREK G - 2011-05-24, 22:01

Vivit, super Ci to wyszło , a jak zlikwidujesz jeszcze ten "rurociąg" i puścisz wodę z kaskady to szczena opada :good:
Przydałaby się fotka z perspektywy ( z lotu ptaka ) co by łatwiej całość ogarnąć :P

PIOTR.P - 2011-05-24, 22:34

Cytat:
Przydałaby się fotka z perspektywy ( z lotu ptaka ) co by łatwiej całość ogarnąć
popieram pomysł JARKA u nas w aeroklubie przyjmują takie zlecenia
vivit czapki z głów :-o

vivit - 2011-05-25, 10:24

:)
No pomysł przedni....ale z realizacją poczekam...
Mogę zapodać foty z innej perspektywy pokazujące cały grajdołek który robiłem zeszły rok ;) Prace jeszcze trwają w lewej części ogrodu. Potem przyjdzie kolej na prawą...choć już co nieco jest zrobione... :piwko:



Elendil - 2011-05-25, 10:39

Vivit, napiszę jeszcze raz. Brak słów na tą imponującą konstrukcję :brawo: Widać ogromne zaangażowanie i sił, i środków. A dopiero bez wody można było odkryć jak skomplikowane to wszystko jest.
leszek50-57 - 2011-05-25, 16:19

Można na cieszyć oczy,widać, że masz fantazję :brawo:
poz.Leszek
----------------

AdrianJ - 2011-05-26, 14:35

Idealnie pasowało by tu kilka Karpi Koi japońskich
vivit - 2011-05-26, 21:47

Pewnie i zapuszczę tu kilka KOI ale wpierw muszę doprowadzić oczko do stanu z przed 2 lat. Woda idealnie krystalicznie czysta. W tej chwili jest zielona jak szczypior :-( Potrzeba czasu czasu potrzeba......rośliny późno zastartowały, bo przebudowa zrobiła swoje.....
zobaczymy co i jak....wpierw uporam się wodą a potem może i KOI się pojawi...

AurorA - 2011-05-27, 21:53

Ostatnie 2 foty robią wrażenie - przypomina mi się ogród sensualny w Bolestraszycach.
:brawo:

Adalbert - 2011-05-27, 22:15

vivit, rozmach i zakres prac aż zatyka z wrażenia. Masz gdzie poszaleć. Super sprawa taka plątanina ruszającej się wody w ogrodzie. Podziwiam! :good: :brawo:
castleman - 2011-05-28, 02:02

:pa: :good: na pewno się napracowałeś, moje gratulacje całość wygląda na bardzo uporzątkowaną.
Najbardziej podoba mi się ujęcie na altaneczkę, czy wędzarnik ;) ?
Na mój gust mogło by być więcej "dzikości".
Ja bym posadził ze 3-4 drzewa które by wyżej rosły i na nie pnącza (hortensja - ostatnio pojawiła się fajna odmiana Miranda, przywarka japońska, a może jakieś winorośla z deserówek).

ewa535 - 2011-05-28, 08:42

Imponujące Vivit co uczyniłeś :brawo:
Śledziłam temat, inwestycja rzeczywiscie poważna ale miałam wątpliwości co do końcowego efektu, bo wydawało mi się że woda tak grzecznie obmurowana nie będzie miała uroku.
Już nie mam wątpliwości ! :)
Ładnie to wygląda. Faktycznie za Castelmanem powtórzę, że troszkę dzikości roślinności naziemnej wprowadzi jeszcze lepszy klimacik. Ale zapewne też masz jakieś plany nasadzeń, a i to co jest dotychczas lada moment się rozrośnie.
Zazdroszczę Ci talentu budowlanego - nie ma to jak samemu ! ŻŻaden budowlaniec na zlecenie tak fajnie by tego nie wykombinował.

maruder - 2011-05-28, 12:24

Za dużo, za wysokich murków wzdłuż linii wody. Są niezbyt urodziwe same w sobie. Ten projekt przedstawiałby się super, gdybyś wykonał go z użyciem innych materiałów i innej techniki. Parę pomysłów miałeś bardzo fajnych. Ale miałeś też czystą działkę i zamiast lekko przekształcić/uformować teren, nawiozłeś cementu, wyłożyłeś kostką, zrobiłeś klomby i ok, też tak można. Tylko, że to wygląda bardzo sztucznie w tym wypadku. Suche murki, ale niekoniecznie odmierzane od linijki, utwardzony żwir odpowiedniego koloru też są na prawdę bardzo efektowne...
Należą się słowa uznania za włożoną pracę, wędzarnia również bardzo fajna, a że efekt końcowy mi osobiście, jako jedynemu nie przypadł do gustu - nie ma się co przejmować, ktoś musi wyrabiać normę ;)
pozdrawiam

vivit - 2011-05-28, 15:23

Niestety tak to już jest z gustami. Jednym się podoba innym zaś niebardzo. My mieliśmy taki zamiar od samego początki i pomalutku go realizujemy. Krok po kroku....

Teraz jestem na etapie następnego projektu, który będzie znajdował się po lewej stronie oczka. Rodzi się w bólu bo dobrać sensownie rośliny nie jest łatwo....ale może o tym innym razem... :)

Pozdrawiam

vivit - 2011-06-01, 16:54

Temat typu off topic

Zokazji dnia dziecka dzieci dostały długo oczekiwany prezent... o który zresztą długo zabiegały.


PS: No a tatuś ma kolejny zbiornik na utrzymaniu :P

gregorj - 2011-06-01, 21:17

fajny :) można by go wkopać i obsadzić liliami :) :-D
Gosik - 2011-06-01, 22:22

Ja wpuściłabym do tego jeszcze parę rybek ;)
kr135 - 2011-06-28, 07:10

a mnie interesuje czy woda nie przesiąka Ci kapilarnie po zaprawie między kamieniami i po samych kamieniach. Sam mam problemy ze strumieniem i zastanawiam się jak go poprawić a Twoja metoda mi się podoba
vivit - 2011-06-29, 08:10

Kr135 napisał/a:
a mnie interesuje czy woda nie przesiąka Ci kapilarnie po zaprawie między kamieniami ...


Nie zauważyłem takiego zjawiska.
1. Folia pomiędzy kamieniami jest prowadzona prawie do samej góry. Tak około 2 cm niżej niż górna krawędź kamieni. Dopiero tu kamianie sa łączone zaprawą w formie maskowania folii.
2. Do zaprawy dodawałem uszlachetaniacza "wodoodpornego". W teori ma zapewnić to aby zaprawa nie piła wody. Czy tak robi nie jestem w stanie sprawdzić ale wilgoć na fudze pomiędzy kamianiami licząc od lustra wody utrzymuje się tak około 2cm powyżej. Zatem do góry folii ma jeszcze ponad 10cm.
3. Kamienie raczaj wody nie piją więc tym zjawiskiem się nie będę zajmował... ;)

Mam nadzieję, że odpowiedź jest wyczerpująca... :)

kr135 - 2011-06-29, 08:53

dzięki już wiem jak to robić teraz muszę zebrać tylko materiał do budowy i pewnie się zabiorę za to na wiosnę. A jeszcze się podpytam jakiego uszlachetniacza dodałeś do zaprawy
vivit - 2011-06-29, 09:29

Zakupiłem w Castoramie i nazywa się to "wodouszczelniacz" do zaprawy cementowej. W opakowaniach 1L i 5L. Szukać w dziale chemii budowlanej koło cementu, klejów ect.

A i ma jeszcze jedną cechę opóźnia wiązanie zaprawy co w wypadku takich prac jest wskazane ;)

ewa535 - 2011-06-29, 10:10

Ja ostatnio podmurówki do drewutni smarowałam gumą w płynie - to jeszcze inny specyfik z tej dziedziny. Trochę wsiąka w (beton,zaprawę, klej) a troszkę zostaje na powierzchni w postaci takiego filmu uniemożliwiającego wsiąkanie wody. Nadaje się również do powierzchni drewnianych (nasze korzenie przy oczkach) . Może się nadać do naszych celów ;) . Zakupiony też w Castoramie.
AdrianJ - 2011-07-07, 16:31

Jak tam prace postępują
vivit - 2011-07-08, 08:25

Niestety w tej chwili prace zostały przeniesione w okolice domu.
Ładniejsza połowa zażyczyła sobie ogród zimowy :x więc w pierwszej kolejności muszę zbudować taras...No i moce przerobowe w tym kierunku poszły.
Trochę komplikuje mi to moje plany ale jeszcze trochę tego lata jest więc pewnie uda się zrobić to i owo....

Tak czy siak prace koło oczka ograniczają się do kosmetyki ...i zabiegu na oczyszczeniu wody...bo coś marnie to idzie....woda nie chce się oczyścić jakoś szybko ;) ....

A prace ogrodowe to nie oczko stąd pokazywać nie ma co.... :?

BiBi - 2011-07-08, 08:27

oj tam oj tam to twoje zdanie ze nie ma co pokazywac pokaż a my ocenimy :) :)
Gosik - 2011-07-09, 19:59

zostaw wodę naturze, przy pomocy roślin sama da sobie radę, chemia pomaga tylko na chwilę i nie ma chemii, która nie szkodzi.Poza tym pośpiech wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł.
vivit - 2012-05-29, 20:35

Witam wszyskich ponownie.

Niestety po ostatnim wybryku (czyli wrąbaniu dopiero co zakupionych kaktusów) musiałem podziękować jednemu mieszkańcowi oczka (czytaj amurowi) za pobyt i zrobić mu eksmisję. :-D Aby nie było tak miło dostał za to karę śmierci i wylądował na niedzielnym kolacyjnym talerzu . :piwko:



Teraz reszta wie co ich może czekac za ruszenie roślinek :P

Gosik - 2012-05-29, 20:49

O matko, co za okrutna kara :((
leszek50-57 - 2012-05-29, 20:54

To nie jest kara okrutna tylko smaczna :hehe:
poz.Leszek
--------------------

BiBi - 2012-05-30, 06:28

No prawda Gosiu jaka okrutna kara ale jaki pysznyyyyyyyy obiad mniam mniam :) :)choć ja chyba nie dała bym rady tak swoja rybke zieść co za bezduszny człek :) :):)
ILUSION - 2012-05-30, 07:17

Taka natura amura, żeby zielonkę zajadać, a Ty go za to ukatrupiłeś :((
PIOTR.P - 2012-05-30, 07:48

Gosik napisał/a:
O matko, co za okrutna kara :((

ale jak adekwatna do czynu
jak nasz więcej amurów, myślę że reszta podzieli jego los

vivit - 2012-05-30, 07:56

Nie był tylko ten jeden stąd łatwo było wskazać winowajcę ;)
A złapać go to nie lada wyczyn. 3 razy skubany w powietrzu nad siecią przeskoczył, aż mi gały wyszły z wrażenia :-o .
Cała niedziela na łapaniu gnidy przepadła :bum:

vivit - 2012-06-01, 19:42

Celem zrekompensowania stanu masowego dziś do oczka wpuściłem 15 długo oczekiwanych KOI....zobaczymy jak się oswoją to i foty zapodam....
Nie są wielki bo mają po 10cm ale od czegoś warto zacząć.... ;)

leszek50-57 - 2012-06-01, 21:55

Nie wiem dla czego nie dasz fotek,dawaj będziemy podziwiać :?: :P
poz.Leszek
------------------

vivit - 2012-06-02, 08:29

Chyba się zestresowały bo ślad po nich zaginoł :-( Pewnie trzeba kilka dni zanim nabiorą zwyczajów innych mieszkańców...jak uda mi się coś pstryknąć zapodam... :)

[ Dodano: 2012-06-02, 14:12 ]
W tej chwili tylko filtr biologiczny wygląda jak należy...rybki się pochowały więc zapodam fotki roślinności filtracyjnej ;)




Zac - 2012-06-02, 13:43

Bardzo pomyslowe oczko noi oczywiscie piekne tylko malo.lilli.w glownym zbiorniku.



Pozdrawiam Zac

ewa535 - 2012-06-02, 14:00

Ale gesto masz ten fitr obsadzony :brawo:
Super to wygląda !
Muszę w swoim wyzwolić rosliny zeby też sie tak zagęściły. Ciągle są w koszach jeszcze, a zupełnie niepotrzebnie , bo juz dawno sie ustabilizowały. Mam tak samo jak Ty. Filtr oddziela od głównego oka mostek :)
Czy czasem jakiś kot nie krąży wokół oczka? Moje nowe koi śmiało wypływają na powierzchnię i penetrują płycizny. Ale jak ich nie widzę, bo są wszystkie na dnie, to dla mnie znak, ze w funkii siedzi schowany kot. Strasznie mądre one są. KArasie nie wyczuwaja kota za grosz a koi tak. A przecież kot to bezszelestnie na tych poduszkach sie zbliża. A jeszcze jak niewidoczny ? Chyba czują zapach przez wodę ;)

rewi - 2012-06-03, 11:19

Powiedz mi na jakiej masz głębokości przęstkę moja ledwie głowę z wody wystawia :???:
Świetnie tam u Ciebie ten filtr wygląda super :brawo:

vivit - 2012-06-03, 15:56

rewi napisał/a:
Powiedz mi na jakiej masz głębokości przęstkę moja ledwie głowę z wody wystawia :???:
Świetnie tam u Ciebie ten filtr wygląda super :brawo:


Głębokość tej części oscyluje w granicach 25 cm.


Filtr a i owszem świetnie ale po zminie liczę też straty. Niestety oba iglaki znajdujące się koło wejścia na mostek, chyba za mocno dostały w kość. Nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy, a jednak mróz zrobił swoje.


Znajomy anglik także oczkomaniak, który był u mnie w gościach, przywiózł mi silnego gracza wzmacniającego ekipę czyścicieli wody :yahoo: Trochę czasu szukałem tego u siebie w okolicy. Podobno występuje, ale za hu hu nie mogem tego namierzyć. Teraz mam i już zaobserwowałem rozrost, dostał kwiatki więc oznacza to, że zaczoł pracę. :-D

ewa535 - 2012-06-03, 19:23

Oowiedz blizej co to za "gracz" bo albo nie znam albo nie zrozumiałam wypowiedzi. Czy to jesli to coś w srodku ostatniej fotki
vivit - 2012-06-03, 19:34

Tak to ten na ostatniej fotce...
Mam ich 2 sztuki...jeden większy drugi mniejszy....

:?:
A może mały konkurs zobaczymy kto zgadnie... :-D

ILUSION - 2012-06-03, 20:13

Rewelacja, podoba mi się, przęstka jest cudowna, ale u mnie nie ma szans na przetrwanie :P
vivit - 2012-06-05, 21:04

ILUSION specjalnie dla Ciebie las przęstkowy w powiększeniu :-D


A silny gracz kwitnie i rozrasta się :brawo: Piana podobno wskazana i tak ma być



podpowiedź : W Polsce chroniony :P

AurorA - 2012-06-08, 01:02

http://forum.oczkowodne.n...p?p=71338#71338

wygląda na rzeżuchę

Gosik - 2012-06-08, 20:44

Pięknie wygląda ten powiększony las przęstkowy :brawo:
vivit - 2012-06-09, 08:16

Z angielskiego to "water cress" to rukiew wodna. Spokrewniona blisko z zeżuchą. Jak znam życie to rużnice są kosmetyczne.
Brawa dla Aerka :piwko:

AurorA - 2012-06-10, 00:03

Ja uważam że to nie jest rukiew, mam rukiew i jest troszkę inna.
vivit - 2012-06-10, 08:47

No nie wiem zgodnie z rycinami to rukiew.
Tak wygląda rukiew :


a tak wygląda rzeżucha :


Moja roślina wygląda dokładnie jak na pierwszej rycinie. Stąd taki wniosek. Dodatkowo anglik podł mi angielską nazwę.

AurorA - 2012-06-10, 18:05

zauważ że na rukiew ma ostatni listek zaokrąglony 9tak jak na rycinie) a u ciebie widzę szpiczaste tak jak na rycinie rzerzuchy.

Inna sprawa że zarówno rzeżuch jak i rukwi jest co najmniej kilka gatunków, a np. rukiew wodna może się krzyżować z rukwią drobnolistna i mieszańce są jeszcze inne.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rze%C5%BCucha_gorzka


tak to wygląda u mnie:




w necie jest trochę zdjęć i nawet filmik kulinarny i te listki są tam takie ja u mnie

vivit - 2012-06-11, 12:42

Może i faktycznie to jakaś krzyżówka.
Przyjżałem się liściom i muszę powiedzieć, że bliżej im do zakończeń okrągłych jak do szpiczastych. No ale faktycznie są mocniej wyciągnięte niż twoje.
Kwiatostan wygląda dokładnie tak jak u Ciebie.

vivit - 2012-06-12, 17:34

udało mi się zrobić fokę moim KOI, jak płynęły w większej paczce :P


rewi - 2012-06-12, 17:47

Ładne skubańce fajne fotki udało Ci się zrobić ładne kolorki mają :piwko:
vivit - 2012-06-12, 18:33

Wrócę na chwilę do mojej rośliny.

Oto kwiatostan :


A tu nowe liście z nowego pędu


Sam już nie wiem :???: co to jest

AurorA - 2012-06-12, 22:13

No te młode to tak jak moje. Zaczęły już mi nawet kwitnąć samosiejki.
vivit - 2012-06-13, 06:55

Udało mi się jeszcze zrobić pare fotek młodych KOI

Ogólny widok gromady


Poszczególne egzemplarze :


ILUSION - 2012-06-13, 09:04

vivit napisał/a:
ILUSION specjalnie dla Ciebie las przęstkowy w powiększeniu

Dla mnie Przęstka w ładnym skupisku jest jedną z najładniejszych roślin, zwłaszcza do robienia fotek :)
Jednak jakoś nie mogę jej u siebie rozbujać :P

Gosik - 2012-06-13, 10:21

Vivit-rybcie superaśne, jak ta młodzież urośnie, to będzie jeszcze piękniejszy widok :good:
vivit - 2012-06-13, 11:04

Mają czas. Nigdzie mi się nie spieszy.
Obecny miesiąc jest zarezerwowany na skończenie robot koło domu w zasadzie to zrobienie tarasu i zagospodarowanie terenu w okół.
Za to miesiące letnie zapowiadają się interesująco. Jest zielone światło na sporą inwestycję związaną z oczkiem....a w zasadzie z wykończniem jego wschodniej części pomysł dojrzał i nabiera pomału rozpędu....ale o tym w późniejszym czasie... :P

grogosia - 2012-06-24, 18:52

straśnie ten Twój las przęstkowy mi się podoba :good: nie widziałam takich roślinek nad żadnym bajorem w mojej okolicy /kaszuby/ skąd się takie coś pozyskuje :?: mam nadzieję, że nie tylko ze sklepu... :???:
vivit - 2012-06-25, 10:46

Jeżeli kupisz nawet w sklepie to rozrasta się to bardzo szybko. Bardzo ekspansywana roślina i rozrasta się błyskawicznie. ;)

[ Dodano: 2012-06-25, 23:27 ]
aaa

[ Dodano: 2012-06-26, 08:44 ]
Wczorajszy dzień nie dał porządnie popracować ... na przemian deszcz ze słońcem zmuszały człowieka do przerywania pracy.

Postanowiłem zmontować odnowiony pomost.

Wzmocniłem sobie frontową belkę poprzez doklejenie i skecenie z drugą, bo stara za mocno się uginała. Dodatkowo znalazłem kawał ceownika więc dokręciłem go aby uzyskać większą sztywność tego elementu ze względu na dużą rozpiętość w podparciu.


a potem po kolei odnowione deski wróciły na pokład. Przy okazji zastosowałem wkręty z nierdzewki, bo stare mocno pordzewiały


Różnica pomiędzy nowymi i starymi widoczna więc praca spowodowała satysfakcję wykonującego. :P no i konieczność odnowienia pozostałej części.

KILERK1 - 2012-06-28, 15:32

podest świetny i rośliny fajnie Ci się rozrosły :brawo:
vivit - 2012-07-01, 22:09

Upalna sobota i niedziela spowodowała mozolne odnowienie pozostałej części pomostu.



no i widok w kierunku oczka ;)

Piotrek.P. - 2012-07-01, 22:12

Bardzo ładny pomost :brawo: czy mi się wydaje czy jest krzywo ? lub efekt zdjęcia ? ;)
vivit - 2012-07-02, 10:11

Krzywo z całą pewnościa nie jest, może to takie złudzenie fotograficzne .... :P , albo może moja poziomica coś nie teges jest ;)
Sylwester79 - 2012-07-02, 11:36

Nawet jak by było krzywo to i tak efekt rewelacja , widać ogrom włożonej pracy , Rewelacja .. :)
rewi - 2012-07-02, 19:03

Zawsze po ciężkiej pracy jest świetny efekt :P
Gosik - 2012-07-02, 20:22

Bardzo podoba mi się ten podest. Jak takie molo wychodzące w jezioro :good: Leżaczek, piwko i heja- jesteśmy na Mazurach :piwko:
Piotrek.P. - 2012-07-02, 20:25

Gosik napisał/a:
Bardzo podoba mi się ten podest. Jak takie molo wychodzące w jezioro :good: Leżaczek, piwko i heja- jesteśmy na Mazurach :piwko:


o komarach zapomniałaś ;)

vivit - 2012-07-04, 10:14

Komarów jakoś dziwnie nie ma, albo jest ich o wiele mniej niż w innych latach.

Efekt fajny, bo drewno pozwala na to. Czyszczenie szczotą drucianą na wiertarce to norma. :-D Trochę zabawy było ale wkońcu odzyskały dawny wygląd. A i piwko było z tej okazji :piwko:

rewi - 2012-07-04, 12:50

Cytat:
no i widok w kierunku oczka ;)

To zdjęcie jest fantastyczne ;)
pomyśleć że, kiedyś za domem miałam staw 6m x 7m dopiero się dowiedziałam od babci miałam 2 lata jak go zakopali :evil:

vivit - 2012-07-05, 14:00

Na zmianę tematu moje lilie okwieciły zbiornik :-D

Wkońcu jest piękność zakupiona od Arka :P No Celebration wyszła, ale czekamy na Almost Black :P


Reszta pozazdrościła i też na powierzchnię wygląda.




I jak widać ostro nadganiają :-D

vivit - 2012-07-08, 09:31

może ktoś mi pomoże. Próbuję ustalić co to są za lilie. Kiedyś kupiłem i niezapisałem :-(



vivit - 2012-07-29, 18:55

Dosadzone lilie eksplodowały wkońcu kwiatami

Colorado z głębokości 120cm wyskoczyła jak perszing :-D


Arkowy młode Sioux i Attraction także zaszczyciły powierzchnię




Oraz moja najstarsza lilia regularnie kwitnie (tyle, że ciężko ustalic co to ?)

shiftman - 2012-07-29, 20:11

vivit, Lilie masz bardzo ładne jak się rozrosną będzie cud miód tylko woda trochę zielonkawa :((
vivit - 2012-07-30, 10:14

Woda zrobiła się taka po dosadzeniu lilii....poczekamy i zobaczymy dajmy jej czas...może za dużo nawozu dosatała a słoneczko zrobiło swoje ;)
ewa535 - 2012-07-30, 22:18

Moja woda po zwodowaniu koszy z bydlinami ;) była czarna jak święta ziemia, jakoś na szczęście się nie zazieleniła. Non stop lampa chodzi i wszystkie filtry. Czyściłam je od tego zwodowania już trzy razy :!: Teraz zaczyna być ok. Nie wiem jak przeciwdziałasz to piszę Ci o moich działaniach, może co pomoże ;) Tyle ,ze lilii to się takich jak u Ciebie nie doczekałam jeszcze, więc pewnie coś za coś ;)
vivit - 2012-07-31, 06:57

W zasadzie to chodzą tylko filtry bo na lampe UV czekam...Pewnie dużo by pomogła ale w tym momencie jej nie ma :((
JAREK G - 2012-07-31, 16:15

Z taka wodą filtr będzie Ci się męczył do zimy .Potrzebna jest choćby na 2-3 tygodnie dobra duża lampa UV
vivit - 2012-08-01, 08:24

Swięte słowa. Pwenie w weekend podłączymy i zobaczymy jak to pomoże ?
vivit - 2012-08-02, 13:09

No dobra Jarek_G dokonał expresowej wysyłeczki ;)
3....2.....1....
Lampa UV-55W podłączona 2.08.2012 godz. 14:00.
Zdjęcia zielonej wody nie robiłem bo na fotkach powyżej widać jaka jest...ale będziemy monitorowali fotograficznie postęp co 12 godzin i zobaczymy jaka to skuteczność :P

vivit - 2012-08-05, 08:18

Nie ma co monitorować bo woda po niecałych 3 dniach dalej zielona ale jakby zmieniła się konsystencja tej zieleni. Daje się zobaczyć taką zawiesinę. Woda nie jest już jednolitego zielonego koloru, tylko przypomina jakby nie do końca rozpuszczony proszek...ciekawe....zobaczymy co dalej....kiedy będzie PRZYŁOM :ziew:
rewi - 2012-08-05, 11:04

vivit, mam pytanie jak Ty te lilie wpakowałeś do wody wchodziłeś do niej czy masz inny patent? ;)
twister47 - 2012-08-05, 11:48

Ja przy doniczkach robie potrójne ucho i wstawiam pazurkami ogrodowymi takimi masywnymi a do kosza to trzeba dwie osoby i dwa ucha no i warunek to żeby sięgnąć z brzegu ale z chęcią też dowiem się jak to robią inni.
vivit - 2012-08-05, 12:09

Niestety ... pianka na siebie i hyc do oczka :P Najlepszy patent
Kosze 35x35 naładowane mieszanką+kamyczki na górze to taki ciężar, że ledwo je do oczka włożyłem. W wodzie było trochę lepiej, ale i tak dość ciężkawo. Ramię musiało by być sporych rozmiarów nie licząc jakiegoś uchwytu itd...zbyt skąplikowane.

twister47 - 2012-08-05, 12:46

Ja mam blisko od brzegu wchodzę do wody tylko do kolan. A doniczka ma średnice 35cm też troche waży przy głębokości 1.2 m to trzeba się cały zanurzyć. Kosze z tatarakiem ważyły 40kg i na głębokość 40cm wstawiałem na linkach. Masz lepiej bo posiadasz piankę a ja nie.
vivit - 2012-08-05, 15:12

No dobra...
ruszył w końcu temat przesunięcia granicy....echhh Dziadek za dalego wbił słupek i sąsiad nas niemiło zaskoczył. Odkupować się nie opłacało bo więcej by kosztowały sprawy biurokracyjne niż to warte. A poniewaz świerki i tak były już mocno przetrzebione i kaskada nie wyszła tak jakbym chciał to nadarzyła sie możliwośc poprawy.

Wpierw należało usunąć świerki przynajmniej doprowadzić do stanu aby potem móc ciągnikiem wyrwać... ;)
No to tydzień przeszedł pod znakiem ścinki i palenia...nie pytajcie jaki dym był bo dwa razy myślałem, że straż do mnie jedzie :-D


Sobota upłyneła pod znakiem rozwalania kaskady i robieniu miejsca na tuje...



Tu widać ile się dziadek pomylił....że nikt tego wcześniej nie wyczaił :evil:


W między czasie kasakda już nie istaniała


A na koniec dnia nowy żywopłot tujeowy zajoł swoje miejsce....



:victory: teraz można się :soczek: do kolacji

shiftman - 2012-08-05, 16:25

Z jednej strony trochę szkoda bo tyle roboty na marn :(( :?
Zac - 2012-08-05, 18:06

Witam
Jak tam woda widać poprawę?

rewi - 2012-08-05, 18:42

Te świerki to z Twojej strony płotu czy z drugiej, szkoda kaskady ale żywopłot zacny :piwko:
Gosik - 2012-08-05, 19:37

No to dziadek nieźle roboty dołożył. Szkoda świerków i kaskady, ale nowy żywopłot tez jest piękny.
vivit - 2012-08-06, 10:12

Zac napisał/a:
Witam
Jak tam woda widać poprawę?


Tak jak pisałem powyżej. W tej chwili woda jeszcze zielona ale dostrzegam światełko w tunelu. Zielony klor przeszedł w taką jakby kulkową zawiesinę. Jest to szczególnie widoczne rano kiedy słońce przechodzi pod dużym kątem przez wodę ;) Wcześniej była poprostu zielona.

rewi napisał/a:

Te świerki to z Twojej strony płotu czy z drugiej, szkoda kaskady ale żywopłot zacny


Świerki są, a w zasadzie były po mojej stronie...bo właśnie się okazało, że niestety płot stoi nie na granicy. Sąsiad powiedział, że ich nie chce stąd decyzja o wycince.

vivit - 2012-08-08, 19:42

Prośba o identyfikację !!

Mam dylemat bo nie zapisałem sobie co to za lilia, a pierwszy raz zakwitła.
Według moich zapisek powinna to być Gloire du Temple sur Lot, ale nie przypomina jej.
Zdjęcia dzień po dniu


Zac - 2012-08-15, 11:01

Cytat:
Zdjęcia zielonej wody nie robiłem bo na fotkach powyżej widać jaka jest...ale będziemy monitorowali fotograficznie postęp co 12 godzin i zobaczymy jaka to skuteczność :P

Widać poprawę?

vivit - 2012-08-15, 16:12

Po niespełna dwóch tygodniach jest odrobina poprawy. Pierwsza półka widoczna (30cm). Przez wodę można dostrzec pojemniki w których są posadzone lilie, a znajdują sie one na drugiej półce głębokość (60-80cm)....zatem idzie chyba ku lepszemu ;)

Pomału ruszają roboty w okół oczka, a w zasadzie to łącze dwie roboty.
Ziemia z domowego ogródka, gdzie ma powstać strumień została szybko zagospodarowana przez Gosię.

rewi - 2012-08-15, 16:21

O to już niedługo będzie super woda ;)
No czekamy na fotki i efekt pracy strumienia :soczek:

JAREK G - 2012-08-16, 00:26

Tak jak Ci pisałem przy Twoje wielkości oczka i lampie 55W potrzeba 2-3 tygodnie. Choć swoja droga powinieneś przyjrzeć się "biologii" w filtrze bo nie funkcjonuje ona chyba najlepiej :?
vivit - 2012-08-16, 06:43

Fak faktem o wymianie wkładów filtracyjnych już myślałem na początku roku, ale jakos temat odpuściłem. Chyba trzeba będzie wrócić do tematu ;)

[ Dodano: 2012-08-16, 16:36 ]
Po dwóch tygodniach stan wody jak na fotkach. Widoczne kosze z liliami są na głębokości 60-80cm



Zac - 2012-08-19, 21:47

Widać różnicę :good: .
Bartosz_n - 2012-08-19, 22:46

vivit, kiedy ostatnio czyściłeś filtr?
vivit - 2012-08-20, 08:49

Po dwóch tygodniach od uruchomienia lampy wyczyściłem cały filtr. Zaś filtr wstępny przed pompą jest czyszczony regularnie co 2 tyg. Tam gromadzi sie taki szlam, który nie leci do beczek....stąd nie muszę tak często czyścić beczek, ale właśnie ten filtr.

Filtracja filtracją ale lampa zrobiłe swoje po zamontowaniu zajeło jej niecałe 2 tyg jak woda zaczeła zmieniać swoją "konsystencję". Woda o zabarwieniu kolorem zielonym zaczeła się tak jakby granulować. Dało się zobaczyć wodę i coś w wodzie. O to najlepsze okrślenie...potem to kwestia czasu z dnia na dzień coraz lepiej.

Zac - 2012-08-20, 16:20

Cytat:
Filtracja filtracją ale lampa zrobiłe swoje po zamontowaniu zajeło jej niecałe 2 tyg jak woda zaczeła zmieniać swoją "konsystencję". Woda o zabarwieniu kolorem zielonym zaczeła się tak jakby granulować. Dało się zobaczyć wodę i coś w wodzie. O to najlepsze okrślenie...potem to kwestia czasu z dnia na dzień coraz lepiej.

Mi lampa chodzi trzeci dzień i tez właśnie widać wodę i takie jasno zielone paproszki w wodzie, czy u Ciebie tez tak miej więcej wyglądało?

vivit - 2012-08-20, 21:04

Dokładnie....woda wyglądała jaby ktoś coś wsypał do niej. Najlepiej widać to rano kiedy promienie słońca przechodza pod dużym kątem. Mi to przypomina wsypaną mąke do wody...niby białe ale takie nierozpuszczone....z tym, że u mnie ze względu na rozmiar oczka 25m3 wody trwało to trochę dłużej ;)
ILUSION - 2012-08-20, 21:15

Moja lampa chodzi cały sezon non-stop :P
vivit - 2012-08-23, 10:10

No dzisiaj moje oczy ucieszył poranny widok. :-D
Po 3 tyg od odpalenia lampy moim oczom ukazały się najniżej położone doniczki z liliami. Można powiedzieć, że widoczność w oczku powiększyła się do 110cm. Woda się klaruje. Myślę, że za tydzień woda w oczku będzie krystalicznie czysta :yahoo:

Fotki wrzucę wieczorkiem...

[ Dodano: 2012-08-23, 21:24 ]
Widoczne doniczki na dnie... :yahoo:


vivit - 2012-08-24, 16:55

Wczoraj trwały prace nad nowym centrum dowodzenia.
Za oczkiem musiało powstać miejsce na kompostownik i przy okazji znalazłem sobie miejsce gdzie umieszcze system filtracyjny. Zaletż tego miejsca jest to, że jest bardzo blisko oczka i schowane za roślinnością, więc nie trzeba będzie maskować beczek, a przy okazji będzie do nich swobodny dostęp.


rewi - 2012-08-24, 18:06

Dla estetyki to ja bym wskoczyła do oczka i trochę tych żółtych liści poobcinała :)
Gratuluję sukcesu :brawo: Ile masz wszystkich grzybieni w oczku ?

vivit - 2012-08-24, 18:25

Na razie nie mieszam w oczku. Tylko tyle co uda mi się z brzegu drapnąć... :P

Łącznie mam 22 kosze z liliami (18 rodzajów). Ale jak dobrze pójdzie to znajdzie się jeszcze miejsce na 2-3 takie głębsze...muszę poczekać i zobaczyć jak te się rozrosną...

vivit - 2012-08-26, 20:32

Weekand'owa sobota mineła na przenosinach systemu filtracyjnego.
Przy okazji wyczyściłem media i filtr wstępny, który jest w oczku.
Teraz prawie go nie widać, a jak thuje podrosną wogóle beczki będą niewidoczne :P





Aby sobie nie utrudniać prac rurę odprowadzającą wodę z beczek poprowadziłem za thujami. Sąsiad i tak nie będzie już w tym roku nic robił więc nie będą mu przeszkadzały.


AurorA - 2012-08-27, 01:13

vivit napisał/a:
Mam dylemat bo nie zapisałem sobie co to za lilia, a pierwszy raz zakwitła.
Według moich zapisek powinna to być Gloire du Temple sur Lot, ale nie przypomina jej.


pierwszy kwiat często odbiega od normy, ale nie aż tak. Prędzej bym na Mayla postawił.

JAREK G - 2012-08-27, 20:12

vivit, Ta rura od filtra zasila Ci kaskadę , czy odprowadza wodę bezpośrednio do oczka lub strumienie ? Moim zdanie nalepie puścić ja po ziemi a nawet delikatnie wkopać , nie powinno to mieć żadnego wpływu na przepływ w filtrze
vivit - 2012-08-27, 21:02

Jarku ta rura jest na chwilę. Będę budował strumień i małą kaskadę. Woda z beczki będzie wylatywała prosto na kaskadę i z niej nowym strumykiem do starego, który doprowadza wodę do oczka....powstanie taka mała wyspa.... :P
KILERK1 - 2012-08-27, 22:58

a ja cały czas obstawiam na małe rozlewisko (bagno ) za filtrem (filtrujące dokładnie wodę) zakończone ewentualnie strumieniem
ja mam strumien i tak naprawdę wcale nie oczyszcza wody, za szybki ma przepływ,ewentualnie natlenia :piwko:

vivit - 2012-08-28, 10:14

Pawle nie ma tam tyle miejsca :(( . To co nazwałem w temacie strumieniem tak naprawdę jest małym bagienkiem z roślinami co przypominają busz, więc pełni to rolę takiego filtra G-K.

W przyszłym roku mam w planach powiększenie oczka o jakieś 5-7m3 po stronie zachodniej. Chcę tu właśnie zrobić część wody płytkiej z obsadą roślinności szuwarowej ;) Takie są plany zobaczymy co z nich wyjdzie :P

vivit - 2012-08-31, 16:49

No dobra mineły 4 tyg od "zmachu stanu na przejrzystość wody w moim oczku". Teraz sytuacja została opanowana i przywrócona do stanu pierwotnego. Widać dno 150-160cm :P


Trochę późno ale jakoś dosadzone lilie się adoptują i co jakiś czas miło kwiatkiem na powierzchni zaskoczą...


Ferajna, choć nie cała, wezwana na podwieczorek ;) Na głębinie widać dwa jesiotry, które często podpływają na średnią półkę podczas karmienia..nawet można je podotykać...może nauczę je z ręki jeść jak na filmie :-D


Jednak jeszcze nie wszystkie lilie miały kwiatka i chyba w tym roku już może nie zobaczę.
Np. Froebelii na fotce powyżej liści ma ale kwiatka nie miała jeszcze... :((

Gosik - 2012-08-31, 18:00

Pięknie czysta woda, pogratulować tylko :brawo:
rewi - 2012-08-31, 18:54

Ale masz karpolka niesamowitego ten taki białawy duży :brawo: :brawo:
Super :piwko:

ILUSION - 2012-08-31, 20:40

Woda rewelka, gratuluję :brawo: moja Froebelii od Mariusza, dała już w tym roku dużo kwiatów. Super lilia, polecam wszystkim :good:
Zac - 2012-09-01, 10:15

peiękny ten biały koi. :brawo: :brawo:
a i woda jaka hhhhhhhhmmmmmmm piękna :piwko: :brawo:

vivit - 2012-09-01, 10:31

rewi napisał/a:
Ale masz karpolka niesamowitego ten taki białawy duży :brawo: :brawo:
Super :piwko:


To Jeden z tych najstarszych mieszkańców oczka ma 6 lat. Podobnie jak orfy. Pamiętam jak kupiłem je miały po 4-5 cm teraz około 20cm....robią za małe stado rekinów. Często płytają pod powierzchnią i od czasu do czasu udaje się zobaczyć płetwę...stąd przylgneło rekiny.

W tym roku czeka mnie jeszcze jeden zabieg...muszę odłowić trochę tych dzikusów, bo za dużo ich się stanowczo zrobiło i podmienić na młode KOI...

Bartosz_n - 2012-09-01, 11:07

vivit, No i w końcu doczekałeś się czyściutkiej wody.
Piękne karpiki a ten wielkolud po prostu cudo :)

vivit - 2012-09-01, 20:01

Dzisiaj przy karmieniu udało się kilka dobrych fotek cyknąć....

Pierwsze zjawiają się największe głodomory młode KOI i karasie... ;)


Potem stara gwardia nadciąga jak jest do czego pyska otworzyć



Po chwili rekiny sprzątają powierzchnię w tempie ekspresowym


No i na końcu gdy hałas jest spory pojawiają się jegomoście z głębin

Bartosz_n - 2012-09-01, 21:47

muszę się niestety powtórzyć, lecz z wielką przyjemnością:) karpiki poprostu bomba. :brawo: i widzę że jeden bardzo podobny do mojego nowego kojaka. Piękny jesiotr .
leszek50-57 - 2012-09-02, 08:20

Nie jestem miłośnikiem Jesiotra w oczku,ale ładnie wygląda,jak się nie boi i można
go podglądać :P
pz.Leszek
----------------

shiftman - 2012-09-02, 12:53

vivit, Masz piękne ryby szczególnie jesiotra i tego białego koi a maz moze jeszcze jakieś sztuki koi gabarytami podobne do tego??
vivit - 2012-09-02, 13:17

Jest jeszcze jeden. Na pierwszej fotce go widać - czerwony z czarnymi plamkami. Reszta to młodzież....może jeszcze w tym roku dokupię parenaście sztuk jak odłowię dzikusy ;)
rewi - 2012-09-02, 14:38

Cudne są! Wszystkie! :brawo:
Gosik - 2012-09-02, 20:40

Fantastyczny Jesiotr :good:
krzysztof988 - 2012-09-02, 20:51

Rybki masz fantastyczne ile lat mają te największe?
vivit - 2012-09-03, 08:40

Najstarsze uże KOi, orfy i karasie mają po 6 lat, jesiotry 4 albo 5 nie pamiętam dokłądnie. No i młodzież KOI tegoroczna....
krzysztof988 - 2012-09-03, 09:17

vivit napisał/a:
Najstarsze uże KOi, orfy i karasie mają po 6 lat, jesiotry 4 albo 5 nie pamiętam dokłądnie. No i młodzież KOI tegoroczna....

Czyli mim 5 latek czekania :?

vivit - 2012-09-04, 19:50

Dziś wkońcu ....wkońcu Mayla wydała z siebie pierwszy kwiatek :P


No i Joey Tomocik też zaszczycił powierzchnię pięknym dużym kwieciem


No a wieczorem....wieczorek kiedy już wszystko spokojnieje kwiaty wyglądają inaczej...
Joey Tomocik na straży do samego końca dnia


No i moja zagadkowa lilia. Kiedyś kupiłem. Ma piękne kwiaty tylko co to jest nie wiem ?
Strasznie intensywnie czerwony kolor ma.

Zac - 2012-09-04, 20:05

Te zółte są piękne. :piwko:
Bartosz_n - 2012-09-04, 20:33

ta lilia to być może burgundy princess. Piękny ten Tomocik Chyba będę musiał zakupić ze dwie sadzonki.
Gosik - 2012-09-05, 10:08

Śliczne te lilie :good:
leszek50-57 - 2012-09-05, 10:25

Też myślę ,że to Burgundy Princess :P
poz.Leszek
--------------

rewi - 2012-09-05, 14:52

Lilie piękne, ta czerwona jest wspaniała sama jestem ciekawa jak się nazywa ;D
AurorA - 2012-09-08, 15:28

vivit napisał/a:
Np. Froebelii na fotce powyżej liści ma ale kwiatka nie miała jeszcze...


u mnie teraz tez ta odmiana zrobiła pauze ale wcześniej każda nich miała co najmniej po kilka-kilkanaście kwiatów - zobaczysz jak Cię zaskoczy wiosną

[ Dodano: 2012-09-08, 16:33 ]
vivit napisał/a:
No i moja zagadkowa lilia. Kiedyś kupiłem. Ma piękne kwiaty tylko co to jest nie wiem ?
Strasznie intensywnie czerwony kolor ma.


to może być Escarboucle trudno to będzie teraz ustalić na 100%

strasznie zmasakrowane liście widzę na tych liliach, czy coś ci je podgryza?

Kwiat Mayla to jednak klasa nie do pobicia. :)

vivit - 2012-09-13, 20:29

Jeszcze w tym roku colorado zaszczyciło kwiatem



ale to nie koniec niespodzianek. Jeszcze jedna lilia dosadzona w tym roku szykuje się do pokazania swojego uroku :-D



No a jak się dosadza lilie na głęboką wodę to fotki obrazujące ten proceder w nieciepły już dzień ;)
Postanowiłem, że jeszcze 4 dosadzę aby przed zimą może jeszcze się zadomowiły



Pewnie na efekty przyjdzie poczekac do przyszłego roku ale co mi tam poczekamy

Gosik - 2012-09-14, 11:52

Piękna lilia, a pączek drugiej, bardzo obiecujący. Mam nadzieję, że pianka troszeczkę osłoniła od zimna ?, bo inaczej katar murowany.
Bartosz_n - 2012-09-14, 12:33

A co to za niespodzianka?
Chyba dobrą sadzonkę trafiłeś, że już kwitnie.
vivit, jestem pod wrażeniem ja nigdy bym się odważył wejść do wody w tak zimny dzień.
A jakie gatunki dosadziłeś?

vivit - 2012-09-14, 19:13

Bartosz_n napisał/a:
...
A jakie gatunki dosadziłeś?


M. Chromatella,
Sunny Pink,
Mayla,
Burgundy Princess

Piotrek.P. - 2012-09-14, 21:37

Czemu wchodzisz do oczka w stroju nurka ? :)
vivit - 2012-09-14, 22:50

To nie strój nurka a bardziej serfera...przynajmniej w naszej strefie klimatycznej. Do nurkowania dla poprawienia komfortu mam skafander suchy :-D

Bo te doniczki są za delikatne i trzeba je od dołu jak dziecko trzymać :P

rewi - 2012-09-15, 08:10

:brawo: za odważne wejście do wody brryyy...
vivit napisał/a:
ale to nie koniec niespodzianek. Jeszcze jedna lilia dosadzona w tym roku szykuje się do pokazania swojego uroku :-D

Coś ciekawego się szykuje :P

vivit - 2012-09-16, 20:28

No i wyszło wielkie G z uroku Gloire du Temple sur Lot
Kiedy szykowała się do rozkwitu cały dzień lał deszcz. Tyle go napadało, że kwiat zalała woda... :evil:



Więc kwiat zamiast rozkwitnąć to nie może się otworzyć :((

kamiltgk - 2012-10-01, 09:45

Bardzo ładne oczko . śledzę je od jakiegoś czasu i jestem pełen podziwu może w przyszłym roku zrobię własne.
ewa535 - 2012-10-01, 14:11

Vivit to i tak nie jest źle , bo chociaż płatki zobaczyłeś. Mój Tomocik zatopił się zanim rozchylił płatki :x
Jak pąk był gotowy do otwarcia, to przez trzy tygodnie lało i słońca jak na lekarstwo.

vivit - 2012-12-10, 19:24

No i co Wy tam o zimie wiecie :-D Dosypało ostro...

Oczka z domu już nie widać :-(


Trzeba wyjść aby zobaczyć czy wszystko jest OK.


Zac - 2012-12-11, 10:43

EEEEEEEEEEEEE to u Ciebie ładne zaspy juz ;)
u mnie jest 5cm sniegu ale mroz trzyma niedawno w nocy bylo -17st. :evil:

vivit - 2012-12-11, 11:04

Dziś już dosypało 10cm a do końca dnia jeszcze spodziewają się 10-15 :???: i jutro także....o ja pierdziu :-o
krzysztof988 - 2012-12-11, 11:28

chociaż raz na zachodzie i północy więcej śniegu niż u nas na wschodzie :)
czester 1 - 2012-12-11, 13:59

fajna miejscowka, z dala od cywilizacji :good: , nie to co u mnie :?
rewi - 2012-12-11, 17:23

Zawsze mroziło na wschodzie teraz na zachód się przeniosło ;)
vivit - 2012-12-13, 17:44

Najnowszy raport po 2 dniach opadów :bum:

Już mam dosyć szuflowania. Warstwa ma w niektórych fragmentach ponad 50cm.






leszek50-57 - 2012-12-13, 18:10

Paweł,ty chyba mieszkasz na biegunie północnym,chociaż to ładnie wygląda,
tak mówię ,bo umie śniegu jak na lekarstwo :P
poz.Leszek
------------------

Adalbert - 2012-12-13, 19:01

vivit napisał/a:
Już mam dosyć szuflowania.


To grzech psuć szuflą taki krajobraz ! ;)
Pięknie :roll:

rewi - 2012-12-13, 19:15

Zdjęcie z pałkami wodnymi mistrzostwo :good:
vivit - 2012-12-13, 19:26

Adalbert napisał/a:
vivit napisał/a:
Już mam dosyć szuflowania.


To grzech psuć szuflą taki krajobraz ! ;)
Pięknie :roll:


No dobra ale jakoś do oczka muszę dotrzeć....lepiej sukcesywnie kopać niż potem koparkę wzywać :hehe:

znowu padaaaaa nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

rewi - 2012-12-13, 20:06

U mnie góra w niektórych miejscach 10cm, ale nie martw się za to roślinkom cieplej :good:
krzysztof988 - 2012-12-15, 09:56

vivit napisał/a:
Najnowszy raport po 2 dniach opadów

O ja pitole ! zawsze to u nas na wschodzie tak było, No pawełku szufla i heja :pa: :-D

Freakazz - 2013-01-02, 11:42

Jeszcze nie miałem okazji skomentować, więc zrobię to teraz ;)
Super oczko, naprawdę bardzo, bardzo ładne :good: :good:
Widać jak dużo włożyłeś w nie pracy za to należą Ci się Wielkie :brawo: :brawo:
Co do zimy to u nas w tym roku bardzo łagodna, wczoraj było +12 a śniegu nie ma :P

Gosik - 2013-01-02, 13:25

Fantastyczne zimowe zdjęcia. Zupełnie jakbyś na jakimś biegunie mieszkał.
Bartosz_n - 2013-01-02, 14:46

W zupełności popieram post Gosi. Super zimowy klimat.
A obecnie też tyle śniegu?

vivit - 2013-01-05, 20:59

Niestety wszystko stopniało i w oczku już też nie ma śladu lodu, choć jeszcze 3 dni temu było odrobine.
Bartosz_n - 2013-01-05, 21:24

Paweł czy ja wiem czy niestety , można w końcu znowu na rybki popatrzeć. :) ja to już nie mogę doczekać się wiosny, bo nowe pomysły już się w głowie nie mieszczą, czas najwyższy już je powoli realizować :-) :-D
vivit - 2013-01-09, 22:45

OK to co miałem zrobić na jesień udało się zrobić w styczniu :brawo:
Zobaczymy w akcji mój nowy pomysł :P zanim pojedziemy na narty.
Skorzystałem z odwilży aby zainstalować ustrojstwo. Co prawda jeszcze nie zamontowałem domku dla pompki ale to zajmie kilka sekund jutro...

To główny element systemu majacy zapewnić bezawaryjną pracę. W środku rury znajduje się kostaka napowietrzająca (zielony przewód) mająca zabezpieczyć przewody przed zamarźnięciem. Rura schodzi w dół do około 5cm nad drugą półką, czyli jakieś 50cm. Na tej głębokości woda raczej nie zamarza. Dodatkowo w rurze jest zamontowana grzałka, która nie jest podłaczona do prądu. Stanowi ona swojego rodzaju zabezpieczenie, że gdyby zbrakło prądu i woda by zamarzła, to będzie można jej użyć aby roztopić wodę w rurze. Zobaczymy czy będzie potrzebna. To tak na wszelki wypadek. ;)



Całość dostarcza powietrze do dwóch kostek napowietrzających całe oczko.
Przy mrozach do -5'C tylko przy brzegach można dostrzec lód. :yess:


Oczywiście po zimie konstrukcję łatwo zdemontować, bo jest tylko przytrzymana za pomocą 4 kostek polbrukowych....

krysiek - 2013-01-13, 16:02

Fajny pomysł z tą grzałką, napisz o niej coś więcej: moc, kształt (prosta łamana), długość. :)
vivit - 2013-01-13, 22:51

OK teraz raport foto z kilku dni...

temperatura zeszła do -5'C
oczko prezentuje się tak



po dwóch dniach temperatura zeszła do -10'C w nocy w dzień -3'C




Ciekawą sprawą jest to że wokół rury gdzie leci powietrze woda zamarza później. Widoczne ślady mniej zamarźniętej wody. A tam gdzie woda wylatuje (przy brzegu) nie zamarza wogóle. Zobaczymy jak to będzie gdy temperatura zejdzie jesze niżej...

Grzałka jaka by nie była pełni rolę awaryjną normalnego użytowania nie ma przewidzianego. Moc jak największa ( U mnie została z akwarium więc ją wykorzystałem lub zaadoptowałem jak kto woli...)

vivit - 2013-01-15, 20:33

Kilkudniowe mrozy szczególnie w nocy poniżej 10'C zakryły oczko lodem. Jednak przerble nie zmniejszają swojego prześwitu. Dodatkowo przy przy rurze też brak lodu i przewody dostarczające powietrze nie zamarzają wykorzystując ciepło powstałe z pompki ;)



Gosik - 2013-01-15, 20:43

Czyli można powiedzieć że patent się sprawdził :brawo:
Piotrek.P. - 2013-01-15, 20:50

Rozwiązanie bomba, mój napow. dzisiaj skapitulował, śnieg go zasypał :oops: już od 2 lat mu robię skrzynkę zabezpieczającą :roll:
monikzi - 2013-02-02, 15:29

Witaj, jestem cichym wielbicielem twojego stawu i ogrodu - serdeczne gratulacje i medal za cierpliwosc, wytrwalosc i twoje pomysly :brawo:
vivit - 2013-02-08, 11:24

No i po nartach....a patent jest bezobsługowy. Na wszelki wypadek prosiłem teścia aby od czasu do czasu zapodał żurawia na oczko czy wszystko jest wporządku. Bez najmniejszego kłopotu w tym roku ani razu nie było potrzeby interweniować.... :good:
vivit - 2013-04-16, 23:05

Ok zima poszła sobie i mamy obraz po zimie...:(
Weekend minął na pracach porządkowych i uruchomieniu filtra....
Co prawda woda jest przeźroczysta ale wokół teren jak po wojnie.





Gosik - 2013-04-17, 10:17

Fajnie wyglądają te suche trawy ;) , ja swoje już powycinałam, teraz nie mam tak jak u Ciebie "jak po wojnie", a raczej jak po burzy pustynnej :hehe: , pusto i goło. Znając Cię Paweł, szybko doprowadzisz to do porządku, ostatecznie całą zimę na takie prace czekaliśmy :P
vivit - 2013-04-17, 10:51

Filt Biologiczny już wyciosany jako pierwszy....bo w niedzielę odpaliłem filtrację, więc musiałem zrobić porządek aby dać możliwośc roślinom wegetacji.
Teraz wszystkie kikuty są zalane pod wodą ;) i nie wystają nad powierzchnię.






PS:
Przewracając zielsko znalazłęm letargująca traszkę....ruchy miała powolne jabym ją z głębokiego snu wyrwał....a tu wiosna panie....

vivit - 2013-04-21, 18:14

Sobotni dzień pełen był pracy ogrodowej. W piątek umyłem deski, a w sobotę wykorzystałem słoneczną pogodę i przygotowałem je do sezonu.





Przyszedł czas aby zając się południowym brzegiem oczka. Wyciosałem wierzbę japońską, która i tak chorowała...a po części śmieciła do oczka jesienią. Miejsce traw zajęły tuje, które będą stanowiły tło i maskowanie kompostownika .


No i w końcu budzi się życie....po malutka wyskakują roślinki czyściciele...... :)


pogezan - 2013-04-23, 14:21

vivit, Śliczne oczko wodne. Ile włożyłeś w nie pracy. Ja od samego patrzenia jak pracujesz, poczułem się zmęczony :( Zdecydowanie wolę koparkę :) Oczka pozazdrościć :)
vivit - 2013-04-23, 20:44

No widzisz problem w tym, że nie do końca jest jakoby skończone...
Sam nie wierzyłem, że to zadziała...ale przekonałem się, że jednak można...więc teraz moje wysiłki skupiają się na dokończeniu brzegów i terenu wokół.
Pracuje jeszcze nad tym ja tu zrobić maksymalną bezobsługowość ... :?:

twister47 - 2013-04-23, 21:06

vivit napisał/a:
Pracuje jeszcze nad tym ja tu zrobić maksymalną bezobsługowość ... :?:


Jeśli zrobisz maksymalną bezobsługowość to na co poświęcisz wolny czas teraz wykorzystujesz go do budowy i przeróbek oczka.

vivit - 2013-04-24, 12:10

Na podziwienie, dlektowanie się widokiem....dobrą książkę....na co to nie ma problemu tylko aby był...ten wolny czas.. ;)
pogezan - 2013-04-25, 07:37

vivit, Twój sukces moje oczęta kaprawe same widzą, ale powiedz Ty mi to czego nie widzę; jakież to błędy popełniłeś zatem, przy budowie tegoż cudeńka? Natchnie mnie może kiedyś, Twój projekt spirecę, to błędów chciałbym uniknąć :)
vivit - 2013-05-03, 21:45

Zweryfikowany stan po zimie...

Młodzież po sezonie rwie się do jedzenia... ;)



Mój największy kolos... :P



Jegomoście wezwani z dna .... :-D


shiftman - 2013-05-03, 21:58

vivit, Woda super a ryby mówią same za siebie wiadć ze maja raj u ciebie i bravo ci za to :brawo: :brawo: :brawo:
Adacho - 2013-05-03, 21:59

Piękne, słoneczne zdjęcia ryb, na tle czystej wody :brawo:
U mnie , cały dzień deszcz :((

shiftman - 2013-05-03, 22:01

Nie martw się Adacho, nie tylko u ciebie tak jest z pogoda :P
KILERK1 - 2013-05-03, 22:22

:brawo: :brawo: :brawo: pięknie jest
rewi - 2013-05-04, 08:12

Wspaniały klar wody, ryby świetne szczególnie ten białas :good:
czester 1 - 2013-05-04, 08:22

to ile ten kolos bedzie juz mial?

orfy tez juz spore :brawo:

leszek50-57 - 2013-05-04, 08:48

Paweł, piękne ujęcia ryb i bardzo czyściutka woda :brawo:
Zac - 2013-05-04, 15:46

Piękny ,,kolos,, i zazdroszczę Ci przejrzystości wody.
vivit - 2013-05-04, 17:25

Tak rośliny w tym roku szybko ruszyły stąd może i brak dla glonów pokarmu.... Niektóre lilie mają już po dwa liście na powierzchni :yahoo:
AdrianJ - 2013-05-04, 18:19

Piękny zbiornik i rybki a ile ma ten kolos?
twister47 - 2013-05-04, 21:30

:brawo: za czystą wodę :piwko: za zdrowie rybek :good:
vivit - 2013-05-05, 12:19

AdrianJ napisał/a:
Piękny zbiornik i rybki a ile ma ten kolos?


Tego to ja niestety nie wiem. Jest u mnie w zbiorniku od 2006 roku zatem to już 7 lat

Bartosz_n - 2013-05-05, 15:57

vivit, piękne rybki . :brawo:
Mam identycznego karpika jak Ty ( mówię o tym czarno-pomarańczowym na 1 fotce )
Ten Twój Kolos bardzo piękny i spory.
Woda super czysta :brawo:

vivit - 2013-05-05, 21:59

Majowy weekend minął pracowicie. Widok z okna na piętrze na oczko i nowa rabata w zarysie wymyślona przez żonę.


ewa535 - 2013-05-05, 22:08

:brawo:
Ależ Ty masz tego terenu !

vivit - 2013-05-06, 10:17

No trochę tego jest... :oops:
Cała działka ma 0,3ha czyli 3000m2.
Ogród za domem stanowi jakieś 2/3 ogólnej powierzchni. Tak na oko czyli około 2000m2

ewa535 - 2013-05-06, 10:26

Moje marzenie mieć takie puste (trawnikowe) przestrzenie ! Ale bym miała roboty z obsadzeniem tego wszystkiego ;)
Gosik - 2013-05-06, 12:09

Oj, przestrzeń niesamowita, a ile miejsca na nowe inspiracje :-o
rewi - 2013-05-06, 17:56

Taki ogród jest fajny można sobie spacerować po nim :oops: Nasadzić wszystkich roślin.
luzio - 2013-05-06, 22:04

A dla mnie trochę badziewne. Takie ni w pięć ni w dziewięć ;) Oczko ok ale reszta taka jakaś sterylna i sztuczna w stosunku do trawnika i jego rozmiaru. Ja tu bym widział prawdziwe solidne drzewa a nie wymuskane kostką rabaty z jakimiś dziwolągowatymi krzako-drzewami :P
vivit - 2013-05-07, 08:02

luzio napisał/a:
A dla mnie trochę badziewne. .... Ja tu bym widział prawdziwe solidne drzewa a nie wymuskane kostką rabaty z jakimiś dziwolągowatymi krzako-drzewami :P


No widzisz sęk w tym, że my nie bardzo chcemy tu wielkich drzew. i jest tu kilka innych powodów.

1. Jest to strona południowa i wielkie drzewa zasłaniały by cały widok pomniejszając działkę i zabierając słońce którego i tak mamy stosunkowo niewiele.
2. To jest początek nasadzeń. Więc zanim cokolwiek porośnie potrzeba czasu. Co prawda część została zaadoptowana ale inne trzeba nasadzić.
3. Naszym zamiarem nie jest wykoanie parku tylko ogrodu, który będzie cieszył kolorami. Drzewa jakie by nie były są monotonne w swym rozmiarze zabierając sporo miejsca innym ciekawym egzeplarzom. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie ma fajnych drzew ale my wolimy w tym miejscu krzewy lub nie tak wysokie rośliny jak drzewa.
4. Obmurowanie z opaską strasznie ułatwia utrzymanie porządku i koszenie trawnika. Wynika to z czystej oszczedności czasu przy tego rozmiaru działce ;)
5. Nie chce modyfikować twojego gustu ale nam się podoba. Reszta czytających ma tez swoje zdanie na ten temat i nich tak pozostanie.

luzio - 2013-05-07, 08:20

Według mnie jeśli to strona południowa to tym bardziej przydałby się drzewa. Ja też mam podobną sytuację i tych parę ładnych drzew niczego nie zmniejsza a daje właśnie ten przyjemny cień, który sprawia że wilgoć się dłużej utrzymuje. Ty to tam musisz zapewne wylewać jakieś hektolitry wody na trawnik i rabaty by to nie poschło. Tak jak wspomniałem gdzie indziej, może widzę to trochę inaczej bo żyję w terenie suchym i dbam o wilgoć, która sprawia że mam mniej roboty.
Faktycznie moja koncepcja jest bardziej parkowa. Taka wydaje mi się lepsza przy większym terenie. Rabaty są fajniejsze i oczywiste do mniejszych ogródków.
Oczywiście jak sobie życzysz chociaż sugerowałbym przynajmniej kompromis: parę fajnych drzew przy granicy działki i skupienie rabat przy domu :P Tak po prostu lubię takie naturalne klimaty a ty masz duże możliwości ich uzyskania. Wymuskane rabaty są praktycznie przy każdym domku jednorodzinnym. Nie lepiej mieć coś innego? ;)
Ok to było tylko tak z mojej strony, jasne jest że każdy robi taki ogród jaki mu się podoba najbardziej :piwko:

vivit - 2013-05-07, 09:05

luzio napisał/a:
...
Oczywiście jak sobie życzysz chociaż sugerowałbym przynajmniej kompromis: parę fajnych drzew przy granicy działki i skupienie rabat przy domu :P Tak po prostu lubię takie naturalne klimaty a ty masz duże możliwości ich uzyskania.
...


Nie no przy granicy działki to są drzewka, nawet będa na środku ale raczej nie te wysokie.
Zaś podlewanie już mnie nie męczy bo robi się samo jak porzeba miedzy 3-4 nad ranem ;)


Problem w tym, że my na Pomorzu nie mamy tego słońca tak dużo jak wy na południu. Lata mamy zimniejsze w porówaniu do Was co sprawia, że każdy promień jest na wagę piękności dla roślin kwitnących. ;) No ale też zimy nie są tak mrożne jak u Was...i to jest właśnie wpływ bliskości morza. Czyli reasumując klimat ogrodniczo dla tych co lubią poszaleć jest do :dupa: ale też jest to wyzwanie aby pomimo wszystko zrobić coś extra..

ewa535 - 2013-05-07, 09:31

Odnośnie aury potwierdzam w 100 % słowa Vivita - wszystko mamy gorzej niż Wy na południu , no może tą jedyną zaletą są mniej mroźne zimy.
Jeśli chodzi o rabaty ...o! ja już bym tam nasadziła krzewów,bylin, że znów miejsca by brakowało :hehe;
Ale ! szanuję inny niż mój gust szczególnie tych osób, które jednak wybitnie angażują się w ogród, wkładają w niego mnóstwo pracy i wiedzy. W swoim sąsiedztwie mam wiele osób, które mają kompletnie niezagospodarowane pola, zaniedbane nieliczne rośliny, prowadzone z kardynalnymi błędami. Nie nawożą , nie przycinają, nie koszą, a na trawniku mają klepisko, na które jeszcze wypuszczają psy (do toalety jakby ;) ). I wszystkie chwasty lądują wkrótce u mnie. Spotkania przez płoty zaczynają się zwykle " O Ewunia a Ty znów w ogródku ? ja to lubię bardziej sobie posiedzieć przy piwku, popatrzeć..." TAk...tylko na co ? chyba na mój ogród...
To jest dopiero dramat ! A inny gust przy takiej dbalości jak u Vivita kompletnie jest nieważny !
ZAtem Ziomalu tylko szacun :brawo:

czester 1 - 2013-05-07, 12:34

jak zadbasz o trawnik to bedzie bajka ;)

obrzeza to duza kostka granitowa czy palisada granitowa? bo kanta wokol rabat to jakas zwykla kostka betonowa ktora ulatwia koszenie trawy.

vivit - 2013-05-07, 12:59

czester 1 napisał/a:
jak zadbasz o trawnik to bedzie bajka ;)

obrzeza to duza kostka granitowa czy palisada granitowa? bo kanta wokol rabat to jakas zwykla kostka betonowa ktora ulatwia koszenie trawy.


Obrzeża to kostka granitowa 15/17. Zaś przy kostce znajduje się najtańsz kostka Holland szara. Poprostu traktorem jadę po niej i koszę. Dodatkowo trawa nie przerasta do rabaty ;) i Gosie nie musi pielić brzegów co chwila.

[ Dodano: 2013-05-07, 14:03 ]
Adalbert napisał/a:
ewa535 napisał/a:
wszystko mamy gorzej niż Wy na południu


taaa, wszystko ! Do plaży macie bliżej ! ;)


I co Ci po takiej plaży jak woda ma w porywach 16-18'C a na dni słoneczne można liczyć tylko i wyłącznie. Albo się udo albo nie trafić w urlop... :-(

twister47 - 2013-05-07, 18:04

vivit,

Ja uważam że masz piękny zadbany ogród w który wkładasz masę pracy. A Pan luzio ma luzik bo ma drzewa i nie musi pewnie nic robić i przez to strasznie się nudzi :-D i zazdrości Twojego ogrodu tylko wstydzi się przyznać. Sam chciałby mieć taki ale nie wolno mu teraz wyciąć drzew i :dupa:

metoyousia - 2013-05-08, 11:30

Witam serdecznie,
jestem tu nowa i potrzebuje kilku podstawowych rad i informacji. Uwielbiam oczka wodne, bo woda a zwłaszcza rybki w niej pływające strasznie mnie uspokajają. Ale nie w tym rzecz. Mam do zagospodarowania ogromne podwórko, którego najważniejszą ozdobą ma być spore oczko wodne (ok. 20m3). Widząc wiedzę wykorzystaną w praktyce użytkownika vivita prosiła bym o informacje odnośnie kosztów i materiałów niezbędnych do budowy twojego oczka wodnego. Chodzi mi po głowie bardzo podobne tylko z wypiętrzonym wodospadem. Czytając poprzednie i początkowe posty trochę mi się w głowie rozjaśniło, jednak nie ma co ukrywać ważną kwestią są koszty.
Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam.

vivit - 2013-05-08, 20:09

Nigdy tego nie robiłem ale cos można podsumować.
Największym kosztem jest Folia EPDM trzeba liczyć 35 zł/m2. W zależności od wielkości to największy koszt. (w moim przypadku 8x12 (3500)
Dochodzi jakiś zestaw filtrowy. Na oczko około 20m3 trzeba liczyć jakieś 3000 PLN (filtr + pompa + UV + napowietrzacz)
to jest minimum.
Dochodzi wykończenie (kamienie, żwir + rośliny, kosze, podłoże, nawozy ect.) a to według uznania.

Myślę, że w kwocie 10 000 można się zamknąć niespecjalnie tracąc czas na poszukiwanie najtańszych okazji. Cena jest bardzo orientacyjna. Co zrobisz sama to zostaje w kieszeni ;)

metoyousia - 2013-05-09, 08:55

Dzięki za odpowiedź, posiadam już jedno oczko w domu rodzinnym ale w porównaniu do tego to prowizorka ;) Chce zrobić teraz coś w pełni profesjonalnego.

A i tak na marginesie, mam do oddania w dobre ręce sporo karpi koi (przynajmniej tak wyglądają). Przywiózł je od znajomego mój ojciec, rozmnożyły się i jak na oczko ok 8 m3 wydaje mi się że jest ich o wieeele za dużo; są różnobarwne: pomarańczowe, biało-pomarańczowe, ciemne (niby czarny niby brąz), oraz te które się wybarwiają są czarno-biało-pomarańczowe. Może ktoś jest zainteresowany ? :)

krzysztof988 - 2013-05-09, 09:59

metoyousia napisał/a:
Dzięki za odpowiedź, posiadam już jedno oczko w domu rodzinnym ale w porównaniu do tego to prowizorka ;) Chce zrobić teraz coś w pełni profesjonalnego.

A i tak na marginesie, mam do oddania w dobre ręce sporo karpi koi (przynajmniej tak wyglądają). Przywiózł je od znajomego mój ojciec, rozmnożyły się i jak na oczko ok 8 m3 wydaje mi się że jest ich o wieeele za dużo; są różnobarwne: pomarańczowe, biało-pomarańczowe, ciemne (niby czarny niby brąz), oraz te które się wybarwiają są czarno-biało-pomarańczowe. Może ktoś jest zainteresowany ? :)

A gdzie mieszkasz?

metoyousia - 2013-05-09, 10:36

Podlasie, a dokładniej okolice Sokółki. Nie mam pewności czy to są koi, może jest jakiś inny rodzaj rybek do nich podobny, nie jestem specjalistką, postaram się dać później jakieś zdjęcie orientacyjne.

[ Dodano: 2013-05-09, 12:44 ]
Tak dla uaktualnienia poczytałam troche i wygląda mi, że oferowane przeze mnie rybki wyglądają na coś pomiędzy karpiem koi a karasiem ozdobnym. Wieczorem będą zdjęcia.

[ Dodano: 2013-05-09, 20:22 ]
No i czas na obiecane zdjęcia, pzepraszam za zdjęcia ale robione były komórką która pstryka zdjęcia gorzej od kalkulatora ;)

ps: woda po zimie jest jak bagno więc wygląda to tak jak wygląda.


shiftman - 2013-05-10, 22:19

Po zdjeciach wygladaja jak karasie ale moge sie mylic :?
metoyousia - 2013-05-12, 15:56

Jak wspominałam wcześniej, nie znam się. W każdym bądź razie mam trochę ich do oddania.
KILERK1 - 2013-05-12, 16:03

karaśki , czy nie...niektóre są sliczne :-D
vivit - 2013-05-30, 11:03

Dobra :piwko: w końcu pierwszy kwiat się melduje.
Jako pierwsza jest Froebeli :yahoo: i to wali całą armią kwiatków


Pozostałem, rośliny całkiem ładnie poszły do góry...


a las przęstkowy też niczego sobie... :P

matheo - 2013-05-30, 11:25

Oczko świetne :piwko: i przede wszystkim ta idealnie przejrzysta woda.
Rośliny to po prostu szaleją :-D My tu w kompleksy popadniemy oglądając takie fotki.

rewi - 2013-05-30, 11:35

Wielkie brawa pięknie i lilia cudna u mnie zimno i pączki stoją :brawo: :brawo:
ILUSION - 2013-05-30, 13:43

Rewelacja, przęstka the best, zazdraszczam :brawo: :good:
Gosik - 2013-05-30, 16:46

Niesamowita przęstka, po prostu fantastyczna :good: Jakbyś zrobił zdjęcie tak, jak to robi Ilusion, czyli od podstawy ku górze przęstki, byłby niesamowity las ;)
lasoch - 2013-05-30, 20:45

a co przerasta tą przęsetkę , ta trawa ? cudowna woda i kwiat lilii :brawo:
vivit - 2013-06-01, 14:40

Stan na 1 czerwca....

Froebelii szaleje w pełni rozkwitu..



Sioux'owi chyba zbrakło odrobinę słońca do pełnego rozkwitu



No i miło nam powitać panią 'Marliacea Rosea' przybyłą z 130cm...jeszcze nie gotowa ale jutro bankowo wystrzeli...



O życie walczy także Mayla, ale jej się chyba uda bo liści już tuż koło powierzchni....




No niestety jest jedna strata.. Sunny Pink którego dostałem od Art123 niestety poległ w zeszłym roku nie dostał się na powierzchnię i już w tym nie ma mowy o jego egzystencji szkoda...

twister47 - 2013-06-01, 15:12

Ładnie kwitną :brawo:
lasoch - 2013-06-01, 16:43

miejmy nadzieję ,że słońce się trochę pokaże to będziemy się cieszyli kwiatami w pełnej krasie :)
monikzi - 2013-06-04, 06:08

Brawo...jaka piekna roslinnosc...zazdroszcze.....
mam nadzieje ze umnie za rok lub dwa tez bedzie tak pieknie....

Pawlak - 2013-06-04, 06:22

Widzisz Pawle w tym roku Ty już masz kwiaty, a ja ich jeszcze nie mam i teraz u mnie jest niemrawo :P Gratuluje i pozdrawiam :)
vivit - 2013-06-04, 22:13

No w końcu się zaczęło...

Skończyłem rabatkę dla mojej żony i już ją zaczęła obsadzać... ;)


Teraz czas popracować wokół oczka. W końcu muszę poprawić zachodni i południowy brzeg. Błąd polegający na zbyt stromych ścianach ciągnie się jak smród i czas to wyeliminować. :P


Brzeg po tej stronie czeka na dokończenie zbyt długo. Już urosło tu małe śmieciowisko !!!


Czas do pracy się wziąć. Zaczynamy od porządków....i tego pięknego popołudnia dokonałem gruntownego posprzątania, aby zacząć prace związane z poprawą wizerunku brzegu...
Najpierw doprowadźmy teren do równości.... :yess:


Gosik - 2013-06-05, 11:59

Fajną rabatkę żonie sprawiłeś :good: , no i faktyczne najwyższy już czas wziąć się do roboty :P . Za chęci i pracowitość należą Ci się wielkie :brawo:
lasoch - 2013-06-05, 14:48

no boska rabatka :) a to biało kwitnące to azalia? no i jeszcze co to jest ten krzew czy drzewo co ma żółte kwiatostany jak robinia ? u ciebie to pałki kwitną , lilie - fajnie masz , brzeg przeszedł totalną metamorfozę , trzymam kciuki za dalsze prace i postepowanie :good:
Bartosz_n - 2013-06-05, 15:05

vivit, rabatka :good:
Lilie ładnie już kwitną u mnie dopiero pączki .
Pięknie u Ciebie, mam podobny obszar do zagospodarowania ale takiego efektu chyba nie uzyskam jeszcze za 10 lat .
A przęstka po prostu fantastyczna :brawo: :brawo: :-D
Czekam na fotki wykończenia brzegu . :-) .

vivit - 2013-06-05, 16:30

Zastanawiam się tylko czy dokumentować kolejność prac czy pokazać gotowy efekt....
Choć z drugiej strony może komuś się to przyda.. :oops:

lis_ek - 2013-06-05, 16:45

Przyda,przyda, jasne, że dokumentować :-D
PIOTR.P - 2013-06-05, 16:51

pewnie że dokumentować
czekamy na fotki

Pawlak - 2013-06-05, 21:03

chyba każdy lubi takie fotki z prac :)
Gosik - 2013-06-06, 10:20

vivit napisał/a:

Najpierw doprowadźmy teren do równości.... :yess:

Ja zostawiłabym tą skarpę, przy całym równiutkim terenie, wyglądałaby po prostu bajecznie, a Twoja małżonka już wiedziałaby jak zrobić z takiej skarpy cudeńko ;)

ILUSION - 2013-06-06, 11:39

No no nie powiem, podoba mi sie tam u Ciebie ;) :brawo:
PIOTR.P - 2013-06-07, 06:21

Pawlak napisał/a:
chyba każdy lubi takie fotki z prac :)

na pewno zwłaszcza jak pracuje nie swoimi rękami hahahahaha..... :piwko:

vivit - 2013-06-08, 15:55

OK dobra dziś tak z nieba daje, że o 17 już wymiękłem...postaram się nadrobić zaległości w raporcie ;)

Czwartkowe prace skupiły się na układaniu kamieni. W środę sobie przygotowałem i wyznaczyłem granicę, a w czwartek przyszła kolej na kręcenie zaprawy i układanie..
Za dwa dni będzie można poczyścić kamienie

kilka fotek dla zobrazowania dzieła... ;)




Gosik - 2013-06-08, 16:19

Paweł, czy ten mech na folii, to przeżywa, czy ciągle go wymieniasz?
vivit - 2013-06-08, 19:55

Jeżeli chodzi o ten na 2 fotce to sam żyje własnym życiem...jak mu w tym nie pomagam ani nie uławiam... ;)

[ Dodano: 2013-06-09, 09:03 ]
Piątkowe popołudnie zacząłem od sprzątnięcia kamieni, a potem pierwsze prace w usunięciu roślin i chwastów. W sobotę rozpoczołem wydobycie i przewóz ziemi...czyli praca głupiego. ;)



Gosik - 2013-06-09, 09:06

Będzie pięknie, tylko usunęłabym te paskudne doniczki, bo kiepsko się prezentują.
vivit - 2013-06-09, 10:17

Doniczek Gosiu nie będzie.. ;)
Dlatego remont... :P

rewi - 2013-06-09, 11:30

Masa pracy, ale widać, że będzie pięknie :brawo: Jakie rośliny planujesz posadzić, będą jakieś rośliny spuszczające się do wody?
woody - 2013-06-09, 15:15

rewi, myślę, że byłby wtedy problem z jakością wody :) :) :) :)
lasoch - 2013-06-09, 17:10

woody napisał/a:
rewi, myślę, że byłby wtedy problem z jakością wody

a to dlaczego? , teraz pozostało tylko czekać na efekt końcowy , na pewno będzie wybuchowy :)

vivit - 2013-06-09, 19:00

No pięknie dziewczyny tylko normalnie dajcie dokończyć dzieła.. :P
KILERK1 - 2013-06-09, 19:32

Super oczko. :brawo: :brawo: :brawo:
Świetnie masz ,że możesz dalej poszerzać oczko ,u mnie to już niestety niemożliwe :x :evil: :((

Adacho - 2013-06-09, 20:39

Jestem pełen podziwu za wieloletni zapał, do ciągłego udoskonalania i upiększania Twojego OKA. :brawo:
Dzięki temu, oczko i jego otoczenie staje się piękniejsze :good:
U mnie w ogrodzie, niestety zero miejsca, więc możliwości rozbudowy oczka też zerowe :((

vivit - 2013-06-11, 21:19

Bardzo dziękuję za dobre słowa...staram się jak mogę..

Sobotnie zmagania ograniczyły się do wywożenia ziemi, która zapełniała nowa rabatę.
Niestety trzeba było odchwaszczać zanim trafiła na rabatkę, stąd długo to trwało.



Przy okazji mogłem podziwiać nowe kwiaty lilii :-D



vivit - 2013-06-14, 09:46

No dobra prace ziemne lecą pomalutku z koksem więc nie ma co zabardzo komentować...





Pierwsza rabata się zapełniła więc szybko trzeba było nowa zrobić ;)
W zasadzie to przyśpieszyć jej wykonywanie, aby było gdzie ziemię wywozić



Przyszedł czas na przygotowanie folii do klejenia.
1. Najpierw oczyszczenie z kurzu


2. Potem odeskowanie


3. I umycie z osadów



c.d.n.

ewa535 - 2013-06-14, 12:02

Ale nam dawkujesz emocje ;) Widzę , że profesjonalnie to robisz :brawo:
Jak Ci wszystko pójdzie ok. i nie będzie przecieków to może też wykarczuję rabatkę z prawej strony i zrobię oczko "od płota do płota" ;)

Gosik - 2013-06-15, 16:35

Oj, jak nie będzie przecieków, to już widzę swoje oczko o wiele większe :yahoo:
PIOTR.P - 2013-06-16, 07:02

no to robi się ciekawie :brawo:
jaki klej będziesz stosował i jaki masz rodzaj foli

vivit - 2013-06-16, 09:41

No i przyszedł ten sądny dzień.. :P

4. Narzędzia i materiały zgromadzone ;)



5. Rozwinięcie folii. W moim przypadku EPDM o grubości 1mm



6. Najpierw rozpuszczalnik - po paru minutach test palcowy, a potem taśma na starą folię.



7. Teraz rozpuszczalnik na nową folię i po wyschnięciu hop siup folia na folie. Taśmę wyciągamy, a wałkiem rozwałkowujemy połączenie. Trzeba by nieźle się postarać aby spoina o grubości 7,5 cm, była nieszczelna. Ale tak w razie czego miejsca które uznałem za stosunkowo niepewne dokleiłem klejem płynnym z dozownika firmy Oaze.




No a co tam w wodzie...

Wiec tak. Swoje pierwsze w tym roku kwiaty wydały

Celebration




Attraction



No i właśnie nie wiem co to za lilia...koloru białego


ewa535 - 2013-06-16, 22:38

Lilie ładne ale z tym wyciągnięciem taśmy to nie zrozumiałam :oops:
I tylko rozpuszczalnikiem i już folia do folii ? A co tu klei te dwie folie ?

Czy ta metoda jest wyłącznie na EPDM ? czy zwykły Ergis czarno-zielony tez da radę ?

PIOTR.P - 2013-06-17, 09:13

ewa535 napisał/a:
ale z tym wyciągnięciem taśmy to nie zrozumiałam

i ja nie wiem na co ta taśma? i jaka to taśma?
jaki klej zastosowałeś ?
patrze na Twoje fotki i czytam opis, jak i co robisz i z jaką łatwością ci to przychodzi . :brawo: To nabieram ochoty na powiększenie swojego oczka jeszcze w tym sezonie

zuzi10 - 2013-06-17, 09:21

Przypuszczam,że taśma wyznacza granice klejenia.
Maglia - 2013-06-17, 13:23

A mi się wydaje, że to taśma dwustronna i klei ze sobą dwie płachty folii :P
Zazdroszczę terenu i że masz możliwość powiększenia oczka. Będzie cudnie :) Choć praca niewątpliwie ciężka, ale warto

vivit - 2013-06-18, 07:45

Taśma jest dwustronna. Jedna strona jest zabezpieczona folią i to tę folię się usuwa, aby nastąpiło sklejenie, a w zasadzie zwulkanizowanie. Taśma ta klei wszystkie rodzaje folii oprócz PE. Można np. skleić EPDM z PVC. To tak skrótowo.
ewa535 - 2013-06-18, 08:04

Paweł dziękuję bardzo - to ważna informacja zmieniająca moje spojrzenie na klejenie.
Powiesz nam więcej o tej metodzie ? Ja osobiście bardzo Cię proszę.

1. Czy znasz kogoś kto zastosował ta metodę i to działa w jakimś dłuższym okresie czasu (choć jedna zima i lato ?)

2. Jak brzmi nazwa handlowa tego produktu i jaka jest cena ?

3. Kupowałeś przez internet , czy tym handluje jakiś naziemny sklep ?

lasoch - 2013-06-18, 15:02

oby wszystko dobrze poszło :) Celebration niesamowita , prawie jak Mayla , czy naprawdę tak szybko rośnie jak podaje literatura ?
vivit - 2013-06-18, 16:54

Nie ma mnie teraz w domu więc dopiero w piątek podam dokładne dane. System ten stosuje się w łączeniu folii na basenach dachach i wszędzie tam gdzie są trudne warunki. Zatem musi długo wytrzymać
kordiankw - 2013-06-18, 17:11

PIOTR.P napisał/a:
i ja nie wiem na co ta taśma? i jaka to taśma?

To taśma wulkanizacyjna do folii EPDM FIXOFOL OASE dostępna w sieci Liroy Merlin. Na popularnym portalu aukcyjnym można kupić dwustronną taśmę BUTYLOWĄ COROBUTYL, niestety jest węższa ale ma podobne parametry.

vivit - 2013-06-18, 18:25

Dokładnie. Cena tej taśmy 15 zł za 1mb
ewa535 - 2013-06-18, 18:33

Dziękuje Panowie ogromnie :)
Vivit widzisz jakieś słabe strony tej metody ?

vivit - 2013-06-18, 20:41

Nie mnie to oceniać. Skoro producent gwarantuje skuteczność to w czym ma być problem?
zuzi10 - 2013-06-18, 21:45

Vivit, a możesz podpowiedzieć, gdzie w takiej cenie kupiłeś, bo najtańsza jaka namierzyłam w necie to 156 zł za 6 mb co daje cene 26/mb
ewa535 - 2013-06-20, 21:54

Paweł
ta taśma piszą, że jest specjalnie do EPDM czy Ty gdzież doczytałeś ,ze również do PCV ?
Ja bym nawet zainwestowała w EPDM tyle ,że stare oczko mam z PCV to nie wiem czy tak można ? dwa rózne materiały ? Co TY myślisz ?

vivit - 2013-06-22, 08:08

No dobra przyszedł czas na dalsze prace...

Najpierw trzeba wybrać resztę ziemi z pod folii.



Wstępnie niwelujemy spad, aby uzyskać łagodne zejście...



Specjalnie nie dolewam wody do oczka podczas ostatnich 3 tygodni upałów i ubyło już jej prawie 15 cm....jest mi to na rękę ;) Po usunięciu krawężników pierwsze rozłożenie folii.
Pod folią wylądowała wełna mineralna 5cm. Jedna rolka załatwiła sprawę, bo w domu miałem jeszcze jakieś pozostałości które wykorzystałem.



Teraz przyszedł czas na kamieniowanie czyli układanie kamieni....

c.d.n.

Pawlak - 2013-06-22, 09:03

Gratuluje postępów prac :good: świetnie się ogląda zdjęcia w takim formacie :)
rewi - 2013-06-22, 09:35

vivit, brawa dla Ciebie za ciężką pracę w pocie czoła w tak upalne dni :brawo:
Oczko jest genialne, a po ukończeniu prac będzie dopiero zachwycające. Piękny duży akwen niektórzy mogą tylko pomarzyć o takiej przestrzeni :)

lasoch - 2013-06-22, 10:26

oczko było zachwycające wcześniej , a pomyśleć co będzie teraz ... , masz wielką motywacje do działania w taka pogodę :)
Agga - 2013-06-23, 08:09

:brawo: :brawo: kawał dobrej roboty ...z niecierpliwością czekam na koniec prac
zachęciłeś mnie do rozbudowy oczka :)

vivit - 2013-06-23, 08:58

Wczorajszy dzień został nazwany dniem kamieniarza....

Najpierw pozbyłem się okropnych doniczek, które szpeciły krajobraz i zużywałem nagromadzone polne otoczaki..



Pracę umilają nowe kwiatki, które co chwila wyskakują na powierzchnię.



Po kilku godzinach efekt zaczyna przypominać to co chciałem uzyskać :-D


lasoch - 2013-06-23, 14:24

nawreszcie usunąłeś te doniczki ! wyglądały nie najlepiej , a teraz , a teraz rewelacja , już o wiele lepiej :good: nie zazdroszczę Tobie tego "dnia kamieniarza" , lilia cieszy oko ;) efekt ..... brak słów , ale na tym ostatnim zdjęciu największą uwagę przyciąga ten ogromniasty karp :)
vivit - 2013-06-23, 22:16

Spokojny weekend to jest to czego brakowało aby dokończyć prace. Od samego rana była prowadzona walka z kamieniami.
Widok umilały kolejne kwiaty lilii





Prace zacząłem od południowego brzegu....



W końcu mogłem zobaczyć efekt końcowy





Teraz można się zabrać za porządkowanie i dolanie wody do właściwego stanu..

JAREK G - 2013-06-23, 23:37

Jak dolejesz wody i kamienie się przykurzą będzie :good: bo na razie trochę oślepiają :P
rewi - 2013-06-24, 06:59

:brawo: :brawo:
lasoch - 2013-06-24, 09:00

vivit napisał/a:
Widok umilały kolejne kwiaty lilii

żebyś wiedział jak mi czas umilają :) piękne a efekt końcowy zapiera dech w piersiach ... :brawo: :brawo: :brawo: ogród też boski ;) jeszcze ta woda i będzie cód,miód malina :good:

vivit - 2013-06-25, 10:07

Teraz wypatrywać końca sezony truskawkowego....i będzie można ruszyć z zachodnim brzegiem :P
vivit - 2013-07-05, 20:21

No dobra ale puki co to jakby to powiedział król Julian...człowieki nadszedł piątkowy piątek ;)

Zanim prace budowlane zostały ukończone już Gosia strzela przymiarki rabaty różanej.....już nie nadążam kopać... :P




Zac - 2013-07-05, 20:31

Bardzo ładnie. :piwko: :piwko:
rewi - 2013-07-06, 08:54

Czekam na efekt końcowy rabaty różanej! Będzie cudnie :brawo:
vivit - 2013-07-07, 11:04

Pracowita sobota, a w zasadzie pierwsza część dnia....

Recykling według vivit'a.. :-D Jak widać nic się nie może zmarnować...



No i popołudnie to już formalność......

twister47 - 2013-07-07, 11:36

:brawo: Będzie ścieżka dla zwiedzających bo jest co oglądać i podziwiać.
jaran30 - 2013-07-08, 11:03

No jesteś pracowity facet,podziwiam i dopinguję :good:
vivit - 2013-07-16, 22:00

No i stało się Polskie KOI pojawiły się w moim oczku.
Oto parę fotek.





KILERK1 - 2013-07-16, 22:11

NOOOOOOOOOOOO ...gratulacje Paweł :brawo: :brawo: :brawo: :piwko: :piwko:
piękne KOi

[ Dodano: 2013-07-16, 23:13 ]
prawdziwe JAPOŃCE!!! z POLSKI

vivit - 2013-07-16, 22:16

Tak ale na razie tylko 4 szt...chciałem inne ale nie mieli tego co chciałem...więc aby nie wracać na pusto ;) coś zakupiłem...

Po za tym muszę usunąć karasie i orfy z oczka, bo mogą zagrażać koi...więc do dzieła... :bum:

KILERK1 - 2013-07-16, 22:22

A możesz mi zdradzić tajemnicę ,jakie chciałeś kupić?
JAREK G - 2013-07-16, 22:22

vivit napisał/a:
Po za tym muszę usunąć karasie i orfy z oczka, bo mogą zagrażać koi.

A czemu to :?:

vivit - 2013-07-16, 22:39

Pawle jechałem po
Doitsu-Ochiba, Hariwake, Beni-kikokuru, Shiro-Utsuri no i Tancho-showa.

i żadnego nie mieli :((

ale cóż...może uda się następnym razem...przynajmniej mam taką nadzieję..

Jarku
Karpie KOI są bardziej podatne na choróbska w stosunku do karasi czy orf. Te mogą tolerować lub przetrzymać ale KOI nie bardzo. Zatem staje się przed wyborem, albo piękne KOI w "miarę bezpieczne" albo ryzykowanie...to oczywiście wróżenie poniekąd z fusów ale przy paru tysiącach złotych warto wykluczyć wszystkie zbędne możliwości...

KILERK1 - 2013-07-16, 22:47

Doitsu Hariwake mieli ,ja kupiłem ( trochę nie idealnego :-D ) i Beni-kikokuru też chyba były- fak ,że można było się zamotać :)
Doitsu Hariwake - to biały bezłuski z żółtymi plamami, tak?

vivit - 2013-07-16, 22:50

Ja byłem w niedzielę o 13 ryby wybierałem o 15 wtedy już nie było...albo inaczej te co mieli, nie za bardzo przypadły nam do gustu...więc zgodnie z głosem serca wybraliśmy te które w/g nas najlepiej się nam podobały... :P
KILERK1 - 2013-07-16, 23:32

Rzeczywiście ,ryb było dużo , ale ciężko było coś wybrać.Kupiłeś ładne sztuki.
czester 1 - 2013-07-17, 08:07

vivit napisał/a:

Karpie KOI są bardziej podatne na choróbska w stosunku do karasi czy orf. Te mogą tolerować lub przetrzymać ale KOI nie bardzo. Zatem staje się przed wyborem, albo piękne KOI w "miarę bezpieczne" albo ryzykowanie...to oczywiście wróżenie poniekąd z fusów ale przy paru tysiącach złotych warto wykluczyć wszystkie zbędne możliwości...

hmm..., jezeli jakas choroba zlapie ryby to najpredzej koi, wiec czemu eliminowac te ktore juz sa w oczku? co innego jakbys w pozniejszym czasie mial kupywac karasie czy orfy.
no chyba ze te orfy i karasie sa juz nosicielami, to i tak pozostaje dezynfekcja calego oczka jezeli chcesz az tak sie zabezpieczyc.

vivit - 2013-07-17, 08:43

Dziękuję Pawle, twoje koi także są śliczne....poniekąd mój wyjazd i zakup to widok twoich KOI. Mówiłem sobie, że jadę po to co chciałem, ale nie mogłem wrócić na pusto.... :-D Wszak z farmy mam dokładnie 400km do domu...

Czester 1 tak jak pisałem powyżej to wróżenie z fusów...karasie rozmnażają się już niekontrolowanie, muszę wyłapać wszystkie dzikusy....i potem się zobaczy....martwi mnie jednak jak ryby zniosą chyba pierwsze swoje zimowanie. Bo w tych basenach w hali temp wody zimą jest 23'C. Zobaczymy...

lasoch - 2013-07-17, 13:44

Są piękne ! Maja takie ostre i wyraźne barwy ! Gratuluje Ci Ich :good:
vivit - 2013-07-25, 20:44

Tak życie sobie płynie, a ja podziwiam kolejne kwiatki :-D









A tu jakiś dziwoląg co korzenie i liście wypuścił z kwiata


JAREK G - 2013-07-26, 00:17

vivit napisał/a:
A tu jakiś dziwoląg co korzenie i liście wypuścił z kwiata
Przy żółtych liliach jest to dość normalne
rewi - 2013-07-26, 08:26

Colonel AJ Welch wypuszcza korzenie z kwiatka potrafi też z kwiatu wypuścić kwiat :brawo:
czester 1 - 2013-07-26, 08:27

te "plamy" na lisciach na ostatnich fotkach to cos normalenego? :?
lasoch - 2013-07-26, 08:45

Przy żółtych liliach plamy czy cętki na liściach to coś oczywistego jak i na liliach pomarańczowych czy łososiowych. Jeżeli ta Twoja żółta odmiana to Colonel, to morze się nad nim zastanowię . :) Ale pozostałe kwiatki też bardzo ładne :good: . Napiszesz może jaka to ta pierwsza i druga odmiany.
rewi - 2013-07-26, 09:16

To nie są plamy wyraźnie widać, że są podgryzione przez larwy i chrząszczy szarynki grzybieniówki lub larwy ochotkowatych.
vivit - 2013-07-28, 17:26

No cóż za dziś za oknem w cieniu cały czas 34'C....ujjj woda się nagrzeje w basenie ma 28'C to pewnie w oczku może ze 2 miej...ale jak widać Colorado to nie przeszkadza...



Obie na raz wystrzeliły pięknymi kwiatami






dzień upalny to skorzystałem i dosadziłem jeszcze trzy lilie....zobaczymy czy zakwitną w tym roku... :-D

lasoch - 2013-07-28, 17:34

Colorado to niesamowita lilia :good: . Ale dlaczego kwiaty nie wystają nad powierzchnię wody ? Czy rośnie za głęboko ? A te nowe lilie to jakie ?
vivit - 2013-07-28, 17:45

Barbara Dobbins
Joey Tomocik
Aurora...

;)

tom11 - 2013-07-28, 19:05

vivit,

zastanów się z tymi różami ,mszyce będą wcinać a tak blisko oczka nie popryskasz.

vivit - 2013-07-28, 19:22

Popryskasz popryskasz tylko w ostateczności można parawan stosować...to nie jest problem da się radę... :P
violettaxx - 2013-07-28, 19:59

vivit Pewnie się wkurzysz ? :oops: ryby są ładnie wybarwione ale zastanawiam jak wygląda selekcja u Josa ? Ryb odbiegają od wzorców.

Najważniejsze, że podobają się tobie i wszystkim innym. Wydaje mi się, :idea: że za podobną cenę dostaniemy importy jap. bardziej zbliżone do wzorców lub nawet w 2-3klasie

Ładne Lilie :brawo:

vivit - 2013-07-28, 20:20

hhee hee nie wkurze się bo wiem, za ile one są i wiem że w tej cenie o takich jakich ty myślisz nie miałbym szans kupić....

Powiem tak bałbym się do mojego oczka, które jak mi się zadaje jest ustatkowane biologicznie i nie najgorsze, wpuścić koi za 300 Euro za sztukę....nie będę owijał w bawełnę. Raczej znawcą KOI nie jestem a to dopiero mój debiut. Jeżeli kiedyś naprawdę będę chciał się pobawić na poważnie to zbuduje zupełnie inny zbiornik.
W tej chwili takie KOI zadowalają mnie w stopniu wystarczającym i stanowią piękny dodatek do oczka. Myślę, że długo nie doczekam się znawców przy oczku, którzy powiedzą, że to, że tak się wyrażę, "odpady poprodukcyjne".
Zatem violu bez obaw....widziały gały co brały.... ;) i to miał być swojego rodzaju test czy w ogóle przetrwają....spoko pożyjemy zobaczymy...

tom11 - 2013-07-28, 20:39

vivit napisał/a:
hhee hee nie wkurze się bo wiem, za ile one są i wiem że w tej cenie o takich jakich ty myślisz nie miałbym szans kupić....


i tu Kolego się mylisz ;)

violettaxx - 2013-07-30, 19:23

vivit trzymam kciuki :victory: oby się dobrze trzymały i cieszyły oko i żebyś jeszcze bardziej zapadł na wirusa Koi ;) Masz naprawdę piękny zbiornik nadający się do hodowli Koi i przy tym dużo serca wkładasz w to co robisz ! :brawo: :piwko:
vivit - 2013-07-31, 13:30

tom11 napisał/a:
vivit napisał/a:
hhee hee nie wkurze się bo wiem, za ile one są i wiem że w tej cenie o takich jakich ty myślisz nie miałbym szans kupić....


i tu Kolego się mylisz ;)


Myślę się co do ceny czy jakości ?
Jak ryba dobra według znawców to i cena musi być dobra. Natomiast zaś co do ceny...no cóż w mojej okolicy takich rozmiarów ryb taniej nie kupisz o ile w ogóle je kupisz. Pewnie na południu można ale wtedy jak doliczę koszty dojazdu to już takie tanie nie będą ;)

Zatem każdy krawiec tak kraje jak mu materii staje...
Tak jak pisałem powyżej na konkursy ani żadne Show się nie wybieram, więc zadowolą mnie te . ;)

KILERK1 - 2013-07-31, 15:04

vivit napisał/a:
Zatem każdy krawiec tak kraje jak mu materii staje...
Tak jak pisałem powyżej na konkursy ani żadne Show się nie wybieram, więc zadowolą mnie te .
:good: :good:
Poco mam kupować orginalny drogi obraz Rembrandta Harmenszoona van Rijna ,skoro ani ja ,ani nikt w okolicy się na tym nie zna (nie odróżni oryginału od kopi) ;) ;)
...no i obraz nie zdechnie ,a koi może zejść z tego świata

tom11 - 2013-07-31, 21:32

vivit napisał/a:

Myślę się co do ceny czy jakości ?


zaznaczam z góry że nie jestem jakimś znawcą czy specjalistą to jest tylko moje zdanie

Beni fajny ale ta reszta ni to kohak ni to sanke,czerwień jakaś słaba a jak by nie było to 315zł za szt.

KILERK1 napisał/a:
Poco mam kupować orginalny drogi obraz Rembrandta Harmenszoona van Rijna ,skoro ani ja ,ani nikt w okolicy się na tym nie zna (nie odróżni oryginału od kopi) ;) ;)
gdzieś tam widziałem zdjęcia ryb które Kupiłeś w tamtym roku i moim zdaniem były o wiele lepsze choć utsuri i goromo zaje... :good:
...no i obraz nie zdechnie ,a koi może zejść z tego świata

wszystko może zdechnąć czy to z Polski czy z Japonii czy Tajlandii jak wlezie choróbsko to lipa i tyle

KILERK1 - 2013-07-31, 22:15

tom11 napisał/a:
wszystko może zdechnąć czy to z Polski czy z Japonii czy Tajlandii jak wlezie choróbsko to lipa i tyle

Tak to prawda ,mam w tym duże doświadczenie ,potrafią zdechnąć niezależnie skąd pochodzą ( chociaż ma dwa polskie mieszańce (euro koi) i tych żadne choróbsko nie chwyta.)
Reasumując ,chodziło mi o to , że piękne sztuki są drogie ,a mało kto tutaj na forum (może i w Polsce ) potrafi je hodować tak żeby były zdrowe, zimowały i nie zdechły, a jeżeli zachorują to również mało kto potrafi je wyleczyć.
Dlatego lepiej kupić tańszą szt. ,bo jeśli zachoruje to nie ma takiej straty (można próbować leczyć ,może się uda)
Oczywiście, że można kupić ładnego japońca w tej cenie (koi Josa wcale nie są takie tanie jak na karpia prosto z "produkcji"), ale nie każdy ma możliwość kupienia z japoni w tej cenie.
Koi dostępne w polskim internecie są ogólnie 2x,3x droższe niż u Josa.
I jest to oczywiste ,że Jos nie wystawi dla nas cennych okazów,ale mimo wszystko dla wielu z nas jest fajnie tam pojechać i coś kupić ,nie koniecznie ideał. :piwko:

vivit - 2013-08-01, 07:55

krakali krakali i jeden popadł w niełaskę... :((







Może ktoś coś podpowiedzieć co mu dolega...?
pokarm pobiera chętnie i nie wykazuje żadnego znudzenia..pływa z innymi normalnie

KILERK1 - 2013-08-01, 08:38

Infekcja bakteryjna,tylko niespodziewalem sie ze tak szybko,nie bedziesz leczyl to zdechnie i zarazi inne,zdrowo bedzie zachowywal sie do konca,jadl tez prawie do samego konca
vivit - 2013-08-01, 21:41

Błyskawiczne powstał szpital dla moich KOI. Cała praca zajęła 4 godziny. Kurcza tylko grzałki zabrakło, bo syn stłukł swoją i zabrał tę rezerwową. Zatem odłowienie przeniosłem do jutra aby nie stresować go szokiem zmiany temperatury.

Powstały zbiornik ma 660 litrów. Wymiary 165*80*50. Myślę, że to da mu odrobinę swobody w pływaniu.... ;) Przez noc temperatura się podniesie i grzałką dogrzejemy jutro aby wyrównać temperaturę między zbiornikami. Całość kosztowała 150 złotych, bo filtry i napowietrzacz miałem.

szybko powstająca konstrukcja zbiornika



Napełnienie wodą przez noc zgubi chlor sieciowy


filtracja i napowietrzanie zamontowane


siatka dla ochrony

KILERK1 - 2013-08-01, 21:48

musisz starać się utrzymać temp. najlepiej ok 26 C,w tedy koi mają największą odporność,kup sobie zbiornik

odetnij górę , zawsze się przyda (ja mam takie dwa)

vivit - 2013-08-01, 21:51

Pawełku link nie działa możesz sprawdzić
JAREK G - 2013-08-01, 22:29

To tak zwany mauzer 1000l, a linki do alegro tu nie działają i się ich nie podaje
vivit - 2013-08-01, 22:30

Ok doczytałem....choć nie pojmuję zasady, ale nie mnie to ustalać... ;)

[ Dodano: 2013-08-02, 21:02 ]
Ok przyglądamy się innym rybką. Niestety nic na nich nie widać zatem sprawa dotyczy tej jednej.

Ogólny widok na kwitnące lilie i 160cm widoczność w południe... :-D



Po nocy temp. w zbiorniku miała 20'C w oczku 24'C. Załączyłem grzałkę i zapodałem środki odkażające, w odpowiednich dawkach na zbiornik, CMF+sól. Czekamy aż temperatura się wyrówna....



Około godziny 16 temp się wyrównała więc po pól godzinnej walce złapałem drania i mogłem przyjrzeć się ranie z bliska...po oględzinach wylądował w zbiorniku.



kurcza ledwo go tam wsadziłem a ten podczas krótkiej nieobecności spacer sobie chciał zrobić...dobrze, że dzieci kosiły trawę i zauważyły jak wyfrunął z na polbruk....z krzykiem z powrotem go tam wrzuciły... :P

Musiałem szybko zrobić konstrukcje która utrudni mu ten manewr .., a przy okazji pozwoli utrzymać temp w nocy. Kilerk1 miał rację wyskakują skubance..




Pensjonariusz już jest bezpieczny :P


vivit - 2013-08-03, 16:02

Pogoda sprzyja i rośliny co chwile wywalają kolejnego kwiatka







Nakwieciło jak nigdy...to chyba dla kojaka chorego aby mnie zmotywować do walki o jego powrót :roll: ...


vivit - 2014-01-21, 18:22

No kilkudniowe mrozy pomału oczko zakrywają ;)


wolanin - 2014-01-21, 19:10

vivit napisał/a:
No kilkudniowe mrozy pomału oczko zakrywają ;)

Oczko nabrało zdziwionego wyrazu twarzy :)

rewi - 2014-01-22, 10:53

Mimo zimowej aury, oczko prezentuje się świetnie. Zimy trochę musi być, bo byłoby za dobrze :D
vivit - 2014-01-22, 11:30

Dobrze że aura była łaskawa to może nowe kojaki łatwiej przezimują. Jak narazie to pozostałe 3 szt. nie wykazują żadnych kłopotów w adaptacji. Normalne rybki i to mnie cieszy... :-D
rewi - 2014-01-22, 11:47

Tylko czekać do wiosny jak zaczną penetrować kosze z liliami :good:
shiftman - 2014-01-22, 15:36

vivit, Ładna 8 ci wyszła :P :) :)
lasoch - 2014-01-22, 15:53

Twoje oczko nawet w te zimowe dni wygląda inspirująco.
vivit - 2014-01-23, 20:47

Dzisiejszy nocny spadek poniżej -15'C spowodował, że kółeczka zmniejszyły swoją średnicę o 30cm. Po 15cm z każdej strony. Dobrze, że we wtorek zapowiadają 0'C ;)




vivit - 2014-01-27, 19:39

Dwie kolejne noce po -17'C i jedno oko zostało zaklejone ;)
Ciekawa sprawa bo powietrze dostaje się pod spód i wypływa dziurą obok :)




lasoch - 2014-01-27, 19:53

Mróz robi swoje, a ja wciąż nie mogę nadziwić się Twoim okiem.
rewi - 2014-01-28, 09:26

Najgorsze jest to, że mróz w lutym będzie osiągał jeszcze niższe temperatury :-( A przerębel coraz mniejszy ;)
Gosik - 2014-01-28, 14:14

U mnie już przerębla nie ma :P zamarzło. U Ciebie jak widać jeszcze dycha :((
Radzionek - 2014-02-01, 21:24

Gosik napisał/a:
U mnie już przerębla nie ma :P zamarzło. U Ciebie jak widać jeszcze dycha :((

Gosik, u vivita nie dycha...On po prostu ma ADHD...zresztą jak Ty, nie przymierzając :)
vivit- od A do Z poczytałem Twoje opowiadanie, oczęta z orbit mi chciały wyleźć, a Ty zapewne już nogami przebierasz, co by tutaj nowego "zmajstrować" :) BRAWO :brawo: adehadowcu :)

Gosik - 2014-02-04, 14:16

:hehe: to się zgadza, ja też już kombinuję :hehe:
vivit - 2014-03-05, 21:53

rewi napisał/a:
Najgorsze jest to, że mróz w lutym będzie osiągał jeszcze niższe temperatury :-( A przerębel coraz mniejszy ;)


No i jak tu w przepowiednie wierzyć. Luty spowodował, że oczko odtajało.
Dziś poszedłem przeliczyć stan a rybki przy powierzchni proszą o papu. Zapodałem tonący i o dziwo zaczeły jeść. Wszystkie KOI przezimowały bezprobemowo i nie widać niczego na ich ciele :-D Może to dobrze wróży...



Jak na tę porę przejrzystość wody bardzo ładna. W słoneczny dzień widać dno, choć do kryształu daleko ;)

lasoch - 2014-03-06, 09:59

Śliczny kawał wody :good: , a woda soczyście błękitna.
Gosik - 2014-03-07, 19:28

lasoch napisał/a:
Śliczny kawał wody :good: , a woda soczyście błękitna.

Nie wierz w to co widzisz Michał, on wrzucił do wody kawałek nieba :P

vivit - 2014-03-21, 21:44

Tak wiosna wkońcu zawitała.
Wczoraj uruchomiłem filtry i zalałem strumień G-K....teraz czekać na efekty
Lasu przęstkowego próżno szukać....

sitowie wycięte...,

a ryby już żerują pełną gębą..


Jeszcze tylko posprzątać trzeba i można dalej strumień robić... :P

Radzionek - 2014-03-21, 21:49

Jak się znowu zazieleni wokół, to aż miło będzie patrzeć :brawo:
KILERK1 - 2014-03-21, 22:44

Jak dlugi planujesz budowac ten strumień ;) Trochę zazdroszczę Ci takich mozliwosci "terenowych" :brawo: :piwko:
vivit - 2014-03-21, 23:39

Heee jak ja bym miał twoje możliwości finansowe i swój teren to bym Park Narodowy zrobił ;)
Strumień jeszcze urośnie o około 7m, bo muszę z filtra wodę do istniejącego strumienia dostarczyć. Takie są plany....

KILERK1 - 2014-03-22, 00:19

Super pomysł,im dłuższy tym lepszy ,ogólnie "żywa woda " w ogrodzie jest super, trzymam kciuki :piwko:
U mnie niestety działeczka malutka i :dupa: :dupa: :-D

lasoch - 2014-03-22, 08:07

I bez roślin ładnie, wkrótce wszystko się rozrusza :) .
vivit - 2014-03-25, 23:57

Wszyscy kraczą o wiosnie a tu proszę dzisiaj zajefajnie pociągneło...




Jest jeden plus. Po uruchomieniu filtrów w czwartek woda w niedzielę miała już pożądaną przejrzystość. Dno widoczne w całym oczku. Nie dziwota, że rybki tłumnie po jedzenie przypływają jak ktoś pojawi się na pomoście. :-D


czester 1 - 2014-03-26, 07:48

straszy jeszcze straszy ta zima. dziś w nocy u nas tez z -2st było, ale poranne slonce robi swoje ;)
Radzionek - 2014-03-26, 08:51

Paweł, musiałeś "przytargać" resztki tego do nas, bo rano było siwo.1mm lód w misce z wodą dla psa.Już jednak jest +15 do słoneczka. Masz niezłą kolekcję rybek :brawo:
vivit - 2014-03-26, 10:01

Najważniejsze, że KOI z Yoshikigoi przezimowały bezproblemowo :victory:
Zaaklimatyzowały się i nie trzeba robić żadnych chocków klocków z odłowem ect. Jak widać mogą...zresztą ASAGI zimuje już 8 zimę i daje radę ;) to dlaczego te miały by nie dać...

AurorA - 2014-03-26, 22:58

to dobra wiadomość ze kojaki przezimowały :)
vivit - 2014-03-27, 10:58

Arku mnie też to bardzo cieszy. Nie ukrywam, że zeszłoroczny zakup był trochę na próbę.
Powiedziałem sobie, że jeżeli dadzą radę to z całą pewnością w następnym roku dokupię jeszcze kilka sztuk o ile będzie taka możliwość.
Trochę się zmartwiłem kiedy ten jeden zachorował i cały plan stanął pod znakiem zapytania. Przed zimą okazało się także, że wcięło jeszcze jednego mniejszego złotego, którego dostałem gratisowo przy zakupie. No ale to raczej wina nie samej rybki ale może jakiegoś ptaszyska lub zwierzaka gdyż pomimo poszukiwań zwłok, rybki nie znalazłem. A skubaniec wyróżniał się w tłumie ;)

Tak czy siak czekam na info z farmy ;)

Zac - 2014-03-27, 11:07

zima nadciąga... :ziew:
AurorA - 2014-03-27, 13:57

Kwiecień plecień co przeplata
trochę zimy trochę lata

vivit - 2014-03-27, 21:29

Kilka fotek ze słonecznego dnia dzisiejszego choć zrobione komórką...., a po zimie nie ma śladu... :P










AurorA - 2014-03-27, 22:10

Na Mazowszu deszczowo , zimno i pochmurno, a ty wody nalej do oczka bo ryby Ci w powietrzu fruwają ;)
Radzionek - 2014-03-27, 22:13

Zaniemówiłem ;) kryształ wody, rybie stadko cudeńko i ...za całokształt medal by się przydał :brawo:
Bartosz_n - 2014-03-27, 22:32

Paweł :brawo: woda ideał .
Kojaki piękne i zdrowe .
Teraz tylko czekać kiedy lilie ruszą i będzie super się wszytko razem prezentowało . :-)

KILERK1 - 2014-03-27, 23:01

:brawo: :brawo: woda idealna :piwko: wszystko nabierze uroku za miesiąc :piwko: :brawo:
czester 1 - 2014-03-28, 06:07

trzymasz dzikie karasie?
koi naprawdę rewelka :brawo:

Zac - 2014-03-28, 09:23

Ryby piękne :-o
vivit - 2014-03-28, 09:39

czester 1 napisał/a:
trzymasz dzikie karasie?
koi naprawdę rewelka :brawo:


Same się trzymają...nawet nie wiem skąd się biorą. Albo to następne pokolenie tych kolorowych albo jakieś ptaszyska przynoszą...sam ich nie wpuszczałem....tu gdzie mieszkam blisko jest jezioro i rezerwat ptactwa. Kilka razy kaczki przyłapałem jak wodowały na oczku ;)
Co jakiś czas kilka odławiam jak się uda.... :P

czester 1 - 2014-03-28, 10:02

vivit napisał/a:
czester 1 napisał/a:
trzymasz dzikie karasie?
koi naprawdę rewelka :brawo:


Same się trzymają...nawet nie wiem skąd się biorą. Albo to następne pokolenie tych kolorowych albo jakieś ptaszyska przynoszą...sam ich nie wpuszczałem....tu gdzie mieszkam blisko jest jezioro i rezerwat ptactwa. Kilka razy kaczki przyłapałem jak wodowały na oczku ;)
Co jakiś czas kilka odławiam jak się uda.... :P

jeżeli się wytarly to problemu nie ma, gorzej jak przyniesione, każdy dziki karaś ma choroby i może zarazić koi.
tez walcze z narybkiem z ubiegłego roku, zlapalem chyba z 20 kolorowych (takie po 2-3cm) ale jeszcze z 10 plywa miedzy otoczakami :x

Zac - 2014-03-28, 10:06

Te ciemne to są młode karasie one się wybarwiają po 1 roku chyba.
wolanin - 2014-03-28, 10:12

Fajny ten Twój Kohaku, wygląda jak samolot ze znakami rozpoznawczymi :)
Chyba wszystkie Twoje zdjęcia pokazują go z prawej strony. Ciekawy jestem, jak prezentuje się centralnie z góry.

czester 1 - 2014-03-28, 10:16

młode karasie u mnie od początku sa kolorowe, wiec czemu te miałby się wybarwiać...?
i z tego co widze to nie sa male karasie tylko będą miały >10cm jak nic, na pierwszym foto ich co najmniej z 10 widać.

Zac - 2014-03-28, 10:22

Jak mialem karasie zawsze na poczatku byly czarne dopiero na drugi rok sie wybarwiały.
KILERK1 - 2014-03-28, 13:30

czester 1 napisał/a:
vivit napisał/a:
czester 1 napisał/a:
trzymasz dzikie karasie?
koi naprawdę rewelka :brawo:


Same się trzymają...nawet nie wiem skąd się biorą. Albo to następne pokolenie tych kolorowych albo jakieś ptaszyska przynoszą...sam ich nie wpuszczałem....tu gdzie mieszkam blisko jest jezioro i rezerwat ptactwa. Kilka razy kaczki przyłapałem jak wodowały na oczku ;)
Co jakiś czas kilka odławiam jak się uda.... :P

jeżeli się wytarly to problemu nie ma, gorzej jak przyniesione, każdy dziki karaś ma choroby i może zarazić koi.
tez walcze z narybkiem z ubiegłego roku, zlapalem chyba z 20 kolorowych (takie po 2-3cm) ale jeszcze z 10 plywa miedzy otoczakami :x


Same się wycierają z kolorowych,ja tak często miałem,wracają z ubarwieniem do pierwowzoru :P :-D

Zac - 2014-03-28, 13:34

Niektóre zostają szare ale większość się wybarwia.


Część młodych ryb ma ubarwienie takie jak u żyjącego w Polsce a znanego wędkarzom karasia złocistego (Carassius carassius). Wybarwiają się one po roku, dwóch a nawet trzech latach. Czerwony kolor zaczyna się pojawiać na brzuchu i posuwa się w stronę grzbietu. (patrz zdjęcie powyżej). Osobniki nie w pełni wybarwione wyglądają dość atrakcyjnie i często są sprzedawane, ich właściciele dziwią się później czemu zczerwieniały. Wybarwianie może trwać kilka miesięcy, zaś jeśli temperatura wody na zimę spadnie zostaje zatrzymane. Gdy temperatura wody wzrośnie mniej więcej w czerwcu ryby zaczynają się wybarwiać dalej i wkrótce stają się czerwone.

(źródło- http://oczkowodne.net/ryby.php?ryby=carassius )

vivit - 2014-03-28, 20:43

wolanin napisał/a:
Fajny ten Twój Kohaku, wygląda jak samolot ze znakami rozpoznawczymi :)
Chyba wszystkie Twoje zdjęcia pokazują go z prawej strony. Ciekawy jestem, jak prezentuje się centralnie z góry.


Zrobiłem dla Ciebie kilka zdjęć...









Jegomoście z głębokości 150cm




Ogólny widok na dno oczka. Rybki po jedzeniu idą na dno...jeszcze zimno.... ;)


adxan - 2014-03-28, 21:21

Genialnie. Pełen szacunku dla krystalicznie czystej wody :brawo:
vivit - 2014-03-29, 17:33

Niestety dziś żona zarządziła prace trawnikowe....więc nic koło oczka nie mogłem porobić :(( , bo tu 0,25ha trzeba objechać...

wygląd po sezonie zimowym



Prace rekultywacyjne czyli rozpierducha



Aż to tylko pozory...

KILERK1 - 2014-03-29, 17:55

vivit napisał/a:
, bo tu 0,25ha trzeba objechać...

Paweł ,kop staw kąpielowy 10x15m :-D :piwko: pieknie będzie i roboty ubędzie.... ja jak bym mial 25 arów trawnika kopał bym już dzisiaj

wolanin - 2014-03-29, 19:05

KILERK1 napisał/a:
Paweł ,kop staw kąpielowy 10x15m

:brawo:
Jedyny minus własnego stawu kąpielowego jest taki, że dzieci nie chcą wyjeżdżać na wakacje :)

Dzięki Paweł za zdjęcia, ryby super!

Radzionek - 2014-03-29, 19:50

vivit, co to dla Ciebie 0,25ha? Kojaki bajka :brawo:
vivit - 2014-03-31, 22:21

No niedzielę wykorzystałem do skończenia roboty. Było przyjemnie, cieplutko i rekraacyjnie... :-D



Do worków i siup na wysypisko...teraz za free.... :P

renmir - 2014-03-31, 22:30

A kompościk zrobić to nie łaska, takie dobro na wysypisko ?
Radzionek - 2014-04-01, 07:01

Paweł, niedziela też jest rekreacją w Twoim wydaniu :) Będzie co podziwiać :brawo:
vivit - 2014-04-01, 11:38

renmir napisał/a:
A kompościk zrobić to nie łaska, takie dobro na wysypisko ?


No widzisz nie takie dobro jak by na to wyglądało...

1. Po pierwsze to jest susz. Czyli wyschnięta trawa. Jeżeli chciałbyś to kompostować to trzeba by porządnie to zmoczyć i dopiero wtedy jest szansa na odpowiedni proces kompostowy.
2. Przy takiej powierzchni trawnika to ja mam tyle trawy na ciągłe kompostowanie miejsca brakuje.
3. Dobrze, że jest gdzie wywozić za darmo bo palić już nie wolno... :x

Ale jak jesteś chętny to oddam za darmo.... :P

luzio - 2014-04-01, 12:48

Trawę zwykle kosi się gdy jest sucha :P
Dlatego też wydaje się że jest jej dużo. Myślę że mam trawnik porównywalny z twoim. W zeszłym roku zbudowałem kompostownik. Z palet. Każdy bok to paleta. Wydawał mi się mały. Szybko go wypełniłem trawą z jednego czy dwóch koszeń. Ale wystarczył deszcz itp. i nagle tej trawy robiło się mało. Ostatecznie okazało się że wystarczył na wszystkie koszenia, ziemie z doniczek, odpadki z kuchni i inne takie śmiecie z całego roku.

vivit - 2014-04-01, 13:12

luzio napisał/a:
Trawę zwykle kosi się gdy jest sucha :P
...


Trawę kosi się gdy jest sucha, a nie gdy jest wyschnięta. Bo wtedy jej już nic nie pomoże. :P tylko zaoranie :lol:
To co ja wywaliłem to wyschnięta trawa = susz. Ona już nie odrośnie. I pali się wyśmienicie. :-D i do kompostowania się średnio nadaje....nie mówię, że nie jest to możliwe ale zabiegu więcej niż przy normalnej

czester 1 - 2014-04-01, 13:39

to ta trawa w workach jest z koszenia czy wertykulacji?
a jak trawnik wysycha to czas częściej podlewac ;)

vivit - 2014-04-01, 15:32

czester 1 napisał/a:
to ta trawa w workach jest z koszenia czy wertykulacji?
a jak trawnik wysycha to czas częściej podlewac ;)


Z wertykulacji...niestety :yess:

czester 1 - 2014-04-01, 18:58

czemu niestety? miałem też tego sporo.
Tyle że już w weekend kosiłem.
Zaważyłem u mnie, że trawnik wygląda lepiej niż po ostatniej zimie.

lasoch - 2014-04-01, 20:13

Dla mnie w tak pięknym ogrodzie trawa ma drugorzędne znaczenie, ale i tak muszę przyznać, że masz piękny trawnik. A to strzyżone drzewko to jakiś cyprysik?
renmir - 2014-04-01, 22:41

Cytat:
Ale jak jesteś chętny to oddam za darmo....


Całą sobotę zmarnowałem na wybieranie i przesiewanie kompostu to chyba podziękuję za nową porcję materiału.

mw19pl - 2014-06-01, 09:02

Wspaniałe oczko wodne i śliczne karpie koi :good:

Woda kryształ :-)

vivit - 2014-06-08, 11:19

Bordzo dziękuję za miłe słowa. Dawno nie pisałem, a ostanio mnie choroba zmogła zapalanie oskrzeli ...latem ??? o ironio losu

Nadszedł czas kiedy mogę to napisać. Oczko żyje już własnym rytmem bez żadnej pomocy z mojej strony. ;) No nie licząc czyszczenia filtra i karmiena ryb. :-D Woda spełnia parametry dla KOI w całym sezonie co pozwala mi na ich zimowanie. Można zatem powiedzieć, że nadszedł czas na czystkę czyli usunięcie z oczka ryb inne niż KOI. Pozostawie tylko dwa jesiotry z sentymentu. Nurkowałem ostanio w Pile z jesiotrami wielkości ponad metrowej = wspaniałe przeżycie kiedy jedzą z ręki. No ale to plan na przyszłą wiosnę.... w tym roku planuję wymianę kwadratowych koszy do lilli na okrągłe mocniejsze, które nie deformują się z upływem czasu

Obecny stan oczka...

Widok z miejsca ogniskowego


Jak wejdziemy na murek mamy widok na całe oczko


Widok z pomostu

lasoch - 2014-06-08, 13:27

No KOI i lilie godne podziwu :-o .
Radzionek - 2014-06-08, 20:06

Kolekcja koi godna podziwu w krystalicznie czystym oczku :brawo:
rewi - 2014-06-09, 10:01

Woda genialna, od razu ryby wyglądają lepiej :good: :good:
Gosik - 2014-06-10, 16:37

Śliczne oczko :brawo:
vivit - 2014-06-13, 22:06

W końcu są !!!

W końcu dojechało 8 nowych wspaniałych samurajów prosto z kraju kwitnącej wiśni... :cmok:




Bartosz_n - 2014-06-13, 22:27

Paweł zrób lepsze fotki :-D
Zapowiadają się ciekawie :-)

Woda po prostu bajka :brawo:
karpiki ... Ach marzenie .

vivit - 2014-06-14, 07:21

Na razie towarzystwo lekko stremowane i do zdjęć nie przyzwyczajone :P Potrzeba kilku dni aby skumały co jest grane...

Na razie kwieciem zarzuciło i to w ilości satysfakcjonującej. No i kolorowo sie zrobiło. :-D


lasoch - 2014-06-14, 08:56

Piękne oczko i lilie piękne :) . A karpiki - przez folię dostrzegam ładne sztuki :) .
vivit - 2014-06-14, 13:47

Echhh no dobra pare fotek handlowych bo na razienie chce je stresować....
Co zatem padło łupem zakupowym....

Yamabuki : długość 25cm


Goshiki : długość 25cm


Kin Showa : długość 24cm


Sanke : długośc 27cm


Tancho : długośc 25cm


Kujaku : długość 24cm


Platinium : długość 25cm


Showa : długość 22cm
fotki brak niespodzianka - bardzo ładna.... :P

tom11 - 2014-06-14, 13:52

można wiedzieć od kogo???
rewi - 2014-06-14, 16:57

Wszystkie cudne, ale ten pierwszy złoty wspaniały :brawo:
Niech się zdrowo chowają ;)

KILERK1 - 2014-06-14, 19:23

Wszystkie są śliczne .Będą u Ciebie miały idealne warunki. :piwko: :brawo:
ILUSION - 2014-06-14, 19:30

Piękne rybki, to się pewnie wykosztowałeś ;)
Jak możesz to daj proszę znać na priv jakie są ceny takich ryb, bo mam w planach malutki zakup :P

AurorA - 2014-06-14, 20:23

Japońce klasa, czekam na fotki oryginałów. Lilie pięknie zakwitły.
czester 1 - 2014-06-15, 12:44

niech rosną zdrowo :good: ,pozbyles się już karasi?
vivit - 2014-06-15, 13:17

czester 1 napisał/a:
niech rosną zdrowo :good: ,pozbyles się już karasi?


Jeszcze nie.
Czystka etniczna zaplanowana na wrzesień/październik.
Niestety wyłapanie ich nie wchodzi w grę. Wydumałem sobie inny patent.
Na jesieni zawsze składamy basen kompielowy. Będę chciał wykorzystać go jako zbiornik pomostowy.
Plan jest prosty. Transport wody z oczka do basenu (15m3) wraz z KOI i jesiotrami na 2-3 dni (weekend).
Wszystkie inne ryby do kolegi do stawu, chyba że ktoś będzie chętny.
W tym czasie zrobię w oczku porządek posprzątam przy okazji szlam z dna ect.
Potem procedura odwrotna woda z basenu do oczka i ryby. Według obliczeń będę musiał uzupełnić wodę w oczku o 8m3 wody. Tragedii nie ma
Myślę, że weekend starczy. I w ten sposób pozbęde się karasi, zrobie porządek przed zimą =(ograniczę materię gnilną) i dam jeszcze czas wodzie na ustabiliziowanie się przed zimą. ;)

Taki jest plan. :piwko:

[ Dodano: 2014-06-15, 16:29 ]
Połoduniowe karmienie i zlot starych i nowych mieszkańców :P




A to niespodzianka Showa, której foto nie miałem. Miała być inna ale ta jest zdecydowanie ładniejsza. Zdjęcie nie są może zbyt ostre ale to efekt dużej głębokości, bo nowe rybki jeszcze do powierzchni niechętnie podchodzą stąd karmienie na razie tonącym pokarmem.




czester 1 - 2014-06-15, 16:18

oby tylko nowe koi nic nie złapały od tym dzikich karasi.
no to masz się fajnie z tym basenem, mi jeszcze kilka kolorowych karasi (ok 3-4cm) chowa się miedzy otoczakami i ni jak nie umiem ich zlapac...

twister47 - 2014-06-15, 17:48

vivit, Rybki piękne. Ja w tym roku odłowiłem 7 ryb z oczka w ciągu godziny. W tym 4 orfy po ponad 30cm. Sposób jest prosty i u mnie jedyny. Dżdżownica szpilka żyłka i długa wędka. Robaka podstawiasz bezpośrednio pod pysk tej rybie którą chcesz złapać. Wielka krzywda im się nie dzieje. Nie miałem żadnej pomyłki przy tym czyli koi żadnego nie złapałem.
wolanin - 2014-06-15, 20:10

Bardzo ładnie prezentuje się nowy Showa :brawo: , widać go z daleka.
matheo - 2014-06-16, 02:11

Piękne koi nowe.
Miałbym takie pytanko ile mają cm te największe euro koi ze zdjęć?

agent 007 sumek - 2014-06-16, 07:57

O ładne te karpiki i oczko też fajne lilie ładne i kolorowe :)
KILERK1 - 2014-06-16, 08:35

twister47 napisał/a:
Rybki piękne. Ja w tym roku odłowiłem 7 ryb z oczka w ciągu godziny. W tym 4 orfy po ponad 30cm. Sposób jest prosty i u mnie jedyny. Dżdżownica szpilka żyłka i długa wędka. Robaka podstawiasz bezpośrednio pod pysk tej rybie którą chcesz złapać. Wielka krzywda im się nie dzieje. Nie miałem żadnej pomyłki przy tym czyli koi żadnego nie złapałem.

u mnie łapanie na wędkę było nierealne,złapałem tak ze 30 karasi ,ale później już szybsze były tylko koi. Moim zdaniem jedynym najlepszym sposobem jest spuszczenie wody i zrobienie selekcji.
vivit, Paweł ładne stadko Ci się zrobiło :brawo: :brawo: ,czekamy teraz tylko na tarło :-D

vivit - 2014-06-16, 09:02

Mnie też się tak zdaje. Jest ich stanowczo za dużo.
A dodatkowo można posprzątać dno ect...więc jest dobra okazja.

[ Dodano: 2014-06-16, 10:12 ]
matheo napisał/a:
Piękne koi nowe.
Miałbym takie pytanko ile mają cm te największe euro koi ze zdjęć?


Największy jest ASAGI długość około 70cm
Potem ten pomarańczowo-czarny ( nie udało mi się ustalić co to jest) długość około 55cm
Potem kojaki z Chocimia 30-40cm w ilości 3 sztuk.
Japońce 8 sztuk przedział 22-25cm
i na końcu około 10 sztuk duchów do 20 cm

wolanin - 2014-06-16, 10:07

Paweł, dla mnie (moim bardzo skromnym zdaniem) najbardziej interesującą Twoją rybą jest to duże Asagi, nie ze względu na rozmiar, choć imponuje, ale kolor i sposób ubarwienia łusek.
Czy mógłbyś mu zrobić w wolniejszej chwili zdjęcie z bliska bardziej z boku?

Skąd go wytrzasnąłeś? :)

vivit - 2014-06-16, 10:30

Nie ma sprawy Pawle jak tylko z aparatem będę postaram się pstryknąć mu trochę fotek.

Zakup całkowicie przypadkowy. Wtedy znajomość tematu była zerowa więc przyznać się, że nie miałem zielonego pojęcia co kupuje wstydem nie będzie. Kupiłem go w sklepie wybierając z akwarium był inny niż wszystkie. Spodobał się i tyle. Więc to raczej z przypadku.
Później zaczął nabierać coraz ładniejszego wyglądu, choć jak dla mnie mógłby mieć odrobinę mocniejszy ten żółto-pomarańczowy od spodu.

Gosik - 2014-06-16, 18:52

Naprawdę piękne ryby :brawo:
vivit - 2014-06-17, 19:16

wolanin napisał/a:
Paweł, dla mnie (moim bardzo skromnym zdaniem) najbardziej interesującą Twoją rybą jest to duże Asagi, nie ze względu na rozmiar, choć imponuje, ale kolor i sposób ubarwienia łusek.
Czy mógłbyś mu zrobić w wolniejszej chwili zdjęcie z bliska bardziej z boku?
...







Radzionek - 2014-06-17, 21:32

Asagi słucha się pana i pięknie pozuje :brawo:
wolanin - 2014-06-17, 21:48

Dzięki Paweł. Jednym z moich wymarzonych koi jest Kanoko Asagi. U Twojego wokół żółtego wnętrza łusek widać białe obrzeże. Daje to bardzo przyjemny efekt kropkowanego wzoru.
Nie wiem, czy Twoje koi można akurat formalnie zaliczyć do Kanoko, ale wygląda dla mnie bardzo ładnie.
Ostatnio (dzisiaj) trafiłem coś w tym stylu, ale - jak sam pisałeś - od malucha na razie nie ma co wymagać urody modela.

vivit - 2014-06-19, 21:05

Ponieważ moje duże KOI robią staszny kipisz w koszach szukałem sposobu na przeciwdziałanie temu. Do niektórych koszy na góre wsadzałem płaskie duże kamienie. Ale z czasem doszedłem do wniosku, że z jednej strony utrudniają grzebanie im, a z drugiej przeszkadzają rośliną ograniczając im miejsce do wzrostu.

Dodatkowo kosze kwadratowe są marnej jakości bo po kilku lactach deformuja się. Sprawę rozwiazują kosze okrągłe, które mają wzmocniony przetłoczony brzeg i wydają się o wiele solidniejsze w wykonaniu od tych kwadratowych.

Po wizycie w ogrodniczym znalazłem pewne rozwiązanie, które chyba definitywnie załatwi temat. A ponieważ urzekła mnie Wanvisa to zamówiłem ją i ona będzie testerem rozwiązania. ;) Jeżeli się sprawdzi to będzie trochę pracy z pozostałymi.


Na fotce widać jak wykopały ziemię, gdzie nie było kamiani.. :x

AurorA - 2014-06-19, 22:01

Kiedyś były fajne okrągłe kosze z dużymi otworami, one wszytko wytrzymywały, a te okrągłe które teraz mogę sprowadzić różnią się od kwadratów tylko uszami, a plastik cienki i lichy.
Adalbert - 2014-06-19, 22:14

AurorA napisał/a:
Kiedyś były fajne okrągłe kosze z dużymi otworami, one wszytko wytrzymywały, a te okrągłe które teraz mogę sprowadzić różnią się od kwadratów tylko uszami, a plastik cienki i lichy.


Może trakim koszom warto by się przyjrzeć?

http://homebeer.pl/pl/kosz-na-balon-10l.html

Są grubsze, maj ą uszy tylko nie wiem jak zachowywały by się w wodzie.
tylko ten kolor... Ale na dno...

vivit - 2014-06-19, 22:24

Mnie udało się nabyć takie kosze jak na zdjęciu. Wydają się być wykonane solidne, mają dobrze wyprofilowaną krawędź i mocne uchwyty. Cene spora 35zł za sztukę ale w zeszłym roku kupiłem jeden i sprawdził się więc teraz kupiłem 3 bo tylko tyle mieli w sklepie. :x


AurorA - 2014-06-20, 00:57

Kiedyś były takie http://www.sklep.oczkowod...umbo-40-cm.html

ale obecnie mają właśnie takie jak Paweł dałeś zdjęcie, cena się nie zmieniła a jakość moim zdaniem spadła wiec ich nie sprowadzam

kiedyś widziałem te lepsze w Lidlu tyle ze zielone były i nie były oferowane jako kosze do roślin

KILERK1 - 2014-06-20, 22:44

Kup Paweł w markecie budowlanym kasty na zaprawę (są różne duże,małe-tanie).Ponawiercaj w nich otwory i będzie ok, ja takie mam i jak widzisz na filmie rośliny ładnie rosną. Do boków kast przywiąż sznurki , robiąc z nich dlugie uszy .Łatwiej je utopić ,bo sa ciężkie.
Oryginalne koszyki do roślin to "badziew",czasami,pod ciężarem ziemi,zanim włożysz do oczka już się łąmią.

vivit - 2014-06-21, 11:51

KILERK1 napisał/a:
Kup Paweł w markecie budowlanym kasty na zaprawę (są różne duże,małe-tanie).Ponawiercaj w nich otwory i będzie ok, ja takie mam i jak widzisz na filmie rośliny ładnie rosną. Do boków kast przywiąż sznurki , robiąc z nich dlugie uszy .Łatwiej je utopić ,bo sa ciężkie.
Oryginalne koszyki do roślin to "badziew",czasami,pod ciężarem ziemi,zanim włożysz do oczka już się łąmią.


co prawda to prawda w zeszłym roku jak wkładałem kwadratową doniczkę brzeg się ułamał i nie dość że wszystko się wywaliło to rękę rozcięło.. :x

AurorA - 2014-06-21, 16:09

Te z dużymi otworami były ok, gruby nie łamiący się plastik, jak gdzieś spotkacie to polecam- sam bym kupił.
rewi - 2014-06-21, 18:41

A nie lepiej zainwestować w sklepie ogrodniczym lub budowlanym zwykłe kosze jak na ziemniaki? Cena w miarę, a na pewno się nie zniszczą.
123mielony - 2014-06-21, 21:10

Ja posadziłem swoje lilie w kastrach budowlanych,tylko nawierciłem kilkadziesiąt otworów i śmiało mogę polecić takie rozwiązanie. :good:
vivit - 2014-06-25, 20:14

W końcu zakwieciło się w moim oczku :-D








Podpatruję także mieszkańców

Nowe towarzystwo z grupie


Zjeść czy nie oto jest pytanie




Jedna z orf. Jak je kupiłem miały po 4cm

tom11 - 2014-06-25, 21:53

widzę Japończyki w oczku i to świetne :good:
chyba przyznasz że lepiej wyglądają i inaczej się zachowują niż "KUNDLE"?

wolanin - 2014-06-26, 07:34

Bardzo ładny pierwszy obrazek nowego towarzystwa. :brawo:
Ładnie nad wodą i pod wodą :)

Radzionek - 2014-06-26, 08:02

och! :brawo: i ach :brawo: ...miło popatrzeć, co u kolejnego perfekcjonisty "w trawie piszczy" :)
KILERK1 - 2014-06-26, 08:54

Ładne... :piwko: ...na drugi rok pewnie będą się tarły ;)
może kup sobie w tym roku szczotki na ikrę ;)

rewi - 2014-06-26, 09:34

Piękne można patrzeć i patrzeć :brawo:
ILUSION - 2014-06-26, 20:05

Piękne ryby :good: , zazdroszczę, chyba nigdy nie będę takich miał :((
iwangroxny - 2014-06-30, 08:21

piękne rybki
vivit - 2014-07-20, 18:48

Tak lato w pełni w oczku kwieciem zarzuciło, że aż miło popatrzeć.... :P



Ale największą radość sprawiło mi zakwitnięcie pierwszego kwiata świeżo zakupionej Wanvisy :-D Co prawda jeszcze nie egzotycznie ale już dwukolorowość widać.



Czekam na następne kwiaty bo dwa są już w drodze....co widać na fotce...no i patent się sprawdza nawet przy dużych kojakach....koniec z ryciem !!!!!! :piwko:

AurorA - 2014-07-20, 19:17

Czy dobrze widzę iż szarynka szatkuje ci liście?
choina79 - 2014-07-20, 19:34

u mnie to samo sporo lisci w piatek wyrwalem
vivit - 2014-07-21, 08:38

AurorA napisał/a:
Czy dobrze widzę iż szarynka szatkuje ci liście?


Chyba tak, a masz jakiś patent na nią ???

rewi - 2014-07-21, 08:56

Z czego jest ta siatka na koszach? :good:
vivit - 2014-07-21, 10:31

rewi napisał/a:
Z czego jest ta siatka na koszach? :good:


Ewo siatka jest wykonana cała z plastiku co to za rodzaj nie wiem ale nożyczki ją tną i jest mocna.


Procedura nakładania ;)


No i wykorzystanie rantu do schowania drutu, który skręcany ściąga siatkę. Więc nie wypadnie podczas pobytu w wodzie. ;)


Tak jak pisałem małe nie podniosą kamyczków a duże nie sięgną ich. Zatem wsad doniczki pozostaje nienaruszony :P

lasoch - 2014-07-21, 16:06

Pięknie !! Co to za lilia na samym końcu z ogromnymi kwiatami wystawającymi nad wodę ?
vivit - 2014-07-21, 16:34

Na samym końcu jak i na początku jest Colorado.
Nie wiem dlaczego tak wysoko nosi kwiaty ale fajnie to wygląda.

Ta z przodu jest na głębokości 130cm a ta z tyłu około 70cm i obie tak samo wynoszą kwiaty

AurorA - 2014-07-21, 22:55

vivit napisał/a:
Chyba tak, a masz jakiś patent na nią ???


jak nie ma wiele to ręcznie zbierać larwy poczwarki i chrząszcze i usuwać liście poszatkowane bo jaja na nich mogą być. Ewentualnie zatopić wszystko siatką na parę dni.

lasoch napisał/a:
Co to za lilia na samym końcu z ogromnymi kwiatami wystawającymi nad wodę ?


a mi ta na końcu na sunny pink wyglada

rewi - 2014-07-22, 08:32

vivit, wielkie dzięki dobry patent szczególnie, gdy mam jednego urwisa, który sam potrafi nieźle "przeorać" lilie :P
lasoch - 2014-07-22, 08:58

Dla jasności chodzi o tą.

vivit - 2014-07-28, 10:32

A tak to Sunny Pink.... ;)
Zac - 2014-07-28, 14:42

...Ładnie Ci się te lilie rozrosły :piwko:
vivit - 2014-07-28, 17:20

Lato w pełni więc oczy cieszą się kwiatami... ;)

Drugi kwiatek Wanvisy jakże inny od tego pierwszego... :P Jeszcze czekamy na dwukolorowość....może do trzech razy sztuka ;)


Sunny Pink w pełnej krasie



Zawsze piękna i okazała Attraction


no i dla odmiany dziewiczo biała jak się nie mylę Denver

Gosik - 2014-07-28, 17:21

Śliczne lilie :brawo: , moje, jak wracam z pracy już są w pąkach :-( , może w sobotę uda mi się zrobić zdjęcia.
lasoch - 2014-07-28, 18:12

Piękna Sunny Pink !
AurorA - 2014-07-31, 00:40

vivit napisał/a:
dla odmiany dziewiczo biała jak się nie mylę Denver


wygląda na Denver, u mnie ona kwitnie jak głupia, ale nie jest biała- jak obok jest naprawdę biały kwiat widać delikatny kremowy kolorek

vivit napisał/a:
Sunny Pink w pełnej krasie

to piękna lilia i ma kwiaty większe od Colorado , ale u mnie jest ich znacznie mniej

vivit - 2014-08-10, 20:23

Kilka nowych fotek zakwieconego zbionrnika. Tyle kwiatów to jeszcze nigdy nie było...

Sunny Pink oszalała....potrójnie zakwieciła.. :P




Celebration jak zawsze inna


Lillypons dawno kwiata nie widziałem... :-D


Froebelli wkońcu z przykukałem kwiatka ;)


Colonel A.J.Welch


Wanvisa ma przerwę ale liście zrobiły się rozdzielnie dwukolorowe i w drodze kolejne trzy kwiaty :P



lasoch - 2014-08-11, 09:27

Przepięknie !! Colonel A.J.Welch I Sunny Pink piękne ! :brawo:
AurorA - 2014-08-12, 01:30

lasoch napisał/a:
Colonel A.J.Welch
Mi Colonel jakoś nie podchodzi, nie potrafie się do niej przekonać.

vivit napisał/a:
Kilka nowych fotek zakwieconego zbionrnika. Tyle kwiatów to jeszcze nigdy nie było...


piękne kwiaty, świetne zdjęcia

rewi - 2014-08-12, 09:37

AurorA napisał/a:
Mi Colonel jakoś nie podchodzi, nie potrafie się do niej przekonać.


U mnie często ma zdeformowane kwiaty, teraz idzie 2 ładne pąki.
Trzy kwiaty, ale wszystkie ładne poczekaj może puszczą korzonki ;)

jacula - 2015-03-31, 23:51

WITAM
Czy możesz mi powiedzieć jaką masz pompę jakiej firmy ile ma Watt ? i na jaką wysokość Tobie ona wodę tłoczy do filtrów ? i ile ma metrów wąż którym leci woda do filtra :)

vivit - 2015-04-03, 17:57

jacula napisał/a:
WITAM
Czy możesz mi powiedzieć jaką masz pompę jakiej firmy ile ma Watt ? i na jaką wysokość Tobie ona wodę tłoczy do filtrów ? i ile ma metrów wąż którym leci woda do filtra :)


Jacula jakbyś przeczytał relację uważnie to byś wyczytał tę informację.
Na stronie 3 wpis 8 jest napisane dokładnie to o co prosisz
Mogę dodać, że wąż od pompy do filtra ma jakieś około 4-5m

draglukasz - 2015-04-04, 10:43

vivit,
Jakiego filtra używasz że masz tak czystą wodę? ja jestem w trakcie robienia filtra i szukam cennych wskazówek :)

vivit - 2015-04-04, 23:25

draglukasz napisał/a:
vivit,
Jakiego filtra używasz że masz tak czystą wodę? ja jestem w trakcie robienia filtra i szukam cennych wskazówek :)


Ehhh czytelnicy...
Na 2 stronie 4 wpis od góry jest pwyższa informacja.
Na skróty kliknij tu

Ze względu na KOI obecnie przed filtrem dodatkowo zamontowana jest lampa UV 55W

[ Dodano: 2015-04-05, 14:33 ]
Tak, święta świętami, a ja w po śniadaniowej akcji przejrzałem fotki z zeszłego roku.
Trochę się zmieniło.
Żona zagospodarowała w końcu rabatę na zewnątrz oczka. Przyznam szczerze ładnie wyszło.
Ja zrobiłem schody z podkładów kolejowych, które dostałem od kolegi.










Widok z pomostu już dopełnił całości i nie razi wzroku



No i jesień za progiem

jacula - 2015-04-06, 08:15

witam
A czy mógłbyś wstawić fotki twojego filtra :)

vivit - 2015-04-06, 09:38

Gdzieś na stronie były. Tu masz dokładnie wszystko pokazane.

Animacja budowy i działania filtra

Ja mam starszą wersję zrobioną jeszcze z beczek. Obecnie są one kwadratowe takie jak na filmie. Wkłady i zasada działania się nie zmieniły. Można je modyfikować według własnego uznania.

rewi - 2015-04-06, 11:58

Pięknie to wygląda :brawo: :brawo: Schody świetnie się komponują w tej rabacie i te cudowne trawy :)
BP74 - 2015-04-06, 13:44

Tak to prawda, oczko i otoczenie pierwszaklasa. Od kiedy jestem na forum to czytałem już kilka razy wszystkie posty VIVTa, jest od kogo się uczyć i wzorować.
Gosik - 2015-04-06, 13:45

vivit napisał/a:
draglukasz napisał/a:
vivit,
Jakiego filtra używasz że masz tak czystą wodę? ja jestem w trakcie robienia filtra i szukam cennych wskazówek :)


Eh czytelnicy...hh
Na 2 stronie 4 wpis od góry jest powyższa informacja.
Na skróty kliknij tu

Ze względu na KOI obecnie przed filtrem dodatkowo zamontowana jest lampa UV 55W

[ Dodano: 2015-04-05, 14:33 ]
Tak, święta świętami, a ja w po śniadaniowej akcji przejrzałem fotki z zeszłego roku.
Trochę się zmieniło.
Żona zagospodarowała w końcu rabatę na zewnątrz oczka. Przyznam szczerze ładnie wyszło.
Ja zrobiłem schody z podkładów kolejowych, które dostałem od kolegi.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok z pomostu już dopełnił całości i nie razi wzroku

Obrazek

No i jesień za progiem
Obrazek



Ojjj, chyba bardzo się spieszyłeś z pisaniem, bo takiej masy literówek dawno nie widziałam :crazy:

BP74 - 2015-04-06, 13:46

Ja jestem ładnych kilka lat do tylu, ale staram się :-D
vivit - 2015-04-06, 14:43

Gosiu bo człowiek szybciej myśli jak palce po klawiaturze biegają ;)
vivit - 2015-04-21, 22:01

No i zaczeło się. :P

Wielka czystka nadchodzi. Już w poprzednim roku miałem się za to zabrać ale wiosna lepiej sprzyja takim pracom. Przy okazji zrobię porządek z liliami, według mojego pomysłu aby kopacze nie miały pola do popisu.


Poczekalnia dla moich kwiatków znim trafią z powrotem do oczka ;)

BP74 - 2015-04-21, 22:05

Paweł co kupujesz gotowego do lilii bo na fotce nie widać, a na dniach mam dostać kilka lilii od Arka i nie chciałbym walnąć babola podczas sadzenia
vivit - 2015-04-21, 22:15

BP74 napisał/a:
Paweł co kupujesz gotowego do lilii bo na fotce nie widać, a na dniach mam dostać kilka lilii od Arka i nie chciałbym walnąć babola podczas sadzenia


A ja robię taką mieszankę.
piasek + ziemia do lilii (ale może być w zasadzie dowolna) + obornik = to stanowi podłoże.
Do tego na kosz wsadzam 4 koreczki nawozu długo terminowego.

BP74 - 2015-04-21, 22:27

Dzięki.
A obornik to jakis kupujesz, specjalny.

vivit - 2015-04-22, 10:19

BP74 napisał/a:
Dzięki.
A obornik to jakis kupujesz, specjalny.


Zwykły bydlęcy z tym że ja używam nie suszonego. Przypomina on takie bobki małego zwierzaka. Czyli tez jest granulowany ale w takie większe "kupeczki"

BP74 - 2015-04-22, 10:34

Dzięki śliczne :pa:

I gratuluje ślicznego oczka :good:

vivit - 2015-04-22, 11:29

W tej chwili to ono śliczne nie jest... :P
BP74 - 2015-04-22, 12:25

Oj tam, taka pora roku :-D
jacula - 2015-04-26, 10:12

co to za siatka ? i po co ?
vivit - 2015-04-26, 14:17

Siatka jest wykonana z dość elestycznego plastiku.
Ponieważ karpie strasznie mi ryły w doniczkach wywalajać wszystko na zewnąrz szukałem skutecznego rozwiązania. Będąc w sklepie ogrodniczym zobaczyłem siatkę i wpadłem na pomysł, że ograniczy ona możliwości rycia kojakom i nie utrudni wzrostu roślinom.
Przetestowałem w zeszłym roku na Wnavisie i pomysł się sprawdził.
Więc trzeba było przy okazji zaplanowanego remontu wcielić go w życie. :P

jacula - 2015-04-28, 21:14

vivit napisał/a:
Dobra

Miałem wolną chwilę więc pomyślałem sobie że zaglądnę po 2 miesiącach do wstępnego filtra i ewentualnie wyczyszczę go. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem ile naciągnoł syfu.
Obrazek

Czyszczenie polega na tym że rozwijamy go i płuczemy wodą, a potem znowu zwijamy i do kubełka.

Obrazek


mógłbyś pokazać , dać fotkę tej pokrywy z prefiltra jak zrobiłeś ? wieko wąż i co dalej ?

vivit - 2015-04-28, 22:33



W sklepie hydraulicznym kupiłem srubunek i przejściówkę na wąż.

jacula - 2015-04-29, 04:56

Mam zamiar wykonać taki prefiltr :) tylko nie wiem jaki ten śrubunek mam kupić ? i jak to wygląda za deklem czyli w tym wiaderku ? bo na zdjęciu jak go czyścisz to wygląda tak jak by coś było włożone dalej do dna w wiaderku jest taka dziura ?







ja chciałbym użyć siatki elewacyjnej jako wkładu do tego prefiltra :-D
czy mógłbyś dać fotkę dekla od środka filtra .chodzi mi o ten dekiel ? a jaki masz długi ten wąż od prefiltra ? i gdzie w takim razie masz pompę ? :soczek:

vivit - 2015-04-29, 06:54

Nic tam nie ma. Tylko nakrętka, która przykręca śrubunek czyli dociska wieczko wiaderka do ścianki śrubunku.
BP74 - 2015-04-29, 08:21

oj :!: Jacula, bierzesz dekielek idziesz do sklepu hydraulicznego mówisz że chcesz zamontować w nim wąż i sprzedadzą tobie potrzebne elementy.
vivit - 2015-04-29, 10:59

jacula napisał/a:
....

ja chciałbym użyć siatki elewacyjnej jako wkładu do tego prefiltra :-D
czy mógłbyś dać fotkę dekla od środka filtra .chodzi mi o ten dekiel ? a jaki masz długi ten wąż od prefiltra ? i gdzie w takim razie masz pompę ? :soczek:


Pompa leży w oczku, wąż od prefiltra do pompy ma jakieś 4 może 5 m ale to jest kompletnie bez znaczenia. Zgodnie z zasadą naczyń połączonych woda i tak grawitacyjnie wypełni przewód, pompę aż do lustra wody. Jeżeli byłbyś aptekarzem i chciał policzyć straty na przewodzie przed pompą to musiałbyś uwzględnić tylko straty tarcia o ścianki przewodu. Dlatego aby je pominąć powinno się zastosować jak najgładszy wąż i o jak największej średnicy. Oczywiście w granicach rozsądku. Po co do pompy o wydatku 2000l/h stosować wąż o średnicy 50mm. Podpowiem Ci, że warto skusić się na wąż karbowany (wzmocniony taką spiralą). Zapobiega on deformacjom przewodu miękkiego.
Dla przykładu aby zobrazować.
Jeżeli prefiltr się zapcha i ograniczy przepływ czyli dostarczenie wody do pompy (a pompa cały czas pompuje) to wytworzy się podciśnienie, które spowoduje, że wąż zacznie się zgniatać. Można sobie wykonać doświadczenie. Weź cieniutki wężyk (taki akwariowy do pompki powietrznej i zasysaj przez niego powietrze, a potem przytykaj wlot (na przykład za pomocą gąbki lub palcem i zobacz co się stanie. Wężyk zacznie się zapadać. Tak samo zjawisko będzie towarzyszyło wężowi od prefiltra do pompy. Spirala może to ograniczyć ale temu nie zapobiegnie ale zawsze jest szansa, że wróci do pierwotnego kształtu.

jacula - 2015-04-29, 20:38

BP74 napisał/a:
oj :!: Jacula, bierzesz dekielek idziesz do sklepu hydraulicznego mówisz że chcesz zamontować w nim wąż i sprzedadzą tobie potrzebne elementy.


mam dużo rzeczy w garażu hydraulicznych i nie tylko ?? dlatego jakbym to widziłal dokladnie to na pewno coś u siebie znajdę..

vivit - 2015-05-10, 18:59

Ehhhh piątkowe popołudnie..

No i zaczęło się ... :ziew:

Wypompowanie wody i transport ryb do basenu kąpielowego specjalnie rozstawionego na czas prac....


Tintin - 2015-05-10, 20:35

A w jakim celu ten zabieg ??
vivit - 2015-05-11, 10:41

Zabieg ?????

no cóż ja to nazywam wielką generalną czystką....

1. pozbycie się wszystkich innych ryb niż KOI (zostawiam tylko dwa jesiotry).
2. porządek po prawie 10 latach egzystencji oczka.
3. przy okazji usunięcie kamieni z dna oczka zarówno tych co tam były jak i tych co się tam zsunęły z półek.
4. Przy okazji wymiana koszy w liliach.
5. Poprawki w filtracji
6. .... i to co jeszcze się urodzi.... ;)

matheo - 2015-05-11, 11:08

Planujesz jakieś prace nad prawym brzegiem ?
vivit - 2015-05-11, 12:14

matheo napisał/a:
Planujesz jakieś prace nad prawym brzegiem ?


Cholerka nie da się nic ukryć. :piwko:
Tak w tym roku chcę finalnie wykończyć cały kompleks. Przyszedł czas na wschodnią część oczka. Pomysł dojrzewał, jest w szkicach i w końcu przyszedł czas na realizację.

Na przyszły rok też jest coś zaplanowane ale na razie pomysł :oops: :idea: dojrzewa....

vivit - 2015-05-15, 12:53

Tak pomału idzie robota ale ważne, że do przodu ;)

Posprzątane do dna...



Niby nic ale tyle żwiru wywaliłem z dna. Większość zsunęła się z półek wyżej. Postanowiłem usunąć żwir z dna, zwiększając tym samym głębokość o jakieś 20cm. Łatwiej także będzie usuwać nagromadzony na dnie szlam.



Inżynier na dnie wykopu.... :P


rewi - 2015-05-15, 13:00

Tego żwiru to trochę było ;)
Gosik - 2015-05-15, 15:14

Roboty a roboty, ale my lubimy takie prace ;) przy okazji robimy poprawki, nanosimy zmiany i wymyślamy masę ulepszaczy :good:
vivit - 2015-05-19, 10:26

Napełnianie oczka :P
Przy okazji dokonam precyzyjnego pomiaru pojemności oczka ;)

Do najniższej strefy (głębokość 120-160cm) weszło 5m3 wody razem z doniczkami.


Doniczki na dnie umieszczone.


Teraz pozostaje tylko czekać na zjawisko zielonej wody... :x

agent 007 sumek - 2015-05-19, 11:42

kawał dobrej i ciężkiej roboty ale koniec widać
baspol - 2015-05-28, 10:11

Robi wrażenie, gratki
vivit - 2015-05-28, 11:02

Tak pomału prace idą do przodu

Wpierw krawędź od strony iglaków.


Ostatni raz widok na bałagan, który ma w końcu zniknąć :P


Tunel dla strumiania i doklejona folia do starej części.....


Ogólny widok na zarys strumienia :piwko:




Wstępnie profilujemy drogę wodną ;) no i rura której istnienie już jest policzone :P



Elendil - 2015-05-28, 19:44

No ja tu widzę konkretne prace inżynieryjno-budowlane :good: To się nazywa profesjonalne podejście do tematu ;)
Radzionek - 2015-05-28, 20:38

Szczerze zazdroszczę Pawle :brawo:
vivit - 2015-05-29, 10:14

Tak prace inżynieryjno-budowlane już a mną. Przyszeł czas na klejenie folii. Tak w razie czego dwa pasy po 7 cm czyli powstała strefa łączenia 14 cm ;) Tak dla bezpieczeństwa.



Widok na całość :piwko:


[ Dodano: 2015-05-30, 08:45 ]
Piątkowe popołudnie.

Rozłożenie folii i ułożenie jej na wcześniej przygotowanej konstrukcji.
Pod folię wykorzystałem zalegające w kanciapie pianki i jakieś foie bombelkowe. Miały trafić na wysypisko więc znalazły sobie miejsce... ;) Żona była zadowolona bo znikły.



Trochę przelotne deszcze krzyżowały mi plany ale w końcu się udało...


vivit - 2015-06-02, 10:40

Weekendowe kamienowanie :victory: :piwko:
Z tyrany noszeniem kamieni ale udało się ogarnąć strumień. Prawie wszystkie kamianie na ogrodzie zostały wykorzystane





Oddzielona cześć roślinna aby trudniej było jej wydostać się z części G-K



Połowa wyczyszczonego grysu znalazła swoje nowe miejsce. :lol:



Nadchodzi czas pozbycia się rury... :P

drako - 2015-06-02, 18:17

Dobrze, że nie widać obrzeży trawnikowych, ciekaw byłem ich roli w strumyku. A i ten grys będzie dobrym siedliskiem dla pożytecznych organizmów. :good:
vivit - 2015-06-04, 08:32

drako napisał/a:
Dobrze, że nie widać obrzeży trawnikowych, ciekaw byłem ich roli w strumyku. A i ten grys będzie dobrym siedliskiem dla pożytecznych organizmów. :good:


Krawężniki miały spełnić rolę "wypoziomowania" strumienia. Oczywiście strumien nie jest w poziomie ale delikatnie pochylony w kierunku przepływu. Jednak na całej swojej długości jednakowo. Mając równo ułożone brzegi mogłem szyko wykoanć dno strumienia gwarantująć sobie ten sam delikatny spadek bez zbędnego kombinowana poziomicą. Krawężniki były w domu i się walały dlatego je wykorzystałem. Po za tym pasek folii który pozostał mi po doklejeniu brzegu w głównym zbiorniku miał szerokość min 150cm i to mnie ograniczało. Dlatego rozstaw krawężników gwarantował mi, że folii starczy na cały strumien . ;)


Wczoraj oficialnie znikła długa rura :piwko: :victory:





Poranne fotki : :-D




Sylwester79 - 2015-06-04, 21:32

Jak dla mnie za mała struga wody i te kamienie takie różnorakie może kwestia gustu, a może by tak zamiast nich nawtykać, kaczeńców , kosaćców ,marek szerokolistny :? jakiś miesiąc temu też coś takiego tworzyłem , mi to wyszło tak - jeszcze bez roślin ;


vivit - 2015-06-20, 14:38

Przepraszam za zwłokę, ale długo dochodziłem do siebie po tym co mnie spotkało.

Od jakiegoś czasu obserwowałem jak co jakiś czas znikają mi ryby z oczka. Kiedy odławiałem ryby z oczka zauważyłem totalny brak karasi. Pomyślałem sobie, że może czaple z pobliskiego rezerwatu ptactwa wyłowiły je, choć jakoś nie widziałem ani jednej nad samym oczkiem.
Parę razy widziałem dzikiego kota który siedział nad taflą i wpatrywał się w lustro wody. Przepędziłem go i więcej już nie widywałem jegomościa. Niestety moja czujność została uśpiona.
Pewnego dnia rano Gosia zadzwoniła abym przyszedł nad oczko coś zobaczyć. Pobiegłem w te pędy i poczułem się zdruzgotany. Na powierzchni całego trawnika po wschodniej stronie oczka były porozrzucane łuski od największego Asagi, w oczku pozostały tylko dwa jesiotry, które pływały w koło z prędkością świetlną, a na brzegu leżał ostatni z karpi. :((



Sprawa stała się jasna, krótka konsultacja i wynik tylko jeden....sprawcą tego mordu była wydra. Jak trafiła ???? oczko istnieje 10 lat i do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Poczytałem sobie co nieco i jest to jak najbardziej możliwe. W niedalekiej odległości mam duże jezioro, a ona potrafi penetrować teren 8 km od swojego legowiska. Po rozmowach z sąsiadami okazało się, że dwóch z nich straciło całe stawy !!!! Jak widać wyjadła wszystko gdzie indziej i znalazła sobie nową stołówkę.

No cóż chciałem oczko przekształcić w koi pond i natura odwaliła za mnie cała robotę. Tylko dlaczego rachunek wystawiła taki duży. :???:

Czy to oznacza koniec rybek w naszym ogrodzie..?????
Długo nachodziły mnie różne myśli....podjąłem decyzję, że nie poddam się. Po co to wszystko robiłem ????
Jak wojna to wojna. Wszystkie chwyty są dozwolone.

cdn....


PS: Miałem o tej smutnej sprawie nie pisać, ale być może ktoś będzie miał podobny problem więc ułatwi mu to diagnozę i szybciej zareaguje niż ja.

rewi - 2015-06-20, 19:32

Wszystkie rybki :-o Współczuje tyle włożonej pracy, tyle radości z ryb z ich hodowania, a tu nagle. Wielka szkoda, widok karpia masakryczny. :((
KILERK1 - 2015-06-20, 21:04

Szczerze Ci współczuję. Może ostry paastuch by pomógł.Ciekaw jestem o jakiej porze ten skubaniec żeruje?
kola - 2015-06-21, 06:42

Ja miałem ten sam problem z wydrą w starym oczku dwa lata temu w jedna noc zjadła mi 10 koi teraz mam tam pastucha Agri 2000 w
stanislaw65 - 2015-06-21, 08:39

witam. to nie wydra; tą robotę zrobiła norka amerykańska wydra swoją ofiarę zjada w całość natomiast norka zjada kawałek i zostawia potem łapie drugą i tak się bawi
Maglia - 2015-06-21, 08:59

Tak mi przykro ! :(( Takie piękne oczko i ryby, tyle pracy i serca w nie włożyłeś.
Nigdy nie miałam do czynienia z wydrą, ale może tak jak poprzednicy piszą pastuch by się sprawdził ?
Ja nie wyobrażam sobie oczka bez koi. Mam nadzieję że wymyślisz sposób jak zabezpieczyć oczko. Powodzenia !

Mr Frog - 2015-06-21, 09:44

Cześć Paweł,
Niestety miałem ten sam problem, nie chcę nawet pisać ile ryb straciłem... rozwiązanie okazało się bardzo proste i skuteczne, cena może i jest wysoka ale naprawdę warto ! Niestety jak to mawiają "nie ma róży bez kolców" wadą tego rozwiązania jest to że często zamiast wydr łapią się koty. :-(
http://www.zielonalapka.p...-3-default.html

Pozdrawiam serdecznie ;)

Radzionek - 2015-06-21, 10:27

Szczerze współczuję i w obliczu niepowetowanej straty masz tutaj grono sojuszników. Oni pomogą Ci podnieść się z kolan. Pawle, nie poddawaj się. Mnie też koty wytępiły rybki w czasie długiego pobytu w szpitalu, ale moja strata to wielkie nic w porównaniu z Twoim zamiłowaniem oczkomaniaka. Trzymaj się-pozdrawiam :)
KILERK1 - 2015-06-21, 10:35

Też chyba obstawiłbym na norkę. Załóż pastucha i prosty wyłącznik czasowy, żeby w dzień gości nie poraził. Kup narazie kilka tanich euro koi na przynętę i sprawdź co będzie się działo.
czester 1 - 2015-06-21, 15:45

współczuje, ile tych ryb zniknęło i jaki był największy?
trochę mnie to dziwi ze zniknęły wszystkie (bez jednej nie dojedzonej) w jedna noc/dzien...?

vivit - 2015-06-21, 17:42

stanislaw65 napisał/a:
witam. to nie wydra; tą robotę zrobiła norka amerykańska wydra swoją ofiarę zjada w całość natomiast norka zjada kawałek i zostawia potem łapie drugą i tak się bawi


Ta ryba na zdjęciu to ostatnia sztuka która pływała. Reszta ryb znikała bez śladu. Największy karp Asagi miał około 3,5kg wagi. Jego łuski były porozrzucane na trawniku na sporej powierzchni koło oczka. Podejrzewam, że kiedy go zjadła już poprostu nie miała gdzie wepchnąć tego ostatniego i go porzuciłą lub coś ją spłoszyło.
W 90% to wydra bo córka widziała zwierzaka około godziny zmierzchu czyli po 22 stojąc przy oknie w kuchni. Opisała go miej wiecej w ten sposób. Podobne do kota, ale miał grubszy ogon i tak śmiesznie się poruszał na boki(nie tak jak kot). Dość sprawnie wcisnoł się między szczebelki płotu i przeszedł na drugą stronę ulicy.

Ryby znikały od najmniejszych Karasi po największe. Tak jakby sobie robiła selekcje.
No cóż było mineło teraz tylko pozostaje zebrać siły i przystąpić do działań.

vivit - 2015-06-23, 22:20

Trwają pracę nad zagospodarowaniem zachodniego brzegu.
Wyznacznie linii końca terenu. Folia pod kostami ma zapobiegać przerstaniu zielska. Będzie połozona na folii oczka.




stanislaw65 - 2015-06-24, 06:58

witam; jestem pewny że to była norka amerykańska ,jest wielkości kota czarna .natomiast wydra jest koloru jasny brąz i długości razem z ogonem około 1 metra
wolanin - 2015-06-24, 07:45

Oj!! Szczere wyrazy współczucia, Paweł, ale i wsparcia!
Na pewno jest to punkt zwrotny w historii Twojego oczka, ale teraz może być tylko lepiej.
Straciłeś ryby, ale wielki potencjał pozostał! Masz wspaniały zbiornik. Załóż pastucha.
Będziesz miał przecież możliwość - przy swoim doświadczeniu - zasiedlić oczko nowymi starannie wybranymi okazami.

vivit - 2015-06-24, 09:14

Wielkie dzięki za wyrazy współczucia. Osobiście już pogodziłem się ze stratą, ale gdzieś tam w sercu pozostaje żal, że nie udało się ocalić mieszkańców. Zostały tylko dwa jesiotry, które choć odrobinę życia do oczka wnoszą.

Brzeg skończony, więc poziom wody powędruje jeszcze o kilka cm w górę... :)






PS: W zasadzie nie ma różnicy czy to wydra czy norka. Bo liczy się efekt. Wydaje mi się jednak, że zwierzę, którego masa ciała zawiera się w przedziale od 0,7 do 1,3 kg (według wikipedii) mogło by mieć problemy z rybą ponad 3kg. A z cała pewnością ryba była jedzona na trawniku bo tam było bardzo dużo łusek, a znajduje się on 6-8 m od oczka. Po za tym ostatniej nocy unicestwiono 6 ostatnich karpi. Odliczając tego ostatniego, którego znalazłem na brzegiem to waga wszystkich oscylowała by w granicach 5kg. Nie wydaje mi się aby zwierze ważące nawet 1,5kg było w stanie zjeść 5kg mięsa....choć pewności nie mam

kola - 2015-06-24, 12:11

Radzę zamontować pastucha bo Wydra będzie wracać
Krzysiek 1978 - 2015-06-24, 21:13

Cytat:

PS: W zasadzie nie ma różnicy czy to wydra czy norka. Bo liczy się efekt. Wydaje mi się jednak, że zwierzę, którego masa ciała zawiera się w przedziale od 0,7 do 1,3 kg (według wikipedii) mogło by mieć problemy z rybą ponad 3kg. A z cała pewnością ryba była jedzona na trawniku bo tam było bardzo dużo łusek, a znajduje się on 6-8 m od oczka. Po za tym ostatniej nocy unicestwiono 6 ostatnich karpi. Odliczając tego ostatniego, którego znalazłem na brzegiem to waga wszystkich oscylowała by w granicach 5kg. Nie wydaje mi się aby zwierze ważące nawet 1,5kg było w stanie zjeść 5kg mięsa....choć pewności nie mam





Zgadzam się i uważam po tym co czytam że to nie była jedna wydra, ale być może matka z młodymi bo tych ryb trochę za dużo znikło w jedną noc, jak na jednego osobnika. Wydra zjada ok. 2 kg. ryb na dobę.

Tintin - 2015-06-24, 21:17

U mojego sąsiada w tamty roku coś pogryzało rybom gardła i zostawiało na brzegu. Myślę że to wydra zabijała dla sportu :)
vivit - 2015-06-24, 21:42

Decyzja zapadła więc przyszedł czas na realizację.
Elementy przygotowałem sobie w pracy aby nie tracić czasu popołudniu.
Po pracy zacząłem wbijać wcześniej przygotowane rurki do których włożyłem tyczki z zamocowanymi elementami izolacyjnymi.



Rozciągnięcie drutów zwieńczyło pracę pod koniec dnia. W ten sposób południowo-wschodni brzeg został ogrodzony elektrycznym płotem.






Myślałem, że będzie to wyglądało gorzej. Ale ujdzie w tłoku. Jak się człowiek opatrzy to i zaakcetuje takowy wygląd jako coś normalnego. Wszak bezpieczeństwo pupilów będzie najważniejsze.

Radzionek - 2015-06-25, 10:49

Jestem pod wrażeniem aranżacji oczka :brawo: Teraz będziesz spokojnie zasypiał po zamontowaniu pastucha.
vivit - 2015-06-26, 08:17

Radzionek jeszcze ogrom prac przede mną.
Wczoraj prace przeniosły się na zachodni brzeg. Był bardziej skomplikowany więc trzeba było pogłówkować trochę, aby miało to ręce i nogi.







Chyba nie wygląda to tak źle, choć mi przypomina obóz koncentracyjny z tą różnicą, że tu nie można wejść do środka, a nie uciec z środka... :hehe:
Tak czy siak większa część roboty za mną. :piwko:
Jeszcze tylko przy pomoście i będzie pierścień zamknięty....

KILERK1 - 2015-06-26, 11:57

:brawo: :brawo: :-D
Nie chciał bym być na miejscu tego zwierzaka,oj będzie go bolało :-D

rewi - 2015-06-26, 12:28

Wszystko perfekcyjnie wykończone, woda również czysta :D
vivit - 2015-06-28, 20:52

Prace weekendowe poszły mocno do przodu.

Dokończyłem (na razie prowizorycznie) otoczenie oczka pastuchem. Przy okazji dokończyłem maskowanie folii koło pomostu.



Wykorzystałem żwir wyciągnięty z dna oczka. Po wypłukaniu zastąpiłem nim korę, która nie bardzo mi się podobała na rabacie wokół oczka.





No i przyszedł czas na podłączanie elektrycznego ogrodzenia. Przy okazji zrobiłem długo odkładany porządek z elektrycznością. Wykorzystałem do tego celu starą skrzynkę energetyczną, która została nam kiedyś po wymianie starej na nową przez zakład energetyczny.



Po konsultacjach z właścicielami stawów zastosowałem pastucha o mocy 4J. Według nich jak i wyczytanych informacjach w sieci pastuch do ochrony wodnych stawów przed wydrą czy innym "trudnym zwierzęciem" powinien posiadać moc minimum 3J dżuli. Gościu co nam sprzedawał mocno się dziwił po co nam taki mocny :-D


Elendil - 2015-07-02, 10:26

Przykra sytuacja Cię spotkała ale widać, ze nie załamujesz rąk tylko wytrwale brniesz do założonego celu. A oczko z każdym zakończonym etapem prac prezentuje się wspanialej. :good:
vivit - 2015-07-02, 10:56

Ono niestety...10 lat było spokoju stąd moje wielkie zdziwienie i późna reakcja wynikająca bardziej z niedowierzania i niewiedzy niż niechęci.

Żartobliwie natura odwaliła za mnie cała robotę w transformacji z oczka wodnego do "naturalnego KOI pond". Tyle, że zrobiła to boleśnie, bo do niektórych rybek byłem przywiązany emocjonalnie. Nie tylko z powody ich wyglądu, ale także tego, że jadły już z ręki odróżniając kto je karmi. Do mojej ręki podpływały bez obaw, ale do innej z wielką ostrożnością i niepewnością.

Teraz jestem już po testach pastucha. Te coś przestało nękać mieszkańców. Rybki spokojnie pływają i chętnie podpływają pod powierzchnię, no i co ważne liczba się zgadza.
Analizując zachowanie ryb, kiedy te coś grasowało nocą, to jest o niebo spokojniej. Chyba czują się niezagrożone i dlatego spokojne.
Przyszedł czas pomyśleć o nabyciu KOI.

[ Dodano: 2015-07-03, 10:09 ]
Wczorajsze popołudniowe dłubanko przy piwku



Wieczorem skończona robota ;) i dobrze bo meszki już zaczynały atakować...




roman1963 - 2015-07-07, 16:46

1 raz wpadłem tu i.....normalnie kopara w dół :)
gratulacje pięknie to wykombinowałeś :piwko:

vivit - 2015-07-07, 18:53

Dobra jakby to powiedział Harry Poter .... finite incantatem

Skończyłem prace budolane na zachodnim brzegu. Zostało parę dorabiazgów, ale to potem.

Widok z pomostu


Widok z drugiego brzegu


Widok z końca oczka.
Brakuje ławeczki, która ma stanąć przed trzcinami (na zdjęciu).



Lampa pełni rolę dekoracyjną, ale zastanawiam się nad wykorzystaniem jej do efektów świetlnych...ale o tym potem... ;)



No i wejście z mostka.



Taraz spokojnie mogę zając się likwidowaniem pastucha na pomoście co mnie strasznie denerwuje, gdyż ogranicza kontakt z rybkami.

bogu69 - 2015-07-07, 19:05

No brawo,ogrom prac ale widać że to twoje małe królestwo ;)
Elendil - 2015-07-08, 05:33

Vivit, szacunek :piwko:
vivit - 2015-07-08, 09:32

Prace zwolniły ale nie stoją, a widok róż, które pielęgnuje Gosia zachwycają swoja kolorystyką na tle zieleni.

Widok z pomostu


Aleja różana :P

Freakazz - 2015-07-08, 10:23

:brawo: :brawo: :brawo:
BP74 - 2015-07-08, 10:41

Paweł szacunn :brawo: :brawo:
vivit - 2015-07-08, 20:17

I tak nie uwierzycie ale moje bestialsko zabite rybki zostawiły mi coś na pocieszenie.
Przepraszam za kiepskie zdjęcia ale tak zasówają, że ciężko je zmieścić w kadrze.
Przy czyszczeniu czerpni naliczyłem około 20 szt. w jednym miejscu....ile jest nie wiem...mają po około 2 cm może 2,5cm








czester 1 - 2015-07-08, 21:01

tak zapytam jeszcze o ta siatkę na koszach lilii.
nie zdarzyło się aby jakiś koi utknął w takim oczku z tej siatki? oczywiście jeżeli koi jest odpowiednich rozmiarów.
obawiam się że koi przy chęci kopania w donicy wciskając pysk (aż za skrzela) w oczko może tam utknąć. podobnie działają siatki kłusownicze...

vivit - 2015-07-09, 10:17

czester 1 napisał/a:
tak zapytam jeszcze o ta siatkę na koszach lilii.
nie zdarzyło się aby jakiś koi utknął w takim oczku z tej siatki? oczywiście jeżeli koi jest odpowiednich rozmiarów.
obawiam się że koi przy chęci kopania w donicy wciskając pysk (aż za skrzela) w oczko może tam utknąć. podobnie działają siatki kłusownicze...


Czester jak do tej pory żadnego z większych zainteresowanego ryciem w doniczce nie widziałem. Maluchy potrafią tam wpłynąć. Stanowi to nawet dla nich swojego rodzaju ochronę. Ale większe osobniki nie podpływają. Patent testowałem od zeszłego roku i się sprawdził, dlatego go wcieliłem w życie we wszystkich doniczkach.


No dobra czas przedstawić mieszkańców, bo to sól każdego zbiornika.
Teraz oficjalnie nie jest to już oczko wodne, a "naturalny KOI POND" ;) :P









Ufff w końcu końców można :piwko: :lol: :victory:

drako - 2015-07-09, 16:50

A to zaszalałeś :piwko: Wydra może się najwyżej oblizać, albo uprawnienia energetyczne zdobyć. Wszystkie mi się podobają. Zdradzisz gdzie kupione?
Radzionek - 2015-07-10, 08:27

:brawo: Jak im jest dobrze :) Ogrom trudu i wyrzeczeń wynagrodzą koi oraz wielbiciele wątku...ku radości Pawła i Gosi :piwko:
wolanin - 2015-07-10, 11:15

Gratuluję Ci przywrócenia obsady, oby miała się jak najlepiej :)
wolanin - 2015-07-12, 07:54

drako napisał/a:
Zdradzisz gdzie kupione?

Paweł, nie zauważyłeś? ;)

vivit - 2015-07-20, 21:01

wolanin napisał/a:
Gratuluję Ci przywrócenia obsady, oby miała się jak najlepiej :)


Niestety Pawle licho i pech 2015 roku nie śpi.
Najpierw wydra teraz niewidoczny przeciwnik. Powiem szczerze mam dosyć....
Z obsady na zdjęciu 50% ryb juz nie żyje. Bakteria Columnaris wykończyła ryby w tydzień.
Najgorsze to to, że zdechnięte sztuki jak jeszcze pływały w wodzie wyglądają normalnie. Dopiero po wyciągnięciu i szczegółowym oglądnięciu można powiedzieć na co padły.
Nawet mikroskpu nie trzeba zaprzęgać do analizy.
Książkowo oczy zapadnięte, skrzela z wyraźną martwicą i na końcówkach płetwy ogonowej taki białawy nalot.....
w ku**e jerza dlaczego....?

Nie mam ochoty na nic. Po prostu codziennie wstaję rano i idę nad oczko z myślą ile wyłowie zgonów...dramat nikomu tego nie życzę...bezradność jest najgorsza...
Największe osobniki jeszcze walczą, ale czy im sie uda...pożyjemy zobaczymy
Wsród maluchów (do 12 cm) śmiertelność 90%, średniaki (15-20cm) 50% powyżej (25cm) - 10%

luzio - 2015-07-20, 21:13

Oczko potrafi być brutalne.
Według mnie trzeba do niego podchodzić ze spokojem. Nie oczekiwać cudów. Wytrwale robić swoje. Masz 50% ryb? Trudno. Jeśli jakieś przetrwają będą silniejsze.
Potem ewentualnie rybka po rybce, spokojnie do przodu. I będzie dobrze :)
Może nie będzie tragicznie. Ja tam miałem stracha na wiosnę kiedy połowa moich orf pływała z jakimś białym nalotem widocznym zwłaszcza w grudkach na płetwach. Ale żadna nie zdechła choć jedną uznałem za żywe zombi :)
Szkoda rybek ale takie życie. Rybki też muszą być twarde ;)

BP74 - 2015-07-20, 21:49

Paweł a może Anarex Bio pomógł by twoim karpiom.
ja już wlałem dwa razy do oczka tak profilaktycznie, boje się tych wszystkich chorób.

wiem że masz duże doświadczenie w hodowli ale może o tym nie myślałeś:

http://koimark.pl/index.p..._category_id=12

piszesz że to bakteria więc powinno pomóc.

vivit - 2015-07-20, 21:59

W tej chwili są po drugiej dawce FMC. Największe osobniki już pływają spokojniej choć to nie gwarantuje, że bakteria da za wygraną. Na razie pozbyłem się pewnie gówna z wody teraz muszę pomyśleć jak pomóc rybom, aby przeżyły, ale tak aby ich nie dobić zabijajć odporność immunologiczną.
To nie jest takie proste.

PS: w walce pomaga mi violetaxx, z którą jesteśmy cały czas na gorącej linii. Chciałbym jej podziekowac publicznie za poświęcony moim karpiom czas. Bez niej byłbym zupełnie bez szans...dziekuję violu

BP74 - 2015-07-20, 22:04

z tego co piszą to ten specyfik właśnie pomaga rybom, stwarza im sprzyjającą warunki, może warto spróbować.

[ Dodano: 2015-07-20, 23:06 ]
właśnie chyba gdzieś violeta go opisywała

vivit - 2015-07-20, 22:52

Specyfik z samego założenia jest OK. Jednak nie zabija on bakterii. Co innego jest przywrócenie równowagi, a co innego usunięcie ogniska bakteriologicznego.
Specyfik znajdzie sowoje zastosowanie ale wpierw trzeba usunąc "kurestwo" z wody ryb i otoczenia. Sorry za słownictwo ale mi nerwy puszczają...

wolanin - 2015-07-21, 09:35

!!!
Postaraj się patrzeć na to w ten sposób: jeszcze (zakładam) kilkanaście lat temu nie miałeś żadnego oczka i żadnych ryb. To nie są rzeczy, do których dochodzi się przez pół życia, będziesz w stanie mając potężne doświadczenie dojść z tym do ładu w ciągu paru miesięcy.
Ja widzę dwie główne przyczyny kłopotów, które się nałożyły: akurat wyremontowałeś oczko i jednocześnie wpuściłeś duże stado nowych ryb. To się jakoś musi teraz wyklarować - biologia dojść do pełnej sprawności, a ryby - przejść ciężki test.
Ciekaw jestem, czym walczycie - enrofloksacyna/kwas oksolinowy? nitrofurazon/furazonid? tetracyklina? fenoxyetanol?
FMC nie jest środkiem zwalczającym F. columnaris.

vivit - 2015-07-22, 13:54

wolanin napisał/a:
!!!
....
FMC nie jest środkiem zwalczającym F. columnaris.


A czy ja powiedziałem, że jest...?
Ma wytłuc dziadostwo w wodzie. Jest nadzieja, że któreś nie złapały.
Notabene FMC z zoolek'a jest trefny. Glony nawet na niego nie zareagowały... ;) tak jakbym go nie wlał....Pierwsza dawka z Aqua Szuta spowodowała, że glony dostały i oklapły stając się brązowawe... a po zooleku nic...

tom11 - 2015-07-22, 20:55

Cytat:
Notabene FMC z zoolek'a jest trefny.


Potwierdzam,wlałem u znajomych do oczka 6m3 dawkę na 10m3 ii :dupa:
Po naradzie z Pawłem (wolanin) zrobiłem własne FMC i rewelacja,naprawdę widać że działa.
Pamiętam kiedyś miałem cmf bodajże tropicala i tłukło nitkowate,teraz pytanie kto robi nas w konia ??? zoolek ???

Sylwester79 - 2015-07-22, 21:22

Potwierdzam , ten FMC z Zooleka ma bardzo małe stężenie środka dezynfekującego..
Jak już kolega chciał odkazić zbiornik z rybami to polecam siarczan miedzi w dawce 1g na metr sześcienny wody ( tak się stosuje ten środek na hodowlach ) , dawkę trzeba powtórzyć po 5 dniach , zabija grzyby, bakterie -niestety nitryfikacyjne też ale w dojrzałym oczku równowaga szybko się stabilizuje, w takiej dawce siarczan nie niszczy roślin , mogą padać ślimaki.
Co do tych ryb ze zdjęć zamieszczonych przez kolegę to ktoś kto się zna na rzeczy i hodowla ryb to dla niego chleb powszedni , to od razu zauważył by że coś im dolega - pozapadane oczy i zmiana parametrów wody i od razu wszystko wychodzi ...
Bardzo współczuje panu takiej straty bo to jednak żywe zwierzęta , można wiedzieć w prywatnej wiadomości skąd te ryby?

vivit - 2015-07-22, 21:42

Sylwester79 napisał/a:
...
Bardzo współczuje panu takiej straty bo to jednak żywe zwierzęta , można wiedzieć w prywatnej wiadomości skąd te ryby?


Nie obraz się kolego ale wolałbym nie udzialać odpowiedzi na to pytanie. Nie chciałbym bezpodstawinie kogoś oczerniać, bo i nie mam na to żadnych dowodów. Jednak pewne wnioski opiszę tylko musze się przekonać czy są zasadne. Mam swoją teorię i czekam na potwierdzenie. Odrobina cierpliwości....

violettaxx - 2015-07-22, 21:49

dzięki Vivit !!! :oops:

BP74 tak opisywałam Anarex mimo pięknych zdjęć i reklam; pewnie zdenerwuje jedno z naszych dilerów Koi jest to preparat zbliżony probiotyków czyli pomaga w rekonwalescencji Koi nie leczy w infekcji !!! można by się ewentualnie pokusić o stwierdzenie zapobiega przed nią … stosowałam ale niech się wypowiedzą osoby, które stos. ten preparat lub poczytajcie forum internetowe…

Wolanin zgadza się na chwilę obecną enrofloksycyną po kolejnych zdjęciach przede wszystkim skrzeli koi….
Fmc została zastosowany po pierwszych zdjęciach, które mi pokazał Paweł wyglądało na pasożyta zdjęcia a obserwacja to dwie różne światy …

Został zast. FMC jestem tego zdania, że dodatkowe preparaty chemiczne lub stosowanie równorzędnie przyczynią się do kompletnego rozwalenia sytemu odporności Koi w dalszej lub bliższej konsekwencji prowadzi do zgonu . Wiadomo można było zastosować Virkon, Chloramine ,Siarczan miedzi itp. ale i tak w takich przypadkach u ryb zainfekowanych tylko właściwy antybiotyk jest w stanie pomłódz w około 60% przypadków…

Natomiast nie tylko formalina zawarta w FMC przyczynia się do zwalczani bakterii w wodzie(nie zainfekowanych Koi !!!) . Inna sprawa, że mamy dużo na rynku rozrzedzonych? Preparatów, które nie działają a wręcz uodparniają patogeny…

Bakterie typu Aeromonas występują w osadach dennych oraz w przewodzie pokarmowym Koi. normalnie występują w środowisku wodnym jeżeli nastąpi obniżenie sytemu odporności koi spowodowane stresem, transportem, nadmiernym zagęszczeniem, niską zaw. O2, atakiem pasożytów; Koi dostaje tzw. Wrzody…
Drugi przypadek nowe Koi trafia do naszego oczka ze zmutowaną bakterią.

wolanin - 2015-07-22, 22:02

Jak już robimy giełdę środków ordynowanych dla ogólnej walki w oczku z patogenami, to warto wspomnieć o Cyprinopurze. W tym roku wczesnym latem ukrócił w moim oczku ocieranie się ryb.
Polecany przeciw pasożytom, wirusom, bakteriom. Od 'zawsze' miał bardo dobrą opinię. Malutki minus - jeden ze składników fenol pod wpływem światła utlenia się i barwi wodę na brązowo.
Dla majsterkowiczów (sam taki robiłem) podaję przykładowe dawkowanie i recepturę:
1. - 5. dzień: codziennie 1,5ml/20 litrów wody
6. - 7. dzień: 50 % wymiany wody
11. - 15. dzień: codziennie 1,5ml/20 litrów wody
16. - 17. dzień: 50 % wymiany wody
Zawartość w 100ml (Sera Cyprinopur): fenol 1,88 g, rezorcyna 4,4 g, etanol (wspomaga rozpuszczanie) 5,77 g
Ogólne dawkowanie: 500ml na 10m3 wody.

p.s. to post raczej jako kontynuacja wpisu Sylwestra

Mr Frog - 2015-07-31, 16:55

Panie Pawle i jak tam, są jakieś nowe optymistyczne wieści z "pola walki" ?
vivit - 2015-08-01, 22:41

Mr Frog napisał/a:
Panie Pawle i jak tam, są jakieś nowe optymistyczne wieści z "pola walki" ?


Pola walki już nie ma. Jeszcze padną 3 ryby i to wszystko.

Podsumowując :
1. Oczko po małym sprzątaniu. Usunąłem z dna żwirek i osad jaki sie tam nagromadził.
2. Przy okazji zrobiłem porządek z doniczkami i liliami. Dałem sporo nawozu i wymieniłem podłoże.
3. Zalanie oczka świeżą wodą. Oczywiście woda szybko zzieleniała. Zapewne obornik i nawóz w substracie się do tego przyczynił
4. Odpalony filtr i lampa UV zrobiły porządek i po około 2 tygodniach woda była już czysta.
5. Przeniosłem ryby do oczka, a one zaczęły się trzeć
6. Dziadostwo vel wydra & kuna wybija ryby.
7. Oczko funkcjonuje tylko z dwoma jesiotrami przez miesiąc.
8. Jadę po ryby osobiście i w ilości 15 sztuk wpuszczam je do oczka. Dostawca pierwszy.
9. Oczko funkcjonuje 2 tygodnie z obsadą.
10. Dociera pierwsza dostawa od drugiego dostawcy.
11. Po 2 tyg dociera druga dostawa od tego samego dostawcy.
12. Cyrk zaczyna się po około 3 tygodniach po drugiej dostawie.
13. Chorują ryby od drugiego dostawcy. Od pierwszego nic im nie jest.

Reasumując. Woda nie może być zła. Inaczej ryby by się w niej nie wytarły. Po za tym parametry chemiczne były w porządku. Zachorowały głównie ryby od drugiego dostawcy. Przyczyna ??????? Wydaje mi się, że ryby były zbyt wymęczone transportem. W rozmowach z osobami, które kupiły ryby w tym samym czasie wszyscy mieli podobne kłopoty. Zatem przyczyna leży nie w oczku czy skłdzie wody ale w odporności i kondycji ryb. Co także wpływa na rzetelność sprzedawcy. To takie polskie biznes przede wszystkim....szkoda, bo wiele osób odejdzie z tego hobby, a to właśnie zmniejsza możliwość zarabiania. Krótkowzorczna polityka sprzedawców prowadzi do tego, że wiele osób odpuści sobie KOI, bo ich utrzymanie stanie się problematyczne i kosztowne.

Mr Frog - 2015-08-02, 07:39

A więc to stres spowodował obniżoną odporność na bakterie i system immunologiczny ryb nie dał rady, czyli zagadka rozwiązana. :good:
tom11 - 2015-08-02, 08:11

vivit napisał/a:
że wiele osób odpuści sobie KOI, bo ich utrzymanie stanie się problematyczne i kosztowne


Z tym trzeba się w 100% zgodzić,osobiście znam kilka osób którym po kupnie większość Koi zdechła i stwierdzając że nie mają warunków do trzymania tych pięknych ryb zrezygnowali.Ale po opisach co się działo po tygodniu (ryby się separowały,stawały jak spławik,ustawiały się pod wodospadem) wydaje mi się że to te ryby były do dupy a nie warunki. Wiadomo że powinno się robić kwarantanne samemu,przyzwyczajanie do wody itd.ale mało kto i mało kiedy ktoś z nas to robi. Z doświadczenia wiem że jak się kupi dobre zdrowe ryby to wyjmujesz je z worka wyrównujesz temperaturę w jakiejś misce,wrzucasz do oczka i jest wszystko GIT.

2 sprawa to to że w tym naszym kraju nikt nie bierze odpowiedzialności za to co sprzedaje i nie chodzi tu tylko o ryby. Jak nawet fmc rozcieńczają :evil:

Radzionek - 2015-08-02, 08:35

Ze smutkiem czytam to, co przeszedłeś Pawle i ja na Twoim miejscu wypunktowałbym imiennie winowajcę z tego zasrańczego biznesiku, na którym próbuje ten ktoś zbić kapitał. Potwierdzeniem teorii nt.rozrzedzanych środków chemicznych niech będzie moje wieloletnie doświadczenie ze środkami z innej dziedziny. Czeka Cię albo stawienie czoła przeciwnościom losu, o co ja osobiście zabiegam w swoich myślach, albo brak empatii od rzeszy oczkomaniaków i trauma na całe życie. Tego akurat Ci nie życzę i myślę, że poderwę znawców tematu, by podnieśli Twoje morale.
Krzysiek 1978 - 2015-08-02, 10:46

Kurcze współczuję, ja też kupiłem ryby wysyłkowo w czerwcu, a po około 3 tygodniach kwarantanny w naprawdę idealnych warunkach pojawiła się u moich koi ciężka bakteryjna choroba, gnicie pysków,płetw,wytrzeszcz oczu,spuchnięcie ryb i nastroszone łuski.

Dwa antybiotyki w dużych ilościach nie pomagały,choroba wolno tylko sie rozwijała, dopiero 3 środek zmieszany z pierwszym wydaje się radzić sobie z tym opornym szczepem. Z 30 koi zdechło 5 a 8 jeszcze ma objawy, a leczę już 3 tydzień. Jesli się uda to opiszę wszystko dokładnie.

Wiem vivit że nie bardzo chcesz dzięlić sie na priv wiadomościami od kogo te ryby, ale z uwagi że mamy podobny problem może wymienimy takie informacje? Po prostu ciekawi mnie czy mamy koi od tego samego dostawcy, moje przyszły w fatalnym stanie i też po ok 3 tygodniach eksplozja choroby ale na szczęście na kwarantannie.Pozdrawiam, i czekam ew. na wiadomość bo to ważne abyśmy mogli zobaczyć ew. jakąś prawidłowość zachorowań.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group