Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Glony - nowe oczko - zielona woda po 2 dniach

smazio - 2015-06-06, 22:36
Temat postu: nowe oczko - zielona woda po 2 dniach
Witam.
Budując nowe oczko wspierałem się forum. Niestety nadszedł czas kiedy muszę poprosić Was o radę.
Moje oczko ma wymiary 9m x 4m, głębokość przeważnie 80cm i głębokie miejsce 1,20. (jaką może mieć pojemność?). Po dwóch dniach od napełnienia woda zrobiła się mętna i zielona.
http://www.fotosik.pl/pok...3782544cc3.html


Rośliny jakie mam to ok 10 x kosaciec żółty, 3x lilie wodne (30-70cm), 2x grążel, 2x osoka aloesowata, 1x czermień błotna. Kilka roślin podwodnych.
Z filtracją jest trochę problem, poieważ oczko jest na działce letniskowej i ze względów bezpieczeństwa nie może być podłączona pompa i filtr 24h/dobę. Oczko jest w miejscu zacienionym i średnio nasłonecznionym. Ryb nie ma. Czytałem na forum również o cierpliwości itp. ale czy jak na takie duże oczko nie jest za mło roślin, żeby sobie same poradziły? Może warto wesprzeć je jakąś chemią? Jaką? Będę wdzięczny za porady.

madabedz - 2015-06-06, 23:50

Cytat:
Czytałem na forum również o cierpliwości itp.

Witamy nowe oczko na forum.
Niestety, świeże oczko, świeże (słabo rozwinięte ) rośliny, nie ma cudów...
Stabilizacja w takim oczku musi potrwać sporo czasu ( w moim przypadku trwało to coś koło roku).
Nie wiem czy jesteś w stanie, a właściwie Twoje oczko, poradzić sobie bez prądu...
pompa, filtr, w zimie jakiś napowietrzacz...

Ja osobiście przez siedem lat nie używałem żadnej chemii, jeśli już to przeprowadzałem próby np. z "kiełbaskami z torfem"

taniw - 2015-06-07, 07:21

Dorzuć roślin pływających, pistia, hiacynt itp. Niech one pokryją jakieś 1/3/ powierzchni wody. Chemię wybitnie odradzam. Ewentualnie obniż PH wody /zakwaś/ jakimś preparatem torfowym.
Elendil - 2015-06-07, 08:53

Świeża woda zakwita, tak to już jest ;) Woda dojrzeje, rośliny się ukorzenią i zaczną działać to będzie poprawa. Choć przydałoby się jeszcze z drugie tyle sadzonych, np. taraków, strzałek i przęstki. To nasze rodzime gatunki więc problemów z nimi nie będzie, mogą rosnąć bez substratu w żwirku lub w kamieniach i też są całkiem żarłoczne. Doraźnie tak jak pisze kolega wyżej, dokup żarłocznych roślin pływających - pistie, hiacynty, żabiściek i rogatek.
W chemię się nie baw. W siana, torfy itp wynalazki też. Jak nie ma ryb to odpowiednia liczba roślin poradzi sobie i będzie woda kryształ. Tylko trochę cierpliwości :)

smazio - 2015-06-07, 14:27

Dzięki za odpowiedzi.
Trochę obawiam się ,żeby nie przesadzić z ilością roślin. Szcególnie tych pływających jeśli już się porozrastają.
Ile może mieć litrów pojemności takie oczko?

Elendil - 2015-06-07, 15:39

Nie przesadzisz. A pistie czy hiacynty są dobre na kompost ;)
Nie wiadomo jaki masz profil oczka, z tego co piszesz o wymiarach obstawiałbym ok.20m3 z tolerancją +- 5m3.

Mariano - 2015-06-07, 20:55

Oczko masz pod drzewami, więc problemy z równowagą będziesz miał spore.

Jeżeli nie ma ryb, to warto też zastanowić się nad "zaszczepieniem" oczka planktonem pokarmowym. W jednej z książek znalazłem informację, iż firmy "szczepią" stawy kompielowe dafnią by woda się szybciej klarowała. Można go kupić w sklepach zoologicznych. Zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi.

smazio - 2015-06-08, 21:11

A czy jest sens inwestowaia w pompę i filtr jeśli pracował by raz lub dwa razy w tygodniu przez kilka/kilkanaście godzin? Ewentualnie jakie kupić przy takiej pojemności oczka? Czytam na forum o stosowaniu o stosowaniu AlgoFin, AlgoRem czy Algin. Spróbuję użyć może któregoś z tych środków.
taniw - 2015-06-09, 08:13

Daj sobie spokój z tymi algo-cośtam, poprawią ci przejrzystość wody na kilka dni a potem problem powróci jeszcze większy. Filtr można zainstalować, ale tu skupiłbym się tylko na filtrowaniu mechanicznym. Czyli zasilana od dołu beczka z kilkoma warstwami filtracyjnymi i odstoinikiem-odmulaczem.
Elendil - 2015-06-09, 12:55

smazio napisał/a:
stosowaniu AlgoFin, AlgoRem czy Algin. Spróbuję użyć może któregoś z tych środków.

A Ty co? Chemiczny Ali? Filtr u Ciebie raczej nie ma sensu przy takim włączaniu. Dołóż roślin jak wcześniej było pisane i czekaj.

Mariano - 2015-06-13, 21:59

Filtr włączany na kilka godzin to głupi pomysł z prostej przyczyny: nawet jeśli przeciągnie całą wodę z oczka przez ten czas, to biogeny w nim zostaną. Po prostu glony będą rozkładały się w filtrze i azot+fosfor wrócą do oczka.

Filtr MUSI działać cały czas. Tylko wtedy bakterie mają pod dostatkiem tlenu i mogą się namnażać, przez co po pewnym czasie filtr będzie działał jako biologiczny. Zatrzymanie obiegu powoduje, że bakterie osiadłe w filtrze bardzo szybko zużywają tlen i zaczynają obumierać. Taki układ nigdy nie uzyska równowagi.

taniw - 2015-06-16, 09:39

Mariano napisał/a:
Filtr włączany na kilka godzin to głupi pomysł z prostej przyczyny: nawet jeśli przeciągnie całą wodę z oczka przez ten czas, to biogeny w nim zostaną. Po prostu glony będą rozkładały się w filtrze i azot+fosfor wrócą do oczka.

Filtr MUSI działać cały czas. Tylko wtedy bakterie mają pod dostatkiem tlenu i mogą się namnażać, przez co po pewnym czasie filtr będzie działał jako biologiczny. Zatrzymanie obiegu powoduje, że bakterie osiadłe w filtrze bardzo szybko zużywają tlen i zaczynają obumierać. Taki układ nigdy nie uzyska równowagi.

Filtr biologiczny oczywiście tu jest bez sensu .Ale mechaniczny, czyszczony po każdym uruchomieniu usunie pewną ilość mułu, glonów i innych odpadów.

Mariano - 2015-06-21, 03:23

taniw napisał/a:

Filtr biologiczny oczywiście tu jest bez sensu .Ale mechaniczny, czyszczony po każdym uruchomieniu usunie pewną ilość mułu, glonów i innych odpadów.


Filtracja mechaniczna bez biologicznej jest słabym pomysłem, bo jej wydajność jest stosunkowo niska. Tzn. grube elementy (liście itp) łatwo wyciągnąć z filtra, ale to co drobne (plankton), osadzi się w filtrze a następnie obumrze (bo ciężko to wypłukać) i wprowadzi biogeny ponownie do obiegu, zasilając tym samym ponowny zakwit wody.

Oczywiście coś tam da się usunąc, ale pojawia się inny problem: wyłączenie filtra spowoduje, że to czego nie udaje sie usunąć szybko zacznie gnić (zacznie się rozkład beztlenowy bo bakterie i plankton błyskawicznie zużyją cały tlen rozpuszczony w wodzie w filtrze). Co wtedy? Ano... amoniak i te sprawy.

taniw - 2015-06-21, 07:39

Mariano napisał/a:
taniw napisał/a:

Filtr biologiczny oczywiście tu jest bez sensu .Ale mechaniczny, czyszczony po każdym uruchomieniu usunie pewną ilość mułu, glonów i innych odpadów.


Filtracja mechaniczna bez biologicznej jest słabym pomysłem, bo jej wydajność jest stosunkowo niska. Tzn. grube elementy (liście itp) łatwo wyciągnąć z filtra, ale to co drobne (plankton), osadzi się w filtrze a następnie obumrze (bo ciężko to wypłukać) i wprowadzi biogeny ponownie do obiegu, zasilając tym samym ponowny zakwit wody.

Oczywiście coś tam da się usunąc, ale pojawia się inny problem: wyłączenie filtra spowoduje, że to czego nie udaje sie usunąć szybko zacznie gnić (zacznie się rozkład beztlenowy bo bakterie i plankton błyskawicznie zużyją cały tlen rozpuszczony w wodzie w filtrze). Co wtedy? Ano... amoniak i te sprawy.

Wystarczy dokładnie wypłukać po wyłączeniu filtra wkłady, lepszy rydz niż...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group