Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ogrodnictwo - Rozmnażanie wegetatywne roślin

Roczi - 2006-08-25, 15:02
Temat postu: Rozmnażanie wegetatywne roślin
Witam, mam czteroletni żywopłot z tuji (żywotnik zachodni), którym obsadziłem wzdłuż ogrodzenia połowę 10 arowej działki. Jest ich ok 40 sztuk. Wyrosły na wysokość ok 2,5 m. Przycinam je corocznie, jesienią (praktycznie same czubki, żeby rozrastały się na boki. Czasem wkładałem takie gałązki do ziemi i zdarzało się że się ukorzeniały. Również inne tuje w formie krzewiastej czasem udawało mi się tak rozmnożyć. Chciałbym tego roku bardziej radykalnie potraktować mój żywopłot i podciąć wszystkie tuje o ok 0,5 m. Myślałem, żeby wykorzystać pozostałe po cięciu gałązie do obsadzenia pozostałej części ogrodzenia, ale chciałem to zrobić bardziej profesjonalnie, nie na zasadzie a nuż się przyjmie. Czy pora dobra jest ku temu? W necie znalazłem informacje, że suierpniowe cięcie tuji to dobry okres, ale czy dobry na sadzenie? Ja to sobie wyobrażam, żeby zasadzić je do ziemi z kwaśnym torfem i użyć jakiegoś ukorzeniacza. Czy to dobry pomysł?. Proszę o radę
Grzegorz - 2006-08-25, 15:37

Tuje najlepiej rozmnażać z rocznych pędów wiosną. Roczny pęd dajemy do "ukorzeniacza" i do dobrej ziemi, dbając o wilgotność i niezbyt silne nasłonecznienie. W ten sposób rozmnożyłem dziesiątki sadzonek "Brabanta" (tuja) bez większych kłopotów; po roku przesadziłem je do gruntu i jak narazie wszyskie żyją i mają duże przyrosty. Sierpień jest dobrym okresem przycinania tuji, ale raczej nie rozmnażania... Próbowałem kiedyś rozmnożyć z młodych przyrostów w tym samym roku ale mi się to nie udało... Dlatego proponuję wiosnę i roczne pędy w maju.

______________
Pozdrawiam :pa:

Tu na stronie poniżej są moje tuje a po prawej przy siatce, młode tuje zeszłoroczne--->

http://forum.oczkowodne.n...r=DESC&start=12

Roczi - 2006-08-25, 15:49

Dzięki za radę, wiesz w sprawach ogrodniczych jestem dyletantem więc zadam Ci jeszcze jedno pytanie, jak rozpoznam "roczne pędy"? Czy to takie niezdrewniałe? Czy obcięte 0,5 m gałęzie można ukorzenić? (tyle rocznego przyrostu na pewno nie ma)
Grzegorz - 2006-08-25, 15:55

Roczne to te młode dziś a na wiosne już roczne (przed wypuszczeniem nowych) :oops:
AurorA - 2006-08-25, 18:16

Do ukorzeniania sadzonki nie powinny być większe jak 15 cm najlepszym terminem wg. mnie jest kwiecień.
Grzegorz - 2006-08-25, 21:14

Zgadzam się z Arkiem ,zaraz przed wegetacją do połowy maja. :good:
ogrodnik - 2006-08-28, 12:50

z tego co wiem, to wlasnie sierpien jest najlepsza pora do ukorzeniania sadzonek drzew iglastych i lisciastych wieczniezielonych. iglaki pobieramy polzdrewniale galazki z tak zwana pietka (chodzi o to by nie ciac sekatorem, bo miazdzy sie wiazki). pietke skracamy sekatorem, by nic nie wystawalo. dolne igly i inne galazki z pobranej galazki usuwamy, tak samo skracamy wierzcholek. do ukorzeniacza. wysadzamy do mieszaniny torfu i piasku 1:1 objetosciowo. przykrywamy folia. dobrze jest spryskac czyms na grzyby i by podloze bylo cieplejsze od powietrza. pamietac o wietrzeniu. iglaki bardzo dlugo sie ukorzeniaja, an jesien trzeba je czyms zabezpieczyc.
tak BTW moze zalozymy tu w ogrodnictwie topic o rozmnazaniu wegetatywnym? jest to dosc trudna sprawa, wiec mozn sie podzielic opiniami i doswiadczeniem, a noz widelec i inni sie zainteresuja tym sportem? co Wy na to chlopaki?

AurorA - 2006-08-28, 13:15

Jak chcesz rozmawiać załóz nowy temat. Rozmnażałem wegetatywnie kilkadziesiąt gatunków iglaków w odmianach i zawsze najlepsze efekty miałem z sadzonkami z kwietnia - około 90 % przyjęć. Większośc już około sierpnia jest porządnie ukorzeniona.
Najłatwiej jest rozmnożyć cyprysiki, jałowce i żywotniki (choć niektóre odmiany są oporne). Najdłużej ukorzeniają się cisy.

ogrodnik - 2006-08-28, 14:35

no z tego co pamietam to mnie uczono o sierpniu... ale to bylo o rozmnazaniu na wieksza skale, szkolkarsko, nie domowo. no tak jak widac rozne sa opinie, to chyba jednak trzeba bedzie zalozyc osobny temacik, a tu zostawmy zywoploty :)

[ Dodano: 2006-08-29, 12:25 ]
a dlaczego sierpien? otóż szkółkarz ma ustalone prace względem roku. sadzonka ukorzeniona w sierpniu nie urośnie do kwietnia. ale od tej, ukorzenianej w kwietniu różnić się bedzie tym, że będzie w kwietniu już ukorzeniona. dlaczego to takie ważne? ano po1 ukorzeniając w kwietniu roślina musi przeżyć najgorsze upały lipca praktycznie bez korzeni, a nie wszystkie rośliny tak łatwo się ukorzeniają jak thuja. po 2 szkółkarz nie będzie się rozdrabniał i robił troche tego troche tamtego. są ustalone terminy i tak końcem zimy, początkiem wiosny trwa szczepienie ( a nie ukorzenianie). następnie mamy szczyt sezonu- wiosna. lipiec to miesiąc okulizacji i ukorzeniania krzewów liściastych, sierpień, wrzesień iglastych i wieczniezielonych. zgodzę się, że rozmnażając sposobem domowym, termin odgrywa mniejszą rolę. najważniejsze jest podłoże odpowiednie dla wzrostu korzeni, stąd ta mieszanina torfu i piachu. można dodać perlitu, ale to drogi biznes. ps. jak można, to prosze jeszcze raz o zmianę tematu na bardziej ogólny, taki jak "ROZMNAŻANIE WEGETATYWNE ROŚLIN". po co twożyć kolejne wątki, jak tu możemy porozmawiać o szczepieniu i okulizacji również liściastych :) pozdrawiam ogrodnik

Mutari - 2006-09-08, 18:33

Witam wszystkich.
Jeśli chodzi o szczepienie krzewów, ja zawsze robiłem to na początku marca., Zbierałem sadzonki z różnych krzewów, które chciałem rozmnożyć. Proces jest taki jak opisywał Ogrodnik.
Jeśli chodzi o podłoże w ktorym szybko sie ukorzeniają rośliny, przygotowuję dużo wcześniej. Wiadomo, że iglaki są roślinami, które preferują podłoże kwaśne. Więc moje przygotowanie podłoża wygląda tak:
Z lasu przynoszę igliwie, przeważnie z opuszczonego mrowiska. Kupuję zwykła ziemię ogrodnoczą lub przynoszę z pola. Przeważnie jednak przynoszę tą z pola, jest taniej :) :), nic nie kosztuje. Przywoże od rodzinki ze wsi trche obornika. Obornik rozdrabniam szpadlem lub nakładam rękawice i po prostu kroję nożem. Musi być jak najbardziej rozdrobniony. Później mieszamy, ja robię to zawsze na oko. Uczyłem się w szkole o podłożach, ale nie ma to jak praktyka, ponieważ teoria to jedno a praktyka to drugie. Robiłem to kiedyś tak jak pisało w książce i z 60 sadzonek, które szczepiłem przyjęło się zaledwie 24. Teraz robię po swojemu i ostatnio jak szczepiłem krzewy, miałem około 100 sadzonek. O dziwo do tej pory wszystkie sie przyjęły i pięknie rosną do tej pory. Ale wracając do proporcji, to ja robię to tak: na 40 kg ziemi ogrodniczej dodaje rozdrobniony obornik (gdzies około 4kg ) poźniej dodaję igliwie i torf (torf - worek 10 kg), (igliwie - około 20 kg). Wszystko dokładnie mieszam, wsypuję do dużej starej wanny i ustawiam w piwnicy gdzies na jakiś miesiąc. Ziemię to trzeba co jakiś czas przemieszać. Gdy zbliża się konieć miesiąca, zabieram się za zbieranie sadzonek, które chce rozmnożyć. Obrywam pędu zeszłoroczne, które są połzdrewniałe. Takie najlepiej i najszybciej się ukorzeniają. Taką sadzonkę skracam prawie o połowę, aby zmniejszyć asymilację. Zanużam konieć sadzonki "jakieś 2cm" w wodzie i zanużam w ukorzeniaczu. Później sadzę w przygowanym już podłożu i odstawiam na parapet. gdy już wszystkie sadzonki są posadzone, robię nad nimi, tak jakby tunel z foli. Robię to po to aby utrzymać jak najwięcej wilgotności, zarówno w położu jak i w powietrzu. Folię lekko dziurawię. Gdy widzę, że sadzonki zaczęły puszczać nowe pędy, czyli mają przyrost gdzieś około 2-3cm zdejmuję stopniowo folię. Gdy temperatura na zewnątrz nie spada poniżej zera, czyli gdzieś po 15 maja, wystawiam je w zacisznym miejscu, u mnie to jest koło tarasu. Sadzonki szybko się hartują i przyszłym roku wysadzam je na miejsca stałe.
To jest mój sposób na rozmnażanie wegetatywne krzewów iglastych. Rozmnażam również krzewy przez odkład poziomy, trwa on dłużej, jakie 3 lata. Zaleta takiego sosobu rozmnażania jest taka, że mamy od razu ładną rośline. O wiele większą niż ta którą szczepiliśmy. Szczepiłem tak świerk srebny. Za pierwszym razem nie udało mi się, ale za drugim :good: .
Krzewy to moje hobby, mogę przy nich robić cały czas.
Jeśli będziecie mieli do mnie jakieś pytania, jeśli chodzi o szczepienie krzewów i jakie podłoże zastosować, jakie nawozy to piszcie śmialo.

Pozdrawiam wszystkich.
Marcin

AurorA - 2006-09-08, 19:18

Mutari, nie podobają mi się Twoje metody i sposoby i wiele można by o tym dyskutować. Poniżej dam parę przykładów nieścisłości.


Mutari napisał/a:
Jeśli chodzi o szczepienie krzewów, ja zawsze robiłem to na początku marca., Zbierałem sadzonki z różnych krzewów


Szczepienie i sadzonkowanie maja się do siebie miej więcej tak jak piernik do wiatraka. To dwa zupełnie inne zabiegi, choć dają podobny efekt.


Mutari napisał/a:
Wiadomo, że iglaki są roślinami, które preferują podłoże kwaśne.


rzeczywiście tak wiadomo, ale fakt jest taki że większośc iglaków woli podłoże zasadowe np. cisy, większość sosen i choćby popularne świerki srebrne.


Mutari napisał/a:
Więc moje przygotowanie podłoża wygląda tak:
Z lasu przynoszę igliwie, przeważnie z opuszczonego mrowiska. Kupuję zwykła ziemię ogrodnoczą lub przynoszę z pola. Przeważnie jednak przynoszę tą z pola, jest taniej , nic nie kosztuje. Przywoże od rodzinki ze wsi trche obornika.


Podczas ukorzeniania chodzi o to aby podłoże było sterylne, bez nawozów, i grzybów, więc dodawanie igliwia, czy obornika jest niedopuszczalne. To że miałeś sukcesy przy tej metodzie o niczym właściwie nie świadczy (są rosliny które można rozmnożyć wtykając patyk w ziemię lub do słoika z wodą)

Mutari napisał/a:
Zanużam konieć sadzonki "jakieś 2cm" w wodzie i zanużam w ukorzeniaczu.


Chyba na opakowaniu ukorzeniacza jest wyraźnie napisane by nie zanurzać sadzonek w wodzie - muszą być one suche.

Mutari napisał/a:
Jeśli będziecie mieli do mnie jakieś pytania, jeśli chodzi o szczepienie krzewów i jakie podłoże zastosować, jakie nawozy to piszcie śmialo



Do szczepienia nie używa się podłoży. :P

Chyba się nie obraziłeś :P

Mutari - 2006-09-08, 19:31

No dobra Arek, nie czepiaj się. To że zauważyłeś pare nieścisłości w moim opisie sadzonkowania !!. Jeśli chodzi o poprawne nazewnictwo, mogłem się pomylić, ale każdy wie o co chodzi.
Podłoże jakie stosuje moim zdaniem jest dobre. Krzewy ukorzeniają się szybko i ładnie. Nigdy nie miałem problemów z grzybami.
Więc ty robisz inaczaj a ja inaczej i niech tak zostanie.

"Do szczepienia nie używa się podłoży", kiedy ja to napisałem??
Podobnie że cisy i świerki lubią podłoże zasadowe, słyszę pierwszy raz. Wszędzie gdzie czytałem, w skrócie mowią o podłożu kwaśnym. Ja tak stosuję i wszystko jest ok. :P
Krzewy ładnie mi rosną, nie widziałem jeszcze u siebie oznak chorób.

Mam do Ciebie pytanie. jesteś ogrodnikiem czy rolnikiem??
Masz sporą wiedzę, ale jeśli chodzi o ogrodnictwo to widze, że mamy odmienne zdania.

AurorA - 2006-09-08, 19:37

Cytat:
Mam do Ciebie pytanie. jesteś ogrodnikiem czy rolnikiem??
Masz sporą wiedzę, ale jeśli chodzi o ogrodnictwo to widze, że mamy odmienne zdania.


Jestem mgr inż. Budownictwa - konstruktorem, na rolnictwie nie znam się kompletnie, a ogrodnictwo to moje hobby - uczyłem się się go z wielu specjalistycznych książek i przede wszystkim z własnej praktyki. Nigdy nie piszę o czymś czego sam nie przetestowałem. Jeśli nigdy nie słyszałeś, że wiele iglaków woli podłoże zasadowe to musisz jeszcze wiele poczytać

Podejrzewam że obornik u Ciebie mógł zadziałać jak środek grzybobójczy, ale chodzi o to by w podłozu nie było nawozów to wówczas korzenie bardziej sie rozwijają w poszukiwaniu pokarmu. Dlatego także nie nawozi się nowo posadzonych roślin - lepiej sie ukorzeniają.

Mutari - 2006-09-08, 19:52

AurorA napisał/a:
Podejrzewam że obornik u Ciebie mógł zadziałać jak środek grzybobójczy, ale chodzi o to by w podłozu nie było nawozów to wówczas korzenie bardziej sie rozwijają w poszukiwaniu pokarmu. Dlatego także nie nawozi się nowo posadzonych roślin - lepiej sie ukorzeniają.

Teoretycznie mowiąc to masz rację. Ale teoria a praktyka to czasami co innego. Robiłem kiedys tak, jak piszą w książkach i żle na tym wychodziłem, nie zawsze, ale w większości.

Ja, jak sadzonkuję rośliny czy sadzę nowo zakupione zawsze ich nawoże, może nie obornikiem, ale w dołek przygotowany do posadzenia iglaków zawsze wsypuję igliwie. Są też specjalne nawoży zakwaszające ziemię. Krzewy pięknie rosną, ładnie są ukorzenione. To już mam sprawdzone. Ale już tak jest, że niekiedy ludzie mają odmienne zdanie w niektórych sprawach.

Pozdro
Marcin

ogrodnik - 2006-09-08, 20:24

no cisy generalnie wolą podłoże zasadowe, to się zgodzę. a igliwie dodane wraz z próchnicą z lasu może nie tyle nawozi, co poprawia strukturę gleby. ziemia się rozluźnia co w efekcie daje lepszy stosunek powietrze:woda, a maleje ilość fazy stałej. poza tym próchnica jako koloid organiczny poprawia właściwości sorpcyjne i buforowe. jednak sama może wykazywać sorpcję biologiczną względem azotu. no i napewno nie jest to podłoże inertne, pozbawione patogenów. a tak przy okazji, ukorzenialiście coś kiedyś w jakimś podłożu inertnym?
Mutari - 2006-09-08, 20:46

Witam Ogrodniku.
Na tym podłożu nic nie uprawiałem ani nie ukorzeniałem.
Miałem praktyki w Zakładzie Ogrodniczym, była tam prowadzona uprawa pomidorów i ogórków na podłożu inertalnym, a dokładniej na wełnie mineralnej.
Jeśli chodzi o taką uprawę, ma ona swoje wady i zalety.
Przygotowanie szklarni jest bardzo ciężko, ale uż sama uprawa jest o wiele wygodniejsza. Odchodzi pielenie którego nie znosze. W kostkę wełny mineralnej były wysadzane 2 rośliny, to zależało jakiej długości była ta kostka(nie będę opisywał szczegółowo tej uprawy bo dużo było by do pisania, może kiedy indziej). Ale miałem styczność z uprawą roślin w podłożu jałowym.

Pozdrawiam
Marcin

krzysiek_1109 - 2008-07-19, 19:05

Hej!
Chciałbym sie dowiedzieć jak rozmnaża się sosny poprzez sadzonkowanie! Mam tylko doświadczenie w rozmnażniu tuji oraz innych iglaków. Proszę o pomoc :bum:

seedkris - 2008-07-19, 20:27

Sosny raczej nie da się rozmnożyć przez sadzonkowanie. Pozostaje wysiew nasion lub szczepienie.
krzysiek_1109 - 2008-07-20, 11:53

A jakie warunki musi mieć sosna aby wykiełkowała.
seedkris - 2008-07-20, 16:53

To zależy od gatunku sosny.
koczisss - 2008-07-20, 23:38

krzysiek_1109 napisał/a:
A jakie warunki musi mieć sosna aby wykiełkowała.


Tego nie wiem, ale mi same rosną w ogrodzie.

Mam maleńkie zeszłoroczne, sztuk 3, znalazłem siewki na brzegu oczka w żwirze, teraz siedzą w małych doniczkach.
Jedną sosenkę mam trzyletnią, ma jakieś pół metra, a 6-cio latka ponad metr.

Wszystkie znajdowane w trawniku jako siewki. Oczywiście to tylko nasza rodzima sosna zwyczajna, ale i tak fajnie, że dochowałem się sosen od nasiona.

Następnych już nie "ratuję" i nie przesadzam do doniczek, bo tych które mam nie będę miał gdzie posadzić ;)

mateusz1990 - 2009-04-18, 22:41

a jaki jest najlepszy ukorzeniacz ???
AurorA - 2009-04-19, 01:33

Cytat:
a jaki jest najlepszy ukorzeniacz ?


to zależny do jakich roślin, są rożne rodzaje

mateusz1990 - 2009-04-19, 07:12

do tuji
marian - 2009-04-19, 07:57

Tuje rozmnażam bez najmniejszego problemu i nie stosuję żadnego ukorzeniacza .Po prostu odrywam gałązkę i wkładam do ziemi w zacienione miejsce.I praktycznie na tym się cała sprawa kończy.To samo dotycz bukszpanu co roku po święconkach wbijam go tylko w ziemię i i po sprawie.Ta metoda dotyczy prawie wszystkich roślin jakie posiadam.
AurorA - 2009-04-19, 22:32

mateusz1990 napisał/a:
do tuji


są specjalne ukorzeniacze do iglaków - AB - do sadzonek zdrewniałych i półzdrewniałych

tuja to pojęcie bardzo szerokie jest grubo ponad 100 odmian- jedne ukorzenić łatwo nawet bez ukorzeniacza a inne bardzo trudno

teraz termin na sadzonki najlepszy

Małgosia_Z - 2009-04-27, 18:31

Jako że to mój pierwszy post chciałabym się przywitać.

Właśnie szykuję się na ten weekend do sadzonek tui.
Zamierzam obsadzić całe ogrodzenie w tym celu zakupiłam doniczki w które zasadzę sadzonki po uprzednim zanurzeniu w ukorzeniaczu AB.
Jednak w instrukcji nie jest napisane (co wcześniej kolega wspomniał) o zanurzaniu w wodzie, wręcz jest to nie wskazane -tak jest napisane w instrukcji.

Zastanawiam się tylko, czy lepiej odrywać sadzonki z dołu czy z górnej części tui.
Posiadam tuję około 3 metrów (nie znam odmiany) i nie za bardzo rozumiem pojęcie "młodych pędów".
Czy to te na samej górze, czy ostatnie z każdej gałązki?

fotos88 - 2009-04-27, 22:47

witam kolegę młode pędy to te które wyrosły w zeszłym toku a czy na czubku czy w dolnej cześć to już nie ma znaczenia
AurorA - 2009-04-28, 00:38

najlepiej odrywać (nie obcinać ) razem z pól zdrewniałą piętką
Mariusz - 2009-04-28, 17:21

Proszę bardzo ,oto sadzonka.Teraz do gruntu,może być na polu,a najlepiej w skrzynce z piaskiem z dodatkiem środka grzybobójczego,okryte folią ,aby trzymała się wilgoć.Dobrze jest piętkę wsadzić do ukorzeniacza.
To sposób sadzonkowania żywotników i wielu innych iglaków.


fotos88 - 2009-04-28, 23:30

jutro chyba się pokuszę i kilka posadzę :)
BORYC1 - 2009-05-02, 08:51
Temat postu: szczesciarz
marian napisał/a:
Tuje rozmnażam bez najmniejszego problemu i nie stosuję żadnego ukorzeniacza .Po prostu odrywam gałązkę i wkładam do ziemi w zacienione miejsce.I praktycznie na tym się cała sprawa kończy.To samo dotycz bukszpanu co roku po święconkach wbijam go tylko w ziemię i i po sprawie.Ta metoda dotyczy prawie wszystkich roślin jakie posiadam.



Witam , gratuluje tak udanej ,,reki do szcepienia"
Ja w tamtym roku w jesieni naszczepilam okolo 100 tuji i nic sie nie przyjeło - pojechalam do lasu przywiozłam ziemi , kupilam ukorzeniacz , nie cilam sekstorem tylko ,,urywałam" tak by zostala pietka i nic.Mozliwe ze blad polegal na tym ze były w doniczkach??
Wczoraj posadzilam okolo 200 tuji i pare innych iglaków - rozniez nawiozlam ziemi z lasu , zmieszalam troszke ze swoja ogrodowa , pietki dalam w ukorzeniacz i do ziemi z tym ze bezposrednio do gruntu nie do doniczek . Jakies rady od was na temat szczepienia tuji cos powinnam jeszcze zrobic???
Aha posadzilam okolo 30 cm galazki tak jakby czubki tuji a nie takie pojedyncze - dobrze czy zle?? chodzi mi o to by bylo juz cos widac:):)
zrobie potem zdjecie i dodam:) pozdrawiam

JAREK G - 2009-05-02, 09:16

Może dodaj do ziemi więcej piasku :???:
BORYC1 - 2009-05-02, 09:36

sa juz zasadzone - czyli mam posypac po wierzchu piaskiem?? cos to da??

Twoje oczko jest poprostu urocze , sliczna dzialeczka:) oczko, ogrod jest sliczniusi , mnie dopiero czeka mozolna praca , powoli zaczynam urzadzac dzialke , mam duzo sprzatania , przenoszenia organizowania wszystkiego:) i jeszcze wiecej pewnie wydatkow:)
jak to zrobiles ze masz taka rowna zielona trawke ?? ja posialam trawe ale miedzy posiana i tak wyrastaja chwasty, mlecze i inne lisciaki;/;/

JAREK G - 2009-05-02, 09:50

Nie jestem fachowce od ukorzeniania, robię to sporadycznie wiec na konkrety musisz poczekać na specjalistów , ale z tego co wiem to ziemia powinna być wilgotna a zarazem dość luźna, miesza się ją z piaskiem i torfem A co do trawnika to wbrew pozorom wymaga on dość dużego nakładu pracy i wody :? Przeczytaj sobie TEN temat a wszystkiego się dowiesz
AurorA - 2009-05-03, 00:53

BORYC1 napisał/a:
w jesieni naszczepilam okolo 100 tuji i nic sie nie przyjeło - pojechalam do lasu przywiozłam ziemi , kupilam ukorzeniacz , nie cilam sekstorem tylko ,,urywałam" tak by zostala pietka i nic.Mozliwe ze blad polegal na tym ze były w doniczkach?


błąd polegał na tym ze była to ziemia z lasu
podłoże do ukorzeniania musi być sterylne czyli bez żadnych grzybów i innych materii organicznych- (czysty torf odkwaszony z piaskiem po 50%)

Mariusz - 2009-05-03, 06:28

BORYC1 napisał/a:
Ja w tamtym roku w jesieni naszczepilam okolo 100 tuji i nic sie nie przyjeło - pojechalam do lasu przywiozłam ziemi , kupilam ukorzeniacz

Jak już mówiłem to wcześniej,podobnie i AurorA,podłoże to sterylny piach z środkiem grzybobójczym.Są przypadki stosując twój sposób,że duże gałęzie się przyjmują po wsadzeniu w glebę,najczęściej jałowiec.Skłaniam do zastosowania sadzonek które masz na zdjęciu o stonę wstecz.Są wielkości paczki papierosów.Sadzonki muszą być przykryte folią,a pod folią musi panować duża wilgotność,co jakiś czas wietrzenie bardzo wskazane.

BORYC1 - 2009-05-18, 12:08

Witam ponownie
Kiedy beda pierwsze oznaki ,że tuje sie przyjeły??Jak mam poznac ktore sa dobre ktore nie?? 8) :) ;)

fotos88 - 2009-05-18, 13:18

te które sie nie przyjęły na pewno zrobią sie żółte i suche
KarolVIII - 2009-05-18, 22:17

Niekoniecznie, u mnie na 40 sztuk nie przyjęła się żadna a wszystkie były zielone :-o :x
Mariusz - 2009-05-18, 22:32

BORYC1 napisał/a:
Kiedy beda pierwsze oznaki ,że tuje sie przyjeły??Jak mam poznac ktore sa dobre ktore nie?

Po ok.trzech tygodniach wyciąg jedna sadzonkę z piachu,jak narasta kallus(zgrubienie i zabielenie na piętce), to jest dobrze,a potem oby nie popadły w chorobę grzybowa.I masz sadzonki,gdy puszczą korzeń przepikowujesz do pikówek,następnie do gruntu i za trzy lata masz materiał handlowy.

BORYC1 - 2009-05-19, 16:30

Mariusz Czernicki napisał/a:
BORYC1 napisał/a:
Kiedy beda pierwsze oznaki ,że tuje sie przyjeły??Jak mam poznac ktore sa dobre ktore nie?

Po ok.trzech tygodniach wyciąg jedna sadzonkę z piachu,jak narasta kallus(zgrubienie i zabielenie na piętce), to jest dobrze,a potem oby nie popadły w chorobę grzybowa.I masz sadzonki,gdy puszczą korzeń przepikowujesz do pikówek,następnie do gruntu i za trzy lata masz materiał handlowy.


MOJE TUJE NA JUTRO BEDA MIALY 3 TYGODNIE. SPROBUJE DODAC ZDJECIE MOZE SIE UDA:)

BORYC1 - 2009-05-19, 16:40

POD SCIANA WIDAC TAKIE ŻÓŁTE , SUCHE - PRZYPUSZCZAM ZE TE NAPEWNO SIE NIE PRZYJMA , Z PRZODU WIDAC TAKIE BRAZOWE - TO OZNACZA ZE TEZ PADŁY!!?? PROSZE O JAKIES KOMENTARZE DO ZDJEC - JAK SADZICIE JEST OK CZY WSZYSTKO ŹLE?? PADNA , PRZYJMA SIE??



Adalbert - 2009-05-19, 20:35

wg mnie sadzonki są za duże. zbyt duża w takim przypadku jest powierzchnia parowania z liści w stosunku do miżliwości pobierania wody. wyrzuć wszystkie żółknące i te już brązowe. na ukorzenienie pozostałych daję minimalne szanse.

I WYŁĄCZ CAPS LOCKA!

Mariusz - 2009-05-20, 19:49

Nie przyciołeś nadmiaru gałęzi,parowanie jest zwiększone,jak piętka która dopiero się ukorzenia może wykarmić taką strzechę,no wybacz,cofnij się wstecz troszeczkę z postami i zobaczysz,jak powinna wyglądać sadzonka.Zrobiłeś tak,że dopuściłeś do odparowania wody(coś tam może Ci się przyjmie :good: )A dalej pisać nie będę ,bo już sensownie napisał Ci Adalberd.I gratulacje za upartość :brawo:
BORYC1 - 2009-05-20, 22:13

upartosc jak upartosc poprostu zanim tu trafiłam juz były posadzone dlatego nic nie zmieniałam!! reszte posadzilam jak mówiliscie , sa wielkosci podełeczka od papierosów sa w skrzynkach ofoliowane wiecze co 2 dni jest juz pare zółtych pare nadal zielonych ...
AurorA - 2009-05-21, 01:34

BORYC1 napisał/a:
sa wielkosci podełeczka od papierosów sa w skrzynkach ofoliowane wiecze co 2 dni jest juz pare zółtych pare nadal zielonych ...


to te powinny się udać, około sierpnia powinny mieć korzenie
wietrz codziennie i zraszaj

BORYC1 - 2009-05-22, 08:45

Witam ponownie
przeczytałam posty od początku i jest napisane ze tuje maja mieć zacienione miejsce .
Zaczynam dopiero przygodę z ogrodnictwem, wcześniej sadziłam sobie kwiatuszki , siałam, pikowałam ale to inna bajka i do tego miałam rękę a z tujami mam dość pod górkę!!!!

Mam takie pytanie

Tuje maja byc zacienione sztucznie, żeby powstał klimat jak w szklarni , parno, gorąco i duszno ??
Czy zacienione po prostu gdzieś miedzy drzewami gdzie jest chłodno i przewiewnie??

Bo może moje tuje wszystkie żółkną dlatego ze dałam je pod słoneczna ścianę a przykryłam sztucznie - w ogrodniczym kupiłam taki ,,material" na okrywanie roślin??Wiec maja ochronę przed bezpośrednimi promieniami słońca z tym ze temperatura jest wysoka.
jedne mam tez na balkonie pod zacienionym zadaszeniem ale od blachy jest dość gorąco!!

mateusz1990 - 2009-07-08, 18:14

witam mam pytanie do was co myślicie o tej palecie da się w niej ukorzeniać sadzonki tuji i jeszcze jedno pytanko co z modrzewiem da się go jakoś ukorzenić poprzez oderwanie gałązki jak tak to kiedy i jaka długość ma być

pozdrawiam wszystkich

AurorA - 2009-07-08, 23:56

modrzewie rozmnaża się z nasion lub przez szczepienie (odmiany szlachetne) z sadzonek nie pójdzie. Doniczkopalety ok.
leszek50-57 - 2009-07-09, 18:38

mateusz 1990 jak masz tuje w ogrodzie to samosiejki powinny byc,bo u mnie
mam pełno,ale z małych gałązek możesz sam nasadzic maczając w ukorzeniaczu
do pojemnika z ziemią. ;)
poz.Leszek
-----------

mateusz1990 - 2009-07-09, 21:35

a ukorzeniacz jaki A czy B
sebastianrost - 2009-07-09, 21:50

Ja kiedyś próbowałem ukorzenic thuje ale nic z tego wszystko szlak trafił i znalazłem na all.... sadzonki bardzo tanie 100 szt za jakies 50-60 zł i rosną jak na drożdzach
AurorA - 2009-07-10, 00:29

leszek50-57 napisał/a:
jak masz tuje w ogrodzie to samosiejki powinny byc,bo u mnie
mam pełno,


siewki się do niczego nie nadają - generatywnie nie rozmnożysz odmian a czysty gatunek jest kiepski i nieładny

mateusz1990 - 2009-07-14, 10:49

modrzewia można już wysiewać czy na jesień
Mariusz - 2009-07-15, 05:26

mateusz1990 napisał/a:
modrzewia można już wysiewać czy na jesień

Można jesienią,ale wiosenne terminy(marzec,kwiecień)dają lepsze efekty.Bezpośrednio do gruntu.Zazwyczaj wszystkie szkółki leśne sieją wiosną.

BORYC1 - 2009-07-20, 15:02

Witajcie .
Moje tuje maja juz ładne długie korzenie gdzies 3-4 cm czy mam je juz wysadzic do wiekszych doniczek - narazie sa wszystkie razem w jednej długiej doniczce . Wysadzic czy nie??

Aha zastanawiam sie dlaczego lepiej i szybciej przyjeły sie tuje z konca maja anizeli te z kwietnia?? Kwietniowe prawie w wiekszosci zrobily sie brazowe i nie maja korzeni natomiast te z konca maja poczatek czerwca maja zaskakujaco duze korzenie... Wogole myslalam ze korzeni jeszcze nie bedzie a tu taka niespodzianka.
pozdrawiam

Mariusz - 2009-07-20, 17:20

Sadź początkiem sierpnia do większych doniczek(świeża ziemia) i to obowiązkowo.Jak ruszy druga wegetacja(pocz. września) wejdzie Ci grzyb i korzenia zaczną zamierać.
BORYC1 napisał/a:
szybciej przyjeły sie tuje z konca maja anizeli te z kwietnia??

Wada kalusu,coś nie sprzyjało mu w kwietniu(nadmierna wilgoć ,zmiany temp.,zimno,zmiany grzybowe) i zamarł.

BORYC1 - 2009-07-22, 09:36

TO MNIE ZANIEPOKOIŁO CO NAPISAŁES

,,Jak ruszy druga wegetacja(pocz. września) wejdzie Ci grzyb i korzenia zaczną zamierać."

CO MOGE ZROBIC ZEBY TAK SIE NIE STAŁO???

Mariusz - 2009-07-23, 09:20

Przesadź do świeżej ziemi,ale nie dziesięć w doniczkę,po sztuce.Unikniesz w ten sposób co mogło by się stać(grzyb),a nie musi>powtarzam:co mogło by się stać.
BORYC1 - 2009-07-23, 12:22

Tak tez robie, od wczoraj przesadzam kazda sztuke w osobna doniczke
( nie moge czekac na sierpien)
Czy moge po przesadzeniu zastosowac jakis nawoz ?? jesli tak to jaki bedzie najlepszy??
pozdrawiam i dziekuje za dorady:) :) :)

AurorA - 2009-07-23, 13:44

Niepotrzebnie się spieszysz - najkorzystniejszy termin to po 15 sierpnia
A nawozów nie dawaj bo spalisz młode roślinki. Jak nie ma nawozu to roślina się lepiej ukorzenia bo poszukuje nawozu korzeniami, dlatego świeżo posadzonych młodych sadzonek nie powinno się nawozić. Nawożenie dopiero na wiosnę.

BORYC1 - 2009-10-09, 09:37

Witajcie
Potrzebuje pomocy .
Moje tuje ukorzenialam wiosna i wszystkie pieknie rosly nawet miały nowe przyrosty widac bylo ze żyja i maja sie dobrze!! Po 15 sierpnia przesadzalam do doniczek bo tak polecaliscie,żeby grzybka nie złapały i bylo dalej ok!!
Od tygodnia obserwuje jak wszystkie po kolei brązowieje , najpierw pomaranczowe sa a teraz juz brazowe i nie wiem co sie dzieje !! Spedzilam nad nimi 2 tygodnie bo ukorzenialam 400 sztuk zeby miec ogrodzenie ( chcac kupic to duży wydatek) cieszylam sie jak nie wiem bo ładnie rosly a tu taka bomba !! Co sie dzieje jak moge uratowac chociazby połowe??? Tuje sa wieczniezielone wiec chyba młode tez nie opadaja tak jak lisciaste???

taniw - 2009-10-09, 09:44

Może ziemia w którą je wsadziłeś ma za mało magnezu? W doniczki wsadza się iglaki tylko w specjalne podłoże przeznaczone do nich. A jeżeli chodzi o grzyby, to nawet leoiej by było gdybyś zaszczepił korzenie , specjalnymi preparatem mykologicznym.
Mariusz - 2009-10-09, 09:47

BORYC1 napisał/a:
Po 15 sierpnia przesadzalam do doniczek bo tak polecaliscie,żeby grzybka nie złapały i bylo dalej ok!!

To odpowiedni termin, nic nie powinno sie dziać, maja rosnać.
Kilka pytań:
- w jaka ziemie przesadziłaś?
- czy doniczki ,były sterylne?
- czy sadzonka miała wyraźne korzenie a nie tylko kalus

Powód twojego problemu to choroby grzybowe, których teraz akurat na młodych sadzonkach nie brakuje.
Możesz dać fotkę? Cześć

[ Dodano: 2009-10-09, 09:57 ]
BORYC1 napisał/a:
nie moge czekac na sierpien

Czy czasem nie zrobiłaś tego wcześniej, ejjj... przyznaj się. :)

BORYC1 - 2009-10-09, 13:54

Przyznaje bez bicia - pare zaczełam przesadzać wcześniej ( może 10 szt) na co dostałam odp. ze to za wcześnie wiec przestałam i przesadzałam dokładnie od 19 września wszystkie.
Doniczki wszystkie kupowałam prosto od producenta tydzień po wyprodukowaniu.
Ziemie kupowałam w 80 l workach uniwersalną, torfową i mieszałam z piaskiem zgodnie z zaleceniami z forum :) :)
Do niedawna tak jak mówię było super - śliczne , zielone z przyrostami .
Posyłam fotki i jeszcze jedno zapytanie.
Robi sie już zimno czy te które przeżyja mam gdzieś schować przed zimą, czy zostawić na polu??
pozdrawiam i czekam na odp.
[ Dodano: 2009-10-09, 13:58 ]

zdjecia pokazuja najlepiej tuja zaatakowana, poczatki ataku :) i zdrowa jeszcze tuja..

zdrowa
[ Dodano: 2009-10-09, 14:01 ]

Mariusz - 2009-10-09, 15:22

Widać że dziesiątkowo zaatakowane, powinno sie przyjąć ok. 80%, jeśli 20 % Ci padło to normalne. Spryskaj Aliette 80WP.

Jeśli chodzi o przechowanie, pierwszy rok przechowujemy w tz. belgijce(niska folia)na polu(choć wiele ogrodników cały proces wykonuje na polu-i też sie sprawdza).
Musisz zwracać uwagę szczególnie na termin sadzonkowania oraz przesadzania, jak przesadzisz z kalusem bez korzeni szanse przyjęcia są marne, rosliny sadzonkowane nie mogą byc ani razu przesuszone i muszą mieć w chwili ukorzeniania odpowiednia wilgotność.Dodatkowo stosuj ukorzeniacz w proszku do sadzonek zdrewniałych i trudno przyjmujących się iglaków http://www.drzewaikrzewy....4701,2723).aspx

Vanka - 2010-03-06, 18:00

Czy z tego wyjdą trzy sadzonki ?

O niech mi ktoś powie czy to jest nana gracilis? :???:

Mariusz - 2010-03-06, 18:27

Małe sadzonki lepiej się przyjmują , tu na końcu tej strony masz przykład http://forum.oczkowodne.n...er=asc&start=15
Wsadź je do piachu z ukorzeniaczem do roślin trudno korzeniących się.
Cyprysiki rozmnaża się trudno, jak pamiętam sadzonki robi się przed drugą wegetacją we wrześniu, takie same jak prezentuję Ci wyżej link.
Zapewnia im się warunki wilgotne, pod folią, sadzonkuje w piachu. przesadza się do gruntu dopiero w maju.
Teraz też można próbować.
Myślę że tak, to raczej Cyprysik "Nana Graacilis"

AurorA - 2010-03-06, 20:35

Mi sadzonkowanie nana gracilis się udawało w kwietniu, ale wg mnie na fotce jest inna odmiana obtusa, może 'Torulosa'. Z tej gałązki sadzonek z 10.
Vanka - 2010-03-07, 07:18

AurorA napisał/a:
Mi sadzonkowanie nana gracilis się udawało w kwietniu, ale wg mnie na fotce jest inna odmiana obtusa, może 'Torulosa'. Z tej gałązki sadzonek z 10.


Pokrój ma taki sam jak nana gracilis, ale końcówki gałązek wybarwiają się na zółto. Nigdzie w necie nie mogę tego znaleźć :?

[ Dodano: 2010-03-07, 08:01 ]
znalazłam dziś w końcu i chyba to strzał w dziesiątkę ;)
...znów Aurora :lol:
Chamaecyparis obtusa Aurora.Cyprysik tępołuskowy /japoński/ odmiana Aurora.

[ Dodano: 2010-03-07, 08:02 ]
Krzew podobny do odmiany Nana Gracilis.Różni się od niej żółtym zabarwieniem łusek.

AurorA - 2010-03-07, 17:39

Łuski powinny być gęstsze i poskręcane w muszelki, dlatego uważam że to nie te odmiany.
Vanka - 2010-03-08, 08:45

AurorA napisał/a:
Łuski powinny być gęstsze i poskręcane w muszelki, dlatego uważam że to nie te odmiany.


Arek on właśnie taki poskręcany jest. Nie widac tego na zdjęciu, ale myślę, że to jednak ta odmiana. :) Jak był jeszcze cały , a nie połamany wyglądał dokładnie jak nana gracilis z zółtymi końcówkami.

AurorA - 2010-03-08, 13:35

Inne cyprysiki łuskowe też maja podobny układ jednak o wiele większe przyrosty. U nana gracilis jest to około 2 cm rocznie.
Vanka - 2010-03-08, 14:20

AurorA napisał/a:
Inne cyprysiki łuskowe też maja podobny układ jednak o wiele większe przyrosty. U nana gracilis jest to około 2 cm rocznie.


mój wyglądał tak
http://www.atlas-roslin.p...wy.PICT0430.htm

BORYC1 - 2011-07-24, 14:13

Witajcie.
Moge sie pochwalić tym co wyrosło :yahoo: - dziekuje za cenne wskazówki z tamtego roku:):)
Teraz czekam kiedy bedą miec metr, żeby stworzyły ,,ogrodzenie" :yahoo:









Pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group