lukasz357 - 2014-07-20, 15:10 Temat postu: Trzcina w stawie 160m2 - niszczyć czy próbować kontrolować? Witam, proszę o pomoc z trzciną pospolitą. Mam dość długą i wąską działkę. Na końcu działki wykopałem staw o wymiarach 20m x 8m. Z południowej strony gdy go kopaliśmy miał głębokość prawie 4m i schodził do płycizny z północnej strony. Chcąc umocnić brzegi i oczyścić nieco pełną glonów wodę zasadziłem trzcinę pospolitą. Planowałem zbudować mały pomost, trzcina porastałaby brzegi do okoła i miałbym cichy kącik oddzielony od sąsiadów. Nie przewidziałem, że trzcina jest tak agresywną i szybko rozrastającą się rośliną. Już zarosła pół stawu od strony północnej. Mógłbym co prawda wpuścić amura ale nie wtedy żadna roślina w stawie nie miałaby prawa bytu. Czytałem, że amur jest bardzo żarłoczną rybą i w pierwszej kolejności zjada miękkie rośliny a dopiero gdy ich zabraknie, te twardsze jak trzcina. Chciałbym tam posadzić lilie wodne, wywłócznik, wpuścić ryby, ślimaki (błotniarkę stawową) , małże (Racicznica zmienna ), rurecznik, dafnie i ośliczkę pospolitą, mieć ważki i inne owady. Oczywiście jeśli to wszystko uda mi się dostać lub znaleźć:) Teraz mam dwa pytania: 1) Czy jest jakaś roślina, która zdominuje strefę przy samym brzegu, nie wpuszczając trzciny na płycizny. Najlepiej żeby ta roślina sama też nie zarosła mi stawu. 2) Może lepiej zniszczyć trzcinę poprzez jej częste koszenie i wyrywanie z wody a potem posadzić jakąś inną roślinę, która nie będzie wchodzić zbytnio w staw, będzie wysoka i dość gęsta? Zac - 2014-07-20, 16:26 1.Raczej trzcina zdominuje inną roslinę. Sa 2 sposoby -Amury pow 40cm. -albo musisz fizycznie je osuwać najlepiej ręcznie z korzeniami. Ale najmniej problemowym rozwiazaniem są amury tylko ze lilie tez wyjedzą. Adalbert - 2014-07-20, 17:43 Znajomy trzcinę na swoich stawach redukował trzcinę Roundupem. Nie pamiętam już czy informacje na ten temat zbierałem od niego na potrzeby tego forum czy mojego szefa, który też walczył z tym problemem. lukasz357 - 2014-07-20, 20:04 Tylko czy Roundup nie zaszkodzi rybom w stawie? Mam tam całe multum małych ryb do 10cm i przynajmniej dwie koło 20-25cm. Podejrzewam, że zostały po powodzi. Nie znam się na rybach ale znajomy mówił, że albo płoć albo japońce. Ryby mogę przeznaczyć na straty bo chciałem wpuścić inne ryby. Zastanawiałem się nad karasiem i orfą złotą. Ciekaw jestem tylko jak długo Roundup się rozkłada i czy wogóle. Jeszcze drugie pytanie: czy ktoś może mi polecić jakąś wysoką i gęstą roślinę do obsadzenia wokół stawu? Najlepiej żeby nie gubiła liści do stawu ani nie szkodziła organizmom wodnym. Jak pisałem mam wąską działkę. Z jedej strony 2m do granicy sąsiada, z drugiej 30m do często uczęszczanej drogi gruntowej. Chciałem sobie zrobić w miarę możliwości cichy i spokojny kącik gdzie można poleżeć na leżaku i poopalać się albo połowić sobie spokojnie rybki 
[ Dodano: 2014-07-20, 20:56 ] Przyszedł mi do głowy nieco szalony pomysł. Zastanawiam się czy nie zrobić połączenia stawu z oczkiem. Mógłbym spuścić wodę do połowy i zabezpieczyć około 1-1.5m skarp siatko-betonem. Dodałbym jeszcze półki do ustawiania roślin. Martwię się teraz tylko o dno. Staw jest zbyt duży i głęboki aby cały umocnić. Chciałem posadzić wywłócznik okółkowy. Czytałem, że dobrze czyści wodę i zapewnia schronienie małym rybom, owadom i skorupiakom. Jednak jego łodygi mogą mieć (według wikipedii) nawet 3m. Boję się, że zarośnie mi całe dno. Nie będzie to wyglądało estetycznie i uniemożliwi łowienie ryb. Znam powiedzenie, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego więc jeśli widzicie wady tej konstrukcji śmiało piszcię. Będę wdzięczny za każdą uwagę. eldorado82010 - 2014-07-20, 21:17 Temat postu: nie pocieszę Witam niestety nie mogę Ciebie pocieszyć też umocniłem brzegi trzciną - trzyma doskonale jednak muszę ją regularnie wycinać i wyrywać z dna - łatwo dość wychodzi bo korzenie to takie rurki i jak się pociągnie za jedną to można sporo wyciągnąć. Na jedno jest dobra na drugie to sporo roboty. Brzegi chyba lepiej umacniać płytami betonowymi - ażurowanymi takie 80 cm na 60 cm. Myślę jednak, że z trzciną mimo wszystko będzie mniej problemów i kosztów i należy ja po prostu kontrolować bo najlepiej umacnia brzegi aha i jeszcze pałka wodna ale jest równie ekspansywna. pzd Jerzy . luzio - 2014-07-20, 22:33 A może podejść do tej trzciny jakoś pozytywnie? Na pewno nie traktować jej Roundupem bo on ma skutki uboczne. Ja ostatnio np. trułem stokrotki za pomocą Starane i tam było napisane że to bardzo niekorzystnie wpływa na środowisko wodne i trzeba być pod tym względem bardzo ostrożnym. A Roundup jest przecież dużo mocniejszym środkiem. Ja na twoim miejscu wyrywałbym trzcinę i próbował ją do czegoś wykorzystać. Trzcina ma przecież też swoje zalety - mocno oczyszcza wodę. Nie wiem jak tam woda w twoim stawie ale może to jej zawdzięczasz czystość. Gdy zredukujesz trzcinę to może być mętna jak to w stawie. |
