Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Woda - woda deszczowa

arabis - 2006-08-07, 11:25
Temat postu: woda deszczowa
Szanowny Panie


Posiadam oczko wodne o pojemności ok 30000 litrów podzielone na dwie strefy: 1/3 gęsto osadzona roślinnością 2/3 przeznaczoną do kompania dla dziecka. Do oczka wprowadzam wode deszczową z dachu przez filtr mechaniczny (gęsta gąbka oraz mata japońska). Oczko ma system przelewowy. Ponadto stosuje filtr mchaniczno biologiczny (pojemność 900 l) oraz filtr piaskowy. W oczku buszuje 30 rybek: 15 orf, pozostałe to karasie. karpie koi oraz 2 złote liny. Co dwa, trzy tygodnie poda mi jedna rybka (dotychczas tylko karpie i karasie). Układ filtrów radzi sobie z glonami.
Czy wprowadzenie wody deszczowej jest plusem czy też minusem


Z poważaniem

Janusz Witkowski

killer1558 - 2006-08-07, 12:15

moim zdaniem należało by najpierw sprawdzić twardość wody i ph poniewarz może woda jest zbyt miękka i to może być powodem padania ryb lub też jeżeli dach był malowany niedawno może się dostają jakieś związki chemiczne z farby ale niech inni się takrze wypowiedzą :pa:
arabis - 2006-08-07, 13:32

Dach jest pokryty dachówką ceramiczną "karpiówką"
AurorA - 2006-08-07, 13:59

Generalnie woda deszczowa powinna być korzystna.
Jeśli podejrzewa Pan że może byc zanieczyszczona
osadem z dachu można do filtra dać węgiel aktywny.

Hubert - 2006-08-08, 11:34

arabis napisał/a:
Czy wprowadzenie wody deszczowej jest plusem czy też minusem


U mnie oczko napełniane jest wyłącznie wodą deszczową spływającą podczas deszczu z dachu domku na działce. "Filtr" jest tylko mechaniczny (drobna siatka) wyłapujący większe zanieczyszczenia, które mogą znaleźć się na dachu (głównie liście i patyki). Nie zauważyłem żadnego negatywnego wpływu wody deszczowej na zdrowie ryb czy roślin w oczku.

jackon - 2006-08-08, 19:06

jezeli w kotle co palimy weglem lub mialem to mozemy miec problemy z woda deszczowa z dachu
radze sprawdzic ph wody
podobna sytuacje kilka lat temu mieli chlopaki w stacji morskiej w helu
woda po kilku wiekszych opadach deszczu zrobila sie strasznie kwasna
pozdrawiam
Jacek

ogrodnik - 2006-09-08, 11:40

deszczówka jest naturalnie kwaśna, bo rozpuszczczony CO2 zawiera. więc jest o niebo lepsza od kranówy z chlorem i innymi węglanami wapnia :? . mi rybki padały zazwyczja po wymianie folii i jak było za mało roślin. teraz mam dużo glonów, mało przejżystą wodę, ale jest dużo roślin, intensywnie dotleniam fontanną. a ryby? jeszcze nigdy nie były tak zdrowe i żywe! żadna się gdzieś nie chowa, czy stoi osowiale sama. wszystkch wszędzie pełno. to samo maluchy
Pawel Woynowski - 2006-09-08, 12:09

arabis napisał/a:
Ale jakim ? Janusz


Kwaśny torf, tzw. Spanghowy (włóknisty czy lekko zmielony, to bez znaczenia) o pH od 3,5 do 4,5. Stosuję dawkę 60 do 80 l torfu na 10 000 litrów. Glony powinny zniknąc, po ok 3 tygodniach od zatopienia przesypanego torfu w workach po ziemniakach, lub jak niektórzy stosują w mniejszyvh oczkach, w mocnych pończochach.

daro1963 - 2008-05-19, 09:17
Temat postu: Deszczówka
Witam Wszystkich
Posiadam staw o długości około 30 m szerokości 21 m i głebokości około 3 m
Zaobserwowałem ,ze po dużych opadach deszczu ponieważ posiadam dachy o powierzchni ocynk okołó 600m/2 wszystka woda wpada mi do stawu ryby szczególnie płotki i lesccze ,okonie zaczynają dziubkować
Przedd opadami woda ma kolor zielonkawy jest przezroczysta na około 10 cm ,ponieważ dodane do wody saletry amonowej w celu rozkwitu planktony.Natomiast po deszczu woda staje sie przezroczysta na około 1 metr i ryby nie czują sie widze zbyd dobrze są przytłumione i ospałe
Oprócz tego w stawie przez cały czas chodzi pompka gdzie przez wąż o śrrenicy 3/4 cala wyrzuca wode na wysokość 3 m wiec nie może być mowy o braku tlenu
Co mam dosypać do wody może wapna aby poczuły sie lepiej
Darek

samuraj - 2008-05-21, 07:23

Zaobserwowałem u siebie w oczku pewną rzecz ,mianowicie wodę w oczku mam czystą a po deszczu przybiera barwę herbacianą .Dzieje się tak i teraz po remoncie i było to samo przed remontem.Nie wiem czy wpływ na to mają pyłki roślin , bo na pewno nie spływa mi woda do oczka z gleby :? ,w koło mojej miejscowości są lasy sosnowe , może one pylą i to wraz z deszem wpada mi do oczka?
killer1558 - 2008-05-21, 07:49

chyba to naturalne bo u mnie to samo po deszczach, woda staję się jakby mniej klarowna ale po paru dniach wszystko wraca do normy
dachasia - 2008-05-21, 21:43

U mnie w tej chwili po 3 dniach deszczu woda jest ciemna i mniej przejrzysta, choć nie zielona. Rybki pływające niżej widać jak za mglą.
Teokryt - 2008-05-22, 07:39

Cynk jest metalem ciężkim. Jego sole (o co w kwaśnej wodzie nie trudno)działają szkodliwie na ryby. Również pewnie to co leżało na dachu sie kumuluje. dlatego warto zrobić sobie zwrotnicę która przejmie nadmiar pierwszej wody.
castleman - 2008-05-22, 11:01

Może to przez pyłki kwiatowe woda staje się mniej klarowna...
AurorA - 2008-05-23, 13:10

A u mnie po deszczu woda się klaruje i jest bardziej przejrzysta. :-o
castleman - 2008-05-23, 15:59

AurorA napisał/a:
A u mnie po deszczu woda się klaruje i jest bardziej przejrzysta. :-o
A u mnie było tak: początku deszczu raczej się nie klarowała
a po dwóch opadów się wyklarowała :P
Pewnie pyłki musiały się wymieszać i opaść.

dachasia - 2008-05-23, 20:04

A u mnie w dalszym ciągu jest bardzo ciemna, prawie czarna i niestety dna nie widać.
pietrek - 2008-06-19, 19:41

witam serdecznie
korzystając z waszych rad :-o :brawo: dzięki wielkie
używałem torfu jak należy po trzech tygodniach wymieniłem na nowy i było wszystko O.K.
było dość ciepło przez kilkanaście dni i troszkę wody odparowało .Tydzień temu w środę bardzo podał deszcz i udało mi się nałapać deszczówki około 2500litrów i dolałem wszystko
do oczka :dupa: (pojemność oczka około 12tyś ) , piątek sobota poświeciło słonko i :dupa: zrobiła się zupa szczawiowa i snuje się po wodzie coś jak by jasno zielony dym. na kamieniach piana w tym samym kolorze :evil: :-D
we wtorek dołożyłem worek torfu, to mam na dnie już 160 l.
Co jeszcze mogę zrobić

jackon - 2008-06-19, 21:36

doloz jeszcze 2 tony torfu :)
dachasia - 2008-06-19, 23:41

Jacku wybacz, ale zamiast szydzić daj radę. Taką co by pomogła.
Piotrek ja też mam złe doświadczenia z deszczówką. Zawsze po obfitych deszczach woda się "psuje" Być może w naszych regionach(ja mieszkam w zagłębiu) deszcze są mocno zanieczyszczone i dlatego tak się dzieje.? Dlatego ja dolewam odstanej kranówki w której wbrew szyderstwom Jacka moczę worek torfu. No ale ja mam małe oczko i mnie wystarczy na dolewki beczka.Chyba musisz się uzbroić w cierpliwość., Teraz się troche ochłodziło, to możę szybciej wróci do normy

jackon - 2008-06-20, 05:33

nie szydze z nikogo, ale caly czas zastanawia mnie jedna sprawa
wiekszosc szuka rozwiazan majacych jak najszybszy skutek
nature chcecie poprawiac?
w tym roku tez mialem przykra niespodzianke
postanowilem troche odswiezyc wode przepuszczajac ja przez filtr (poraz pierwszy od 3 czy 4 lat)
wlaczylem pompe i wyszedlem do domu
po jakims czasie wrocilem i stwierdzilem,ze wody w oczku ubylo, ale strumyk nie dziala, okazalo sie,ze pompowalem wode w ziemie, folia sie obsunela w filtrze
oczywiscie dolalem kranowki
efekt- po 2 dniach woda zielona
nie kombinowalem z zadnymi wynalazkami, chemia itd
spokojnie poczekalem
lilie sie rozrosly i wode mam czysta

samuraj - 2008-06-20, 09:05

Coś z tą deszczówką jest nie tak , już pisałem u mnie po deszczu woda robi się "herbaciana" , natomiast im dłużej utrzymuje się słoneczna pogoda tym bardziej mam czystą-przejrzystą wodę.Jak w każdym oczku woda także odparowywuje w moim , uzupełniam ją kranówką i nie ma skutków ubocznych w postaci glonów, zielonej barwy--jest wszystko OK :)
Adalbert - 2008-06-20, 12:51

Ja również uzupełniam "odparowanie" kranówą" i stan wody się nie zmienia. Co do deszczówki to się nie wypowiem ponieważ od początku istnienia oczka wody z nieba napadało tyle co ksiąz kropidłem by nachlapał. Totalna Sahara.
castleman - 2008-06-20, 16:35

Samuraj u mnie też tak jest, pada - woda się robi mniej klarowna,
1-2 dni - kryształ. :-D
Może to jeszcze pyłki grasują i muszą zatonąć lub rozłożyć się w oczku.
Od remontu nie uzupełniałem kranówą, co jakiś czas pada, a poziom na maxa :good:

JAREK G - 2008-06-20, 18:13

Ja od zeszłego roku uzupełniam praktycznie tylko wodą deszczową i o ile w zeszłym roku wodę miałem przezroczystą to w tym mam brązową :???: Na początku miałem w filtrze słomę jęczmienną ale teraz już od miesiąca zamiast niej mam keramzyt a woda dalej brązowa :???: Nie mam dokładnego porównania z zeszłym rokiem bo wtedy w filtrze miałem węgiel i zeolit których teraz nie mam i choć woda miała kolor krystalicznie biały to słabo rosły rośliny, teraz lepiej rosną rośliny za to woda brązowa , jak nie urok to sracz.... :P
PS. A po deszczu woda też na jakieś dwa dni robi się mętna

koczisss - 2008-06-22, 12:59

a też mam wodę brązową ale nie smęcę, taka też ma swój urok.
Zbrązowienie wody ma tło naturalne, choć pomagam utrzymać ten stan.
Dolewam co jakiś czas żelazo, magnez i SO3 w płynie. Ciecz ta ma kolor bardzo rdzawy, no i musi zostawiać ślad w wodzie.

Za to hiacynt zaczyna się mnożyć, pistia jeszcze kiepsko, ale z jednego byka hiacynta mam już dwie duże sadzonki, które już wytwarzają kolejne młode. W zeszłym roku nic mi nie chciał rosnąć.

Acha, pozbyłem się zeolitu z filtra, na cholerę ma mi wyjaławiać wodę. Wystarczy, że robi to deszczówka, która jakby nie patrzeć jest praktycznie pozbawiona pierwiastków śladowych, które są potrzebne do prawidłowego wzrostu roślin.
Bez tego roślinki zapadają na chlorozę, nie potrafią przeprowadzać fotosyntezy, żółkną i zamierają.

pietrek - 2008-06-22, 13:00

witam
Wielkie dzięki za złą i dobrą rade, bo dostąpiłem :idea:
Czas cierpliwość i spokojnie z naturą
dachasia dzięki za wstawiennictwo pozdrawiam ;)

rewi - 2011-06-25, 10:56

Ja dolewam wodę deszczówkę do oczka co drugi dzień 10 l . Wodę łapie z takiej szopki pokrytej eternitem w beczkę woda stoi otwarta niczym nie zasłaniam beczki sypnę jaką garść małą wapna postoi ze 2-3 dni ( beczka 100 l ) i dolewam przez sito bo jednak trochę brudów jest :ziew: .
W oczku mam słomę jęczmienną i po dolaniu wody nic się nie dzieje aż dziw wodę mam czystą nawet nie pamiętam w którym roku było widać dno :?:
Mam trochę roślin które bardzo ładnie rosną tylko lilia ma małe liście ale ciągle wypuszcza nowe małe ale dużo ( na dzień dzisiejszy 10 liści ) piękna woda czyszczę ją raz dziennie gęstym sitem z takiej zasłony świetnie zbiera glony z dna :yahoo: :yahoo:
kranówkę też leje ale efekt jest gorszy ;)

Vanka - 2011-06-25, 15:03

rewi napisał/a:
Wodę łapie z takiej szopki pokrytej eternitem

to sobie poczytaj o eternicie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eternit

rewi napisał/a:
niczym nie zasłaniam beczki sypnę jaką garść małą wapna postoi ze 2-3 dni ( beczka 100 l )

W jakim celu wapnujesz deszczówkę ????
Najpierw garstka wapna na podwyższenie ph, a potem garść słomy i jest dobrze..
Dziwne te metody.. :???:

rewi - 2011-06-26, 09:48

Vanka napisał/a:

W jakim celu wapnujesz deszczówkę ????
Najpierw garstka wapna na podwyższenie ph, a potem garść słomy i jest dobrze..
Dziwne te metody.. :???:


Woda gdy postoi w takiej beczce kilka dni albo jak u mnie z tydzień czasem dwa zaczyna robić się zielona i śmierdzieć a po wapnie jest czyściutka ;P

[ Dodano: 2011-06-26, 09:50 ]
Metoda może i dziwna ale jak najbardziej skuteczna :yahoo:

Carabanchel - 2011-10-10, 00:33

Ostatnio zrobiłem dopływ deszczówki z rur spustowych do oczka, (1/2 1 strony dachu, sporo przy dużym deszczu), woda bez reakcji, czysta i klarowna, poziom się podnosi.... Ryby ok.

Ostrzegano mnie, że po długim okresie bez opadów do oczka może się dostać syf z dachu.... (?). Czyli wypuszczać najpierw wodę w ogród a po "umyciu" dachu do oczka?

pozdr

Carabanchel - 2011-10-10, 23:47

Okay, thx :)
Teraz pada non-stop więc dopływu nie ruszam, woda dalej klarowna no i gratis :hehe:

hepik - 2011-10-11, 16:19

Oczko,zbiornik na deszczówke do podlewania ogrodu.Rok temu przeniosłem tam kilkanaście karasi z przerybionego oka właściwego.
Nie tylko,że przeżyły zimę,bez napowietrzania(a głębokość nie przekracza 60 cm) bez filtrowania,z warstwą mułu na dnie itd itp... ,zyja nadal i maja sie dobrze.
Deszcz spływa z kilkudziesięciometrowego dachu pomieszczeń gospodarczych bez żadnych cudów czyszcząch ;)





Carabanchel - 2011-10-11, 23:54

No ja nawet nie myślałem o filtrze, do oczka dopływa rura (80mm lekko nietypowa, ciężko znaleźć taką średnicę). Na razie nie widzę zmian w wodzie a pada nieźle, w razie czego, filtry o których mowa wyżej nakłada się na rury tego typu? I gdzie konkretnie można kupić filtry do deszczówki.

pozdr

Adalbert - 2011-10-12, 10:09

Carabanchel napisał/a:
No ja nawet nie myślałem o filtrze, do oczka dopływa rura (80mm lekko nietypowa, ciężko znaleźć taką średnicę). Na razie nie widzę zmian w wodzie a pada nieźle, w razie czego, filtry o których mowa wyżej nakłada się na rury tego typu? I gdzie konkretnie można kupić filtry do deszczówki.


Tu nie tyle chodzi o filtr co o odstojnik. Zapewne taką też rolę spełnia ten akwen u Hepika. Jeżeli mieszkasz w nieuprzemysłowionej i w miarę czystej od zanieczyszczeń chemicznych okolicy (np. opalane gumiakami c.o. ;) ), to nie masz się czym przejmować.

hepik - 2011-10-12, 10:42

Adalbert napisał/a:
i w miarę czystej od zanieczyszczeń chemicznych okolicy (np. opalane gumiakami c.o. ;) ), to nie masz się czym przejmować.


Wojtek! Ale ja mieszkam w centrum aglomeracji śląskiej.Tuz przy drodze 925(jakieś 500 samochodów na godzinę w jedną strone ;) ,elektrownia(do zamkniecia)w odległości niespełna 1 km,w pobliżu osiedle ale i kilkaset domków z własnym ogrzewaniem...i ryby ,właściwie skazane na zatracenie ,żyja od roku w deszczówce z dachu pokrytego papą...
Może tak sie dzieje tylko wtedy ,gdy komus nie zależy?
A jak człowiek chucha i dmucha na każdą najmniejsza rybkę ,to one tak na złosć zdychają? ;)
W tym zbiorniku na deszczówke już kilkanaście sztuk centymetrowego narybku.
Ktoś potrzebuje karasi?
Zapraszam ,do odłowienia za darmo,bo znowu sie będą męczyc zimą,która ma być sroga..

Adalbert - 2011-10-12, 12:07

Na upartego kilka godzin to i w zapuszczonej betoniarce wytrzymam a w Odrze, w której zdjęcia można było wywoływać, też pływały ryby. Karaś z natury jest rybą niezbyt wymagającą i pewnie w szambie też by sobie poradził. Napisałem to dostosowując się do klimatu forum- czyli wszystko dla pupili !
Sam nie jestam aż takim purystą ;)

wowa50 - 2011-10-13, 23:14

witam
Chciałbym pozdrowić wszystkich forumowiczów i podziękować za cenne rady...
Oczko mam już parę lat ale dopiero w tym roku po prześledzeniu tego forum udało mi się utrzymać cały sezon prawie idealną wodę bez dodawania żadnych chemikaliów....
Filtr mam zwykły,zewnętrzny (ok.10litrowy) usadowiony ok.metra nad poziomem oczka(2mx2mx1m gł.),z niego krótką kaskadą woda przepływa przez strefę bagienną (1,5mx1m)gdzie rośnie kilkanaście roślin i wpada do oczka.W oczku oraz w filtrze włożone worki z kwaśnym torfem a w wodzie pływała "tratwa"spleciona ze świeżych gałązek brzozy...
Woda jest często zasilana przez deszczówkę a lecie czasami wodą z sieci- obecność strefy bagiennej i gąszcza roślin powoduje chyba duże parowanie...Rybek mam około 20 dorosłych i kilkanaście małych -trochę za dużo ale ostatnią zimę małe nie przetrwały mimo napowietrzacza.
Właśnie dziś wyłączyłem pompkę-chyba nie za wcześnie?
pozdrawiam

Carabanchel - 2011-10-13, 23:47

Mieszkam w sumie na granicy miasta, już na wsi ale przemysłu nie ma, w porównaniu z sytuacją Hepika to chyba dużo lepiej.
Swoją drogą to deszczówka ma podobno sporo tlenu (?), a i padający deszcz powodując ruch trochę natlenia wodę (?)

pozdr!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group