Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Galeria zdjęć oczek wodnych - Oczko z oknem Adacho

Adacho - 2013-02-04, 22:34

Witam wszystkich na forum. Jestem tu nowy,choć tutejsze posty czytam od kilku dobrych lat. Na imie mam Adam i mieszkam na Śląsku.Oczko wodne mam 9 lat, ale dopiero po przeczytaniu
setek postów nabrałem odpowiedniego spojżenia na tematy oczkowe,między innymi na temat
przerębla. Temat ten jest bardzo ważny co było poruszane wiele razy na forum. Dla mnie jest o tyle
ważny gdyż mam dwa czterdziesto centymetrowe jesiotry ,które jak wiemy potrzebują odpowiedniej jakości wody.Drugi powód dobrego przerębla u mnie to okno ,ktöre mam w oczku i
moge z boku podziwiać rybki.Woda przy oknie nie może zamarznąć bo pękła by szyba.Obserwuje
też kilka polskich i azjatyckich koi,które są w dobrej kondycji mimo zimy.
Mój sposób na przerębel polega na tym , że w plastikowym wiadrze umieściłem pompę 2000 l/h
i zanużyłem ok. 50 cm pod powierzchnią wody .Do pompy podpięty jest wąż w otulinie takiej od
rur c.o. długości trzech metrów. Wąż jest pod wodą+ otulina więc nie zamarza .
Strumień z pompy skierowałem na szybe z okna na wysokości pięciu centymetrów nad lustrem
wody, co wprowadziło ruch okrężny wody w całym oczku.Dzięki temu przy oknie oczko jest zawsze odmarznięte, a lód na reszcie oczka szybko się topi gdy temp. powietrza lekko wzrośnie powyżej
zera-np. dziś połowy tafli lodu niema a jeszcze kilka dni temu trzymał niezły mróz.
Dodatkowo nad oknem zrobiłem daszek z kilku desek i folii,dzięki któremu śnieg nie sypie na przerębel.Od zewnątrz na szybę założyłem styropian żeby idizolować ją od mrozu.
Jak narazie wszystko hula i jest ok, ale jest to pierwsza zima z oknem i pompą tak że bacznie wszystko obserwuje.Poprawki i wskazówki chętnie wprowadzę do mojego stawiku którego
wymiar to dł.6m szer 4m w najszerszym miejscu gł. 1,5m.
Jest to moj pierwszy post więc masa niedociągnięć ,tym bardziej, że mamy polonistkę forum.
Jeszcze raz wszystich witam i czekam na Wasze opinie iporady co do okna.
Adam.
,
l

ewa535 - 2013-02-05, 00:01

Cześć Adam,
bardzo lubię witać Nowych , co to najpierw sporo poczytali :) Szacun , bo to bardzo pozytywne acz rzadkie zjawisko ;)
Nawet Gosika-strażnika polszczyzny wypatrzyłeś tu , no,no !
W kwestiach merytorycznych nie mogę wskrzesić żadnej opinii ponieważ za bardzo nie kumam Twojej okiennej instalacji.
Nie przejmuj się, że może chyba niejasno napisałeś , przyjmijmy opcję, że to wina tego, że jestem ze Słupska ;)
A serio to jestem bardzo ciekawa o co chodzi z tym oknem i jeśli jakaś fotka czy szkic mogłyby mi pomóc to ogarnąć to byłabym wdzięczna :)
Fotki tych jesiotrów też mile widziane :)
Powodzenia i zapraszam częściej :)

p.s.
nawet jak nie masz fotki to zachęcam żebyś założył galerię (szkoda takiego powitalnego postu gdzieś zagubić ;) ) Nazwa "galeria" to wszak tylko z nazwy zbiór fotek a tak na prawdę jak się zapewne zorientowałeś nasze prawie blogi tutaj.

Adacho - 2013-02-05, 17:19

Okno w moim oczku zrobiłem by oglądać moje rybki z boku.
Wszystkie chętnie przy nim siedzą bo w tym miejscu je karmię.Szczególnie lubi przy nim pływać jesiotr ( ten ciemniejszy-nie wiem jak się nazywa) który latem całe dnie a szczególnie wieczory paraduje przy oknie.
Ale do ze rzeczy.:Przerębel parę zim utrzymywałem pompką ACO208 lub czymś podobnym,trzymał się dzielnie każdy sezon,lecz przy ok. minus 20 st.robił się bardzo mały.Woda pod lodem robiła się
mętna i miała nieciekawy zapach.
Po ubiegłorocznej przebudowie oczka mam w nim okno i jesienią bałem się że napowietrzacz nie
utrzyma przy oknie odpowiedniej wielkości przerębla, więc zrobiłem patent z pompą
AQUA SZUT 2000l\h.
Dzięki stałej cyrkulacji wody jest ona do tej pory czysta i bez zapachu,przy oknie pod daszkiem
bez lodu jest dość spora tafla wody około 1 m x 1,5m a jesiotry w tym miejscu są prawie bez przerwy.

przykryte daszkiem okno a na szybie z zewnątrz steropian

a to moje jesiotry na gł.1 metra

wypływająca pod daszkiem woda

centrum napowietrzania letnio\zimowego

Tyle udało mi się dziś zrobić,miałem więcej zdjęć ale są za duże i nie chcą się wklejać.

Grzegosz - 2013-02-05, 17:31

Cześć
Całkiem przyjemne to oczko ... zdradzisz sekret jaką tam szybę wsadziłeś ? tzn. jaka jest jej wysokość, ile mm grubości ... czy klejona ... itd... no i jak się spisuje...

Adalbert - 2013-02-05, 18:29

O! Widzę temat, w którym chyba się zagotuje od pytań. Pierwsze już padło powyżej. Może opowiesz nam coś więcej o jego konstrukcji bo na pewno ona od naszych standardowych dziur zatkanych folią i zalanych wodą ;)
Tu jakaś głębsza myśl techniczna się pojawia.
Intryguje mnie szczelność i jak ją osiągnąłeś.

Adacho - 2013-02-05, 19:10

Nie wiem czy temat okna w oczku jest tu dobrym miejscem ???
Tutaj przecież o przeręblu...nie chcę spalić.
Jak się troszkę naumię obsługiwać to forum to założę nowy temat.
Szybciej mi idzie robota w ogrodzie niż pisanie...he he. :pa:

Adacho - 2013-02-05, 20:07

Szyba ma 15mm grubości ,80cm szerokości i 55 cm wysokości. Szyba jest z litego szkła...- klejona się wygina
Zamówiłem ją u pana który robi duże akwaria.Wprawiona jest w betonową ramę na czarnym silikonie akwa....podobno jest mocniejszy i dociśnięta aluminiową ramą.Jak dotąd szczelność stu procentowa
Projekt jest mojego autorstwa, na forum nikt o tym nie mówił więc to jeden wielki aksperyment.

Gosik - 2013-02-05, 20:12

Jak już przyciąłeś o tej "polonistce", to poczułam się wywołana do tablicy i tak na pierwszy rzut oka : "spojrzenie", a nie "spojżenie". Poza tym ogromnie interesuje mnie to okno, więc jak możesz, to wstaw zdjęcia.
Adacho - 2013-02-05, 20:45

Gosik. "polonistka " to z sympatii, :yahoo: .Zdjęć mam kilka z ubiegłego roku to wstawię. Nie przypyszczałem że opiszę moje oczko na forum ,ale tyle lat nauki o oczkach pobierałem z tego miejsca więc muszę się odwdzięczyć.
AurorA - 2013-02-06, 03:31

Mnie też temat okna zainteresował, kiedyś chciałem coś takiego u siebie zrobić, ale odpuściłem ze względu na spore ryzyko.
czester 1 - 2013-02-06, 08:25

te dwa pierwsze zdjecia jesiotra to jakas inna odmiana, jakies pomaranczowe :-o
Bartosz_n - 2013-02-06, 08:57

Witam nowego forumowicza. Nikt się na pewno nie zdziwi jeśli powiem , że temat okna mnie od razu zainteresował . :-) . Bardzo ciekawy pomysł. Gratuluje odwagi bo osobiście na pewno bał bym się stworzyć taką konstrukcję.
Piękne jesiotry, mam podobnej wielkości. Rybki bardzo ciekawe i piękne.
Wielkie :brawo: :brawo: za pięknie wykonane miejsce odpoczynku, super to wszystko wyszło , po prostu bomba. Mam wielką nadzieję, że będziesz rozbudowywał swoją galerię . więcej zdjęć po proszę jakiś wiosennych , letnich. ( jeśli oczywiście posiadasz. /) :piwko:


czester 1, to są albinosy

ILUSION - 2013-02-06, 12:37

Też chciałbym takie "okno na świat wodny", ale nie ma możliwości na wykonanie :P
Adacho - 2013-02-06, 13:44

Dzięki wszystkim za dobre słowo.
Dwa lata temu też się zastanawiałem czy robić okno. Wiązało się to z przekopaniem całego starego oczka i wywróceniem do góry nogami kaskady z filtrem, altanki, części strumienia i wkopaniem się z nową altanką 50cm pod poziom wody. Roboty kupa, ale jak narazie w efekcie same plusy, chociaż zima jeszcze się nie skończyła.
Powoli razem z nadchodzącą wiosną będę wstawiał nowe zdjęcia budzącego się stawku.
Ps
Piszę temat okno w oczku ,tam opiszę jak i co mam zrobione.

Gosik - 2013-02-06, 22:04

Gdzie to okno, bo oglądam, oglądam to zdjęcie i nic nie widzę :(( , czy to to, po lewej str. zdjęcia na samym dole ? Proszę jak prawdziwej blondynce-jasno i wyraźnie paluchem wskazać co i gdzie, bo już się na tym podwórku zgubiłam :?
Adacho - 2013-02-06, 23:07

Gosik to okno jest po lewej na dole.
Gdy siedzimy z żonką na ławce to patrzymy przez nie na rybki. Spędzamy w ogrodzie całe lato.

Adacho - 2013-02-07, 14:21
Temat postu: Oczko z oknem Adacho
Witam wszystkich :)
Na imię mam Adam i postanowiłem podzielić się z Wami moją radością, jaką sprawia mi moje oczko wodne, które nazywamy w domu stawek...czyli mały staw. Projekt i wykonanie to moja robota a natchnienie i wiedzę czerpałem na tym forum wiele lat... z małym dodatkiem Anglii.W efekcie powstało coś prawie bezobsługowego i bezproblemowego czyli STAWEK (Anglię testuję tej zimy).
STAWEK
Stawek nie jest duży, bo ogranicza mnie ilość miejsca jaką mam w ogrodzie. Jego wymiary to 6m dł., 4m szer.( w najszerszym miejscu) i 1.5m gł. Kształt stawku jest bardzo nieregularny, więc nie znam pojemności, a wodę nalewam ze studni.
Wykop uszczelniłem folią PVC grubości 1mm na podsypce piaskowej-gr 2cm. Jest to trzecia wersja stawku ( pierwsza była 9 lat wcześniej).
Roślin w samym stawku mam niewiele, ze względu na brak stref....nie mam na nie miejsca. Mam dookoła tylko jedną półkę o głębokości 30 cm. i w pięciu dużych koszach rosną kosaćce, pałki wąskolistne ,strzałka , mięta wodna i dwie roślinki których nazw nie znam. :x
Kosze wyłożyłem agrowłókniną żeby ryby nie wysysały podłoża, na dno kilka kamieni polnych (balast),mieszaninę gliny, piasku,kompostu,ziemi ogrodowej i substratu do warzyw - wszystko w jednakowych ilościach. Widać roślinkom to smakuje bo dobrze rosną.
W stawku chodzi jedna pompa 2200l\h , która zasila strumień o dł.6mb i kaskadę a druga pompa 2000l\h włączana jest kiedy przebywamy w ogrodzie i dodatkowo zasila kaskadę...(fajnie pluszcze).Pompy może nie są duże ,ale wystarczą ;) .....a i za prąd mniej się płaci.
Brzeg stawku murowany jest z kamienia łamanego na betonowym fundamencie. Z tego kamienia murowałem też kaskadę, stawek liliowy i przylegającą do stawku altankę z wędzarnią, którą moja najdroższa...czyt.Żonka nazwała tawerną--- ze względu na bliskość wody.

Tawerna zagłębiona jest ok 0,5 m pod poziomem wody , żeby wprowadzić do stawku Anglię-czyli okno z szybą . Okno zrobiłem z betonowej, solidnej ramy,do której jest wklejona szyba, folia i silikonem akwa wszystko skręcone przez ramę aluminiową z ramą betonową...do tej pory 100% szczelności :yahoo:
W stawku panuje równowaga biologiczna i mam czystą wodę.Żyje w niej 10 szt małych 10 cm azjatyckich koi, 4 szt 30 cm polskich koi, 4 szt 15 cm motylka koi,jeden karaś weloniasty i dwa 40 cm jesiotry
Na czystą wodę wpływ ma non stop (od wiosny do jesieni) pracująca pompa 2200l\h, która zasila filtr mechaniczno-biologiczny i strumień.


FILTR
Filtr składa się z dwóch 90-cio litrowych beczek, zagłębionych w ziemi i przykrytych pokrywą z desek- latem stoją na nim kwiaty, więc go prawie nie widać. Jest bezobsługowy . :yahoo:
Wiosną wkładam do niego złoże filtracyjne a jesienią wyjmuję, czyszczę, zatykam wlot i czeka do wiosny :ziew:
Filtr jest grawitacyjny, obie komory podłączone są szeregowo,zasilane od dołu.Złoże to:
-kamień łamany
-peszel
-keramzyt
-żwir
!!!!!-wszystko w siatkach( żeby ułatwić czyszczenie)leży na ruszcie.
Wlot rura fi 50 połączenie też. Na wlocie do filtra mam w pojemniku szczotki do czyszczenia kaloryferów - łapią farfocle.... dwa razy na sezon trzeba czyścić :crazy:
Z filtra rurą fi 50 woda leci do komory pompy(2200l\h 45w).Woda jest czysta, to pompy cały sezon nie ruszam(kiedyś była w stawku to regularnie trzeba było czyścić gąbkę) :-(
Pompa podaje wodę do strumienia i kaskady.

KASKADA
Na czubku kaskady znajduje się duży dzban z którego wylewa się woda i płynąc dość szybko po trzech kamiennych stopniach wpada do małego stawku liliowego a z niego do oczka.Kaskada ma długość 2mb i wysokość ok 1m.Wyłożona jest folią PVC gr 1mm, na niej z kamienia łamanego wymurowałem koryto kaskady.

Widok stawku kaskady i fruwające rybki

STAWEK LILIOWY
Ze względu na to , że słabo rosły mi lilie wodne w oczku zrobiłem im specjalny mini stawek liliowy.Wymiary : średnica 1,3m,gł 90 cm.Rośliny rosną w żyznym podłożu o grubości 30cm-bez koszy i są w dużo lepszej formie w stosunku do tych które rosły w koszach.....,a są to te same lilie.Mam je tylko trzy,ale pięknie rosną,kwiaty mają białe,czerwone i żółte a liście o średnicy 30 cm wychodzą nad wodę. :yahoo: Oprócz lilii wstawiłem na dno duży kosz pałki wodnej.
Stawek liliowy doskonale sprawdza się jako filtr korzeniowo-glebowy,poszerzając strefę wody bez ryb,w której rozwija się życie biologiczne.


STRUMIEŃ
Strumień zasilany jest tą samą pompą co kaskada,tylko skierowałem do niego większą część wody.Pełni on rolę filtra glebowo- korzeniowego, natleniacza i poszerza strefę wody bez ryb.
Wykonany jest w formie trzech kieszeni wodnych, o łącznej długości 6mb.Kieszenie wodne nie pozwalają wodzie całkowicie ujść ze strumienia.Uszczelniony jest folią PVC gr. 0,5mm na podsypce piaskowej.
Początkiem strumienia jest murowany z kamienia rzecznego wylot wody o wys.90cm.Woda spadając natlenia się i zasila pierwszą kieszeń o średnicy 1.5m, gł 40cm.Wypełniłem ją żyznym podłożem o gr.25cm posadziłem kosaćce , tatarak i przysypałem grubym żwirem.
Następnie wpada do drugiej kieszeni o wym.dł 100x70cm szer, gł.20cm. ,wypełnionej żwirem i obsadzonej kniecią błotną.

początek strumienia-wylot wody

Trzecią kieszenią jest 3.5 metrowej długości odcinek wolno płynącej wody,wypełniony 20cm warstwą żwiru, w którym rośnie przęstka,bobrek, knieć błotna i dwie roślinki których nie znam.
Kamienie spiętrzające zapewniają stały poziom wody nad żwirem 5 cm - jest to ważne np. przy awarii energetycznej.Brzegi całego strumienia są betonowe i zamaskowane kamieniem rzecznym. Prawidłowo wykonany strumień sprawia, że płynąca w nim woda ożywa, przez co staje się zdrowsza dla ryb i wszystkich żyjątek w moim stawku.



widok na strumień i stawek


prosto wejście do tawerny na lewo na pomost

kaskada i stawek liliowy
a tu STRAŻNIK TEKSASU I POGROMCA DUCHÓW w jednym wabi się Kubek. Dzięki niemu kotki sąsiadów omijają nasz ogród szeeeroookim łukiem. :yahoo:

ZAKOŃCZENIE
Wiosną muszę popracować nad tematem glonów nitkowatych. Mam czystą wodę więc glony też. Aż tak bardzo mi nie przeszkadzają, wolę je niż szczawiową....ale jak da się bez chemii, to czemu nie.U MNIE CHEMII NIET.!!!
Drugim tematem na ten rok jest zakup kilku koi - najlepiej od Yoshikigoi ale nie wiem czy sprzedają :?
To na razie wszystko. Zdjęcia są zimowe innych nie mam,ale wiosna blisko to wstawię nowe.

Bartosz_n - 2013-02-07, 15:53

Widać , że wiedzę miałeś sporą przy projektowaniu oczka.
Większość osób wykopuje dołek i dopiero zaczynają myśleć co dalej. I co ?
Tysiące przeróbek.
Ty zrobiłeś inaczej śledziłeś forum i to widać gołym okiem.
Wszystko jest fajnie zgrane. Piękne kojaki no i piesek też.
Mi się bardzo podoba i czekam już z niecierpliwością na świeże fotki.
Co do glonów to najlepszym sposobem jest się do nich przyzwyczaić ;)
Aj zapomniałbym : świetny opis :-) a nie tam dwa zdjęcia i się cieście.

Adacho - 2013-02-07, 18:39

Do glonów się przyzwyczaiłem ,ale może ktoś je zwalczył?...Jak?
AurorA - 2013-02-07, 19:27

Bardzo fajny zakątek udało ci się zrobić. Profesjonalna robota i na pewno wiele osób zapożyczy sobie jakieś pomysły. :good:

Na pewno wiele osób zaciekawiła ta konstrukcja:




możesz napisać coś więcej. Czy ryby same tam chętnie wpływają, jak to posadowiłeś itd.

Adacho - 2013-02-07, 19:51

AurorA- sam się dziwię po co te ryby tam wpływają. Mają przecież ciekawsze miejsca...he he. :idea:
Trudniej nauczyć rybki jeść w jednym miejscu, niż wpływać do akwarium.
A tak serio, wszyscy lubimy ciepełko....one też.

Bartosz_n - 2013-02-07, 20:17

A jak to umocowałeś?
Adacho - 2013-02-07, 20:51

Akwarium stoi na dwóch betonowych kostkach, posadowionych na betonowym precyzyjnie wypoziomowanym fundamencie.
lukaszp2201 - 2013-02-07, 22:41

kurcze no fajny pomysł z tym akwarium :) pewnie te szyby trzeba często czyścić z glonów :???:
Adacho - 2013-02-07, 22:57

Czyszczenie akwarium raz na dwa tygodnie- w pełnym słońcu.
JAREK G - 2013-02-08, 00:41

Tez mi się podoba :good: Choć jak mogę pomarudzić :P to kaskada trochę za masywna, dużo tych kamieni a i strumyk byłby bardziej naturalny jak kamieni z boku też było by trochę mniej
Adacho - 2013-02-08, 00:52

JAREK G napisał/a:
Tez mi się podoba :good: Choć jak mogę pomarudzić :P to kaskada trochę za masywna, dużo tych kamieni a i strumyk byłby bardziej naturalny jak kamieni z boku też było by trochę mniej

Jest zima,wszystko czarno -białe ,wiosną jak nabierze barw , to się wszystko zmieni.

Adacho - 2013-02-09, 16:49

Korzystając z odwilży zdjąłem styropian i pokażę jak zabezpieczyłem szybę przed zamarznięciem.



okno, na górze stelaż z desek ,od lewej płynąca po szybie woda



wypływająca z węża woda utrzymuje przy oknie przerębel---widok z boku





i znowu zima.

Bartosz_n - 2013-02-09, 17:55

O dopiero teraz dokładnie widać na tych zdjęciach jak prezentuje się to okno na świat. ;)
Jak woda czyściutka to na pewno super to wygląda. I fajnie sobie tak usiąść przy :piwko: i po obserwować swoje rybki z boku :)

Adalbert - 2013-02-10, 13:57

Ciekawi mnie jak sobie poradziłeś ze szczelnym połączeniem szkła, kamienia (betonu) i folii w sensie uwzględnienia różnej rozszerzalności cieplnej tych materiałów. Jest tam jakaś elastyczna dylatacja? Szkło mnie zawsze przerażało stąd moje wyobrażenie pękającej szyby pod wpływem ściskania przez te murki z boku.
Gosik - 2013-02-10, 18:54

Super to wygląda, ale też obawiałabym się rozprężania i sprężania materiałów różnej temperatury kurczliwości.Jak możesz, to proszę o wytłumaczenie rozwiązania tego problemu.
Piotrek.P. - 2013-02-10, 19:00

Odpowiednio gruba i hartowana szyba (najczęsciej dwie klei się ze sobą) , nic się nie dzieje przez zimę. Nawet nie wymaga zabezpieczenia.
Adalbert - 2013-02-10, 22:17

Ja nie mam na myśli zimy bo wtedy raczej wszystko się kurczy ;) ale o lato i słoneczne dni gdy wszystko "puchnie". Na torach w zimie co najwyżej rosną szpary między szynami a w gorące lata niebezpiecznie mogą się odkształcić. Szkło, choć to podobno specyficzna ciecz, na zginanie i i zgniatanie raczej mało odporne jest.
Adacho - 2013-02-11, 11:49

Bartosz_n napisał/a:
O dopiero teraz dokładnie widać na tych zdjęciach jak prezentuje się to okno na świat. ;)
Jak woda czyściutka to na pewno super to wygląda. I fajnie sobie tak usiąść przy :piwko: i po obserwować swoje rybki z boku :)

Woda w stawku jest czysta cały rok, ale latem jest czystsza i wtedy okno prezentuje się najlepiej.

[ Dodano: 2013-02-11, 13:38 ]
Adalbert napisał/a:
Ciekawi mnie jak sobie poradziłeś ze szczelnym połączeniem szkła, kamienia (betonu) i folii w sensie uwzględnienia różnej rozszerzalności cieplnej tych materiałów. Jest tam jakaś elastyczna dylatacja? Szkło mnie zawsze przerażało stąd moje wyobrażenie pękającej szyby pod wpływem ściskania przez te murki z boku.

Przy projektowaniu okna najważniejsza była solidna żelbetowa rama, w niej dołek - (odcisk szyby), większy o 1cm z każdej strony,żeby szyba miała luz.
W połączeniu z dużą ilością kleju akwariowego powstała szczelina dylatacyjna.
Rama u dołu jest najmasywniejsza - 20cm wysokości i 12cm grubości,- tam pracuje najmocniej, zwęża się stopniowo ku górze. Zbrojona jest wieńcowo czterema prętami fi 8mm.

Gosik - kurczliwość szkła czy folii PVC jest niezauważalna przy takich powierzchniach, ale zostawiłem zapas folii dookoła okna i zrobiłem szczelinę dylatacyjną w ramie. Okno tej zimy ma test, - myślę że go zaliczy. ;)

[ Dodano: 2013-02-11, 14:10 ]
Piotrek.P. napisał/a:
Odpowiednio gruba i hartowana szyba (najczęsciej dwie klei się ze sobą) , nic się nie dzieje przez zimę. Nawet nie wymaga zabezpieczenia.


Piotrek masz rację, szyba musi być odpowiednio gruba i nic się z nią zimą nie dzieje, ale nie może być hartowana ani klejona - tylko lite szkło.
Szyba hartowana kiedy pęknie rozsypuje się w drobny mak,...i w tawernie mam Tsunami. :((
Szyba klejona wygina się i jest słabsza.
Szyba z litego szkła jest mocna sztywna i gdy pęknie, woda wolno schodzi przez szczelinę.
Moja szyba ma gr 15mm, a te mądrości wyżej przekazał mi szklarz u którego szybę zamawiałem.
Styropian dałem po to, by niska temperatura szyby nie powodowała zamarzania wody po wewnętrznej stronie szkła.

Adalbert - 2013-02-11, 18:47

Nie mam więcej pytań :good: Chyba jeszcze nigdy nie uzyskałem tak wyczerpującej odpowiedzi na moje, czasem infantylne, pytania :oops:
Piotrek.P. - 2013-02-11, 22:26

Adacho napisał/a:


[ Dodano: 2013-02-11, 14:10 ]
Piotrek.P. napisał/a:
Odpowiednio gruba i hartowana szyba (najczęsciej dwie klei się ze sobą) , nic się nie dzieje przez zimę. Nawet nie wymaga zabezpieczenia.


Piotrek masz rację, szyba musi być odpowiednio gruba i nic się z nią zimą nie dzieje, ale nie może być hartowana ani klejona - tylko lite szkło.
Szyba hartowana kiedy pęknie rozsypuje się w drobny mak,...i w tawernie mam Tsunami. :((
Szyba klejona wygina się i jest słabsza.
Szyba z litego szkła jest mocna sztywna i gdy pęknie, woda wolno schodzi przez szczelinę.
Moja szyba ma gr 15mm, a te mądrości wyżej przekazał mi szklarz u którego szybę zamawiałem.
Styropian dałem po to, by niska temperatura szyby nie powodowała zamarzania wody po wewnętrznej stronie szkła.


Dziwne bo jak kleiliśmy zawsze zbiorniki z szyb to były hartowane i sklejane ze sobą. Tak samo dno. Było dzielone na kilka elementów i zwiększało to jego "elastyczność" na panujące warunki. Nie brałem rad u szklarza tylko firmy zajmujące się klejeniem akwariów tak "nakazały". Przy wysokości wody ponad 1,5 zalecali używać szyb 10mm (3 sztuki) co daje nam 30mm i do tej pory zbiorniki stoją niczym nie zabezpieczone. 15mm to moim zdaniem mało ale zobaczymy ;)

Adacho - 2013-02-11, 22:55

Piotrek- grubość szyby zależy od wysokości słupa wody. Piszesz, że robiliście zbiorniki wysokie 1,5m z szyb 30mm, i dobrze.Ja mam słup wody 3 razy niższy (50cm) ,a szybę 2razy cieńszą... czyli mam jeszcze spory zapas .
hns - 2013-02-12, 06:59

Adacho napisał/a:
...czyli mam jeszcze spory zapas...

Brawo Adacho! Oczko masz ładne i zadbane. Podoba mi się równiesz że realizujesz różne pomysły. Nie przejmuj się - to forum już tak ma - zawsze znajdzie się ktoś mądrzejszy, podobnie jak w normalnym życiu. Najważniejsze to działać i nie przejmować się tym!

Adacho - 2013-02-12, 08:50

Dzięki--hns--,masz rację.
Z tematem szyby koniec.

Gosik - 2013-02-12, 17:31

Nie koniec, dodam swoje 3 grosze : mnie się cholernie podoba :piwko:
Adacho - 2013-02-12, 23:26

Gosik. -......... najpiękniejsze przed tobą!!!.
Grzegosz - 2013-02-13, 00:25

AurorA napisał/a:
Bardzo fajny zakątek udało ci się zrobić. Profesjonalna robota i na pewno wiele osób zapożyczy sobie jakieś pomysły. :good:

Na pewno wiele osób zaciekawiła ta konstrukcja:


Obrazek

możesz napisać coś więcej. Czy ryby same tam chętnie wpływają, jak to posadowiłeś itd.


na moje oko to jest "odwrócone akwarium" pewnie na jakimś stelażu w oczku ...
stary akwarystyczny bajer :crazy: to tak, jakbyś włożył do jakiegoś naczynia z wodą słoik, napełnił go ta wodą, odwrócił i podciągnął dnem do góry nad lustro wody ... ale na to żeby coś takiego w oczku zrobić to bym nie wpadł nawet pod wpływem mocnego alkoholu :crazy:


Fajne kurcze to okno ...

Adacho - 2013-02-13, 00:38

Grzegosz...fajnie, że to zauważyłeś.
Grzegosz - 2013-02-13, 14:14

heh, Adacho ... tak się zastanawiam ... czy to jeszcze oczko z oknem ... czy już ... akwarium betonowe ! :piwko: :roll:
Adacho - 2013-02-13, 14:47

Grzegosz napisał/a:
heh, Adacho ... tak się zastanawiam ... czy to jeszcze oczko z oknem ... czy już ... akwarium betonowe ! :piwko: :roll:

Możesz troszkę jaśniej, bo za bardzo nie kumam. :?

Adacho - 2013-02-13, 20:14

Grzegosz napisał/a:
takie akwaria sa super, tylko mają małą wadę ... zwiększają prawdopodobieństwo rozwodu

Dlatego w tawernie zrobiłem ławkę dla dwóch osób...żona nie ma wyjścia,patrzymy na ryby razem. ;)

A glony na szybie też mam, ale zacieniłem okno dachem z tawerny.

[ Dodano: 2013-02-13, 20:32 ]
Grzegosz napisał/a:
tyle tylko, ze spartolił koleś samo akwarium ...

Rozmach robót niemiecki, ale wewnątrz jak w szpitalnej sali.

[ Dodano: 2013-02-14, 14:05 ]
Za oknem znów zimowo, więc podzielę się z wami widokiem naszego zimowego ogrodu.

Wejście do ogrodu - porośnięta winobluszczem pergola




Za pergolą widać tawernę z kominem wędzarni - wczoraj wędziłem własnej roboty walentynkowe oscypki. Dziś Walentynki, to z żoneczką :piwko: i oscypki
Ale rano najważniejsze :cmok: :cmok: :cmok:



Oczywiście na każdym zdjęciu chce być Kubek, 150% energii, zabawa od 8.oo - wtedy wstaje... do 21.oo - idzie spać. Mieszka z nami w domu.



Instynkt myśliwski pracuje na pełnych obrotach



Dwa takie psiaki, to już zgrana para myśliwych. Powalą dorosłego dzika.



Ale Kubek ma też swoje obowiązki,- pilnowanie stawku. Wykonuje je sumiennie nawet kiedy jest w domu.


Widok z okna na zimowy ogród




I jeszcze kilka fotek





A tu nieśmiałe oznaki wiosny wierzba , clematis ,leszczyna






cdn.

Gosik - 2013-02-15, 18:05

Zdjęcia fajne, ale Kubek najlepszy :good: , no i proszę pokazywać więcej oznak wiosny... Boże, jak ja już za nią tęsknię.
Adacho - 2013-02-16, 00:13

Opiszę dziś mój filtr, który zmajstrowałem w moim stawku.Filtr jest mechaniczno-biologiczny, zasilany grawitacyjnie od dołu, jest bezobsługowy i bezproblemowy. Składa się z dwóch 90-cio litrowych zbiorników połączonych ze sobą szeregowo.



Puste miejsce w wodzie zajmuje filtr wstępny, w którym są szczotki do wyłapywania farfocli, a na i przed nim, układam kamienie - jest niewidoczny. Przejście przez folię zrobiłem z syfonu zlewu kuchennego.Ma on metalowe sitko na uszczelce skręcone wkrętem z plastikowym korpusem.
Gdy jesienią wyjmuję i czyszczę złoże filtracyjne, zatykam wlot kuchennym, gumowym korkiem, wylewam wodę z filtra i suchy czeka do wiosny. :ziew:
Filtr wstępny skutecznie zatrzymuje większe elementy, więc cały sezon nie muszę czyścić złoża w filtrze, co dobrze wpływa na bakterie nitryfikacyjne, zdolności samooczyszczania i pracę filtra.




Komora filtracyjna 1

Woda przepływając przez filtr wstępny wpływa rurą fi 50 pod ruszt wodny, który umieszczony jest 15 cm nad dnem filtra.
Następnie przez trójnik i dwa kolanka 90' wprawiona jest w ruch okrężny- co polepsza rozprowadzanie osadu....powstaje osadnik pod rusztem wodnym.
Na ruszcie układam w woreczkach raszlowych złoże filtracyjne.
Kolejno:
- kamień łamany, granulacja 7~10cm
- peszel
- żwir, granulacja 3~5cm
Wolno unosząca się woda podlega wstępnej filtracji i rurą fi 50 wypływa z pierwszej komory.

Komora filtracyjna 2

Woda rurą fi 50 wpływa pod ruszt wodny, który umieszczony jest 10cm nad dnem i wprawiona jest w ruch okrężny.
Na ruszcie układam w woreczkach raszlowych kolejno:
- kamień łamany, granulacja 5~7cm
- keramzyt (najgrubsza warstwa)
- żwir, granulacja 2 cm
Wolno unosząca się woda podlega dokładnej filtracji mechaniczno-biologicznej i rurą fi 50 płynie w ziemi do komory pompy.

Komora pompy

Komora pompy oddalona jest od filtra o 3mb w kierunku strumienia i zagłębiona jest w ziemi. Skraca to znacznie długość węża zasilającego strumień, przez co są mniejsze straty wydajności, a obieg wody w stawku jest kolisty.



W komorze pracuje pompa o wydajności 2200l\h, która przez lampę UV 11W zasila strumień i kaskadę. Lampa UV działa antywirusowo w pierwszym miesiącu pracy filtra, potem wyłączam. Założyłem ją celowo za filtrem, żeby bakterie ze stawku mogły zasiedlić wiosną czysty filtr.Martwe glony wychwyci strumień. Pompa pracuje na czystej wodzie, więc nie ma z nią problemu.
W tym miejscu chcę wiosną założyć I-Tronic i poeksperymentować trochę. :?

Wkopany w ziemię i zacieniony filtr, pompa i cała instalacja skutecznie obniża temperaturę wody w stawku i filtrze co ma duże znaczenie w upalne dni, a w połączeniu ze strumieniem skutecznie czyści wodę z zanieczyszczeń i szkodliwych gazów. Latem przejrzystość wody jest stała, gdy patrzę przez okno w oczku, widzę dobrze- oddalone o 2~3m ryby. Nie są to tak piękne okazy jak Wasze, ale wiosną nad tym popracuję.
W oczku nie plączą się węże, kable, ani pompy, co wpływa na estetykę przy czystej wodzie.
Przy uruchamianiu filtra, pokażę szczegóły.

Bartosz_n - 2013-02-16, 09:54

Adacho, widzę , że z Ciebie jest niezły majsterkowicz. Mi by się nie chciało tak kombinować z tymi filtrami. Ale pomysł super . nie widać węży a to pozytywnie wpływa na ogólny wygląd oczka.
Gosik - 2013-02-16, 12:30

Mnie się bardzo podoba :good: widać że chłop ma głowę na karku :brawo:
hns - 2013-02-16, 12:44

A jak radzisz sobie z czyszczeniem filtra?
Czy beczki wkopane do ziemi tego nie utrudniaja?

Adacho - 2013-02-16, 14:42

Wkładu z filtra nie wyjmuję cały sezon, przy tej konstrukcji biologia odwala całą robotę za mnie, po co jej przeszkadzać?. Filtr oczyszcza się sam.
Co trzeba czyścić ?
Szczotki filtra wstępnego - 2 razy w sezonie. Dlatego jest na zewnątrz.

Grzegosz - 2013-02-16, 16:47

Bardzo fajna filtracja, kupa roboty i przede wszystkim - profeska. Gratuluję :piwko:
rewi - 2013-02-16, 17:41

Świetne fotki, pies śliczny bardzo fajne ma imię :P
Adacho - 2013-02-16, 18:08

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze.
Z nadejściem wiosny będzie co fotografować , muszę tylko poprawić technikę.

[ Dodano: 2013-02-17, 15:28 ]
A tu przypomnienie lata.
Tworząca jedną całość z oczkiem i kaskadą - tawerna.
Miejsce odpoczynku i oglądania ryb, przez znajdujące się w jej wnętrzu okno.



Przy wejściu po prawej, witająca gości Pyza. W tle na drążku suszące się sieci.

Adacho - 2013-02-18, 21:33

Grzegosz napisał/a:
Bardzo fajna filtracja, kupa roboty i przede wszystkim - profeska. Gratuluję :piwko:

Filtracja jest naprawdę dobra. Pomimo, że stawek w pełnym słońcu,... woda kryształ.
W czerwcu ubiegłego roku przeprowadziłem eksperyment.
Do stałej obsady ryb dokupiłem 8szt karpia hodowlanego - 1.8 ~2 kg każdy i trzymałem w stawku do końca września.
Ryby karmione były intensywnie moczoną w wodzie kukurydzą i pszenicą, robakami kompostowymi, pinką i karmą pływającą.
Chciałem sprawdzić, jak zwiększenie ilości ryb i intensywne karmienie wpłynie na równowagę biologiczną stawku?.

Wyniki eksperymentu były zadowalające:
- woda nie straciła klarowności
- osady denne nie przekroczyły akceptowalnej normy
- odchody ryb rozkładane były w ciągu 24 godzin
- wzrost roślin prawidłowy
- ryby przyzwyczaiły się do karmienia dennego - to na minus

Wszystkie te działania mają na celu przygotowanie odpowiednich warunków do przyjęcia nowych mieszkańców, którymi będą oglądane przez lata na tym forum i nie tylko - karpie koi. Myślę , że się im u mnie spodoba.

Piotrek.P. - 2013-02-18, 22:26

Adacho napisał/a:

- odchody ryb rozkładane były w ciągu 24 godzin


Jak to sprawdziłeś?

Grzegosz - 2013-02-18, 22:29

Adacho napisał/a:

- ryby przyzwyczaiły się do karmienia dennego - to na minus


chyba raczej na plus ... karm je przy oknie, to denne karmienie ci się spodoba :crazy:

ps: Adacho ... na co ci te śmierdzące karpie ? ... przemyśl sprawę - mianowicie ... jesiotry + szczupak/i ... jesiotry, czy szczupaki w oczku to generalnie kiepski pomysł na ogół, bo widziane od góry są szare itd... ale widziane "z boku" prezentują się naprawdę imponująco ... jak je przyzwyczaisz do karmienia "pod szybą" to będziesz miał najlepszy widok pod słońcem ...

ewentualnie zagadałbym ze znajomymi wędkarzami i wpuściłbym tam jakiegoś dużego suma ... też świetnie by się prezentował ...

a tak naj-naj-naj ... to bym tam latem na popas wpuścił ławiczkę pawiookich ! :crazy: :yahoo:

---

Co do filtracji ... widzisz ... ludzie nie mając bladego pojęcia o wodzie wydają kupę kasy na jakieś "markowe" wynalazki, czyli nic nie warte badziewia ... udowadniasz, że jak się wie o co chodzi ... to zrobienie porządnej filtracji jest w miarę tanie i daje kupę frajdy ...

co do glonów na szybie i ogólnie w oku ... jeśli nie jesteś wrogiem chemii, to pomyśl o CO2 w płynie ... Seachem Fluorish Excel są w butlach 4 litrowych ... lub coś w podobie ... nie dość że rośliny rosną po nim jak szalone to zmniejsza obglonienie ogólne ...

ewentualnie w pierwszym lepszym akwarystycznym kupisz czyścik do szyb z magnesem ... parę razy przelecisz, ręka sucha i po glonach na szybie. tylko do tej twojej 15stki szyby to jakiś porządny kup żeby ci nie odpadał ;)

zresztą ... po co ja ci to piszę ... durny ja, durny ... jak ty to pewnikiem wiesz wszystko :idea:

Adacho - 2013-02-18, 23:04

Grzegosz
Nie czytasz dokładnie. Śmierdzące karpie kupiłem celowo, żeby sprawdzić wydolność systemu filtracyjnego.
Miałem je do września ubiegłego roku.

[ Dodano: 2013-02-18, 23:14 ]
Piotrek.P. napisał/a:
Adacho napisał/a:

- odchody ryb rozkładane były w ciągu 24 godzin


Jak to sprawdziłeś?


Wizualnie - jednego dnia były, a następnego nie.

Adacho - 2013-02-19, 17:04

Piotrek.P. napisał/a:
Adacho napisał/a:


Wizualnie - jednego dnia były, a następnego nie.
'


:brawo: :hehe:

Ważną sprawą posiadacza oczka wodnego jest jakość wody. Od niej zależy kondycja ryb, roślin i wszystkich istot zamieszkujących nasz akwen.
Wprowadzając do oczka ryby, mamy świadomość znacznego pogorszenia jakości wody, z powodu karmienia(przekarmiania) ryb i odchodów jakie one pozostawiają.
W efekcie widzimy malejącą przejrzystość wody, która jest wynikiem zachwiania równowagi biologicznej całego systemu wodnego w oczku.

Do stwierdzenia tego faktu nie potrzebujemy żadnych skomplikowanych urządzeń...wystarczy dzienna obserwacja wody w stawku - czyli kontrola wizualna.
Jeśli widzimy, na dnie odchody i z każdym dniem ich przybywa, trzeba je usuwać przez odpływ denny, pompę itp. i dalej neutralizować w filtrach.
Sytuacja taka występuje najczęściej przy przerybieniu i niedoborze mocno rozwiniętych roślin.
Gdy w stawku panuje równowaga biologiczna,obecna w wodzie dobroczynna flora bakteryjna, pierwotniaki i inne drobne organizmy żywiące się mułem dennym, rozkładają produkty przemiany materii, podczas którego wydziela się trujący amoniak.
W obecności ryb, cała ta "armia naszych sprzymierzeńców" jest zagrożona.
Dlatego trzeba zadbać o jak największą strefę wody bez ryb, z bogatą roślinnością, z przepływającą powoli i dobrze natlenioną wodą.
Strefa wody bez ryb, to także porządny filtr biologiczny, który eliminuje z wody amoniak, wykorzystując do tego celu cykl azotowy.
Amoniak najpierw zostaje rozłożony do postaci azotynu,a później do niegroźnego azotanu służącego roślinom jako pokarm bogaty w cenny azot.
Kiedy w stawku mamy za mało roślin, stężenie azotanu wzrasta i wykorzystują to rywalizujące z roślinami glony, co w efekcie zmniejsza klarowność wody.

Pisząc " wizualnie" miałem na myśli cztero-miesięczną obserwację wszystkiego, co działo się w stawku przy celowo zwiększonej obsadzie ryb.

Cleanservice - 2013-02-22, 14:07

Witam. Na forum jestem nowa. Zbliża się wiosna i wraz z mężem postanowiliśmy zabrać się za budowę oczka wodnego. Zbieramy niezbędne informacje. Bardzo zaciekawił nas temat okna w oczku. Interesuje nas jak szyba wytrzymuje tak ogromny opór wody, jak zachowuje się zimą, czy zbiera się na niej osad i w jaki sposób można ją zamontować. Przypuszczam, że nie bez znaczenia jest grubość tej szyby. Panie Adacho prosimy o szczegółowe informacje na ten temat;)
Adalbert - 2013-02-22, 15:06

Cleanservice, Cofnij się do początku tematu. Tam już są odpowiedzi na większość Twoich pytań
Adacho - 2013-02-24, 15:24

Witaj Cleanservice.
Częściowo odpowiedziałem na Twoje pytania wcześniej.
Okno ciągle testuję, więc sam nie znam jeszcze odpowiedzi na pytanie - jak zachowuje się zimą? :?
Tegoroczna zima u mnie jest stosunkowo łagodna i raczej ostre mrozy już nie wrócą, ale zabezpieczenie zimowe szyby się sprawdziło.
Miałem w rękawie jeszcze dwa asy, ale nie wyjąłem.

Jeśli macie możliwość zrobienia okna, to polecam. Prawdziwa zabawa przy oknie zacznie się wiosną,- na którą z niecierpliwością wszyscy czekamy.

olean - 2013-02-27, 18:25

Genialnie :good:
Adacho - 2013-03-02, 16:43

Korzystając z ładnej pogody popstrykałem kilka fotek.
Chcę pokazać moją nitkowatą łąkę w stawku:







zimowe schronie na gł. 1.5m - rura jesiotry na gł 0.8m




rybki lubią chować się w nitkach


z tym spróbuję powalczyć wiosną

Początek strumienia w nieśmiałym słońcu


A tutaj kilka małych oznak wiosny wokół oczka.







róże tej zimy nie ucierpiały























Byle do wiosny.

Gosik - 2013-03-02, 17:15

Fantastyczne zdjęcia. Ja przeszłam po swoim ogródku, a tam... zima. Nic nie pączkuje, nic nie kwitnie, nic z ziemi nie wyłazi ( oprócz teściowej :) )
rewi - 2013-03-02, 17:18

To są aktualne na dzień dzisiejszy fotki? To jestem pod wrażeniem :roll:
U mnie nawet nie da się lodu na oczku przebić ;)

saper - 2013-03-02, 20:02

rewela oznaki wiosny ... u mnie lód na stawie po którym skakać można ; ( ehh ... odliczam dni do słońca ...
Gosik - 2013-03-02, 21:11

U mnie lód również, ale wokół przerębla pełno nitkowatych :(( wygląda jak zielona pierzyna :-o
Adacho - 2013-03-03, 15:11

U mnie pierzyny nie ma, ale nitek na folii multum.

Lód też mam, ale na stawku liliowym - nie ma ruchu wody.




Dzięki obiegowi powierzchniowemu wody, w głównym zbiorniku lodu nie ma.



Na zdjęciu moja podwodna łąka, wiadro z pompą - zanurzone ok 50cm pod powierzchnią wody i wąż podający strumień wody na szybę okna.
Wiadro po to - by zasysać górne warstwy wody i nie mieszać dolnych.

[ Dodano: 2013-03-03, 15:48 ]
Jeszcze walka zimy z wiosną:



I wiosna w piwnicy,- tu zimujemy kwiaty ogrodowe. Wiosną znajdą się przy stawku.


Adacho - 2013-03-05, 21:45

Przewdwiośnie w pełni, więc zdjąłem dziś zabezpieczenie z okna.




Rankiem stawek i strumień skuty był lodem.





Później słońce zrobiło swoje i było całkiem fajnie.Poniżej miejsce, gdzie zimą karmię jesiotry - przy oknie. Widać na gł 1m pokarm i odchody.



Ryby są jeszcze niemrawe, prawie wszystkie chowają się w nitki. Widać im tylko ogonki.



Wyjątkiem są jesiotry, pływają po całym akwenie.
Szczególnie aktywny jest koralikowy...lubi pozować do zdjęć :)





Powyżej zdjęcia w porannym słońcu
-----------------------------------------
Na dole w południowym







Na tych zdjęciach widać przeciwny brzeg oddalony ok 3~4 metry - wszędzie nitki :evil:





------------------------
A tu z góry



-----------------------------------
Jeszcze kilka oznak wiosny w naszym ogrodzie








Nie może zabraknąć oczywiście Kubka, - przyleciały dziś szpaki, mamy kilka domków dla nich, więc Kubek wciąż się nimi interesuje.




I zabawa z synem jak złapie, to nie puści.


------------------------------------------------------------------------------------------
No - chyba koniec .....aaaaa i jeszcze życzenia dla wszystkich teściowych - dziś ich dzień. :crazy:

Bartosz_n - 2013-03-05, 22:31

Piękne jesiotry i piesek. Czatuje właśnie na albinosa a po Twoich zdjęciach już wiem , że nie obędzie się bez takiego jesiotra.
:-o Nitek to ja jeszcze tyle nie widziałem po prostu masakra.
Widać, że wszystko już się budzi do życia.
Super fotki :good:

Adacho - 2013-03-05, 22:42

Dzięki Bartek.
Albinos jest o wiele mniej widoczny od koralika. Nie ma parcia na szkło.
Latem siedzi na głębokiej wodzie i nic mu się nie chce :ziew:
Koralikowy pływa wszędzie, a przy oknie wyprawia cuda.

Daje się głaskać. :)

Cleanservice - 2013-03-06, 06:53

Mam 2 pytania:
-Czy fotki tego jesiotra zrobiłeś przez okno ?
-Jak wyglądała szyba po zimie?

Adalbert - 2013-03-06, 08:14

Zdjęcie strumienia aż kusi by tam jakiś rafting urządzić :P
Pokazuje, że i z otoczaków można fajną rzecz zrobić - niekoniecznie "wianuszek". :good: :brawo:

Adacho - 2013-03-06, 19:42

Cleanservice napisał/a:
-Czy fotki tego jesiotra zrobiłeś przez okno ?
-Jak wyglądała szyba po zimie?


Fotki jesiotra zrobiłem przez okno, - tylko on współpracuje z obiektywem :P
Reszta ryb jeszcze na dnie.
------------------
Szyba w stosunku do reszty oczka była super, parę razy czyścikiem na kiju i OK.
Czyściłem ją cały ubiegły sezon regularnie co 10~14 dni, dlatego glony się nie zadomowiły.
----------------------------------------

Adalbert - rafting? ;) wszystko fajnie, ale te pontony strumieniem i do oka? :hehe: :good:

BiBi - 2013-03-06, 19:47

jak widze to nie ja jestem tylko posiadaczka tych nitek u ciebie tez nie jest ich malusia a ja rece zalamuje biadole
Adacho - 2013-03-06, 20:05

BiBi - nitki jak widzisz opanowały wszystko.
Ale już kombinuję na nie I-Tronica...dzisiaj przytargałem do domu 30 cm- długości to :



---MIEDŹ

[ Dodano: 2013-03-06, 22:30 ]
-------------------------------------------
Czas rozpocząć nowy sezon 2013

Robię to w drugiej połowie marca, ale w tym roku pogoda sprzyja, więc do roboty.

Z piwnicy wywiozłem wkład do filtra




ruszt wodny , - wyższy do 1 komory ........ niższy do 2 komory. Ruszt zrobiłem z pleksi - 2x 4 mm.








Złoże filtracyjne mam w siatkach.
Kamień fi 7~10 cm- większe oczka ...kamień fi 5~7 cm- mniejsze oczka



Siatki mam trzeci rok, zrobiłem je sam. Duże oczka nie zapychają się.

Resztę złoża włożyłem do worków raszlowych




Czas to wszystko włożyć do filtra



Najpierw ruszt



Potem kamień w siatkach



I reszta złoża



Tutaj na rurze widać bardzo ważne otwory odpowietrzające - fi 5mm



Wyjmujemy gumowy korek wlotu wody



I napełniamy filtr, najpierw 1 komora ........ i obie pełne




Po napełnieniu komór, woda płynie do komory pompy




Pełna komora pompy--------------------wkładam pompę 2200l\h




Włączam pompę, i zaczynamy zasiedlać ( ożywiać ) filtr i strumień.
Kaskady nie uruchamiam, bo na razie jest zbędna - lampę UV włączę za 2 tygodnie, jak trochę nagrzeje się woda.


Początek systemu filtracyjnego - natlenianie wody



Woda płynąc po stopniach strumienia natlenia się.



Oczyszcza ze szkodliwych składników



Gdy ruszą rośliny - będzie pracował pełną parą.






Prawidłowo zrobiony filtr biologiczny + strumień = zdrowa dla ryb i czysta woda.

---------------------------------------------------

A dla mojego komfortu, by nie czyścić złoża w filtrze - zrobiłem filtr wstępny



Po skończonej pracy filtr wstępny zamaskowałem - prawie go nie widać.




Na dziś starczy. Idę do szklarni po cebulkę i zrobię jajecznicę. Smacznego :pa:


Cleanservice - 2013-03-06, 22:44

Na filtrach się nie znam , wygląda dobrze ale czy działa?
Kupiliśmy już filtr z lampą UV , na samoróbki nie mamy czasu.

Adacho - 2013-03-06, 23:12

Nie piszę o eksperymencie. Opisuję mój filtr , który działa kilka lat.
Woda czysta, rybki zdrowe. Zrobisz jak zechcesz.

JAREK G - 2013-03-07, 01:11

Kamień łupany nie jest jakimś tam rewelacyjnym złożem biologicznym , na pewno lepsze byłyby bio-bale , ceramika lub pierścienie. Zawsze ewentualnie możesz wykorzystać pocięty peszel i tak na pewno będzie lepszy od kamieni i sporo lżejszy
Adacho - 2013-03-07, 09:10

Jarek - kamień łamany jest pierwszą warstwą filtracyjną w moim filtrze. Kamieniem tym jest łamany granit - który ma porowatą powierzchnię i jest dobrym złożem biologicznym filtracji zgrubnej. Rozkład złoża w filtrze wygląda następująco:

Komora 1
- kamień łamany gr 7~10 cm
- pocięty peszel fi 25 mm
- żwir gr 20 mm

Komora 2
- kamień łamany gr 5~7 cm
- keramzyt - najgrubsza warstwa
- żwir gr 20mm
Na wadze mi nie zależy, bo wszystko jest w ziemi.

Gosik - 2013-03-07, 12:01

Cóż za pięknie popakowane wszystko na zimę, ogromne :brawo: , ciekawe czy chociaż jedna jeszcze osoba na forum ma tak pięknie wszystko popakowane ( wątpię). Poza tym doskonale ukryty filtr i komora czyszcząca. Adacho-w moich skromnych oczach ( prawie oczętach) zyskałeś ogrom sympatii za swą czystość i dokładność.
Adacho - 2013-03-07, 15:11

Dzięki Gosik - aż dostałem wypieków z radości :)
Staram się robić wszystko na 100%...jak wyjdzie 75% - to się cieszę. Nie popieram prowizorek - zostają najdłużej i wciąż poprawki.

Nie pakuję sam, wszystkie prace ogrodowe wykonujemy wspólnie z żoną.

BiBi - 2013-03-08, 09:37

Mnie szczeka opadla dobrze ze pisze a nie mowie bo nie przemowiła bym ani slowa z wrazenia strumyk jest codownyyyyyyyyy

[ Dodano: 2013-03-08, 09:40 ]
Jak tylko wróci mój małżonek to ja mu pokaże jak powinien wyglądać porządek :-D

Adacho - 2013-03-08, 15:32

Dziewczyny - dziękuję bardzo za słowa uznania.

W zamian wam i wszystkim paniom w dniu ich święta :klapa, rąsia, buźka, goździk .
Goździków nie mam, ale przesyłam kwiatki z naszego parapetu.



-------------------- PROSZĘ BARDZO
:cmok: :cmok: :cmok:

BiBi - 2013-03-08, 16:00

No umiesz nas rozweselic :-o :-o no ale dziekujemyyyyyyyyy :P :P
rewi - 2013-03-09, 10:16

Storczyk bardzo ładny ;) Dziękujemy! :P
Gosik - 2013-03-09, 13:40

;) dziękujemy :piwko:
AurorA - 2013-03-09, 13:56

Fajny i przejrzysty opis tego filterka , ale chyba pospieszyłeś się nieco. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, a bakterie nitryfikacyjne to zaczynają żyć dopiero gdy temperatura wody wzrośnie powyżej 10 stopni.
Adacho - 2013-03-10, 11:48

AurorA napisał/a:
bakterie nitryfikacyjne to zaczynają żyć dopiero gdy temperatura wody wzrośnie powyżej 10 stopni.


Arek - dziwię się że tak piszesz :-o zapewne wiesz w jakich temperaturach żyją bakterie nitryfikacyjne. W stawku żyją całą zimę.
Instalację uruchamiam żeby wprawić wodę w ruch, natlenić i przygotować start filtra, który jak wiemy nie startuje od razu, ale potrzebuje trochę czasu.

Tak dla przypomnienia:
- temp 20' - optimum
- 10' - pracują na 15%
- 4' - praca ustaje
- 0' - giną

[ Dodano: 2013-03-10, 13:55 ]
------------------------------
U mnie za oknem przedwiośnie w pełni.

W strumieniu bobrek wypuszcza świeży dziubek



Kilka innych roślin też budzi się do życia



Zauważyłem w strumieniu jakieś pływające, podłużne (4mm dł) żyjątka.Zdziwiło mnie to , bo strumień całą zimę skuty był lodem .

Przeżyła też rzęsa wodna - która schowana za roślinką bytuje w strumieniu trzeci rok.



W stawku liliowym woda - tragedia. Brak przepływu zimą sprawił, że lód stopił się kilka dni temu.




Wreszcie obieg wody :yahoo:






Wokół oczka też czuć wiosnę. Szpaki koncertują na maxa.






Pojawiły się też kwiaty na leszczynie



Leszczynowe kotki zaczynają pylic



---------------------------------------------
Na rabatkach też widać ożywienie






Ubiegłotygodniowy bratek ma się dobrze




a hiacynt trochę podrósł - tydzień temu ...
... dziś



krzysztof988 - 2013-03-11, 08:47

No pięknie a umnie 15cm śniegu
leszek50-57 - 2013-03-11, 09:09

U mnie to samo,zima a u ciebie czuć wiosnę :brawo:
Gosik - 2013-03-11, 10:21

Piękne wiosenne zdjęcia i fajnie zrobiona kaskada :good: U mnie zima w pełni, oczko skute lodem a roślinki jeszcze śpią.
rewi - 2013-03-11, 15:44

Czy Ty musisz to robić specjalnie i mnie dobijać tymi zdjęciami! U mnie zima, śnieg, mróz oczko zamarznięte skakać swobodnie można :hehe: :hehe:
Zazdroszczę :oops:

Adacho - 2013-03-11, 18:49

Dzięki za miłe komentarze :)
Żeby Was nie dobijać - u mnie też zimowo :-D

Znany już bratek.....w zimowej szacie ;)


BiBi - 2013-03-11, 22:50

no i już nam lepiej :) :) ze nie masz lepiej odnas ale u ciebie pare platkow sniegu a u mnie 15cm
:P

[ Dodano: 2013-03-11, 22:52 ]
bylam wanka jednego oczka na tym forum ale przez ciebie Adacho :) bede musiala zdradzić i zostane chyba twoja wiec zastanow sie i wiecej nie pokazuj tak ładnych zdiec :P :P :P

[ Dodano: 2013-03-11, 22:53 ]
co prawda mam jeszcze duzo ładnych oczek ale moim pupilkiem było jedno jedyne

[ Dodano: 2013-03-11, 22:54 ]
powinno byc fanka a nie wanka sorki

Adacho - 2013-03-12, 17:06

BiBi napisał/a:
przez ciebie Adacho :) bede musiala zdradzić i zostane chyba twoja

Miło mi BiBI - nie wiem co odpowiedzieć??? :oops: :-o :roll:
-----------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------


Rankiem u mnie minus 2' i stawek lekko przymarzł.



Wczoraj wieczorem włączyłem stacjonarne napowietrzanie, utrzymujące przerębel przy oknie. Mrozów dużych nie będzie, ale trzeba chuchać na zimne.
Stacjonarna instalacja napowietrzająca składa się z kompresorka ACO 208 i rozdzielacza regulowanego -5cio wyjściowego.

Kompresorek znajduje się w kamiennej ścianie tawerny i zamykany jest dźwiękochłonnymi drzwiczkami, - żeby latem nie hałasował.
Całość ukryłem za" ławeczką dla dwojga", więc nie rzuca się w oczy.




Od lewej - 1 wyjście - jacuzzi, włączam latem pod pomost,...2,3,4 wyjście - szyba,..5- wolne.






Przewody powietrzne poprowadziłem pod kamienną posadzką w tawernie.
Włożone są do węża ogrodowego, którego końce uszczelniłem silikonem. Do każdego kamienia napowietrzającego biegnie oddzielny wężyk.
-----------------------------

W strumieniu zrobiły się ciekawe lodowe ozdoby






Na koniec malutkie, stokrotkowe oznaki wiosny






A tu wiosenne chwasty w szklarni :-D

ewa535 - 2013-03-13, 11:04

Adam jestem pod wielkim wrażeniem Twoich profesjonalnych rozwiązań oczkowych. Akwarium , którego nie ogarniałam na początku - rewelacja !
Przyjemnie się wszystko ogląda bo robisz fajne zdjęcia :brawo:

Gosik - 2013-03-13, 17:13

Zdjęcia są zarąbiste, a mówiąc grzecznie - śliczne ;)
Adacho - 2013-03-13, 20:03

Dziękuję Wam bardzo :)
Na razie opisuję co i jak mam zrobione,- żeby z oczkiem nie było problemów technicznych.
Jest teraz na to czas.
Wiosną będzie wiele ciekawych rzeczy do fotografowania. Założę nowy temat - ogród Adacho. :pa:

[ Dodano: 2013-03-14, 15:10 ]
No zima się nie poddaje. :((
U mnie rano minus 6' C. Zrobiłem kilka fotek podlodowych przez okno w oczku.



Na zdjęciach widać pęcherzyki powietrza pod lodem i moje piękne nitki na przeciwległym brzegu.



Tutaj podlodowy jesiotr - pływa jak gdyby nigdy nic. Trochę ciemno pod tym lodem.




W strumieniu ozdoby lodowe trochę podrosły.





Mrozik im służy. Jeszcze dwa tygodnie mrozu i będą przepiękne :-D





Reszta strumienia "przejezdna". Lodu mało.




Wylot strumienia
Okno



Oznak wiosny dziś nie będzie, bo nie ma ;)

Cleanservice - 2013-03-14, 15:19

Ciekawie wyglądają te fotki. Nasze prace oczkowe wstrzymuje pogoda.
Adacho - 2013-03-14, 20:43

Pogoda nas nie rozpieszcza to fakt.
Też chcę zacząć prace...ogrodnicze. No i czekam na zakup koi.

[ Dodano: 2013-03-15, 15:27 ]
-------------------------------------------------
Zima u mnie ma się dobrze :x
Dziś w nocy - 7'C. Podczas codziennego obchodu stawku, moim oczom ukazał się nawet ładny widoczek.
Woda z kaskady strumienia, z pomocą przedwiosennego mrozu, wyczarowała dzieła rodem z baśni "Królowa śniegu".







Z każdym dniem ozdoby stają się piękniejsze :bum:




Strumień mimo mrozów daje radę ;) Woda spokojnie płynie pod lodem.







Przy oknie jest spory przerębel - myślę, że szyba nie pęknie.


Reszta oczka w lodzie.


Jedynym gościem nie przejmującym się mrozem jest jesiotr.
Udało mi się to uwiecznić. :P





I ŻEBY NIE BYŁO, ŻE ZIMA GORĄ, TO PRYMULKI I TAK KWITNĄ :yahoo: ....nieśmiało ;)

Vanka - 2013-03-17, 08:42

Przepiękne zdjęcia, ale jest co fotografować. Cieszę się, że trafiłeś na nasze forum.
Podążając pomyłką Bibi powiem jestem Vanka, Twego oczka fanka :)

luzio - 2013-03-17, 15:01

Adacho jaki masz przepływ wody w swoim strumieniu w l/h? Zasilasz go tylko jedną pompą, która daje ten strumień z góry czy masz jeszcze coś dodatkowego niżej?
Adacho - 2013-03-17, 16:08

Dzięki Vanka za miłe słowa - jestem zaszczycony Twoją obecnością w" moim fanklubie" :)
Na forum jestem od dawna ..... duchowo ;) , - "cieleśnie" - od niedawna.
Pomyłka BiBi była super - może się w ten sposób mylić codziennie :P
A tak na koniec - dzięki Vanka za słowa uznanka :hehe:
------------------------------------------------------------------

luzio - cały system obiegu wody w moim stawku zasila jedna pompa 2200l\h. Opisałem to dokładnie u mnie w temacie.

violettaxx - 2013-03-17, 19:13

Super całość :brawo: szczególnie bardzo podoba mi się twój strumień i korzenie :brawo:
KILERK1 - 2013-03-17, 19:35

Dla jesiotrów idealne warunki, ale gdybym uruchomił u siebie strumień ,to wychłodziłbym wodę chyba maksymalnie (do 1C) i koi chyba by popadały.
violettaxx - 2013-03-17, 19:43

Paweł dokładnie tak :victory: bez strumieni bardzo zimna woda ! przedwczoraj -16,5C, wczoraj -15C......kiedy wiosna ??? :((
KILERK1 - 2013-03-17, 20:38

Jeśli mogę tutaj zapytać? Jaką temp. wody masz teraz Viola?
violettaxx - 2013-03-17, 20:51

U mnie 2,6C kolega ma staw głębokości 3m bez chwilowego natleniania wczoraj robił odwiert
3,3C lipa myślałam, że przy takiej masie i głębokości bardziej stabilnie :-( jak włączy napowietrzanie 1,5C a wody ma około 1000m2 tafli i głębokości 3m.

Zac - 2013-03-17, 21:13

ee to u mnie nie jest zle przez dwa dni w nocy -15st a w oczku temp 3.9st.
Adacho - 2013-03-17, 21:14

KILERK1 napisał/a:
Dla jesiotrów idealne warunki, ale gdybym uruchomił u siebie strumień ,to wychłodziłbym wodę chyba maksymalnie (do 1C) i koi chyba by popadały.

KILERK1 - Wody zimą nie napowietrzam, tylko pracuje pompa 2000l\h, - opisałem to u mnie w temacie.
W ubiegłym roku kupiłem na próbę 10szt izraelskich koi - 10cm, oraz 4 szt motylka koi 12cm. Mam też kilka euro koi - 30cm.
Jak na razie wszystko żyje :)

Bolekso - 2013-03-17, 21:17

Przy takiej wielkości oczka , głębokości i braku mieszania wody przy dnie powinno być 4 stopnie . Pytanie zasadnicze, jakiej klasy termometr i w jaki sposób mierzycie temperaturę. Sprawdzałem różne termometry za pomocą termometru laboratoryjnego, błąd o 1 stopień to rzecz normalna, o dziesiątych nie mówię. Sam sprawdzam moje termometry używane w ogrodzie w punkcie 0. Zanurzam czujniki w mieszaninie wody z lodem intensywnie mieszając, powinny pokazywać 0 stopni. Jeśli jest inaczej wprowadzam stałą poprawkę o różnicę od zera. Jest to ważne bo w ten sposób sprawdzam czy moim roślinom nie zagraża przymrozek (stacja pogodowa z wieloma czujnikami ).
Pozdrawiam ! Bolek
Chcę jeszcze dodać że w moim basenie ogrodowym temp. zmierzona 10 marca na głębokości 25 cm to + 7 stopni a lodu w tym roku nie było.

violettaxx - 2013-03-17, 22:43

TFA LT 102 św. wzorcowania HACCP czujnik 3m pomiar tlenu też mam dokładny sprzęt z górnej półki bo to sprzęt z Uniwerku.
Adacho - 2013-03-18, 21:14

violettaxx napisał/a:
Super całość :brawo: szczególnie bardzo podoba mi się twój strumień i korzenie :brawo:

Dzięki violettaxx - korzenie to efekt leśnych spacerów, ale jeden wyciągnąłem z wody na spinning zamiast szczupaka. ;)
Przeleżał w wodzie kilkadziesiąt lat. Wiosną znów coś złapię :-D

Adacho - 2013-03-20, 20:22

U mnie w ogrodzie astronomiczna wiosna. :)
Ciepło, słonecznie, ptaszęta śpiewają - były by zdjęcia, ale nawalił fotosik :?

Gosik - 2013-03-22, 17:32

Dzisiaj wstawiałam zdjęcie ( bez logowania) i Fotosik działa.
leszek50-57 - 2013-03-22, 17:44

Jak wstawiasz fotki bez logowania,to po pewnym czasie fotki zginą z forum,
sprawdzone,dla tego nie wstawiam fotek przez Fotosik :evil:

luzio - 2013-03-22, 19:23

Jest kupa serwisów hostujących zdjęcia. Jak fotosik nie działa to można po prostu umieścić je gdzie indziej. Nie ma czym się przejmować.
MrMichu29 - 2013-03-22, 19:23

JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! i szkiełko jest! zazdroszczę byku!:D
Adacho - 2013-03-24, 16:31

Pierwszy dzień astronomicznej wiosny był iście wiosenny.
Słońce grzało, wróble ćwierkały, po lodzie w strumieniu nie zostało śladu.




Nadwodne przyrosty roślin trochę przymarzły.



Pod lodem jesiotr i nitkowe łąki mają się dobrze :crazy:



Na rabatkach wszystko wyczekuje ciepełka.





Zieleń powoli staje się soczysta.




Kwitną nieśmiało krokusy, a bratek przeżył już "trzy zimy" :-D i jest coraz piękniejszy.




W warzywniku kiełkuje zimowy czosnek.



Czuć wiosnę na ziemi i w powietrzu :)






Wróble ćwierkają, aż miło :) szpaki pomagają śpiewać.



Słońce oświetla drzewa i krzewy.




Kubek jest wszędzie ;)





Pączkuje migdałek i czereśnia.




Dziś rano po mroźnej nocy strumień skuty był lodem.



Ptaki mimo mrozu zachęcają do kąpieli :-D




Szyba wytrzymuje. Stacjonarne napowietrzanie pracuje na maxa. :good:




Dwie wiosny u mnie się spotkały,
astronomiczna z kalendarzową przy stawku plotkowały.
Kawę wypiły, soli pożyczyły,
nim się przywitałem, ogród opuściły.
----------------------------------------------

Jeszcze trochę wiosny z domowego parapetu.
Kiełkujące pomidory - w kwietniu powędrują do szklarni.





I kwiaty ogrodowe - pielęgnujemy sami od nasionka.




Tyle z przywitania wiosny w naszym ogrodzie.
Następne zdjęcia z ogrodu w nowym temacie "OGRÓD ADACHO" :pa:

matheo - 2013-03-24, 17:07

Jak nazywa się ten krzew na zdjęciu nr 27?Tuz przed zdjęciem szpaka.
Artur - 2013-03-24, 17:13

Mahonia pospolita, mahonia ostrolistna, ościał pospolity (Mahonia aquifolium (Pursh) Nutt.) – gatunek krzewu należący do rodziny berberysowatych.
ewa535 - 2013-03-24, 19:16

Aż się łza w oku zakręciła za takimi widokami w realu...
Cudnie masz i super fotki. Większość Twoich roślin mam też w ogrodzie ale gdzie ich tam szukać pod tymi zaspami... :((
Pomidorów zazdroszczę, te z warzywniaka to trociny..

shiftman - 2013-03-24, 20:50

Adacho, Masz rekę do robienia zdjęć :D
BiBi - 2013-03-24, 23:02

Adacho jesli popadne w depresie to wiec ze to bedzie twoja wina albo jak umre z zazdrosci :P :P
violettaxx - 2013-03-25, 00:40

Powiem krótko pięknie i wiosennie :brawo: u mnie wciąż Syberia :((
AurorA - 2013-03-25, 16:49

u mnie tez kwitły przebiśniegi i ranniki ale teraz na tym ze 30 cm śniegu leży
na szczęście dziś słyszałem że na koniec miesiąca ma być gwałtowne ocieplenie i od razu lato
niestety nie tego miesiąca który mamy obecnie :-(

Gosik - 2013-03-25, 16:53

Ty się przyznaj, zdjęcia robione wiosną ub roku :hehe:
Adacho - 2013-03-25, 21:09

Dziękuję wszystkim :) - z wiosną nie zdążyłem się przywitać bo odeszła,- i znowu mróz.
Ale zdjęcia - świeżutkie.
------------------------------
Wnerwia mnie już ta zimulina!!! :x
Arek - jeszcze miesiąc czekać na zakup koi ??? :-o

Adacho - 2013-03-28, 21:52

Wiosna trochę się ociąga,nie można fotografować (jak mawia mój ojciec -" ptoków wodnych)...czyli ryb, ponieważ stawek jest pod grubą warstwą lodu. :((



Strumień pracuje, choć kaskada oblodzona.



Zamiast "ptoków wodnych" , pokażę "ptoki powietrzne".....podczas porannej toalety w strumieniu -brrrrrr - fajnie :-D
Na trzecim zdjęciu wróbel ma extra fryzurę ;)







Po kąpieli suszenie ;)





Trochę wiosny
AGREST

Efekt dzisiejszej przedświątecznej pracy :)

Adalbert - 2013-03-28, 22:29

Adacho napisał/a:

Efekt dzisiejszej przedświątecznej pracy :)

Pięknie się prezentuje. Ja dziś wędziłem schabiki i po raz pierwszy ozór,,

leszek50-57 - 2013-03-29, 12:20

Adaś,ale zrobiłeś świąteczny apetyt,poczułem u siebie ten zapach bekonu miam miam :P
Gosik - 2013-03-29, 17:07

Najpiękniejsze ostatnie zdjęcie, takie świąteczne :good:
Adacho - 2013-04-01, 15:16

Wielkanoc w pełni :-D Wiosna u mnie wygląda imponująco ;)
Dorównuję zaśnieżeniem najlepszym forumowiczom.!!! :)




Strumienia nie widać.


[img]http://naforum.zap
...70b23.jpg[/img]




Zac - 2013-04-01, 16:56

Widze ze Śląsk zasypało :(( :((
Na szczęście u Nas tylko deszcz.

ewa535 - 2013-04-06, 12:30

Masakra
A taką wiosnę miałeś...
To ja w sumie nie mam co narzekać na zimę.

lukaszp2201 - 2013-04-06, 18:53

Oj sypnęło u Ciebie i to nie źle :) ciesz się, że nie mieszkasz tam gdzie ja ;)
Ale wiosna idzie i to wielkimi krokami :yahoo:

Adacho - 2013-04-07, 16:12

Dziś sytuacja pogodowa powoli wraca do normy.
Słońce, +10'C , śpiew ptaków,... tylko śnieg wolno schodzi ;)
Spacerował u nas dziś taki gość. :?


rewi - 2013-04-07, 16:42

Kiwczoł wyrzuć mu troszkę połówek jabłek, na pewno zostanie na dłużej :roll:
majtek8 - 2013-04-09, 16:38

To Drozd Śpiewak:) Ale Kwiczoł też ta sama rodzina:)
rewi - 2013-04-09, 18:13

A rzeczywiście dzięki majtek8, za poprawę rzuciłam okiem i nie przyjrzałam się, ale drozd też jabłkami nie pogardzi :)
Adacho - 2013-04-09, 23:02

Drozd czy Kwiczoł :? nie wiem, ale że śpiewak ......dostanie połówek jabłek :)
majtek8 - 2013-04-10, 15:42

pewnie że nie pogardzi:) a i może pięknie zaśpiewa:)
Adacho - 2013-04-14, 12:01

No nareszcie wiosna
Odpaliłem kaskadę, ale przy czyszczeniu lampy UV 11W pękła mi szklana osłona żarnika. Może ma ktoś na zbyciu takie coś?.
Woda ma już swój pełny obieg :yahoo:



Wokół oczka robi się kolorowo :)














Aż nie chce się wracać do domu - to jeszcze trochę :P






W strumieniu roślinki startują.











W stawku liliowym lilie powoli startują :)


Niespodziewanie nadeszła wiosenna burza.


A po burzy słoneczko :)

AurorA - 2013-04-14, 20:41

No u ciebie to wszytko z buta rusza, ale liczę że za dwa tygodnie i u mnie tak będzie :)
ILUSION - 2013-04-14, 21:06

Pięknie, fotki :good:
czester 1 - 2013-04-15, 08:53

te lilie to na jakiej glebokosci?
Zac - 2013-04-15, 09:10

Ładnie :brawo: :brawo: jeszcze strzel foteczke swoim koi :)
ewa535 - 2013-04-15, 10:21

Świetne zdjęciavjak zwykle ! :brawo: Fajny pomysł z dzbanem na kaskadzie !
Mam pytanie , czy ten dzban to taka doniczka z dziurą na dnie ? Czy wykorzystałeś kawałek normalnego dzbana. Mam właśnie taka doniczkę i myślałam o podobnym wykorzystaniu ale mialam problem z uszczelnieniem tej dziury. Zdradzisz ?

violettaxx - 2013-04-15, 14:31

:brawo: :brawo: :brawo:
Gosik - 2013-04-15, 18:09

Fantastyczne zdjęcia, do pełnej dokumentacji brakuje tylko koi :brawo:
BiBi - 2013-04-16, 17:41

oh oh oh :P tylko tyle bo wiecej nie moge wydukac
Adacho - 2013-04-16, 21:51

Dziękuję wszystkim :)
U mnie rusza z buta, ale tej wiosny wszystko mam spóźnione.

czester 1 napisał/a:
te lilie to na jakiej glebokosci?

Lilie rosną w małym stawku liliowym. Nie chcę aby rosły w głównym oczku.
Lubię odkrytą taflę wody, aby widzieć ryby. Zwiędłe kwiaty i liście nie zaśmiecają dużego oczka.
Sadzę do gruntu na gł. 60cm - latem zobaczycie w całej okazałości :)

[ Dodano: 2013-04-16, 22:06 ]
--------------------------------------------------------------------
Zdjęcia moim KOI zrobię, kiedy poprawi się u mnie przejrzystość wody. Na razie mam zakwit.
Temperatura gwałtownie podskoczyła, a lampa UV uszkodzona - chyba kupię nową.

ewa535 napisał/a:
Mam pytanie , czy ten dzban to taka doniczka z dziurą na dnie ? Czy wykorzystałeś kawałek normalnego dzbana.

Ewa
- ten dzban, to taka duża donica.
Ma dno płaskie i żadnej dziury - więc nie trzeba uszczelniać :)
Wykonałem w nim jeden boczny otwór na wąż.

Adacho - 2013-04-19, 20:18

Woda u mnie się klaruje,mimo braku UV-ki :)
Zrobiłem kilka zdjęć moim rybkom - nie wyszły mi najlepiej :? robiło się ciemno. Ale co tam - poprawię się ;)





Mam na razie tylko tyle ryb, ale ważne, że po zimie mam bez strat :) W najbliższym czasie, gdy wyklaruje się woda, kupię kilka japońskich KOI.

Wszystkie żaby u Gosi,... to se kupiłem prywatną ;) - przynajmniej nie zwieje :-D


Przyleciały też wiosenne ptaszki ;)



W ogrodzie robi się kolorowo.







Nad oczko, przyleciał na krótki odpoczynek,- "gołąb wodny" - nawet ładny ;)


W strumieniu robi się zielono. Woda natlenia się z dwóch dysz.





No mam też skromnie, dwie prawdziwe żaby :)


A wieczorem....pierwsze w tym roku kurczaczki z grila - naaaareeeszcie :piwko:


Smacznego !!!! i Dobranoc :pa:

czester 1 - 2013-04-19, 20:27

ekstra fotki :good: , ten z zoltym na 4 fotce jest super :pa:
Adacho - 2013-04-19, 20:36

Dzięki czester1
To izraelski motylek - miał być,... ale rośnie chyba na inną sztukę ;)
Wziąłem go na próbę, chcąc sprawdzić, jak przezimuje?

ewa535 - 2013-04-19, 20:38

Kurczaki smakowite, podobnie jak wszystkie inne ładne kąski w Twoim ogrodzie :brawo:
Ryby świetne, ten srebrzak z ludzką twarzą najlepszy :good:

Adacho - 2013-04-19, 20:53

Ewa - rybki są fajne, ale fotki będą lepsze, gdy nauczę karmienia przy oknie :P
shiftman - 2013-04-20, 22:06

Adacho, Ładne kojaki :D
Maglia - 2013-04-21, 09:46

Rybki śliczne :) A kurczaka z grilla zazdroszczę ;) U mnie inauguracja sezonu grillowego dopiero w majowy długi weekend
Adacho - 2013-04-21, 21:20

Wiosny ciąg dalszy
Idąc śladem swoich planów, uczyłem rybki jeść przy oknie.
Naukę pobierał pilnie, tylko mój najwierniejszy towarzysz oczkowy - jesiotr , muszę mu nadać jakieś fajne imię, bo zasługuje na to ;) ale jakie???
Myślałem, że jesiotry jedzą z dna... a tu niespodzianka :P



Wpieprza aż mu się uszy trzęsą .... z powierzchni ;)


Daje się pogłaskać :)



Po posiłku chciał do WC :-D



Więc, nauki dla KOI, oddaliły się w czasie. Poćwiczę z Japońcami :-D 1
------------------------------------------------------------------------
Wokół oczka - wiosna w pełni.








Strumień i moje kaczeńce :)





Artur - 2013-04-21, 21:25

Adacho napisał/a:
muszę mu nadać jakieś fajne imię, bo zasługuje na to ;) ale jakie??

glazier=szklarz :)

shiftman - 2013-04-21, 21:27

To zastanawiające żeby tak wytresować jesiotra i żeby jadł jeszcze taki pokarm.
Cleanservice - 2013-04-21, 21:59

Ta szyba jest super! Takie foty jesiotra :-o Ogród też.
ewa535 - 2013-04-21, 23:07

Adam masz najbardziej zaawansowaną wiosnę na forum :)
Jesiotr niesamowity ! Na jednej fotce albo Tobie albo żonie zjada palce - świetna fotka :brawo:
Z racji tego pożerania palców i jego rekiniego pyska a także inteligencji ( bo prawie jak małpa w cyrku ;) ) to ja proponuję imię SHARKY
Jak to pięknie będzie brzmiało : "Szarki mój chłopcze a podejdźże do szyby, pan zrobi ci fotkę na forum " :hehe:

Maglia - 2013-04-22, 00:25

Jesiotr wymiata :good: Rewelacyjny jest i jak pozuje :)
violettaxx - 2013-04-22, 09:07

Super :brawo: :brawo: :brawo:
lasoch - 2013-04-22, 17:52

jesiotr zasługuje na pochwałe :good:
piękne kaczeńce a te piwonie bardzo duże :roll: naprawdę wiosna u ciebie w pełnym rozkwicie :)

Gosik - 2013-04-22, 20:54

Niesamowite zdjęcia, a jesiotr po prostu rzuca na kolana, jest bezbłędny :brawo: U mnie zatrzęsienie żab, ale widzę, że kilka przeskoczyło do Ciebie, niech Ci się chłopcze mnożą do potęgi :hehe:
saper - 2013-04-22, 21:21

jesiotr niesamowity ; ) gratulacje.
Adacho - 2013-04-22, 22:43

Dziękuję wszystkim :)
Sam się dziwię, jak on to robi :? Jesiotr mnie zaskakuje.
Inne ryby - tępe jak paczka gwoździ. Może Japończyki wprowadzą dyscyplinę do oczka ;)
Dziś dokupiłem mu braciszka (mniejszego), też już siedzi przy oknie :-D Od jutra nauka jedzenia.
Kupiłem też jednego euro koi - biały...lub prawie biały. Nie wiem :???:
Mój drugi jesiotr - albinos, leń do potęgi. Zimą popływał trochę przy oknie..teraz znów na głębokiej wodzie. Chyba go komuś oddam.

czester 1 - 2013-04-23, 06:13

Adacho napisał/a:

Mój drugi jesiotr - albinos, leń do potęgi. Zimą popływał trochę przy oknie..teraz znów na głębokiej wodzie. Chyba go komuś oddam.

melduje sie jako pierwszy :pa:

Adacho - 2013-04-24, 22:31

Nie wiem w jaki sposób zacząć ten post, ale co tam ;) -wiosna na całego :)
Walę prosto z mostu...lubię ciepło, słońce i budzącą się do życia przyrodę :)
Muszę wstawić kilka fotek.
Zapach fiołków jest rewelacyjny - kwitną przepięknie i obficie.




Fuksje kwitną ledwo co wystawione na dwór.


Zieleń jest taka soczysta :)








W szklarni lato :)



Strumień przyjemnie szumi. Miło posłuchać i popatrzeć. Kupiłem u Aurory nową pompę Jebao - 5000L\h. Dmucha jak złoto :good: Mam teraz trzy wyloty wody.




Moje kaczeńce






Kwiaty zakwitają. Co dzień jest więcej i więcej :)





W oczku, woda powoli wraca do normalności :-D
Kilka zdjęć moich rybek. Ten cały biały jest nowy.







Wieczór ciepły. Zapach ziemi, rechot żab, i śpiew kosów.
A wszystko to, w świetle wiosennego księżyca :)

Bartosz_n - 2013-04-24, 22:47

:brawo: :brawo: Jak zwykle zdjęcia przepiękne . Aż nie mogę uwierzyć , że u Ciebie już tak wszystko ładnie kwitnie .
Piękne karpiki no i oczywiście rekin też cudowny .
Ach pozostaje mi tylko pozazdrościć takich widoków . :-)

lasoch - 2013-04-25, 07:29

tylko pozazdrościć , ogród pała energią i barwą . bardzo śliczne sasanki i narcyzy jak i ta rozkwitająca magnolia :roll:
karpiki z jesiotrem to po prostu bajka ! ten nowy biały -śliczny , jakby mienił się jasnym różem :brawo:

ewa535 - 2013-04-25, 10:10

:brawo:
Coś pięknego - każda fotka !
Co to będzie u Ciebie jak pełne lato przyjdzie ? Nawpędzasz ludzi w kompleksy ;)
Ty na jakimś biegunie ciepła chyba mieszkasz ?
Ostatnia fotka z księżycem - super Ci ten ptak akurat usiadł.

Maglia - 2013-04-25, 13:55

Pięknie tam u Ciebie i jak wiosennie :) U mnie wiosna o wiele wolniej startuje.
Wszystkie rybki świetne, ale jesiotr zdecydowanie jest moim faworytem ;)

Gosik - 2013-04-25, 17:10

Zdjęcia fajne, ale jesiotr po prostu jak rekin, kapitalny :brawo:
Adacho - 2013-04-25, 23:25

Dziękuję wszystkim :oops: :)
Od tych pochwał, robi mi się gorąco :P
Kupiłem drugiego (trzeciego) jesiotra, i obiecuję , uczyć go tego, czego oczekujecie ;)
--------------------------------------------------------------------------------------
Dziś piękny, wiosenny, pachnący fiołkami , mokry od rannej rosy i skąpany w słońcu poranek :)

/a78931c81efb.jpg[/img][/url]








rewi - 2013-04-26, 19:43

Fotki czysta rewelacja :brawo: :brawo:
prosimy o większe dawki soczystej zieleni skąpanej w słońcu ;)

shiftman - 2013-04-26, 21:30

Adacho, Ładnie tam u ciebie :D
Artur - 2013-04-27, 07:26

Adacho, już tak nie czaruj bo magikiem zostaniesz. :piwko: :good: A na gorąco proponuje klimatyzację. :) Co do oczka. . . Chyba każdemu się podoba, a mi w szczególności. Do tego umiejętność robienia dobrych fotek i jesteś gość pełną gębą. Żebym to ja miał tyle chęci . . . :((
Adacho - 2013-04-27, 08:55

rewi napisał/a:
Fotki czysta rewelacja :brawo: :brawo:
prosimy o większe dawki soczystej zieleni skąpanej w słońcu ;)

Gdy tylko wyjrzy słońce, to będą :)

Artur napisał/a:
Żebym to ja miał tyle chęci . . . :((

Miód łykam, to brykam :piwko: :-D
-----------------------------------------------
Założyłem na okno siatkę, bo rybki zaczynają wyskakiwać ponad taflę wody.
W ubiegłym roku wyskoczył mi przy oknie KOI złoty - 35cm :((
Stało się to w nocy, kiedy rano przyszedłem nad stawek, leżał suchy, nietknięty.


Podwodny kaczeniec ;)



I inne kwiatki





I siatka nad oknem


Miłego weekendu ;)

ewa535 - 2013-04-27, 10:29

:brawo:
dałbys ten tarasik koło okna w całości, chyba tez ładny jest ...jak wszystko :)

lasoch - 2013-04-27, 11:30

co to za roślinka , ta trawka po zdjęciach kaczeńca ?
a oczko piękne jak zawsze , nawet ta siatka wogóle w niczym nie przeszkadza :)

Adacho - 2013-04-30, 00:02

lasoch napisał/a:
co to za roślinka , ta trawka po zdjęciach kaczeńca ?

Nie wiem co to jest :? . "Kupiłem ją w sklepie stawowym" ;) Nie mam głowy do nazewnictwa.
ewa535 napisał/a:
dałbys ten tarasik koło okna w całości, chyba tez ładny jest ...jak wszystko :)

Ewuś - nic specjalnego. Parę desek, słupków, trochę liny konopnej...ale proszę ;)


Latem pod tarasikiem czynne jest jacuzzi ;) można pomoczyć nogi w bąbelkach.
----------------------------------------------------------------------------------------
Wiosny ciąg dalszy :) kwitną nowe kwiaty








W tawernie, gości wita Pyza.




Kwitną pięknie czereśnie, ale nie ma pszczół :?


I inne kwiatki :)









Mój strumień, też się upiększa ;)





Zakwitają wiosenne kwiaty




I kolorowo :)




cdn.

ewa535 - 2013-04-30, 08:29

Ależ masz w tym ogrodzie mnóstwo upiększaczy !
Pięknie wszystko zaaranżowane :brawo:

Bartosz_n - 2013-04-30, 09:08

Brak słów :brawo: :brawo: :brawo:
Jak zawsze zdjęcia piękne :yahoo: :piwko:

AurorA - 2013-04-30, 12:35

Super te fotki trzaskasz jest co podziwiać, a te rybki przez szybę to po prostu mega :brawo:
wiosna u /ciebie w rozkwicie, ale i u mnie coś się zaczyna ruszać.

Adacho napisał/a:
lasoch napisał/a:
co to za roślinka , ta trawka po zdjęciach kaczeńca ?

Nie wiem co to jest :? . "Kupiłem ją w sklepie stawowym" ;) Nie mam głowy do nazewnictwa.


to na pewno jakaś turzyca

rewi - 2013-04-30, 15:24

Adacho, miło zobaczyć u Ciebie takie pięknie fotki :brawo: Widać, że u Ciebie cieplutko :P
Gosik - 2013-04-30, 17:37

Fotki fantastyczne, szkoda że nie ma pszczół, bo czereśnia kwitnie obficie.
Adacho - 2013-05-01, 08:02

Dziękuję za miłe komentarze :)
U mnie jest cieplutko,wszystko rozkwita, musiałbym dziennie wstawiać fotki ;)
------------------------------------------------------------------------------------------
Widzę, że mnie awansowali - chyba za tulipanki ;) to jeszcze kilka wstawię :P











Na dowód, że albinos żyje, daje kilka zdjęć (z lampą) nocnych. W dzień jest mało aktywny, a w ogóle, też jest mało aktywny ;)



Strumień powoli zarasta





W małym stawku liliowym, lilie powoli wychodzą na powierzchnię
Ten mały, zielony w doniczce, to grążel - mam pierwszy rok :?


Przy strumieniu, też ładnie :)



Nocne, ledowe podświetlenie ogrodu i oczka.
Mam duży solar + osprzęt, i zasila cały ogród i dom w światło. UPS zasila awaryjnie pompę w oczku, w razie awarii energetycznej.



Na koniec, kilka zdjęć tawerny i oczka...oczywiście Kubek na posterunku ;)




Wszystkie prace ogrodnicze wykonujemy z żoną (mówię na nią Najdroższa). ;)
Najdroższa zajmuje się roślinami i trawnikiem, a ja resztą.
Brakuje miejsca na wszystko, wszędzie kwiaty. Przydałby się większy ogród, ale nie ma szans :(( Wykopałbym od razu duuuże oczko :P

rewi - 2013-05-01, 11:57

Patrzę na te fotki i mnie zazdrość zżera tak pięknie, kolorowo, zielono. ;)
Maglia - 2013-05-01, 12:04

Adacho napisał/a:

Wszystkie prace ogrodnicze wykonujemy z żoną (mówię na nią Najdroższa). ;)

No tak powinno się koniecznie zwracać do żony ;)
Piękne zdjęcia, śliczny ogród, widać, że tworzony z miłością :brawo:

ewa535 - 2013-05-01, 13:35

Pięknie i coraz piękniej :)
Przyznam się, że dostrzegłam już dawno rękę kobiety . Coś mi nie pasowało, że mężczyzna takie rzeczy... ;) ale nie śmiałam wypytywać...TAk to już jest zwykle, że drugie połowy oczkomaniaków na ogół są anonimowe.
Gratulacje zatem dla Twojej Żony :brawo: :brawo: :brawo:
Trzeba było od razu, a tak zabrałeś wszystkie pochwały a żona do roboty tak ??? ;)
Mój maż np. zrobiił mi kamerę w oczku (kompletnie nie wiem jak) i wszyscy się pytają jak? więc on mi dyktuje a ja jako expert od kamer piszę :hehe: ...że się tak przyznam teraz :oops:

lasoch - 2013-05-01, 21:18

rewi napisał/a:
Patrzę na te fotki i mnie zazdrość zżera tak pięknie, kolorowo, zielono.

ja mam tak samo , u mnie w poruwnaniu z twoim oczkiem i ogrodem jest po prostu szaro , ale mam nadzieję , że po pewnym czasie mój ogród choć w pewnej części będzie przypominał twój :)
magnolia cudowna :roll: , napatrzę się na nią dopuki moja nie wyda kwiatów

Gosik - 2013-05-02, 15:23

lasoch napisał/a:
rewi napisał/a:
Patrzę na te fotki i mnie zazdrość zżera tak pięknie, kolorowo, zielono.

ja mam tak samo , u mnie w poruwnaniu z twoim oczkiem i ogrodem jest po prostu szaro , ale mam nadzieję , że po pewnym czasie mój ogród choć w pewnej części będzie przypominał twój :)
magnolia cudowna :roll: , napatrzę się na nią dopuki moja nie wyda kwiatów

Zastanawiam się dlaczego czytając post, od razu wiem, że napisał go Lasoch :crazy:
Wracając do zdjęć galerii i ogrodu, ogromne :brawo: dla małżonki, ogród jest po prostu piękny :good:

Adacho - 2013-05-02, 22:35

Dziękuję wszystkim :)
Pochwały, małżonka odbiera na bieżąco ;)
Robimy wszystko razem, z czytaniem forum włącznie ;)

Wstawię kilka deszczowych zdjęć. Z majówki nici :(( a kominek już był przygotowany.













Mamy nowego, białego fiołka - w deszczu nie pachnie :-D i jeszcze się nie rozrósł.


Deszczowy migdałek


Cały dzień deszcz...dla roślin dobry, ale na majówkę :evil:



I deszczowy strumień



Czekamy z moją Najdroższą na słońce.
Mówi: - po co latasz w deszczu z tym aparatem ? :-o
Odpowiadam: - bo lubię ;)
:pa:

ewa535 - 2013-05-02, 23:09

I deszcz może być piękny, jak widać...
choć może niekoniecznie jak grill naszykowany.

rewi - 2013-05-03, 11:31

Te deszczowe fotki są niesamowite :brawo: :brawo: Kropelki wody wyglądają bajecznie na roślinach.
ILUSION - 2013-05-03, 21:47

Super fotki :brawo:
Gosik - 2013-05-04, 20:43

Jak pięknie wyglądają deszczu krople :good: , no i zdjęcia takie "soczyste", po prostu ślicznie :brawo:
zaciapa - 2013-05-05, 13:46

Adacho

Super oczko i i ogród , po prostu jak w bajce...
Mam pytanie do Ciebie..
Tą wędzarnię sam stawiałeś? , jest ona zbudowana z samego kamienia?
Przymierzam się do budowy własnie podobnej , tylko że z kominkiem i nie wiem
czy samym kamieniem dam radę to zrobić, czy nie popęka mi od temperatury...

Pozdrawiam

Adacho - 2013-05-06, 23:52

Dzięki za miłe komentarze :)
Wolę jednak robić słoneczne zdjęcia ;)
--------------------------------------------
zaciapa - Wędzarnię budowałem sam...no,- pomagała mi trochę małżonka ;)
Zbudowana jest z kamienia łamanego.
Palenisko wyłożyłem cegłą szamotową. Oddalone jest o 2.5m od komory wędzarniczej.



Komora wędzarnicza nie jest wyłożona cegłą, bo temperatury w niej są niskie. Jak chcesz z kominkiem , to w palenisku musisz dać cegłę szamotową, bo popęka ściana od temperatury.


Pod jodłą wyrosły smardze :) szkoda zrywać.


Mój przyjaciel rekin, czeka na swoją porcję pokarmu.
Odkąd mam Aller-a , pałeczek już nie zjada ;)



Karpie nie chcą Aller-a, mam pływającego. Gdy rzucę tonący pokarm, to jedzą....skubane bestie :-D
Muszę być twardy, jak chleb z Biedronki, i tonącego nie dostaną ;)



Jutro kupię kilka japońcow, zobaczę czy jedzą z powierzchni :P

Na koniec kilka zdjęć wiosennego strumienia.





....i ogrodu




ewa535 - 2013-05-07, 08:05

Fantastyczna ta tawerna, aż chce się przysiąść ... w przerwie w robocie ogródkowej ;)
Bartosz_n - 2013-05-07, 13:19

Nie wiem co napisać by znów się nie powtórzyć . . . zdjęcia bombowo- fantastyczne :brawo:
Jesiotr piękny :-)
Karpiki cudowne .
Tawerna nie do opisania zwykłymi słowami .
Jak wielki jest ten Twój biały karpik ?

Japończyki kupujesz przez internet ?

PS . pierwszy raz widzę smardze . :-) .

rewi - 2013-05-07, 19:23

Cytat:
Muszę być twardy, jak chleb z Biedronki, i tonącego nie dostaną ;)


Za to Cię lubię :brawo:

Adacho - 2013-05-08, 00:11
Temat postu: ~~~~~
ewa535 napisał/a:
Fantastyczna ta tawerna, aż chce się przysiąść ... w przerwie w robocie ogródkowej ;)

Pijemy tam zawsze południową kawę o 12.oo , a potem przysiadam jeszcze w ciągu dnia z 78 razy ;)

Bartosz_n napisał/a:
Jak wielki jest ten Twój biały karpik ?

Japończyki kupujesz przez internet ?

Biały karp ma ok 35 cm.
Zdecydowałem się przez internet, kupiłem 9 szt - 20~ 25 cm. W połowie maja, pojadę do Bielska Białej , ma gość japońskie koi.

rewi napisał/a:
Muszę być twardy, jak chleb z Biedronki, i tonącego nie dostaną ;)


Za to Cię lubię :brawo:

Dziękuję :) :oops:
----------------------------------------------------------------------------
Nowe rybki wprowadziły sporo pozytywnego ruchu do mojego oczka ;)
Gdy się oswoją z nowym miejscem pobytu, wstawię zdjęcia.

czester 1 - 2013-05-08, 08:26
Temat postu: Re: ~~~~~
Adacho napisał/a:

Zdecydowałem się przez internet, kupiłem 9 szt - 20~ 25 cm. W połowie maja, pojadę do Bielska Białej , ma gość japońskie koi.

na aledrogo jest koles z siemianowic i ma koi tez w tych roziarach i wiecej.

violettaxx - 2013-05-08, 13:00

Super !!! :brawo: Jak kupisz Koi jap. zobaczysz zdecydowaną różnice w zachowaniu, przede wszystkim w jedzeniu ;) tam jest odwrotnie Koi nie nurkują za pokarmem pływają po wierzchu no i najważniejsze możesz wkładać im pokarm palcami do pyszczków oraz głaskać je po grzbietach :-o Warunek: Koi musi się oswoić z nowym zbiornikiem 1-2 miesięcy i mieć co najmniej 2-3letnie.
Adacho - 2013-05-09, 23:31

violettaxx napisał/a:
Koi nie nurkują za pokarmem pływają po wierzchu no i najważniejsze możesz wkładać im pokarm palcami do pyszczków oraz głaskać je po grzbietach

Viola - oglądałem wielokrotnie Twoje filmiki o karmieniu, i nie ukrywam, że zainspirowały mnie do zakupu koi :)
czester 1 napisał/a:
na aledrogo jest koles z siemianowic i ma koi tez w tych roziarach i wiecej.

Dzięki czester1 - nie znałem wcześniej tego miejsca :good:
------------------------------------------------------------------------

Kupiłem kilka japończyków. :yahoo: :yahoo: :yahoo:
Na razie poznają swój "nowy dom". Są jeszcze nie śmiałe, ale i tak odważniejsze od tych, które miałem.
Tak, jak pisała Viola, widzę różnicę w zachowaniu, a szczególnie podczas karmienia :) :yahoo:

Żona przywitała się z nowymi rybkami (ja pstrykałem zdjęcia) ;)



Rankiem poznawały nowy akwen, a po południu, pierwsze karmienie :-D




W oczku pełno płatków, z pobliskiej czereśni i gruszy :evil: muszę to jakoś przetrzymać ;)







I trochę roślin :)







Gosik - 2013-05-10, 11:20

Fantastyczne zdjęcia, a Koi po prostu śliczności :good:
Bartosz_n - 2013-05-10, 13:08

Piękne koi :brawo: :brawo: :brawo:
Dla mnie Platina najpiękniejsza .
Myślałem , że maluchy kupisz a tu widzę normalnie wielkoludy . :-D
A można wiedzieć gdzie kupiłeś ?

Adam zobaczysz 3 , 4 dni i będą Ci z ręki jadły :-)
nie dopuszczą tych ,,starych '' do żarełka

rewi - 2013-05-10, 14:53

Piękne te wspaniałe kolorki zobaczysz będą Twoimi pupilkami, aż psina będzie zazdrosny :good:
shiftman - 2013-05-10, 21:37

Teraz powieksza ci sie rodzinka koi i tak trzymac. Dokladnie widac różnice miedzy koi euro a japonskim. Niech zdrowo rosna bo sa piekne. Moi faworyci Platina i Kohaku :D :brawo: :brawo: :brawo:
Adacho - 2013-05-10, 23:30

Nie wiem, co odpowiedzieć :oops:
Dzięki :)
Rybki są coraz śmielsze ;)



[ Dodano: 2013-05-11, 08:04 ]
rewi napisał/a:
Piękne te wspaniałe kolorki zobaczysz będą Twoimi pupilkami, aż psina będzie zazdrosny :good:

Ewa - siedzę przy nich cały dzień ;) a Kubek nie ma czasu na zazdrość, zawsze ma co robić.
Tu kotek, tam ptaszek... ;)
Bartosz_n napisał/a:
A można wiedzieć gdzie kupiłeś ?

Bartek - ryby kupiłem w sklepie Aquatika w Rzeszowie...wysyłkowo.
----------------------------------------------------------------------

Wczoraj, mój drugi jesiotr - albinos, i trzeci jesiotr- nowy, mniejszy...jadły pierwszy raz z powierzchni, przy szybie :P
Może im się spodoba ??? :)

czester 1 - 2013-05-11, 16:22

super rybki, tez tam ostatnio zamowilem 6 szt. (czekam na kuriera) tyle ze maluszki. :-D

aha albinosa tez kupilem :good:

Adacho - 2013-05-12, 13:28

czester1 - ja w ubiegłym roku też kupiłem z Rzeszowa kilka maluszków, na próbę.
W tym roku zdecydowałem się na większe ;)

agent 007 sumek - 2013-05-12, 13:32

Tak się składa że jestem z Rzeszowa i szczerze mogę polecić tego sprzedawcę posiada bardzo ładne i przede wszystkim zdrowe rybki szczerze polecam i zachęcam do kupna :) :good:
Adacho - 2013-05-12, 13:39

Dzięki agencie 007 , ale ''budżet rybny'' na ten rok już wyczerpałem ;)
violettaxx - 2013-05-13, 00:09

Piękna rodzinka Koi :brawo: :brawo: :brawo:
lasoch - 2013-05-14, 12:56

gdy się ma takie kolorowe ryby to cały czas w oczku jest kolorowo , są jakby ... różnokolorowe kwiaty lili wodnych :)
Adacho - 2013-05-19, 08:51

Po dwóch tygodniach, padły mi dwa Japończyki :(( Jak tak dalej będzie, to nie wiem :((


No, ale nie ma co biadolić. Zrobiłem kilka zdjęć tym rybkom, które jeszcze żyją ;)
Wypływają z głębin




Rybki, lubią wygrzewać się w słońcu





I kilka ujęć z góry




Wokół oczka prawie lato :)









Mój wróg ogrodowy nr. 1


Kilka porannych ujęć w ogrodzie
















twister47 - 2013-05-19, 09:41

Zdjęcia jak zawsze super a rybki ładnie pozują :brawo: Tylko brać :piwko: i podziwiać.
Aznar33 - 2013-05-19, 10:29

Adacho napisał/a:
padły mi dwa Japończyki :(( Jak tak dalej będzie, to nie wiem :((


Czas na test wody. Tylko nie taki na oko.
Wiem, jak dużo wagi przykładasz do filtracji, ale test warto zrobić, choćby żeby się przekonać, że wszysko OK.
Pleśniawka często jest wynikiem problemów z wodą.
Wielka szkoda japońców - szczerze współczuję.

Jak zwykle dałeś uderzeniową dawkę zdjęć. Jak zwykle z przyjemnością się ogląda. Z przyjemnością i z zazdrością.

rewi - 2013-05-19, 10:37

Bajka :)
lasoch - 2013-05-19, 11:57

fantastyczne azalie i to alium :) ryby wyglądają jak by latały tak w przestworzach, no piękne , takie wiotkie i niebiańskie , śliczne :roll:
PIOTR.P - 2013-05-19, 19:16

Adacho napisał/a:
I kilka ujęć z góry

nie chcę ganić bo pomysł akwarium samemu mnie się podoba ,ale z GÓRY właśnie widać całą rybę
Podziwiam cały ogród :brawo:

lasoch - 2013-05-19, 21:12

ja też nie chcę krytykować wyglądu ryb ale z góry są chyba ładniejsze , takie w pełnej krasie no ale w akwarium można się im o wiele lepiej przyjrzeć
violettaxx - 2013-05-19, 21:26

Cytat:
Po dwóch tygodniach, padły mi dwa Japończyki :(( Jak tak dalej będzie, to nie wiem :((

Adacho Czy przeprowadziłeś kwarantanna przed wpuszczeniem Koi do swojego zbiornika ? Czy ryby nie posiadały żadnych objawów typu brak pobierania pokarmu, apatia, izolowanie, ocieranie o przedmioty w zbiorniku lub wyskakiwanie ponad taflę wody ?

Gosik - 2013-05-19, 21:28

Aj, aj, aj, jak śliczne kwiaty, obejrzałam je ze 3 razy, w górę i w dół rolką myszki, aj, ale śliczne :brawo:
ewa535 - 2013-05-19, 23:57

Jak zwykle piękne wszystko :brawo: oprócz tego Twojego wroga. Co to jest, bo pierwszy raz widzę ?
Adacho - 2013-05-20, 08:49

silpe napisał/a:
radził bym troszke zadbac o "ponda" zakup sobie Anarex Bio logisch 4 u sąsiadów z zachodu,

Dzięki slipe, czy jest możliwość kupna tego preparatu w Polsce ?

Aznar33 napisał/a:
Czas na test wody. Tylko nie taki na oko.

Test wody robiłem w kwietniu. Parametry były w normie.

PIOTR.P napisał/a:
nie chcę ganić bo pomysł akwarium samemu mnie się podoba ,ale z GÓRY właśnie widać całą rybę

W akwarium rybki widać już z daleka. Spacerując po ogrodzie, zerkam na nie, - takie urozmaicenie ;)
Z góry oglądam ryby, gdy podejdę blisko oczka , lub stojąc w tawernie.

violettaxx napisał/a:
Adacho Czy przeprowadziłeś kwarantanna przed wpuszczeniem Koi do swojego zbiornika ? Czy ryby nie posiadały żadnych objawów typu brak pobierania pokarmu, apatia, izolowanie, ocieranie o przedmioty w zbiorniku lub wyskakiwanie ponad taflę wody ?

Violu - kwarantanny nie zrobiłem :oops: tylko wyrównanie temperatur. Rano rybki były jeszcze niemrawe, ale po południu, pobierały już pokarm.
W ubiegłym roku, kupiłem z tego samego miejsca kilka małych koi -10~12cm, robiłem te same czynności i rybki mam do dziś. Następnym razem zrobię kwarantannę.
Czy obecnym rybkom można jakoś pomóc?

ewa535 napisał/a:
Jak zwykle piękne wszystko :brawo: oprócz tego Twojego wroga. Co to jest, bo pierwszy raz widzę ?

Ewa - Ten mój wróg, to Turkuć podjadek - szkodnik niemiłosierny. :evil:
Unia wycofuje wszystkie środki chemiczne do walki ze szkodnikami, został ostatni - dursban.
Gdy by nie on, te bestie zniszczą cały ogród.

czester 1 - 2013-05-20, 09:16

nie zauwazyles wczesniej ze z rybami jest cos nie tak? nie wplywaly do akwarium?
moje swiezo zakupinoe jadly po 15 min od wpuszczenia. tez tylko wyrownalem temperature. jak narazie wszystko ok.

Aznar33 - 2013-05-20, 10:30

Adacho napisał/a:
Test wody robiłem w kwietniu. Parametry były w normie.


Znaczy, że testy masz. Ja bym zrobił teraz, to 15 min roboty. Dla spokoności sumienia.

Cytat:

Czy obecnym rybkom można jakoś pomóc?


Jak u mnie pojawiła się pleśniawka, to całe oczko poddałem kuracji antygrzybicznej. 5 dni to trwało, regularnie trzeba było aplikować jak antybiotyki. Od tamtego czasu spokój w tym względzie.
Tylko że do tego dobrze jest znać pojemność oczka. :(

violettaxx - 2013-05-20, 13:54

Adacho Jeżeli inne Koi z twojego oczka zachowują się normalnie nie ma podstawy do zmartwień !

Najprawdopodobniej Koi podczas transportu osłabiło się i straciło system odporności czego następstwem był atak pierwotniaków, pasożytów z twojego oczka a co kompletnie nie ma wpływa na zdrowe ryby tam żyjące !

Atak pasożytów prowadzi do wydzielania dużej ilości śluzu i u młodych osobników często do tzw. samo uduszenia się Koi (śluz na skrzelach). Ryba taka nie posiada innych znaków na ciele ! (poza zachowaniem: izolowaniem, apatią itp.)
Z stąd najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie kwarantanny !

Chyba, że ryba ta wcześniej była chora ?

Adacho - 2013-05-21, 06:51

Dziękuję wszystkim za pomoc :)
Bardzo dużo serca i zaangażowania wkładam w to, co robię...toteż stratę ryb traktuję poważnie.
Starałem się jak najlepiej przygotować moje oczko, do przyjęcia KOI, więc tym większe moje zmartwienie :((
Z krajowymi rybami, nie mam problemów, nad importowanymi jeszcze popracuję ;)

Zastanawiam się, czy akwarium - a szczególnie wahania temperatur, (słoneczny dzień\chłodna noc), nie są przyczyną problemów z KOI ?

Adalbert - 2013-05-21, 07:31

Adacho napisał/a:

Zastanawiam się, czy akwarium - a szczególnie wahania temperatur, (słoneczny dzień\chłodna noc), nie są przyczyną problemów z KOI ?


Nie sądzę. Ryba, w przeciwieństwie do człowieka, nie wlezie tam gdzie są dla niej niekorzystne warunki. U nich instynkt góruje nad zachcianką :)

Z drugiej strony czy nie warto by było pod akwarium zainstalować małą, akwarystyczną pompkę, która powodowała by wymianę wody w tym zbiorniku. Tam faktycznie może być obniżony poziom tlenu i podwyższony substancji niekorzystnych.

violettaxx - 2013-05-21, 09:37

Jeżeli Koi jest w pełni zdrowy a wahania temp. nie są większe niż 5C w zakresie temp. 15-25C to raczej nie ma problemu. :piwko: a ryba i tak najczęściej wyszukuje najcieplejszego miejsca.
ewa535 - 2013-05-21, 11:58

Ja w kwestii Twojego wroga ...
szukając dziś coś więcej o olszy, trafiłam na taki news:
cytat : "Świeże gałązki olszy służą do odstraszania turkucia podjadka (szkodnika ogrodów warzywnych) "
Wiedziałeś ? czy się przyda ?

Adacho - 2013-05-21, 12:10

To sprawa akwarium odpada :)
Zrobiłem dzisiaj testy wody:
pH - 7.5
GH - 11
KH - 8
NO2- 0,025
Dokupię sobie jeszcze test NH3 bo nie mam.
Klarowność wody jest do dna 1.5m.

Woda ze studni, którą napełniam oczko ma następujące parametry:
pH - 6.8
GH -24
KH -14

Martwi mnie trzeci kojak- jest osowiały, nie przyjmuje pokarmu, a nie ma żadnych oznak chorobowych.
Jak mu pomóc... nie wiem :?

Aznar33 - 2013-05-21, 12:31

Adacho napisał/a:
Jak mu pomóc... nie wiem :?


Ja bym go przeniósł do kwarantanny (nazywam ją hospicjum :( ) i poddał kuracji antybakteryjnej/antypasożytniczej.

UV i natlenianie pracuje? Ryby nie wyleczy, ale nie zaszkodzi. Tlen na pewno pomoże jej stanąć na... płetwy jeśli to możliwe.

Fosforanów tam nie masz? Pisałeś kiedyś coś chyba o sadzeniu roślin w żyznej ziemi.

Przykro się czyta takie rzeczy, ale niestety mając ryby trzeba się liczyć z możliwością takiego obiegu sprawy. :(

violettaxx - 2013-05-21, 14:25

Czy ryba nie pobiera karmy czy tylko czasami?
Dasz radę wyłowić oddzielnie rybę i poddać kuracji ? Najprawdopodobniej jest to pasożyt o którym pisałam wyżej jeżeli nie zadziałasz w porę stracisz kolejną rybę :(( jest mi to ciężko pisać bo nie widzę tej ryby ! (I nie wiem jak byś natleniał wodę ryba może i tak się zejść).

Jeżeli nie dasz rady wyłowić musisz zalać zbiornik lub stracić kolejnego Koi :(( 2krotne zalanie powinno poskutkować, wybór należy do Ciebie :-(

Adacho - 2013-05-21, 16:08

Dam radę wyłowić, bo pływa powoli - osobno.
Nie ma oznak chorobowych.
Wstawię zdjęcie. Mam 90L zbiornik. Napisz Violu, jakiej wody nalać, kranówki, z oczka, i czym go leczyć i jak?
Jeśli zalać oczko - to czym?
Tydzień przed kupnem KOI, oczko zalałem CMF - zapobiegawczo.

violettaxx - 2013-05-21, 17:17

Nalej wody z oczka jeżeli nie masz preparatów chemicznych na razie wsyp soli nie jodowanej 300g-600g/100l napowietrzaj zbiornik i nie karm ryby !!!
po tygodniu podmien 25% wody z oczka uzupełniając soli do stęzenia

W trakcie zastosuj :
AZOO KOI MAGIC TREAT lub inny preparat chemiczny.

Jeżeli ryba jest dość silna po około 2 tygodniach będzie zdrowieć !

Adacho - 2013-05-22, 08:13

Ryba w oczku pływa bardzo wolno.
Wyłowiłem słabą rybę i wygląda tak


Lewa płetwa podczas transportu rozerwała się, zauważyłem to zaraz po otrzymaniu ryb.
Na zdjęciu widać, że jest zaczerwieniona.


Zaraz zrobię jej kąpiel w solance.

[ Dodano: 2013-05-22, 08:44 ]
ewa535 napisał/a:
"Świeże gałązki olszy służą do odstraszania turkucia podjadka (szkodnika ogrodów warzywnych) "
Wiedziałeś ? czy się przyda ?

Ewuś - o olszy nie wiedziałem. Stosowałem długie lata inne, naturalne metody: zalewanie wodą, pułapki, olej i inne. Ale populacja, tylko rosła.
W ubiegłym roku zmuszony byłem zastosować DURSBAN, w tym roku tylko"dogaszam pożar"

Krystian12 - 2013-05-22, 09:51

Adacho tak to jest jak się kupuje ryby wysyłkowo. Jeżeli te ryby przyszły w takim stanie jak na zdjęciu, to widać, że ryba jest zatruta amonikiem i azotynami - zła opieka. Jedyny ratunek, to odłowić rybę i zrobić jej kąpiel w soli niejodowanej - 7kg. na 1000 litrów wody. W tym powinna płytwać min. 2 tygodnie.Dobrze napowietrzać. Przez pierwsze trzy dni, w ogóle nie karmić. Jeżeli podajemy sól - nie stoujemy już żadnych preparatów chemicznych. Widać ryba jest w fatalnym stanie.Martwi mnie też troszke zaniżone PH wody w twojej studni. Koi uwielbia PH wody 7,5 nawet do 8,5, wtedy jest mniej problemów. Jeżeli chciałbyś uzyskać więcej informacji, to przedzwoń 692 008 281. pozdrawiam.
mishka2 - 2013-05-22, 11:23

Zawsze winny sprzedawca a nikt nie zauważył że poziom No2 jest za wysoki co jest podstawową przyczyną pojawieniu się chorób. Także mały wpływ może mieć niższa temperatura. Włożenie do wody worka z rybami na godzinę nie zmienia faktu że temperatura może się wyrównać w 10 minut.
Jeśli ryby by były w złym stanie to czemu u nas na hodowli wszystkie karpie z tej dostawy pływają i nic im nie jest? Zapraszam zobaczyć nawet w niedzielę.

Na tym zdjęciu widać że ryba w dniu przyjazdu podchodzi do karmy a apatyczna zrobiła się jak pisze właściciel niedawno.

Jak widać konkurencja nie śpi i zwala winę na wysyłkowy charakter zakupu.
Jakby ryba faktycznie była by w złym stanie to albo padła by w transporcie a już na pewno tego samego dnia by nie żerowała.


Moja rada ,, hospitalizuj chora rybę" ale przede wszystkim obniż poziom No2 do praktycznie niewykrywalnego i tego pilnuj to problemy z chorobami nie będą się pojawiać.
Pozdrawiam ML

Krystian12 - 2013-05-22, 11:55

Adacho jeżeli ryba przyszła dobrym stanie i żerowała to przyczyna jest u ciebie w oczku. Jeżeli masz azotyny to na pewno masz i amoniak. Musisz rozwiązać problem u siebie, zła filtracja zła flora bakteryjna. Nie rozumiem po co lałeś te fmc, zaburzyłeś tym całą florę bakteryjną. Przed kupnem nowych ryb zrób porządek z oczkiem i filtracją, bo znowu bedziesz miał ten sam problem.
pozdrawiam

Adacho - 2013-05-22, 17:52

mishka2 napisał/a:
Zawsze winny sprzedawca a nikt nie zauważył że poziom No2 jest za wysoki co jest podstawową przyczyną pojawieniu się chorób. Także mały wpływ może mieć niższa temperatura. Włożenie do wody worka z rybami na godzinę nie zmienia faktu że temperatura może się wyrównać w 10 minut.

Jeśli wartość NO2 - 0.025 jest za wysoka, a tym bardziej trująca dla ryb, to jak się to ma do wartości 0.1 - uznawanej za nie szkodliwą?
Temperatura w oczku w dzień przyjazdu KOI wynosiła 15'C, a w worku 18'C , więc wyrównywać nie było czego, ale powoli oswajałem ryby z nowym środowiskiem dolewając co jakiś czas trochę wody do worka.
Wykonałem test NO2 przed chwilą, odczytajcie sami. Nie wiem czy 0 czy 0.025 wzrok się tępi z wiekiem.


Krystian12 napisał/a:
Jeżeli masz azotyny to na pewno masz i amoniak.

Wykonałem testy NH3, odczytajcie sami


Cały ubiegły sezon monitorowałem oczko, wykonując pomiary, celowo zwiększyłem obsadę ryb o 8 szt karpia o wadze 1.8\ 2 kg każdy, dalej robiąc pomiary wody i wszystko było OK.
W ubiegłym roku przyjechało kilka maluchów koi i worek był napchany tlenem, a w tym roku przy 20cm rybach, worek był płaski jak deska.
Co o tym wszystkim myśleć, nie wiem.

violettaxx - 2013-05-22, 19:15

Krystian12 większość ryb jest przewożona lub wysyłana czasem nawet dłużej niż 48H (podróż z Japonii wyjazdy na wystawy itp.) jeżeli ryba jest przygotowana dobrze do transportu nic się nie dziej poza delikatnym osłabieniem.

Największym szokiem dla Koi jest najczęściej zmiana parametrów wody ! Wtedy ryba jest bardzo podatna na złapanie pierwotniaki typu Costia, Chilodonella, Trichodina i pasożytów ,które potem są powodem powstania wrzodów (infekcja bakteryjna) lub wcześniej powodują zgon młodej ryby!

Ze zdjęć widać przekrwienia płetwy piersiowej i odbytowej najlepszą metodą było by pobranie śluzu z ryb i identyfikacja rodzaju pasożyta pod mikroskopem !

Często w wraz z kąpiel w soli ale w mniejszych stężeniach typu 0,3% podaje się preparaty typu Alparex natomiast powyżej tego stężenia faktycznie można zastosować samą sól pod warunkiem trzymania ryby 2 tygodni . Koniecznie pamiętaj o podmianie wody w trakcie leczenia !

Adacho - 2013-05-22, 21:31

Kuracja przerwana - kujaku padł. :((
Skontaktowałem się dzisiaj ze sprzedawcą.
Pozostałe "nowe KOI" są ruchliwe. Ten był ostatnim, który zachowywał się podejrzanie.
Myślę, że następne posty, będą bardziej optymistyczne ;)

shiftman - 2013-05-22, 21:42

Adacho, I ja mam taka nadzieje jak najmniej takich postów na naszym forum :((
Maglia - 2013-05-22, 22:08

Tak mi przykro :(( Oby już na tym się skończyło.
Czyli najprawdopodobniej coś było nie tak w transporcie ? Daj znać co sprzedawca Ci odpisze.

Aznar33 - 2013-05-23, 19:12

Adacho, a testowałeś parametry wody, w której transportowano ryby? W tym zawartość tlenu w wodzie?

Ja kupowałem ryby wysyłkowo dwa razy (za każdym razem oczywiście worek był dobrze napompowany powietrzem) i muszę przyznać, że mi to do głowy nie przyszło. W moim przypadku wszystko poszło ok, ale w świetle problemów, które mają forumowicze, może by tak warto to robić rutynowo?

Adacho - 2013-05-23, 22:51

Dzięki Maglia.
Maglia napisał/a:
? Daj znać co sprzedawca Ci odpisze.

- Że nie pompuje pełnych worków, bo pękają w transporcie.

Aznar33 - testy wody trzeba by zrobić przy odbiorze, w obecności kuriera.
Ponadto wskazane były by zdjęcia z odbierania przesyłki...ale co by z tego wyszło :?

Aznar33 - 2013-05-23, 23:11

Adacho napisał/a:
nie pompuje pełnych worków, bo pękają w transporcie.


Przyznaję, że nie znam się specjalnie na transporcie ryb, ale to mnie trochę dziwi.

Bardziej jednak niż o tlen obawiałbym się o to co tam w wodzie pływa szkodliwego.

Cytat:
testy wody trzeba by zrobić przy odbiorze, w obecności kuriera.


To nie wchodzi w grę. Żaden kurier nie poczeka tak długo.
Moim zdaniem jednak obowiązuje pewna doza zaufania. Nie przypuszczam, żeby firma głośno zakwestionowała wyniki takiego testu (czyli założyła złą wolę klienta). Jeśli nawet nie uznają tego, to zawsze będziesz mądrzejszy i możesz ostrzec innych.

Ja na pewno następnym razem takie testy zrobię.

KILERK1 - 2013-05-23, 23:23

Kupowałem ryby z Rzeszowa od mischki ,zawsze znimi było i ok. (chciaż jedna mała mi zdechła)
Kupiłem ryby w Chocimiu na 21 jedenaście zdechło po zimie.
Widzę ,że na koi niema metody, ryby strasznie wrazliwe,że ąż ręce opadają.

Adacho - 2013-05-24, 22:58

Aznar33 napisał/a:
nie pompuje pełnych worków, bo pękają w transporcie.


Przyznaję, że nie znam się specjalnie na transporcie ryb, ale to mnie trochę dziwi.

Bardziej jednak niż o tlen obawiałbym się o to co tam w wodzie pływa szkodliwego.

Przywiozłem dzisiaj kilka euro koi z Świerklańca... godzinka drogi.
Obserwowałem, jakie pełne worki ( napełnione tlenem) poda mi sprzedawca.
Ryby miały podobną wielkość jak te z Rzeszowa (tylko 10 razy tańsze).
W worku były trzy ryby, trochę wody i do pełna tlenu. Więc otrzymałem jedną, okrągłą piłkę, z trzema rybami.
Pytając sprzedawcę, dlaczego jedna trzecia wody, a reszta - nabity tlen, odpowiedział, że tak otrzymują ryby, i mają się dobrze.
Zapytałem, a te nabite do pełna tlenem worki nie pękają?
Odpowiada - jeszcze się nie zdarzyło. Tlen jest tak samo ważny jak woda, więc nabijamy do oporu.

W sobotę dogadamy ze sprzedawcą z Rzeszowa, szczegóły rekompensaty za trefny transport. Coś dokupię, coś dostanę gratis.
Wykonam pomiary wody w workach, Sprawdzę napompowanie worków w tlen, zrobię zdjęcia.
Jak będą kłopoty z wodą, czy z rybami, będzie to mój ostatni zakup ryb przez internet.

violettaxx - 2013-05-25, 02:13

Mierzenie parametrów w wodzie z worka po transporcie Koi nie ma większego znaczenia chyba, że chcemy sobie udowodnić zwiększoną zawartość związków azotowych?

Ryba nawet jak nie je tydzień wciąż wydala te związki azotowe. :-( Dlatego ryb, które przybywają z Japonii są nie karmione tygodniami i często w workach znajduje się saszetka absorbująca takie związki ale tu transport jest znacznie wydłużony !

[ Dodano: 2013-05-25, 11:19 ]
A jeśli chodzi o pompowanie tlenu do worków z koi celowo dość często poza walorami bezpieczeństwa nie pompuje się jak piłki ponieważ sam tlen powoduje uszkodzenia skrzeli ryby ! (najlepsza jest mieszanka z powietrzem). Jednak to nie znaczy, że worek powinien zawierać tylko wodę !!!

Aznar33 - 2013-05-25, 11:44

violettaxx napisał/a:
Mierzenie parametrów w wodzie z worka po transporcie Koi nie ma większego znaczenia chyba, że chcemy sobie udowodnić zwiększoną zawartość związków azotowych?


To, że woda nie będzie idealna, to nie ma wątpliwości. Pytanie jest - jak bardzo będzie zła.

Cytat:
Ryba nawet jak nie je tydzień wciąż wydala te związki azotowe.


Dokładnie, do tego przestraszona ryba lubi sobie..."popuścić".
Tak jak pisałaś, ryby do transportu należy odpowiednio przygotować. Jeśli sprzedawca naleje do wora chlorowanej kranówy, wrzuci tam ryby zaraz po karmieniu, zakręci worek nie myśląc nawet o wpompowaniu powietrza i wyśle to przesyłką ekonomiczną, to dziękuję bardzo za taką ofertę.
Taki test może być dobrą podstawą do reklamacji. Gdybyśmy mieli jakąś reprezentatywną próbkę wyników takich testów, to byłoby jeszcze łatwiej.
Tłumaczenie potem przez sprzedawcę, że ryba się jeszcze ruszała przez kilka godzin po dostarczeniu byłoby mniej przekonujące.
Nie przesądzam, ani nie sugeruję, że w tym przypadku tak było - chodzi mi o generalną zasadę.

violettaxx - 2013-05-25, 12:13

Aznar33 zgadza się ! !

Cytat:
Jeśli sprzedawca naleje do wora chlorowanej kranówy, wrzuci tam ryby zaraz po karmieniu, zakręci worek nie myśląc nawet o wpompowaniu powietrza i wyśle to przesyłką ekonomiczną, to dziękuję bardzo za taką ofertę.


Nie dopuszczam nawet myśli, że ktoś kto sprowadza i handluje Koi nie ma na tyle wiedzy lub celowo zrobił by takie coś ? Co innego zwykły hodowca ma prawo nie znać zasad transportu :-(

Aznar33 - 2013-05-25, 13:27

Chciałbym, żebyś miała rację Violu. Niestety praktyka w życiu bardzo różnie wygląda. Pracodawcy tną koszty i zatrudniają niewykwalifikowany personel, a pracownicy idą na łatwiznę jak nikt nie patrzy. Łatwiej jest podstawić worek pod wąż podpięty do kranu i szybko napełnić go wodą a potem iść na papierosa.

Z drugiej strony klienci też dają popalić. Nie każdy wie, że czysta woda to nie taka w której ryby widać, tylko taka, która ma odpowiednie parametry. A potem są pretensje do sprzedawcy.

Wybacz Adacho, że my tu gadu gadu w Twoim wątku, ale może Twój przypadek nas czegoś nauczy.

Adacho - 2013-05-26, 23:18

Aznar33 napisał/a:
Wybacz Adacho, że my tu gadu gadu w Twoim wątku, ale może Twój przypadek nas czegoś nauczy.

Masz rację.
------------------------------------------------------------------------------

Na dworze nie za ciepło, ale rośliny w ogrodzie mają się dobrze ;)
Kwitnie pięknie sporo kwiatów. Ogród zarasta i robi się kolorowo.





Pod iglakiem zrobiliśmy klomb grzybowy ;) Spacerując ogrodowymi ścieżkami, napotykamy grzybki :)




Kwitnie kokornak wielkolistny





Strumień zarósł tak, że trudno go dostrzec





Lilie wodne mam spóźnione w stosunku do waszych ;)





Kubek po ostatniej pogoni za kotem, ma trochę zdarty nos














I kilka zdjęć porannego ogrodu
















Aznar33 - 2013-05-27, 00:29

O żesz... ale tam u Was pięknie. Widzę Adacho, że nic nie robisz na pół gwizdka. Perfekcjonizm w każdym calu.
Elendil - 2013-05-27, 07:40

:-o :-o :-o brak słów...

:brawo:

Adalbert - 2013-05-27, 07:44

Adacho, zawstydzasz nas, a przynajmniej mnie :oops: Perfekcja :brawo:
ewa535 - 2013-05-27, 07:56

Potwierdzam za kolegami, perfekcja ! Urokliwe te wszystkie ozdobne detale. Fajne masz te podniesione rabaty z tymi ciosanymi kamieniami - bardzo estetyczne i chyba praktyczne. Ja właśnie wymieniam po 4 latach drewniane -próchno :-(
Jedno mnie pociesza, ze mamy podobny gust roślinny ;) Wszystkie prezentowane przez Ciebie rośliny mam u siebie, z małą różnicą, że te kwitnące zawsze najpierw u Ciebie :)

Adacho - 2013-05-27, 08:13

Dziękuję bardzo :)
Z małżonką zajmujemy się ogrodem - jest to nasze ukochane miejsce.
Ledwo gdzieś wyjedziemy, zaraz tęsknimy i martwimy się czy z roślinami i oczkiem wszystko OK ;)

Ewa - rabatki podniosłem celowo, bo mamy podmokły teren.
Kiedyś sadziliśmy wszystko wprost do ziemi, ale wiadomo - nie wszystkie rośliny lubią mokro.
Też cieszy mnie ten sam gust roślinny, ale tego kwiatka chyba nie masz :-D

ewa535 - 2013-05-27, 08:54

Nie mam :) Dynia ? Melon ?
wolanin - 2013-05-27, 09:02

Adacho napisał/a:
ale tego kwiatka chyba nie masz


Czyżby Lycopersicon esculentum?!!!

Aznar33 - 2013-05-27, 11:00

Ogród masz po prostu przeuroczy. W połączeniu z zamiłowaniem do robienia zdjęć daje to świetną kombinację.
Muszę Ci sie do czegoś przyznać - gdybym mieszkał bliżej, to pewnie bym się chciał wkręcic na herbatkę i zobaczyć ten Wasz zakątek. Poszukać inspiracji. A uwierz mi, że bardzo, ale to bardzo nie lubię się ludziom narzucać. Wszystko to wina tego ogrodu - jest bardzo ciepły i zapraszający.
Każdy, kto choć trochę interesował się ogrodnictwem będzie potrafil docenić ogrom wysiłku, nakładów finansowych i czasu włożonego w ten ogród.
Tu mała prośba - nie zechcielibyście się z małżonką pokazać? Ogród budzi wielką sympatię, ale nie ma jej gdzie skierować, jest taki bezosobowy. Nie ma komu przypisać tych osiągnięć.

Przy okazji pozdrowienia i wyrazy uznania dla małżonki.

Gosik - 2013-05-27, 14:37

Fantastyczny ogród, wypielęgnowany, zadbany i ze smakiem urządzony :brawo:
rewi - 2013-05-27, 15:20

Cóż mogę napisać jak mnie już uprzedzili przedmówcy :P Cudo i jeszcze raz cudo :brawo: :brawo:

Ten kwiatek to pomidor :P

Adacho - 2013-05-27, 15:48

rewi - wreszcie ktoś odgadł ;)
Dałem celowo pomidora Ewie, bo wiem, że ma b. dużo pięknych roślin ozdobnych, ale warzywnika się u niej nie dopatrzyłem :hehe:

rewi - 2013-05-27, 15:49

Kolega wolanin, podał nazwę łacińską i też odgadł :)
Adacho - 2013-05-27, 23:23

Pogoda nie bardzo na zdjęcia, ale wstawię kilka fotek moich rybek ;)







Zastanawia mnie piana na wodzie. Dzisiaj jest, jutro nie ma, potem znowu jest - nie wiem :?

I przy oknie. Zimno brrr, ani ryby nie chcą pozować ;) ryby oddalone są od szyby ok 1.5 \ 2m.






I trochę w akwarium - mój jedyny karaś







Reszta ryb się wstydzi :-D

PIOTR.P - 2013-05-27, 23:30

no fajne rybki :brawo:
piszesz ; Reszta ryb się wstydzi :-D a ile ich masz koi i karasi

Adacho - 2013-05-27, 23:38

Karaś jest jeden, a koi ...nie wiem, ok. 20 szt. Muszę policzyć ;)
Aznar33 - 2013-05-27, 23:44

Piana na wodzie może być oznaką, że coś się w wodzie rozkłada.
violettaxx - 2013-05-28, 01:05

Piana
zbyt duża zawartość białka lub fosforanów w oczku!
Powstaje zazwyczaj gdy w srodowisku jest za dużo azotanów. Ale też może być po większych opadach deszczu?

Adacho - 2013-05-28, 07:34

Aznar33 napisał/a:
Przy okazji pozdrowienia i wyrazy uznania dla małżonki.

Już ją od Ciebie ucałowałem ;)
rewi napisał/a:
Kolega wolanin, podał nazwę łacińską i też odgadł :)

Przepraszam, ale z łaciną u mnie krucho :oops:

violettaxx, Aznar - myślałem o tym. Zastanawia mnie tylko, że jednego dnia jest, potem znika na parę dni, i znów się pojawia.
Po deszczu właśnie nie ma piany :?

wolanin - 2013-05-28, 09:00

Co do piany - znalazłem tylko jeden wpis odnośnie odpieniacza białkowego w wątku 'Jaki filtr zastosować'.
(Staram się nie pisać o rzeczach, które były tu już wyczerpująco omówione...).

Urządzenie znane dobrze posiadaczom akwariów morskich.
Na wszelki wypadek przypominam, że usuwanie piany polega tu na przepuszczaniu dobrze rozdrobnionego powietrza przez komorę z wodą, a zbierająca się na górze piana usuwana jest przelewem.
Zastanawiałem się nieraz nad sensem zastosowania tego w oczkach, zwłaszcza tam, gdzie zwraca się szczególną uwagę na jakość wody - w zbiornikach z koi.
Na pewno pomogłoby to doczyszczać wodę poprzez usuwanie nadmiaru niepożądanych substancji odpowiedzialnych za tworzenie piany - w tym białek.

Aznar33 - 2013-05-28, 11:43

Adamie, jak sprawdza Ci się kompresorek powietrzny? Moja pompka pracująca na diafragmie wymaga konserwacji i zastanawiam się, czy nie lepiej będzie kupić czegoś innego. Ta Twoja Hailea jest faktycznie taka bezobsługowa i wydajna jak reklamują?
Jak wygląda poziom hałasu? ACO-208 jest trochę za dużo jak na moje potrzeby, ale nigdzie nie mogę znaleźć ACO-108. Jeśli 208 ma za bardzo hałasować to by przeważyło szalę na niekorzyść nowego zakupu.

Adacho - 2013-05-28, 15:13

Aznar - Pompka ACO 208 trochę hałasuje.
Zamknąłem ją w ścianie tawerny i jest OK. Drzwiczki wyłożyłem gąbką.

Bez tego "sejfu" byłby z nią problem.
A awaryjność...mam ją dopiero drugi rok, na razie spisuje się dobrze :)
Wydajność - dla mnie wystarczy, dmucha na trzy kamienie.


Zdjęcia z marca ;)

Bartosz_n - 2013-05-28, 18:43

Adacho, trochę narobiło mi się zaległości w Twojej galerii :oops: ......
Ale już wszystko nadrobiłem. ;)
Zdjęcia jak zawsze bombowe . :good:
Masz bardzo :
- piękny ogród
- pięknego psa
- superową tawernę
- i oczywiście fantastyczne rybki
Woda czyściutka pewnie dzięki zarośniętemu strumieniowi ;)
Liczę , że nie długo kolejna aktualizacja galerii :piwko:

violettaxx - 2013-05-28, 20:22

wolanin w oczkach nie stosuje się odpieniaczy białkowych zamiast tego brak piany rozwiązuje skimer (chociaż to zupełnie inne urządzenie).

Aznar33 nie polecam ze względu na hałas a szczególnie przy mniejszych oczkach. Mój po 3 latach padł zatarł się od piasku z powietrza mimo filtra. Po 2 latach tracił ciśnienie i napowietrzał dobrze do 70cm.
Zdecydowanie polecam pompy z typu membranowego HiBlow lub tańsze odpowiedniki Resun, Haile cicho i bez straty ciśnienia 4lata na jednej membranie.

wolanin - 2013-05-29, 11:01

violettaxx napisał/a:
wolanin w oczkach nie stosuje się odpieniaczy białkowych zamiast tego brak piany rozwiązuje skimer (chociaż to zupełnie inne urządzenie).

Zdążyłem zauważyć, że się nie stosuje :) , ja zastanawiam się natomiast, czy nie byłoby warto.
Nie chodzi mi o samo usuwanie piany, która już się wytworzyła, ale o coś więcej - aktywne jej wytwarzanie w odpieniaczu, po to, aby usunąć z wody jeszcze więcej niepożądanych substancji.
Jako właściciele koi dokładacie dużo starań do utrzymania czystości wody.
Ja akurat z koi się nie bawię - to moim zdaniem (i dla mnie) zbyt duża, piękna dziedzina starań i odpowiedzialności, aby ot tak przetrzymywać sobie parę rybek.
Mam kilka innych pasji, na tą brak już zasobów (czasu, energii...)
Ale gdybym się bawił, to rozważyłbym wszelkie środki zapewniające utrzymanie krystalicznej wody w zbiorniku.
Ot, takie dywagacje... 8)

violettaxx - 2013-05-29, 11:43

wolanin Masz rację ale jeżeli filtracja i UV jest odpowiednio dostosowana do obciążenia (Koi) zbiornika problem piany lub niepożądanych substancji praktycznie nie istniej!

Technika filtracyjna jest tak dalece zawansowana, że potrafi sobie z tym poradzić :
-bead filtry
-bębnowe(drum)filtry
-sitowe
UVC oraz ozon.

Te urządzenia znacznie pozwalają przekraczać zagęszczenia Koi na 1m3 wody bez wpływu na zdrowie ryb i jakość wody.

Adacho - 2013-05-30, 21:56

Wczoraj z Rzeszowa otrzymałem przesyłkę z karpiami KOI. :)
Firma Aquatika, w ramach reklamacji, przesłała na własny koszt dwa 20cm karpie : Kohaku i Sanke.


Obie ryby zapakowane były w termoboks i trzy duże worki. Nie posiadały żadnych widocznych uszkodzeń ani rozdarć płetw. Dokładnie im się przyjrzę w akwarium, ale na razie gdzieś przepadły.
Worek napełniony był prawidłowo - ani za mocno, ani za słabo.



Z worka nie cuchnęło jak podczas pierwszej przesyłki, kiedy to w momencie otwarcia worka, dał się odczuć brzydki zapach, a worek był płaski.
Przed przyjazdem ryb, zrobiłem testy wody w oczku :
-temp. - 12'C
-pH - 7.5
-NH3 - 0
-NO2 - 0
-GH - 12
-KH -7
Po otwarciu worka, zrobiłem testy wody:
-temp. - 18'C
-pH - 6.8
-NH3 - 7~10mg\L
-NO2 - 0


Byłem w ciągłym kontakcie ze sprzedawcą i po przedstawieniu mu parametrów wody z oczka i worka, zaproponował ze względu na dużą różnicę temperatur - oczko\worek, dłuższe jej wyrównywanie.
I tak, trwało to od 10.30 do17.00 - kiedy wlewałem do worka, co jakiś czas ok 0.5L wody z oczka i pracował napowietrzacz.


O 17.00 w worku było 15'C, a w oczku 14'C - włożyłem worek z rybami do oczka i jeszcze 30min.



Po tym czasie, wpuściłem ryby do oczka - wypłynęły same ;)



------------------------------
Dzisiaj pogoda "pod psem".
Nowy Kohaku popływał trochę, Sanke - nie widzę. Reszta ryb pływa w stylu "nie chcem, ale muszem"

twister47 - 2013-05-30, 22:01

O fajne karpiki. Czyli porządna firma. Ja u nich dzisiaj zamówiłem jedzenie.
Gosik - 2013-05-30, 22:14

Śliczne karpiki, będą prawdziwą ozdobą, no i porządna firma :good:
Aznar33 - 2013-05-31, 00:02

Adamie, jak zwykle relacja na poziomie.
Widać, że nie tylko my, ale i firma wyciągnęła jakieś wnioski. Ciekawe jednak kiedy ostatni raz karmili ryby przed wysyłką.
Trochę szkoda, że nie miałeś testu na zawartość tlenu, ale przeboleje jakoś - Do Twojego oczka to raczej niekonieczny zakup.

Bardzo cieszy, że dostałeś rekompensatę. Niech rybki zdrowo rosną i ciesza oko.

Adacho - 2013-05-31, 08:30

Dzięki - dobre człowieki.
Po poprzednim zakupie, mam ''traumę japońską''. ;)

Maglia - 2013-05-31, 15:05

To super że dostałeś nowe rybki. Porządna firma :good:
Adacho - 2013-06-02, 23:07

U mnie deszcz.
Leje z małymi przerwami od kilku dni :-( . Ryby zgłodniały, więc mimo deszczu, chętnie zajadają ;)




Dzisiaj wyjrzało słońce :) Zrobiłem rybkom kilka zdjęć.









Lilie u mnie jeszcze nie kwitną. Całą energię ładują w liście ;)




Akwarium po 12-stu dniach, nadaje się do czyszczenia. Mimo, że zielone - rybki chętnie w nim przebywają :) Na filmie lepiej byłoby widać - popracuję nad tym ;)


Okno dobrze spełnia swoją rolę. Rybki nie są jeszcze oswojone i ufne, ale gdy się oswoją, tłok przy oknie będzie spory :P



Korzystając ze słonecznej pogody, wstawię parę zdjęć słonecznego ogrodu :)












I kilka zdjęć słonecznego oczka




lasoch - 2013-06-03, 07:45

cudownie kwitnie clematis :) i już goździki takie wesołe , rybki jak zawsze piękne , nawet w tym "brudnym" akwarium . no a lilie to chyba na dopingu ;)
Maglia - 2013-06-03, 12:18

Co tu by jeszcze napisać ? Po prostu "och" i "ach" , tak pięknie tam u Ciebie :brawo: Rybki jak zwykle cudowne :roll:
Gosik - 2013-06-03, 13:38

Mogę tylko napisać to co Lasoch i Maglia, więc nie będę się po nich powtarzać :P jest fantastycznie :good:
rewi - 2013-06-03, 16:26

Oczywiście nienagannie i profesjonalnie ;) ;) Lilie powoli ruszą, u mnie pączki na powierzchni, ale zimno, mokro i stoją sobie ;)
dax900 - 2013-06-03, 20:43

Jakie karmy używasz?
Bartosz_n - 2013-06-03, 21:53

Jak zawsze ... - bajecznie :brawo:
Rybole super :-D

Adacho - 2013-06-03, 22:14

Dzięki wszystkim za miłe komentarze :)
Lilie wodne u mnie nie mają jeszcze pąków na powierzchni. :((
Choć nie ukrywam, że pod wodą jest sporo ;) Mała ilość słońca i ciągłe deszcze, robią swoje.

dax900 - ryby karmię karmami ALLER
- tonąca Classic Vitamax
- pływająca Primo

- Lazur KOI Spirulina

Adacho - 2013-06-09, 23:51

W oczku, kwiatów lilii jeszcze nie mam :(( . Liście są - średnicy 30 cm , ale kwiaty ??? :???:

Wokół oczka kwitną za to kwiaty, i też mam kolorowo ;) :)








Tutaj nasz mały warzywnik ;)


Powojniki powoli startują




I jeszcze trochę kwiatów :)




Jeszcze kilka fotek przy oknie




Po wymianie pompy z 2200l\h 45W , na pompę 5000l\h 40W, - czeka mnie rozbudowa systemu filtracyjnego o jeden zbiornik.
Obecnie, woda za szybko przepływa przez złoża filtra, nie dokładnie się oczyszcza i zostaje za szybko wypompowywana z komory pompy.
Projekt przebudowy filtra już jest gotowy, - będzie to filtr równoległo - szeregowy, z wejściem równoległym.
Gdy tylko czas pozwoli, zabieram się do pracy :)

violettaxx - 2013-06-10, 15:44

Zdjęcia jak zwykle SUPER !!! :brawo:
Gosik - 2013-06-10, 16:39

Fajne zdjęcia i kwiaty śliczne. Faktycznie kolorowo u Ciebie :brawo:
ewa535 - 2013-06-11, 12:52

Po trzykroć super !
agent 007 sumek - 2013-06-11, 13:56

Nic dodać nic ująć super gratuluję :braw :brawo: o: :brawo: :good:
Adacho - 2013-06-30, 19:23

Po wymianie pompy z 2200l\h na pompę 5000l\h , rozbudowałem mój system filtracyjny o jeden zbiornik.
Widok filtra przed rozbudową. Filtr jest grawitacyjny, skuteczny i bezobsługowy.

Dwa połączone szeregowo zbiorniki. Komora pierwsza szybko się zatykała ze względu na większy przepływ, więc połączyłem je równolegle - jak na schemacie.
Teraz obydwa zbiorniki pracują jako KOMORA I


Z tyłu za iglakami wkopałem trzeci zbiornik i pracuje jako KOMORA II




Między filtrem a komorą pompy odkopałem rurę fi 50 i zabudowałem zbiornik



W komorze znajduje się pocięty peszel i keramzyt


Kilka rurek i kolanek fi 50, gumowe uszczelki i do roboty


Wiercę otwory i wkładam rury na uszczelkach gumowych . Dodatkowo uszczelniłem silikonem



Z pleksi zrobiłem ruszt



Zbiornik dokładnie wypoziomowałem z poziomem wody w oczku i gotowe :)


Do środka włożyłem(jako, że jest to komora filtracji biologicznej) pocięty peszel i keramzyt w siatkach


Woda po przejściu przez filtr i strumień jest czysta, a filtr nie wymaga czyszczenia cały sezon - oczyszcza się sam.

Filtra nie widać, maskuje go roślinność


Widoczność do dna 1.5m - jest dosyć czyste nie mam osadu, ale nitki czasami wybieram siatką







Ryby przy oknie śmiało podchodzą do pokarmu, ale z ręki jeszcze nie jedzą ;)






Osoki na głębokości 1.5m czują się dobrze




Lilie kwitną, ale brak słońca i ciągłe deszcze "dają im w kość"














W czasie pracy z filtrem, w wędzarni przy oczku, wędziły się przygotowane poprzedniego dnia oscypki.

W ciepły wieczór :piwko: i oscypki z najdroższą - bezcenne ;)

shiftman - 2013-06-30, 19:56

Adacho, Wykonałeś kawal dobrej roboty. Rybki piękne i lilie tez, aż mi się zachciało oscypka wędzonego jak zobaczyłem zdjecia :lol: :brawo: :brawo:
twister47 - 2013-06-30, 19:56

Co tu dużo mówić :brawo: :good:
ILUSION - 2013-06-30, 20:18

Rewelacja,jest co podziwiać :good: :brawo: :good:
Zdjęcia super, rybki bajka, no i te oscypki na koniec :P

lasoch - 2013-06-30, 20:37

wykonałeś ogrom pracy , za co należą Ci się ogromne brawa :brawo: oczko nawet jeżeli jest bardzo piękne , ale jeżeli woda w nim nie jest zadowalająca , to nie wygląda najlepiej , Ty masz te obydwie rzeczy - piękne oczko z czysta wodą , myśląc ile już włożyłeś pracy od początku budowy do dnia dzisiejszego to aż nie mogę wyjść z podziwu dla Ciebie :) piękne ryby - jak zawsze , a tak właściwie to zawsze coraz piękniejsze , bo jakby nie było to rosną , lilie w stawku ładnie rosną jak i kwitną , ale chyba nie masz żadnej w oczku głównym , pięknie wyglądała by taka chociaż jedna ładna odmiana w oczku głównym , np. black princes , almost black , celebration , mayla czy gonnere . może nad tym pomyślisz ? domowe oscypki ... pychota :)
czester 1 - 2013-06-30, 20:49

Adacho napisał/a:
filtr nie wymaga czyszczenia cały sezon - oczyszcza się sam.

w jaki sposob?

ewa535 - 2013-06-30, 20:57

już nie wiadomo co pisać ... :brawo: :brawo: :brawo:

Czy to okno jest powikszajace jakieś czy Twoje karpie mają na prawdę pół metra ?

Adacho - 2013-06-30, 21:53

Dzięki za pochwały :)

Oscypki są rewelacyjne. Pisząc tego posta zajadam ostatnie plasterki ;) Wszyscy je lubią i pytają, kiedy robię następne.

lasoch napisał
Cytat:
lilie w stawku ładnie rosną jak i kwitną , ale chyba nie masz żadnej w oczku głównym , pięknie wyglądała by taka chociaż jedna ładna odmiana w oczku głównym


Miałem kiedyś w oczku lilie. Marnie rosły w koszach, a karpie obskubywały je skutecznie. Teraz rosną w gruncie.
Może posadzę jedną do kastry budowlanej, na próbę :P

czester1 napisał
Cytat:
Adacho napisał/a:
filtr nie wymaga czyszczenia cały sezon - oczyszcza się sam.

w jaki sposob?


czester - gdy woda przepływa z odpowiednią prędkością przez filtr, zwierzęta zamieszkujące go, mają czas go wyczyścić .Znaczy to ,że jedne zjadają osad, inne muł , małe szczątki roślin itp.
Po zwiększeniu pompy, zanieczyszczenia za szybko napływały i filtr po tygodniu przytykał się.
W komorze pompy poziom wody spadał i robiło się nie ciekawie.
Filtr u mnie pracuje trzeci rok, i nigdy w sezonie go nie czyściłem, więc wiem, jak to ma działać. Obawiałem się, że wymiana pompy zachwieje pracę systemu, ale zbiornik miałem już wcześniej kupiony. Mija trzeci tydzień od rozbudowy, i widzę, że w filtrze jest czysto, a osad zmienia się w sypką nie brudzącą materię. Na kamieniach dociskających siatki z keramzytem tworzą się "kreseczki" z rurecznikami i też są czyste.

Ewa - szkło jest zwykłe, ale ryby jedzą jak szalone i rosną ;)

[ Dodano: 2013-07-01, 00:11 ]
-------------------------------------------------------------------------------------

Glony na szczęście nie atakują mi oczka i strumienia. Przyroda radzi sobie dobrze i staram się jej nie przeszkadzać.
W strumieniu pod gąszczem roślin widać czysty żwir.







W ogrodzie kwitną róże - zapach nieziemski































rewi - 2013-07-01, 09:25

Chyba tyle wystarczy :brawo: :brawo:
lasoch - 2013-07-01, 09:32

Ty to nam zawsze zafundujesz nieziemską dawkę zdjęć :) strumyk zarośnięty , że ho-ho , więc się do końca nie dziwię ,że żwir taki czysty , róże - :brawo: pnące , pienne , miniaturkowe , wielkokwiatowe i normalnie wszystkie fascynująco piękne , ale najładniejsza ta żółta wielkokwiatowa :good: masz też niesamowicie uformowane thuje czy cyprysiki :brawo: no i też bardzo ładne te pełne ostróżki , powojniki , lilie , trawy i inne pnącza , hosty , hortensje , bodziszki i cału ogród niesamowity , wielkie brawa za ogrom pracy :brawo: a tawerna jak zawsze boska :good: a co ta na 19 zdjęciu od tyłu ?
Adacho - 2013-07-01, 09:42

lasoch - Twoja wiedza o roślinach jest niesamowita. :)
Sypiesz nazwami na zawołanie :brawo:
Ja nie mam głowy do nazw, ale ten z 19 zdjęcia to rącznik - jednoroczny, z nasionka.
Za dwa miesiące będzie większy od dorosłego człowieka.

lasoch - 2013-07-01, 14:05

a tego rącznika to można kupić w ogrodniczym , raz widziałem właśnie coś co miało takie liście , ale miało ze 2 m. a ja wtedy głupi myślałem , że to rodgersja czerwona ... co do nazw to ja te rośliny akurat mam , ale myślę , że z pewnością , gdybym odwiedził każdy zakątek Twojego ogrodu to znalazł bym masę roślin których nazw nie znam , ja mam mały ogródek , nie żaden ogród , twój mnie akurat powala :)
Aznar33 - 2013-07-01, 16:13

Ogród niezmiennie zapiera dech w piersiach. Podziwiam dbałość o szczegóły.
Adacho - 2013-07-01, 23:49

lasoch - ja też mam mały ogród, większy by mi nie przeszkadzał ;)
Nasionka rącznika kupisz wiosną w ogrodniczym lub w markecie.

rewi - od Ciebie pochwały zawsze przyjmuję z przyjemnością :)

Aznar33 - mówią, że w szczegółach diabeł siedzi, ale to one tworzą całościowy obraz.
PS
Filtr po rozbudowie działa poprawnie :good:

lasoch - 2013-07-02, 08:11

czyli też masz ok 25m kw. powierzchni ogrodu ? ;)
Adacho - 2013-07-07, 23:42

Mała aktualizacja ;)


Maglia - 2013-07-08, 12:38

Ale śliczny jest ten mały żółciutki karpik :) To japończyk ?
Adacho - 2013-07-29, 17:41

Tak Maglia. To Japończyk.
--------------------------------------

Lato w pełni :) Upał daje w kość. Do oczka trzeba częściej dolewać wody i podlewać cały ogród.
Jednak dla widoków, jakimi odwdzięczają się nasi podopieczni - warto.
Ryby przy oknie pojawiają się zaraz, gdy usłyszą kroki nadchodzących ludzi. Oswoiły się, ale z ręki nie jedzą :-D
Wyjątkiem jest jesiotr, który podpływa do okna, kiedy czyszczę szybę, siedzimy w tawernie, lub karmimy ryby. Od razu jest na powierzchni wody i czeka na pokarm.
Śmiało je z ręki każdego, kto włoży do wody rękę z karmą :) Stał się ulubieńcem naszych gości, ciągle głodny i skory do prezentowania swych wdzięków.
Dzieci znajomych nazwali go JESIO ;)







Jesio lubi pozować do zdjęć. Podrósł - ma ok 60cm



Karpie też rosną. Na zdrowie na razie nie narzekają :) W oczku pracuje filtracja i napowietrzanie. Lampę UV wyłączyłem z początkiem czerwca.











Za namową Wojtka- forumowego Adalberta, zrobiłem dwa domki dla owadów



Jako że lato w pełni, przebywamy wieczorami w innej części ogrodu, którą teraz pokażę :)
Powstała cztery lata temu i zmajstrowałem ją z pomocą syna.
Jako, że lubię mieć wszystko uporządkowane, to miejsce odpoczynku nazwałem "Kącik rekreacyjny numer jeden" ;) żeby nie myliło się z "Tawerną" - czyli z "Kącikiem rekreacyjnym numer dwa". :-D






W altance pod zadaszeniem, znajduje się kominek, mała kuchnia letnia, - z ciepłą wodą i zlewem, lodówka na zimne napoje , czajnik i stół z miejscem na 10 osób.
Można spokojnie przygotować spotkanie towarzyskie, nie chodząc do domu po niezbędne artykuły spożywcze, przyprawy i co tam jeszcze trzeba - wszystko znajduje się na miejscu.
Po spotkaniu nie trzeba nosić brudnych naczyń do domu, - zmywamy w kuchni letniej.







W szklarni, czerwienią się pomidorki - sałatka na kolację....bezcenna ;)



Reszta ogrodu w liliach i liliowcach :) cdn. ;)

rewi - 2013-07-29, 18:29

Nooo to mnie zaskoczyłeś :-o te domki pełne profesjonalizmu owady pewnie chętnie korzystają ;) ;) Aaa... i jeszcze ten kącik rekreacyjny bardzo fajna rzecz na letnie barbecue :-D
ewa535 - 2013-07-29, 22:51

Pełna profesja w każdym detalu i zakątku. Jak zwykle ... :brawo:
Też jestem pod wielkim wrażeniem tych domków !
A dacie z Wojtkiem jakis instruktarz ? tez bym taki zrobila... moze

Freakazz - 2013-07-29, 22:56

No, No piękny ogród :brawo: oczko też niczego sobie, po prostu super :good: :good:
JAREK G - 2013-07-30, 01:04

Pięknie :brawo: lubię takie uporządkowane ogrody i otoczenie :good:
czester 1 - 2013-07-30, 09:52

zauwazyles ze zolty koi pelnoluskowy ma jakies ubytki na ogonie? 2 fotki zaraz za jesiotrem.
Adacho - 2013-07-30, 16:22

Dzięki wielkie wszystkim, za miłe komentarze :)

Z kącików rekreacyjnych korzystamy codziennie. Czasami do domu wchodzimy tylko na noc - jemy też w ogrodzie, nie mówiąc o południowej kawie w tawernie, która stała się tradycją domu ;)
Jarek - razem z żoną lubimy porządek i wszystko ma swoje miejsce. Przydał by się trochę większy ogród, ale nie ma szans :((
czester - zauważyłem te ubytki na ogonie tego karpia.
To pozostałości po japońskich karpiach z Rzeszowa. Wszystkie do miesiąca padły. Były chore. Każdy z nich miał inną śmierć. Zaczynało się od apatii i chowania się na cały dzień za donice z roślinami + składanie płetw piersiowych. Potem wypływały, jadły, popływały trochę i znów przepadły na pół dnia.
Następnie wyłupiaste oczy, pleśniawka, wielka głowa - tułów chudy, odstające łuski, ospa, postrzępione i krwiste płetwy, zmieniający się kolor biały na różowo - fioletowy...masakra :((
W sumie 11 szt. Te dwa, które dostałem jako rekompensata - też padły.
Zdjęcia ryb z 9 maja - po otrzymaniu ryb z Rzeszowa.





A tutaj zdjęcia z 17 maja.




Na powiększeniu, dobrze widać miejsca chorobowe skóry, ospę i płetwy. Nie chcę nikogo winić, ale w Rzeszowie już ryb nie kupię. Opisuję tylko historię jaka mnie spotkała.
Widać też żółtego karpika ze zdrowym ogonem. Oprócz niego zachorował mi jeden motylek
Zdjęcie 18 maja


A tutaj z 30 czerwca - ma plamę na grzbiecie


Obie rybki powoli wracają do zdrowia.
--------------------------------------------------------------------------

3 lipca kupiłem w Siemianowicach 4 karpiki koi - spróbować, jak koi z innego źródła dadzą u mnie radę.
Sprzedawca zapewniał, że rybki są zdrowe, - co słyszałem też w Rzeszowie.
Po 40 minutach wyrównania temperatury, wpuściłem rybki do oczka.
Rybki bez chowania się po kątach, pływają po całym oczku do dziś :)

Ewa - domki wykonałem z desek, skręciłem wkrętami do drewna. Klej odpada a gwoździe jak wlezą, to wylezą.
Pomalować trzeba farbą ekologiczną, żeby nie zatruć owadów.
Ważna jest głębokość domku - 15 ~ 17 cm .
Miłej pracy ;)

Zac - 2013-07-30, 16:28

Ryby bardzo ladne ale to szklo vhyba jest powiekszajace :P :P
violettaxx - 2013-07-30, 23:21

Adacho Na wstępie powiem, że nie trzymam strony żadnego z sprzedawców Koi.

Powiem, że na zdjęciach te ryby 17 maja posiadają infekcje bakteryjną najprawdopodobniej bardzo słabo zniosły transport lub wręcz się przytruły amoniakiem ?


I tu zadziałała reakcja łańcuchowa tzn. Koi kompletnie straciła odporność i swoją barię na pasożyty, bakterie itp. a po wpuszczeniu do oczka zachorowały na każdą chorobę na którą inne ryby w oczku nigdy zachorują (chyba, że ulegną wtórnemu zainfekowaniu bakteryjnemu od nowych ryb?).

Jedyne uniknięcie takiej sytuacji to:

1) kwarantanna czyli odbudowa odporności ryby 3-4 tygodnie
2) leczenie ryby w zaistniałym przypadku antybiotykami

Kupując ryby z innego sprzedawcy może okazać się: że Koi będzie krócej transportowana a co za tym idzie mniej zestresowana i odporniejsza (ale to nie znaczy, że nie straci odporności chociaż by z powodu zmiany parametrów chemicznych wody?).

Dlatego nieraz możemy faworyzować lub negować sprzedawców nie zawsze mając odzwierciedlenie z jakością lub zdrowotnością Koi. :bum:

wolanin - 2013-07-31, 08:48

violettaxx napisał/a:
1) kwarantanna czyli odbudowa odporności ryby 3-4 tygodnie

Kilka razy pisano tutaj o stopniowym dolewaniu wody z oczka w czasie kwarantanny, aby łagodnie zaadaptować ryby do docelowych warunków.
A ja mam pytanie do posiadaczy koi o przygotowanie zbiornika do kwarantanny. Jaką wodę tam wlewacie?
Przecież nie przywieziecie w workach wody z miejsca zakupu ;)

violettaxx - 2013-07-31, 09:31

wolanin Najlepiej wlać wodę odstana z kranu z pomieszaną z oczka ora uzupełnioną solą nie jodowaną przez 3 dni (stopniowo) do 0,3% -0-6% i obserwacja ryb z cotygodniową podmianą wody z oczka.

Sól ma za zadanie wytworzyć śluz, który stanowi barierę ochronną dla ryby oraz ma ograniczyć drobnoustroje chorobotwórcze.

czester 1 - 2013-07-31, 13:13

na pierwszej fotce widac ze u jednego koi pletwa skrzelowa jest rozdarta na pol, a dopiero co przyjechaly. tyle ze jakby ryby byly juz chore to powinny chorobe miec wszytkie koi jakie sprzedaja, a jak narazie to nie slychac nic o masowym padaniu ryb zakupywanych z rzeszowa (sam tam kupilem i jest narazie ok.)

violettaxx napisał/a:

leczenie ryby w zaistniałym przypadku antybiotykami


gdzie takie mozna dostac i czy sa na odpowiednie choroby?

Adacho - 2013-08-01, 22:47

czester - sam nie wiem co się stało ???
Kupiłem rozmiar ok 25cm. Te z rekompensaty miały też coś koło tego.
Może cały import z Japonii tego rozmiaru był trefny :-o
Worki z rybami przysyłane są według wymiaru. Jaki wymiar miały Twoje koi z Rzeszowa?

violettaxx - 2013-08-02, 01:26

czester 1 najlepiej skonsultować to z ichtiologiem bo antybiotyki to ciężko dostać od ręki (recepty) jaki i też można zaszkodzić rybie przy podaniu niewłaściwego antybiotyku i niewłaściwej dawki.
http://www.koiphen.com/fo...lth-Sticky-2011

czester 1 - 2013-08-02, 08:16

moje byly te najmniejsze czyli ok. 15cm. obecnie podrosly do ok. 25cm :)
Adacho - 2013-08-07, 17:22

Lata ciąg dalszy.
Czas na lilie , liliowce i inne kwiatki :) Zapach kwiatów towarzyszy spacerom po ogrodzie.
Zapodam mało czytania, dużo oglądania ;) ;) ;)




















































wolanin - 2013-08-07, 17:33

Przepiękne barwy Adam, a i zapach przy tej pogodzie musi być nieziemski.
Natomiast co do spacerów, to nie wiem, jak Ty to robisz,
bo u mnie pobyt w ogródku przypomina zstąpienie do jaskini Naica.

Adacho - 2013-08-08, 16:42

Dzięki Paweł :)
wolanin napisał/a:
u mnie pobyt w ogródku przypomina zstąpienie do jaskini Naica.

Ale tego Naica nie kojarzę :oops: Zapewne chodzi o upał ? ;)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------


Kwiatów ciąg dalszy, bo jeszcze kilka zostało ;) :-D Na drugim zdjęciu, moje karpiki machnęły ogonami :P







Amator łatwego jedzenia - skubana bestia ;)



Po wieczornym grilowaniu nie chce się iść do domu. Ciepła noc przedłuża pobyt w ogrodzie :piwko:
















A tutaj mój filtr GK - czyli mały stawek liliowy, z trzema sadzonkami lilii wodnych i kosaćcami







Filtry zarosły i są nie widoczne.






I trochę zdjęć z rybkami :)







Jesio urósł na zdjęciu z moim największym 40 cm karpiem



Taki widok mam, gdy wejdę do tawerny. Przy szybie tłok ;)



Cały czas pracuję nad karmieniem ryb z ręki :P ale na razie nauczył się tylko Jesio :-(

wolanin - 2013-08-08, 16:53

Adacho napisał/a:
wolanin napisał/a:
u mnie pobyt w ogródku przypomina zstąpienie do jaskini Naica.

Ale tego Naica nie kojarzę :oops: Zapewne chodzi o upał ? ;)


Prawie takie wrażenie, jak Twój (nie mój!) ogród :) i baaardzo ciepło
Naica

BiBi - 2013-08-08, 17:16

nie dość ze upał zapiera dech to ty jeszcze dokładasz swymi zdieciami superaśkimi i jak tu człek ma przetrwać :P
lasoch - 2013-08-08, 18:09

Ładne liliowce :good: fajnie znowu je widzieć bo moje już przekwitły. A karpie marzenie ... No pięknie ;)
rewi - 2013-08-08, 20:21

Piszesz mi, że u mnie tyle kwiatów, a co ja widzę u Ciebie :P Rośliny w kolorach tęczy tu jest niesamowita mnogość!! Ale pięknie brawo, brawo i jeszcze raz brawo :brawo:
Gosik - 2013-08-08, 21:29

O matko, ale cudnie, fantastyczny ogród, piękne zdjęcia i śliczne ryby, aj, aj, same zachwyty, ale jak nic się należą. Wielkie Adamie :brawo:
Adacho - 2013-08-12, 00:07

wolanin, BiBi, lasoch, rewi, Gosik,

TE KWIATY NALEŻĄ SIĘ WAM.
JA Z ŻONĄ, TYLKO JE PIELĘGNUJEMY :)

DZIĘKI WIELKIE, ŻE SIĘ WAM PODOBA.

violettaxx - 2013-08-12, 22:53

Piękne kwiaty i super Koi Beni Kiko :brawo: :brawo:
Adacho - 2013-08-29, 23:07

Dzięki Violu. Razem z żoną odczuwamy radość z waszych komentarzy, na temat oczka i ogrodu.

Jednak ostatnie zdarzenia, napełniły nas zdecydowanym smutkiem.
Koty sąsiadów, wyciągnęły z oczka, naszego ulubieńca - Jesia. :(( :(( :((
Był ozdobą oczka, a może i całego ogrodu. Jako pierwszy podpływał do okna i przy powierzchni czekał na jedzenie. Jadł z ręki. Miał ok 60cm długości.




Zimą pomyślę nad zabezpieczeniem przed kotami.
Planuję zrobić zraszanie przy oknie, sterowane czujką ruchu. Koty nie zwyciężą :evil: Oswojone ryby, to radość i mój cel.
Co wy na to?.

czester 1 - 2013-08-30, 08:19

wspolczuje :-(

te 60cm jakos nie odzwierciedlaja te fotki
moje maja ok 70cm


poza tym watpie aby kotowi udalo sie wurzucic na brzeg tak duza rybe :?

Adacho napisał/a:

Planuję zrobić zraszanie przy oknie, sterowane czujką ruchu.

jezeli jesetes pewien ze to z tego miejsca kot zabral rybe to te zraszanie to dobry pomysl, trzeba tylko wykonac instalacje i ja zamaskowac. trzeba bedzie rowniez pamietac o wlaczaniu i wylaczaniu zasilania do czujnika bedac w ogrodzie.

wolanin - 2013-08-30, 09:11

Adacho napisał/a:
Planuję zrobić zraszanie przy oknie, sterowane czujką ruchu

Masz na myśli jakieś gotowe rozwiązania? Przypomniałeś mi o odstraszaczu firmy Scarecrow - tylko zainstalować (no, najpierw... kupić...). Ja bym mu tylko zamaskował facjatę.


Chyba jednak prostsze/tańsze byłoby zainstalowanie pastucha, na a. były takie po kilkadziesiąt zł. do kontroli małych zwierząt. Założyłem taki - u mnie koty raz na zawsze straciły zainteresowanie oczkiem, a miałem w tym roku tak, że po dwóch wpuszczonych jesiotrach na drugi dzień nie było śladu.

radams - 2013-08-30, 17:42

czester 1 napisał/a:
wspolczuje :-(

poza tym watpie aby kotowi udalo sie wurzucic na brzeg tak duza rybe :?



Na pewno mogą, kot moich rodziców, kilka lat temu złowił w przerębli pobliskiego stawku, ponad kilogramowego karpia, przeniósł go około sto metrów i zostawił (chyba jako trofeum) na schodach wejściowych do domu. Nie wiem jak pokonał płot z siatki.


Wydaje mi się, że pastuch będzie miał większy i dłużej trwający efekt wychowawczy niż strumień wody, lekcje zapamiętają kociaki na dłużej. Poza tym trudno by było ustawić czujki ruchu i wylot wody z węża tak, aby objęły całe otoczenie oczka.
Elektryczny pastuch mniej się będzie rzucał w oczy, no i koszt nieporównywalnie mniejszy.

Adacho - 2013-08-30, 22:48

czester 1 napisał/a:
te 60cm jakos nie odzwierciedlaja te fotki

Zgadza się. Fotki zrobiłem w kwietniu, wtedy jesiotr miał ok 40 cm.

wolanin napisał/a:
Masz na myśli jakieś gotowe rozwiązania?

Raczej nie. Są trochę drogie. Mam wolną pompę fontannową, więc coś pokombinuję ;) Najsłabszy punkt w oczku, to rejon przy oknie. Tam chcę skierować strumień wody.

radams napisał/a:
czester 1 napisał/a:
wspolczuje :-(

poza tym watpie aby kotowi udalo sie wurzucic na brzeg tak duza rybe :?



Na pewno mogą, kot moich rodziców, kilka lat temu złowił w przerębli pobliskiego stawku, ponad kilogramowego karpia, przeniósł go około sto metrów i zostawił (chyba jako trofeum) na schodach wejściowych do domu. Nie wiem jak pokonał płot z siatki.

Parę lat temu widziałem, jak mój kot wyłowił ok 40cm karpia, z mojego oczka.Machnął łapą, wziął do pyska... i zwiał.
Jesiotra znalazłem wciśniętego (zaklinowanego) pod płotem z siatki. Miał obgryziony pyszczek i trochę ran przy ogonie. Więc oprawca głodny nie był.

twister47- Jeśli Twój patent jest skuteczny, pomyślę o tym.

Gosik - 2013-09-02, 19:44

Przykro z powodu jesiotra, wiem jaki to smutek, bo kot sąsiadów wyłowił mi prawie wszystkie Orfy ( została jedna), współczuję :?
ewa535 - 2013-09-06, 09:14

Adam ! znów obłędne fotki z ogrodu ! Mam ponad 1400 postów do przejrzenia a nie mogę się oderwać od Twojej galerii. Można patrzeć i patrzeć aż kawa poranna jakaś smaczniejsza ;)
Podziwiam, w realu musi być tam cudnie !
Współczuję jesiotra, wielka strata.

Adacho - 2013-09-19, 23:30

Jesień zagląda do oczka i ogrodu :(( Ale są i fajne strony tej pory roku,- pojawiły się podgrzybki :)





Ryby, po kocich atakach nie są już tak ufne i nie chętnie podpływają do karmy na powierzchni. Wolą tonącą.
W towarzystwie osok czują się najlepiej




Po (jeszcze letniej) burzy, świat miał ciekawą barwę. Intensywna żółć.



W strumieniu wyciąłem większość roślin, ale te co są, wyglądają jeszcze przyzwoicie ;)





Ogród wypełniony jest jeszcze barwą, ale większość kwiatów, to już "Wspomnienie" - Czesława Niemena.









lasoch - 2013-09-20, 16:20

Ładna miechunka i nieśmiertelniki, a osoki .... boskie. Ryby także nie inaczej ;) . Ogród - świetny! Bardzo pełen barw!! A co to za roślina na 9 zdjęciu od końca?
rewi - 2013-09-20, 18:45

Ach... :roll:
KILERK1 - 2013-09-20, 23:29

naprawdę jest pięknie ,dużo pracy :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Adacho - 2013-11-30, 22:13

Czwartego listopada,zamknąłem sezon oczkowy 2013.
Wyczyściłem i przeniosłem do piwnicy złoże filtracyjne, pompę i dzban z kaskady.
Oto kilka jesiennych zdjęć, pracującej jeszcze filtracji.





Złoża w filtrach nie czyściłem cały sezon (od marca), a 4 listopada wygląda przyzwoicie.
Na chwilę przed wyjęciem złoża




Zawartość trzech komór mojego filtra i zimujące na gł. 1.5 m karpie.



I kilka zdjęć jesiennego ogrodu i oczka.









Prace przy oczku na ten rok zakończone. Pozostaje tylko przygotować przerębel przed nadejściem mrozów.

Freakazz - 2013-12-01, 01:10

Piękny, zadbany ogród ;) :brawo:
rewi - 2013-12-01, 12:16

Jesień, a u Ciebie wciąż pięknie i te artystyczne fotki :good:
twister47 - 2013-12-01, 15:46

:brawo: miód malina
Adacho - 2013-12-01, 16:52

Dzięki dobre człowieki za miłe komentarze :)
-----------------------------------------------------
Do maliny dorzucę jeszcze kilka róż, - zrobionych z jesiennych klonowych liści, przez moją utalentowaną plastycznie żonkę ;)



Jesienny wrzosowy akcencik



Oraz idąc śladem forumowej koleżanki Violi, obserwuję w szuwarach okiennego parapetu, parkę kaczek "nie"mandarynek. ;)


wolanin - 2013-12-01, 18:51

Gdybym miał wybrać jedno słowo na Twój ogród (i zapewne dom, sądząc po różach i (nie)mandarynkach) - byłoby to - nastrój.

A mi się najbardziej podoba ten karmnik(?) na pniaku, z trzcinowym daszkiem i sznurem. No super!

lasoch - 2013-12-01, 20:30

Piękne bukszpany i piękne azalie ! A jak zrobić te róże z liści. Czy były one wcześniej woskowane czy jak ?? Piękna miechunka i miskanty. Oby dobrze karpiki się przezimowały.
Adacho - 2013-12-01, 22:08

wolanin napisał/a:
A mi się najbardziej podoba ten karmnik(?) na pniaku, z trzcinowym daszkiem i sznurem. No super!


Paweł - Karmik zrobiony jest z okorowanych gałęzi leszczyny,- której nadmiar ścinałem w ogrodzie parę lat temu(szkoda było wyrzucić).
Trzcinowy dach - to trawa ozdobna z naszego ogrodu (ze zdjęcia poniżej) , ścięta przed zimą- też odpad.
Sznur konopny - to resztka z sufitu w naszej kuchni. Koszty zerowe, tylko nasza praca, a to akurat lubię, więc same plusy :)
Niebawem zawitają do niego pierwsi skrzydlaci przyjaciele ;)




lasoch napisał/a:
A jak zrobić te róże z liści. Czy były one wcześniej woskowane czy jak ??


Michał- liście przywieźliśmy z lasu w październiku- wtedy były giętkie i można robić z nich róże. Lekki połysk nadaje się lakierem w sprayu.
Trzeba wybierać te największe (jak dwie dłonie) , wtedy róże są duże i pełne.

lasoch - 2013-12-02, 15:40

Toś mnie pocieszył ;) . Ale na przyszły rok na pewno skorzystam z rad i sprubuję takie zrobić.
czester 1 - 2013-12-02, 17:25

ja swój filtr czyscilem ze 2 godziny, było tego tam trochę.
w twoim przypadku dużo pewnie robi strumyk. jaka masz pojemnosc oczka?

Gosik - 2013-12-02, 17:36

Piękne róże i śliczne jesienne zdjęcia :brawo:
Adacho - 2013-12-02, 23:46

Dzięki Gosiu :)
------------------------

czester 1- strumień jest za filtrem, więc do filtra wlewa się woda prosto z oczka, przez filtr wstępny ( szczotki).
U ciebie, o ile pamiętam, pompa zasysa wodę z niższych partii oczka, to i brudu więcej.
U mnie woda, grawitacyjnie zasila filtr spod powierzchni wody. Na dnie jednak nie mam szlamu, tylko trochę piasku i nitek.
Pojemności nie znam, bo wodę do oczka leję ze studni, ale z obliczeń wychodzi ok. 14m3 (bez mini oczka liliowego, filtrów i strumienia).
Podczas projektowania oczka, zadbałem o jak największą strefę wody bez ryb, z wolno płynącą natlenioną wodą. W niej żyją stworzenia żywiące się między innymi mułem.
Strumień obsadzony roślinnością, jest częścią tej strefy i w nim woda oczyszcza się ostatecznie z "odpadów poprodukcyjnych" wydostających się z filtra biologicznego.

Oczko jest systemem zamkniętym. Ja w tym systemie postawiłem na biologię, która moim zdaniem sprawdza się najlepiej.
Dla zdrowego i czystego oczka wodnego, nic więcej nie trzeba.

Gosik - 2013-12-03, 14:09

Jakie to są stworzenia żywiące się między innymi mułem?
Leszek Garwolin - 2013-12-03, 21:09

Gosik napisał/a:
Jakie to są stworzenia żywiące się między innymi mułem?


Właśnie,jakie to są?Bo mam zamiar odkurzacz kupić a kaska by została.

Adacho - 2013-12-04, 00:41

Są to ślimaki, rureczniki - poszukajcie w necie.
Nie mam głowy do nazw.
Zobaczcie - bentos.

wolanin - 2013-12-04, 10:56

Adacho napisał/a:
Są to ślimaki, rureczniki - poszukajcie w necie.
Nie mam głowy do nazw.
Zobaczcie - bentos.

Albo detrytofagi

Adacho - 2013-12-04, 14:49

Odkurzacz u mnie jest nie potrzebny. Jesienią nie czyściłem dna, jest takie non- stop.
Dwie fotki dna na gł. 1.5m - piasek, osoki i kilka ryb.



--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dni mamy coraz chłodniejsze , więc część roślin pookrywałem na zimę, resztę delikatniejszych gatunków otulimy później.



W ogrodzie pojawił się szron . Lubię takie klimaty. :)






W takim klimacie, odbyło się barbórkowe wędzenie. Na Śląsku, Barbórka obchodzona jest uroczyście. Przypada 4 grudnia , a św. Barbara, jest patronką braci górniczej.
Jako, że byłem górnikiem, jest to i moje święto. :)




Na barbórkowy stół, dekoracje zrobiliśmy razem z małżonką :)
Uszyty górnik i jego żonka w strojach galowych - na odpowiedniej do okazji podkładce ;)



W oczku działa już pompa w wiadrze, utrzymująca przerębel przy oknie.





Pompa, zanurzona jest w wiadrze ok. 50 cm.pod powierzchnią wody i podaje wodę na szybę.
Stosowałem kiedyś napowietrzacz, ale woda była nie za bardzo a ryby gorzej znosiły zimę.

rewi - 2013-12-04, 15:08

Ojojoj... :yahoo:
lasoch - 2013-12-04, 16:26

Twoje strzyżone krzewy nie dadzą mi spokoju do końca życia ;) . A woda to już najlepsza!! Widać, że lubisz świętować ;) .
Freakazz - 2013-12-04, 21:25

Stół zastawiony pierwsza klasa :good:
Super "szronowe" zdjęcia ;)

czester 1 - 2013-12-05, 15:11

wedzisz ryby z innym wędlinami?
Adacho - 2013-12-05, 20:37

Dzięki rewi , Freakazz, lasoch :)

czester1 - czasami ;)

wolanin - 2013-12-05, 21:03

Widzę piwo, a miałem właśnie pytać o kluski z kuflem piwa. Czy to się nadal praktykuje, czy to tylko w opowiadaniach Morcinka? :)
ewa535 - 2013-12-06, 09:16

Świetne klimaty - jak zwykle . Zarówno te zimowe jak i Śląskie - które dla mnie są troszkę egzotyczne, ale przez to jeszcze bardziej ciekawe :)
Adacho - 2013-12-24, 15:01

Dziś Wigilia.
Wszystkim miłośnikom wody w ogrodzie, na nadchodzące ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA dużo zdrowia, ciepła, miłości i przeżycia świąt w gronie rodzinnym i przyjaciół.

Kilka zdjęć ze świątecznymi klimatami :)






Zamiast rybek i roślinek,- aniołki i bombki, ale to taki dzień jeden w roku ;) :pa:

lasoch - 2013-12-24, 17:30

Ślyczne aniołki! Bardzo miło i nastrojowo.
choina79 - 2013-12-24, 19:21

a mi wedzarnia sie podoba:P
8)

wolanin - 2013-12-25, 10:10

Klimaty u Adama jak zwykle urocze.

Moją uwagę zwrócił anioł z sękami :brawo:

rewi - 2013-12-26, 13:32

Tak, urocze ozdoby :brawo:
Adacho - 2014-01-13, 14:47

Dziękuję Wam kochani :)

Święta, święta i po świętach....po Nowym Roku też.
Pora pomyśleć nad zabezpieczeniem oczka przed kotkami :evil:
Otrzymałem dzisiaj przesyłkę z pastuchem AGRI 500. Zamówiłem też izolatory do przykręcenia na pręty stalowe fi 8mm.


Pastuch po włączeniu ma nie złego kopa. :-D Iskra dł. 7-8mm



Jako przewód napięciowy, zastosuję drut ocynkowany fi 0.9mm



Zastanawia mnie tylko wielkość tych izolatorów - czy nie są za duże? Chyba je jakoś pomniejszę :?
Jakiego typu izolatorów zastosowaliście w Waszych pastuchach oczkowych, jeśli takowe posiadacie ?

wolanin - 2014-01-13, 17:28

Adacho napisał/a:
Jakiego typu izolatorów zastosowaliście w Waszych pastuchach oczkowych, jeśli takowe posiadacie ?

Mój izolator był typu długopis... Powierciłem otwory w kamieniach i powtykałem plastikowe rurki od długopisu. Potem jak ktoś przypadkiem to kopnął, rozlegał się trzask łamanego plastiku. Ale generalnie bardzo dobrze spełniały swoje zadanie.
Na następny raz mam zamiar kupić na A. plastikowe (albo z włókna szklanego) pręty ok. 8mm i po pocięciu na odcinki 15-20cm wetknąć je w otwory, od góry osadzić jakieś ograniczniki dla drutu aby się nie osuwał i będzie OK.

Adacho - 2014-01-24, 18:36

wolanin napisał/a:
mam zamiar kupić na A. plastikowe (albo z włókna szklanego) pręty ok. 8mm


Chyba te pręty z włókna będą OK. Rozejrzę się za tym . Dzięki :good:

U mnie dziś w nocy -8'C. W oczku pracuje mała pompa. Przy oknie zabezpieczenie spełnia swoją rolę.



Dość duża powierzchnia oczka jest bez lodu :) Woda krąży po zbiorniku ruchem kołowym.



lasoch - 2014-01-25, 16:32

Na ostatniej fotce wygląda bardzo naturalnie. Piękne!
czester 1 - 2014-01-25, 17:25

jaka masz temperaturę przy dnie?
Adacho - 2014-01-26, 14:08

lasoch Dzięki :)

czester 1 - W tym roku już nie monitoruję temperatury. W ubiegłym roku mierzyłem, ale gdy oczko nie było jeszcze całe skute lodem.
Temperaturę przy dnie miałem 4'C. Przy mocnych mrozach, lepiej nie zakłócać zimowania ryb, wiercąc otwory w lodzie, lub co gorsza rąbać czymś tam po lodzie.
Po kilku zimach stosowania obiegu wody, zauważyłem, że woda po zimie wygląda lepiej, ryby zimują bez strat - nawet jesiotr ;)
Stan oczka przy -15'C.



Po zewnętrznej stronie daszku - lód



Pod daszkiem 2m kw. nie zamarzniętej wody :)
Obieg wody, trzeba zainstalować z dala od zimujących ryb.
Pompa w wiadrze, zapobiega zaciąganiu wody z dolnych partii oczka. Zaciąga z góry.




A tak w ogóle - zima :-D



czester 1 - 2014-01-26, 14:18

pytam dlatego bo te wcześniejsze fotki niezamarzniętego oczka trochę mnie niepokoją, ze zbyt dużym napowietrzaniem wychładzasz wode.
wydaje mi się ze przy takich temperaturach to tafla lodu robi tzw. poduszke powietrzna i temperatura przy dnie może być wyższa
ja temperaturę przy powiechrzni i przy dnie mam pod stala kontrola ;)

Adacho - 2014-01-26, 15:10

czester 1 napisał/a:
pytam dlatego bo te wcześniejsze fotki niezamarzniętego oczka trochę mnie niepokoją, ze zbyt dużym napowietrzaniem wychładzasz wode.
wydaje mi się ze przy takich temperaturach to tafla lodu robi tzw. poduszke powietrzna i temperatura przy dnie może być wyższa

Te fotki są zrobione po pierwszej mroźnej nocy -8'C. Woda była jeszcze nagrzana.
Następna noc -15'C, zamroziła taflę całkowicie. Nie zamarzniętą wodę mam tylko pod daszkiem, z dala od strefy głębokiej.

lasoch - 2014-01-26, 18:19

Adacho napisał/a:
Temperaturę przy dnie miałem 4'C.

Na dnie teraz bądzie tak tamperatura zgodnie z anomalną rosrzeżalnością wody. Ładnie śnieżek przypruszył, a na przedostatniej fotce wygląda wprost cudnie i szlachetnie :) .

Adacho - 2014-01-26, 19:48

No fakt - śnieżek ładnie przyprószył.
Dla porównania fotki z ubiegłej Wielkanocy. Wtedy przyprószyło ;)


Adacho - 2014-01-28, 18:15

Dzisiaj u mnie w dzień, minus 3'C.
Słońce robi swoje. Lód przy daszku zaczyna się pocić. Pojawiło się trochę odmarzniętej wody.




Ogród okryty na zimę.




Słonko, z dnia, na dzień ma większą moc. W szklarni temp. rośnie błyskawicznie - topiąc mimo mrozu, śnieg na szybach



Jeszcze luty, marzec i będzie pięknie :P

Radzionek - 2014-01-28, 21:26

Adacho - cud, miód i orzeszki :)
Masz z małżonką przecudny kącik do relaksacji. Wszystko robione z sercem i oddaniem.
Miło spędziłem czas, czytając i oglądając "Oczko z oknem Adacho". Dziękuję i pozdrawiam.
Radek

Adacho - 2014-01-28, 21:48

Dzięki Radek :) zapraszamy częściej.
Razem z żonką czytamy forum, dbamy o oczko wodne, ogród, kwiaty.
Uprawiamy pomidorki, sport i jeszcze kilka innych rzeczy :P To mój najlepszy przyjaciel :)
Planujemy przebudowę oczka. Powstanie Koi Pond :roll: ...w bliżej nie określonym czasie ;)

lasoch - 2014-01-30, 20:53

Jak wiadomo, dla mnie najładniejsze te strzyżone iglaki wprowadzające mnie w zachwyt i ... zazdrość ;) . Czy to szmaragdy ??
Adacho - 2014-02-02, 17:09

Temperatura od kilku dni trochę się podniosła - dzisiaj 6'C na plusie.
Ilość lodu na oczku zmniejsza się błyskawicznie.
Sytuacja przy oknie interesuje mnie najbardziej.




I reszta oczka


lasoch - 2014-02-02, 19:30

No faktycznie mniej lodu. U mnie na oczku prawie bez zmian po dzisiejszym i tak cieplejszym dniu.
wolanin - 2014-02-02, 20:08

Teraz to już z górki, przez dwa najbliższe tygodnie - zgodnie z prognozą pogody - ma być cały czas mniej więcej tak jak teraz.
Adam, jakie masz najmłodsze koi i czy zimujesz je w oczku (przepraszam, jeżeli czegoś nie doczytałem)?

Adacho - 2014-02-02, 20:21

Najmłodsze są kupione w ub. roku w Siemianowicach. Mają ok 17- 20cm. Wszystkie moje ryby zimują w oczku.
Najmniejsze są kupione 2 lata temu w Rzeszowie. Mix izraelskich Koi. Zostały 3-4 szt. Chowają się przez 2 lata po kątach. Rzadko je widuję.
Nie podpływają do karmy, nie rosną, ale są. Obecnie mają ok 15cm. W chwili zakupu miały 10-12cm.

Radzionek - 2014-02-02, 20:35

To koty pewnie je "wyćwiczyły" :)
Gosik - 2014-02-04, 14:15

Pięknie, a u nas pół metra śniegu, a pod nim gruby lód :bum:
Adacho - 2014-02-13, 22:10

Wiosna zagląda do nas nie śmiało. U mnie przygotowania do sezonu oczkowego 2014 idą pełną parą :)
Zakładam pastucha na koty, planuję też zakupić kilka japońskich karpi Koi.
W piwnicy przygotowałem dla nich miejsce, w którym odbędą 4-ro tygodniową kwarantannę.
Planuję ryby kupić w połowie marca, miesiąc kwarantanny w soli 0.3%, potem zmniejszyć zasolenie, przetrzymać do maja i wypuścić do oczka na ciepłą wodę.


Kwarantanna pozwala zaaklimatyzować nowe ryby do naszych oczek. Chroni także oczko i jego "starych" mieszkańców przed przywleczeniem z nowymi rybami pasożytów i chorób, a co za tym idzie,- kłopoty, kłopoty...śnięcia ryb.
Chciałbym zrobić wszystko jak trzeba. Co z tego wyjdzie zobaczymy :? Jestem dobrej myśli.

W skład zestawu wchodzą :
- zbiornik główny 300L z pokrywą. W pokrywie wyciąłem otwór i i dogrzałem w niego siatkę. Pokrywa jest potrzebna, bo ryby wyskakują. Siatka zapewnia rybom światło.




W tylnej części zbiornika, założyłem przelew.Zrobiłem go ze złączki węża ogrodowego. Podpięty jest na stałe do drenażu.



Mam też grzałkę 200W. Zapewni podgrzanie wody do temp., jaką ma u siebie sprzedawca.
Po 2 dniach, będę bardzo powoli obniżał temp. do takiej jaką mam u siebie.
U mnie bez grzania temp. wody to 12-13'C.
Grzałka przyda się także do ew. leczenia ryb. Wtedy zbiornik będzie pełnił rolę szpitala dla ryb.

Drugi element to filtr biologiczny :
- zbiornik 90L , zasilany od dołu, grawitacyjny. Złoże to peszel i keramzyt. Rury fi 40.



Trzeba go uruchomić 3-4 tygodnie wcześniej, niż planowany zakup ryb. Dobrze jest wpuścić do zbiornika parę ryb, by umożliwić start filtra.
Filtr musi dojrzeć biologicznie.

Trzeci element - to komora pompy :
- zbiornik 20L,- stary nie używany filtr EXTREME, pompa 20W- 1000L\h



W komorze pompy jest dosyć miejsca, aby włożyć torf, szyszki olchy, lub inne media korygujące parametry wody w systemie.
U mnie pH wody jest w granicach 7,5. Jest to dobre pH dla Koi, ale sprzedawcy przetrzymują u siebie ryby w 6,6-6,8 pH. Trzeba więc obniżyć i stopniowo, powoli przyzwyczajać nowe ryby do nowej wody.
pH i KH - bardzo ważne parametry wody, które trzeba dopasować do wymagań nowych Koi.
pH - nie może się zmieniać więcej jak 0,2\ dobę, KH - nie więcej jak 1' \ dobę
Do komory pompy, można też czasowo włożyć węgiel aktywny. Neutralizuje on szkodliwe składniki leków, czy innych środków chemicznych, stosowanych w kuracjach leczniczych.

Czwarty element, to zbiornik do podmiany wody:
-zbiornik 45L, z zaworem do powolnej podmiany wody.


Ryby nie tolerują szybkich zmian parametrów wody. Założyłem zbiornik, w którym mogę odstać 45L świeżej wody i powoli wciągu kilku godzin wlać do systemu.
W końcowej fazie kwarantanny, do zbiornika wlewam codziennie wodę z oczka, i przez powolną podmianę można przyzwyczajać nowe ryby do biologii w oczku - mieszanie biologii.
Ostatni tydzień kwarantanny - 10% wody z oczka\ dobę.
Zamówiłem jeszcze napowietrzacz - sera 275 i konduktometr - do wyznaczania stężenia soli w wodzie.
Jeśli ma ktoś inne doświadczenia w temacie - proszę o sugestie :P Ciągle uczę się japończyków.

JAREK G - 2014-02-13, 23:46

Adacho, widzę sporo cierpliwości i pełen profesjonalizm
wolanin - 2014-02-14, 08:33

Godna podziwu metodyczność. Mam pytanie o zbiornik do przygotowania wody do podmian. Widzę, że jest przykryty, a nie wiem, skąd bierzesz świeżą wodę. Czy będziesz ją w tym zbiorniku napowietrzał? Pasowałoby wyprzeć chlor z wody poprzez aktywne napowietrzanie.
Adacho - 2014-02-14, 10:35

JAREK G - cierpliwości mam sporo ;) lubię wyzwania. Karpie Koi chodzą mi po głowie od dawna, jednak wymagają ode mnie zaangażowania i ciągłego pogłębiania wiedzy.
Wierzę, że w końcu mi się uda.

wolanin - w pokrywie są otwory. Wodę nalewam ze studni, więc chloru nie ma.

Radzionek - 2014-02-14, 12:02

Też widzę, że jesteś gotowy na nowe wyzwania...już Cię nosi :)
Bartosz_n - 2014-02-14, 13:14

Adam widzę , że znów ruszasz ze swoimi pomysłami :-) jak zawsze widać u Ciebie pełen profesjonalizm , tak trzymaj ;)
Ja właśnie szukam odpowiedniego pastucha na wydry i inne szkodniki :P

Koi kupujesz przez internet ? Ja na początku marca podskoczę do swojego sklepu i na pewno nie wyjdę z pustymi ręcoma . :-) . Podziwiam Twoje podejście do udoskonalania idealnego oczka :brawo:

Adacho - 2014-02-14, 15:43

Radzionek napisał/a:
Też widzę, że jesteś gotowy na nowe wyzwania...już Cię nosi :)

Noooo!!! :P
--------------------------------

Dzięki Bartek :)
- ryb wysyłkowo nie kupię. Sparzyłem się na wysyłce. Pojadę osobiście po ryby.
Jak poradzę sobie z aklimatyzacją nowych ryb, poznam ich potrzeby, zachowanie i nauczę się je leczyć, może pomyślę nad zakupem wysyłkowym, takich okazów, które chciałbym mieć, a mój sprzedawca ich nie ma. Jednak wysyłka, to spore ryzyko.

Co do leczenia ...to po kwarantannie,- mój drugi temat, który zgłębiam w długie zimowe wieczory.
Przygotowałem się do niego ....trochę ;) Moja podręczna torba lekarska



I jej zawartość - w powiększeniu widać nazwy. Ustawiłem tak, by można odczytać.



Nie mam specjalnej zasypki na rany dla KOI, ani kitu KOI. U nas to jeszcze przyszłość.
Kupiłem zamiast tych cudów...AKUTOL JODIN. Spray dezynfekujący na cieknące rany, w formie żelu. Tworzy na ranie nie zmywalny opatrunek...czasowo. Po pewnym czasie znika.
Dezynfekcja i uszczelnienie rany to podstawa. Woda nie może dostawać się do ryby.
Nadmiar wody w ciele ryby, rozcieńcza płyny ustrojowe, poważnie zakłóca pracę nerek, co prowadzi do śmierci.

Oprócz tego mam cały wór soli nie jodowanej, którą zapodam profilaktycznie wiosną do oczka. Po 3 tygodniach, będę powoli usuwał z podmianami wody.
Zamierzam też leczyć solą. Dlatego zamówiłem konduktometr.

Zapodałem dzisiaj do komory pompy 4L torfu pH 3.5-4.5 Działam w kierunku obniżenia pH w moim baniaku kwarantannowym ;)

KILERK1 - 2014-02-14, 16:00

Adacho napisał/a:
Spray dezynfekujący na cieknące rany, w formie żelu. Tworzy na ranie nie zmywalny opatrunek...czasowo. Po pewnym czasie znika.
JAK NAZYWA SIĘ TEN SPRAY?
:brawo: :brawo: przygotowałeś się chyba na wojnę :-D

Adacho - 2014-02-14, 17:25

KILERK1 napisał/a:
:brawo: :brawo: przygotowałeś się chyba na wojnę :-D

Raczej!!! ;)
Do miesiąca się zacznie :hehe:


Ten spray nazywa się AKUTOL STOP JODIN. Są jeszcze dwa inne Akutole, ale ten jest na cieknące rany.

twister47 - 2014-02-14, 18:55

No, no superowo :brawo: Trzymam kciuki za powodzenie misji.
czester 1 - 2014-02-14, 19:19

obys nie musial uzywac tych lekarstw ;)

Adacho napisał/a:

Mam też grzałkę 200W. Zapewni podgrzanie wody do temp., jaką ma u siebie sprzedawca.

U mnie bez grzania temp. wody to 12-13'C.
Grzałka przyda się także do ew. leczenia ryb. Wtedy zbiornik będzie pełnił rolę szpitala dla ryb.


ta grzalka za dużo nie podniesiesz temparatury :? , jak beczka będzie tam gdzie jest to podniesienie temperatury powyżej 20st będzie ciezko

Bartosz_n - 2014-02-14, 19:36

Wow :-o :-o
Przygotowałeś się normalnie na hurtową kwarantannę , coś czuję , że na kilku nowych rybkach się nie skończy :-D
Życzę oczywiście zdrowych kojaków :-)

Radzionek - 2014-02-14, 22:07

Adam, jakby co, mam "podręcznego ichtiologa. Toć, to Ty jesteś fachura! :)
Adacho - 2014-02-14, 23:55

twister47 napisał/a:
No, no superowo :brawo: Trzymam kciuki za powodzenie misji.

Misjonarzem raczej nie zostanę, ale za kciuki dziękuję. Na pewno się przydają w walce ;)

czester 1 napisał/a:
obys nie musial uzywac tych lekarstw ;)

Też się tego boję, ale patrząc na objawy, jakie miały moje KOI w ubiegłym roku, to raczej konieczność.

czester 1 napisał/a:
ta grzalka za dużo nie podniesiesz temparatury :? , jak beczka będzie tam gdzie jest to podniesienie temperatury powyżej 20st będzie ciezko

Co w takim razie proponujesz?

Bartosz_n napisał/a:
Przygotowałeś się normalnie na hurtową kwarantannę , coś czuję , że na kilku nowych rybkach się nie skończy :-D
Życzę oczywiście zdrowych kojaków :-)

Planuję 4-5 szt. KOI w tym roku. Klimat zakupów zrobi swoje. Chyba każdy traci głowę dla pięknych ryb :-D
Odbiór osobisty, ogranicza trochę zakup chorych, a przynajmniej uszkodzonych ryb.
Wysyłkowo, nie uczciwy sprzedawca włoży do wora byle co!!! Wina, że ryby padły, zawsze będzie po Twojej stronie.

Radzionek napisał/a:
Toć, to Ty jesteś fachura! :)

Oj tam, oj tam... zobaczymy na ile przygotowałem się do roli ichtiologa :P
Ręce mi się trzęsą na myśl o chorobach KOI, ale jak nie spróbuję - to się nie dowiem ;)

czester 1 - 2014-02-15, 14:52

cos jak w bojlerach, min. 1,5kW, oczywiście z termostatem.
KILERK1 - 2014-02-15, 15:54

Grzałka 400-600 w powinna wystarczyć,wszystko zależy od temp. zewnetrznej.Latem przy 300l to i 200 w wystarczy.
AurorA - 2014-02-15, 23:32

Ja bym się tak nie spieszył z zakupem ryb, marzec do kapryśny miesiąc jeśli chodzi o pogodę. Ryby wtedy najbardziej osłabione po zimie i najbardziej podatne na choroby. Lepiej się wstrzymać do kwietnia a nawet maja.
Adacho - 2014-02-15, 23:56

Adacho napisał
Cytat:
W piwnicy przygotowałem dla nich miejsce, w którym odbędą 4-ro tygodniową kwarantannę.
Planuję ryby kupić w połowie marca, miesiąc kwarantanny w soli 0.3%, potem zmniejszyć zasolenie, przetrzymać do maja i wypuścić do oczka na ciepłą wodę.

Arek - czytasz posty??? :)

AurorA - 2014-02-16, 02:48

Tak przeczytałem wszystko i uważam że trzymanie ryb od marca do maja w beczce nie jest dobrym pomysłem. Kup w połowie kwietnia 2 tygodnie kwarantanny i ok. Odpadnie problem z różnica temperatur, podgrzewaniem itd. Bardzo dużo ryb kupowanych wczesną wiosna pada - zostają te najodporniejsze i je kupić najlepiej.
czester 1 - 2014-02-16, 09:59

KILERK1 napisał/a:
Grzałka 400-600 w powinna wystarczyć,wszystko zależy od temp. zewnetrznej.Latem przy 300l to i 200 w wystarczy.

beczka ma być w piwnicy gdzie zapewnie jest chłodno.

Adacho - 2014-02-16, 13:23

czester 1 napisał/a:
cos jak w bojlerach, min. 1,5kW, oczywiście z termostatem.

Czy taka grzałka nie poparzy ryb ? Chyba żeby ją obudować.

KILERK1 napisał/a:
Grzałka 400-600 w powinna wystarczyć,wszystko zależy od temp. zewnetrznej.Latem przy 300l to i 200 w wystarczy.

Paweł masz u siebie 600W\1000L ? Jaką uzyskujesz temperaturę ? Dokupię jeszcze jedną grzałkę 300W + tą, którą mam - 200W i powinno wystarczyć.

czester 1 napisał/a:
beczka ma być w piwnicy gdzie zapewnie jest chłodno.

W piwnicy mam stałą temperaturę 14-15'C. Woda w zbiorniku ma 12-13'C. Muszę podnieść do 25'C w razie ew. leczenia.
Grzałka będzie normalnie wyłączona. Temperatura 12-13'C wystarczy dla Koi. Viola swoje Koi trzyma w 8-13'C.

czester 1 - 2014-02-17, 08:49

Adacho napisał/a:

Czy taka grzałka nie poparzy ryb ? Chyba żeby ją obudować.

no dobrze by było. grzalka w wodzie nie nagrzeje się do czerwoności. ryba w wodzie wyczuje gdzie ma plywac.
ja jak kiedyś wrzycalem zwykla grzalke (ok 500W) do wody zima, to ryby staly nad nia wygrzewając się.

Adacho - 2014-02-19, 00:43

Dzisiaj otrzymałem przesyłkę z napowietrzaczem sera 275 , testem na tlen



I dwiema grzałkami - 300W i 150W. To dziwne, bo zamawiałem tylko jedną - 300W. Od przybytku głowa nie boli, - razem ze starą grzałką, mam : 650W.
Przyda się przy leczeniu KOI.
SERA 275, podpiąłem na dwa kamienie. Jeden do zbiornika głównego,- na gł. 80cm dobrze "gotuje" się woda :-D




A drugi wylot, do filtra - wlot wody. Kamień jest w białej rurze, w zbiorniku głównym - 10 cm nad dnem.




Takie podłączenie napowietrzania, dostarcza tlenu bakteriom w filtrze i zwiększa przepływ wody do filtra.


Zrobiłem też oświetlenie ledowe, nad zbiornikiem. Rybki będą miały jasno :)



Włożyłem do komory pompy szyszki olchy i torf. Parametry wody poprawiły się.
Po trzech dniach, pH spadło z 7.5 do 7.0 ale woda jest brązowa - mocna herbata.



Zaradzić temu można węglem aktywnym. Także powędrował do komory pompy...w pończosze mojej żonki ;)



Jutro odbieram z zoologika 3 szt karasia - "przedskoczki". Ich zadaniem będzie jeść i kupkać .
Te wszystkie czynności przygotują start filtra biologicznego. Bakterie nitryfikacyjne potrzebują do życia :
- tlenu
- wody
- amoniaku - odchody ryb
- temperatury

Mam jeszcze 3 tygodnie na przygotowanie zbiornika, na przyjęcie japońskich KOI. Dzwoniłem do mojego sprzedawcy KOI. Jego parametry wody to
- pH 6.6- 7.0
- temp. 18-20'C
Parametry wody się "klarują", filtr dojrzewa biologicznie.
Czekamy :P

JAREK G - 2014-02-19, 01:29

Adacho, jakiej firmy masz te grzałki ?
czester 1 - 2014-02-19, 08:35

Adacho napisał/a:


Drugi element to filtr biologiczny :
- zbiornik 90L , zasilany od dołu, grawitacyjny. Złoże to peszel i keramzyt. Rury fi 40.



filtr zasilany woda z dna zbiornika glownego to ok., ale do filtra woda napływa gora :? .
nie lepiej by było, jakby ta rura w filtrze była tak ulozona jak w zbiorniku glownym, czyli od dolu?

Adacho - 2014-02-19, 13:32

JAREK G napisał/a:
Adacho, jakiej firmy masz te grzałki ?

Jarek - nie mam pojęcia. Nie kupowałem firmowych. Może IKOLA :?



czester 1 napisał/a:
Adacho napisał/a:


Drugi element to filtr biologiczny :
- zbiornik 90L , zasilany od dołu, grawitacyjny. Złoże to peszel i keramzyt. Rury fi 40.



filtr zasilany woda z dna zbiornika glownego to ok., ale do filtra woda napływa gora :? .
nie lepiej by było, jakby ta rura w filtrze była tak ulozona jak w zbiorniku glownym, czyli od dolu?

Filtr zasilany jest od dołu. Napisałem to w poście, który cytowałeś.



Trójnik, do którego wchodzi wężyk, połączony jest z rurą, schodzącą na dno filtra pod ruszt.
Trójnik służy jako odpowietrznik i włożyłem przez niego wężyk z małym kamieniem napowietrzającym wodę, wpływającą na dno filtra.

czester 1 - 2014-02-19, 15:52

a to ok., myslalem ze to kolanko.
JAREK G - 2014-02-20, 00:48

Pytałem bo te tanie Chińskie pękają i trzeba uważać :?
czester 1 - 2014-02-20, 08:30

Adacho napisał/a:

Jutro odbieram z zoologika 3 szt karasia - "przedskoczki". Ich zadaniem będzie jeść i kupkać .

a nie lepiej kupic jakies male eurokoi. karasie często maja choroby i możesz zainfekować zbiornik do kwarantanny.

wolanin - 2014-02-20, 09:21

JAREK G napisał/a:
Pytałem bo te tanie Chińskie pękają i trzeba uważać :?

Właśnie myślałem o założeniu na koniec grzałki jakiejś opaski z gumki, bo koi jak się szarpnie, to chce szybę wywalić.
Jakby przyłożył w grzałkę, to po niej (i być może po koi).
Rzecz jasna nie dotyczy to zbiornika plastikowego, jak u Adama.

Adacho - 2014-02-20, 22:48

JAREK G napisał/a:
Pytałem bo te tanie Chińskie pękają i trzeba uważać :?

Postaram się ;) Ale one pękają same z siebie - podczas pracy, czy kiedy się w nią stuknie ?

czester 1 napisał/a:
Adacho napisał/a:

Jutro odbieram z zoologika 3 szt karasia - "przedskoczki". Ich zadaniem będzie jeść i kupkać .

a nie lepiej kupic jakies male eurokoi. karasie często maja choroby i możesz zainfekować zbiornik do kwarantanny.

O tej porze roku ciężko kupić euro koi. U mnie trudno było dostać te trzy karasie.
Wymoczyłem je w soli przed włożeniem do beczki. Teraz mają kwarantannę w 0.3% soli + AZOO KOI MAGIC ;)

JAREK G - 2014-02-21, 01:06

Niestety same z siebie :?
Adacho - 2014-02-21, 23:43

JAREK G napisał/a:
Niestety same z siebie :?

:-o
-------------------------------------------------------------------
Otrzymałem zamówione 3 szt karasia. Wpuściłem je z wodą z worka do miski .



Do zbiornika podmiany wody, wlałem ok 20L wody ze zbiornika głównego



Ustawiłem kropelkowo, dolewanie wody ze zb. podmiany wody, do miski z rybami - czym dłużej, tym lepiej. Chodzi o powolne przyzwyczajanie nowych ryb, do wody ze zbiornika kwarantanny. Można położyć worek z rybami na wodzie, ale to wyrówna tylko temperaturę. I to stanowczo za szybko.
U mnie ta czynność trwała 45minut.



W misce z nowymi rybami, pracuje napowietrzacz. Ryby spragnione są tlenu.



Tlen,potrzebny jest nowym rybom. Dodałem też soli 0.3%

Na misce dla nowych ryb mam pokrywę. Dla karasi jest zbędna, ale KOI wyskakują.



Po godzinie, nowe ryby są w zbiorniku kwarantanny.



Przygotują start filtra biologicznego.
---------------------------------------------------
Dla karasi, te czynności są zbędne. Pokazałem, jak powinny wyglądać czynności przyjęcia japońskich karpi KOI,- na przykładzie karasi.
Ponadto, trzeba dopasować temperaturę, pH i twardość KH, do parametrów, jakie ma sprzedawca. Wskazany jest wcześniejszy kontakt telefoniczny.
Nagłe zmiany parametrów wody,są dla ryb niebezpieczne. W skrajnych przypadkach grożą śmiercią.

W marcu przywiozę japońce :P

lasoch - 2014-02-22, 18:46

Jesteś wprost profesjonalistą ;) . Ale szkoda tych "doświadczalnych" karasi. Co z nimi zrobisz - zatrzymasz czy oddasz.
luzio - 2014-02-22, 19:42

Zje :P
Gosik - 2014-02-22, 20:12

Upiecze na pierwszym w tym roku grillu :P
luzio - 2014-02-22, 20:39

Jeśli będą smaczne to znaczy że wszystko gra i można brać się za koi :good:
Adacho - 2014-02-23, 14:05

Na grila, trochę za mało mięska - :good: :hehe:


lasoch napisał/a:
szkoda tych "doświadczalnych" karasi. Co z nimi zrobisz - zatrzymasz czy oddasz.

Karasie oddam sąsiadowi do oczka wodnego. Oddaję mu wszystkie nadwyżki. Na razie nie narzeka ;)
W zbiorniku, karasie czynią swoją powinność. Kupkają kulturalnie w jedno miejsce ;) Tak rozłożyłem ruch wody w zbiorniku, żeby można było wężem, z jednego miejsca (z przodu) pozbierać nieczystości. Nie chcę, aby dostało się to do filtra.



Karasie tak nie brudzą, ale są tylko 3 szt. Karpie nabrudzą więcej - ale jestem przygotowany :P
Amoniak się podniósł - czyli jest dobrze. Poczekam teraz na start filtra.
--------------------------------------------------------------

Za oknem wiosna :)




Chyba pora zdjąć zimowe okrycia. Roślinki pchają się do słońca.





Wiosenne stokrotki :)



I inne oznaki wiosny





W małym stawku liliowym, woda okropna. Stoi w bezruchu.



Stojąca woda - to szambo. Musi być w ruchu. W głównym oczku jest ruch wody, i widoczność do dna. "Wietrzę" ją jak mieszkanie ;)
Ryby jeszcze na dnie w osokach i nitkach.

rewi - 2014-02-23, 14:39

Adacho napisał/a:
Stojąca woda - to szambo. Musi być w ruchu

Hym... niekoniecznie. U mnie brak filtracji, roślinności co prawda sporo, ale i nie za dużo. Syf na dnie okropny, aczkolwiek woda w lato jak i teraz kryształ!

Radzionek - 2014-02-23, 16:11

Adacho,ja nie wątpię, że to "szambo" dla Ciebie to pikuś. Już widzę, że nie możesz usiedzieć. Pogoda iście wiosenna, a focie aż kuszą,prawda? :)
Adacho - 2014-02-23, 16:18

Nie wiem co o tym myśleć Ewa :?
Obserwuję mini stawek liliowy i oczko główne, trzecią zimę . Zawsze to samo. Pewnie padło z braku powietrza całe życie biologiczne. Nie robię przerębla.
W małym szambo, a w dużym kryształ.
Parametry wody jednakowe, a wizualnie - przepaść.
Jak co wiosnę, odpompuję z mini oczka wodę, przed uruchomieniem filtracji.
Na pewno szaleją tam beztlenowce :evil:
----------------------------------------------------------
Radek - siedzę na szpilkach całą zimę ;)
Za parę dni wysiewam pomidorki :P

Radzionek - 2014-02-23, 16:25

Kod:
Radek - siedzę na szpilkach całą zimę  ;)
Za parę dni wysiewam pomidorki  :P

Mnie też dzisiaj nosi...niestety, niedziela :) Pomidory skiełkowane i czekają na pikowanie.
Pozdrawiam

wolanin - 2014-02-23, 18:19

Adacho napisał/a:
Obserwuję mini stawek liliowy i oczko główne, trzecią zimę . Zawsze to samo. Pewnie padło z braku powietrza całe życie biologiczne. Nie robię przerębla.
W małym szambo, a w dużym kryształ.

Dzisiaj kolejny raz się przekonałem, że nawet parę garści pozostawionych na dnie liści w warunkach bezruchu wody prowadzi do zagniwania. Wybierałem dzisiaj muł i opadłe liście bluszczu z wkopanego w grudniu w dno wiaderka. Nie leżało to dlużej niż 2 miesiące. Zapach - totalna zgnilizna. Czy zostawiasz na dnie opadłe liście lilii? Zauważyłem nieraz, że nawet pod 1-2cm osadu, o świeżo zwiędłych liściach nie mówiąc - tworzą się szybko warunki beztlenowe.

lasoch - 2014-02-23, 19:58

Oby tylko ten sąsiad dobrze się nimi opiekował ;) . Śliczne snieżyczki i bazie. Jeżeli chodzi o wodą w stawiku liliowym ,to u mnie też nie ma ruchu wody, a woda jest w lepszym stanie. Zawsze mogłoby być gorzej.
Bartosz_n - 2014-02-23, 22:39

Adam ode mnie jeszcze raz wielkie :brawo: :brawo: za profesjonalne podejście do sprawy kwarantanny nowych osobników. :-)
Bardzo dobrze, że wyjaśniłeś sprawę ,, wyrównywania '' wody w torebce . Sporo osób uważa, że wystarczy wrzucić worek do oczka i za 5 minut rybki można przerzucić :???:
Podziwiam Twóją izolatkę dla kojaków i chyba też spróbuje taką wykonać :-)

Sylwester79 - 2014-02-24, 06:49

Adacho napisał/a:
Otrzymałem zamówione 3 szt karasia. Wpuściłem je z wodą z worka do miski .


Witam, nie to że się czepiam ale daje głowę uciąć że ten pomarańczowo- :-D czarny to karpik

Adacho - 2014-02-24, 07:57

wolanin napisał/a:
Czy zostawiasz na dnie opadłe liście lilii? Zauważyłem nieraz, że nawet pod 1-2cm osadu, o świeżo zwiędłych liściach nie mówiąc - tworzą się szybko warunki beztlenowe.

Na dnie leży to, co opadnie w sezonie. Na jesień przy wycinaniu, zbieram ścięte liście i pąki lilii.
Dna jednak nie ruszam. Chcę aby wytworzył się tam muł - podobny do tego, jak w naturze.
Lilie rosną bez koszy, niech się czują jak w domu.

Bartosz_n napisał/a:
Podziwiam Twóją izolatkę dla kojaków i chyba też spróbuje taką wykonać :-)

Bartek - zastanawiałem się długo, nad tą izolatką.
Tej zimy, po szerszej analizie tematu KOI,- adaptacji nowych ryb i leczeniu, doszedłem do wniosku, że bez takiego zbiornika się nie da.
Nie może to być na prędko zmajstrowany pojemnik.
Musi to być stacjonarny zbiornik, w spokojnym, nie nasłonecznionym miejscu, z napowietrzaniem, ogrzewaniem i dojrzałym biologicznie filtrem.

Sylwester79 napisał/a:
Witam, nie to że się czepiam ale daje głowę uciąć że ten pomarańczowo- :-D czarny to karpik

To już spokojnie możesz chodzić bez głowy :lol:

Sylwester79 - 2014-02-24, 11:42

Adacho napisał/a:

Sylwester79 napisał/a:
Witam, nie to że się czepiam ale daje głowę uciąć że ten pomarańczowo- czarny to karpik

Już nawet pomijając to że ten pomarańczowo czarny -karaś według ciebie-( ma wąsy co widać w przybliżeniu na zdjęciu) to ma całkiem inną budowę ciała niż karaś , a tak poza tym to przerzuciłem własnymi rękoma tony narybku takiej wielkości i wierz mi że coś mogę na ten temat powiedzieć.....

rewi - 2014-02-24, 14:36

Adacho, myślę, że zależy to w dużym stopniu od ilości roślin, które pokrywają powierzchnie wody.. Umożliwiając rozwój glonom. Przerębla też nie mam :P
Adacho - 2014-02-24, 18:07

Adacho napisał/a:
Sylwester79 napisał/a:
Witam, nie to że się czepiam ale daje głowę uciąć że ten pomarańczowo- :-D czarny to karpik

To już spokojnie możesz chodzić bez głowy :lol:


Sylwester79
Zwracam HONOR I GŁOWĘ. Ty to masz wzrok :brawo:

Wyłowiłem tego karpika i w okularach z bliska, zobaczyłem te wąsiki :oops:
Już, kiedy chciałem go złapać, robił skoki nad wodę - domyśliłem się wstępnie, że to karpik.
Wąsiki wyjaśniły sprawę. Wcześniej ich nie zauważyłem.
Dzięki ;)

Sylwester79 - 2014-02-24, 19:05

Spoko, dzięki za głowę miałem stresa :-D pozdrawiam
wolanin - 2014-02-24, 19:17

Sylwester79, czapki z głów :brawo:

Adam, jeszcze sezon się nie zaczął, a Ty już koi kupujesz? :hehe: Bogatemu, to i byk się ocieli :)

Adacho - 2014-02-25, 18:00

Adacho napisał/a:
Obserwuję mini stawek liliowy i oczko główne, trzecią zimę . Zawsze to samo. Pewnie padło z braku powietrza całe życie biologiczne. Nie robię przerębla.
W małym szambo, a w dużym kryształ.


wolanin napisał/a:
Dzisiaj kolejny raz się przekonałem, że nawet parę garści pozostawionych na dnie liści w warunkach bezruchu wody prowadzi do zagniwania. Wybierałem dzisiaj muł i opadłe liście bluszczu z wkopanego w grudniu w dno wiaderka. Nie leżało to dlużej niż 2 miesiące. Zapach - totalna zgnilizna. Czy zostawiasz na dnie opadłe liście lilii? Zauważyłem nieraz, że nawet pod 1-2cm osadu, o świeżo zwiędłych liściach nie mówiąc - tworzą się szybko warunki beztlenowe.


rewi napisał/a:
Adacho, myślę, że zależy to w dużym stopniu od ilości roślin, które pokrywają powierzchnie wody.. Umożliwiając rozwój glonom. Przerębla też nie mam :P


No tak. Składa się to do kupy :idea:
U Ciebie Ewa, nie ma ruchu wody cały rok. W stojącej wodzie, latem, wytworzy się pewna ilość życia biologicznego, i z roślinami, rybami - panuje równowaga biologiczna.
Zimą też nie masz ruchu wody, a ilość tlenu w wodzie, pozwala na przeżycie wszystkiemu, co w niej żyje. Ryby zimujesz w piwnicy, więc masz spory "zapas równowagi" :-D

U mnie latem w małym stawku liliowym, przy sporym przepływie natlenionej wody, wytworzy się pewna (większa niż w normalnych warunkach) ilość życia biologicznego.
Roślin mam tyle, że nie widać wody - zero glonów. Zaś pod liśćmi lilii wodnych, tętni życie biologiczne, co widać gołym okiem.
Ryby tego nie zjadają, bo nie mają dostępu :P




Zimą, przepływ wody ustaje, a "chętnych do wyżywienia" tyle samo. W wyniku tego, pewnie pada większość biologii i robi się szambo :???:
Na szczęście wiosna coraz bliżej :) Z początkiem marca odpalam filtrację i wszystko wróci do normy.

wolanin - 2014-02-25, 19:03

Gdzieś mi wpadło w oko, że ten mały stawik robiłeś także z myślą o denitryfikacji.
Czy są jakieś doniesienia o takiej realizacji tego procesu?
Mi to za bardzo nie pasuje, bo raczej denitryfikowałbym wodę w bardziej 'czystym' środowisku, gdzie jedyne substancje biorące udział w procesie pochodzą z dopływającej wolno wody, oczywiście w taki sposób, aby wytworzyło się beztlenowe środowisko dla reakcji redukcji. Nadmiar mułu pełnego substancji organicznej raczej sam w sobie stanowi bardziej obciążenie, niż wsparcie dla oczyszczania?

Adacho - 2014-02-25, 21:25

Denitryfikacja to redukcja azotanów.
Można ją przeprowadzić tlenowo i beztlenowo.
Beztlenowa denitryfikacja jest procesem trudnym do zrobienia. Ja się na tym nie znam - nie interesowało mnie to nigdy od strony praktycznej.
Ja do redukcji azotanów użyłem roślin. Wykorzystują je jako pokarm - konkurując z glonami.
Mały stawek liliowy i strumień, ma za zadanie oddać roślinom, jak najwięcej azotanów, w drodze powrotnej wody z filtra, do oczka.
Taki był sens nazwania go denitryfikatorem.

Nadmiar mułu jest zagrożeniem z powodu beztlenowców.
Jednak żyje w nim cała masa pierwotniaków, larw owadów, robaków...etc, odpowiedzialnych za rozkład materii. Potrzebują one do życia natlenionej wody.
Rozgrzebywanie mułu np. przez ryby powoduje szybkie uwalnianie siarkowodoru. Dlatego w obecności ryb, nie wskazane jest mieć mocno zamulonego dna.
Żeby tego uniknąć, posadziłem większość roślin poza oczkiem. Tam żyjątka powoli przekopują muł w poszukiwaniu pożywienia, natleniając i oczyszczając powoli podłoże.
Tak działa to u mnie ;)

KILERK1 - 2014-02-26, 00:38

[quote="Adacho"]Nie wiem co o tym myśleć Ewa :?
Obserwuję mini stawek liliowy i oczko główne, trzecią zimę . Zawsze to samo. Pewnie padło z braku powietrza całe życie biologiczne. Nie robię przerębla.
W małym szambo, a w dużym kryształ.
Parametry wody jednakowe, a wizualnie - przepaść.
Jak co wiosnę, odpompuję z mini oczka wodę, przed uruchomieniem filtracji.
Na pewno szaleją tam beztlenowce

Jak zastosowałem napowietrzanie zimą ,to problem ze zgniłą wodą zniknął.
Musisz całą zimę napowietrzać, żeby był przerębel, to wodę będziesz miał wiosną czystą ;)

Adacho - 2014-03-02, 18:39

Piękna, słoneczna niedziela :)
W ogrodzie czuć wiosnę. Ptaszęta świergolą - jest pięknie :roll:








Z ziemi, wychodzą powoli zielone i różowe dzióbki





Pączki krzewów nabrzmiewają




U mnie, ryby jeszcze przy dnie. Niby śpią ;) Po zmroku robią rundy w oczku.




Zapodałem dzisiaj do oczka 0.1% soli. Docelowa dawka to 0.3%. Co jeden dzień, będę zwiększał dawkę o 0.1%
Wczesna wiosna, to dobry czas na sól do oczka. Karpie odbudują warstwę śluzu. Rośliny jeszcze nie startują.
Konduktometr przydał się bardzo. Na bieżąco mierzę ilość soli w oczku.
Sól zostanie w oczku przez 3 tygodnie. Po tym czasie, usunę ją z podmianami wody i uruchomię filtrację.

lasoch - 2014-03-02, 20:03

To chyba najbardziej zaawansowana wiosna na forum. Śliczne krokusy, ciemiernik, szafirki i wrzosiec. Jaka to odmiana ostrokrzewu? A jakie narcyzy! Pączki faktycznie ładne, ja też zauważyłem dzisiaj młode listki pięciornika. Ryby piękne, no i woda :) .
wolanin - 2014-03-02, 20:11

Ależ Adam u Ciebie wszystko ruszyło jak z kopyta! Co tam u Was za klimat, te 100km na zachód i taka różnica?
AurorA - 2014-03-03, 03:47

Normalnie inny świat, u mnie kiełki tulipanów czy krokusów maja po pół centymetra.
rewi - 2014-03-03, 16:35

Pokazałeś życie na fotkach miesiąc do przodu :hehe:
Gosik - 2014-03-03, 20:44

Jajku, a u mnie w oczku jeszcze lód :(( , tylko na rabatach zakwitły bratki, a tulipany mają noski na 1 cm.
ropi - 2014-03-03, 21:43

Gosik napisał/a:
Jajku, a u mnie w oczku jeszcze lód :(( , tylko na rabatach zakwitły bratki, a tulipany mają noski na 1 cm.

U mnie też końcówka lodu na oczku.Woda jakoś dziwnie ciemna , zawsze o tej porze roku była kryształowo czysta.Może moje późno-jesiene nawożenie kompostem? brrrrr Strach się bać..

Adacho - 2014-03-04, 22:12

Dziękuję Wam mili, za dobre słowo :)
----------------------------------------------------------
Jednak muszę odstawić moje wiosenne foty, o miesiąc wyprzedzające Waszą wiosnę ;) , bo w moim szpitalu, wylądował pierwszy pacjent z oczka :-(
Skutki zimnej wody, odczuł mój Japończyk - pleśniawka.
Zauważyłem od razu, kiedy wypłynął ze snu zimowego, z nitko-osok. Dobrze, że woda u mnie czysta i widzę od razu każdy ruch KOI na dnie. Reszta ryb, na razie OK.

Ryby jeszcze nie są za szybkie, więc bez trudu wyłowiłem gościa do leczenia.
Dobrze, że szpital przygotowany ;)
Temp. wody w oczku 5'C
W szpitalu 12'C.... 7'C różnicy. Wymieniłem 50L wody ze szpitala, na wodę z oczka, pomieszałem biologię, i obniżyłem temp. o 2'C.
Teraz mam w szpitalu 10'C - czyli 5'C więcej niż w oczku. Różnica do przyjęcia na jeden dzień.
Rybę wpuściłem do zbiornika, i wlałem jej z oczka 25L zimnej wody. Przeniosłem do piwnicy. Działa napowietrzanie. Woda w zbiorniku powoli się nagrzewa.



Nagrzanie wody do 8'C trwało 3 godziny.




Po tym czasie, powoli dopuszczałem rybie wody ze szpitala - jeszcze 2godziny.
Po 5 godzinach temp. wody KOI, wyrównała się z temp. wody szpitala.

Siatką przełożyłem "pacjenta na oddział".




Na dziś w szpitalu:
- sól 0.2%
- temp. - dojdzie powoli do 12'C
- 0 karmienia
- 0 światła
Pacjent w spokoju się aklimatyzuje :P

Reszta mieszkańców szpitala, jest bezpieczna. Pleśniawka nie jest zaraźliwa :-D

Radzionek - 2014-03-05, 09:43

dr Adacho godny polecenia. Szkoda tylko, że to szpital prywatny i nie refundowany z NFZ. Trzymam kciuku :good:
rewi - 2014-03-05, 14:14

Śliczny penitent ;) W takim szpitalu szybko wróci do zdrowia!
Gosik - 2014-03-05, 16:32

Doskonała relacja doktorze :good: , z taką opieką, pacjent szybko wróci do zdrowia :piwko:
Adacho - 2014-03-05, 21:37

Dzięki za kciuki :) Mam nadzieję, że ryba wróci ...do zdrowia i do oczka :P

Zrobiłem dzisiaj zabieg czyszczenia i dezynfekcji rany, mojemu pacjentowi.
Ale po kolei.
Przygotowałem "stół operacyjny", blisko szpitala.



Stół nakryłem moczonym w wodzie szpitala ręcznikiem i przygotowałem pomocny sprzęt




Po wyłowieniu ryby, nakryłem ją mokrą szmatką (szczególnie oczy) i zeskrobałem kłaczki waty z rany. Rana jest dosyć duża, ma 1.5cm średnicy.
Następnie wyczyściłem jodyną i zakleiłem akutolem.
Zdjęcie ryby na stole operacyjnym, trochę nie wyszło ;) akurat się poruszyła. Ogólnie była spokojna.



Rybki nie usypiałem. Jest świeżo wybudzona z zimowego letargu, i nie w pełni sił.

Na dziś w szpitalu:
- dodałem soli do wartości 0.3%
- podniosłem temp. do 17'C- jutro podniosę o kolejne 5'C
- 0 pokarmu
- światło włączone na dzień
- obserwacja ryby - po zabiegu stoi w pionie, płetwy piersiowe szeroko

Za trzy dni zmiana opatrunku ;)

Adacho - 2014-03-06, 22:04

Niestety pacjent nie przeżył :(( Rano jeszcze był w pionie, po południu przewrócił się na bok i po rybce.
Ręce opadają.

Radzionek - 2014-03-06, 22:37

Ja na pewno bym się załamał-współczuję :((
Adacho - 2014-03-07, 07:34

Załamać się jest najprościej,ale najważniejsze są wnioski.
Na spokojnie przemyślałem tok swojego postępowania i uważam że zejście ryby nastąpiło poprzez za szybkie podnoszenie temperatury wody w szpitalu.
Ryba nie całkiem wybudziła się jeszcze z zimowego letargu i podnoszenie temp. o 5'C na dobę, było dla niej szokiem.
Dla normalnie funkcjonującej ( żerującej i pływającej w wyższej temp w oczku) ryby, 5'C na dobę jest OK.
2 karasie i mały karpik w zbiorniku szpitalnym są nadal. Zasolenie do 0.3% i zmiany temp. im nie zaszkodziły.Po dwóch dniach głodówki, mają duży apetyt.
Po zejściu ryby, miałem dużo czasu, aby dokładnie jej się przyjrzeć.
- Rana na grzbiecie, mogła powstać jesienią, podczas ataków kota (wyciągnął 3 karpie i jesiotra) , pleśniawka była następstwem.
W zimnej wodzie atakuje zranione miejsca ryby.
- Opatrywana rana była czysta, trochę zgasła kolorystycznie
- Płetwy i ogon czyste
- Odbyt nie zaczerwieniony
- Pyszczek i skrzela OK
- Reszta ciała ryby, bez widocznych zmian skórnych
Myślę, że gdyby ryba popływała w oczku, do czasu całkowitego wyjścia z zimowego odrętwienia, zaczęła żerować i trochę nabrała sił, miałbym większe szanse na wyleczenie.

Radzionek - 2014-03-07, 12:02

Ja myślę, że troszkę racji w tym jest, co piszesz. Zauważ jednak, iż każde stworzenie ma indywidualny układ odpornościowy. Może trafiła się słabsza sztuka? Nie brałeś tego pod uwagę? Ja, nie dalej jak wczoraj, potrzebowałem ziemi wierzchniówki na rabatkę i natknąłem się na perę ognisk zbitych w kulę czarnych mrówek. Nie chowały się głęboko, bo potrafią obniżyć swoją temperaturę do panujących warunków. Jednak co silniejsze osobniki, momentalnie oderwały się od tego skupiska i rozpoczęły wędrówkę. Odrętwienie i osłabienie pozimowe różnie jest odbierane przez różne gatunki fauny a także flory.
Bartosz_n - 2014-03-07, 12:23

Adam nie chcę się wymądrzać bo nie posiadam nawet w połowie takiej wiedzy jak Ty ale za szybko niestety podnosiłeś temperaturę . nie można stwierdzić , że to było powodem zejścia rybki ale jakiś udział w tym mogło mieć :-(
Ja zawsze w takich sytuacjach podnoszę temp.wody o max . 2-3 stopnie na dobę lub nawet w skrajnych przypadkach na 48 h .

Życzę byś miał jak najmniej pacjentów w swoim szpitalu ;-)

Adacho - 2014-03-07, 13:16

Dzięki Bartek.
Te 2-3'C na dobę, lub dwie, stosujesz wczesną wiosną - jak teraz, czy ogólnie - nawet latem ?

Bartosz_n - 2014-03-07, 15:00

Latem zwiększam o 4-5 stopnie na dobę .
Tylko wczesną wiosną lub w okresie zimowym stosuje zasadę 2-3 stopnie / doba .
Na jesieni przekladalem narybek eurokoi do akwarium , przy pierwszej turze rybkom podgrzewałem codziennie wodę o 4-7 stopni z 20 maluchów zostały mi 4 ,które po około tyg. niestety padły .
Przy drugim podejściu zwiekszalem temp . właśnie o 1-3 stopni max na dobę , z 8 karpi i 15 karasi tylko 1 karaś odpadł . ...
Oczywiście wszystkie parametry wody w akwarium były sprawdzone .
Powodem śnięcia był na 100% szok termiczny .

musasz - 2014-03-09, 21:11

Witam! Widzę że przygotowujesz się do kwarantanny. Ja już mam rybcie :yahoo: w kwarantannie - 10 dni i po aklimatyzacji. Długo zastanawiałem się nad zakupem, po tym jak po wczasach na wakacjach tamtego roku przyjechałem, a tu oczko prawie puste :(( . Ponad 50 szt. dorodnych karasi, liny, złote orfy… Prawdopodobnie wydra. Zostały tylko jasne karasie, maluchy i żółty koi butterfly. Zacząłem czytać, szukać, „kombinować” i w końcu zdecydowałem się na koi i to koi z importu. Zakupiłem cały box w mixie 70+1szt gratis. Ryby w zbiorniku 1000l i filtr ponad 200l (3 kastry budowlane po 90l każda). Pytanie: czy filtr, który podłączony był do innego zbiornika z resztkami moich karasi, a więc dojrzały nie stracił w solance 6kg/1200l swoich właściwości filtracyjnych. Temp. To 11 C.

Przepraszam nie przedstawiłem się- Mariusz.
I gratuluję wspaniałego ogrodu i oczka.

Nie wstawiamy swoich zdjęć w cudzej galerii. Proszę załóż swoją galerię i tam wstawiaj zdjęcia oraz zadawaj pytania.

Adacho - 2014-03-09, 22:33

Znowu piękna, wiosenna niedziela :)
Krokusy w pełni kwitnienia. W marcowym słońcu, pszczoły brzęczą na maksa. Rok temu była totalna cisza.










Przyleciały szpaki. Śpiewają - aż miło ;) Lubię ten wiosenny, szpakowy jazgot.
Wróble pomagają ;)


Mowa wróbli: - dowali jeszcze mróz, czy nie ? Chyba już nie.

Rośliny kiełkują, pączkują i kwitną










W szklarni już lato :P kiełkuje rzodkiewka :)



W strumieniu po zimowej przerwie powraca wolno życie.





-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witaj Mariusz :) Pisałem swój post i zobaczyłem Twój wpis.
Zbiornik 1000L+ 200L filtr, to sporo dla maluchów. Dadzą radę ;)
Widziałem ryby z importu, podobnej ilości, w akwa 100L
Sól 6kg\1200L, to 0.5% nie jest to dużo, ale zmniejsz do 0.3% Filtr powinien pracować poprawnie.
Temp. 11'C, trochę mało. 18'C byłoby OK
Przy takiej ilości ryb kontroluj pH , amoniak i azotyny. Na oko będzie ciężko.

Za ogród i oczko dziękuję :) Ja gratuluję Ci pięknych ryb i odwagi ;)
Pisz co jakiś czas, co słychać u rybek.

wolanin - 2014-03-10, 07:43

musasz napisał/a:
filtr ponad 200l (3 kastry budowlane po 90l każda)

Mariusz, gratuluję nabytku :)
Te kastry budowlane wyglądają na zdjęciu, jakby były sklejone.
Możesz to opisać? Jeżeli klejone - to czym??

Adam, wiosna u Ciebie oszałamia. Baaardzo podobają mi się te krokusy z niebieskimi żyłkami :brawo:
No i co to za szczecina zielono-czerwona na ostatnim zdjęciu?

Radzionek - 2014-03-10, 08:34

Adacho, podoba mi się ta Pani Wiosna u Ciebie. Małżonka nie będzie o to zazdrosna? :)
lasoch - 2014-03-10, 09:12

Ile wielkich i pięknych krokusów :-o . Przepiękne! Co jest na 24 zdjęciu? A jakie ogromne ostróżki! A strumień powoli napełnia się życiem :) .
rewi - 2014-03-10, 15:21

Masz całe fioletowe łany, ślicznie to wygląda :good: Ach w takie piękne słonecznie dni, aż chce się żyć! :)
Adacho - 2014-03-10, 21:37

Dzięki wszystkim :)
-----------------------------------

wolanin napisał/a:

No i co to za szczecina zielono-czerwona na ostatnim zdjęciu?

Mech na kamieniu w strumieniu - zrymowało się przypadkiem :-D
lasoch napisał/a:
Co jest na 24 zdjęciu?

Nie pamiętam nazwy, ale z cebulki ;)
radzionek napisał/a:
Adacho, podoba mi się ta Pani Wiosna u Ciebie. Małżonka nie będzie o to zazdrosna? :)

Małżonka,- odkąd zrobiło się wiosennie, nie ma czasu na zazdrość :-D
Wysiewa pierwsze kwiaty, grabi,czyści, przycina krzewy, przesadza.............dzień jeszcze za krótki ;)
rewi napisał/a:
Masz całe fioletowe łany, ślicznie to wygląda

No fakt - ślicznie :) Jednak żonka stwierdziła, że trzeba dosadzić krokusów - bo mało ;)
No i żółte gdzieś wcięło :?

musasz - 2014-03-10, 21:47

Witam! Piękne te krokusy i wszystko.... i piękne zdjęcia - gratulacje!!! Czym robisz te fotki? Ja mam Nikona 5100 (syna) ale dopiero się uczę.
Temp. niska bo garaż pod domem nieogrzewany i zimno. Grzałka podniosła mi temp tylko o 2 stopnie. Ale ryby przyjechały i miały 12 stopni. Boję się zmniejszać na razie zasolenie więc dziś zrobiłem podmianę 20% wody i dosoliłem. Pływają i ładnie jedzą (muszę się hamować bo bym ich przekarmił - cały czas podpływają do człowieka :) ) choć zauważyłem jakby lekko mętny śluz na nich - mam nadzieję że to od soli. co do filtra to nie chciałbym tu "śmiecić", założyłem więc nowy temat (może komuś się przyda)
http://forum.oczkowodne.n...p=160476#160476
Czy na forum jest temat gdzie można pokazać swoje rybcie (przyszły jako mix i chciałbym je sklasyfikować)


Załóż swoją galerię.

wolanin - 2014-03-10, 22:39

musasz napisał/a:
Czy na forum jest temat gdzie można pokazać swoje rybcie (przyszły jako mix i chciałbym je sklasyfikować)

Adam, już spadamy :)
:brawo: :brawo: Załóż swoją galerię w tym dziale, pogadajmy o kształtach i kolorach koi.

AurorA - 2014-03-13, 02:23

Adacho napisał/a:
Mech na kamieniu w strumieniu

niesamowicie się prezentuje- super zapewne by wyszło macro

Adacho - 2014-03-14, 21:53

Czasami robię w macro. Mech zrobiłem punktowo :-D
--------------------------------------------------------------------

Pogoda sprzyja pracom w ogrodzie i przy oczku.
Założyłem pastucha na koty.



Najbardziej narażonym miejscem na kocie ataki, jest okno. Tutaj karmię i oswajam ryby.



Elektryzator umieściłem w drewnianej skrzynce, chroniącej przed deszczem. Wyłącznik na skrzynce, umożliwia swobodną obsługę urządzenia.
Na zimę, będzie można go wyjąć.



I trochę wiosny ;)






Rozbudowałem trochę mój szpital. Założyłem akwarium 30L z osprzętem.
Wszystko mam pod ręką :)


wolanin - 2014-03-14, 21:59

Jednak w Twoim przypadku te izolatory dobrze spasowały. Dwa druty na jednym zacisku, czy odizolowane?
Oby szpital nie był potrzebny!

Radzionek - 2014-03-14, 22:02

Adacho, tak się martwiłeś, a ja widzę wiosnę u Ciebie na całego. Pastuch od zawsze kojarzyłem z łąką, ale to koty wymusiły zmianę orientacji :) Szpital bez godzin przyjęć...może to i dobrze. Oby nie obciążał NFZ i Ciebie nie wpędzał w stres, czego Ci życzę.
Adacho - 2014-03-14, 22:50

wolanin napisał/a:
Dwa druty na jednym zacisku, czy odizolowane?

Dwa na jednym. Uziom do ziemi.

czester 1 - 2014-03-14, 22:58

te druty kojarzą mi się z jednym i paskudzą piękno tego oczka (ogrodu), ale jak nie ma innej rady... :-(
rewi - 2014-03-15, 08:39

Ta gra kolorów i światła :brawo:
lasoch - 2014-03-15, 08:50

Rybki mogą czuć się bezpiecznie :) . Dywan z krokusów trochę "dziurawy", ale z każdym rokiem będzie się pięknie zagęszczał.
Adacho - 2014-03-16, 21:13

czester 1 napisał/a:
te druty kojarzą mi z się jednym

Mnie też... z tym samym co Tobie ;) nie ma jednak wyjścia :((

rewi napisał/a:
Ta gra kolorów i światła :brawo:

Dzięki :)

lasoch napisał/a:
Dywan z krokusów trochę "dziurawy", ale z każdym rokiem będzie się pięknie zagęszczał.

Z pomocą mojej lepszej połówki - na pewno ;)

Gosik - 2014-03-19, 17:43

Piękne krokusy i jak zwykle śliczne zdjęcia, a druty...jak to druty, lepiej dmuchać na zimne, niż liczyć martwe rybcie.
crashq3tf - 2014-03-21, 21:54

Hej mam pytanie do twoich filtrow woda wplywa grawitacyjnie? czyli nie potrzebujesz zadnej pompy ?jak przejdzie przez te 3 beczki to w tej 4 jest pompa i leci to na kaskade i strumyk
Adacho - 2014-03-21, 21:59

Dokładnie tak :)
Adacho - 2014-03-23, 21:10

Kupiłem w Siemianowicach 10 szt jap. KOI. Mam blisko, więc jechałem osobiście po ryby.
W 25litrowym zbiorniku, oswajałem godzinę ryby, z nową wodą (ze zbiornika kwarantanny) - dozując ją powoli.
Temperatura przygotowana, pH- też, KH miałem wyższe o 3'. Chodzi napowietrzanie.



Po godzinie, ryby trafiły do baniaka. Bez pokrywy, wyfrunęły by błyskawicznie :-o



Są ruchliwe. Trudno zrobić wszystkim foty :P




Kwarantanna potrwa 3 tygodnie. Sól - 0.3%, temp 20'C.
Po tym czasie zobaczę, czy rybki są zdrowe i jak wygląda temp. wody w oczku. Jak będzie OK- powędrują do oczka.

czester 1 - 2014-03-23, 21:45

dzięki za info :roll:
jakiej wielkości sa rybki?

wolanin - 2014-03-23, 22:53

Adacho napisał/a:
Kupiłem w Siemianowicach 10 szt jap. KOI.

Masz rozmach :) Ja uwożąc stamtąd cztery miałem mieszane uczucia, jak to będzie z miejscem w stawku. A że człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja, pewnie i na tym się to nie skończy ;)

Bartosz_n - 2014-03-23, 23:59

:brawo: Adam ładne kojaki :-)
drako - 2014-03-24, 00:18

Super rybki, mam nadzieję, że tym razem będzie Ok.
Radzionek - 2014-03-24, 08:59

Profesjonalista z dnia na dzień coraz lepszy. Jak wspomnę Twoje pierwsze kroki, to zauważyłem postępy siedmiomilowe. Wolanin to kopalnia wiedzy o koi, a Ty naczelny lekarz :piwko: :brawo:
wolanin - 2014-03-24, 09:43

Radzionek napisał/a:
Profesjonalista z dnia na dzień coraz lepszy. Jak wspomnę Twoje pierwsze kroki, to zauważyłem postępy siedmiomilowe. Wolanin to kopalnia wiedzy o koi, a Ty naczelny lekarz :piwko: :brawo:

Radek, proszę Cię... :oops: zlituj się nad człowiekiem. Żadna kopalnia, a raczej ktoś w rodzaju Alladyna włamującego się przypadkiem do cudzego jakby nie było Sezamu ze skarbami (Internet) i wynoszącego stamtąd 0.01 % kosztowności.
A co do Adacho, 100% racji: wiedza poparta przede wszystkim stale powiększanym własnym doświaczeniem. :brawo:

Radzionek - 2014-03-24, 16:33

No cóż, Wam się chce. Upór w dążeniu do poszerzania wiedzy nie każdemu jest pisany. Zazdroszczę i stawiam :piwko: :)
Adacho - 2014-03-24, 18:21

czester 1
Moje mają 15-18cm. Można też kupić większe - są :P

wolanin napisał/a:
Masz rozmach
wiedza poparta przede wszystkim stale powiększanym własnym doświaczeniem.

Docelowo chciałbym mieć w oczku same japońce.
Na cudzych błędach uczy się przyjemnie, ale na własnych - bardziej boli i zostaje na długo.
Bartosz_n napisał/a:
:brawo: Adam ładne kojaki :-)

Dzięki Bartek :)
drako napisał/a:
Super rybki, mam nadzieję, że tym razem będzie Ok.

Dzięki. Też mam taką nadzieję. Staram się, a co z tego wyniknie.... :?
Radzionek napisał/a:
Jak wspomnę Twoje pierwsze kroki, to zauważyłem postępy siedmiomilowe.

W temacie KOI postępów na razie nie widać. Jestem na tym samym etapie co rok temu - czyli po zakupie ryb.
Zmieniłem sposób wprowadzania nowych ryb do oczka. Zobaczymy co będzie dalej :?

Bartosz_n - 2014-03-24, 18:45

Adacho napisał/a:
Zobaczymy co będzie dalej


Jak to co ... Rybki będą rosły szybko i zdrowo :-) :yahoo:

twister47 - 2014-03-24, 18:56

Adacho, :good: Ładny zakup :brawo:
Adacho - 2014-03-25, 22:42

Bartosz_n napisał/a:
Jak to co ... Rybki będą rosły szybko i zdrowo :-) :yahoo:

Też bym się cieszył :P

twister47 napisał/a:
Adacho, :good: Ładny zakup :brawo:

Dzięki :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------

Odpaliłem filtry.
Lampa UV pomaga utrzymać klarowność wody, do czasu restartu roślin.
W strumieniu zielenią się kaczeńce.





Biologia potrzebuje czasu. Płynąca woda,...to jest to :P
Zapowiadają deszcze. Upuściłem więc kilka cm wody, żeby napadało deszczówki.






Na rabatkach, robi się kolorowo :) Odżywam wraz z roślinami ;)









adxan - 2014-03-25, 22:50

Świetne ujęcia :brawo:
Szum wody to jest to co lubimy :yahoo: :yahoo:

Radzionek - 2014-03-26, 08:44

Adam, te kilkadziesiąt km od nas robi różnicę. Kiedyś tłumaczyłem to sobie oddziaływaniem mikroklimatu raciborskich ziem. To jest poparte zdobytym doświadczeniem. Ja też odżywam na takie widoki :brawo:
lasoch - 2014-03-26, 16:30

Jakie wielkie kaczeńce! Śliczne szafirki, u mnie jeszcze nic nie widać. A na 21 to serduszka? Cudne stokroty i fiołki :) . A piwonie i ostróżki nie wiem ile są do przodu w stosunku do moich.
Gosik - 2014-03-26, 20:53

Fantastyczna barwa stokrotek, takich u nas nie widziałam :brawo:
AurorA - 2014-03-26, 22:56

z tych nowych kojaków mój faworyt cytrynowy :)
Szybko na południu wiosna u mnie dopiero na niektórych hiacyntach i szafirkach widać paczki na równo z ziemią

lasoch - 2014-03-27, 08:18

Ale te stokrotki to raczej kupne. Chociaż u mnie biała z zeszłego roku puszcza pączki kwiatowe. Chyba, że gospodarz ma taką dobrą rękę :) .
Bartosz_n - 2014-03-27, 08:49

Ach mogłem się domyśleć , że jak odwiedzę galerię Adama to pół godziny spędzę na delektowaniu się pięknymi zdjęciami :brawo:

Adam przez Twoją galerię nie mam czasu na przeglądnięcie innych galerii ;)
...
...
Tak trzymaj :piwko:

Adacho - 2014-04-04, 08:23

Dziękuję bardzo za miłe słowa :)
Rybki w kwarantannie już prawie dwa tygodnie. Wszystkie są ruchliwe, ochoczo zajadają. Karmię raz dziennie różnymi pokarmami.
Parametry wody w zbiorniku:
-temp. - 20'C
- sól - 0.25%
- pH - 7.6
- KH - 10
- NH3 - 0
- NO2 - 0.1
- O2 - 6
Filtr dostosowuje moc do potrzeb. Mimo że w ostatnią niedzielę dokupiłem 6 szt kojaków, NH3 i NO2 są na dobrym poziomie.

Kilka fotek ryb







W oczku temp. wody nie przekracza 12'C. Rybki większość dnia, przy dnie.
Do karmienia dopiero wychodzą wieczorem, ale z dnia na dzień jest lepiej :P
W strumieniu powoli zakwitają kaczeńce i robi się zielono





Woda płynie, natlenia się, ale biologia w filtrze jeszcze nie ruszyła







W ogrodzie za to rusza wszystko pełną parą :) zieleń dominuje, kolory powoli też startują :P







Wiosna na całego :yahoo:










czester 1 - 2014-04-04, 09:14

Adacho napisał/a:
Mimo że w ostatnią niedzielę dokupiłem 6 szt kojaków
tez siemianowice?
Adacho napisał/a:
W oczku temp. wody nie przekracza 12'C. Rybki większość dnia, przy dnie.

to mnie zastanawia, u mnie ruch w oczku pojawil się od 6,5st :?

lasoch - 2014-04-04, 16:16

Cudowny klimat! Piękne zawilce, miodunka i ładne serduszki :) .
wolanin - 2014-04-04, 19:42

Adam, nie wiedziałem, że lubisz rzeczne kamienie, nie zauważyłem ich jakoś wcześniej :brawo: :brawo:
Oglądając zdjęcia Twojego ogrodu jakoś tak czuję, jakby był już maj.

Powiedz, co było u pana Adama w nowej dostawie oprócz motylków?

Adacho - 2014-04-04, 22:32

czester 1 napisał/a:
tez siemianowice?

Tak Siemianowice.
Jednak obecne ryby są prosto z importu. Całkiem inna hodowla, inna biologia.
Uczę się kwarantanny i mieszania biologii. Nie jest to tak proste jak kupowanie bułek od różnych piekarzy i ładowanie do jednej torby.
Ale daję radę ;)

lasoch
Dzięki :) Jak zwykle nazywasz rośliny, których nazwy znam jedynie z fachowej lektury.
Jednak nie mam głowy do ich zapamiętania :oops:
To dziwne. Wiem jaka roślina do jakiej gleby, jakie stanowisko, przycinanie - czy nie ....itd., ale nazwy nie pamiętam, albo przypomni mi się, gdy ktoś ją wymieni.

wolanin napisał/a:
Powiedz, co było u pana Adama w nowej dostawie oprócz motylków?

Jak wyżej.
Nazw Ci nie podam, bo ich nie znam. Rybki ładne i dobrze wybarwione.
Na razie skupiam się na kwarantannie, aklimatyzacji i leczeniu KOI.
Dochodzę do sensownych wniosków - dlaczego w ub. roku padły mi wszystkie nowe KOI z Rzeszowa.
Nazewnictwo - to następny temat do zgłębienia.

Gosik - 2014-04-09, 18:01

Śliczne zdjęcia i przyroda naprawdę dała czadu :good:
Adacho - 2014-04-13, 21:36

twister47 Gosik - dzięki :)

W strumieniu roślinki startują. Najpiękniejsze oczywiście o tej porze roku, są kaczeńce.








W mały oczku liliowym, lilie jeszcze śpią, Pojedyncze listki idą ku powierzchni :P
Lilie rosną u mnie w gruncie bez donic. Na dnie wytworzył się muł. Nie usuwam go.




W dużym, na gł. 1.5m, dno bez mułu. Nie czyszczę go od trzech lat.
Rybki w dzień przy dnie, wieczorem żerują - jeszcze trochę zimna woda :???:





Na płytszej wodzie - gł. 80-90cm, na dnie mam kilku milimetrową warstwę piasku.
Karpiki mogą sobie poryć :P
Tutaj już zadomowiły się nitki. Przyczepiają się do piasku, więc łatwiej się wyławia ;)



I jeszcze trochę wiosny w ogrodzie :)







I kilka porannych, słonecznych zdjęć :roll: Rosa jeszcze nie zeszła.





Pięknie kwitną drzewa owocowe.





I jeszcze tutaj ;)


Gosik - 2014-04-13, 21:40

Fantastyczne zdjęcia :brawo: :soczek: . Mam pytanie : napisałeś że od 3 lat nie czyścisz oczka i nie masz na dnie mułu - jak tego dokonałeś?
Adacho - 2014-04-13, 22:50

Dzięki Gosiu za soczek :)
Brak mułu na dnie oczka to chyba zasługa nitek.
W nitkach żyją drobne zwierzęta żywiące się mułem. Ryby nie mają do nich dostępu dzięki nitkom.
Wyłowiłem po zimie trochę nitek z dna oczka, i dno jest takie jak na fotkach.
Przed zimą (w listopadzie) też wyłowię nadmiar. Reszta nitek, które spadną z brzegów na dno, służy jako schronienie zimowe dla ryb.

Oprócz nitek, na brak mułu, ma wpływ filtr, strumień i mini oczko liliowe. W nim osadza się to, co trafiłoby do oczka.
Ale w małym oczku muł jest akurat potrzebny liliom.

agent 007 sumek - 2014-04-14, 08:04

śliczne to wszystko u ciebie też tak chce :good:
rewi - 2014-04-14, 14:14

O Cię bąbel! ;)
lasoch - 2014-04-14, 15:43

Cudowne kaczeńce! Moje na pewno nie zakwitną, a w okolicy wyginęły, może gdzieś się znajdzie. Czy w strumyku rośnie wełnianka? Pisząc, że Twoje lilie śpię chyba żartujesz. Moje dopiero mają niewielkie liście przy kłączu, oprócz Colorado, ale żeby zobaczyć ich stan muszę wyciągnąć kosz, a u Ciebie widać je jak na tacy. Cudne kosaćce i kaskada :) . Śliczny migdałek. Najbardziej jednak podoba mi się Psiząb! A jaka ogromniasta serduszka i te rozkwitnięte tulipany :good: . Co to za odmiana magnolii? Czy to może Lennei?
Gosik - 2014-04-14, 17:59

Adacho napisał/a:
Dzięki Gosiu za soczek :)
Brak mułu na dnie oczka to chyba zasługa nitek.
W nitkach żyją drobne zwierzęta żywiące się mułem. Ryby nie mają do nich dostępu dzięki nitkom.
Wyłowiłem po zimie trochę nitek z dna oczka, i dno jest takie jak na fotkach.
Przed zimą (w listopadzie) też wyłowię nadmiar. Reszta nitek, które spadną z brzegów na dno, służy jako schronienie zimowe dla ryb.

Oprócz nitek, na brak mułu, ma wpływ filtr, strumień i mini oczko liliowe. W nim osadza się to, co trafiłoby do oczka.
Ale w małym oczku muł jest akurat potrzebny liliom.


Mam filtr biologiczny, kaskadę z filtrem mechanicznym i strumień - ok 12m. Woda wpadająca do strumienia też jest mechanicznie oczyszczana. Wodę mam idealnie czystą, ale mułu to chyba 30-40 cm. Czy przyczyna może tkwić w tym, że pompa nie leży na samym dnie, a umocowana jest na platformie - jakieś 20 cm od dna?

czester 1 - 2014-04-14, 18:41

pewnie ze tu tkwi przyczyna, lecz jest to jakieś zabezpieczenie przy rozszczelnieniu systemu filtrującego i nie wypompowaniu wody z oczka do zera.
ja mam pompy na dnie i dno jest czyste. duże jesiotry pływając po dnie unoszą to wszystko, a pompa wciąga do filtra.

Nie usuwasz tych glonów i glutów ze strumienia?
Jak mi rosną na kaskadzie, usuwam wodą pod ciśnieniem.

Adacho - 2014-04-14, 21:31

agent 007 sumek napisał/a:
śliczne to wszystko u ciebie też tak chce :good:

Trochę pracy wymaga od nas ogród, ale można, więc działaj. Efekty przyjdą z czasem :)
rewi napisał/a:
O Cię bąbel! ;)

Nie znam tego Ewa, ale myślę, że to komplement :P
lasoch napisał/a:
Najbardziej jednak podoba mi się Psiząb!

Ta nazwa jest mi zupełnie obca - Michał..., jak zresztą większość, którymi operujesz ;)

Gosik napisała
Cytat:
Czy przyczyna może tkwić w tym, że pompa nie leży na samym dnie, a umocowana jest na platformie - jakieś 20 cm od dna?

Raczej nie.
Ja mam pompę poza oczkiem, a wlot do filtra jest tuż pod powierzchnią wody - jakieś 10cm.

czester 1 napisał
Cytat:
nie usuwasz tych glonów i glutów ze strumienia?


Trochę usuwam, ale większość zostaje. Zatrzymują osad i zmętnienie wody, którym zajmują się "mułożerne" :)

Bartosz_n - 2014-04-14, 22:44

Adam fotki jak zwykle świetne :-)
Rośliny już ładnie ruszyły .
A kiedy wpuszczasz nowe Kojaki do oczka ?
Jaką masz temperaturę w oczku ?

Ja właśnie przygotowuję się powoli do zakupów nowych lokatorów :-)

rewi - 2014-04-15, 14:16

Adacho napisał/a:
ale myślę, że to komplement :P

Jasne, że proste :)

Adacho - 2014-04-16, 18:08

Kojaki wpuszczę do oczka, kiedy ogrzeje się woda. Obecnie to 10'C.
Kwarantanna zakończona. Zmniejszam ilość soli w zbiorniku. Aktualnie mam 0.18%.
Połowa maja, to chyba najwcześniejszy termin. Ale wpuszczę tylko te większe - powyżej 15cm, na wodę powyżej 16-17'C.
Mniejsze podtuczę jeszcze w piwnicy :P

Póki ryby jeszcze w zbiorniku, uczę jedzenia z ręki. Jedne łapią szybciej, drugie nie kumate.




Dzisiaj, w wiosennej scenerii, odbyło się u mnie wielkanocne wędzenie.
Pogoda trochę nie dopisała, ale w ubiegłym roku było gorzej ;)


Gosik - 2014-04-16, 18:13

Wędzarnia, a także jej zawartość wygląda imponująco :brawo: :soczek: :good:
rewi - 2014-04-16, 20:21

Kojaczki powoli nauczą się jeść :good:
Pewnie ładne zapachy w ogrodzie się unosiły :piwko:

ropi - 2014-04-16, 20:33

Ładny ten zkup 10 szt u Pana Ślązaka.Ile docelowo planujesz kojaków? Jak to będzie na 1 m3 wody? Śliczne !!! Co ja bym musiał mieć aby trzymać ze 30 koi w moich 70tys litrów. Jaką technikę ?
shiftman - 2014-04-16, 20:42

Adacho, U mnie dzisiaj kiełbasa zrobiona jutro wędzę :)
lasoch - 2014-04-16, 20:50

Ja gustuję tylko w schabie z piekarnika, ale okolica Twojej wędzarni jest imponująca :brawo: .
Adacho - 2014-04-16, 21:44

Gosik , rewi, lasoch - dzięki :) Zawartości jeszcze nie kosztowałem, ale wędzonki zawsze wychodzą smaczne, więc mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie :P

Kamil - Jakoś nie mam szczęścia do zrobienia dobrej kiełbasy, choć bardzo lubię.
Przewertowałem kupę przepisów, kilka razy robiłem, ale... :???:
Napisz skład Twojej - jeśli to nie tajemnica ? ;)

ropi - U Pana Ślązaka kupiłem 16 maluchów. W oczku mam 12 szt. wielkości 20-40cm.
Kupię 2 jesiotry 30cm. i to będzie pełna obsada mojego 14m3 oczka :-D

Dopóki filtracja będzie dawała radę, nie będę zmniejszał obsady. Wiadomo ryby rosną a większe okazy więcej brudzą.
Ale mam przetestowany mój system filtracji, przy 20kg intensywnie karmionego karpia.
Dołożyłem jeszcze w ub. roku jedną komorę filtracyjną - powinno być OK.

W Twoich 72m3, takie maluchy się zgubią. Póki są małe, obędzie się bez techniki, ale nie wiem czy uda Ci się uzyskać klarowność wody.
Nie wiem jaką masz biologię w oczku, czy bez techniki i przy stojącej wodzie uzyskasz równowagę biologiczną :?

Jaką technikę do Twojego oczka ?
72m3, to sporo wody do przepompowania i przefiltrowania. Bez kosztów się nie obędzie.
Uważam, że woda musi płynąć. Najlepiej w strumieniu. Wykonanie go jest stosunkowo tanie.
Nie wiem jakie masz możliwości finansowe. Ile możesz wydać na filtry, pompę i prąd.
Wszystko da się zrobić, tylko za ile ?
Ja robię wszystko samodzielnie. Mam tanio. Ale moje oczko jest małe, więc koszty też są mniejsze.

ropi - 2014-04-16, 22:10

Dziękuję bardzo.
Przed remontem miałem około 60m3 i czyściutką żywą wodę bez filtrów.
Pływało tam ze 20 karasi kolorowych i 5 dużych eurokoi (takie po 50 cm).
Do tego żaby ,traszki i inna fauna. Myślę ,że ta '' żywa ''woda utrzymywałaby się do dziś gdyby oczko nie zaczęło paskudnie przeciekać.
Ciekawe gdzie jest granica równowagi biologicznej ??? Kiedy zaczyna się przerybienie ???? Połowę oczka (przed remontem) a może ciut więcej miałem zarośniętą liliami , pałkami i inną florą .....Karpie Koi chyba lepiej liczyć w kilogramach niż w sztukach ???

Adacho - 2014-04-16, 23:25

ropi napisał/a:
Ciekawe gdzie jest granica równowagi biologicznej ??? Kiedy zaczyna się przerybienie ????

Równowaga biologiczna kończy się ze wzrostem zmętnienia wody.Jest to pierwszy objaw, że w oczku dzieje się coś nie tak.
Początkiem tego procesu może być przerybienie.
Przerybienie zaczyna się w przypadku dokupienia nowych ryb, lub stare nam podrosły.

ropi napisał/a:
Karpie Koi chyba lepiej liczyć w kilogramach niż w sztukach ???


Kilogramy podałem jako przykład w moich testach filtracji.
Obrazują ogólną wagę ryb jakie brały udział w teście. Nie były to KOI, ale karpie z hodowli (2kg szt) które miałem w oczku przez cały sezon.
Poza tym filtrację dobieramy nie do sztuk ryb a do wagi karmy, jaką podaje się na 1kg ryby, którą to karmę wydali z moczem i kupkami ryba.

wolanin - 2014-04-17, 07:26

Adam, gratuluję bezproblemowej kwarantanny, pięknie wyglądających wyrobów wędzarniczych, a co do kiełbasy - zawsze musimy mieć jakiś cel przed sobą :)

Bardzo jestem ciekaw Twojej przyszłej ewolucji w patrzeniu na odmiany i jakość koi.
Pisałeś, że to Twój następny cel. Jeżeli wgryziesz się w ten temat tak jak to zwykłeś czynić dotychczas, to ciekawy jestem, ile jeszcze miejsca 'znajdziesz' w Twoim obecnym stawie :)

ropi - 2014-04-17, 07:40

Adacho napisał/a:
Przerybienie zaczyna się w przypadku dokupienia nowych ryb, lub stare nam podrosły.


Pozostanę chyba (narazie) przy moich pierwotnych planach czyli tuzin Koi...
Czy jesiotry mają jakieś zadanie w oczku czy są wdzięcznym obiektem obserwacji?
Chyba je słabiej widać ???

czester 1 - 2014-04-17, 08:31

u kolegi widać je lepiej bo ma okno, jesiotry głównie przebywają na dnie. U mnie szczególnie widać albinosa, niekiedy wypłyną na wyższą półkę, ale jak woda jest klarowna to widać je na 2m.
Za zadanie mają czyszczenie dna, pływając unoszą wszystko, a pompa robi swoje.

Adacho - 2014-04-17, 23:23

wolanin napisał/a:
Adam, gratuluję bezproblemowej kwarantanny, pięknie wyglądających wyrobów wędzarniczych,

Dzięki Paweł :)
Dzisiaj była degustacja. Co żonka skroiła, zniknęło z talerza od razu :P
Kwarantanna zakończona, potrzymam jeszcze rybki w zbiorniku, aż ogrzeje się woda w oczku.
Problemów nie było. Jedynie ocieranie KOI po żywej ochotce. Fenbenat załatwił sprawę.
Teraz dostaną tylko mrożoną.
wolanin napisał/a:
ciekawy jestem, ile jeszcze miejsca 'znajdziesz' w Twoim obecnym stawie :)

wolanin napisał/a:
Bardzo jestem ciekaw Twojej przyszłej ewolucji w patrzeniu na odmiany i jakość koi.

Odmiany KOI, to mój następny temat po kwarantannie. Przygotuję się do niego w zimie.
Obecne rybki są ładne, ale możliwe, że po zgłębieniu tematu jakości KOI, zwiększę obsadę o nowe okazy.
Latem zbuduję w piwnicy dla nich nowe lokum - zimowe. Projekt już mam zrobiony :P Możliwe będą zmiany, ale na dzisiaj wygląda tak :
- pojemność 3000L, pokrywa z poliwęglanu
- odpływ denny
- okno 60x80cm
- filtr biologiczny 140L+90L+ komora pompy 40L z wkładem biologicznym
- pompa 2200l/h
- napowietrzanie SERA550
- ogrzewanie z CO

Zima u nas trwa 7 miesięcy. Szkoda ryb. Przyjemność karmienia w zimie i oglądania ruchliwych KOI, będzie zapewniona :) Karpie japońskie zimą będą w piwnicy, euro i jesiotry w oczku.

ropi napisał/a:
Czy jesiotry mają jakieś zadanie w oczku czy są wdzięcznym obiektem obserwacji?


Jesiotry, to - według znawców tematu, dobrzy współlokatorzy dla karpi KOI.
Te dwa gatunki sobie nie przeszkadzają.
Jak zaznaczył kol. czester, mam okno przy którym karmię ryby, jednocześnie je obserwując.
Dla mnie jesiotry, są wdzięcznym obiektem obserwacji.
Inna budowa ciała, inne zachowanie. Z karpiami mają jedną cechę wspólną... są ciągle głodne :)

krycha124 - 2014-04-26, 18:38

Witam
Czy ma Pan jakieś dodatkowe napowietrzanie oczka przy trzymaniu jesiotrów? czy natleniona woda ze strumyka wystarcza?

Adacho - 2014-04-27, 22:53

Mam pompkę ACO208. Dmucha na 3 kamienie przy oknie.
Latem pracuje non-stop.

dziadzia - 2014-05-08, 16:18

Mogę jedynie pozazdrościć terenu, oczka i wędzarni :P a o rynkach nawet nie wspomnę :-)
Pięknie wszystko wygląda, zrobione porządnie i z głową :-)
Wielkie :brawo: i powodzenia w dalszych pracach :piwko:

mw19pl - 2014-05-11, 11:06

Wspaniałe oczko wodne :-) dużo pięknych roslin i jakie mocno zielone.
Bardzo ładne karpie koi też kupowałem w tym roku już pływają w moim oczku i mają się dobrze :yahoo: . Kupowałem w Rzeszowie import z Japonii przeszły kwarantanne w Polsce wpuściłem zaraz jak tylko powoli wymieszałam wodę.
Fajny pomysł z tym wazonem z którego wypływa woda na kaskade :good:
Szyba super napewno ciężko było zrobić ale się opłacało :-)

Pozdrawiam Mariusz

Adacho - 2014-05-11, 22:24

Dziękuję za miłe słowa :)
dziadzia - terenu mam mało. Przydało by się więcej ;)

mw19pl - wazon, to pomysł z forum. Szyba to prototyp. Ważne jest to, aby w zimie nie zamarzła woda przy oknie.

mw19pl - 2014-05-13, 13:52

Też myślałem o czymś takim podobnym do Twojej szyby. Widziałem na Youtube filmik z odwróconym akwarium nad poziomem lustra wody w oczku wystarczy wrzucić tam pokarm a ryby wpłyną myślę takie coś zrobić :)
Może ktoś na forum ma takie coś??
:pa:

dziadzia - 2014-05-13, 17:36

Adacho w porównaniu do mojej niewielkiej działki to masz tego miejsca ogrom :-)

mw19pl Krzysztof988 ma takie coś zrobione :-)

Adacho - 2014-05-13, 21:12

mw19pl napisał/a:
Może ktoś na forum ma takie coś??


Ja mam :P



Pokarmu nie radzę sypać - szpeci akwarium. Ryby wpływają same.

dziadzia - 2014-05-14, 00:26

A mógłbyś podpowiedzieć w jaki sposób to zamontować?
:-)

KILERK1 - 2014-05-14, 09:31

Żaba chyba w czymś takim się utopi ,ja nie znajdzie wyjścia ?
luzio - 2014-05-14, 12:46

Adacho a jak to wygląda w upalne dni? jak mocno się nagrzewa woda? Robisz coś z nią? Czyli jakoś ją podmieniasz czy tak po prostu to akwarium stoi bez większej ingerencji, opieki?
Adacho - 2014-05-14, 22:33

dziadzia napisał/a:
A mógłbyś podpowiedzieć w jaki sposób to zamontować?

Zobacz tutaj http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=5865
KILERK1 napisał/a:
Żaba chyba w czymś takim się utopi ,ja nie znajdzie wyjścia ?

Już znalazła :)
luzio napisał/a:
Adacho a jak to wygląda w upalne dni?

W akwarium jest cieplejsza woda i ryby chętnie w nim przebywają, mieszając wodę.


Radzionek - 2014-05-15, 08:42

Fajny ten "telewizorek" :) Nie trzeba szukać takich widoczków na przyrodniczych kanałach :piwko:
dziadzia - 2014-08-10, 17:16

Żadnych nowości? :-)
Jak tam rybki? :-)

Raafix - 2016-03-30, 00:17

Fajny pomysł z tym akwarium

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group