nexar - 2012-09-13, 13:27 Temat postu: Wiatrak- pomysł na nie zamarzające oczko Witam.Zbliża się zima i ponownie wraca problem zamarzającej wody. Podczas ubiegłej zimy padła mi ponad połowa żab i w tym sezonie zimowym chciałbym jakoś uchronić się przed tym problemem. Oczko mam na działce a działka niestety pozbawiona jest prądu. Dodatkowo notorycznie odwiedzają to miejsce złodzieje co wyklucza zastosowanie jakiejś bardziej wymyślnej techniki. Podszedłem zatem do tematu od samego początku zadając sobie pytanie: Kiedy woda nie zamarza? Oczywiście w temperaturze powyżej zera. A kiedy jeszcze? Wtedy gdy woda jest w ruchu. Pomyślałem więc o zbudowaniu prostego, lekkiego wiatraka(łopaty takiego wiatraka mogły by być zbudowane ze styropianu) z ruchomą osią skierowaną w stronę wody. W miejscu zetknięcia powietrza z wodą myślę o zastosowaniu pewnego rodzaju śmigła, które po prostu miało by powodować to, że woda cały czas będzie w ruchu a przez to nie będzie zamarzać. Zastanawiam się jednak nad efektywnością takiego wiatraka, nad potrzebną siłą wiatru i tego do jakiej temperatury byłby on w stanie dopomóc. Na forum znalazłem pewne podobne rozwiązanie z użyciem pompki do natleniania, ale w tym przypadku chciałbym postąpić inaczej. Do tej pory stosowałem pływak styropianowy( skuteczność niestety do temperatury ok. -5 stopni i to przez krótki czas) jak i przykrywałem na okres zimowy oczko folia(dopóki mi jej nie ukradli) Pozdrawiam. Zac - 2012-09-13, 14:53 Fajny pomysł tylko w praktyce trochę gorzej będzie to wyglądać bo jak zabraknie wiatru a temp. powietrza będzie wynosic-10st to wystarczy 2 minuty i woda zamarznie a potem ciezko będzie wyciągnac nawet wiatrak. przy intenstwnych opadach sniegun tez moze byc podobna sytuacja. Ale warto zawszsze probowac. saper - 2012-09-13, 16:00 ukradli folię, ukradną i wiatrak ... a jak nie ukradną to zdewastują dla frajdy ... wiatrak to raczej widoczny bardzo element .. mz najpierw rozwiąż problem złodziejstwa, a potem zajmij się problemem zamarzającej wody ; ) |
