Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Koi - YOSHIKIGOI FARM - Polskie KOI

Yoshikigoi - 2012-07-03, 21:54
Temat postu: YOSHIKIGOI FARM - Polskie KOI
Witam wszystkich jeszcze raz :pa:
Zakladam nowy temat gdyz bede tu odpowiadal na wasze pytania, doradzal,opisywal koi i pokazywal nasze KOI ktore sami trzemy selekcjonujemy i sprzedajemy :) co jakis czas bede wrzucal jakies fotki badz z selekcji badz ladnych naszych rybek :)

Zapraszam do odwiedzin, komentowania i zadawania pytan :) Pozdrawiam Yoshikigoi :piwko:

Na poczatek nowego tematu pare fotek :)
Chagoi Sansai 82cm

Inazuma Kindai Showa

Kujaku

Beni Kikokuryu

Czekam na wiadomosci na temat przyjazdow :) i ogledzin naszej farmy :)

KILERK1 - 2012-07-03, 22:19

super wielkoludy :)
ILUSION - 2012-07-03, 22:24

Ryby cudowne, ale dla większości z nas nie dostępne :((
Kiedy ponownie będziecie mieli rybki średniej klasy, takie w cenie koło 10-15 euro/szt?
Bez takich nie ma co organizować odwiedzin, powód prosty jeśli już jechać to po jakieś ryby, a wydaje mi się, że większość na forum o takich właśnie myśli.
Są oczywiście osoby, które kupią te lepsze egzemplarze, ale na pewno jest to mniejszość :P
Pozdrawiam

KILERK1 - 2012-07-03, 22:27

ja staram się umówić na sobotę , to opowiem co i jak , czy fajnie jest :piwko:

[ Dodano: 2012-07-03, 23:29 ]
ze 3 godz w jedną str.....jak nie będzie rybek to wezmę wędkę i może coś złowię :hehe: ;) ;) :)

Yoshikigoi - 2012-07-03, 23:04

ilusion sadze ze wrzesien moze troszke szybciej cos bedzie :) beda to rybki od 10 do 20 cm w cenie do 20 euro.

kilerk1 na wedke nawet nie bedzie potrzeby podchodza same pod rece :P

rewi - 2012-07-04, 09:29

Beni Kikokuryu przecudny ile ma cm? i jaka cena?
vivit - 2012-07-04, 10:22

Jak dla mie za daleko 5,5h w/g nawigacji bez korków w jedną stronę :-o Masakra bliżej lepiej do Berlina :-D

te koło 20cm za 20 euro to jeszcze jak Cię mogę ale 10 cm po takiej cenie to trochę przesadzone. Rozumiem rozmiarówka rozmiarówką ale ceny też powinny być dostosowane do wymiarów ;)

Yoshikigoi - 2012-07-04, 13:01

rewi beni ma kolo 35 cm jest to tosai a cena jego jeszcze nie ustalona :)

vivit zrobie fotki roznych rozmiarow i cen 10cm raczej nie sprzedajemy chodz i zdaza sie ale cena ich zaczyna sie od 5-10 euro wszystko zalezy od jakosci i potencji wzrostu :)

rewi - 2012-07-04, 13:11

Czyli za 5 euro można kupić by było takiego 10 cm koijaka ? :P
Yoshikigoi - 2012-07-04, 13:14

rewi mozna bylo ale w tej chwili tego rozmiaru nie mamy :) moze gdzies okolo miesiaca poltora to akurat beda podrostki ktore tarlismy w tym roku
rewi - 2012-07-04, 13:31

Macie w ofercie koi Butterfly? :)
tom11 - 2012-07-04, 15:12

Kupił bym z 10 w cenie do 20 e za szt. może kolega Rewi zabrał by sie zemną po drodze?

tylko kiedy mogę przyjechać?

Yoshikigoi - 2012-07-04, 16:41

obiecane zdjecia przykladowych ryb na sprzedaz :) ocencie sobie jakosc i ogolny wyglad ryb :)
mix1 - 25-35cm od 40 do 75 euro

mix2 - 25-35cm od 40 do 75 euro

mix3 12-15cm 10 euro

mix4 20cm 20 euro

a tutaj mix 30-40 cm juz wyzszej klasy po 100 euro szt :)

Mam nadzieje ze troszke wam przyblizylem wyglad i cene rybek :) pozdrawiam

dodatek111 - 2012-07-04, 16:49

Piękne ryby i jest wybór, mam pytanie co sądzicie o wysyłaniu ryb kurierem
Yoshikigoi - 2012-07-04, 16:57

kurierem nie wysylamy poprstu strach he :) wysylamy ryby swoimi busami oczywiscie mozna sie jakos dogadac kilku ludzi z okolic i jednym transportem mozemy zawiezc w jedno miejsce a inni sobie poprostu dojada po rybki
vivit - 2012-07-05, 08:32

W dzisiejszych czasach człowiek niczego nie może być pewien.
Widzi piękną dziewczynę, a po bliższej znajomości okazuje się, że różnica tkwi w szczegółach :hehe:

Yoshikigoi dziękuje za fotki :???: mix3 i mix4 godny uwagi. Tylko jak tu dojechać... :?

Yoshikigoi - 2012-07-05, 13:11

kilerk1 dokladnie rzucaja i strach ! w sumie do indywidualnych klientow nie wysylalismy przewaznie caly bus zawsze idzie :)

vivit weekend jeden wolny i dogadac sie z ludzmi ktorzy by chcieli przyjechac gdzies z okolicy lub po drodze i juz :)

dodatek111 dogadac sie zawsze mozna a znalezc info o nas raczej nie znajdziesz gdyz nie mamy jeszcze zadnej strony tylko i wylacznie jakies filmiki z koishow o nas badz selekcji badz od prywatnych ludzi na youtube pod nazwa yoshikigoi

arturzbsk no my pakujemy a szczerze mowiac Ja pakuje zawsze wiec na tyle co juz pojechalo jeszcze zadnych niespodzianek nie slyszalem od klientow ale tu jezdzi nasz kierowca a kurier to kurier szybko i szybko, pakowane sa dobrze w styropianach badz kartonie ale nieee ...

Syrenka - 2012-07-05, 15:57

Witaj Yoshikigoi :)
Rybki macie PRZEPIĘKNE !!! chyba też się wybiorę...
Czy mógłbyś opisać poszczególne warianty Koi ?
Aktualnie interesują mnie : Hanatsuki-Kohaku, Gotensakura, Ippon-Hi, Kinzakura, Menkaburi-Kohaku, Shiromuji. Za charakterystykę byłabym wdzięczna.

Syrenka - 2012-07-05, 18:34

Wiem , że to Kohaku ale jak je rozróżnić
Syrenka - 2012-07-05, 19:00

Dziękuję ale tą stronkę mam jest na niej 9 wariantów Kohaku a ja znam nazwy 16 ale nie mogę odnaleźć opisów co jest dla mnie bardzo istotne. Podobno Kinzakura jest rybą ze złotymi plamami. Dlatego szukam informacji szczegółowych na temat poszczególnych wariantów i pytam znawców tematu , bo dobrze przed zakupem mieć wiedzę...
Syrenka - 2012-07-05, 19:33

Taka natura :) dziękuję za pomoc .
tom11 - 2012-07-05, 21:11

ewa535 napisał/a:
Kolega Rewi ma na imię Ewa


:good:

Yoshikigoi - 2012-07-05, 21:43

syrenka a wiec tak
ippon hi kohaku to kohaku z jedna czerwona plama ciagnaca sie przez cale cialo
kinzakura nie ma zlotych a raczej takie pomaranczowe i jest to metalic
shiromuji tak jak aka tylko ze biale
menkaburi kohaku oznacza jak czerwona plama okrywa prawie calutka glowe
hanatsuki kohaku -czerwony wzor od nosa ciagnacy sie pomiedzy oczami nie dotykajac ich obwodki
goten zakura kohaku- plamy nie sa czerwone a raczej przypominaja takie dziwny wyblakly kolor
Mysle ze dobrze napisalem chodz dwoch nazw nie jestem pewien ale mam nadzieje ze chodz troszke pomoglem :)

btw w sobote zapraszam chetnych do odwiedzania naszej farmy(zapisanych mam juz 2) i prosze pisac ilu chetnych by sie jeszcze zglosilo oczywiscie z mozliwoscia noclegu gdyz nie wiem jak duze zakupy :piwko: zrobic :P HE :) )

Syrenka - 2012-07-05, 21:53

Bardzo dziękuję za pomoc w mojej edukacji :-D
violettaxx - 2012-07-05, 22:14

Syrenka wcale się nie dziwie że się uparłaś bo ten Kin Kazura Kohaku wygląda zabójczo ;)


Yoshikigoi - 2012-07-05, 22:21

violettaxx ten ladny kohaku to pearl gin rin kuchibeni kazura kohaku co oznacza bardzo rzadki gin rin na luskach ktory jest ciezko wychodowac :(
violettaxx - 2012-07-05, 22:30

To widać na stronie musieli się pomylić ? http://www.naturallagos.com.br/kohaku.htmlT
vivit - 2012-07-05, 22:32

poprawka adresu http://www.naturallagos.com.br/kohaku.html
Yoshikigoi - 2012-07-05, 22:37

na tej stronie widac ze nie maja wszystkich pelnych nazw jak powinni zreszta troche wariantow kohaku im brakuje

btw kanoko yuki asagi nisai tak cos innego dla odmiany wiazemy nadzieje z ta rybka gdyz jest ona naszym faworytem na wystawe w holandii mamy nadzieje ze wygra najbardziej unikatowa rybe na show :) co o niej sadzicie

KILERK1 - 2012-07-05, 23:41

na pewno wygra...ciekawa
nie mogę opanować tych nazw koi, strasznie zagmatwane :bum: :bum: :bum:

BiBi - 2012-07-06, 08:25

Ja też sie wybiore by choc oko nacieszyć a moze i kupie mam tylko 40 kilometrow :) :)
rewi - 2012-07-06, 08:39

No pewnie że, wygra taka piękna ryba! :P
Syrenka - 2012-07-06, 14:23

Yoshikigoi jestem jeszcze laikiem w temacie karpi Koi ale zafascynowały mnie i chciałabym wiedzieć o nich jak najwięcej a może kiedyś uda mi się mieć własne oczko wodne. W każdym bądź razie zaczynam od zdobycia wiedzy. Mam kilka pytań odnośnie farmy . Skąd pochodzi nazwa Yoshikigoi i co oznacza , jak zaczynaliście swoją działalność w Polsce , jakie odmiany ryb posiadacie , jak duża jest powierzchnia waszej farmy i zbiorników wodnych , czy rodzice ryb jakie hodujecie to oryginalne japońskie karpie , chciałabym także wiedzieć jakie macie osiągnięcia na pokazach międzynarodowych i na jakie rynki sprzedajecie rybki.

P.S Forumowicze chciałabym zapytać kto jutro wybiera się na farmę i kto zostanie , sama chętnie przyjadę skoro zostaliśmy zaproszeni , grzechem byłoby nie skorzystać z możliwości zobaczenia tych niesamowitych rybek.

dodatek111 - 2012-07-06, 15:50

Przyłączam się do Syrenki, napisz coś szerzej o was :)
Yoshikigoi - 2012-07-06, 21:57

Moi drodzy wlasnie wrocilem z pracy ale tak jak pisalem jest mozliwosc przyjazdu lecz chcialbyc wiedziec na kiedy i ile osob przyjedzie gdyz dla mnie i dla innych pracujacych na farmie pojedynczy goscie co godzine dwie no niestety ale to zajmie troszke za duzo czasu a jak bedzie grupa chodz nawet 4 5 osob to juz lepiej i praktycznie co tydzien moge przyjmowac zainteresowanych :) ale najpierw prosze o maila badz kontakt telefoniczny lub przez forum wlasnie. Prosze jeszcze o telefony gdyz do konca nie wiem czy jutrzejszy termin jest aktualny gdyz mamy wizytacje z wojewodzkiego weterynarium.


Nazwa Yoshikigoi pochodzi z jezyka japonskiego i mniej wiecej znaczy szczesliwy koi, dzialalnosc w polsce zaczal pewien holender(ziec szefa :P ) hodujac maluchy do stany podrostkow i sprzedawac na zachod, pozniej zainteresowal sie tym szef inwestujac troooooszke i dogadujac sie z Josem i od tamtej pory farma staje sie coraz wieksza i wieksza a nasz cel prawie zostaje osiagniety (mamy jedne z lepszych ryb na swiecie, jestesmy prawie najwieksza farma na swiecie). Co do wariantow koi jakie hodujemy i trzemy to prawie wszystkie, co jest najbardziej niewiarygodne dla joponcow aby jeden czlowiek krzyzowal ryby tego samego gatunku z innego pochodzenia(linia krwi) i miec wszystko tak wysokiej jakosci. Trzemy zaczynajac od kohaku przez sanke, showa, kujaku, goromo, goshiki, platinum ogon, chagoi, ochiba, soragoi, kikusui, yamatonishiki, beni kikokuryu, beni kumunryu, doits wszystkie kategorie, gin rin, kin showa, itd itd mozna pisac i pisac. Co do naszych tarlakow to tak pierwsze ryby to oryginalne japonskie ryby koi z najlepszych ich farm przez grand championy, mature itp, teraz mamy juz swoje rybki tak dobre ze mozemy je krzyzowac i uzyskiwac coraz lepsze wyniki. Farma na jakiej dzialamy ma powierzchnie 40ha i polowa z tego to woda w ktorej trzymamy rybki. Posiadamy 50 stawow 17 na 13m dwa stawy 75 na 30m( w planach na nastepny rok jest jeszcze drugie 50 malych i 9 duzych) oraz 2 duze stawy ok 70 na 70 m + nasz koi haus w ktorym znajduje sie 14 basenow o wielkosci 25tys L i 6 po 6tys L oraz kwarantanna ( w planach kolejny koi haus o dlugosci 100m na 23 gdzie znajdzie sie 36 basenow po 30 tys L). Osiagniecia nasze to ostatnio koi show w Belgi 6 I miejsc i 3 II miejsca, kois show Niemcy 3 I i 3 II miejsca, koi show Holandia senior tategoi, most uniqe, + 10 I i 5 II miejsc z czego nigdy na show nei bylo tak ze jedna ryba wygrala 4 najwieksze miejsca a nam sie to udalo he :) na jakie rynki sprzedajemy na wszystkie gdzie sa zainteresowani :)

Mam nadzieje ze troszke cos o nas przyblizylem :)

I tak przy okazji prosze napisac ilu gosci mam sie spodziewac jutro zeby zorganizowac czas i prosilbym abyscie sie zobligowali i napisali mniej wiecej o ktorej godzinie zeby byla grupa a nie pojedynczo taka mala prosba z mojej strony :) ) ZAPRASZAM

btw wczoraj zaczelismy selekcje maluszkow maja od 4 do 6 tygodni, selekcje przeszly asagi, goshiki a dzisiaj sanke i showa :)

Piotrek.P. - 2012-07-06, 22:11

Mnie bardziej ciekawi zimowanie tych ryb w stawach ? ;)
KILERK1 - 2012-07-06, 22:11

JESTEM JUTRO OPOWIEM WAM CO I JAK :-D
Yoshikigoi - 2012-07-06, 22:15

widzialem ze wiecej osob jest chetnych na odwiedzenie naszej farmy wiec kolega kilerk1 byl pierwszy i mniej wiecej ustalil godzine 13 czy jest to mozliwe dla wszystkich PROSZE o potwierdzenie i napisanie ile osob by bylo chetnych !
Syrenka - 2012-07-06, 22:17

Też się zjawię tylko jak tam dojechać dokładnie i na którą godzinkę mam być?
Yoshikigoi - 2012-07-06, 22:17

piotrek.p ziomowanie odbywa sie normalnie przychodzi zima pompki napowietrzajace chodza sobie wezyki z kulkami tylko i wylacznie w jednym miejscu a pozniej to zalezy jaka zima :) czy duzy lod czy maly w tamtym roku lod byl grubosci 30 cm i wszystko na wiosne po roztopach grasuje za jedzonkiem he :)
KILERK1 - 2012-07-07, 17:12

Byłem dzisiaj na farmie Koi nr 1 w Chocimiu. :) :yahoo: :yahoo: To co pisał o niej Yoshikigoi jest zgodne z prawdą. Yoshikigoi oraz jego szef przywitali mnie bardzo miło i serdecznie. Sam szef pokazał mi farmę od a do z (jak on to mówi od "jajka") po kandydata na czempiona
Pokazał mi rodziców hodowli,potężne karpie koi oraz miejsce ich przecierania (szef mówi po niemiecku,a mój niemiecki jest słaby,ale jakoś go rozumiałem i on mnie )oraz stawy z maluchami.
Myślałem ,że przecierają karpie mechanicznie (ręcznie) ale nie.Mają specjalne wanny gdzie następuje tarło naturalne (dwa samce ,jedna samica),widziałem "świerzy narybek"- dwu milimetrowy.Szef wyjaśnił mi ( i oprowadził ) jak odbywa się i co ile selekcja narybku.
Farma znajduje się na końcu świata w lesie ,ale tubylcy wiedzą gdzie .Było miło i fajnie tylko :evil: :bum: :bum: .........niestety nie kupiłem rybek ,ponieważ nie było "selekcjonera ", a bez niego się nieda, bo niewidomo co i za ile,będzie po 17 lipca. Ale warto było zobaczyć jak sam szef mówi POLSKIE KOI :pa: :pa:

rewi - 2012-07-07, 19:14

To musiało być naprawdę super przeżycie takie ryby i obejrzeć ich od milimetrowych do gigantów ;)
ontario_ab - 2012-07-07, 20:20

Yoshikigoi, masz może fotki waszych Goromo ? Może macie coś akurat do sprzedania ? Szukam takiej aktualnie.
Yoshikigoi - 2012-07-07, 20:25

rewi i reszta koimaniakow he bylo zaproszenie i czekalismy na was przybyl kilerk1 ktory sie pierwszy umowil i zobaczyl farme a co najlepsze "kupil" prawie dosc sporo ryb :) nasz pierwszy klient !!! brawo :) no to jak pisal niestety nie mogl zabrac ryb ze soba ale wybral to co lubi a 17 lipca beda zdjecia dla kolegi i wysylka ryb :) ) pozdrawiam kilerk1 !!

kolezakna syrenka tez byla mam nadzieje ze dowiedziala sie odemnie troszke na temat koi i zbudowania stawiku :) ) jedyna nie bala sie zostac na grillu :piwko: pelen szacun b o byla sama :) \

byl jeszcze jeden kolega zrobil kilka zdjec i do niego bede odzywal sie na poczatku wrzesnia :) ))


Pozdrawiam wszystkich co odwiedzili nasza farme dzis i zapraszam ponownie badz nowych chetnych !!! !!! DO ZOBACZENIA :)

ontario_ab jakie goromo cie interesuje ai, budo czy sumi goromo i jaki rozmiar cie interesuje ?? oraz do jakiej kwoty (euro)

ontario_ab - 2012-07-07, 20:35

Cytat:

ontario_ab jakie goromo cie interesuje ai, budo czy sumi goromo i jaki rozmiar cie interesuje ?? oraz do jakiej kwoty (euro)

Taki jak ten na fotce po prawej stronie.
http://www.allabout-aquar...goromo-koi.html

Do 30 eur, 50 i 100.

Yoshikigoi - 2012-07-07, 22:38

ontario_ab widze ze ktos usuwa nasze posty nie wiem dlaczego ?? moze wyjasnisz mi to na pw !! a co do goromo to jest budo goromo i mamy ale okolo 40 45 cm wiec cena bedzie kolo 70 150 euro nie jestem w stanie pow dokladnie gdyz mr Jos tak jak pow kilerkk1 bedzie 17 lipca :) i dam znac jaka cena za ta rybke i wrzuce fotki tej rybkii

[ Dodano: 2012-07-08, 02:48 ]
wczoraj nie moglem wrzucic foto ale dzis jestemw stanie sa to platinium najlepsze jakie posiadamy najwieksze z nich ma 40 cm wiec z tego rodzaju rybek daje rade he :) zdjecie ktore mi zrobili podczas selekcji z moja prawa reka :) pozdrawiam i zapraszam

Syrenka - 2012-07-08, 12:50

Witajcie
Wczorajsza wizyta na farmie była dla mnie wyjątkowym doświadczeniem. Jest to piękne miejsce , znajdujące się w środku lasu , oddalone od cywilizacji i utrzymane w naturalnym stanie przyrodniczym. Zostałam bardzo ciepło przyjęta ( pomimo spóźnienia :-( ) .
Widziałam wszystko : od ikry po naprawdę duże imponujące okazy , włącznie z championami . Uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania , tak odnośnie ryb jak i oczek wodnych.
Pobyt tam to niesamowite uczucie, piękno jakiego nie oddają żadne filmy i zdjęcia dostępne w internecie. Co więcej miałam nawet możliwość karmienia Koi ( właśnie tych znajdujących się na zdjęciu powyżej ).
Na farmie można odczuć rodzinną atmosferę i pasję ludzi, którzy stworzyli to miejsce.
Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i możliwość obcowania z tymi niesamowitymi rybami jak również za przekazaną mi wiedzę. I oczywiście za grilla :piwko:

P.S Kogo nie było niech żałuje !!!

KILERK1 - 2012-07-08, 17:34

http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=KV9OW2Lmow0
TO JEST TA FARMA KOI POLSKA :yahoo: :yahoo: :yahoo:
http://www.youtube.com/watch?v=KV9O
http://www.youtube.com/wa...h?v=KV9OW2Lmow0

dodatek111 - 2012-07-09, 09:17

To fantastyczne, że w Polsce hoduje się koi najwyższej jakości na taką skalę, szkoda, że ode mnie to kawałek drogi, ale może z czasem zorganizujecie coś w rodzaju sieci dystrybucyjnej, może ktoś z forumowiczów się podejmie, kilka osób zamawia ryby, wysyłane są w jedno miejsce, do kogoś kto ma warunki żeby je przetrzymać, a ci którzy je zamówili odbierają w ciągu paru dni, oczywiście płacąc coś za usługę
Yoshikigoi - 2012-07-10, 19:36

dodatek111 no nie watpie ze slaska troszke jest ale na pierwsza wizyte i kupienie to zalezy :) rownie dobrze moze jakis dealer sie znajdzie zeby sprzedawac tylko yoshikigoi na polske :)
vivit - 2012-07-14, 18:00

Czy ktoś wie jak tam trafić...W niedzielę będę wracał obok to może bym zajechał...
Syrenka - 2012-07-14, 19:06

Trzeba jechać do Turku a potem do Chocimia , jednak najlepiej moim zdaniem byłoby telefoniczne skontaktowanie się z Panem Adrianem w tej sprawie.....
vivit - 2012-07-14, 19:12

Zapisałem sobie numer tel i puściłem sms'a. Jak będą pracować to zajadę jak nie to mówi się trudno...wyjazd wyszedł przy okazji więc nie ma krzywdy... :-D
rewi - 2012-07-14, 19:15

vivit, w maps.google.pl najlepiej sobie zobaczyć trasę ;)
KILERK1 - 2012-07-14, 20:10

Dojeżdżasz do Chocimia ,jedziesz trochę asfaltem ,później polnymi drogami w kierunku lasu (pytasz się tubylców ,gdzie są stawy w lesie i wszystko Ci wytłumaczą :-D
vivit - 2012-07-15, 19:33

No nie udało się, a szkoda....nie było odzewu wiec nie szukałem...może innym razem ;)
PIOTR.P - 2012-07-16, 22:28

Fajnie że ludzie z fermy się ujawnili i jest taki dobry kontakt z nimi :yahoo: :brawo:
końcem września będę cztery dni w Łodzi i w tedy postaram się tam wybrać a wcześniej się umówię telefonicznie

Yoshikigoi - 2012-07-18, 19:32

zapraszamy tylko prosilbym naprawde zebrac sie w grupy kilku osobowe i wtedy mozemy przyjac wizytacje bo kazdego pojedynczo to troszke za dlugo by to trwalo
a co do vivit nie mielismy czasu na wizytacje

vivit - 2012-07-18, 19:43

Yoshikigoi nie ma problemu....ja chciałem kupić KOI, a nie dokonywać wizytacji...nie mniej dziękuje za wyjaśnienie sprawy....
PIOTR.P - 2012-07-19, 21:14

na początku września będę wiedział kiedy i gdzie to dam w tedy znać i wezmę od Ćiebie telefon to dogadamy szczegóły
a mogę w tedy uzbierać parę osób w naszej ekipy i dołączyć do oczko-maniaków 8) jaka grupa mogę przyprowadzić max

tom11 - 2012-07-20, 06:26

vivit napisał/a:
.ja chciałem kupić KOI



No właśnie !!!
czy ktoś już coś kupił???
czy tylko można pojechać ,pooglądać,napalić sie na piękne KOI i :dupa:

KILERK1 - 2012-07-20, 21:08

Z tym kupowaniem to ciężki temat ,jeszcze nikomu się nie udało,ja już miesiąć próbuję....i nic
.......pokażą lizaka,ale nie wolno polizać :-D :-D :-D :-D :-D

[ Dodano: 2012-07-20, 22:12 ]
ale jeszcze popróbuję,napaliłem się ładne są :P :P :P :P

Syrenka - 2012-07-22, 16:17

Może zabiorę głos w tej sprawie jako , że byłam i zasięgnęłam troszkę informacji...
Po pierwsze rybki wycenia Pan Jos , który jak zostało napisane wrócił 17 lipca , wiadome jest więc , że trzeba było poczekać na jego przybycie by dokonać zakupu. Ale co istotne farma to nie sklep . W normalnym sklepie z rybkami , czeka się na klienta , który przyjdzie i dokona zakupu , jednak farma to hodowla na , której tworzy się warunki dla rozwoju i rozmnożenia ryb. Zakup ryb z hodowli nie jest taki prosty. Można jechać , wybrać ryby i je zarezerwować a następnie trzeba odczekać aż zostaną przygotowane do sprzedaży czyli oddzielone od pozostałych ryb w zbiorniku , ponownie przebadane i nie karmione przed planowaną podróżą. Jako , że firma nie posiada jeszcze dealera na terenie Polski organizuje co pewien czas spotkania większej liczby chętnych , którzy mogą jechać , zobaczyć , wybrać i zarezerwować ryby . Ludzie tam pracują jak wiemy aktualnie trwa selekcja młodych rybek i nikt nie ma czasu na przyjmowanie pojedynczych klientów bo to nie sklep z bułkami.....
Myślę, że jeżeli ktoś faktycznie jest zainteresowany zakupem to powinien poczekać na kolejne spotkanie , jechać i sobie wybrać rybki a potem poczekać na termin , w którym rybki będą mogły odbyć podróż.

ontario_ab - 2012-07-22, 19:34

Wszyscy tu mają oczy i głowy i potrafią czytać szanowna Syrenko. Temat dotyczący farmy jest jasny i nie musisz grać ich adwokata. Przedstawiasz tą farmę jakby była niczym Lamborgini gdzie do zakupu jest faktycznie daleka droga (no chyba, ze kryzys zmienił ich biznes).

Adrian, proszę przedstaw konkretną formę zakupu, bo póki co to zrobiłeś dobrą reklamę, a zakupy już słabo. Nie ukrywam, że za 3 tygodnie razem z dwójką kolegów chcę przyjechać i kupić nieco ryb, ale nie zamierzam wrócić do domu bez koi.

Syrenka - 2012-07-23, 10:35

Pan ontario_ab chyba jest do mnie uprzedzony. Kiedy bym się nie wypowiedziała to jestem krytykowana. To forum publiczne i każdy może zabrać głos w rozmowie. Jeżeli ktoś zadaje pytania a znam na nie odpowiedź to nie widzę niczego dziwnego w tym , że się wypowiadam. Byłam na farmie rozmawiałam i wiem jak wygląda sprzedaż . Także wątpię aby Pan wyjechał z rybkami bo jak napisałam ryby trzeba przygotować do transportu !!!

Pozatym co do tematu farmy to w wypowiedziach moderatora wyczuwam niezadowolenie.
Tu chyba nikt nie robi reklamy , forumowicze prowadzili małe dochodzenie co do farmy i moim zdaniem fajnie , że się ujawnili .

piotr5875 - 2012-07-23, 10:57

Również miałem przyjemność być na tej farmie odjechałem przed przyjazdem Syrenki .
To jest farma a nie sklep detaliczny w do którego wchodzisz wybierasz towar i wychodzisz z zakupami i niestety nie Ontario będzie wybierał termin w jakim chce zrobić zakupy .
Zasady określa właściciel farmy - że chce z Nami rozmawiać i handlować to jego wybór .
Na farmie nie istnieje sklep detaliczny a sądzę , że My jesteśmy drobnicą w zakupach więc nie ma co się unosić i obrażać .
Na miejscu Adriana po takich wpisach nie odezwał bym się więcej na forum
pozdrawiam
piotr5875

vivit - 2012-07-23, 11:43

Nie chciałbym tu nikogo obrażać ... ale humorystycznie

Jeżeli chciałbym kupić ferarii....to muszę poczekać, aż otworzy się dealer...w/g tego rozumowania, bo wszak jesem detalistą i chce dokonać zakupu detalicznego. :?:
Nic z tego jade do fabryki i kupuję

To, że trzeba będzie na nie czekać...OK poczekam...to moge zrozumieć i to jest logiczne, no chyba, że mają przypadkowo akurat takie gotowe....analogicznie jeżeli na farmie mieli by przygotowane rybki to czemu ich nie sprzedać....

Innym ciekawym dla mnie aspektem jest "rezerwacja"
Jeżeli spodoba mi się podczas wizytacji konkretny okaz np: "z czarną plamką na płetwie" i jest on tylko jeden to czy dostanę konkretnie tego czy podobnego ?
Jak w takiej masie go oznaczą, że to ten dla mnie... ;)

KILERK1 - 2012-07-23, 12:01

NO TO ZROBIŁO SIĘ GORĄCO....
PIOTR ,SYRENKA, ONTARIO nie ma co bić piany,nikt nikogo tu nie obraża,każdy z was ma odrobinę racji,ale tylko odrobinę.
Fakt jest jeden ,że to Jos decyduje czy che coś sprzedać czy nie , w końcu to jego firma. Ale ktoś powinien się określić sprzedajemy (wg jakiś zasad-konkretnie), albo nie sprzedajemy (i wszystko na ten temat).
Ja nie mam doświadczenia jeśli chodzi o kupowanie natakich farmach , no bo i skąd, do tej pory jak chciałem kupić koi , to pokazywałem który i był pakowany ( tak też jest i w Holandii) i wszystko z rybą było do dzisiaj ok. Syrenko wydaje mi się że nie karmienie ryb dotyczy długiego transportu do zachdniej Europy , a nie transportu w godzinę lub dwie ( może się mylę).
A ztym kupowaniem to tak jak z sukienką , jest śliczna ,dobra cena,mówią że może sprzedadzą ,póżniej żeby poczekać może miesiąc może dwa ,pojawia się radość na,nadzieja i złość ... i nadchodzi zima :-D :-D
Pozdrawiam wszyskich...i jak pisałem spróbuję , może mi się uda kupić ( chociaż wolałbym konkretnie sprzedamy, albo nie dzwoń , nie bądż namolny bo jesteś za cienki, wtedy skupię się na kupowaniu gdzie indziej np w Rzeszowie też mają ładne i przysyłją kurierem i są zdrowe) :-D :-D :-D :pa: :pa: :pa:
ps. Adrian ma teraz inne problemy niż sprzedawanie rybek - życiowe :-D

ontario_ab - 2012-07-23, 12:42

Nie ma co dyskutować co do systemu sprzedaży, bo każdy sprzedawca prowadzi swój biznes indywidualnie i to Klienci ocenią poprzez zakupy czy robi to dobrze czy źle. Nie byłem u nich, ani na żadnej innej farmie i może to tak faktycznie działa, dlatego grzecznie w poście poprosiłem Adriana by opisał proces sprzedaży koi, do którego to się dostosujemy (lub nie).

Syrenka: nie mam uprzedzeń ani do ciebie, ani do farmy, ani do nikogo bo takie zachowanie do niczego nie prowadzi :) Jestem na tym forum dla każdego, kto potrzebuje pomocy czy moderatorskiej czy związanej z moim doświadczeniem w kwestii oczek wodnych.

Na pozostałe kwestie odpowiedział KILERK1 i lepiej tego nie zrobię.
Bardzo proszę nie generować tu zbędnego zamieszania i pustych emocji itp. Powinniśmy się cieszyć, że Adrian jest tutaj pomiędzy nami i pośrednio taki specjalista jak Jos, bo czytałem o nim również na forum w USA, a to coś znaczy. Każda nowa oferta koi w Polsce przybliża nas do pozyskania tych pięknych ryb. :piwko:

tomeku - 2012-07-23, 15:12

Witam,

Pozwolę się przedstawić. mam na imię Tomek i współparcuję z właścicielem Farmy YOSHIGIKOI od 10 lat i po wzmożonej dyskusji na temat jego Farmy i możliwości z nią związanych postanowiłem mu przetłumaczyć Wasze wpisy i przekazać jego odpowiedż.

Właściciel nie brał pod uwagę runku Polskiego za co przeprasza bo de facto to Polska ryba, tarta i hodowana w Polsce przez Polaków. Jest bardzo wdzięczny, że Polska dała mu możliwości stworzenia takiej farmy i współpracy z Polakami. Myśli, że gdzie indzie w Europie nie było by możliwe stworzenie takiej farmy i osiągnięcia takich wyników.

W jego opinii Forum to platforma informacji więc był w stanie otworzyć drzwi i pokazać to co stworzył kilku osobom. Nie ma zamiaru zamykać się przed klientami w Polsce.

Jednak Farma to jak już wiecie z poprzednich wpisów "fabryka" i zakupy detaliczne nie są możliwe na zasadch "wjechać, kupić i wyjechać". "Produkcja w czasie jest zakłócana, a ze względu na jakość i obecnie terminy selekcji rybek nie jesteśmy w stanie zapraszać gości co tydzień. Co innego zorganizowana grupa kilku-klikunastu ludzi umówiona wcześniej ma możliwość przyjechać i zobaczyć całą linię produkcyjną. Raczej nię będzie możliwości zakupu i zabrania ryb ale rezerwacje są możliwe.

Możemy się spotkać wieczorem, porozmawiać na tematy karpii Koi (Jos Aben będzie obecny więc można pytać experta).

W wielu postach zwracacie się z pytaniem jak można zobaczyć, kupić ryby od razu.
W związku z tym Właściciel postanowił otworzyć sklep ze swoimi karpiami Koi. Prawdopodobnie będzie on w Łodzi co pasuję geograficznie.

Jest w planach utworzenie Fun-Clubu YOSHIKIGOI w Polsce. Jeżeli coś takiego by powstało dało by to Właścicielowi możliwość wsparcia w róznych kierunkach tego Klubu.
W kwestiach zakupu, specjalnych cen, wejścia na międzynarodowe wystawy.
Najbliższa odbędzie się 17-19-08-2012w Arcen ( Holandia ) i jest to największy Koi-Show zewnętrzny na świecie. 25000 ludzi, sędziowie z Japonii i całego Świata. YOSHIKIGOI ma tam wyniki co można sprawdzić na stronach Arcen Koi-Show.

W razie jakichkolwiek pytań prosze pisać.

Z poważaniem

Ernest Dreissen ( właściciel )

KILERK1 - 2012-07-23, 16:23

Napewno stwrzenie Fun-Clubu YOSHIKIGOI jest dobrym pomysłem ,sam chciałbym tam należeć,ale dalej jeśli chodzi o zakup karpi jest wszystko nie jasne, owszem przyjadę ,pooglądam,podyskutuję wybiorę ryby i co dalej.
Ja już tam byłem ,bardzo miło mi się z panem Ernestem rozmawiało, ryby widziałem-piękne, parę wybrałem (teoretycznie nakereśliłem o które chodzi) -ale co dalej z zakupem. Koi to wspaniałe hobby - chciałbym kupić w Farmie YOSHIGIKOI koi-wkońcu ( i bardzo przepraszam ,że się niecierpliwie ,zanim znowu ktoś mnie opieprzy) :-D

[ Dodano: 2012-07-23, 17:25 ]
....no i żeby się wyluzować idę popatrzeć na swoje Koi w FARMIE TRZEBNICA ,jest piękna pogoda ,woda przeźroczysta na 2 m,że mogę rybom łuski policzyć :yahoo: :yahoo:
Pozdrawiam Paweł

[ Dodano: 2012-07-23, 17:56 ]
Yoshikigoi napisał/a:
ewi i reszta koimaniakow he bylo zaproszenie i czekalismy na was przybyl kilerk1 ktory sie pierwszy umowil i zobaczyl farme a co najlepsze "kupil" prawie dosc sporo ryb nasz pierwszy klient !!! brawo no to jak pisal niestety nie mogl zabrac ryb ze soba ale wybral to co lubi a 17 lipca beda zdjecia dla kolegi i wysylka ryb ) pozdrawiam kilerk1 !!
- no i dalej kojaków nie kupiłem , rozumiem ,że nie jestem dobrym klientem ,raptem chciałem parenaście sztuk nieklasowych ale zawsze to parę tyś.zł :piwko: :-D :-D
Aznar33 - 2012-07-23, 18:50

Śledzę temat i przyznam, że nie bardzo rozumiem, co stoi na przeszkodzie sprzedaży detalicznej "od ręki". Na miejscu Yoshikigoiłapałbym okazję, zajął się sprzedażą detaliczną na forum i poprosił szefa o procent od sprzedaży. W końcu to on się zajął PR firmy na forum. Jesteśmy ludzmi dorosłymi i jeśli klient chce podjąć ryzyko transportu, to przecież jego sprawa.
No, ale nie mój cyrk, nie moje ryby.


Przy okazji chciałem zapytać o technikę:
-Jaki macie system filtracyjny? Im więcej detali i zdjęć, tym lepiej.
- Karma - ile karmicie, jaką karmę stosujecie, gdzie kupujecie, jaka cena.

Syrenka - 2012-07-23, 21:23

Pomysł stworzenia fanklubu bardzo mi się podoba i szczerze mówiąc jako miłośniczka karpi koi bardzo chętnie zajęłabym się tą kwestią gdyby mi pozwolono :)
Odnosząc się do słów Pana Ernesta pomyślałam , że świetnie by było gdyby osoby należące do fanklubu mogły pojechać na koi-show do Holandii i tu mam pytanie : gdyby udało się zebrać grupę około 40 osób to czy byłby Pan w stanie wspomóc członków fanklubu np. lekko sponsorując taką podróż ??? :) :) :)

vivit - 2012-07-23, 21:53

tomeku napisał/a:

Jednak Farma to jak już wiecie z poprzednich wpisów "fabryka" i zakupy detaliczne nie są możliwe na zasadch "wjechać, kupić i wyjechać".....

Z poważaniem

Ernest Dreissen ( właściciel )


Panie Ernescie, nie wiem w jakich fabrykach Pan bywał, bo we wszystkich w których byłem istniało coś takiego jak sklep fabryczny. To właśnie tu był największy wybór asortymentu. W sklepach vel. pośrednikach, jak zwał tak zwał, już takiego wyboru nie było lub nie ma. I zdaje mi się to jest norma.

No ale nikt nie zabroni Wam prowadzić interesu po swojemu. Ja w każdym bądź razie nie przyjadę i nie będę rezerwował ryb, których być może nigdy nie dostanę. Albo mi się któraś podoba i ją chce kupić, albo nie kupuję. Proste i nie skąplikowane.

JAREK G - 2012-07-24, 01:02

tomeku napisał/a:
Jednak Farma to jak już wiecie z poprzednich wpisów "fabryka" i zakupy detaliczne nie są możliwe na zasadch "wjechać, kupić i wyjechać". "Produkcja w czasie jest zakłócana, a ze względu na jakość i obecnie terminy selekcji rybek nie jesteśmy w stanie zapraszać gości co tydzień. Co innego zorganizowana grupa kilku-klikunastu ludzi umówiona wcześniej ma możliwość przyjechać i zobaczyć całą linię produkcyjną. Raczej nię będzie możliwości zakupu i zabrania ryb ale rezerwacje są możliwe.
Ja to rozumiem, ale nie proście raz w miesiącu na przykład pierwsza sobotę każdego miesiąca zrobić sprzedaż detaliczną :?: Przygotować kilka nieduzych zbiorników z posegregowanymi karpiami w rożnych gatunkach, w rożnych cena i po kłopocie i z satysfakcja dla wszystkich.
tomeku napisał/a:

Jest w planach utworzenie Fun-Clubu YOSHIKIGOI w Polsce.

Pomysł dobry choć trochę dziwny z racji tego ze ryby póki co z tej farmy nie są dostępne w sprzedaży. Chcecie mieć sporo fanów w Polsce to i musicie mieć sprzedaż , wasze ryby powinny pojawiać się w naszych oczkach bo bez tego to jakoś kiepsko to widzę, co najwyżej na Facebooku klepnie wam ktoś że Was lubi ale do fana mu daleko :P

PIOTR.P - 2012-07-24, 13:10

:brawo: :brawo: chyba o to chodziło właścicielom farmy, zobaczyć jakie jest zainteresowanie tego typu rybami w Polsce wydaje mnie się że skutek osiągnięty :brawo: tak trzymaj :yess: świetny pomysł na reklame i sprawdzenie rynku
Forma sprzedaży ,czy ona jest czy nie? to sprawa dyskusyjna i w jakiej formie się odbywa.
vivit - :evil: KILERK1 rozumiem wasze rozczarowanie zwłaszcza że w Polsce mamy taki klimat gdzie zaraz będzie zimna woda i :dupa: z aklimatyzacją przed zimą i jak wpuszczać ryby w pazdzierniku czy listopadzie po za tym mamy raptem 6 miesięcy by z nimi po obcować

Sklep -firmowy ma sens ale tylko u was na farmie a nie w Łodzi!!!!! każdy by chciał pogadać o wodzie ,filtrach ,coś zapytać pooglądać, apotem nawet kupić ryby ,karmę itp....
Sklep -firmowy raz w miesiącu w sobotę czy w niedziele umawiamy się i jedziemy kto ma ochotę ,nawet mały zlot zrobić i pogadać przy :piwko:
Podoba mnie się pomysł JAREK G i za taką formą bym obstawał nawet właściciel mógł by robić coś na zasadzie aukcji (podoba Ci się podbijasz i kupujesz )-nie kup sobie mniejszą lub inną tańszą
Albo dwa razy do roku zjadą się Ci co mają coś do kupienia raz na jesień i raz na wiosnę i problem rozwiązany :x ogłaszają to na forum że np. ( sobota 05.10. 2012 jest dniem otwartym do zwiedzania od godziny 10 -13 a o 14 aukcja KOI ) i wtedy maja wszyscy "gęby zatkane" lub dwie miedziele
Trzeba tylko rozmawiać a kto rozmawia to się dogaga

Sprawa klubu - :yahoo: rewelacja ,ale to co napisał JAREK G puki nie mamy ryb nie mamy powodu być fanami :dupa:
I nie z tym co proponuje Syrenka brak mi słów, żenada zachowanie jak w Kole Gospodyń Wiejskich z całym szacunkiem do gospodyń porażka :!: :!: :!: wstyd mi
Prośba do moderatora niech to usunie z posta te bzdury o ...... ,nim przeczyta ktoś od nich
nie jesteśmy żebrakami ani związkiem finansowanym przez struktury samorządowe
mam ochotę i kasę to jadę 8) naj wyżej szukam tłumacza ,przewodnika pilota, grupy zorganizowanej itp ......
HOBBY musi kosztować to nie dla wszystkich ..........

tomeku - rozważcie taką formę sprzedaż bez wynajmu lokalu kosztów dodatkowych itp....a na pewno będzie to z korzyścią dla Was i dla promocji KOI w Polsce

z poważaniem Piotr Pawlikowski " GÓRAL"

KILERK1 - 2012-07-24, 14:33

popieram górala w 100%
....wydaje mi się ,że lepiej otworzyć sklep przy farmie niż gdzieś w Łodzi ( sami pisaliście ,że ryby to nie bułki nie sprzedaje się codziennie),utrzymywać sklep dla wąskiej grupy klientów , w Łodzi mija się z celem.
...można założyć stronę iternetową, są zdjęcia konkretnej ryby,klient kupuje i w jakiś ustalonym terminie odbiera sam albo możliwa jest jakaś inna forma.. sam tak kupuję i jest wszystko ok. :-D
..no a skoro czasu Wam brak moze być czynny 1-2 razy w miesiącu,zależy od rynku :piwko:
a co do sponsorowania to stać mnie na rybę (hobby jest drogie) ,to istać mnie na wyjazd ,jeśli będę miał ochotę :)

Syrenka - 2012-07-24, 15:08

Widzę, że mój post został źle zinterpretowany . Rozumiem , że każdego stać na wyjazd ( mnie również ) nie chodzi o to aby każdy sobie pojechał na własną rękę tylko by grupa miłośników - fanów pojechała razem co dało by możliwość integracji członków fanklubu . Pojęcie sponsoring często jest błędnie rozumiane jako forma dobroczynności . Natomiast jest to dodatkową formą promocji. Możemy powiedzieć, że sponsoring jest to działanie marketingowe, promujące firmę, usługę lub produkt w związku z wizerunkiem czy prestiżem, które ma przynieść określone korzyści sponsorowi, niekoniecznie w krótkim przedziale czasowym. Korzyści więc są obustronne dla fanów jak i firmy. Myślę , że wsparcie fanklubu ze strony firmy byłoby miłym gestem i zachęceniem członków do tworzenia pozytywnego wizerunku ich działalności.
KILERK1 - 2012-07-24, 15:11

Syrenka napisał/a:
Myślę , że wsparcie fanklubu ze strony firmy byłoby miłym gestem i zachęceniem członków do tworzenia pozytywnego wizerunku ich działalności.

dla mnie pozytywnym wizerunkiem firmy ,chwytem marketingowym ,byłaby sprzedaż kojaków w "dobrej cenie" ;) ;) ;)

Syrenko , nie rozumiesz nas tak do końca-nie masz oczka,stawu ,rybek,ryb,koi-My mamy inne priorytety, a Ty inne ...oczywiscie bez urazy :-D :-D :-D

ontario_ab - 2012-07-24, 18:31

Mam pytanie do przedstawicieli farmy:
1. Jak wygląda kwestia KHV ?
2. Czy koi trzymają swoje barwy po np. 2-3 latach ? Słyszałem, że eurokoi się odbarwiają (też po japońskich tarlakach).

PIOTR.P - 2012-07-24, 20:01

ontario_ab napisał/a:
Mam pytanie do przedstawicieli farmy:
1. Jak wygląda kwestia KHV ?
2. Czy koi trzymają swoje barwy po np. 2-3 latach ? Słyszałem, że eurokoi się odbarwiają (też po japońskich tarlakach).


i to jest to o czym pisałem że my hodowcy ,pasjonaci -miłośnicy chcemy o rybach i problemach porozmawiać (to do właścicieli ukłon)sklep i surowy sprzedawca tego nie załatwi

KILERK1 - 2012-07-25, 09:12

rewi napisał/a:
Bez urazy dla Wszystkich ale dlaczego w każdym poście który Ktoś napisał piszę: " stać mnie na wyjazd " to trochę dziwne i odbiega od tematu a poza tym to zwykłe przechwalanie się nawzajem. Nie widzę żeby Ktoś z farmy się odzywał oprócz ostatniego postu Ernesta :ziew:

Rewi może rzeczywiście zagalopowaliśmy się ..przepraszam.., ale to nie chodziło o przechwalanie się ,przecież jakiś tam wyjazd zbiorowy (tak myślę) to jakieś 200 -300 zł :oops: :oops:

rewi - 2012-07-25, 10:48

KILERK1, nie masz mnie za co przepraszać ;)
bo pewnie na taki wyjazd każdego stać to nie są sumy nie do ogarnięcia. Ale to temat dotyczący farmy Koi :P

dodatek111 - 2012-07-25, 16:59

Witam
Śledzę dyskusję i widzę masę emocji, jest tu wiele ciekawych propozycji, do których właściciel farmy, bądź jego przedstawiciel mam nadzieję się ustosunkuje.Trzeba konkretnych działań, ile to roboty założyć fanklub, jest miejsce, są chętni, co do sprzedaży na farmie, chcieć to móc, myślę, że za wpuszczanie i oprowadzanie po farmie można pobierać opłaty, wszyscy będą zadowoleni i interes będzie się kręcił. :yahoo:

krzysztof988 - 2012-07-25, 22:05

dodatek111 napisał/a:
co do sprzedaży na farmie, chcieć to móc

Wątek super, temat rzeka, ale mnie też irytuje podejście właściciela. Problem nie leży w tym żeby móc, tylko czy ktoś chce. Nie mam żadnego doświadczenia w chodowli koi, ale czemu wszyscy tak nagle chcą kupować tam rybki (ok. są super) czy tylko na tej farmie są takie ryby. Odnoszę wrażenie, że wszyscy proszą sprzedaj.... sprzedaj......, a ja i tak nie sprzedam ( proście) i będę miał najlepsze ryby. Ok. ryby czempiony itp., ale Ferrari też super, jednak nie wszyscy chcą kupić. Inaczej - jeśli ktoś chce to kupi, a jak nie to Lamborgini też fajna bryka. Dla właściciela farmy to tylko biznes, jeśli nie zależy mu na sprzedaży w Polsce to jego problem, ale zamieszanie i autoreklamę wśród hobbystów zrobił. W każdym biznesie chodzi o kasę, aby utrzymać farmę musi mieć przychody może i ma z ryb, ale nie na naszym rynku. Skoro sprzedać u nas to jest problem (chcialbym, aby tak w moim biznesie było - by proszono mnie żebym sprzedał, ale to sytuacja nienormalna i niezrozumiała dla mnie). O co bić tyle piany jak ma super ryby to niech je ma. Może są jeszcze chodowcy mający dobry "towar" i chętnie sprzedadzą. Tylko mnie nie zlinczujcie za ten wpis :-D , ale robi się to już nudne :ziew: to jaz z małolatą co by chciała, ale nie wie czy chce, czy nie chce :P

BiBi - 2012-07-26, 06:36

Krzysztof nie zlinczuja cie bo czytajac to co piszesz wszyscy zdaja se sprawe ze dla ciebie pijawka to tez ryba a na hodowli to i ja sie nie znam i mysle ze tu na forum jakies 90 % ludzi nie zna sie tak kazdy moze napisac swoje zdanie czemu nie ale czasem takie bzdury po co komu to ?? czasem lepiej przemilczeć :) :)

[ Dodano: 2012-07-26, 07:55 ]
A KRZYSZTOF tak pro po to i ja nie jestem az taka znawczynia i co bys sie na mnie nie obraził o tą pijawke :) :)

Aznar33 - 2012-07-26, 08:31

Krzyśku, weź pod uwagę, że ryby to bardzo specyficzny towar. To nie bułki, czy worki cementu i niestety transport jest bardzo kłopotliwy. Im większa ryba, tym kłopot większy. To, ze firma nie sprzedaje na łapu capu świadczy o niej raczej dobrze, niż źle.

Z drugiej jednak strony dobrze rozumiem niecierpliwość. Gdyby to był mój biznes, to dałbym zniżkę forumowiczom, dałbym dodatkową zniżkę tym, którym chciałoby się mnie szukać w lesie, cierpliwie tłumaczył jaki transport jest najlepszy dla klienta i dla ryby, ale jak się klient uprze, to nawet zawinąłbym rybę w gazetę i dał mu ją do ręki.

...tym bardziej, że to już ostatni dzwonek, żeby kupować ryby w tym sezonie.

dodatek111 - 2012-07-26, 08:47

ontario_ab, myślę że twój sarkazm nie jest uzasadniony, w wielu firmach tak się robi, jeżeli jest co pokazać i są chętni żeby to oglądać, tutaj są chętni, jest co pokazać, jeśli twoja firma spełnia powyższe kryteria to nie widzę przeszkód, dla wielu przedsiębiorstw, no może nie w Polsce, jest to pokaźne źródło przychodu.Yoshikigoi przyjmuje gości, ale jest zrozumiałe, ze to dla nich kłopotliwe, opłata pozwoliłaby zatrudnić osoby do zajęcia się zwiedzającymi, zorganizować sprzedaż itp, myślę, że przyjemniej jest, kiedy są jasne zasady-zapraszamy w dniach, w godzinach, cena wejściówki, sprzedaż odbywa się...
pozdrawiam
Tomek

vivit - 2012-07-26, 09:32

PIOTR.P napisał/a:
...
vivit - :evil: KILERK1 rozumiem wasze rozczarowanie zwłaszcza że w Polsce mamy taki klimat gdzie zaraz będzie zimna woda i :dupa: z aklimatyzacją przed zimą i jak wpuszczać ryby w pazdzierniku czy listopadzie po za tym mamy raptem 6 miesięcy by z nimi po obcować ...


Źle mnie chyba zrozumiałeś....
Mnie nie chodzi o to, że nie można kupić. Takiego parcia na KOI to ja nie mam, żeby włosy sobie z głowy rwać, iż tego konkretnego egzemplarza nie moge mieć. Tzn także, że rozumiem, iż takie osoby moga być, bo jest to ich życiowe hobby.
Ja traktuję swoje KOI jako ładny dodatek do oczka.

Dla mnie raczej niezrozumiałe jest podejście w ogóle do sprzedaży...i nie chcę tu rozstrząsać czy to mam być sklep 24h na dobę, czy raz na miesiąc 2 godz...to sprawa zupełnie bez znaczenia. Bo kto by chciał kupić to i tak wpasował by się w podane godziny lub termin.
Martwi mnie raczej fakt, że kolejny raz okazuje się, iż nasze pieniądze są jakoś dziwnie inne niż te z zachodniej Europy. (To takie humorystyczne)

..temat rzeka więc szkoda sobie strzępić język...lepiej coś koło oczka zrobić ;)

jezior - 2012-07-26, 10:27

Martwi mnie raczej fakt, że kolejny raz okazuje się, iż nasze pieniądze są jakoś dziwnie inne niż te z zachodniej Europy. (To takie humorystyczne) ba nawet po odliczeniu transportu:)


Witam wszystkich pasjonatów KOI .Jestem już tu jakiś czas, nigdy nie pisałem, przeważnie czytam.Oczko wodne posiadam już 17 lat.Ale nie o tym temat.
Najlepszym rozwiązaniem było by wprowadzenie sprzedaży raz na miesiąc + np oprowadzenie po farmie+ wspólne spotkanie:)pozdrawiam.

krzysztof988 - 2012-07-26, 11:24

vivit napisał/a:
Bo kto by chciał kupić to i tak wpasował by się w podane godziny lub termin.
Martwi mnie raczej fakt, że kolejny raz okazuje się, iż nasze pieniądze są jakoś dziwnie inne niż te z zachodniej Europy. (To takie humorystyczne)

..temat rzeka więc szkoda sobie strzępić język...lepiej coś koło oczka zrobić

i o to mi chodziło :piwko:
Aznar33 napisał/a:
Gdyby to był mój biznes, to dałbym zniżkę forumowiczom, dałbym dodatkową zniżkę tym, którym chciałoby się mnie szukać w lesie, cierpliwie tłumaczył jaki transport jest najlepszy dla klienta i dla ryby, ale jak się klient uprze, to nawet zawinąłbym rybę w gazetę i dał mu ją do ręki.

no właśnie, w tym cały ambaras żeby dwoje chciało naraz

ontario_ab - 2012-07-26, 15:01

dodatek111 napisał/a:
ontario_ab, myślę że twój sarkazm nie jest uzasadniony, w wielu firmach tak się robi, jeżeli jest co pokazać i są chętni żeby to oglądać, tutaj są chętni, jest co pokazać, jeśli twoja firma spełnia powyższe kryteria to nie widzę przeszkód, dla wielu przedsiębiorstw, no może nie w Polsce, jest to pokaźne źródło przychodu.Yoshikigoi przyjmuje gości, ale jest zrozumiałe, ze to dla nich kłopotliwe, opłata pozwoliłaby zatrudnić osoby do zajęcia się zwiedzającymi, zorganizować sprzedaż itp, myślę, że przyjemniej jest, kiedy są jasne zasady-zapraszamy w dniach, w godzinach, cena wejściówki, sprzedaż odbywa się...
pozdrawiam
Tomek

To sarkazm ? Nie... choć nie ukrywam, że propozycja wydaje mi się śmieszna. Nie słyszałem by w tej branży stosowano takie rozwiązania - wyjątkiem mogą być KOI SHOW z championami gdzie się faktycznie za wejście płaci (różne opłaty). Przepraszam, ale postrzegam tą propozycję jako ciekawą do stosowania w muzeach, punktach widokowych i ogólnie tam gdzie są sprawy niespotykane gdzie indziej.

silpe - 2012-07-26, 21:08

Fakt jest taki ze oni chcą sprzedawac na mase.
Ceny jak za japonce -ludzie dajcie na luz
a jeszcze z dwa lata i taka bedzie produkcja koi ze zaczna sprzedawac w tesco na kila
to juz nie to, gdzie koi z japoni miał swoja wartosc :dupa:

jezior - 2012-07-26, 22:02

silpe napisał/a:
Fakt jest taki ze oni chcą sprzedawac na mase.
Ceny jak za japonce -ludzie dajcie na luz
a jeszcze z dwa lata i taka bedzie produkcja koi ze zaczna sprzedawac w tesco na kila
to juz nie to, gdzie koi z japoni miał swoja wartosc :dupa:

bede go zjadł:)powiadasz?Czarny to może byc scenariusz !!!

Yoshikigoi - 2012-07-27, 18:37

Witam przepraszam ze mnie nie bylo(sprawy rodzinne wazniejsze) i nie moglem odpowiadac a widze ze jest na co :)
1.Sprzedaz na farmie nie jest niemozliwa ale tez nie jest prosta ze ktos przyjedzie wybierze jedna rybe i zadowolony odjedzie poniewaz nie mamy basenow zeby trzymac tam rybki na pojedynczaa sprzedaz, nie bylismy przygotowani na prywatnych kupcow !Farma byla praktycznie tylko dla dilerow ktorzy kupuja kilkadziesiat kilkaset sztuk. Na nastepny rok mamy juz plany wybudowac hale sprzedazy z basenami o roznych cenach i wtedy bedzie mozliwosc przyjazdu oczywiscie jeden dzien otwarty na Polske i mozliowsc kupowania :) A tak przy okazji Farma to tak jak tasma produkcyjna w fabryce aut a jestem ciekaw czy byscie mogli tam isc i wybrac auto z tasmy i nim od razu wyjechac????
2.Co do rezerwowania ryb to jak komus sie spodoba zostaje ona sfotografowana i przelozona do kwarantanny i sprawdzana pod roznymi kategoriami przezemnie i po tygodniu jest gotowa do jazdy, gdyz musi sie wyszyscic z karmy itp a nie mozemy sobie pozwolic na niekarmienie calego basenu.
3.Co do oplat za przyjazdy i ogladanie to tak jak ktos pisal to nie muzeum lub galeria !! dla nas to przyjemnosc wam pokazac porozmawiac i dojsc do porozumienia !
4. Co do testow KHV itp mamy papiery od Glownej Weterynarii Poznan ze nasze rybki sa czyste od wirusow i pasozytow. Co miesiac wysylamy probki do badan wiec o to nie ma sie co bac.
Mysle ze mniej wiecej odp na wszystko . Pozdrawiam

KILERK1 - 2012-07-28, 18:20

Witam
Byłem dzisiaj na Farmie YOSHIGIKOI (Adrian zadzwonił i umówiliśmy się) ,zakupiłem moje umówione kojaki. Kupiłem i przywiozłem 21 sztuk od ok. 35-50 cm. Już brykają w oczku :) :) :yahoo: :yahoo: :yahoo: :yahoo:
zdjęcia zkupionych rybek zrobione telefonem

Krzysiek 1978 - 2012-07-28, 18:25

Łoooooo ale piękne sztuki-a jaka cena za nie tak średnio
JAREK G - 2012-07-28, 22:47

No to przełamałeś lody, powinno być już z górki :) Rybki piękne :good:
vivit - 2012-07-29, 08:25

zgodnie z cennikiem z 1 strony 100EUR/szt.
Syrenka - 2012-07-29, 11:22

Piękne rybki !!! Ciężko mi uwierzyć , że taka jakość jest w cenie 100 euro . Sama chętnie bym kupiła gdyby cena była bardzo dobra, bo jak przeglądałam oferty w internecie to rybki 35-50 cm są w cenach 300-400 euro...
KILERK1 - 2012-07-29, 13:04

..po negocjacjach , rybki kosztowały 150 euro za sztukę :piwko:
Syrenka - 2012-07-29, 19:41

Moim zdaniem cena bardzo dobra . Gratuluję zakupu :)
ontario_ab - 2012-07-29, 20:01

Syrenka, przepraszam, ale twoje pojęcie o oczkach wodnych czy koi to kwestia fajnego zainteresowania i chęci posiadania. Czy cena jest dobra czy nie, jest w stanie ocenić zaledwie kilka osób w Polsce. Proszę cię powstrzymaj ocenianie i nie wprowadzaj nikogo (szczególnie niedoświadczonych) w błąd.
I proszę nie mów mi kolejny raz, że się na ciebie uparłem, bo podoba mi się twój zapał i bardzo go cenię, ale tutaj nie może być tutaj kwestii ocen subiektywnych przy tak niewielkim doświadczeniu. Wierz mi, że nie da się koi ocenić po tego rodzaju zdjęciu.

Tak czy inaczej koi są szczególnie piękne. Paweł :piwko: :piwko:

KILERK1 - 2012-07-29, 20:18

ontario_ab napisał/a:
Czy cena jest dobra czy nie, jest w stanie ocenić zaledwie kilka osób w Polsce

ontario_ab napisał/a:
Wierz mi, że nie da się koi ocenić po tego rodzaju zdjęciu.

Oczywiście,wiem o tym. Nie mam doświadczenia w ocenianiu Koi, a nawet nie jestem tak odrazu odpowiednio poklasyfikować wg. nazwy. Ja je kupowałem "na oko" i ( jak wiekszość) wyceniałem wg. wielkości, zresztą i tak innych ( za które chciałem zapłacić) nie było. Ogólnie jestem zadowolony -jestem zaledwie rocznym posiadaczem KOI :-D :piwko:

Syrenka - 2012-07-29, 20:26

Rybki widziałam na żywo więc dokładnie wiem jak wyglądają , porównując wielkość rybki i cenę konkurencji wyciągam prosty wniosek , że cena jest dobra . Bo ryby takiej jakości są sprzedawane za większe pieniądze .
P.S Jak ktoś nie ma mercedesa nie oznacza , że nie może być dobrym mechanikiem.
Lubię się uczyć , rozwijać i czasem wtrącić swoje trzy grosze by móc poznać opinie innych osób i podyskutować, byłoby strasznie nudno gdyby wypowiadali się sami eksperci...

ontario_ab - 2012-07-29, 20:29

KILERK1, masz rację - najczęściej tak właśnie kupuje się koi. Dokładnie tak jak obrazy - podoba się i kupujesz, gorzej gdy podoba się jeszcze komuś np. podczas licytacji. Przyznam wybrałeś piękne w zasadzie książkowe okazy. Ryby trzymają wzorzec (tyle co widzę z tych zdjęć), barwy są intensywne i odcięte pomiędzy sobą. W tej cenie kupisz w Polsce japońskie koi, ale w takim ubarwieniu to musi być okazja, albo to mi było trudno trafić.

[ Dodano: 2012-07-29, 21:38 ]
Syrenka napisał/a:
Rybki widziałam na żywo więc dokładnie wiem jak wyglądają , porównując wielkość rybki i cenę konkurencji wyciągam prosty wniosek , że cena jest dobra . Bo ryby takiej jakości są sprzedawane za większe pieniądze .

Ryby konkurencji też widziałeś na żywo ? Pytałaś o cenę przy takiej ilości ?

Syrenka napisał/a:
P.S Jak ktoś nie ma mercedesa nie oznacza , że nie może być dobrym mechanikiem.

Absolutna racja, nie musisz mieć koi - możesz być vetem od ryb, breederem, sprzedawcą. Możesz ...

Syrenka napisał/a:
Lubię się uczyć , rozwijać i czasem wtrącić swoje trzy grosze by móc poznać opinie innych osób i podyskutować, byłoby strasznie nudno gdyby wypowiadali się sami eksperci...

Poczekaj więc na opinie ekspertów, jest ich tu kilku na pewno, wiem też, że jest tu jak to nazwałaś konkurencja. Sam chętnie poznam te opinie, tym bardziej, że pierwszy raz widzę tak piękne koi z Europy - to faktycznie niecodzienne.

KILERK1 - 2012-07-29, 20:47

Jos niektóre mi opisywał,że gdyby nie ta mała plamka na głowie KOI byłby wzorcową rybą i kosztowałaby bardzo dużo ( napewno bym jej nie kupił -bo droga).Na szczęście mam parę takich ,ktore mają "plamkę" i jestem ich szczęśliwym posiadaczem. Ponadto Koi jeszcze ocenia się po możliwości tendencji do wzrostu (tak tłumaczył Jos), czyli im ryba ma szansę urosnąć " być wielką" tym droższa ( co zapewnne wiesz)-też takie mam :-D :-D
Jak oni to poznają nie wiem.Niedawno sprzedawca Koi,który sprzedawał moi kohaku twierdził , że jeśli koi ma takiego garba za głową to będzie JUMBO, w Chocimiu na farmie powiedzieli,że to nieprawda.... Ja poznam jak urośnie :victory:
Niektóre ( jak dla mnie) wyglądają na cenne- intensywne kolory ,odcięcia koloru
Jeśli ktoś ma ochotę nauczyć się klasyfikować koi ,hodować,odpowiednio rozmnażać to pan Jos zaprasza do siebie ( w kilka osób) na grila,twierdzi ,że chętnie przekaże wiedzę
:-D :-D :-D

Syrenka - 2012-07-29, 20:52

To ja się chyba wproszę jako pierwsza hehe z racji , że wiem zapewne najmniej :-D :-D

[ Dodano: 2012-07-30, 10:51 ]
Ontario_ab aby rozmawiać o cenach nie trzeba być ekspertem w temacie koi wystarczy wziąść pod uwagę czynniki jakie kształtują cenę.Mam więc do Pana pytanie jako do znawcy tematu : jaka byłaby cena transportu 21 ryb w tych rozmiarach z japoni? Napisałam, że moim zdaniem cena jest bardzo dobra , gdyż wzięłam pod uwagę wielkość ryb i cenę konkurencji, nie oceniałam wyglądu ryb - oczywiście są dobrej jakości ale jako , że ekspertem nie jestem w tym temacie staram się nie wypowiadać. I moją opinią nie wprowadzam nikogo w błąd bo to fakt: chcąc kupić 21 ryb w rozmiarze 35-50 cm z japoni musimy wziąść pod uwagę transport , który byłby wysoki co ustaliłam po rozmowie ze znajomym z niemiec , który rybkami handluje. Faktem więc jest , że sprowadzając ryby z japoni zapłacilibyśmy taką kwotę za transport a tu za te pieniądze mamy koi i to jak widać dobrej jakości . Pozatym odchodzi długa podróż , która nie jest najkorzystniejsza dla zwierząt . Taką cenę mógłby uzyskać dealer ale nie pojedynczy kupujący. Ponadto o tym czy cena jest dobra czy nie nie decyduje kilka osób w Polsce jak to Pan napisał , decyduje o tym sprzedający i kupujący jako, że to pomiędzy nimi dochodzi do transakcji kupna- sprzedaży.

jezior - 2012-07-31, 22:20

Ważne że pierwsze lody przełamane:)Ja bym podjechał ze ŚLĄSKA tylko pytanie czy są chętni?Możemy w 5 np osób podjechac.Ważne żeby były ryby do kupienia, a nie do oglądania kawał drogi w sumie jest.Mnie interesują rybki do 20 cm, ponieważ pozostałe w oczku mam w tym rozmiarze (nie licze bialego 60 cm) sam bym wziął za 1000 zł .POZDRAWIAM.
Yoshikigoi - 2012-08-01, 21:58

silpe napisał/a:
Syrenka napisał/a:
jaka byłaby cena transportu 21 ryb w tych rozmiarach z japoni?

ze kolega nie odpowiada to odpowiem
1200 euro ryby plus 600 euro przesylka na niemcy tzn. frankfurt


1200 euro ryby ??? chyba jedna sztuka w rozmiarze 50 cm ! cos mi sie nie wydaje ze tak tanio sprzedaja he :P
jezior niestety nie mamy juz w tym roku rybek do 20 cm napewno w maju nastepnego roku bedzie duuuzo i wiekszosc na Polski rynek :) gdyz baseny z rybkami na sprzedaz zaczynaja sie budowac :)

Syrenka - 2012-08-20, 20:58
Temat postu: Koishow
Ciekawa jestem jakie rezultaty były na pokazie w Holandi , jakieś sukcesy zaliczone ?
Yoshikigoi - 2012-08-25, 19:46

Witam ponownie po wystawie :)
A wiec rezultat po Arcen jest bardzo zadowalajacy :) ) :yahoo: zdobylismy w sumie 26 nagrow w tym 11 I miejsc 3 specjalne nagrody w tym most uniqe, senior tategoi i za najlepsza w kategori a reszta to II miejsca :) Jestesmy bardzo dumni z naszych osiagniec i z tego co widac z roku na rok mamy lepsze rybki z czego jestesmy baaaardzo zadowoleni :) kilka zdjec wygranych i puchary :)


ale to tylko te najwieksze :)

specjalna nagroda beni kumonryu

Sanke senior tategoi


konoko yuki asagi most uniqe koi




Postaram sie jeszcze wrzucic jakies inne zdjecia ale to jutro :)

shiftman - 2012-08-25, 20:38

Yoshikigoi, Gratuluje i życzę dalszych sukcesów w fachu :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
KILERK1 - 2012-08-25, 21:37

GRATULACJE :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
....podobne do moich ;) ;) :P :P

KILERK1 - 2012-10-11, 18:04

Przeglądam archiwum forum.......jak stare zdjęcia z wakacji... :)
i nasunęło mi się pytanie
Czy komuś udało się kupić jakieś kojaki w Chocimiu, proszę o info, może fotki :piwko:

JOS ABEN właściciel farmy wydał nawet książkę .. http://www.aenc-koi.nl/koiboek/boekaanvraag.htm o chodowli KOI

violettaxx - 2012-10-13, 20:49

KILERK1 wygląda ,że nikomu nie udało się zakupić Koi ???
KILERK1 - 2012-10-13, 20:57

chyba sobie odpuścili -w sumie to zaraz będzie zima
violettaxx, jak tam twoje Kojaki szykują się do zimowania ? :-D :-D

piotr5875 - 2012-10-13, 23:08

Paweł byłem razem z Tobą na pierwszej wizycie i umawiałem się z Adrianem na Wrzesień jednak nie sposób się do Niego dodzwonić więc odpuściłem do wiosny następnego roku
pozdrawiam

KILERK1 - 2012-10-14, 00:15

Tak to prawda Adrian rzadko,odbiera telefony - niestety :x
violettaxx - 2012-10-14, 21:47

Paweł moje Koi są bardzo spowolnione ale to ze względu na temp. dziś rano było 7C woda a o 7 rano -1-0C na zewnątrz Ale i tak w południe jadły karmę ! Jestem dobrej myśli ponoć ma się ocieplić w przyszłym tygodniu ??? ;)
KILERK1 - 2012-10-14, 22:57

Moje też są spowolniałe ,temp wody dzisiaj 11 C, słabo jedzą
...violettaxx, .kiedy je należy przestać karmić?

violettaxx - 2012-10-15, 12:38

KILERK1 moje przestają jeść poniżej 6-5C (ale karm bardzo mało !).
Markus - 2012-10-28, 11:30

HI
Wlasnie znalazlem ten Thread i postanowilem sie tu u was zameldowac.
Nazywam sie Markus i mieszkam w Hannoverze,Josa i Ernsta znam prywatnie i tylo tyle moge wam powiedziec za obojeslicznie mieszaja w Koiscenie na calym swiecie a wyniki w hodowli Koja sa najlepsze (poza Japonia) na calym swiecie.
Dla nas Hobbistow ma to duze znaczenie:

-Koje sa hodowane w naszych georaficznych regionach i sa bardziej odporne na horoby.

-Koje nie musza byc Tysiace kilometrow transportowane z Japoni co sie wiaze z wielkim stresem dla Ryb a tym samymwielka mozliwoscia zachorowania.

-Koszty przesylki z Japoni odpadaja i dlatego Yoshikigoi bedzie taniej do kupienia.

-Aklimatyzazja Koja z Japoni Trwa z reguly caly pierwszy Sezon w naszych Stawkach i w tym czasie jest Koi bardziej zagrozony zachorowaniem,przy Yosikigoi aklimatyzazja jest o duzo zmiejszona bo jest w europie wychodowany.

Yoshikigoi Farm jest jedna z najwiekszych Farm na swiecie z czego jako Polacy powinniscie byc dumni :brawo:
Mam nadzieje ze znajdzie sie Dealer ktury Yoshikigoi bedzie w Polsce sprzedawal a tym samym bedzie latwiej dla normalnego hobbisty w polsce takie kupic.
Musicie miec troche cierpliwosci i zrozumiec ze praca na Farmie jest zajeciem na 24 godziny i Jos -Ernst & Team nie maja duzo czasu Pojedynczo dla was segregowac i sprzedawac.
Sam nie posiadam jeszcze Polskiego Koja ale mam duzo znajomych ktuzy je maja i moge was poimformowac ze rozwijaja sie Pieknie.
2013 mam zamiar 2-3 stuki kupic i najpierw beda u mnie w wewnetrznym stawku przy Temperaturze 23-24 stopni jeden Rok rosly.
Wstawie jeszcze video z Mojego Pobytu na Farmie.

Pozdrowienia z Hannoveru Markus.

https://vimeo.com/35450251

KILERK1 - 2012-10-28, 14:41

Drogi Markus, na moim filmie pływają KOi z Yoshikigoi Farm ,możesz obejżeć :-D -zobaczymy jak przezimują? Mam nadzieję ,że wszystko będzie ok! :-D :piwko:
Markus - 2012-10-28, 19:27

HI
Fajnie sie prezentuja twoje Koje i twuj Stawek jest tez nieczego sobie :good:
Jezeli warunki w twoim Stawku spelniaja podstawowe wymogi dla hodowli Koi to nie masz sie co bac.
Wazne jest zeby koie byly przed nadejsciem Zimy zdrowe ,bez parazytow i mialy wystarczalne fet rezerwy,twoj Stawek powinien byc minimum 1,80 m gleboki.
W Zimie przy wylonczonym Filtrze kontrolowac temperature,jak spadnie ponizej 4 stopni trzeba grzac albo dolac cieplej wody,przy zalonczonym Filtrze trzeba w Zimie wode ocieplac.
Osobiscie trzymam male Ryby albo te kture moim zdaniem sa oslabione w Stawku wewnetrznym gdzie temperatura wody wynosi 23 stopnie,ma to naturalnie ta dobra strone ze moge moje Hobby tagze Zima genisowac i ryby rosna u mnie tagze w Zimie.

Pozdrowienia z Hannoweru
Markus.

Markus - 2012-10-28, 22:15

hns napisał/a:
Coś mi ten cały temat wygląda na dobrze przemyślaną kampanię reklamową
:evil:


No tak najpierw Reklama potem wtargna do ciebie do domu wpuscza pare Ryb do Stawku zabiora Pieniadze :bum:
Troche reklamy jest zawsze dobrze nie tylko dla sprzedajacych ale ruwnierz dla kupujacego.

Zac - 2012-10-28, 22:49

MARKUS Dlaczego za każdym razem pisze koie albo koje?zamiast normalnie koi
Markus - 2012-10-28, 23:01

Sorry troszke cieszko mi idzie to pisanie po Polsku,widzialem ze tu tak piszecie ale naturalnie poprawnie jest Koi i sie nie odmienia zaruwno w jezyku Niemieckim lub Polskim.
Dziekuje za Poprawienie. :piwko:

Aznar33 - 2012-10-29, 02:19

Markus napisał/a:
W Zimie przy wylonczonym Filtrze kontrolowac temperature,jak spadnie ponizej 4 stopni trzeba grzac albo dolac cieplej wody,przy zalonczonym Filtrze trzeba w Zimie wode ocieplac


Markus, ile trzeba zużyć energii, żeby podnieść temperaturę powiedzmy 10 000 litrów wody o jeden stopień Celsjusza?

Markus - 2012-10-29, 18:51

Aznar33 napisał/a:
Markus napisał/a:
W Zimie przy wylonczonym Filtrze kontrolowac temperature,jak spadnie ponizej 4 stopni trzeba grzac albo dolac cieplej wody,przy zalonczonym Filtrze trzeba w Zimie wode ocieplac


Markus, ile trzeba zużyć energii, żeby podnieść temperaturę powiedzmy 10 000 litrów wody o jeden stopień Celsjusza?


Adam ma mniej wiecej racje,zalezy to od teperatury powietrza i powierzchni Stawku.
Moje 35000L ogrzewam z 3 KW orzewaczem przeplywnosciowym Stawek jest przykryty Styrodurem i koszty zeszej zimy lezaly bei 200 eur.Na szczescie Zimy u nas na Pulnocy Niemiec nie sa takie straszne :)
Wazne jest zeby nie dopuscic do spadku Temperatury w Stawku bo lepiej jest Temperature utrzymywac jak przy wychlodzonym Stawku ja o pare Stopni podgrzewac.
Koi wytrzymuja tez temperatury ponizej 4 Stopni ale niestety zurzywaja przy temu bardzo durzo Energi ktora moze wtedy do konca Zimy nie starczyc i tym samym oznacza to Smierc Ryby.

Serdeczne Pozdrowienia
Markus.

Aznar33 - 2012-10-30, 14:00

Markus napisał/a:
Adam ma mniej wiecej racje,zalezy to od teperatury powietrza i powierzchni Stawku.


Adam policzył dobrze, ale nie bawił się w straty energii, bo raz że trudno to oszacować, a dwa, że zależy od bardzo wielu czynników ( z pośród których dwa wymieniłeś). Szkoda tylko, że dał limit czasowy na swój post.

Dla przykładu, jeśli powierzchnię oczka pokrywa lód, to energia głownie pójdzie w glebę, jak lód stopisz, to poleci to w gwiazdy itd.

Przy mojej taryfie energetycznej, odpalenie 3KW grzałki kosztuje niecałe 10 funtów dziennie. Trochę drogo, biorąc pod uwagę, że... nie jest to potrzebne, bo przecież lód i śnieg jest świetnym izolatorem.

Nie przypuszczam, żeby ogrzewanie oczek przyjęło się w Polsce.

Pozdrawiam

jezior - 2013-02-19, 12:36

Yoshikigoi!!!Jesteś tu jeszcze na tym forum?Co tam na farmie?Co z sprzedażą wiosenną i co ze sklepem lub punktem sprzedaży, czy taki powstanie?Na wiosne miały byc rybki do 20 cm.
Yoshikigoi - 2013-03-14, 10:54

Witam serdecznie ponownie po przerwie zimowej, przepraszam ze tak dlugo mnie nie bylo ale wiadomo praca i rybki.
Wracajac do tematu sprzedazy ryb owszem sprzedaz mozna uznac za otwarta z tym ze narazie wiekszych okazow tj 30 cm + male mysle ze od kwietnia powinny byc gotowe na zmiane domu :)
Mam juz dostepne kilkanascie ryb na sprzedaz wraz ze zdjeciem i cena takze postaram sie wrzucic jesli ktos by byl zainteresowany zapraszam.

A co do punktu sprzedazy mam dobre wiesci jesli sprzedaz naprawde ruszy i bede mial duzo chetnych to i sklep z duuuza iloscia ryb na sprzedaz tez bedzie :) w roznych rozmiarach i w roznych cenach :) wiec zapraszam jak najwiecej a co do punktu nie bede sie rozpisywal narazie zeby nie zapeszyc :)

ILUSION - 2013-03-14, 12:36

No no no, zapowiada się świetnie, prosimy o fotki :yahoo:
violettaxx - 2013-03-14, 14:22

Z niecierpliwością czekamy :)
PIOTR.P - 2013-03-14, 15:16

:brawo: :brawo: :yahoo: :yahoo:
pierwsza dobra wiadomość dzisiejszego dnia u mnie
czekamy na foty :!: :!: :!: :!: :!:

KILERK1 - 2013-03-14, 15:39

Dobra wiadomość :-D , może coś dokupię , bo pare sztuk mi zdechło.
Adacho - 2013-03-14, 16:09

Super!!! Zamiast do Wrocławia, skoczę do Turka :)
Yoshikigoi - 2013-03-15, 22:45

Obiecane fotki, ale narazie tylko kilka przykladowych sa to rybki z naszego tarla przygotowane do sprzedazy w pozniejszym czasie wrzuce duzo wiecej :)
Zeby byla jasnosc ja cen nie ustalam sa one podane mi z gory pozdrawiam


Beni Kikokuryu 40 cm - 350 euro


Showa 40 cm - 300 euro

Doits Sanke 40 cm - 300 euro

Kohaku 40 cm - 200 euro

Shusui 40 cm - 250 euro


Sa to dwulatki czyli Nisai, wyselekcjonowane na jedne z lepszej jakosci dlatego tez cena jest wyzsza oczywiscie mam rowniez drozsze i tansze ktore postaram sie tu pokazac w najblizszym czasie :)

ILUSION - 2013-03-15, 23:35

Piękne rybki, ale ja muszę prosić o prezentację tańszych :) :((
Czy są mniejsze 20-30cm ?

andrzej44 - 2013-03-16, 11:15
Temat postu: euro koi
jesteście chyba niepoważni takie ceny za euro koi wychodowane w polsce to ja japonczyki orginalne kupuje płacąc o połowe mniej tej samej klasy pozdrawiam
Bartosz_n - 2013-03-16, 11:26

andrzej44,
Skąd wnioskujesz , że to są eurokoi . ? Przecież to są rybki po oryginalnych japońcach.
Czy posiadacz ,,papiery'' na te swoje koi?
Wątpię , że kupisz takie rybki , w takim rozmiarze za dużo mniejsze ceny . przeciętne ceny za okaz ok. 40 cm kształtują się w przedziale 200- 1000 podkreślam, że są to ceny za przeciętne koi.

andrzej44 - 2013-03-16, 11:36
Temat postu: koi
nieważne że są to ryby po japońskich tarlakach są wytarte w polsce i nigdy nie mogą sie nazywać japońskim koi jak sama nazwa wskazuje yoshikigoi to nie jest nishikigoi bo tej nazwy nie mogą użyć ryby kture ja kupiłem wiedzialem od jakiego hodowcy pochodzą z japoni
Piotrek.P. - 2013-03-16, 11:48
Temat postu: Re: koi
andrzej44 napisał/a:
nieważne że są to ryby po japońskich tarlakach są wytarte w polsce i nigdy nie mogą sie nazywać japońskim koi jak sama nazwa wskazuje yoshikigoi to nie jest nishikigoi bo tej nazwy nie mogą użyć ryby kture ja kupiłem wiedzialem od jakiego hodowcy pochodzą z japoni


Kolego pierwsza sprawa to słownik.
Zadam Ci zagatkę... powiedz mi czy Owczarek Niemiecki "wytarty" w Polsce z niemieckich oryginalnych Owczarków Niemieckich jest Owczarkiem "polskim"?

andrzej44 - 2013-03-16, 12:51
Temat postu: koi
kolego 10-15 lat temu cwaniaczki z zachodu tak samo prubowali sprzedawac izraelski tajlandzki i chinski koi jako japonczyki i zle sie to skonczyło japonski koi ma swoj znak towarowy dzis juz kazdy informuje skad pochodzi koi jak by tak wszyscy robili to znaszych hodowli polskich tez by nazywali japonskim koi a sa to zwykle mieszance
KILERK1 - 2013-03-16, 13:27

Uważam, że Piotrek ma rację.
Ja mam koty rasy Ragdoll , wychodowano je w USA, moje są kupione w Polsce ,ich dziatkowie są ze Słowacji czyli są to mieszańce ? Totalne bzdury (posiadają rodowód i sa rasowe,dopuszczone do wystaw) Tak samo jest z innymi zwierzętami ( w tym i rybami) Nie wiem jakie kierują tobą pobudki zazdrość ,wsciekłość ,że drogie ( drogie żeczywiście są,spodziewałem się tańszych),konkurencja?
Jeżeli euro koi Josa wygrywają wystawy,wygrywają z japońcami to chyba coś znaczy.
Reasumując słoń urodzony gdziekolwiek na świecie jest słoniem
koi urodzony gdzie indziej niż Japonia jest rasową rybą koi (chyba że skrzyżowano go z innym zwierzakiem
Mam koi japońce i koi z Chocimia ,niema żadnej różnicy,a cena ? ćóż duża ( to zależy od pigmenty ,budowy ciała,układu ,kształtu płetw,ogona, głowy)
te słabe są tanie ,a im bliższe założonemu ideałowi drogie
ja wolę tańsze bo niestety ryba może niestety zdechnąć,a niemam wiedzy ,żeby uratować chorą :pa:

andrzej44 - 2013-03-16, 16:22
Temat postu: koi
kolego nie kieruje mna zadna wscieklosc ani zazdrosc tylko pisze ze jak na koi wyhodowane na fermie to sa bardzo drogie w tej cenie mozna kupić dobrej klasy japonczyka jezeli jos wygrywa wystawy w holandii a wygrywa bo sam osobiscie widzialem jego ryby to wygrywa w klasie euro koi i tak juz jest kazdy kupuje co chce
violettaxx - 2013-03-16, 16:39

andrzej44 po pierwsze ceny za te wielkości ryb są nie wygórowane w stosunku do hodowców jap. Fenomen i nazwa Koi Japońskie polega wyłącznie na doborze par do rozrodu i bardzo surowej selekcji potomstwa z kilku tysięcy wybitnych Koi zostaje kilkanaście sztuk. Pojęcie Euro Koi są to ryby po rodzicach japońskich nie poddawane surowej selekcji oraz krzyżowane wsobnie.

Wracając do tematu z obserwacji i opinii naszych dystrybutorów Koi jap. wynika, że masz trochę racji jeśli chodzi o małe ryby do 20cm są droższe i mniej atrakcyjne cenowo do importów z Japonii. Miejmy nadzieje, że to się zmieni ?

KILERK1 - 2013-03-16, 17:36
Temat postu: Re: koi
andrzej44 napisał/a:
kolego nie kieruje mna zadna wscieklosc ani zazdrosc tylko pisze ze jak na koi wyhodowane na fermie to sa bardzo drogie w tej cenie mozna kupić dobrej klasy japonczyka jezeli jos wygrywa wystawy w holandii a wygrywa bo sam osobiscie widzialem jego ryby to wygrywa w klasie euro koi i tak juz jest kazdy kupuje co chce

...fakt jak na chodowle w Polsce to bardzo drogie :x

Adacho - 2013-03-16, 18:00

Ludzie - spokojnie !
Nakręcacie się na te ceny.
Jest oferta i jest klient - wszystko gra.
Jest oferta i nie ma klienta - trzeba dopasować ofertę.

Falconer - 2013-03-16, 20:11
Temat postu: Re: koi
Kolega ma rację. Tylko koi wytarte w Japonii można nazywać Japońskimi- reszta to euroki. U psów jet inaczej. Alu u koi jest tak od zawsze i tak już będzie. Fakt jeśli Eurokoi jest ładne to można się na nie skusić, ale tym o których się pisze to moim zdaniem dużo brakuję do wysokiej jakości japończyków- nie ta czerwień niestety, ie ten układ barw. Mieszanie japońskich koi i euro jest raczej bez sensu, ale nie pogryzą się. Każdy kupi sobie co mu pasuje, ale podział między japończykami i euro jest jednoznaczny. Ceny też oczywiście, japończyki będą droższe bo tak jak wspomniano wcześniej są raczej wyższej jakości i dochodzą spore koszty transportu. Eurokoi po japończykach można kupić taniej, nawet po 100 zł/kg. Życzę wszystkim powodzenia, Tym z japończykami, Tym z euro, Tym co mają same karasie - też są bardzo sympatyczne, a także Tym co mają samą żabę w oczku. Pozdrawiam :)
ILUSION - 2013-03-16, 21:56

Adacho napisał/a:
Ludzie - spokojnie !
Nakręcacie się na te ceny.
Jest oferta i jest klient - wszystko gra.
Jest oferta i nie ma klienta - trzeba dopasować ofertę.


Potwierdzam, ja oczekuje tańszej oferty, nie koniecznie duże ryby :P
Moje warunki w oczku (głównie głębokość) nie pozwalają mi na ryzyko kupna drogich egzemplarzy, chociaż jak do tej pory nie wiele ryb mi padło, ale wolę nie ryzykować.
Ryby z "niższej półki" też są piękne i cieszą ;)

Adalbert - 2013-03-16, 23:54

To jest tak jak z inseminacją u koni. Pierwsze tego typu zabiegi przeprowadzano właśnie na koniach ale tradycja zwyciężyła i żaden koń urodzony po zastosowaniu tej metody papierów nie dostanie. Jest to tylko uwarunkowane zwyczajowo bo żadnych genetycznych podstaw nie ma, żeby takiego np. "araba" uznać za rasowego. Podobnie jest zapewne z "japończykami". A jeżeli warunki środowiskowe (żywienie, wodo itp) miały by o tym decydować to żadnego japońca wpuszczonego do stawu poza Japonią już nie należało by nazywać koi japońskim. Genetyka to genetyka. Po powrocie do Japonii taki "ogier" znów płodził by "prawdziwe japończyki" czy już nie?
violettaxx - 2013-03-17, 12:07

Bolekso Masz racje najważniejsze są cechy genetyczne jeśli chodzi o Koi Jap. Powtórzę się Nazwę Euro Koi wprowadzono już dawno temu i dokładnie dotyczyła potomków Koi japońskich nie poddawanych selekcji i krzyżowanych ze sobą w rezultacie dochodziło do osłabienia cech pożądanych typu wybarwienia kształtu itp.

Adalbert Jeśli chodzi o konie odmiana "araba" to jedne z najlepszych na Świecie i cenionych pochodzą z Janowa Podlaskiego wszyscy hodowcy przybywają do Polski aby kupić najlepszego "araba" za duże pieniądze! Wytłumaczcie tym hodowcą, że kupili „Euro-Araba”” Polskiego-Araba” nie ma to znaczenia liczy się osobnik, który spełnia cechy wybranego odmiany, gatunku i zostaje kupiony za setki tysięcy dolarów nie ważne czy urodził się w Polsce po inseminacji czy w sposób naturalny!

Podam prosty przykład kupując samochód np. Toyota koncernu Japońskiego wyprodukowany w Europie mówimy, że mamy Euro-Toyota , że to już nie jest Toyota ?
Może, faktycznie wyprodukowana w Japonii być lepsza ale nie koniecznie może się okazać , że ta w Europie jest lepsza od produktu Japońskiego ?

[ Dodano: 2013-03-17, 12:42 ]
Innym tematem jest, że pewne odmiany Koi jest ciężko wyhodować poza Japonią ale wynika to wyłącznie z tajemnicy prac hodowlanych; ponoć niektóre odmiany i sztuki Koi są sterylizowane chemicznie! by dana odmiana nie rozmnożyła się poza Japonią ?

andrzej44 - 2013-03-17, 13:10
Temat postu: koi
wiolettaxx jezeli by były sterylizowane chemicznie to chiny izrael tajlandia i yoshikigoi w życiu by takich ryb nie mieli dlatego powtarzam każdy szanujący sie diler informuje czy koi jest japoński czy izraelski czy z singapuru mieszkałem 10 lat w holandi koło największego dilera japońskich koi i opisze ci na czym polega tajemnica japan koi pare tygodni po wylęgu z ikry rozpoczyna sie 1 selekcja i około 80 procent ryb jest odrzuconych z powodu złego koloru kształtu lub innych wad pozostałe 20 procent wraca spowrotem do wzrostu mają wtedy około 1,25 cm wzrostu końcem czerwa ryby mają około 2,5 cm wzrostu występuje kolejna selekcja tym razem około 50 procent zostaje odrzuconych koniec sierpnia następuje 3 selekcja tym razem 60 ryb jest już prawidłowo ubarwionych te zostają do dalszej hodowli pod koniec października nastepuje jeszcze jedna selekcja ktura wyławia tylko najlepsze sztuki przeznaczone do przezimowania w ciepłej wodzie i dalszego wzrostu reszte ryb odrzuconych jest sprzedawana za tansze pieniądze jako niższej jakości to tłumaczy dlaczego tylko japońskie hodowle mają najwyższą jakość gdyż każda ryba poddawana jest 4 krotnej selekci dlatego nie rozumiem dlaczego tak wszyscy obużyli sie że napisałem że to jest euro koi przecierz sam właściciel tej fermy yoshikigoi informuje że nie jest to japonski koi

:wrr: Tego się nie da czytać. Szanuj ojczysty język !

Adalbert - 2013-03-17, 13:36

violettaxx, i andrzej44, wszystko co napisaliście to prawda ale oboje podaliście przykłady, które tylko potwierdzają tezę, że są to w dalszym ciągu te same ryby a tylko czynnik ludzki powoduje, że fenotypowo mogą się między sobą różnić lecz genetycznie w dalszym ciągu to te same ryby. Podobnie z samochodem - śrubki i blachy te same ale kto i jak je poskręca to już inna bajka. Uważam, że jeśli ktoś w Europie będzie potrafił włożyć w hodowlę tyle serca, rzetelności i wiedzy co Japończycy to efekt powinien być taki sam. Genetyka to genetyka a środowisko, w tej profesji najważniejszy jego składnik- człowiek, to inna bajka.
violettaxx - 2013-03-17, 13:40

andrzej44 masz rację ale nie czytasz mnie dokładnie 2-3posty wyżej właśnie o tym napisałam i Czym się różni Euro od Jap. Sama posiadam od 5lat i hoduje Japońskie, które rozmnożyły mi się dwukrotnie!

Sterylizowane poczytaj literaturę o Koi niestety dostępną tylko w obcych językach !

Ja się nie burze :-D i powiem tak dla mnie nie ma to znaczenie; tylko piękno danego osobnika jest istotnym czynnikiemi nie interesuje mnie czy przywędrował z Japonii, Polski, USA

Adalbert dokładnie tak jak mówisz :piwko:

Yoshikigoi - 2013-03-17, 17:40

Widze ze dyskusja na temat koi jest interesujaca, wiec ja moge dodac ze my jako farma posiadamy JAPONSKIE KOI nie sa to zadne euro koi jedna roznica to tylko to ze sa hodowane poprostu w Polsce a nie w Japoni oczywiscie nasza inspiracja byli Japonce ale w tym momencie moge powiedziec (nie chwalac sie) ze jestesmy na tym samym poziomie co oni o czym swiadcza nasze nagrody z miedzynarodowych wystaw ryb KOI. Wystawiamy ryby we wszystkich panstwach europy i moge zagwarantowac ze wygrywamy najwieksze nagrody konkurujac z "prawdziwymi" rybami sciagnietymi z Japoni !! Naszym celem ktory osiagnelismy bylo wyhodowac tej samej klasy i tu powtorze TEJ SAMEJ KLASY (JAKOSCI) ryby co japoncy tylko ze w nizszych cenach co oni, ograniczyc stres podczas tak dlugiej podrozy z tamtad do europy oraz pokazac ze i w naszych warunkach mozna i jest to w miare latwe hodowac, trzymac i cieszyc sie ze zdrowych rybek.

Te rybki co wystawilem watpie ze z japoni dacie rade kupic i przywiezc taka rybe juz w tej cenie. Nasze maja certyfikaty jakosci wydawane przez nasza firme oczywiscie. Co do cen mamy rowniez nizszej klasy ryby w nizszych cenach lecz narazie takowych nie posiadam, postaram sie w najblizyszm czasie namowic na selekcje ze zdjeciami takich ryb lecz musicie zrozumiec ze sezon sie zbliza i jest duzo innej pracy ale cierpliwosci znajdzie sie wszsytko dla kazdego.
Pozdrawiam Yoshikigoi

Bolekso - 2013-03-17, 18:28

Potwierdza to moje wywody na temat koi. Czy to Wasza firma podarowała te piękne koi palmiarni w Poznaniu ?
Pozdrawiam ! Bolek

KILERK1 - 2013-03-17, 19:31

andrzej44 napisał/a:
opisze ci na czym polega tajemnica japan koi pare tygodni po wylęgu z ikry rozpoczyna sie 1 selekcja i około 80 procent ryb jest odrzuconych z powodu złego koloru kształtu lub innych wad pozostałe 20 procent wraca spowrotem do wzrostu mają wtedy około 1,25 cm wzrostu końcem czerwa ryby mają około 2,5 cm wzrostu występuje kolejna selekcja tym razem około 50 procent zostaje odrzuconych koniec sierpnia następuje 3 selekcja tym razem 60 ryb jest już prawidłowo ubarwionych te zostają do dalszej hodowli pod koniec października nastepuje jeszcze jedna selekcja ktura wyławia tylko najlepsze sztuki przeznaczone do przezimowania w ciepłej wodzie i dalszego wzrostu reszte ryb odrzuconych jest sprzedawana za tansze pieniądze jako niższej jakości to tłumaczy dlaczego tylko japońskie hodowle mają najwyższą jakość gdyż każda ryba poddawana jest 4 krotnej selekci dlatego nie rozumiem dlaczego tak wszyscy obużyli sie że napisałem że to jest euro koi przecierz sam właściciel tej fermy yoshikigoi informuje że nie jest to japonski koi



W fermie yoshikigoi selekcjonują KOI w ten sam sposób, o jakim piszesz.

Wiem o co Ci chodzi ,o jakie euro koi ,kupiłem ze 2 szt na targu zoologicznym przy ul. Karmelkowej we Wrocławiu. Mieli tam różne gat . ryb w tym "karpie koi."
Wyglądają nieciekawie jeśli chodzi o kolorystykę (rozmazane kolory w ciapki),hodują je jak popadnie w stawach hodowlanych są tanie ,trochę droższe od zwykłego karpia (mam je do dziś) :piwko:

Yoshikigoi - 2013-03-17, 19:46

Bolekso napisał/a:
Czy to Wasza firma podarowała te piękne koi palmiarni w Poznaniu ?
Pozdrawiam ! Bolek


Nie to nie my z tego co wiem w palmiarni rybki plywaja dosyc dluzej niz my istniejemy :)

JAREK G - 2013-03-18, 00:05

Akurat z tymi samochodami violettaxx, to zły przykład, bo te z Europy to coraz większy szmelc ;)
A co do karpi to bardzo ładne, ale drogie to fakt. Poza tym trzeba mieć odpowiednie warunki aby hodować takie ryby a to też kosztuje i to sporo. Do większości naszych oczek pasują tak ja "arab" z Janowa do M4 w blokach ;) A że YOSHIKIGOI nie sprzedaje tańszych sztuk trudno się dziwić biznes jest biznes. Wiec pozostają targ i euro koi w "ciapki" :P też ładne :)

Yoshikigoi - 2013-03-19, 14:30

Oferta Yoshikigoi jest duza tak jak pisalem wyzej mamy rowniez ryby z nizszej polki cenowej jak i rowniez posiadamy te naj naj naj za kilkadziesiat tys euro lecz tych na polske raczej nie bede oferowal wiadomo chyba "cena".

Moze lepiej bedzie jak napiszecie w jakiej cenowo kwocie wszyscy by oscylowali i jaka wielkosc ryby wtedy bedzie nam duzo latwiej:)
Pozdrawiam Yoshikigoi

Adacho - 2013-03-19, 14:50

Chętnie kupię maluchy - 12~15cm ... i max do 20cm kilka sztuk.
shiftman - 2013-03-19, 20:38

Ja tez był bym zainteresowany koi do 20cm i tak do 120zł za sztuke :soczek:
ILUSION - 2013-03-19, 20:39

Ja jeśli już, to też coś w tym rozmiarze :P
KILERK1 - 2013-03-19, 23:38

Z dużymi to rzeczywiście duże ryzyko, u mnie na 21 kupionych w Chocimiu 6 szt . zdechło.Dwa zachorowały ,a dalsze 4 nie dały rady przetrwać zimy (nie miały żadnych objawów chorobowych, po prostu padły w ostępach dwu tygodniowych).
Może mniejsze lepiej przystosowują się?

Zac - 2013-03-19, 23:46

Mniejsze na pewno Tak.Tez wazny jest czas zakupu ryby.

Pozdrawiam

Adacho - 2013-03-20, 00:04

Piotrek.P. napisał/a:
Kolego pierwsza sprawa to słownik.
Zadam Ci zagatkę..

O resztę nie pytam.

jezior - 2013-03-20, 13:19

do 20 cm max.Chyba że coś większego wpadnie mi w oko:).
violettaxx - 2013-03-20, 18:35

KILERK z mojego i znajomych obserwacji wynika, że duży Koi jeżeli właściwie przetransportowany i przygotowany do podróży jest bardziej odporny pod warunkiem, że ma czas na aklimatyzację w nowych warunkach przed zimą. Najlepszy okres na zakup takiego Koi
to wiosna!
(kupowanie ryby latem lub pod koniec lata może być loterią w naszych warunkach klimatycznych?) Mały Koi na samym początku trudniej się aklimatyzuje i jest delikatniejszy !

andrzej44 - 2013-03-20, 18:53
Temat postu: koi
kilerk moze popełniłeś gdzieś błąd że tyle ryb ci padło może pojawił ci sie amoniak i azotyny napisz kiedy wpuszczałeś te ryby koi można wpuszczać na wode cieplejszą o 5 stopni a chłodniejszą maksymalnie 2-3 stopnie zawsz należy pytać dilera w jakiej temperaturze trzyma koi

[ Dodano: 2013-03-20, 18:57 ]
popełniłeś duzy błąd że kupiłeś te ryby późną jesienią napewno ryba jest trzymana max. temperatura 25 stopni stąd są później też te problemy również wiosną trzeba być ostrożny kupując ryby z tak ciepłej wody jeszcze i w kwietniu można liczyć sie z stratami

KILERK1 - 2013-03-20, 18:53

Czyli popełniłem błąd kupując ryby u Yoshikigoi jesienią :(( mam nadzieję ,że pozostałe przeżyją. :-(
KILERK1 - 2013-03-20, 19:03
Temat postu: Re: koi
andrzej44 napisał/a:
kilerk moze popełniłeś gdzieś błąd że tyle ryb ci padło może pojawił ci sie amoniak i azotyny napisz kiedy wpuszczałeś te ryby koi można wpuszczać na wode cieplejszą o 5 stopni a chłodniejszą maksymalnie 2-3 stopnie zawsz należy pytać dilera w jakiej temperaturze trzyma koi

ryby kupiłem końcem sierpnia ,wypuszczałem je gdy woda była ciepła wg znanych zasad, po miesiącu dwie zachorowały i przez moje nieumiejetne leczenie zdechły, z wodą była ok,sprawdzałem paskami ,dwie zdechły w styczniu ,jedna w lutym,i jedna tydzień temu (47cm samica),nie miały żadnych objawów chorobowych.
Zauważyłem ,że zanim ostatnia zdechła to na początku zrobiła się aktywna jakby wybudziła sie zletargu i po pewnym czasie "fik" ,wodę sprawdziłem jest ok. napowietrzacz działa cały czas--sprawdzę wodę dzisiaj jeszcze raz
sprawdziłem wode Cl2 =0 pH ok 7.2 KH=6 GH >14 NO2 NO3=0

andrzej44 - 2013-03-20, 19:12
Temat postu: koi
kilerk proponował bym ci testy kropelkowe przy tylu rybach ile posiadasz dobrze by było jak bys gdzieś na boku miał dodatkowy basen do kwarantanny koi bardzo dobrze leczy sie solą <natrumchloramide> nie jodowaną bardzo dobrze ją toleróją napisz skąd bierzesz wode do oczka latem gdy woda wyparuje te dwie ryby które zachorowały to na co ? jakie objawy ?
KILERK1 - 2013-03-20, 19:22

Te dwie pierwsze z września zachorowały na to http://www.aenc-koi.nl/koi_health/koi_wound.htm ,podawałem za mocną dawkę antybiotyku w strzykawce no i je dobiłem :evil:
pozostałe były zdrowe dwie następne zdechły po 4 miesiącach,żadnych objawów ,zdrowe ryby,zrobiły się skołowane no i nastepnie zdechły
wygładały jak by zimy nie dały rady przetrwać

[ Dodano: 2013-03-20, 19:29 ]
kwarantanna :-D :-D , niemozliwa
Jak ryba zachoruje ,to nie jestem w stanie jej złapać -za sprytna jest
mogę ją złapać jak mocno osłabiona jest :-(

violettaxx - 2013-03-20, 22:46

Parametry wody w normie były; testy kropelkowe fakt dokładniejsze ale po co to i tak nie zmieniło by to sytuacji!

Paweł na 90% :

Koi na wskutek stresu po transporcie, zmiany wody i środowiska reagują słabą odpornością w wyniku czego jest atak pasożytów (które dla zwykłego Koi są nie groźne ! )Powstaje zaczeriwnienie i kolejnym efektem jest tzw. wrzody czyli atak bakterii . Właściwe rozpoznanie szczepów bakterii w tym etapie oraz zastosowanie odpowiednich antybiotyków prowadzi do całkowitego wyleczenia! (bywa często, że nasze stare Koi dostają infekcji bakterii od nowo przybyłych Koi lub niesprzyjających warunków ale to zdarza się rzadziej ).



Niekiedy jednak mamy do czynienia z tak silnym stresem i nie sprzyjającymi warunkami oraz brakiem odporności wewnętrznej osobnika, że Koi mimo właściwego antybiotyku nie leczy się; następują dalsze pogorszeniem stanu zdrowia infekcja w głąb organizmu, dodatkowe choroby i śmierć.


Tak pokrótce to wygląda; ryba ze zdjęć całkowicie została wyleczona (ale bywa, że zmniejszą raną koi nie przeżywa).

Dlatego najważniejszy jest pierwszy miesiąc (do 2miesięcy) nowego Koi, aby nabył odporność w nowym środowisku dużym ułatwieniem jak kolega wspomniał jest "Kwarantanna" przed wpuszczeniem do oczka !!! ; zastosowanie soli bądź innych preparatów i częściowe „skażanie” koi poprzez dolewanie i podmianę wody ze zbiornika w którym potem będą pływać docelowo Koi.

Zdaje sobie sprawę, że nie jest łatwo spełnić te wymagania ale niestety musimy liczyć się z następstwami , które mogą wystąpić z niezastosowania środków prewencyjnych dla nowo przybyłych Koi (szczególnie tych Japońskich).

jezior - 2013-03-21, 11:10

Prawdziwym testem dla koi jest wiosna i pózna jesień oraz temperatura wody pomiedzy 12 a 15 stopni.Tu może pomocna byc UV lampa i pozostawienie na jesień w miare czystego oczka .

[ Dodano: 2013-03-21, 11:14 ]
KILERK1 napisał/a:
Te dwie pierwsze z września zachorowały na to http://www.aenc-koi.nl/koi_health/koi_wound.htm ,podawałem za mocną dawkę antybiotyku w strzykawce no i je dobiłem :evil:
pozostałe były zdrowe dwie następne zdechły po 4 miesiącach,żadnych objawów ,zdrowe ryby,zrobiły się skołowane no i nastepnie zdechły
wygładały jak by zimy nie dały rady przetrwać

[ Dodano: 2013-03-20, 19:29 ]
kwarantanna :-D :-D , niemozliwa
Jak ryba zachoruje ,to nie jestem w stanie jej złapać -za sprytna jest
mogę ją złapać jak mocno osłabiona jest :-(

łap w nocy:)

Zac - 2013-03-21, 15:00

Nawet jak sie kupuje rybki do aquarium to czasem lapia plesniawkę i zarazaja reszte.Nie raz tak mialem.
Yoshikigoi - 2013-04-02, 17:25

Witam dlugo mnie nie bylo i raczej nie bedzie gdyz mam problem z polaczeniem internetowym w zwiazku z przeprowadzka do nowego domu.

Co do chorob ryb to moi drodzy to co jest na zdjeciu jest to infekcja bakteryjna leczy sie nia specjalnym doborem antybiotyku ktory wszczepia sie odpowiednio dawkujac domiesniowo. Powodem takiej infekcji jest pomniejszona odpornoscia poprzez stres w zwiazku z inna termika wody, transportem rowniez poprzez nowe srodowisko wodne oraz jak sa w zbiorniku to rowniez starzy lokatorzy.

Co do sprzedazy ryb niestety musicie jeszcze troche poczekac gdyz u nas aura nam nie sprzyja w swieta napadalo 40 cm sniegu i temp dochodza do -10 w nocy i -5 w dzien takze rybki caly czas odpoczywaja pod lodem :( uzbrojcie sie w cierpliwosc i czekam na dalsze zglaszanie sie do kupna zebym mniej wiecej wiedzial ile i czego ekipa musi wylowic :)
pozdro Yoshikigoi

KILERK1 - 2013-04-02, 21:58

Ja dokupiłbym parę sztuk w bardzo dobrej cenie powyżej 40 cm :-D
ontario_ab - 2013-04-03, 06:33

Mnie interesuje Ochiba Shigure, Budo Goromo, Kohaku Sanke, Kumonryu, Kikokuryu. Ryby 20-25 cm lub mniejsze. Przyjadę z dwójką kolegów, którzy również będą zainteresowani zakupem: Kohaku, Bekko, Showa, Kujaku. Razem 15-20 ryb. Możemy być rano byście mieli czas na spakowanie ryb w ciągu dnia, by można było je zabrać ze sobą. Czekam na termin.
KILERK1 - 2013-04-03, 08:52

TEŻ byłbym zainteresowany jak Arek Ochiba Shigure, Budo Goromo
czester 1 - 2013-04-16, 07:31

jak sytuacja?
tom11 - 2013-04-19, 20:49

Jakiś gość w necie ogłasza się ze jest jedynym dystrybutorem na Polskę ryb z tej farmy?
nie wiem czy moge link wkleić?
przyjmuje zamówienia w tej chwili
Co Wy na to???

jezior - 2013-04-20, 22:04

podaj mi linka na PW.
ropi - 2013-06-30, 18:27

ontario_ab napisał/a:
Mnie interesuje Ochiba Shigure, Budo Goromo, Kohaku Sanke, Kumonryu, Kikokuryu. Ryby 20-25 cm lub mniejsze. Przyjadę z dwójką kolegów, którzy również będą zainteresowani zakupem: Kohaku, Bekko, Showa, Kujaku. Razem 15-20 ryb. Możemy być rano byście mieli czas na spakowanie ryb w ciągu dnia, by można było je zabrać ze sobą. Czekam na termin.

Serdecznie witam wszystkich.Mam od 15 lat oczko lekko ponad 70 m3 .Aktualnie po remoncie i bez ryb.Jestem zainteresowany zakupem kilku sztuk KOI . Myślę .że docelowo około tuzina.Napuściłem wody, odczekam miesiąc i będę chciał mądre zakupy zrobić.Bardzo podoba mi się to forum. Pozdrawiam.

Pepe - 2013-07-10, 21:59

Witam wszystkich, jestem tutaj na forum całkiem nowy ale obiecałem że napiszę parę słów na temat Yoshikigoi Farm. Przed trzema tygodniami byłem w Pile i wracałem z powrotem do Opola w niedzielę. Ponieważ już wcześniej właśnie na tym forum znalazłem linka na ich stronę a tam numer kontaktowy, zadzwoniłem z zapytaniem czy jest możliwe odwiedzenie farmy w niedzielę.
Od razu z ich strony był dobry kontakt i chęć spotkania co bardzo mnie ucieszyło bo jak by nie było chciałem spotkać się w dzień wolny od pracy. W niedzielę przyjechałem na miejsce wraz ze znajomymi. Przywitał nas właściciel, następnie oprowadził po farmie pokazując najpierw stawy a następnie stację z sortownią gdzie trzymany był narybek i wyselekcjonowane okazy. Miałem zamiar kupić parę sztuk do mojego oczka wodnego więc w czasie zwiedzania przygotowano mi kilka sztuk do wyboru w cenie 40 EUR za sztukę. Ja jestem tutaj zupełnym laikiem ale uważam iż zakup był bardzo dobry. Kupiłem 5 sztuk a 6 dostałem w promocji. Wielkość ryb była mniej więcej 30 cm. W Niemczech widziałem dużo mniejsze za 20 EUR. Bardzo mile wspominam wizytę na farmie i dziękuję wszystkim za ich dla mnie poświęcony czas. Jeżeli ktoś ma tylko możliwość polecam się tam wybrać. Jest to na pewno wielka frajda dla miłośników koi. Ja na pewno jeszcze tam zawitam.

meduza - 2013-09-20, 21:37

KILERK1 napisał/a:
Z dużymi to rzeczywiście duże ryzyko, u mnie na 21 kupionych w Chocimiu 6 szt . zdechło.Dwa zachorowały ,a dalsze 4 nie dały rady przetrwać zimy (nie miały żadnych objawów chorobowych, po prostu padły w ostępach dwu tygodniowych).
Może mniejsze lepiej przystosowują się?
Jak to szybko można zmienić zdanie.
Gosia@ - 2014-09-18, 19:19

Widze ze temat umarł smiercią naturalna, a ja przymierzam się do zakupu paru sztuk od nich :???: ktoś ma jakies nowe informacje, opinie?

[ Dodano: 2014-09-18, 21:20 ]
Znalazłam juz same rewelacyjne opinie :yahoo:

KILERK1 - 2014-09-18, 20:26

meduza napisał/a:
KILERK1 napisał/a:
Z dużymi to rzeczywiście duże ryzyko, u mnie na 21 kupionych w Chocimiu 6 szt . zdechło.Dwa zachorowały ,a dalsze 4 nie dały rady przetrwać zimy (nie miały żadnych objawów chorobowych, po prostu padły w ostępach dwu tygodniowych).
Może mniejsze lepiej przystosowują się?
Jak to szybko można zmienić zdanie.

?????? :?: :?:

[ Dodano: 2014-09-18, 21:27 ]
Gosia@, możesz śmiało kupować :)

Gosia@ - 2014-09-18, 20:32

KILERK1 napisał/a:
meduza napisał/a:
KILERK1 napisał/a:
Z dużymi to rzeczywiście duże ryzyko, u mnie na 21 kupionych w Chocimiu 6 szt . zdechło.Dwa zachorowały ,a dalsze 4 nie dały rady przetrwać zimy (nie miały żadnych objawów chorobowych, po prostu padły w ostępach dwu tygodniowych).
Może mniejsze lepiej przystosowują się?
Jak to szybko można zmienić zdanie.

?????? :?: :?:

[ Dodano: 2014-09-18, 21:27 ]
Gosia@, możesz śmiało kupować :)
A powiedz jak Twoje sie mają?
KILERK1 - 2014-09-18, 20:57

Te,które kupiłem ostatnio mają się ok :-D W tym roku niektóre uczestniczyły w tarle.
Gosia@ - 2014-09-18, 21:01

KILERK1 napisał/a:
Te,które kupiłem ostatnio mają się ok :-D W tym roku niektóre uczestniczyły w tarle.
Wlasnie ogladam twoje zdjecia. Cudne ryby i zółwie:-)a palatynowy nabytek zapiera dech
KILERK1 - 2014-09-18, 21:31

Dzięki :P platynka urosła i ma się dobrze.
ontario_ab - 2018-05-08, 07:25

Cześć,
czy farma działa ? Czy można tam podjechać i po prostu kupić koi ?

wolanin - 2018-05-08, 09:46

Cześć, farma ma się znakomicie, na YT są na przykład filmy Marka Gardnera. Co do reszty - może ktoś inny coś wie?
ontario_ab - 2020-06-02, 21:01

Dziś byłem na tej farmie odebrać zamówione dwa koi.
Można zrobić wielki przysiad patrząc na te okazy. Niektóre mają metr lub więcej. Ryby są piękne i można wybrać z wielu rodzajów i rozmiarów. Zachęcam do zakupów, bo naprawdę warto przejechać 100, 200 czy więcej kilometrów i wybrać koi spośród ogromnej ilości.
Pracownicy farmy są bardzo pomocni zarówno przed zakupem (email, tel.) jak i na miejscu.

szkodnikk - 2020-06-12, 20:43

Wybieram się we wtorek rano, gdyby był ktoś chętny mogę zabrać.
Jadę od strony Kielc - Piotrkowa Trybunalskiego.

wolanin - 2020-06-19, 18:51

Pochwalicie się nabytkiem?
ontario_ab - 2020-06-19, 19:51

Paweł, załączanie tu plików to masakra... ten fotosik...
Tutaj link do 2 ładnych sztuk, w szczególności Koi Genga:
https://www.facebook.com/...&type=3&theater

szkodnikk - 2020-06-19, 21:27

Farma robi wrażenie, a ryby szkoda gadać trzeba pojechać i zobaczyć.
Dla mnie największym szokiem była różnica między wielkością 2 letnich ryb trzymanych w stawach tak na oko około 5-7 cm i tych które zimują w basenach w tunelach tak powyżej 35 cm.

Kupiłem 5 rybek do 25cm . Niestety nie zrobiłem fotki i wpuściłem do wody, spróbuję zrobić fotki w oczku.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group