Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Galeria zdjęć oczek wodnych - stawek Marka

12marek - 2011-04-19, 16:39
Temat postu: stawek Marka
Witam,
jestem nowy na tym forum, ale pewnie szybko to nadrobię ;)
Zamieszczam zdjęcia mojego stawku o wymiarach jakieś 9x9m. Początkowo miało to być miejsce na odprowadzenie wody z drenażu budynku. Potem wyprowadziłem do niego także wodę z rynien. A teraz, ponieważ żonie koncepcja się zmieniła myślę jak zrobić aby było ładnie..... Zacząłem już nawet wbijać pale na mostek ale znalazłem to forum i nie chcę odwalić lipy :oops:
Stawek wykopany jest w gruncie gliniastym, poziom wody utrzymuje się samoczynnie. Średnia głębokość jak to ktoś określił: "do jajek" :) Po lewej stronie (tam gdzie nie ma pałki wodnej) nieco głębiej ( "do pępka"). Okresowo woda opada lub podnosi się jeśli jest sucho lub popada. W jego lewym rogu znajduje się poniemiecki drenaż i jak poziom wzrośnie nadmierni to gdzieś się odmula i spływa do takiego jak jest na aktualnych fotach. Jak widać poziom terenu jest obniżony aby wiatry mniej nas nad stawem przewiewały. Z czasem liczę na to, że liguster posadzony wzdłuż zagłębienia osłoni ten zakątek więcej i będzie to fajne miejsce na grilla i ognicho :)
W stawku pływają dzikie karasie i parę karasi koi. Przeżyły już dwie zimy :)
Trochę wstępu było zatem teraz do rzeczy.
Liczę na porady jak możliwie małym nakładem kosztów zrobić z tego miłe miejsce.
Zastanawiałem się nad folią do oczek, budowlaną zanurzoną całkiem w wodzie, EPDM to już dla mnie całkiem inna liga....
Znalazłem w galerii oczko w gliniance wyłożone kamieniami i woda jest w nim dość klarowna - może tak?
Rozpuszczona glina sięga do kostek - co zrobić aby woda była klarowniejsza?
Pałka rozrasta się niemiłosiernie - jak ją powstrzymać?
Oprócz tego latem stawek zamieszkany jest przez stworzenie ziemno-wodne zwane Golden Retriever. Woda nie ma szansy aby się ustała, a ogrodzenia dotychczasowe nie sprawdziły się...
Co zrobić ?
Od czego zacząć?
Słowem mam jeden wielki znak zapytania w głowie :???:
Proszę o porady na forum lub na priva, maila itd. Przyjmę każdą pomoc.
W tzw. międzyczasie będę studiował treść tego forum, bo na razie mam wielkie oczy...
Poniżej parę fotek mojego bajorka:
Tak było w zeszłym roku:


A to główny letni jego mieszkaniec ;)


A taki jest stan na dziś





Pozdrawiam serdecznie :)

Radek G. - 2011-04-19, 19:20

Witam nowego forumowicza.
Bardzo fajny stawik, ja na Twoim miejscu nie uszczelniałbym folią, tylko trochę pogłębił. Każdy tu marzy o naturalnym oczku. Myślę,że dobrym sposobem przed mieszaniem się wody z gliną byłoby wyłożenie dna otoczakami i przesypanie grubym żwirem.

Vanka - 2011-04-19, 19:29

Witaj :)
Na forum jest wielu fanów naturalnych stawów, a takim jest właśnie Twój. Zgodzę się z przedmówcą ;) , że jeśli masz warunki na wykorzystanie naturalnego podłoża to dobrym pomysłem jest pogłębienie. Jedyny mankament naturalnych zbiorników to woda, która nigdy nie będzie kryształowo czysta. Oczywiście możesz założyć filtr, ale z tego co czytam w naturalnych gliniankach nie sprawdza się tak jak w oczkach wyłożonych folią.

Gosik - 2011-04-19, 20:01

Witaj na forum ;) najlepiej poszukaj galerii "Gliniaka" i powolutku, systematycznie ucz się wszystkiego od Niego-jego glinianka na początku budziła grozę-teraz to cudo natury.
Gliniak - 2011-04-19, 20:02

Vanka napisał/a:
Witaj :)
Jedyny mankament naturalnych zbiorników to woda, która nigdy nie będzie kryształowo czysta. Oczywiście możesz założyć filtr, ale z tego co czytam w naturalnych gliniankach nie sprawdza się tak jak w oczkach wyłożonych folią.


Vanko mylisz się , w gliniance też może być woda kryształ i to bez filtrów.

12 marek pogłęb staw , nie zarybiaj licznie lub nie zarybiaj wcale , posadź dużo roślin.
Wykładanie dna czymkolwiek jest zbyt kosztowne i mało skuteczne jak sądzę.
Można to zrobić ale nie po to by woda miała być czysta.
Jak oczko osiągnie równowagę biologiczną to nawet zmącone szybko się oczyści.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-04-19, 20:04 ]
Gosik napisał/a:
Witaj na forum ;) najlepiej poszukaj galerii "Gliniaka" i powolutku, systematycznie ucz się wszystkiego od Niego-jego glinianka na początku budziła grozę-teraz to cudo natury.


Wow no jestem pod wrażeniem. Dziękuje. ;)

12marek - 2011-04-19, 21:28

Witam,
Dziękuję za miłe przyjęcie na forum i porady :)
Nie wiem co się z imageshack'iem dzieje od jakiegoś czasu. Cuda z tymi fotami wychodzą :evil:
Wie ktoś o co chodzi? Nie mogę fot dodawać ani edytować.
Drugie moje ulubione forum (to od mojego ziemno-wodnego potwora) też strasznie ostatnio zaniedbane z tego powodu....
Teraz nawet te foty co niby w poście są mi się nie otwierają :-| :-| :-|
Szczególnie miło witam Gliniaka
Jego stawek już w niedzielę przestudiowałem zgrubsza wraz z rodzinką :)
Tylko trochę tej kosiarki żal... Jak ta bidula jedna się wyrobi...
Ale wracając do tematu:
Radek G. napisał/a:
Myślę,że dobrym sposobem przed mieszaniem się wody z gliną byłoby wyłożenie dna otoczakami i przesypanie grubym żwirem.

Po lekturze wątku Gliniaka miałem taki zamiar ale przeraża mnie ilość pałki wodnej, która rośnie jak najęta i zaraz zajmie pół stawu :-| Folia na dnie miałaby umożliwić szybką neutralizację jej nadmiaru.
Otoczaki i żwirek nie leżą u nas na ulicy :(
Żwirek 65 zł/tonę, kamienie 1 zł/kg plus do tego transport... Nie wiem czy folia do oczek nie wyszłaby taniej...

Vanka napisał/a:
jeśli masz warunki na wykorzystanie naturalnego podłoża to dobrym pomysłem jest pogłębienie. Jedyny mankament naturalnych zbiorników to woda, która nigdy nie będzie kryształowo czysta. Oczywiście możesz założyć filtr, ale z tego co czytam w naturalnych gliniankach nie sprawdza się tak jak w oczkach wyłożonych folią.

Pogłębienie jest dobre na pałkę?
Głębokość sama tak wyszła. Nie chciałem za głębokiego ze względu na dzieciaki. Z czasem brzegi poosuwały się i sam teraz nie wiem jak to pod powierzchnią wygląda :((
Kryształ nie musi być ale choć z pół metra aby było, bo teraz to jeden muł....
Po za tym głębokość byłaby dobra na psa :) Nie mąciłby tak i leczył swoją dysplazję.
Nie chcę się bawić w filtry, napowietrzacze, podświetlenie itp bo to moim zdaniem wyciąganie pieniędzy. Za płotem jest pierwowzór (jak będę mógł to wstawię fotkę) mojego stawku. Woda w nim jest czysta (jeżeli przymkniemy oko na wywalone śmieci i inne artykuły ;) ) ale pałka zarosła w zasadzie całą powierzchnię :(

Gliniak dziękuję za opinię i wracam do lektury Twojego wątku :)
- mało ryb - spełnione
- rośliny - do uzupełnienia (ale pies wyrywa :evil: )
- wykładanie - chyba od tego całkiem nie ucieknę...
- równowaga biologiczna - od lat mam akwaria i wiem jak abstrakcyjne jest to życzenie
- muszę wyskarpować jeszcze raz brzegi (aby się nie obsuwało)
- teren wyłożony cegłami zamierzam wysypać żwirkiem

Macie jeszcze jakieś pomysły?

Jak zadziała ładowanie zdjęć to dorzucę inne.
Pozdrawiam

maruder - 2011-04-19, 22:01

12marek napisał/a:
Pogłębienie jest dobre na pałkę?
Powinno pomóc. Jeśli się boisz o dzieci, to pogłęb przynajmniej na środku.

12marek napisał/a:
- wykładanie - chyba od tego całkiem nie ucieknę...
masz na myśli kamienie, czy folię?
12marek - 2011-04-19, 22:13

folia ułatwiłaby walkę z pałką i zmniejszyła mieszanie wody z mułem
maruder - 2011-04-19, 22:37

Pogłęb środek, wymyśl coś, żeby na odcinku kilku metrów przy brzegu nie dać jej rosnąć, a dookoła niech sobie rośnie. Sam mówiłeś, że w stawie obok dzięki niej jest czysta woda.
Gosik - 2011-04-20, 10:18

Nie myśl nawet o folii-studiuj Gliniaka. Folia to zło konieczne w akwenie, który sam nie jest w stanie wypełnić się wodą. Ty masz uwarunkowania terenu naturalne-wykorzystaj to.
shiftman - 2011-04-20, 19:15

moim zdaniem po brzegach możesz wyłożyć gruba gumą
neron87 - 2011-04-20, 19:41

Na co Guma? kolego a co z twoim oczkiem?
AurorA - 2011-04-20, 22:04

Pałkę trzeba skosić 2x w sezonie i już nie powinna odbić.

podłoże gliniaste to dla niej raj

12marek - 2011-04-20, 22:27

AurorA napisał/a:
Pałkę trzeba skosić 2x w sezonie i już nie powinna odbić.

hm, może to i racja...
Pan od JCB na razie nie ma czasu ale to może dobrze, bo koncepcja mi się ułoży :)
O gumie mogę zapomnieć. nie ma tu kopalni ani wyrobisk. łatwiej już o żwir i kamienie.
Jak już będzie miał czas to chcę:
- odpompować wodę
- wyłowić ryby do jakiegoś baniaka
- pogłębić na środku stawku - jak głęboko powinno być aby nie rosła?
- pomost do którego zacząłem wbijać kołki chyba sobie odpuszczę (dziecko) :???:
- całe boki muszę jakoś wyskarpować, aby sie nie osuwało i zamulało ponownie
Przy okazji rozwalę sobie pieczołowicie hodowany trawnik :evil:

Cytat:
podłoże gliniaste to dla niej raj

tak, to z pewnością dobre dla niej podłoże :evil:

Dziękuję i proszę o więcej :)
Chcecie jeszcze jakieś zdjęcia?

AurorA - 2011-04-21, 00:06

Pałka szerokolistna w dobrym podłożu może sobie dać rade nawet na głębokości ponad metr.
Pogłębianie to nie metoda. normalnie pałki maj a2 roczne przyrosty pierwszy teraz a drugi w lipcu - nie można im pozwolić na rozrośniecie i kosić za w czasu.

shiftman - 2011-04-21, 12:42

zeby uszczelnic brzegi
Gliniak - 2011-04-21, 21:11

Ostatni dzwonek zeby zaczac dzialac.
Jesli poglebisz oczko wiosna , jesienia "blizny" po tej operacji sie juz zagoja. W przyszlym roku bedzie wygladac jakby bylo takie od zawsze.

Wyznacz tez teren gdzie trafi ziemia z wykopu , bedzie jej pewnie wiecej niz myslisz.
Moje oczko pewnie byloby wieksze i glebsze , tylko pan koparkowy nie bardzo mial gdzie ziemie sypac. Mnie przy tym nie bylo i zostalo jak jest.

Przez swieta wszystko obmysl i dzialaj , szkoda czasu. Trzymam kciuki bo zapowiada sie fajna glinianka.
Aha i badz cierpliwy , nie od razu ma byc efekt , to nie oczko sztucznie uszczelniane.
Wykop wielka dziure w ziemi i niech ta dziura bedzie straszna .... z czasem bedzie Cie coraz bardziej zachwycac.

Gosik - 2011-04-21, 21:13

Ziemię możesz przywieźć do mnie-przyjmę każdą ilość bo muszę cały teren podnieść wyżej, mam wciąż wodę stojącą w ogrodzie ;)
Gliniak - 2011-04-21, 21:24

Gosik napisał/a:
Ziemię możesz przywieźć do mnie-przyjmę każdą ilość bo muszę cały teren podnieść wyżej, mam wciąż wodę stojącą w ogrodzie ;)


Gosik to kop oczko bez folii ;)

Gosik - 2011-04-21, 21:28

Jedno oczko 30m, strumień następne kilkanaście-obawiam się, że jak zacznę kopać następne -to dzieciaki wpakują mnie do wariatkowa :hehe:
12marek - 2011-04-21, 22:50

Dzięki za porady.
Chodzę koło tego stawku jak tygrys w klatce :)
Po świętach jak koparkowy znajdzie czas będzie "po ptakach"
Ziemię (a raczej glinę) wywlokę za płot, bo taki mam teren dookoła, że każdą ilość przyjmie. I pomyśleć, że niedawno nawoziłem byle czego i płaciłem po 300zł/ wywrotkę :((
Będę robił fotki to się z Wami podzielę :)
pozdrawiam

12marek - 2015-03-16, 12:41

No tak, miałem opisać co robię :P
Co zrobiłem to zrobiłem...
Fakt, że jest do poprawki :x
Pogłębiłem na środku na ile się dało (czyli "nieco powyżej jajek") bo więcej koparka nie sięgała a za przyjazd 'wędki" zaśpiewali tyle że szybko mi przeszło.
Dno i brzegi wyłożyłem folią.
Obłożyłem kamieniami brzegi i częściowo na dnie, bo folia się unosiła :(
Dosypałem trochę żwiru aby podociskać folię i urozmaicić dno.
Wpuściłem ryby które nadzwyczaj przeżyły tę akcję.
Mam teraz 5 karpi 2 letnich, parę karasi koi, z 50 karasi srebrnych (wiem, to był błąd), 6 okoni (patelniaków już :) )
Wygląda to tak:









"Boli" mnie brzeg na tych zdjęciach.
Kamienie sie poopuszczały, folia poosuwała, ten brzeg wygląda okropnie :(




Jak go "obrobić"? Zrobić półkę pomiędzy wodą a słupkami? Osuwa się to wszystko i byle jak wygląda:(
Ziemia to glina. Posadziłem funkie ale nie chcą rosnąć nawet w wypełnionych ziemią ogrodową dołkach.
Nie może tak zostać.

Teraz woda wygląda czysto ale latem jest mętna i nieprzyjemna w widoku. Glony szaleją! Na dnie w najgłębszym miejscu mułu po kostki (naniesiony wiatrem czy jak?)

Mam trochę granitu różnej wielkości. Chciałbym na tym brzegu:


zrobić kamienną lagunę do której pompa przez lampę UV pompowałaby wodę która następnie spływałaby do stawku. Po drodze przydałby się filtr na zabite glony.
Jaką dać pompę?
Jak zrobić filtr?
Czy to zły pomysł?
Myślałem kiedyś o tym aby zrobić tam złoże żwirowe i obsadzić trzciną. Pompa miała pompować wodę która spływałaby i oczyszczała się przez żwirowisko. Ale nie wiem czy to się sprawdzi.
Ktoś ma jakieś pomysły?

rewi - 2015-03-16, 15:24

Czyli głębokość docelowa ile wynosi? :P
12marek - 2015-03-16, 20:26

rewi napisał/a:
Czyli głębokość docelowa ile wynosi? :P

Do pępka ;)

Artur - 2015-03-16, 20:28

12marek napisał/a:
Do pępka ;)

Pojęcie względne. Czyli ile?? :hehe:

12marek - 2015-03-16, 20:33

Artur napisał/a:
12marek napisał/a:
Do pępka ;)

Pojęcie względne. Czyli ile?? :hehe:

Przegoniliście mnie do garażu :evil:
Pępek mam na wysokości 105 cm.
Zadowoleni?
A co z pozostałymi moimi pytaniami?

12marek - 2015-03-24, 17:02

Czy pompa mamutowa da radę pompować wodę do tak usytuowanego filtra w beczkach pod pomostem?


Pomiędzy koszem ssącym a doprowadzeniem wody w dolnej części beczki byłoby jakieś 0,5 m różnicy poziomów.
Jaka dać pompę do pompowania powietrza?
Typ Mamut czy Geyser?
Wolanin i inni wypowiecie się?

bogu69 - 2015-03-24, 18:29

Jeśli mogę podpowiedzieć to mamuta czy inną powietrzną możesz stosować wyłącznie na wysokości lustra wody czyli bez podnoszenia jej ponad lustro a całkiem bez różnicy jak będzie głęboko Twój kosz ssący.Więc musiałbyś beczki usadowić tak by woda z nich wypływająca była na równi z lustrem ;)
Cały urok grawitacji.

wolanin - 2015-03-24, 18:35

12marek napisał/a:
Pomiędzy koszem ssącym a doprowadzeniem wody w dolnej części beczki byłoby jakieś 0,5 m różnicy poziomów.
Jaka dać pompę do pompowania powietrza?
Typ Mamut czy Geyser?
Wolanin i inni wypowiecie się?

Gdzie tam widzisz różnicę poziomów? Jeżeli woda w beczce będzie na tym samym poziomie mniej więcej, co woda w oczku, to masz różnicę mniej więcej 0, a dokładniej - wskutek oporów przepływu przez przewody, załamania, materiał w filtrach i t. p. - utworzy się pewna różnica poziomów, kilka cm. - i tą właśnie różnicę pokonuje pompa, tłocząc wodę.
Ja budowy innych niż klasyczna pompa mamutowa nie rozważałem. Na Koivrienden jest wiele dopracowanych rozwiązań mamutów z wystarczającą wydajnością. Jak Ci się chce prowadzić jakieś eksperymenty z gejzerem i podzielisz się wynikami, będzie super :)

12marek - 2015-03-24, 21:05

bogu69 napisał/a:
Jeśli mogę podpowiedzieć to mamuta czy inną powietrzną możesz stosować wyłącznie na wysokości lustra wody czyli bez podnoszenia jej ponad lustro a całkiem bez różnicy jak będzie głęboko Twój kosz ssący.Więc musiałbyś beczki usadowić tak by woda z nich wypływająca była na równi z lustrem ;)
Cały urok grawitacji.

Np. tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=F97i0zURsOE
widać że jednak da się nieco podnieść i ku temu się skłaniam

[ Dodano: 2015-03-24, 21:25 ]
wolanin napisał/a:

Gdzie tam widzisz różnicę poziomów? Jeżeli woda w beczce będzie na tym samym poziomie mniej więcej, co woda w oczku, to masz różnicę mniej więcej 0, a dokładniej - wskutek oporów przepływu przez przewody, załamania, materiał w filtrach i t. p. - utworzy się pewna różnica poziomów, kilka cm. - i tą właśnie różnicę pokonuje pompa, tłocząc wodę.

jeszcze raz...
W takim układzie jak narysowałem kosz ssący byłby 1 metr pod powierzchnią wody. Beczka musiałaby wystawać nad poziom wody w stawie więc byłaby różnica poziomów.
Pytanie czy tą pompą da się transportować wodę w górę po po skosie idąc po dnie?
A potem w dół (bo przyłącze do beczki miałoby być na jej dole aby zrobić cyklon. Potem z beczki do beczki praktycznie na tym samym poziomie. Aby dotrzeć na drugą stronę stawku i wylać się do laguny z roślinami wodnymi (ta półka na lewo od pomostu i spłynąć do stawu. Musze zrobić szkic :?
Cytat:

Ja budowy innych niż klasyczna pompa mamutowa nie rozważałem.

Rozważam to za dużo powiedziane. Mało o tym na razie wiem i się motam...
Cytat:
Na Koivrienden jest wiele dopracowanych rozwiązań mamutów z wystarczającą wydajnością.

Popatrzę...
Cytat:
Jak Ci się chce prowadzić jakieś eksperymenty z gejzerem i podzielisz się wynikami, będzie super :)

Nie chcem ale muszem :-(
Chcę aby było dobrze.
Mam jeszcze nowy pomysł ale nie wiem czy ten gejzer na tyle wodę podniesie :P
Z przytoczonego filmiku wynika że im większa głębokość zanurzenia tym więcej wody wypycha i poziom wylotu jest dobre pół metra nad lustrem :???:

Wkurza mnie możliwość brzęczenia tej pompki Ac-003 i cena Secocha. Znów jakiś kompromis?

Aha i jeszcze jedno!
Aby tym drobnoustrojom w beczkach krzywda się nie stała pompa będzie musiała chodzić cały czas? Nawet w okresie jesienno -zimowym? Ryb nie zamierzam ze stawku wyławiać.

[ Dodano: 2015-03-24, 21:42 ]
zrobiłem na szybko niby przekrój

Chyba tak to się ta woda nie poleje co?

[ Dodano: 2015-03-24, 22:31 ]
A co sądzicie o takim rozwiązaniu?
https://www.youtube.com/watch?v=UlZKrskaBFs

bogu69 - 2015-03-25, 08:10

No widzisz tyle pisania niepotrzebnie na rysunku widać dobrze że cały układ chowa się pod lustrem wody i do tego momentu jest ok.Teraz jak dasz wylot też poniżej lustra będzie ok. :)

12marek - 2015-03-25, 09:44

Twierdzisz że ten biedny bąbelek powietrza popchnie wodę nawet przez to załamanie na płyciźnie do dołu beczki a potem poprzez kolejne beczki do stawu? Byłoby super ale jakoś tego nie widzę.
Co zachęci wodę do przepływu z beczki do beczki?
Co sądzicie o wskazanych linkach?
Najlepszą wydajność ma system AquaZen. Robota przy tym ta sama więc może to? Po za tym ten system wydaje się być bardziej "płaski" pasuje lepiej do mojego dna i koncepcji.
Zazdroszczę im tych uszczelnień do beczek i całego systemy PVC rurek.

wolanin - 2015-03-25, 09:52

12marek napisał/a:
widać że jednak da się nieco podnieść i ku temu się skłaniam

Każde podnoszenie ponad poziom wody to niepotrzebna strata, o ile wynika tylko z posadowienia filtra ponad poziomem wody (można to zmienić), a nie innych wymogów, jak kaskada, złoże zraszane czy prefiltr z sitem łukowym (takim spłukiwanym).
Cytat:
jeszcze raz...
W takim układzie jak narysowałem kosz ssący byłby 1 metr pod powierzchnią wody. Beczka musiałaby wystawać nad poziom wody w stawie więc byłaby różnica poziomów.
Pytanie czy tą pompą da się transportować wodę w górę po po skosie idąc po dnie?
A potem w dół

Generalnie: wyobraź sobie, że wszystko podłączyłeś i na razie nie włączasz pompy.
I nagle okazuje się, że masz wszędzie równy poziom wody (na poziomie wody w oczku).
No i nie masz wątpliwości, że pomimo tego, że kosz jest na dnie, a góra beczki na poziomie wody w oczku - jakimś cudem jednak (bez pompy...) ta woda 'podeszła' pod górę i wypełniła beczkę.
W świetle powyższego - obawy, że pompa musi wykonać jakąś dodatkową pracę dlatego, że pompuje wodę z miejsca, które jest niżej, do miejsca, które jest wyżej - są nieuzasadnione, o ile miejsca te są połączonymi naczyniami. liczy się tylko i wyłącznie różnica poziomów zwierciadeł wody oraz opory przy przepychaniu wody przez rury, załamania, filtry...

Cytat:
Rozważam to za dużo powiedziane. Mało o tym na razie wiem i się motam...

Geizer pluje wodą w sposób nieciągły, nie podoba mi się to. Naprawdę opracowano wystarczająco wydajne rozwiązania, gdzie pompka powietrza 20W może poruszyć układ grawitacyjny z wydajnością np. 20m3/h
Cytat:
Z przytoczonego filmiku wynika że im większa głębokość zanurzenia tym więcej wody wypycha i poziom wylotu jest dobre pół metra nad lustrem :???:

Tak, ale z drugiej strony, nie schodzimy głębiej niż jakieś 1,6-1,7m, bo bardzo dławimy wtedy pompę powietrza.
Cytat:
Wkurza mnie możliwość brzęczenia tej pompki Ac-003 i cena Secocha. Znów jakiś kompromis?

Kompromis zamieni się w super rozwiązanie, gdy zobaczysz, ile taki Secoch kosztuje w zakupie nowego sprzętu (ten z Alletanio jest regenerowany, o pełnych cechach nowego).
Cytat:
Aby tym drobnoustrojom w beczkach krzywda się nie stała pompa będzie musiała chodzić cały czas? Nawet w okresie jesienno -zimowym? Ryb nie zamierzam ze stawku wyławiać.

W lecie koniecznie cały czas, w zimie - to już temat postępowania z filtrami w tym okresie.
Nawet minimalne przepływy mogą powodować wychładzanie całego zbiornika, choć niektórzy tak robią. Można też na zimę czyścić filtry, żeby to wszystko nie zgniło, a równocześnie pozostałości kultur bakterii na przepłukanych wkładach pozwolą na ich szybki restart na wiosnę.

[ Dodano: 2015-03-25, 09:58 ]
12marek napisał/a:
Co zachęci wodę do przepływu z beczki do beczki?

Zrób kolejne myślowe doświadczenie: stań nad tą beczką z chochelką w ręce i wybieraj nią wodę z beczki. Czy woda dopłynie do niej poprzez ten odpływ denny, czy nie dopłynie?
Twoja pompa to taka chochelka, która ubiera wodę z beczki.

12marek - 2015-03-25, 10:35

Dzięki Wolanin za rady i opinię.
Chyba zrobię model...
Da się to zrobić z systemu NIBCO? Kiedyś taki miałem w mieszkaniu.
A w tzw międzyczasie:
Koncepcja II



Sądząc po powyższym to nie jest dobry pomysł?
Woda musi pokonać opór filtrów (bo jakiś przecież jest) i gdy ten biedny bąbelek odleci w atmosferę po wleceniu do pierwszej beczki musiałby jednocześnie podnieść w niej poziom aby łaskawie ruszyła sie dalej. Z czasem opory będą coraz większe i po to potrzebne są przelewy.
W I koncepcji jaki mógłbym uzyskać przepływ? Czy to nie za mało na mój stawek?
Jaki generalnie potrzebuję przepływ i wielkość filtrów?
Czy 1 beczka jako cyklon i 2 filtrujące na wzór Twojego rozwiązania wystarczą?
Możesz wskazać przykłady tych rozwiązań z 20 watt?

wolanin - 2015-03-25, 11:26

12marek napisał/a:
Dzięki Wolanin za rady i opinię.

Trochę się wtrąciłem Bogdanowi.

12marek - 2015-03-25, 18:32

Bogdan - Tobie tez dziękuję i proszę o więcej :)
W ferworze walki niedoceniłem Twojej pomocy.
Chętnie poczytam wszystkie uwagi i rady.
Nie gniewajcie się ale na razie mam tak namieszane że trochę się motam. Po prostu szukam sposobu a niewiele jeszcze wiem.
Co sądzicie o tych koncepcjach?
Czy pompa mamutowa/gejzer/aquazen da radę podnieść wodę o około pół metra powyżej poziomu wody w stawku?
Czy wariant II jest utopijny?
Czy sadzawkę możnaby wykorzystać jako prefiltr?
Czy można zgrzać opalarką/palnikiem rury PE (te niebieskie do wody) z materiałem (chyba też PE) beczek?
Czy można zamiast rur kanalizacyjnych (szarych) wykorzystać niebieską rurę?
Dlaczego Wolanin bazowałeś na systemie rur kanalizacyjnych? Co było nie tak z innymi?
System klejony (u nas to się nazywało kiedyś NIBCO) który stosują na filmikach generalnie zamarł i został wycofany z rynku :(
Generalnie jakbyście zrobili na moim miejscu mając taki stawek i wiedzę którą macie?

wolanin - 2015-03-25, 19:52

12marek napisał/a:
Co sądzicie o tych koncepcjach?
Czy pompa mamutowa/gejzer/aquazen da radę podnieść wodę o około pół metra powyżej poziomu wody w stawku?

Z airliftem - drugi stawek musi być na poziomie pierwszego. Koniec, kropka.
Cytat:
Czy wariant II jest utopijny?

W takiej wersji - tak, ponieważ pompa podająca wodę do sadzawki i odpływ z sadzawki do beczki to dwa niezależne układy hydrauliczne, które będą miały różne prędkości przepływu. Czyli np. sadzawkę przelejesz, albo osuszysz. Aby to spiąć, musisz do beczek prowadzić wodę przelewem z poziomu wody w sadzawce, a odpływ do beczki musi zapewnić przejęcie całej pompowanej do sadzawki (i przelewającej się) wody.
Cytat:
Czy sadzawkę możnaby wykorzystać jako prefiltr?

Istotne w prefiltrze jest łatwe i częste (najlepiej automatyczne i codzienne, albo jeszcze częstsze) usuwanie osadu. Jak to zrealizujesz w sadzawce?
Cytat:
Czy można zgrzać opalarką/palnikiem rury PE (te niebieskie do wody) z materiałem (chyba też PE) beczek?

Mi się ta sztuka nie udawała. Nawet nie udawało się przykleić w ten sposób kawałka tego samego PE odciętego z beczki - przy podgrzewaniu powstaje na powierzchni woskowata powłoka zdepolimeryzowanego PE działająca jak tłuszcz.
Cytat:
Czy można zamiast rur kanalizacyjnych (szarych) wykorzystać niebieską rurę?
Dlaczego Wolanin bazowałeś na systemie rur kanalizacyjnych? Co było nie tak z innymi?

Ja nie rozpatrywałem innych, bo uważałem, że kanalizacyjne są wystarczająco dobre no i tanie.
Gdybym miał to robić jeszcze raz, to też użyłbym takich, lecz każde połączenie zabezpieczyłbym dodatkowo owinięciem mocną taśmą z butylem, albo okleił dookoła laminatem z maty szklanej i żywicy poliestrowej. Co prawda nic nie przecieka, ale jednak te rury nie są projektowane na pracę ciśnieniową i wolałbym się jeszcze lepiej zabezpieczyć, niż to zrobiłem, a w każdym razie tak polecałbym innym. Rury PCV klejone (do wody) są cholernie drogie, a z rurami PE system montażu jest zapewne trudny - jakieś zgrzewarki, czy coś...
No i średnice - przy odpływie dennym i przepływie grawitacyjnym konieczne jest użycie 110-tki.
Cytat:
Generalnie jakbyście zrobili na moim miejscu mając taki stawek i wiedzę którą macie?

Na tym etapie wiedzy (a więc jakimś pośrednim...) ja zastanowiłbym się, co z tym drenem, który Ci podbija wodę. Co będzie, jeżeli poziom wody wokół oczka w gruncie podniesie się wyżej niż woda w uszczelnionym folią oczku? To znaczy - wiadomo, co będzie: folia może zostać wypchnięta, oderwana od dna czy ścian. Jeżeli oczko ma być uszczelnione, to należy zapewnić zdrenowanie i odpływ wody w ziemi wokół, aby nie dopuścić do powyższej sytuacji.
Jak nie da rady, to pozostawiłbym ten przelot do drenu i nie robiłbym folii - bo nie będzie można zagwarantować jej dociśnięcia do dna i ścian oczka wskutek różnicy sił naporu wody w oczku i na zewnątrz. Zastanowiłbym się więc np. nad siatkobetonem - aby jakoś utrzymać w ryzach kształt dna i ścian. Zresztą osobiście - nie lubię folii z jej zakładkami i tak dalej. W sytuacji tego oczka nawet nie trzeba byłoby tego siatkobetonu specjalnie uszczelniać - skoro woda i tak w tej gliniance stoi.
Teraz co do filtracji - dałbym odpływ denny, potem poprowadziłbym rurę do prefiltra z poziomem wody takim jak w oczku - najłatwiej byłoby Ci chyba zrobić taki z zanurzonym sitem łukowym, ustawionym odwrotnie - wygięciem do góry - jest tu gdzieś link do tego patentu na Koivrienden zdaje się.
Po prefiltrze - wymurowałbym komory właściwego filtra - napełnione kolejno jakimiś pociętymi peszlami, workami raszlowymi, wiórami plastikowymi, keramzytem, ale takim o porowatej powierzchni, pumeksem... Z filtra puściłbym przepływ dalej (cały czas mniej więcej na poziomie wody w oczku) do filtra glebowo-korzeniowego obsadzonego kosaćcem, trzciną, papirusem, sitem - czymś szybko rosnącym, co pochłania duże ilości biogenów. No i airlift.

bogu69 - 2015-03-25, 20:36

Amen... ;)
12marek - 2015-03-28, 22:39

No tak...
Amen jest bardzo wymowne :)
Zgodni jesteście w ocenie ;)
Dziękuję serdecznie za pomoc. Nie mogłem wcześniej odpisać.
Dziś wysadzałem kwiaty znad brzegu planowanego do poprawki. Już sobie współczuję :(
Ta cholerna glina zabije mnie kiedyś :evil: A raczej zamęczy :(
Reasumując:
- koncepcja II jest do bani
- rury 110 kanalizacyjne
- a reszta poniżej:
Cytat:
ja zastanowiłbym się, co z tym drenem, który Ci podbija wodę. Co będzie, jeżeli poziom wody wokół oczka w gruncie podniesie się wyżej niż woda w uszczelnionym folią oczku? To znaczy - wiadomo, co będzie: folia może zostać wypchnięta, oderwana od dna czy ścian. Jeżeli oczko ma być uszczelnione, to należy zapewnić zdrenowanie i odpływ wody w ziemi wokół, aby nie dopuścić do powyższej sytuacji.

Zgodnie z dzisiejszym pomiarem poziom wody wynosi 110 cm. Dren znajduje się w narożniku (widoczna biała fajka na zdjęciu)

jest drożny i utrzymuje wodę na obecnym stałym poziomie.
Zabezpieczę go aby się nie zamulał i wtedy poziom wody będzie stały.
Cytat:
Jak nie da rady, to pozostawiłbym ten przelot do drenu i nie robiłbym folii - bo nie będzie można zagwarantować jej dociśnięcia do dna i ścian oczka wskutek różnicy sił naporu wody w oczku i na zewnątrz. Zastanowiłbym się więc np. nad siatkobetonem - aby jakoś utrzymać w ryzach kształt dna i ścian. Zresztą osobiście - nie lubię folii z jej zakładkami i tak dalej. W sytuacji tego oczka nawet nie trzeba byłoby tego siatkobetonu specjalnie uszczelniać - skoro woda i tak w tej gliniance stoi.

Ustalone zatem że dren zostaje i nic nie będzie napierało. Osuszanie całego zbiornika i wykładanie go siatkobetonem to dla mnie przesada. Nie zależy mi aż tak bardzo na tym. I tak nie mam czasu ani wielkiej ochoty spędzać nad nim godzin. Zdecydowałem się wyłożyć go folią bo zarastał pałką wodną w zastraszającym tempie a kolor wody był nie do przyjęcia. Jestem świadom że cudów nie osiągnę ale chciałbym nieco pomóc naturze.
Cytat:
Teraz co do filtracji - dałbym odpływ denny, potem poprowadziłbym rurę do prefiltra z poziomem wody takim jak w oczku - najłatwiej byłoby Ci chyba zrobić taki z zanurzonym sitem łukowym, ustawionym odwrotnie - wygięciem do góry - jest tu gdzieś link do tego patentu na Koivrienden zdaje się.
Żeby oni jeszcze choć po angielsku pisali :(
Po przejrzeniu Waszych wątków widzę że jestem na całkiem innym nieporównywalnym poziomie wiedzy i cyklon z beczki był wyzwaniem a sita łukowe to kosmos! Bogu, nie widzę sporej części Twoich zdjęć da się coś zrobić?
Cytat:
Po prefiltrze - wymurowałbym komory właściwego filtra - napełnione kolejno jakimiś pociętymi peszlami, workami raszlowymi, wiórami plastikowymi, keramzytem, ale takim o porowatej powierzchni, pumeksem...

Wymurowałbym... Czyli w przestrzeni pod pomostem musiałbym wymurować ( z czego?) komory o jakich wymiarach i w jakiej ilości?
Czym miałyby być zakryte?
Cytat:
Z filtra puściłbym przepływ dalej (cały czas mniej więcej na poziomie wody w oczku) do filtra glebowo-korzeniowego obsadzonego kosaćcem, trzciną, papirusem, sitem - czymś szybko rosnącym, co pochłania duże ilości biogenów.

Jakiej wielkości powinno być to "pole ryżowe"? Jak głębokość?
Cytat:
No i airlift.

I tu dochodzimy do sedna...
Wracając zatem do wariantu I (tego z beczkami) chyba przeoczyłem ten szczegół :-( Żaden z Was tego nie odrzucił więc może się mylę.
Airlift z założenia opiera się na pionowej studni i doprowadzonej do niej wodzie z dna zbiornika oraz bąbelkom wylatującym z dyfuzora.
Pozwolę sobie zacytować:
"To jest tak: z odpływu dennego rura idzie pod dnem, potem ostro w górę pionem pełniącym zarazem rolę studzienki rewizyjnej. W tym pionie wstawiony jest trójnik jakieś 60cm poniżej gruntu, od którego rura poziomo doprowadza wodę do beczki cyklonu wchodząc do niej po stycznej, na jakiejś 1/3 wysokości od dołu. Wypływ z beczki jest akurat nieco wyżej, ale to zupełnie nie ma znaczenia, jeżeli chodzi o poziom. Istotne jest, że w beczkach, stawku i w otworach pompy mamutowej utrzymuje się jednakowy poziom, ponieważ są to naczynia połączone. Oczywiście po włączeniu pompy pojawią się różnice w kolejnych miejscach ze względu na opory przepływu. Ponieważ na rurę odpływu w cyklonie nasadzona będzie kielichem w dół krótka rura 110 z połączonym z nią powyżej bębnem sita, nie ma sensu mówienie o takim czy innym poziomie. Istotne jest, że woda powinna do cyklonu wpływać nieco poniżej środka wysokości, a wypływać raczej u góry. Dla jasności podkreślę: beczka wypełniona jest wodą po sam brzeg, tak jak pozostałe. "

Jak zbudować airlift w moim układzie?
Jak powinne być poprowadzone rury?
Czy da się to zrobić bez osuszania ?

Myślę nad wykonaniem i testem airlifta przy pomocy domowej sprężarki aby określić jak to zadziała a dopiero potem wykonaniem filtra biorąc pod uwagę wyniki testów.

Dziękuję za pomoc i proszę o więcej.

[ Dodano: 2015-03-29, 19:05 ]
Klikam i klikam :(
Filtr sitowy czyli np. taki:
http://koimark.pl/index.p..._category_id=26
tylko z sitem wygiętym w drugą stronę? Czemu wygięcie odwrotne?

[ Dodano: 2015-03-29, 20:11 ]
Wolanin - Ty masz taki obieg? Cytuję:

Otóż nie byłem pewien, czy obieg:
odpływ denny -> cyklon -> filtry (na razie puste) -> pompa mamutowa -> dopływ
będzie wystarczająco mocny dla wymiatania odchodów karpi z dna oczka.

Czyli pompa jest na końcu układu?
Możesz to rozrysować bo w Twoim wątku nie znalazłem :(

[ Dodano: 2015-03-29, 22:13 ]
Chyba znalazłem taki układ jaki powinienem zastosować:
https://www.youtube.com/watch?v=xpCbnDP1_Wg

Jak:
- zrobiony jest dyfuzor?
- doprowadzona jest woda do studzienki w której zanurzony jest dyfuzor? Na poziomie dna komory?
- jakiej wydajności pompę powietrza zastosowali?
Te filtry sitowe są spłukiwane osobnym strumieniem wody?

12marek - 2015-03-30, 15:35

Wolanin:
Znalazłem tu:
http://forum.oczkowodne.n...r=asc&start=240
układ jaki masz :)
Musiałbym sie wkopać jeszcze sporo poniżej poziomu dna aby uzyskać wymaganą wysokość studni airliftu :(
Faktycznie ten dyfuzor talerzowy jest warty montażu rury powyżej 200 mm? Cena jest bolesna ale jeśli to konieczne ...

A swoją drogą skoro tu doradzasz tak:
wolanin napisał/a:
A co powiesz na pompowanie wody pompą mamutową? Podnosi zero nic, ale ponieważ napędzana jest pompą powietrza, można z niej wycisnąć spory wydatek za parę dziesiątków Watów mocy. Mógłbyś zrobić ten filtr jako poziomy płytki zbiornik z dopływem wody z oczka do wierzchniej warstwy zalanej paroma cm wody, poniżej żwir, w żwirze zasadzone jakieś kosaćce, głębiej gruby żwir i kamienie, i z dna peszle i przewód zbiorczy prowadzący do pionowo wkopanej rury np. 160mm, tak z 1,7m długa/głęboka, do której wsadzona jest rura 50 lub 70 mm i do niej od dna tłoczone powietrze. Wylot 70-tki zagięty kolankiem tuż pod powierzchnią wody, dalej poziomo dwa trójniki dla ujścia powietrza i poziomo z powrotem do oczka, tuż pod powierzchnią wody.
Mógłbym to w razie czego rozrysować, sam będę taką pompę instalował na wiosnę.

Dlaczego w moim układzie proponujesz komory betonowe?

wolanin - 2015-03-30, 17:06

Staram się doradzać to, co sam zrobiłbym teraz.
Masz duże oczko i skoro narzekasz na jakość wody oraz nie pomaga dotychczasowa obsada roślin, to zamiast robić z tego dżunglę należałoby zapewnić filtrację bardzo wydajną, w dużej skali.

Co do wielkości airlifta, to niezależnie od skali - czy to ma być jakiś mały, czy wielki - zawsze mamy do czynienia z typowymi pompami powietrza, które mniej więcej tłoczą dobrze powietrze do ok. 1,7m pod powierzchnię wody, a z drugiej strony - nie ma sensu robić znacznie płytszej pompy, bo to także ogranicza jej wydajność. No więc optimum - to ok 1,7m - kopać / wiercić trzeba!
Co do średnicy airlifta - tak, Holendrzy to już zoptymalizowali. Moja skromna 70-tka nie pozwala nawet tej ACO-003 pokazać pełnych możliwości. Sensowna jest 110-tka, z 160mm w rozszerzeniu z dyfuzorem - wtedy te mityczne 20W tłoczące 20m3 wody jest realne.
Co do komór - to całe bawienie się z beczkami daje nieporównywalnie słabszy efekt, jeżeli uzmysłowimy sobie, jak wielkie objętości filtrów w porównaniu z paroma beczkami mamy przy byle komorze betonowej - którą znowu tak trudno wykonać nie jest. A twierdzę, że galimatias rur przy beczkach - sam to przerobiłem - daje o wiele bardziej w kość niż bardzo ich prosty przebieg w przypadku komór betonowych - z przelotami przez ścianki z komory do komory. Zwłaszcza, gdy chcemy mieć bardzo dużej pojemności filtr z beczek z bardzo dużym przepływem - wtedy prosi się o połączenie równolegle beczek (te rury...). Przy komorach betonowych zagospodarowanie (wykorzystanie) przestrzeni jest nieporównywalnie lepsze niż przy beczkach. Twoje spore oczko nie miałoby nic przeciwko filtrowi nawet 1m3 z Mausera - może jak nie chcesz murować, to pomyśl w ten sposób?

p.s. Bardzo moim zdaniem ważna generalna uwaga: Przy airlifcie musisz jednak zapewnić stały poziom wody w zbiorniku, albo zaprojektuj jego wylot nieco poniżej poziomu wody, żeby zapobiec ewentualności pompowania wody ponad poziom w oczku (albo - ale nie zdenerwuj się proszę...) faktycznie kombinuj z gejzerem - może przetrzesz szlaki...

12marek - 2015-03-30, 19:48

Wiem że już Ci to pisali ale skoro zasłużyłeś to muszę to napisać:
JESTEŚ WIELKI :piwko:
Bardzo cenię sobie pomoc innych gdy wnoszą coś do mojego skołatanego umysłu :)
Skoro ścieżka już przetarta to po co szukać drzwi do lasu ;) Mam wiele innych zajęć i gejzer nie jest jednym z nich. Skoro hodowcy koi tego nie zastosowali to i ja dam sobie spokój.
Powoli, powoli zaczyna mi się rozjaśniać chociaż rozmiar robót mnie przeraża. Najgorsze że nie da się tak trochę zrobić dobrze :(
A im głębiej poznaję temat tym większy zakres prac a zatem i kasy widzę :(
Do tego to wszystko musi być DIY ...
Do Twojej wypowiedzi aż się prosi zacytować Bogdana:
"Amen"
Nie ma zatem sensu drążyć dziury pod rurę o fi większym niż 160 mm.
Dać sobie spokój talerzowym dyfuzorem fi 200
Podaną głębokość studzienki trzeba zachować.
Rura airlifta 110.
Filtr murowany komorowy.
Poziom wylotu oczywiście nie wyższy niż wody w stawku.
Masz rację z tymi beczkami w każdym słowie. Złączki, mufki itp pewnie taniej i tak by nie wyszły.
O mauserze myślałem... Ale w stelażu tego nie widzę a bez za wiotki. Zresztą tych mauserów miałoby być też 3 czy 4.
Jaki może być koszt tego sita łukowego?

W czasie spaceru z psem wyszła mi nowa koncepcja:
- wypompować wodę
- karasie (japońce) wywalić do innego zbiornika w okolicy
- pozostałe ryby przechować w zbiorniku strażackim lub 250 l koszu na śmieci z napowietrzaniem
- wzdłuż brzegu od strony placu na ognisko (tam gdzie miał być strumień w koncepcji II) wybrać część ziemi aby nieco tylko zmniejszając stawek uzyskać miejsce na komory
- jako pokrycie komór zrobić podesty i będzie pomost
- teren aktualnego pomostu przeznaczyć na filtr G-K, obsadzić trzciną aby zasłoniła skarpę brzegu
- pomiędzy komorami a placem na ognisko wymurować granitowe prostopadłościany na rośliny kwiatowe
- generalnie plac obniżyć o około pół metra i wyłożyć granitem zamiast cegieł bo te się absolutnie nie sprawdziły.
Woda zassana do komór będzie pompowana airliftem na teren pod obecnym pomostem.




Brzeg będzie wtedy obrobiony i stabilny.
Pomost będzie nieco mniejszy ale bardziej użyteczny.
Czeka mnie duuuużo taczek gliny :x oslizgłej, czepiającej się do łopaty, butów i wszystkiego czego się dotknie :evil:
Albo mnie to zabije albo umocni.... a na pewno pozbawi kasy :(
Tak sobie myślę czy komory muszą być impregnowane/izolowane?
Czy bloczki fundamentowe są dobrym pomysłem na budulec?
Dzięki!

wolanin - 2015-03-31, 10:38

Daj Marek spokój.

Co do dyfuzora, jeszcze raz: studzienka 200mm, rura 110mm, stożek do rozszerzenia 160mm na dyfuzor (jakiś pionowy...). Albo studzienka np. 400mm, rura 110mm, stożek do rozszerzenia jakieś 300mm dla pomieszczenia dyfuzora talerzowego 200mm.
No i tak: jak porównać koszt Mausera - dwu, to nakupisz za to sporo cementu i piasku...
Sito łukowe można skombinować kupując prostokąt nierdzewnego sita - można wygooglować dostawców - nie jest to jakiś straszny koszt.
Jak nie zaizolujesz komór, to możesz potem żałować, jak się jakaś koncepcja zmieni. Komory są częścią układu. Z drugiej strony - jeżeli naprawdę nie zamierzasz uszczelniać całości, to lekkie przecieki w komorach niewiele raczej przeszkodzą i łatwo uszczelnienie w przyszłości uzupełnić. Najtańsza i dość skuteczna metoda, to po prostu wymalować środek płynną folią (dobrze jest najpierw zagruntować rozcieńczoną z wodą. Folia musi przeschnąć na kość!). Twój wybór. Ja bym uszczelniał i zrobiłbym to laminatem z żywicy poliestrowej (akryl) na macie szklanej + wykończenie topkotem.
Bloczki mogą być, tylko trzeba dobrze zatrzeć fugi no i poradzić się, czym się muruje fundamenty.
Nie bardzo rozumiem, co z dnem oczka. Zostawisz glinę? Ile tego będzie wciągane do filtrów?
W miejscu, gdzie ma być podest z filtrami - podciąłbym skarpę uzyskując pionową ściankę (chyba ok. 0,5m) i wymurowałbym tam murek oporowy z kamieni (łupane otoczaki czy coś).

12marek - 2015-03-31, 14:14

wolanin napisał/a:
Daj Marek spokój.

Naprawdę zasłużyłeś :)
Mało tego - stan mojego zadłużenia z każdą Twoją wypowiedzią rośnie.
Dziękuję!

Cytat:
Co do dyfuzora, jeszcze raz: studzienka 200mm, rura 110mm, stożek do rozszerzenia 160mm na dyfuzor (jakiś pionowy...). Albo studzienka np. 400mm, rura 110mm, stożek do rozszerzenia jakieś 300mm dla pomieszczenia dyfuzora talerzowego 200mm.

czyli najlepiej wkopać beczkę od której to wszystko się się zaczęło i wymyślec jakiś układ mocowania rury airlifta w komorze.

Cytat:
No i tak: jak porównać koszt Mausera - dwu, to nakupisz za to sporo cementu i piasku...
myślałem o trzech :P

Cytat:
Sito łukowe można skombinować kupując prostokąt nierdzewnego sita - można wygooglować dostawców - nie jest to jakiś straszny koszt.

jak zrobić aby się nie zapychało? Te bardziej zaawansowane systemy mają spłukiwanie ale z mamuta chyba nie da się pociągnąć? Twój wynalazek jest zasilany z mamuta?

Cytat:
Jak nie zaizolujesz komór, to możesz potem żałować, jak się jakaś koncepcja zmieni. Komory są częścią układu. Z drugiej strony - jeżeli naprawdę nie zamierzasz uszczelniać całości, to lekkie przecieki w komorach niewiele raczej przeszkodzą i łatwo uszczelnienie w przyszłości uzupełnić. Najtańsza i dość skuteczna metoda, to po prostu wymalować środek płynną folią (dobrze jest najpierw zagruntować rozcieńczoną z wodą. Folia musi przeschnąć na kość!). Twój wybór. Ja bym uszczelniał i zrobiłbym to laminatem z żywicy poliestrowej (akryl) na macie szklanej + wykończenie topkotem.

Własnie konsultowałem u budowlańców. Ich zdaniem bloczki fundamentowe na zaprawę i już. Przez beton woda nie przesączy się na tyle aby to miało znaczenie. Zaizolować wszystkiego przed woda po prostu nie da się. Zawsze znajdzie się jakaś część gdzie izolator nie dotarł albo został usunięty. Konstrukcje betonowe stoją latami w wodzie i nic się z nimi nie dzieje. Nie widzę w moich warunkach klimatycznych aby ta folia w płynie miała szansę wyschnąć jako tako a co dopiero na kość.
Z laminatem i żywicą masz się za pan brat ale ja jakoś nie czuję potrzeby. Za to czyje wciąż ten zapach... Chyba że się mylę ale na razie nie widzę argumentów za :???:
Cytat:
Bloczki mogą być, tylko trzeba dobrze zatrzeć fugi no i poradzić się, czym się muruje fundamenty.

Fugi wiadomo na równo i szczelnie na zaprawę - a jakże betonową :)

Cytat:
Nie bardzo rozumiem, co z dnem oczka. Zostawisz glinę? Ile tego będzie wciągane do filtrów?

Nie, no bez takiej lipy - beton będzie :)

Cytat:
W miejscu, gdzie ma być podest z filtrami - podciąłbym skarpę uzyskując pionową ściankę (chyba ok. 0,5m) i wymurowałbym tam murek oporowy z kamieni (łupane otoczaki czy coś).
Dokładnie taki jest plan ( może niejasno się wyraziłem). Patrząc od strony wody będą podesty pod którymi będą komory a następnie murek oporowy a za nim kwiatki. następnie placyk na ognicho :)

Bloczki u mnie po 3,50 zł/szt 38x25x14 cm. Zakładam że ścianka 14 wystarczy :???: To wyrobię się w jakichś 220 szt.
Długość ścianki wyjdzie prawie 4 mb.
Starczy na 4 komory?
Zrobić równe po prawie 100x100 cm czy różne?
Ile, jakie i gdzie wyprowadzenia poprowadzić?
Jak zrobić wyjście odsysania z dna komór?
Do odsysania pomyślałem o starej pompie ręcznej tzw. abisynce:
http://www.sklep-watermar...na-abisynka/378
podłączonej do I komory a w miarę potrzeby przepinanej wężem do kolejnych.
Na koniec sezony po wyjęciu wkładów aby oczyścić komory z osadów odpompowywałbym wodę z komór zwykłą elektryczną pompą zanurzalną.
Potem oczywiście byłyby zalane.

Taki jeszcze pomysł:
aby zimą im nie mieszać/wyziębiać rybom wody a napowietrzać może zrobić podejście do I komory tuz pod linią wody? Chodziłoby to sobie cały czas :???:
Wtedy wylot z mamuta też trzebaby było zrobić poniżej poziomu i bezpośrednio do stawku?

I sam już nie wiem co jeszcze....
Chętnie wysłucham kolejnych opinii i sugestii :)
Bogu coś zamilkł :(

bogu69 - 2015-03-31, 14:59

Cytat:
12marek napisał/a:
Zrobić równe po prawie 100x100 cm czy różne?

No chej,ja nie trzymałem się sztywno wymiarów kleciłem jak mi bloczki wychodziły zeby nie docinać tak na zakładke,bo działowe to najprościej tak jak w bioklarze a z czego hm.ja że mam poziom wody zmienny dałem rury ale Tobie najprościej było by przywiercić plexi czy coś w ten deseń,ważne by było sztywne i w miarę szczelne.Jak masz czas to pooglądaj na youtybie szczególnie na Holenderskiej stronie jest dużo rozwiązań można podpatrzyć coś dla siebie i włącz Sobie opcje tłumaczenia jest prościej ;)

[ Dodano: 2015-03-31, 15:11 ]
12marek napisał/a:
Do odsysania pomyślałem o starej pompie ręcznej tzw. abisynce

tą abisynką wachlujesz minute i jest wiadereczko :? ??:trochę słabo.

[ Dodano: 2015-03-31, 15:14 ]
12marek napisał/a:
Z laminatem i żywicą masz się za pan brat ale ja jakoś nie czuję potrzeby. Za to czyje wciąż ten zapach... Chyba że się mylę ale na razie nie widzę argumentów za

jeśli umiesz to kłaść to sekundy bym się nie zastanawiał,żrobić raz a dobrze.

[ Dodano: 2015-03-31, 15:30 ]
12marek napisał/a:
czyli najlepiej wkopać beczkę od której to wszystko się się zaczęło i wymyślec jakiś układ mocowania rury airlifta w komorze.

Coś nie ogarniasz tego airlifta :-D możesz go umiejscowić dowolnie aby na końcu układu i wmiarę blisko oczka żeby wody z niego nie ''pchać''daleko.Cała pompa to zewnętrzna rura najlepiej 400mm jak by się okazało że mniejsza ma za małą wydajnośc to ta będzie na przyszłość już,do niej montujesz dojście 200mm i wyjscie 200mm kture redukujesz do np 110mm to już będzie zależało od Twoich potrzeb i w to wyjście wpinasz airlifta .Poczytaj też forum koi marka tam BB king robił coś takiego będziesz miał bardziej obrazowo.

wolanin - 2015-03-31, 16:03

Airlift - potrzebujesz tą średnicę 400 (albo 200) mm tam, gdzie jest dyfuzor, czyli niestety na samym dnie studni.
Jeden gość wymyślił sito łukowe zanurzone całkowicie w wodzie, z łukiem nachylonym w stronę dopływającej brudnej wody - czyszczone cyklicznie kurtyną powietrza z poziomego dyfuzora na dolnej krawędzi sita.
Co do schnięcia folii, to racja, trzeba byłoby to odciąć jakąś folią budowlaną z zewnątrz.
Zapach styrenu czuć w zasadzie tylko do zastygnięcia żywicy. Argumenty? Tylko taki, że wszystko dobrze, dopóki faktycznie masz zapewniony ten stały poziom wody i nic Ci nie będzie ubywać. Jeżeli betonujesz dno, to zrób bardzo porządne spadki do odpływu. Nie zawadzi ze 30%. I zaokrąglone mocno narożniki. Nic ostrego.

Jeżeli chodzi o projekt samego filtra, to naprawdę warto pogrzebać w sieci, na różnych forach, u Marka np., oraz zagranicznych. Dno komór powinno mieć tak samo mocny spadek do centralnej części, z której zrobiłbym odprowadzenie do studzienki rewizyjnej obok (... 8) ), w którą da się włożyć pompę do szamba - nic lepszego chyba nie ma do odsysania ścieków. Koszt niewielki, praca chwilowa. Abisynka nie da Ci tej siły zasysania.
Odpływy można byłoby odciąć zasuwami Valterra z długimi prętami uchwytów wyprowadzonymi do poziomu gruntu. Warto za takimi rozejrzeć się w niemieckich sklepach (ułamek ceny).
Cytat:
Ile, jakie i gdzie wyprowadzenia poprowadzić?

Można byłoby mniej więcej sugerować się obiegiem wody w Bioklarze.
Czyli z odpływu dennego (albo dwu przy tych rozmiarach) poprowadzone dojście do komory prefiltra na wysokości ze 30cm pod powierzchnią, tak, żeby wymusić ruch wody spływającej wzdłuż sita w dół i osadzającej grube cząstki na dnie w zagłębieniu osadnika. Są rysunki pokazujące ewolucję projektu, z uwzględnieniem kierownic wody i specjalnego profilu dna sprzyjającego osadzaniu się tam nieczystości. Za prefiltrem wejście do komory z jakimś materiałem wypełniającym jak peszle etc. i jeżeli mówimy o łapaniu osadu na dnie, no to zawsze rura w dół pod złoże, potem woda przez złoże do góry i odbiór wody nieco poniżej poziomu zwierciadła (znowu pamiętając o możliwych jego wahaniach).
Potem oczywiście byłyby zalane.

Cytat:
Wtedy wylot z mamuta też trzebaby było zrobić poniżej poziomu i bezpośrednio do stawku?
- zawsze. Jak nie bezpośrednio, to odpowietrzenie mamuta (te dwa kominki) można byłoby wykorzystać jako odpieniacz - u mnie efekt był mizerny - ale poza tym nie widzę przeszkód, aby mamut wylotem wychodził bezpośrednio tak jak piszesz.
W zimie przepływ przez filtry dałbym tak, żeby woda dosłownie migrowała przez złoża, zapobiegając procesom beztlenowym, zwłaszcza fermentacji (H2S).

12marek - 2015-03-31, 16:56

Ho, ho, ho...
No to mam lektury na parę wieczorów :-o
Im dalej w las tym więcej drzew?
Chyba zapomnieliście że nie jestem koimaniakiem.
Dzięki za pomoc.
Zaczynam to trawić :P

Gosik - 2015-04-02, 09:41

12marek napisał/a:
Ho, ho, ho...
No to mam lektury na parę wieczorów :-o
Im dalej w las tym więcej drzew?
Chyba zapomnieliście że nie jestem koimaniakiem.
Dzięki za pomoc.
Zaczynam to trawić :P


No to współczuję, ja mimo że mam sprawdzać błędy ortograficzne, odpadłam po przeczytaniu połowy :-o . Pomoc niesamowita i należą się stokrotne "pomógł", ale wierzę, że nie ma błędów, bo te wypracowania są ogromnie dłuuuuugie i na dodatek połowy z tego nie rozumiem :-o

12marek - 2015-04-02, 11:12

Cóż, orłem z "polskiego" nie byłem. I nie zapomnę oceny niedostatecznej za wypracowania w które włożyłem całe serce i wiedzę. Taką miałem wtedy venę twórczą że napisałem kilka stron :) Do dziś przed oczami mam stronę przekreśloną czerwonym długopisem z dopiskiem "wodolejstwo" :evil:
Doceniam Twoją pracę na forum i w ogrodzie :)
Z tym rozumieniem to mamy podobnie ;)
Jestem w lekkim szoku bo gościu w koipond władował więcej kasy niż ja w mój dom razem z działką :lol:
Ale pewne rzeczy chyba da się zastosować?
Pomysł dnia:
Ścianki z KERAMZYTU :)
A raczej bloczków i pustaków keramzytowych coś tego typu:
http://www.jadar.pl/sunblock/pustaki_kermazytowe
Pewnie zaraz mnie zbesztacie ale napiszcie czemu nie?
Ścianki działowe byłyby świetne do uzyskania wymaganego kierunku przepływu między komorami :yahoo:

bogu69 - 2015-04-02, 12:12

12marek napisał/a:
Ścianki działowe byłyby świetne do uzyskania wymaganego kierunku przepływu między komorami

A czemu nie,jak najbardziej się nadają.

12marek - 2015-04-07, 21:35

Czytam i czytam...
Czy to nie jest trochę przesada?
studzienkę zrobię z beczki 200l (czyli ponad 50 cm średnicy) wpuszczonej w dno ostatniej komory co da wysokość około 2 m od dna studni do lustra wody ale airlift dać aż taki duży?
Jaka pompa powietrza musiałby być do tego? Czy 40 watt wystarczy?
Może wystarczyłoby z tych 160 zredukowanych do 110-tek?
Technicznie dałbym radę to wykonać tylko czy jest sens w moim wypadku?

bogu69 - 2015-04-08, 08:40

12marek napisał/a:
Czytam i czytam...
Czy to nie jest trochę przesada? Obrazek
studzienkę zrobię z beczki 200l (czyli ponad 50 cm średnicy) wpuszczonej w dno ostatniej komory co da wysokość około 2 m od dna studni do lustra wody ale airlift dać aż taki duży?
Jaka pompa powietrza musiałby być do tego? Czy 40 watt wystarczy?
Może wystarczyłoby z tych 160 zredukowanych do 110-tek?
Technicznie dałbym radę to wykonać tylko czy jest sens w moim wypadku?

Ja właśnie zrobiłem ze 110-tki góra a dołem rozszerzyłem do 160mm tylko że kolejny raz przypominam:
-żeby ją napędzić wystarczy nawet secoh 20watt którego już nie dostaniesz raczej ale nic straconego bo wyższe modele będą miec tego powietrza jeszcze więcej tylko troszku więcej prądu pobierają ale uwierz bo sam miałem niedawno dylemat nie ma porównania Aco do Secoha - 200cm pod wodą i jeszcze gejzer powietrza a ACO no cóż sam spróbuj.
-20 watt wystarczy przy długości airlifta 145cm na przepływ wody bez podnoszenia już od 15000m3 na godzinę i więcej.
-najmniejszy dyfuzor to 200mm więc jak dasz mniejsze poszerzenie to będziesz kombinował tak jak ja.
-a bekę jak zrobisz tak jak mówisz i będzie to szczelne to będzie ok.
ale to tylko moje zdanie i sam niedawno się zaraziłem. :piwko:

12marek - 2015-04-08, 15:51

No własnie...
Robiąc to raz chciałbym mieć to z głowy na może nie zawsze ale długo :)
Za duży przepływ chyba nie zaszkodzi?

Tutaj są dostępne dmuchawy po regeneracji
http://www.dmuchawy.sklep.pl/
sporo tańsze niż nowe :???: Kusi....
20 wat powiadasz?
Myślałem o tej pompie:
http://www.dmuchawy.sklep...0P-promocja/269
i tym dyfuzorze:
http://www.dmuchawy.sklep...zowy-HD-200/257

Jeżeli źle wybrałem to pomóżcie wybrać właściwie. Chętnie wydałbym mniej :)

[ Dodano: 2015-04-08, 17:01 ]
Czemu odpowietrzenie airlifta ma 2 komory? Jeden trójnik nie wystarcza?
Jak nazywa się to sito do filtra z nierdzewki? Nie mogę wyklikać :(

wolanin - 2015-04-08, 18:02

Marek, dobrze wybierasz moim zdaniem. 80-tka będzie trochę na zapas, ale możesz nią napędzić także napowietrzanie samego stawku, złoża fluidalnego...
Drugi kominek też uwalnia nieco powietrza, niewiele, ale zawsze coś.
Kiedyś tu podawałem link do sit nierdzewnych, teraz nie mam pod ręką.

12marek - 2015-04-08, 20:02

wolanin napisał/a:
Marek, dobrze wybierasz moim zdaniem.
dokładnie tego typu (energooszczędnego) szukać? Czy inne modele też są warte uwagi?
Ty masz Secoha 80-tkę?
Cytat:
80-tka będzie trochę na zapas, ale możesz nią napędzić także napowietrzanie samego stawku, złoża fluidalnego...

Pomysłów na co jeszcze mogłoby sie przydać powietrze może być mnóstwo. Na zapas to już robię rurę 160-tkę ;)
Proza dnia codziennego karze ograniczać pobór prądu.
A skoro o tym to:
Czy są dostępne elektrozawory montowane na przewodzie powietrza, które w określonym czasie otwierałyby dopływ części powietrza z pompy? Myślę tu o rozdzielaczu i przedmuchaniu sita częścią powietrza parę raz dziennie.

Cytat:
Drugi kominek też uwalnia nieco powietrza, niewiele, ale zawsze coś.

Czy w moim planowanym układzie gdy rura (taka jak na fotce bo zdecydowałem się na 160-tkę) zakończona kolankiem będzie łączyła się z krótkim (20 cm) odcinkiem 160-tki przechodząc przez ściankę ostatniej komory aby wylecieć na zewnątrz trzeba robić te kominki? Przecież woda wyleje się i sama sie odpowietrzy :???:
Cytat:
Kiedyś tu podawałem link do sit nierdzewnych, teraz nie mam pod ręką.
Tu (w moim wątku) na pewno nie, ale coś już gdzieś znalazłem :) Wysłałem zapytania i już się boję odpowiedzi...
Dzięki :)

wolanin - 2015-04-08, 20:28

Mam JDK-S-80P. Nie wiem, czy jest coś oszczędniejszego, ta seria była tak właśnie opisywana.
Cytat:
Czy są dostępne elektrozawory montowane na przewodzie powietrza, które w określonym czasie otwierałyby dopływ części powietrza z pompy?

Na pewno są, tylko gdzie? Przychodzi mi na myśl elektrozawór do unitów stomatologicznych - turbiny. Tyle, że tam podawane jest wysokie ciśnienie, więc średnice mogą być za małe. Coś Czester stosował z hydrauliki, może z pneumatyki też coś widział?
Cytat:
będzie łączyła się z krótkim (20 cm) odcinkiem 160-tki przechodząc przez ściankę ostatniej komory aby wylecieć na zewnątrz trzeba robić te kominki? Przecież woda wyleje się i sama sie odpowietrzy :???:

Odcinek krótki, więc dużych strat nie będzie. Zauważ, że powietrze wychodząc z airlifta razem z wodą zmniejsza skuteczny przekrój rury wylotowej (zamiast części wody w tym miejscu płynie powietrze). A 160-tka, to już na pewno tego nie zauważy.

p.s. Eee...elektrozawory - jest tego trochę, choćby na Alletanio.

czester 1 - 2015-04-09, 10:38

mam założony elektrozawór ale do zraszania (wodą z sieci) sita (prefiltra) sterowany elektronicznie
12marek - 2015-04-09, 20:26

czester 1 napisał/a:
mam założony elektrozawór ale do zraszania (wodą z sieci) sita (prefiltra) sterowany elektronicznie

Ciecz a gaz o podobno dwie różne bajki :(
A w tzw. miedzyczasie:
- po skomplikowanym tentegowaniu tzn. obliczaniu długość cięciwy, łuku i tworzącej stożka itp....


wizycie na skupie (czemu to nazywają skup :???: Częściej tam kupuję niż sprzedaję) złomu:



- wstępnym użyciu nożyc:


wyszło coś takiego:


Nierdzewka :) Średnica dna 330 mm :) Donituje się do rury i będzie git :yahoo:
Przepraszam za jakość fot :oops:

Dół miał być walcowy ale w zasadzie po co się męczyć i profilować?
Otwory dopływowe będą na pewno większe ale to jak będę miał dyfuzor bo jeszcze nie jestem pewien jak go zamontuję i nie chcę wyciąć za dużo :P
Może być :???:

A wracając do sita: dostałem odpowiedź :)
"Witam,
w odpowiedzi na Pana zapytanie pragnę poinformować, że blachy wykonujemy pod
zamówienia klientów. Należy określić gatunek blachy oraz jej grubość, rodzaj
i wielkość perforacji. Do jakich celów dalej nasi klienci wykorzystują
zamówione blachy to już każdego indywidualna sprawa.

Proszę określić gatunek blachy i jej grubość, a także rodzaj i wielkość
perforacji i będę mogła dokonać kalkulacji."

To mi kobieta pomogła :(
Jakie sito potrzebuję :???:

12marek - 2016-03-01, 19:39

Witam ponownie :)
Trochę czasu upłynęło, trochę się zmieniło.
Czas powoli ruszac dalej z pracami.

Teraz wygląda to tak:









Jakoś tak sie złożyło że nie mam zdjęć samych komór bez położonego na nich pomostu :???:

Zatem mam teraz 6 komór z tego pierwsza i ostatnia z wbudowanymi w dno beczkami. Pierwsza jako prefiltr, 6 jako studnia airlifta. Pozostałe 4 komory o pojemnosci niemal 1 m3 kazda do wykorzystania jako filtrujące.
No i tu zaczynają sie schody kolejne.
CO ZASTOSOWAĆ JAKO WYPEŁNIENIE KOMOR?

musasz - 2016-03-01, 19:48

Ja w swoim mauzerze używam kostki filtracyjnej i sobie chwalę. Jedynie w tym sezonie powkładam je do worków raszlowych by łatwiej je wyciągnąć po sezonie do czyszczenia
wolanin - 2016-03-01, 22:14

Postęp widać kolosalny :brawo:
Po ile ta kostka filtracyjna? Mamy tu ładnych kilka metrów sześciennych filtrów.
Ja waham się pomiędzy koksem, porowatym keramzytem, a jakimiś innymi wynalazkami jak worki raszlowe, jakieś wióry z obróbki plastiku, bo ja wiem... To musi być jakiś quick win, czyli dużo czegoś niezłego i taniego. Tomek zauważył wahania pH przy pewnych odmianach porowatego keramzytu ogrodniczego (jakieś ulepszacze czy co...). Odpady pumeksu raczej w tej ilości nie wchodzą w grę, bo kto to połamie? Chyba jednak najrozsądniej jest nie wydziwiać i znaleźć dobry porowaty niedrogi keramzyt u hurtownika czy producenta, zrobić testy pH i zasypać tym parę komór.
Jedna komora pasowałaby na złoże fluidalne z K1 czy Helixem. Niektórzy w ogóle rezygnują ze złóż stałych, ale ja mam zdanie, że lepiej, żeby ewentualne cząstki zanieczyszczeń mechanicznych (mętność) miały się gdzie osadzać i mineralizować, doczyszczając wodę.
Jeżeli nie będziesz robił prefiltra z dobrym gęstym sitem (ostatnio na tapecie jest sitowy obrotowy fitr bębnowy), to rozważ założenie kilku warstw maty japońskiej za prefiltrem do wstępnego usuwania cząstek mechanicznych.

musasz - 2016-03-01, 22:41

Nie pamiętam po ile płaciłem, ale kupując 1m3 kostki wynegocjowałem spory upust :yahoo:
12marek - 2016-03-02, 11:16

Dzięki wielkie i za porady i za pozytywną opinię :)
"kostka filtracyjna" powiadasz...
Czyli na przykład takie coś?
http://alledrogo.pl/wklad-f...5837424015.html
Pewnie najlepiej by było wziaść o różnej porowatosci do kolejnych komór?
Oj chyba finansowo zaboli....
Podzwonię.

W mojej okolicy znalazłem taką ofertę na keramzyt:
http://olix.pl/oferta/kera...html#a4afb04da2
ale nadaje sie toto na moje potrzeby? Piszecie o jakimś z niezamkniętymi porami a ten jaki jest? Sprzedawca nawet za bardzo nie potrafi określić średnicy :(
No ale za tę cenę 1 m3 to trudno wybrzydzać.
Wielkość komór pozwala na mniejszą porowatość keramzytu na rzecz jego ilości :)
Myślałem o wpakowaniu tego do worków raszlowych i zatopieniu w komorach.
Jednakże boję się że będzie za drobny do tego typu worków i poprzeciska się między oczkami.

Uzupełnienie:
właśnie przyjechał kurier i dostarczył mi próbki worków oferowanych przez tego sprzedawcę:
http://alledrogo.pl/show_it...2547116#thumb/2
i to jest chyba to!
Z oczek tego rękawa ok. 5 mm średnicy (próbkę dostarczono mi w białym kolorze) keramzyt nie ucieknie a wrzucony luzem do komory będzie chyba tworzył piękne podłoże do rozwoju żyjątek :)


Wolanin mógłbyś rozrysować jak widzisz te poszczególne komory?
Piszesz "złoże fluidalne z K1 czy Helixem" - a to jednak jeszcze nie mój poziom wiedzy :(
Ja potrzebuję łopatologicznie.

Muszę jeszcze na wiosnę wypompować wodę z komór, osuszyć i pociągnąć hydrostopem czy czymś takim.
Tu również proszę o poradę czym?
Bo jednak woda z komór wydostaje się na zewnątrz i i odwrotnie przez szparki między płytami a i pewnie między porami betonu przesiąka też.

Co do zanieczyszczeń mechanicznych to w mojej okolicy jest takie nasilenie wiatrów ze z podziwem oglądam warstwę tego co przez minione pół roku zostało naniesione do stawku.
Dosłownie cała warstwa pyłu, liści, piasku i innego dziadostwa.

Dla mnie największym problemem jest zakwit glonów i związane z tym zmętnienie wody.
Nie oczekuję też klarowności wody źródlanej.
Chciałbym aby w zbiorniku wytworzyła się w miarę równowaga biologiczna i dzięki złożom w komorach i porastającymi strumień roślinom (po prawej stronie na zdjęciu drugim, na przedłużeniu tego trapu) gdzie docelowo ma płynąć woda z wylotu airlifta.
Trzciny i jakieś (znów prośba o poradę: jakie?) rośliny błotne/bagienne miałyby zarastać tę cześć wzdłuż stawku i zużywać składniki organiczne.

czester 1 - 2016-03-02, 11:37

12marek napisał/a:


Wielkość komór pozwala na mniejszą porowatość keramzytu na rzecz jego ilości :)
Myślałem o wpakowaniu tego do worków raszlowych i zatopieniu w komorach.
Jednakże boję się że będzie za drobny do tego typu worków i poprzeciska się między oczkami.

najlepiej takie komory napowietrzyć podobnie jak helix

12marek - 2016-03-02, 14:03

Uzupełniam:
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
Komora airlifta:

Różnica poziomów wody w komorze i w stawie około 10 cm

Tędy ma spływać woda:

ten obszar ma byc zarośnięty trzciną i roślinnością bagienną która pochłonie związki mineralne

Komory:
6 szt o wymiarach:
101 cm x 83 do 93 cm
i głębokości wody w tej chwili 85 cm

Czyli każda z nich ma jakieś 07-0,9 m3 wody.



Pomost nad komorami jest demontowalny i mam do nich łatwy dostęp.


Kolejne pytanie:
Jaki rozmiar tej kostki filtracyjnej byłby optymalny?
Czy KAŻDA pianka poliuretanowa jest dobra do celów filtracyjnych?
Taka na przykład też?
http://alledrogo.pl/ShowIte...ars_socket_id=9

Czym różni się od tej?
http://alledrogo.pl/wklad-f...6020144024.html

I czemu do k... nędzy mam w podglądzie linków na alledrogo mam dobry adres a w poscie jakieś alledrogo?

[ Dodano: 2016-03-02, 20:01 ]
Pytań ciąg dalszy.
Czy to prawda o tej słomie?
http://alledrogo.pl/antyglo...5957805385.html
Glony to mój największy potencjalny wróg.

[ Dodano: 2016-03-02, 20:16 ]
Niestety żeby zobaczyć co miałem na myśli trzeba zmienić w linku adres na wiadomy serwis.

musasz - 2016-03-02, 21:34

Ja kupiłem u nich 10 i 20. Myślę że gęstsza jest gorsza bo gorzej dojdzie woda do środka i dotleni bakterie. Jak dzwoniłem do nich to mówili że taki rodzaj filtracji stosują w filtrach. Tanio nie jest, ale myślę że na próbę możesz trochę zakupić i zobaczysz jak się sprawuje. Ja mauzera podzieliłem na 4 komory

to i woda dociera wszędzie. U Ciebie przy dużej komorze nie wiem jak się będzie sprawowała może ktoś ma większe doświadczenie.
alledrogo ci się zmienia, chyba żeby nikt nie mówił o ukrytej reklamie.

wolanin - 2016-03-03, 08:51

Alternatywnie do tego co narysował Mariusz można każdą przegrodę zrobić tak, żeby woda wpływała dołem, a wypływała górą. Do tego potrzeba albo podwójnej ścianki, albo wprawienia rur kierujących wodę do spodu komory, żeby zawsze przepływ był od dołu. Media na ruszcie, żeby zostawić miejsce na osadzanie się resztek zanieczyszczeń, a przede wszystkim zapewnić równomierną penetrację złoża na całej powierzchni komory.

12marek - 2016-03-03, 19:53

Dzięki Panowie za pomoc.
Może tego nie widać ale zapewniam że ścianki działowe w komorach maja taki właśnie jak pisze Wolanin układ. To na podstawie wcześniejszych rad :)
Zatem woda z każdej komory przelewa się górą i zasila kolejną od dołu.
Szkoda że jak robiłem to nie cykałem dużo zdjęć bo jednak potem wychodzą takie niedomówienia.
Niejako wyprzedzając kolejną ewentualną uwagę dodam że wzdłuż strumyka który ma być zarośnięty trzcina i itp. roślinnością ułożona jest rura drenażowa fi 100. Obłożona kamieniami a dopiero potem obsypana widocznym na zdjęciu żwirem. Zrobiłem to żeby woda penetrowała strefą korzeni a nie przepływała górą.
Czy tak jest ok?

Na dzień dzisiejszy mam wspomniany keramzyt :yahoo:
Gruby, ładny ale czy porowaty?
Jutro wam go pokażę.
Przywlokłem ile weszło do auta czyli jakieś 1,5 m3 :)
Część popakowałem w ten dostarczony na próbę rękaw z tworzywa i niby fajnie ale jednak zaciągnięcie czy zaczep jakiś i "oczka" lecą :(
Muszę zrobić co najmniej 2 warstwy tego rękawa :evil:
Ale rolka ma 250 mb więc chyba wystarczy :)

Szukam producenta "zwykłych" okrągłych szczotek bo te po 14 zł/szt przy moich wymiarach rozwalają mnie cenowo.

Co z odpowiedziami na inne pytania?
Pianka to pianka czy jednak nie? Czy tapicerska z dużymi porami to coś innego niż ta oferowana za tendencyjna cenę tez poliuretanowa?

Jaka powinna być kolejność wsadu w komorach?
1 komora z wbudowaną w dno beczką:
- ukształtowanie przepływu tak aby woda krążyła i osady opadały na dno beczki skąd będą odsysane za pomocą małej pompy zanurzeniowej. Następnie woda przeleje się do kolejnej komory wg opisanego układu.
2 komora:
- szczotki
3 komora:
- worki raszlowe i pianka w ramie u góry. Woda musi przeniknąć przez worki i piankę aby przelać się do kolejnej komory

Kusi mnie ta mata japońska ale cena 1 m2 o grubości 3,8 cm skutecznie odstrasza

4 komora:
- złoże keramzytowe
5 komora:
- złoże keramzytowe
6 komora:
- w jej dnie jest wbudowana kolejna beczka tworząc studzienkę airlifta.

Może tak być?

wolanin - 2016-03-03, 20:22

Jeszcze jedna opcja prefiltra - osadnik radialny, nie mylić z cyklonem.
Tutaj ruch wody odbywa się od środka, doprowadzona centralnie do środka walca rozbijającego strumień wody, aby zmusić ją do krążenia nie wirowo w poziomie, lecz w pionie, z ruchem opadającym w dół wzdłuż ścian zbiornika i wznoszącym w środku. Powoduje to osadzenie się zanieczyszczeń na dnie leja, a oczyszczona woda wypływa poprzez ząbkowany przelew znajdujący się u powierzchni przy krawędziach zewnętrznych zbiornika. Jest to urządzenie reklamowane jako znacznie skuteczniejsze niż cyklon (jeżeli w cyklonie nie instalujemy dodatkowo centralnego sita).

12marek - 2016-03-03, 22:15

Może to i dobre ale w moim przypadku chyba niemożliwe do zastosowania.
Mam doprowadzony w połowie wysokości 1 komory dolot wody ze stawku i mogę go tylko zawirować w poziomie.
Na pozostałe nie uzyskam odpowiedzi?

musasz - 2016-03-03, 23:28

12marek napisał/a:

Co z odpowiedziami na inne pytania?
Pianka to pianka czy jednak nie? Czy tapicerska z dużymi porami to coś innego niż ta oferowana za tendencyjna cenę tez poliuretanowa?

Ponoć pianka tapicerska się nie nadaje, gdyż rozpadnie się po pewnym czasie, Ja osobiście nie stosowałem takiej więc nie mam dośw. ale kiedyś też szukając tańszych rozwiązań gdzieś o tym czytałem.

wolanin - 2016-03-04, 10:08

Dolot pasuje Ci do obu rozwiązań. W przypadku osadnika radialnego kierujesz rurę poziomo do środka komory i w górę kolankiem pod powierzchnię.
Reszta rzeczy o które pytasz dla mnie wygląda ok. Szczotki to faktycznie wyzwanie.
A może zainteresowałbyś się konstrukcją prostego prefiltra bębnowego?
- takie coś zamontowane w (osuszonej lub niekoniecznie) pierwszej komorze wyeliminowałoby szczotki i inne łapacze osadu, pozwalając na wykorzystanie wszystkich komór ze złożem na złoże biologiczne (keramzyt...).

12marek - 2016-03-04, 10:18

musasz napisał/a:

Ponoć pianka tapicerska się nie nadaje, gdyż rozpadnie się po pewnym czasie, Ja osobiście nie stosowałem takiej więc nie mam dośw. ale kiedyś też szukając tańszych rozwiązań gdzieś o tym czytałem.

No właśnie.
Sprzedawca wskazanej pianki twierdzi że poliuretan to poliuretan i pianki są takie same...
Ale za tę ceną może się skuszę i przetestuję. 5,5 zł za 2 m2 pianki o grubosci 1 cm to rewelka :)
Choć niby II gatunek bo rogi podszarpane itp.
Ja potrzebuję 100x85 cm więc to nie problem.

[ Dodano: 2016-03-04, 11:05 ]
wolanin napisał/a:
Dolot pasuje Ci do obu rozwiązań. W przypadku osadnika radialnego kierujesz rurę poziomo do środka komory i w górę kolankiem pod powierzchnię.

No a u góry mam przelew do kolejnej komory wiec zanim zawiruje to poleci dalej...
Chyba że tam dać trójnik i kolejne kolanka kierujące w dół itd.

Cytat:
Reszta rzeczy o które pytasz dla mnie wygląda ok.
Szczotki to faktycznie wyzwanie.

no tak ale przecież KTOŚ gdzies to robi. Pytanie kto i gdzie ...

Cytat:
A może zainteresowałbyś się konstrukcją prostego prefiltra bębnowego?
- takie coś zamontowane w (osuszonej lub niekoniecznie) pierwszej komorze wyeliminowałoby szczotki i inne łapacze osadu, pozwalając na wykorzystanie wszystkich komór ze złożem na złoże biologiczne (keramzyt...).

Moja konstrukcja na razie jest swego rodzaju prototypem.
Nie mam możliwości odpompowania tego co osadzi się na bębnie do kanalizacji.
I parę innych rzeczy (choćby mała wiedza o zagadnieniu) tez determinuje to że na razie zostaję przy takim rozwiązaniu.
Z czasem można jak sam zauważyłeś kombinować i udoskonalać rozwiązania.

wolanin - 2016-03-04, 11:44

12marek napisał/a:
wolanin napisał/a:
Dolot pasuje Ci do obu rozwiązań. W przypadku osadnika radialnego kierujesz rurę poziomo do środka komory i w górę kolankiem pod powierzchnię.

No a u góry mam przelew do kolejnej komory wiec zanim zawiruje to poleci dalej...
Chyba że tam dać trójnik i ksz dla mnie wygląda ok

Tylko dla wyjaśnienia, nie namawiam do robienia tego za wszelką cenę:
Dla osadnika radialnego trzeba zrobić dwie rzeczy - o pierwszej pisałem - centralne doprowadzenie wody z wykorzystaniem kolanka od dołu, a druga rzecz - zamontowanie przelewu wokół krawędzi zbiornika. Zamieszczę tu tylko odnośnik do obrazka takiego osadnika. U Ciebie byłoby to prostokątne korytko wokół brzegów zbiornika (zamontowane wewnątrz komory), z trójkątnymi przelewami w krawędzi, zbierające wodę do przepływu do następnej komory.

12marek napisał/a:
no tak ale przecież KTOŚ gdzies to robi. Pytanie kto i gdzie ...

Z Googli pierwsze trafienie np. Betaszczot, Semko, Renostol... Może da się załatwić zrobienie surowych prostych szczotek???

12marek - 2016-03-08, 10:31

Dziękuję po raz kolejny za porady.
Nie wiem co wpisałeś w Google ale mi nie wychodziło :(
Dzwoniłem i zapytania poszły ale przy tej ilości to mata japońska wydaje się tania....
A jeszcze Hydrostop zaboli :(
Rodzaj osadnika nie ma takiego znaczenia. Traktuję to jako prototyp. Jeśli woda będzie miała zadowalający wygląd tego roku będzie motywacja aby to rozbudować i ulepszać. Jak nie to....
Ot zachciało mi się... Było zbierać znaczki ;)

[ Dodano: 2016-03-08, 19:22 ]
Mam ofertę na szczotki:
- średnica około 120 mm
- długość części roboczej 65 cm
- długości całkowitej 75 cm
- wykonanie z materiału odpornego na wodę słodką
cena 6 zł/szt +VAT

Jest ktoś zainteresowany jeszcze?

[ Dodano: 2016-03-08, 19:38 ]
Aczkolwiek cena takiej baterii około 80 szt i tak w moim przypadku powala :(
Pojawiła się też oferta na nieco tańszą matę japońską 100x100x3,8 cm za nieco ponad 180 zł z przesyłką.

Znów rodzi się pytanie jak to wszystko poukładać żeby było dobrze.
Czy warto zaszaleć i dać:
- w pierwszej komorze osadnik
- w drugiej komorze około 80 szt szczotek (2 baterie po 40 szt) a u góry mata japońska
- w kolejnych 3 komorach keramzyt
Koszt tej drugiej komory to 800 zł :(

Taki zestaw powinien oczyścić wodę zassaną do komór z zanieczyszczeń mechanicznych a bakterie na keramzycie powinny oczyścić ją z produktów rybiej przemiany materii.
Co z glonami?
Czy w tym układzie ich nie będzie?

12marek - 2019-08-26, 10:57

Witam po dłuższej przerwie.
Jest postęp i pewne zmiany ale muszę ogarnąć jakiś hosting zdjęć bo fotosik pozwala na jedno :(



Tak było dwa latka temu :)

wolanin - 2019-08-26, 16:20

Wygląda, że filtracja działa :)
Opisz proszę co tam teraz masz.

12marek - 2019-08-27, 16:11



Tak wygląda na dzień dzisiejszy.
Napsociłem sobie sam i zmąciłem wodę wsypując trzy taczki piasku bo chciałem aby małże miały gdzie sobie połazić :P

Mam tak jak miało być: strumyk dzięki airliftowi płynie przez rośliny i oczyszcza wodę. Niestety chyba zarasta dość szybko i muszę obmyślić nieco inny układ aby korzenie i osady nie blokowały przepływu wody.

Mam problem z utrzymaniem poziomu bo przy tej powierzchni i tych temperaturach paruje szybciej i rośliny zużywają też sporo.
Deszczu nie było u nas od bardzo dawna i nie zanosi się aby popadało.
Więcej fotek dodam jak się ogarnę nieco.

Wyrzynio - 2020-03-17, 10:01

Stosował może ktoś dmuchawy bocznokanałowe w swoim oczku wodnym? Mam na myśli takie dmuchawy: Dmuchawa bocznokanałowa? Jak to wygląda w praktyce?
wolanin - 2020-03-18, 18:58

Wyrzynio napisał/a:
Stosował może ktoś dmuchawy bocznokanałowe w swoim oczku wodnym? Mam na myśli takie dmuchawy: Dmuchawa bocznokanałowa? Jak to wygląda w praktyce?

Czy chciałeś czymś takim wydmuchać całą wodę z oczka?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group