Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Inne - Złodzieje (moje zdjęcie lilii wodnej na etykecie w tesco)

AurorA - 2010-09-16, 22:44
Temat postu: Złodzieje (moje zdjęcie lilii wodnej na etykecie w tesco)
Ostatnio zobaczyłem na półce w tesco, na etykiecie płynu do płukania tkanin zdjęcie mojego autorstwa. Ukradli.
Jak myślicie czy da radę wygrać z taką sprawę w sądzie. Może ktoś ma jakieś doświadczenia albo zna dobrego prawnika.
Zdjęcia kradną mi bardzo często ale jak to jest na alegro to nawet mi się nie chce maila wysyłać bo tylko niepotrzebne nerwy- to jednak inna sprawa.

wrzucam oryginalne moje zdjęcie i tego płynu




piaty rząd od góry na środku http://www.tesco.pl/dysko...hemia-daisy.php

JAREK G - 2010-09-16, 22:55

Arek tesco pewnie niewiele ma z tym wspólnego . Zlecają takie rzeczy zewnętrznej firmie która robi projekt i to drukuje. Grafik poszperał w necie znalazł Twoje zdjęcie dopasował do projektu trochę przerobił i poszło :evil: Marne szanse żeby coś wywalczyć bez kilkuletniego sądzenie i wywalenia jeszcze dodatkowo kupę kasy :x
AurorA - 2010-09-16, 23:01

No właśnie to mnie martwi, ja wiem kto ukradł, bo chcieli kupić, ale marudzili że za drogo i za słaba jakość.
Ale umowę którą dostałem była na tesco (przekazanie praw autorskich).
Stawki za prawa autorskie na takie etykiety są ogromne - tu stawki minimalne zpaf http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/14.php a przy kradzieży wielokrotność

znajoma walczyła z cerrefurem kilka lat i wygrała kilkanaście tysięcy

JAREK G - 2010-09-16, 23:50

AurorA napisał/a:
umowę którą dostałem była na tesco (przekazanie praw autorskich).
No to już zawsze coś, jest jakiś punkt zaczepienia
Elendil - 2010-09-17, 07:13

No to krótka piłka.
Wezwanie Tesco do zaprzestania naruszania praw autorskich pod rygorem wystąpienia na drogę sądową z dodatkowym wnioskiem o zabezpieczenie powództwa poprzez wycofanie artykułów naruszających prawa autorskie z obrotu. Z ewentualnością zapłaty rekompensaty za wykorzystanie fotografii bez zezwolenia + wynagrodzenie. Powiedzmy w sumie 10-20tys. A jak masz kasę do zainwestowania i lubisz ryzyko możesz ciągnąć wyżej, bo jestem ciekaw czy nie wprowadzili tego do obrotu w innych krajach..
albo/oraz
jak znasz dane osoby naruszającej prawa (tych co byli z propozycją) doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa z art 115 i kolejnych upapp + powództwo adhezyjne

Zwróć się też do ZPAF lub innej OZZ o pomoc, za % mogą Ci zapewnić pomoc prawną. Można też dla większej presji zainteresować media w stylu brukowców czy uwagi TVN.

Jak masz u siebie dowody potwierdzające składanie Ci propozycji wykorzystania zdjęcia, umowy czy coś takiego sprawa nie powinna być kłopotliwa do wygrania. Jakbym nie siedział od kilku lat głównie w prawie administracyjnym i na urzędowej posadzie to byłbym w stanie pomóc Ci bardziej. Niestety procedury cywilne i szczegóły dot. tych spraw mi uciekły z głowy i ta sprawa to mogą być za wysokie progi dla mnie. Znając jednak korporacyjne obyczaje sprawę da się załatwić polubownie bo pewnie jakaś sierota poszła z tym do managementu jako swoim albo jako z uregulowanym, albo firma produkcyjna załatwiała to sama na rzecz Tesco a takie Tesco nie będzie chciało sobie robić złego PR i jak sprawa dotrze do właściwych osób na odpowiednim szczeblu sami złożą Ci propozycje.

ewa535 - 2010-09-17, 07:53

Jest taki spec od prawa autorskiego niejaki dr Piszczek - Toruń. Swojego czasu reprezentował komercyjne stacje radiowe w sprawach z Zaiks i Zpav. Jest dobry, specjalizuje się w tym ,tylko strasznie drogi wtedy był. Jedno pismo procesowe -1000 zł.
Ale spróbować można. Często same te firmy bardzo przyjażnie podchodzą do poszkodowanych.
Mozna spróbować zasiegnąc porady bezposrednio u nich-mają swoich radców prawnych i wtedy to jest za free. ZAiks np. ma takie procedury, że potencjalny klient, który zgłosi (podkabluje nazwijmy to) sam ma bardzo wysokie zniżki w opłatach. Oni po prostu są bardzo zainteresowaniu w sciganiu nadużyć. Spróbuj może najpierw tak.

Swoją drogą Arek to masz to oko, w życiu bym nie wypatrzyła na jakimś płynie, w jakimś sklepie swojego zdjęcia !

drako - 2010-09-17, 12:40

Wydaje mi się Arek, że nic nie wygrasz.
Trochę miałem z takimi sprawami do czynienia :oops: . Inaczej by było, gdyby na opakowaniu dali większy fragment Twojego zdjęcia, tu kwiat lilii jest tylko jednym z elementów rozbudowanej kompozycji, grafik osiągnął nową jakość, w której fragment twojej fotki stanowi pewnie mniej niż 30% całości. Na butelce brak najbardziej istotnych elementów twojej fotki czyli...odbicia lilii w wodzie.
Takie rzeczy podobno są dopuszczalne.
No chyba,że masz czas, dużo kasy i świetnego prawnika?

Elendil - 2010-09-17, 12:52

drako napisał/a:
Takie rzeczy podobno są dopuszczalne.

takie nie: "2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły. "
drako napisał/a:
No chyba,że masz czas, dużo kasy i świetnego prawnika?

do wstępnej korespondencji i tzw wezwań przedprocesowych nie potrzebuje ani kasy ani prawnika

takie sprawy są medialne - mały człowiek vs moloch korporacyjny, poszukać kontaktu w jakiejś OZZ i jak dobrze pójdzie mogą sami załatwić wszystko od początku do szczęśliwego końca

Gosik - 2010-09-17, 16:51

wątpię-na tej butelce może być każda inna lilia-nic ze zdjęcia nie wskazuje, że to zdjęcie Arka-grafik obrobił profesjonalnie i wszelkie szczegóły świadczące o pochodzeniu zdjęcia-zniknęły. Pracuję w filmówce gdzie też graficy obrabiają zdjęcia. Nic nie wskórasz, bo każdy Cię wyśmieje-nic tam nie ma takiego, co niezbicie udowadnia, że wykorzystano Twoje zdjęcie.
JAREK G - 2010-09-17, 17:14

Gosik napisał/a:
na tej butelce może być każda inna lilia-nic ze zdjęcia nie wskazuje, że to zdjęcie Arka-
Gosik, nie ma dwóch takich samych kwiatów lilii a jeszcze tym bardziej na fotkach zrobionych przez dwie różne osoby. Z zamieszczonego zdjęcia słabo widać ale na żywo pewnie Arek przyjrzał się dokładnie szczegółom i prawdopodobnie są dokładnie takie same. Co nie zmienia faktu że to raczej Arek musiałby udowadniać że to jego fotka a nie odwrotnie :???: Choć w zasadzie "tesco" powinno mieć u siebie "oryginał" fotki użytej na etykiecie lub zgodę tego kto zrobił zdjęcie
Elendil - 2010-09-17, 17:17

bez powiększania widzę 4 punkty szczególne
zuzi10 - 2010-09-17, 19:45

Tam wszystko jest jednakowe wystarczy porównać poszczególne płatki, ich ułożenie, długość, odstępy między nimi. Chyba osoba z dużą wada wzroku, albo kompletnym brakiem umiejetności kojarzenia dwóch obrazków nie zauważyłaby identyczności fotografii, oczywiście samej lili, bo reszta to wiadomo,że wkomponowana w obraz. Ja bym Aurora nie odpuściła.
Mariusz - 2010-09-17, 20:04

To nie tesko to postrona firma która dostała zlecenie, nam tez kradną foty, wygrana graniczy się z cudem.
marian - 2010-09-17, 20:27

Arek powiem krótko jesteś na tyle dobry że podkradają ci fotki.A jak Ci to przeszkadza to umieszczaj swoje prace w kiepskiej rozdzielczości także nikt z tego nic nie zrobi.
AurorA - 2010-09-18, 01:30

Gosik napisał/a:
grafik obrobił profesjonalnie i wszelkie szczegóły świadczące o pochodzeniu zdjęcia-zniknęły.
Gosik napisał/a:
Nic nie wskórasz, bo każdy Cię wyśmieje-nic tam nie ma takiego, co niezbicie udowadnia, że wykorzystano Twoje zdjęcie.


Gosik ja tam mogę wskazać co najmniej 100 takich szczegółów i to jest proste do udowodnienia . Myślę że problem będzie gdzie indziej.

drako napisał/a:
Inaczej by było, gdyby na opakowaniu dali większy fragment Twojego zdjęcia, tu kwiat lilii jest tylko jednym z elementów rozbudowanej kompozycji, grafik osiągnął nową jakość, w której fragment twojej fotki stanowi pewnie mniej niż 30% całości. Na butelce brak najbardziej istotnych elementów twojej fotki czyli...odbicia lilii w wodzie.


to nie jest odbicie tylko fragment drugiego kwiatu - ja nie robię fotek artystycznych tylko fotografuje odmiany. Wg mnie to lilia jest kluczowym elementem etykiety i ja widzę tylko ją, ale można przyjąć że jest to ponad 50 % (zdjęcie zostało zwielokrotnione ).

[ Dodano: 2010-09-18, 02:46 ]
drako napisał/a:
No chyba,że masz czas, dużo kasy i świetnego prawnika?


Niestety nie mam ani czasu , ani kasy, ani choćby najgorszego prawnika, ale nie cierpię złodziejstwa.

Vanka - 2010-09-18, 08:32

Arek - spróbować warto, choćby porozmawiać, oni nie muszą wiedzieć, że nie masz prawnika. jeśli nie grasz to nic nie wygrasz.
Można poszukać prawnika, który za niewielką opłatą z miłą chęcią popraktykuje sobie - to są prawa autorskie.
Możesz poprosić o prawnika w sądzie.
To, że w Polsce jest bajzel i złodziejstwo nie znaczy, że zawsze tak musi być.

Bajbas - 2010-09-18, 11:07

AurorA napisał/a:
Niestety nie mam ani czasu , ani kasy, ani choćby najgorszego prawnika, ale nie cierpię złodziejstwa.

sporządź sam pismo. Zobaczysz co odpowiedzą. Może być tak jak sugeruje Jarek, że Tesco zostało wpuszczone w maliny, wtedy może stać się wręcz Twoim "adwokatem". Byłbym jednak ostrożny w szafowaniu w miejscu takim jak to określeniami złodzieje w kontekście tej marki. Zmień tytuł tego wątku, nadaj mu np. bezprawne, bez zgody itd. Ale koniecznie do nich napisz. Elendil nieźle Ci podpowiada. Nie do wszystkiego są prawnicy potrzebni.
Powodzenia, Bajbas

Gosik - 2010-09-18, 11:25

Masz Jarku rację-każdy fotograf bez trudu rozpozna swoje zdjęcie i to w stosie innych podobnych, ale wygrać taka sprawę-to prawie cud i Arek, jak sam powiedział nie bardzo ma na to czas ani kasę-niestety Arku, takie firmy (korporacje) tylko żerują na "Kowalskich", bo wiedzą że normalny człowiek nie ma fortuny na procesowanie się-współczuje Ci, też uważam że złodziejstwo to wielkie świństwo.

zuzi10
....(Chyba osoba z dużą wada wzroku, albo kompletnym brakiem umiejetności kojarzenia dwóch obrazków nie zauważyłaby identyczności fotografii...)-miłe słowa-dziękuję.

Do słów Mariana-całkowicie się z Tobą zgadzam-w pierwszej części zdania :)

Elendil - 2010-09-18, 12:37

Gosik napisał/a:
takie firmy (korporacje) tylko żerują na "Kowalskich", bo wiedzą że normalny człowiek nie ma fortuny na procesowanie się


Takie firmy nie lubią czarnego PR, szczególnie ich centrale mieszczące się w bardziej cywilizowanych krajach. A jestem pewien, że sprawą zainteresowałyby się brukowe media, gdyby próby porozumienia nie przyniosły skutku a temat był nagłaśniany. Temat nośny, tak jak pisałem wcześniej - zwykły człowiek przeciw wielkiej korporacji. A sprawa ma dwa sposoby rozwiązania - albo pisać do nich o jakieś skromne zadośćuczynienie powiedzmy do 5K - i tu dla świętego spokoju mogą być bardzo skłonni się zgodzić, albo iść na całość.

Ja jestem na 99% pewien, że w tej sytuacji to jakaś firemka działająca na rzecz Tesco dopuściła się naruszenia praw autorskich. Z reguły dostają na takie coś określoną sumę. Z tego mają załatwić sprawę i osiągnąć swój zarobek. Tu chcieli zarobić za dużo więc poszli po bandzie. Nie zdziwiłbym się, gdyby Tesco dostało podpisaną umowę albo zdjęcie podpisane przez kogoś innego.

AurorA - 2010-09-18, 18:52

Elendil napisał/a:
Ja jestem na 99% pewien, że w tej sytuacji to jakaś firemka działająca na rzecz Tesco dopuściła się naruszenia praw autorskich. Z reguły dostają na takie coś określoną sumę. Z tego mają załatwić sprawę i osiągnąć swój zarobek. Tu chcieli zarobić za dużo więc poszli po bandzie. Nie zdziwiłbym się, gdyby Tesco dostało podpisaną umowę albo zdjęcie podpisane przez kogoś innego.


poszperałem dziś w archiwum i znalazłem stare e-maile. Tak to wygląda:

Na początku maja zwróciła się do mnie pewna pani poszukując zdjęcia białej lilii wodnej.
Przesłałem jej kilkadziesiąt miniaturek i zaproponowałem cenę 100 zł za jedno zdjęcie.
Gdy wybrała zdjęcie podesłała mi mailowo umowę.
Jak przeczytałem ten zapis:
Kod:
Zdjęcie lilii wodnej  - sesja zdjęciowa dla firmy TESCO

§ 2

Zdjęcia zostaną wykorzystane do opakowań, folderów reklamowych, plakatów w tym wielkoformatowych, reklamy prasowej, reklamy telewizyjnej, reklamy na samochodach, gazetkach, katalogach itp. stosowanych przy eksploatacji dzieł tego rodzaju, jak również wprowadzone do pamięci komputera oraz sieci komputerowej.


to podniosłem cenę do 300 zł.
Dostałem odpowiedź że cały budżet na tą etykietę musi się zamknąć w 500 zł i tyle na etykietę nie mogą wydać. (swoją drogą to jest śmieszne ze ludzie tak się dają wykorzystywać bo wg mnie do takiego zastosowania podałem niską cenę).
Napisali mi tez że przesłane zdjęcie nie nadaje się druku bo jest za słabe.

Na tym skończyliśmy korespondencję i o sprawie zapomniałem aż do teraz kiedy to na półce w tesco zobaczyłem moje zdjęcie.

Osoba która ze mną korespondowała mailowo reprezentowała Agencję Reklamową Tango z Łodzi.

ewa535 - 2010-09-18, 19:11

To tym bardziej bym ruszyła sprawę .
Umowę jak mówisz, z Tobą mają. Może nawet podpisaną? A to już dodatkowo z paragrafu o fałszerstwo.

Gosik - 2010-09-18, 19:16

my płacimy za jedno zdjęcie (branża filmowa)do wielokrotnego zamieszczania 470-520 zł....masz o co walczyć, masz dokument (e-mail jest równie dokumentem jak pismo przesłane, pisane ręcznie)masz nazwę agencji i nazwisko, 3-mam kciuki-jest o co.
AurorA - 2010-09-18, 19:25

ewa535 napisał/a:
Umowę jak mówisz, z Tobą mają. Może nawet podpisaną? A to już dodatkowo z paragrafu o fałszerstwo.


Ja tą umowę tylko przeczytałem, nic nie odsyłałem ani nie podpisywałem.

Gosik napisał/a:
masz nazwę agencji i nazwisko


To w takim razie może się zwrócić do tesco? Jak myślicie? Mam e-mail do tej agencji ale nie wiem czy odpisać do nich czy od razu do sądu czy do tesco :???:

ewa535 - 2010-09-18, 19:39

Poniższa sprawa nie jest identyczna ale analogiczna ale kroki jakie powinienes poczynić własnie takie
Cytat z forum , które hodowcy rybek chyba znają:

Jedna z metod:

Kisor jesli masz oryginalne zdjecia w duzej rozdzielczosci, ktorymi mozesz udowodnic, ze dana fota jest Twoja, plus np. informacje gdzie taka fote umiesciles i skad ja mogl pobrac delikwent i wykorzystal w promocji/reklamie produktu, ktory sprzedaje to udaj sie do Komendy Glownej, sekcji walki z przestepczoscia komputerowa i tam zloz doniesienie popelnienia przestepstwa i popros o ustalenie sprawcy. Zlozysz wyjasnienie, przesluchaja Cie, poprosisz o natychmiastowe zabezpieczenie strony z aukcja alledrogo przez technika, aby mozna bylo wykorzystac to jako przyszly material dowodowy. Bedzie musialo byc przeprowadzone sledztwo aby ustalic sprawce, prokuratura wyda nakaz udostepnienia danych osobowych klienta poslugujacego sie danym nickiem na alledrogo. Delikwent zostanie wezwany, bedzie musial zlozyc wyjasnienia.
Jak juz ustala sprawce, wtedy mozesz probowac ugodowo zalatwic sprawe. Jesli dojdzie do sprawy, to dazysz do ugodowego zalatwienia sprawy juz na pierwszej rozprawie np. zadajac jakiegos wynagrodzenia za uzycie Twojego zdjecia do promocji/reklamy produktu sprzedawanego na aukcji internetowej. Jesli gosc bedzie oporny i nie dojdzie do ugody to... juz mu wspolczuje :k


Nie wiem czy w przypadku aukcji internetowej cos sie w kraju toczylo, ale w przypadku kradziezy zdjec przez wydawnictwa, czesto nawet amatorzy dostawali calkiem niezle odszkodowania ;k Ceny bierze sie z cennika ZPAF i bodajze pozniej wielokrotnosc...

Druga metoda: zadzwon do ZPAF i dopytaj co mozesz zrobic:
http://www.zpaf.pl/pl/con...zarzadzanie.php

Czasami warto jak ma sie oryginaly, a na sieci sa zdjecia np, po kompresji , przekadrowane etc, choc w przypadku zdjec ryb z wlasnego prywatnego akwarium to ma najmniejsze znaczenie ;]

A tu link do tego wątku:
http://forum.klub-malawi....&t=821&start=15

AurorA - 2010-09-18, 19:48

ewa535 napisał/a:
informacje gdzie taka fote umiesciles i skad ja mogl pobrac delikwent i wykorzystal w promocji/reklamie produktu, ktory sprzedaje to udaj sie do Komendy Glownej, sekcji walki z przestepczoscia komputerowa i tam zloz doniesienie popelnienia przestepstwa i popros o ustalenie sprawcy.


ja sprawce mam ustalonego a zdjęcia sam wysłałem przez e-mail wiec tu innej metody trzeba

Gosik - 2010-09-18, 19:51

i wszystko już wiesz-Ewa podała Ci jak na tacy. My wolimy za zdjęcie zapłacić żądaną kwotę,oczywiście jak zależy nam na zdjęciu, bo odszkodowania są 3x wyższe.To co zrobili-kiedy udowodnisz, że to Twoje zdjęcie-jest ścigane jako przestępstwo.

Nie było jeszcze Twojej odp. jak pisałam powyższe. To nic Arku, że sam wysłałeś-to nie upoważnia jeszcze do użycia-nam jak klient przesyła zdjęcie-musi być ono zaopatrzone klauzulą:" Zezwalam na wielokrotne powielanie przesłanego materiału zdjęciowego z zastrzeżeniem o niezmienności jego wyrazu"-bez takiej zgody, zdjęcia nie można użyć, a Ty nic nie podpisywałeś.

ewa535 - 2010-09-18, 19:53

Moim zdaniem dokładnie tak samo, tylko maja łatwiejsza robotę, szybciej pójdzie do prokuratora , bo sprawca jak na patelni + cała korespondencja + dowody zabezpieczone w postaci butelki płynu i Twojej dokumentacji zdjeciowej. Szybciej nabierze rozpędu.
A dalej analogicznie na pierwszej sprawie ugoda za dużą kasę. Prawników nawet nie trzeba , sam się będziesz reprezentował.

Elendil - 2010-09-18, 20:13

Gosik napisał/a:
To nic Arku, że sam wysłałeś-to nie upoważnia jeszcze do użycia-nam jak klient przesyła zdjęcie-musi być ono zaopatrzone klauzulą:" Zezwalam na wielokrotne powielanie przesłanego materiału zdjęciowego z zastrzeżeniem o niezmienności jego wyrazu"-bez takiej zgody, zdjęcia nie można użyć, a Ty nic nie podpisywałeś.


Dokładnie, jak napisała Gosik. Zdjęcia możesz rozsyłać gdzie chcesz (choćby jako ofertę) a nikt bez zezwolenia tego wykorzystać nie może.

Ewa też dobrze pisze - tak jak pisałem wcześniej nie musisz się bawić w procedurę cywilną (koszty) a w karną. W momencie zawarcia ugody możesz wycofać wniosek o ściganie. I tak jak pisałem przy sprawie karnej można złożyć tzw powództwo adhezyjne - żądanie zadośćuczynienia za szkodę.

AurorA - 2010-09-19, 21:55

a teraz coś z kategorii humor

Chińczycy którzy produkują atmana "pożyczają" sobie moje fotki
http://goods.ruten.com.tw/item/show?21005266621898
nawet adresu sklepu nie usunęli z fotki rozdzielacza :hehe:

jurek47 - 2010-09-19, 22:13

Poprosiłem dziś prawnika który jest radcą prawnym w bardzo dużej firmie produkcyjnej, obejrzał zdjęcia na butelce i Aurory. Stwierdził że ciężka sprawa gdyż bardzo łatwo udowodnią że zrobili sami takie zdjęcie.Kilka razy bronił zakład o naruszenie wartości intelektualnej i cienko to widzi wręcz bez szans. no ale to tylko jego opinia,,.....
AurorA - 2010-09-19, 22:19

jurek47 napisał/a:
Stwierdził że ciężka sprawa gdyż bardzo łatwo udowodnią że zrobili sami takie zdjęcie


ciekaw jestem jak to udowodnią, ja mam aparat którego dane są zapisane w danych Exif zdjęcia i mam też kilka innych ujęć tego konkretnego i niepowtarzalnego kwiatu

Gosik - 2010-09-20, 21:45

Zrobili Ci darmową reklamę:)
Łogrodniczka - 2010-09-23, 13:43

jurek47 napisał/a:
gdyż bardzo łatwo udowodnią że zrobili sami takie zdjęcie.

A to jest proste do obalenia: wystarczy poprosic o oryginal/oryginaly zdjecia/zdjec.

Artur - 2011-01-08, 21:27

Drgnęło coś w sprawie?? Podjąłeś jakieś kroki??
AurorA - 2011-01-08, 23:20

Nic ni ruszałem nawet żadnej próby nie podjąłem. Ciągle brakuje czasu.
Tomalski - 2011-01-13, 17:32

Aurora - co za tym idzie? Sam na to pozwalasz!! Nie masz czasu? Hmm powiem tak, masz jakąś działalność myślę że przynoszącą zyski, (nie istotne) ale, skoro nie reagujesz to pozwalasz!! A gdybyś to co NAM powiedział prawnikowi, ten zrobił by co trzeba. Nie dość tego podpisujesz odpowiednią umowę no, tracisz dzień, on Ciebie reprezentuje w sądzie, podpisuje za Ciebie papiery, robi wszystko, Ty masz tylko na koniec nieco więcej kasy....
Skoro jesteś swego pewien i wiesz że wygrasz, nawet jeśli nie , cóż broń honoru.
Może to co napisałem jest niezbyt mądre ale to tylko moje zdanie, wypowiedziałem je, pozdrawiam.

Krzysiek 1978 - 2012-01-25, 17:42

na alledrogo odkrylem ze jeden ze sprzedawcow karpi koi uzywa napewo zdjecia karpi i karasi -jarka g- i chyba- aurory-zobaczcie sami -wpiszcie w alledrogo karpie koi-to te najtasze ogłoszeie od 1 zl-pozdro :pa:
Artur - 2012-01-25, 18:04

czy to jest to zdjęcie?? http://img18.allegroimg.p...9/50/2073195075

http://img1.aukcjoner.pl/gallery/008280982/1_f.jpg

AurorA - 2012-01-25, 18:25

No masz racje poznaje swoje ryby

[ Dodano: 2012-01-25, 20:29 ]
Cytat:
Wiadomość od: oczkowodne (15) , wysłana z komputera o numerze IP: 83.24.64.143
Strona z przedmiotem: Karasie kolorowe karpie koi złota orfa i inne ryby

--------------------------------------------------------------------------------
Treść wiadomości
proszę natychmiast usunąć zdjęcia mojego autorstwa z aukcji bo sprawa zostanie skierowana do naszego prawnika i do alledrogo.


Cytat:


Przepraszam
Zrobione


Cytat:
Ja tam ciagle widze moje zdjecia, a nie cierpie i nie toleruje złodziejswa, zaś umieszczanie swojego nicka na czyimść zdjeciu to szczyt chamstwa.
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
www.sklep.oczkowodne.net

Krzysiek 1978 - 2012-01-25, 21:46

To zdjecie z tym nickiem tez mnie szczególnie zbulwersowało-toz to szczyt hamstwa,dla mnie ten sprzedawca to zwykła :dupa: a nie powazny biznesmen ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group