Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Woda - OSAD, osad, wszędzie osad

diver - 2010-07-07, 18:21
Temat postu: OSAD, osad, wszędzie osad
Witam
Postanowiłem poruszyć ten temat na forum, ponieważ powoli cierpliwość mi puszcza gdy patrzę na mój stawek.
Od roztopów miałem wodę przeciętnie klarowną na około 0,5m, ale od końca kwietnia do połowy maja woda w moim oczku stała się kryształowa - można było liczyć żwir na dnie (1,20 -1,30m). Mniej więcej od tamtej pory, centymetr po centymetrze klarowność malała w strasznym tempie.
Zauważyłem że problemem jest straszny osad, który jest zawieszony w znacznych ilościach w wodzie i pokrywa wszystko co tylko znajduje się w wodzie. Po usunięciu go z kamieni, pierwotna warstwa gromadzi się ponownie po kilku godzinach :dupa:
Biedny filtr nie ogarnia całego zamieszania i co chwilę się zamula....

Czy macie może jakieś spostrzeżenia, pomysły co mogło by pomóc?

P.S.
V oczka = 5 m3
filtr przepływowy V = 80 dm3

Ryby
4 euro koi
1 okoń
11 -13 karasi ozdobnych

Rośliny
osoka * 8
lilia * 1
grążel żółty * 2
rdestnica * 1 kępa
wywłócznik * 2 kępy
kosaciec * 5
żabiściek * sporo
knieć błotna * 3
sit rozpierzchły * 1
trzcina * 1
mech zdrojek * 2
i jeszcze kilka innych


Adalbert - 2010-07-07, 18:44

Coś takiego przytrafiło się mojemu znajomemu w zeszłym sezonie na świeżym oczku. Nie zaglądałem do niego dawno ale widać, że muszę rozpoznać temat jak sobie poradził z tym problemem.
Elendil - 2010-07-07, 18:45

Miałem a właściwie jeszcze mam to samo w tym roku... :x Co prawda nie w tej skali co na zdjęciu ale było tego syfu trochę. Korzenie roślin podwodnych oblepione, kamienie, folia... Zaczęło się po ulewach kwietniowo-majowych. W ciągu kilku dni z widoczności do dna zostało może 20cm...
Walczę już miesiąc -> Trigger + SedimentMinus + czyszczenie gąbek w filtrze co tydzień i idzie ku lepszemu. Powoli. Po włączeniu podwodnych lampek osadu mułowatego już nie widać tyle co na początku czerwca, za to jest sporo planktonowych, bo UV wyłączona żeby bakteriom lepiej się żyło ;)

Adalbert - 2010-07-07, 18:51

Elendil napisał/a:
Zaczęło się po ulewach kwietniowo-majowych.


Przypomniałeś mi, że u tego znajomego nastąpiło to też w takich okolicznościach.

ontario_ab - 2010-07-07, 18:51

nie wygląda to za fajnie :(
co to za filtr ? jeśli ręcznie robiony to co w nim masz ?
koi lubią ryć w dnie i unosić osad, jak duże są te ryby ?
daj jakieś fotki oczka

diver - 2010-07-07, 19:21

Cytat:
Korzenie roślin podwodnych oblepione, kamienie, folia... Zaczęło się po ulewach kwietniowo-majowych. W ciągu kilku dni z widoczności do dna zostało może 20cm...

U mnie po deszczach raczej nie dostrzegałem pogorszenia stanu wody, a właśnie najczystsza była w kwietniu i maju, :-( choć nie twierdze że nie ma to znaczenia.
Osad już ubił mi praktycznie pięknie rozrastający się mech, strasznie oblepia osoki i prawdopodobnie przyczynił się do tego ze największa grążel nie wypuściła liści pływających - ma samą sałatę z osadem.
Cytat:
nie wygląda to za fajnie
co to za filtr ? jeśli ręcznie robiony to co w nim masz ?
koi lubią ryć w dnie i unosić osad, jak duże są te ryby ?
daj jakieś fotki oczka

Tak jak piszesz Kolego - sytuacja niefajna :((
Filtr mam z beczki 80l - od dołu wlot wody u góry odpływ.
Warstwy filtracyjne od dołu: ruszt - żwir - rzadka gąbka (niewiele jej) - 2 maty kokosowe - lawa - peszel

Kojaki mam tegoroczne, dlatego że ubiegła zima nie oszczędziła mojego jedynego karpia. Jednak wirus KOI działa i w tej chwili mam 4 karpiki w granicach 15 -20 cm.

Przeszło od tygodnia nie karmię ryb a bakterie z Trigerra pływają po stawie (i nic nie robią ) :x

Na jednym ze zdjęć jest czyste oczko w maju (choć fota nie jest za dobra)

Pozdrawiam


koczisss - 2010-07-07, 19:32

diver napisał/a:
Biedny filtr nie ogarnia całego zamieszania i co chwilę się zamula....


Jak się zamula, czyli czyści.
Za jakiś czas będzie lepiej, bo dużą część osadu wyłapie.
Kup watę perlonową do filtra, będzie Ci zamulał się co 2-3 dni, ale po jakimś czasie woda może nie będzie kryształem, ale będzie w sam raz.
U mnie tyle osadu nie było, ale zawiesina w wodzie dawała takie zmętnienie, że było widać na 30 cm. Od 2 miesięcy mam watę, a woda jest taka czysta jak po nalaniu na samym początku.
Zapewne na dnie sporo mułu jest, ale jak nie wchodzę do oczka to nie ma wpływu na wodę.

diver - 2010-07-08, 11:30

Cytat:
Jak się zamula, czyli czyści.
Za jakiś czas będzie lepiej, bo dużą część osadu wyłapie.
Kup watę perlonową do filtra, będzie Ci zamulał się co 2-3 dni, ale po jakimś czasie woda może nie będzie kryształem, ale będzie w sam raz.
U mnie tyle osadu nie było, ale zawiesina w wodzie dawała takie zmętnienie, że było widać na 30 cm. Od 2 miesięcy mam watę, a woda jest taka czysta jak po nalaniu na samym początku.
Zapewne na dnie sporo mułu jest, ale jak nie wchodzę do oczka to nie ma wpływu na wodę.


Ten pomysł ma sens :good: z tym małym szczegółem że ja już na chwilę obecną czyszczę zabrudzony filtr niemal codziennie a ta wata perlanowa - moze już po chwili się zapchać. Tego osadu jest po prostu ogrom... Filtr chodzi już dłuższy czas a nie widze poprawy jakości wody. Złoże biologiczne chyba nie działa - cześć mechaniczna filtra co rusz zapchana :-(

Odnosząc sie do Twojego pomysłu koczisss może po prostu zrezygnowałbym z cześci biologicznej filtra i nawalił do niego samych gąbek, wat i tym podobnych???

Albo wymienić wodę??? :-(

Pozdrawiam

ontario_ab - 2010-07-08, 11:41

Wody nie zmieniaj, lepiej zebrać osad odkurzaczem do oczek.
Co do filtra - to głównie złoże bio hamuje wzrost glonów. Ja w swoim filtrze mam 2 gąbki po 10 cm grubości, a potem już tylko bio.

zuzi10 - 2010-07-08, 14:21

ontario_ab napisał/a:
lepiej zebrać osad odkurzaczem do oczek.
Tylko trzeba go mieć i trzeba mieć na niego kasę.Nie wszyscy na forum to krezusy, :P
diver - 2010-07-08, 14:23

Do odkurzacza nie mam dostępu :-(
A złoże bio naprawdę nie wiem czy posiada już właściwy dla siebie biofilm bakteryjny, który rozkłada związki organiczne, ponieważ efektów jego pracy nie widać. Ponadto bakterie nie maja lekko z owym osadem, który strąca się szybko na peszel i lawę. :x

[ Dodano: 2010-07-08, 14:24 ]
Cytat:
ontario_ab napisał/a:
lepiej zebrać osad odkurzaczem do oczek.
Tylko trzeba go mieć i trzeba mieć na niego kasę.Nie wszyscy na forum to krezusy,


Trafiłaś w sedno. ;)

zuzi10 - 2010-07-08, 14:32

diver, nie znam się na chemii na tyle, aby starać się wyjaśnić skąd ten osad, ale on na pewno nie powstaje z niczego. Albo miałeś glony w oczku i z jakichs powodów obumarły i spadaja na dno w postaci osadu, albo jest jakaś inna przyczyna jego powstawania. Jak mam oczko 4 lata i przez te 4 lata nie było czyszczone generalnie, nigdy takiego czegoś nie widziałam, nawet wtedy gdy zastosowałam chemię na glony. Ja mam tylko trochę osadu w tej części oczka która jest najgłębsza. W pozostałej widzę piasek żółty, który się tam dostał z podłoża roślin.
koczisss - 2010-07-08, 16:18

diver napisał/a:
Ponadto bakterie nie maja lekko z owym osadem, który strąca się szybko na peszel i lawę.


Wata perlonowa praktycznie osadu nie przepuszcza, może z jakieś 3% pozostaje w wodzie po przejściu przez watę. Załóż, to bakterie będą miały łatwiej, tylko jak wspomniałem czeka Cię bardzo częste płukanie waty.

diver - 2010-07-08, 18:55

Cytat:
diver, nie znam się na chemii na tyle, aby starać się wyjaśnić skąd ten osad, ale on na pewno nie powstaje z niczego. Albo miałeś glony w oczku i z jakichs powodów obumarły i spadaja na dno w postaci osadu, albo jest jakaś inna przyczyna jego powstawania.


Domyślam się że zakwit glonów spowodowały zbyt wielkie ilości pierwiastków biogennych dostarczanych do oka, pytanie tylko skąd ich tyle sie tam nabrało żeby spowodować taką inwazję glonów a potem tego osadu.
liście wybierałem
zgniłe fragmenty roślin wyrzucam
pozostaje jeszcze za obfite karmienie ryb :?: ( choć nie przesadzałem z pokarmem :-( )
oraz ptaki (zarówno dziki jak i gołębie z pobliskiego gołębnika :dupa: ) - ich odchody i pył z piór.

Cytat:
Wata perlonowa praktycznie osadu nie przepuszcza, może z jakieś 3% pozostaje w wodzie po przejściu przez watę. Załóż, to bakterie będą miały łatwiej, tylko jak wspomniałem czeka Cię bardzo częste płukanie waty.


To może być rozwiązanie!! Jednak tak jak piszesz okupione sporą ilością pracy....
Z tego co sie orientowałem w sprzedaży są tylko jakies malutkie skraweczki tej waty. Macie może jakieś dojście gdzie można ją kupić?

Może przychodzą wam jakieś jeszcze wskazówki które pomogły by mojemu stawikowi?
Jak długo mam nie karmić ryby? Już przestałem się sugerować tym co pisali na triggerze bo widze że to badziewie.

koczisss - 2010-07-08, 19:45

diver napisał/a:
Z tego co sie orientowałem w sprzedaży są tylko jakies malutkie skraweczki tej waty. Macie może jakieś dojście gdzie można ją kupić?


Szukaj w sklepach akwarystycznych, sprzedawana jest w jednej wstędze. Jeśli masz większy filtr, to kupujesz kilka worków, tniesz na odpowiednie odcinki i układasz na zakładkę w filtrze.
Później jak się zapcha, to wyciskasz z waty syfek do jakiegoś naczynia (dobry nawóz) i płuczesz pojedyncze wstęgi w wiadrze tak długo, aż woda jest względnie czysta.
Ja płuczę wodą z kranu, bo z oczka by zbyt dużo poszło podczas tej zabawy.
Wody tej nie wylewam, tylko zbieram, a później jest czym podlewać kwiatki. Zawsze to jakby nie patrzeć wzbogacona woda, a nie zwykła kranówa :D
Aha, wystarczą zupełności dwie warstwy, góra trzy, bo jak więcej dasz, to syf zbierze się na tych pierwszych, a kolejna pod spodem będzie czysta.
Mam u siebie dwie warstwy, jak filtr przelewa się, to gdy zdejmę jedną warstwę to na kolejnej zostają białe punkty, czyli do końca nie jest zapchana. Jak by była trzecia, to praktycznie już nic dalej na gąbkę nie miało by szans się przedostać.

piotr5875 - 2010-07-09, 00:23

Najlepiej znajdź jakąś hurtownię krawiecką i kup ocieplinę grubości 2- 3 cm , są dostępne z metra o szerokości jeśli się nie mylę 1,2 lub 1,6 m dotnij na wymiar filtra .
Cena to kilka złotych za metr bieżący . Ja nawet nie płukałem tylko wyrzucałem i dawałem nową , pomogło mi to szybko oczyścić wodę mechanicznie
pozdrawiam
piotr5875

zuzi10 - 2010-07-09, 00:33

Ja wykorzystuję taką ocieplinę ze starej kurtki, a ostatnio zrobiłam sobie zapas z kurtki kupionej za grosze w" ciuchlandzie"
diver - 2010-07-09, 01:04

Praktyczne rady są najlepsze :good: serdeczne dzięki!!
Postaram się rozejrzeć zgodnie z waszymi wskazówkami i mam nadzieje że taka mechaniczna filtracja się spisze ;)
Pozdrawiam

Adalbert - 2010-07-09, 05:45

A czy ten osad zmącony szybko się osadza? Przyszedł mi do głowy pomysł ze zmontowaniem takiego tymczasowego odstojnika przepływowego. No ale jest ten warunek, żeby cząstki stałe względnie szybko ulegały sedymentacji.
diver - 2010-07-09, 17:33

Koncepcja trafna ale niestety... to dziadastwo jest zbyt małe i zbyt lekkie - strasznie się unosi w wodzie. Tworzy spora warstwę na kamieniach, a po poruszeniu zmienia wodę w "mleko".

Jestem w fazie szukania waty perlonowej - na razie dałem więcej gąbek i geowłóknine - pompa ledwo pieje ale woda odrobinę czystsza leci.

Jednak muszę czyścić filtr codziennie a skala problemu mnie dobija!!!!!! :-(
Szkoda że ten trigger tego nie rozkłada :dupa: :x

Pozdrawiam

Elendil - 2010-07-09, 17:38

diver napisał/a:
Szkoda że ten trigger tego nie rozkłada :dupa: :x


Rozkłada, tylko działanie Triggera to nie kilka dni a tygodni ;)

JAREK G - 2010-07-09, 23:39

Diver, Jak czyścisz filtr codziennie to ze złoża biologicznego :dupa: A co do triggera to dokładnie to co napisał Elendil, musisz uzbroić się w cierpliwość bo to nie chemia i nie działa z dnia na dzień a ten osad to może właśnie jego zasługa bo "przerabia" materie organiczną na bezwartościowy osad :roll: . Co do waty to ja akurat mam inne zdanie mechanicznie to można wyczyścić wodę z basenu a nie z oczka. Postaw na biologię i zrób tak żebyś czyścił filtr jak najrzadziej no i oczywiście musisz być cierpliwy
Teresita - 2010-07-10, 09:24

diver napisał/a:
Do odkurzacza nie mam dostępu

Popytaj w sklepach zoologicznych,może wypożyczają.Nie wiem z jakiej części zach.pom jesteś.W Barlinku pan z zoologicznego udostępnia odkurzacz. :)

koczisss - 2010-07-10, 09:47

JAREK G napisał/a:
Co do waty to ja akurat mam inne zdanie mechanicznie to można wyczyścić wodę z basenu a nie z oczka. Postaw na biologię i zrób tak żebyś czyścił filtr jak najrzadziej no i oczywiście musisz być cierpliwy


Widzisz, nie optowałbym za tą watą, gdyby u mnie skutku nie przyniosła.
Wodę mam czystą jak nigdy, zawiesiny prawie wcale, jak nabierze się do szklanki, to prawie jak źródlana.
Zanim zastosowałem watę, to widzialność była na poziomie góra 30 cm, ryby wyglądały jak za mgłą.
Wspomniałeś, że jak codziennie czyszczony filtr, to ze złoża biologicznego dupa.
Ale jeśli będzie się tylko płukać watę, to przecież kolejnych warstw nie trzeba ruszać, gąbki i inne biobale są nie dotykane przeze mnie, czyli złoże sobie funkcjonuje.

diver - 2010-07-10, 14:37

Cytat:
Rozkłada, tylko działanie Triggera to nie kilka dni a tygodni


Moje oczekiwania wynikają z 2 rzeczy.
Po pierwsze w temacie o trrigerze były wzmianki o tym jak stan wody zmienia się szybko, nieomal z dnia na dzień - oczywiście na lepsze.
Po drugie coś tam gdzieś tam liznąłem trochę mikrobiologii, biochemii i innych takich i spodziewałem się że porcje tego zaszczepu bakteryjnego są tak stworzone aby po zaaplikowaniu do odpowiedniej ilości wody (zgodnie z zaleceniem producenta) spowodować efekt.
Dziwnym byłoby gdyby z miejsca założyć że preparat jest korzystny ale wpłynie nam na polepszenie stanu wody za 3, 4 - 6 miesięcy albo w ogóle w przyszłym sesonie - kto to udowodni że te saszetki miały coś do tego.
Mam robić posiew co tydzień...
Nie zrozumcie mnie źle ale moje osobiste odczucia są właśnie takie.

Cytat:
Diver, Jak czyścisz filtr codziennie to ze złoża biologicznego A co do triggera to dokładnie to co napisał Elendil, musisz uzbroić się w cierpliwość bo to nie chemia i nie działa z dnia na dzień a ten osad to może właśnie jego zasługa bo "przerabia" materie organiczną na bezwartościowy osad . Co do waty to ja akurat mam inne zdanie mechanicznie to można wyczyścić wodę z basenu a nie z oczka. Postaw na biologię i zrób tak żebyś czyścił filtr jak najrzadziej no i oczywiście musisz być cierpliwy


Osad miałem już przed triggerem i to własnie on miał się z nim uporać, redukując go w prostsze związki nieorganiczne :-(
Bardzo chętnie bym się z tym uporał bez tak częstego czyszczenia filtra z tym że nie wiem czy złoże będzie spełniało swoją funkcje gdy co chwilę się zamula. :dupa: No sam nie wiem :?:

Cytat:
Popytaj w sklepach zoologicznych,może wypożyczają.Nie wiem z jakiej części zach.pom jesteś.W Barlinku pan z zoologicznego udostępnia odkurzacz.


Niestety mam słabo wyposażony sklepik, ale rozejrzę się w Szczecinie przy odrobinie czasu ;) Słyszałem ze w Barlinku macie fajny sklepik, chyba nawet na alledrogo się wystawiał.


Cytat:
Wspomniałeś, że jak codziennie czyszczony filtr, to ze złoża biologicznego dupa.
Ale jeśli będzie się tylko płukać watę, to przecież kolejnych warstw nie trzeba ruszać, gąbki i inne biobale są nie dotykane przeze mnie, czyli złoże sobie funkcjonuje.


Ja niestety żeby dostać się do maty kokosowej, gąbek, wat itp muszę wyjąć z filtra peszel i lawę. Robię to po wyłączeniu pompy i wtedy siłą rzeczy troszkę muszę poruszać workiem z tymi materiałami żeby go przepłukać i pozbyć się nagromadzonego na nim osadu :-( Uwierzcie mi że woda jest wtedy jak bagno - intensywnie brązowa zupa. Następnie dopiero dobieram się do filtratorów mechanicznych które czyszczę od serca wężem ogrodowym.

Dziękuję za liczne odpowiedzi :-D
Serdecznie Pozdrawiam

ontario_ab - 2010-07-10, 21:49

Teresita napisał/a:
Popytaj w sklepach zoologicznych,może wypożyczają.

bardzo dobra rada ! są osoby, które chętnie za drobną opłatą pożyczą, sam bym to chętnie zrobił (tzn, pożyczył od kogoś :P )

diver - 2010-07-28, 13:10

Po przeszło 2 tygodniach zmienionej strategii walki z osadem widać pierwsze efekty :yahoo:

Przejrzystość wody z około 5-10 cm wskoczyła na niespełna 15 :-D jak dla mnie to już spora poprawa w stosunku do stanu np. sprzed miesiąca. Ponadto na kamieniach zbiera się wyraźnie mniej tego nieszczęsnego osadu.
Co mogło pomóc?? :) Rady odnośnie zwiększonej filtracji na pewno!! oraz redukcja obsady rybek o 20 - 30% i ich karmienie średnio raz (czasami 2 ;) ) na tydzień.

Waty perlonowej nie udało mi się dostać w odpowiedniej ilości dlatego skorzystałem z 6 warstw maty kokosowej i 2 grubych drobnych gąbek, które odegrały tutaj kluczowa rolę! Średnio co 2-3 dni wyciskam z nich błoto/muł a nie wodę...

Pozdrawiam

Teresita - 2010-07-28, 14:55

Driver :brawo: Cieszy mnie fakt,że u Ciebie też poprawa!!!

Ja także dostosowałam się do rad [Koczissa i Zizi10]w tym temacie i dodałam materiał filtrujący w postaci drobnoziarnistych gąbek i waty z ociepleń tapicerskich.Efekty nieśmiało zauważyłam po dwuch tygodniach.Woda zyskała przejrzystość na ok.20cm.Dla mnie to sukces,wcześniej 5-7cm.

Swój udział w tej poprawie stanu wody pewnie ma także trigger3.Zauważyłam,że "zniknął"szlam,który był w donicach i na korzeniach posadzonych bez podłoża.

diver - 2010-07-29, 00:15

Dzięki Teresita :) Niewielki sukces ale cieszy. Nie wiem czy trriger miał tutaj jakąś zasługę gdyż sporo czekałem na jego efekty i nic a gabki coś dały ale nie chcę tego roztrząsać. Ważne że jest coraz lepiej choć do ideału daleko ;)

Pozdrawiam

roback - 2011-07-18, 22:41

WITAM
Założyłem oczko około 5-7tyś litrów z foli 1.1mm , kaskada murowana , mam filtr z lampą UVC ;
po włączeniu filtra i lampy wszystko ok wlałem jeszcze CMF , następnego dnia przeraziłem sie
woda czysta jak z kranu tak że można by zobaczyć mrówkę chodzącą po dnie , to jest ok ale zrobił mi się na foli i kamieniach biały jak wapno nalot .
-pytanie od czego ?
-czy od CMY?
-czy od lampy UVC za długo włączonej ?
-a może lampa UVC gruzie się z CMF , albo z cementem?
Nie dało mi to spokoju wyczyściłem oczko i filtr zalałem czystą wodą ze studni .
włączyłem filtr bez lampy UV po trzech dniach znowu to samo , biały nalot , woda krystalicznie czysta na kaskadzie po której spływa woda też zbiera się osad . Co to jest ?


[ Dodano: 2011-07-18, 22:53 ]
fotka po paru dniach zobaczcie co jest na dnie i na kaskadzi osad już zrobił się żółty

Vanka - 2011-07-19, 07:34

Witaj :)
Prawdopodobnie z wody wytrąca się jakiś związek chemiczny. Powinieneś zbadać wodę pod tym kątem. Fosforan wapnia daje taki osad. Jeśli oczko jest na terenach rolnych, być może do studni dostały się środki do nawożenia roślin. Nie wiem jaki to może mieć wpływ na zdatność wody, może ktoś kto się na tym zna Ci podpowie.

Adalbert - 2011-07-19, 08:59

Sprawdź parametry wody bo być może jest alkaliczna a ten osad wygląda jak ze związków wapnia. Podobny efekt w naturze można zobaczyć na Jeziorach Plitvickich gdzie taki osad z wypłukanych skał wapiennych jest wszędzie i na wszystkim. Nabież wody do jakiejś butelki i zobacz ile się go zbierze a następnie dodaj jakiegoś kwasu, np. octu i zaobserwuj czy znika.
roback - 2011-07-19, 11:10

Vanka napisał/a:
Witaj :)
Jeśli oczko jest na terenach rolnych, być może do studni dostały się środki do nawożenia roślin.

Witam
to są a raczej były tereny rolne tu sie nic nie dzieje czasem rolnik skosi siano :) jest to teren torfowy .Studnia - jest to moje ujęcie wody pitnej a nie miejskiej pije ją i jest ok , mam też akwarium w domu 300l leje tą samą wode i nic się nie dzieje .
Adalbert napisał/a:
Nabież wody do jakiejś butelki i zobacz ile się go zbierze a następnie dodaj jakiegoś kwasu, np. octu i zaobserwuj czy znika.

witam
nalałem wody do szklanki i włożyłem ten kamie z czego jest zrobiona kaskada , zobaczymy

Gosik - 2011-07-19, 12:06

Być może przyczyna leży w składnikach cementowych lub nie wypłukanych kamieniach, a przy całkowitym braku roślin-taki dało efekt.
roback - 2011-07-19, 16:36

Gosik napisał/a:
Być może przyczyna leży w składnikach cementowych lub nie wypłukanych kamieniach, a przy całkowitym braku roślin-taki dało efekt.

Może tak być, powinno używać się cementu bez dodatków ale akurat nie mieli . Mam też murowane ogrodzenie z kamienia i też z fug wypływa czasem gdzieś coś. Wyczyszczę i naleje wody jeszcze raz i nie będę używał kaskady przez jakiś czas żeby woda nie płynela po fugach zobaczymy .Zobaczcie jaka jest różnica kamieni po których woda płynie , obok sa te same kamienie .


Adalbert - 2011-07-19, 19:54

Coś mi nie pasuje bo gdyby ten osad był z fug to by ci się ta cała budowla dawno rozjechała. Tego jest jednak dużo.
Michał1 - 2011-07-19, 20:22

Nie widać tego z pliska, ale może to pleśń...taka jak rośnie w akwarium na niedokładnie namoczonych korzeniach. Woda z torfowisk i nie dojrzały zbiornik (lampy, CMF i brak roślin)...być może :idea: :oops:
roback - 2011-08-08, 21:49

witam
trochę to trwało ale nie było mocy przerobowej ;) zamoczylem pierw te kamienie od kaskady do szklanki z wodą myślałem że one coś wydzielają po paru dniach nic czysta woda . Wyczyściłem jeszcze raz oczko wy fugowałem jeszcze raz kaskadę klejem do kafli , nalałem wody i co pare dni przekładałem wąż od kaskady jeden stopień wyżej , że jak by coś miało się dziać żebym wiedział od którego miejsca jest problem . Jak na razie jest spokój .
Przed ;
Po naprawie ;



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group