Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Woda - Czerwony osad w oczku wodnym

sniezynka - 2010-03-30, 17:35
Temat postu: Czerwony osad w oczku wodnym
Witam, mam pewien problem z moim oczkiem wodnym. Ponad miesiąc od założenia pojawił się czerwony osad na folii. Nie mam pojęcia skąd to się wzięło i co to może być...
Pierwsze co przyszło mi do głowy było to, że jest to wina niedokładnie wyczyszczonych kamieni. Z tym, że kamieni jest mało a osadu jest bardzo dużo. Niemal każdy cm folii pokryty jest czerwono-brunatnym osadem. Aktualnie moja folia jest koloru czerwonego a nie jak to było na samym początku czarnego. Wygląda to jak rdza, pyłek.
Może ktoś spotkał się z czymś podobnym?

Pozdrawiam

Vanka - 2010-03-30, 19:02

Witaj :)
Z czego woda? Kanalizacja miejska, studnia? może dużo żelaza i się osadziło :?

sebastianrost - 2010-03-30, 19:21

jaką masz folie.daj jakieś foty bedzie łatwiej
KarolVIII - 2010-03-30, 23:51

Napisz coś więcej o swoim oczku i wrzuć foty po na chwilę obecną to takie wróżenie z fusów, ja miałem taki czerwony osad dawno temu w basenie z wodą ale to zupełnie co innego bo woda była w nim długo niewymieniana zero roślin i 100% słoneczka.
sniezynka - 2010-03-31, 18:21


Cały osad opada na folie.

Jest to folia PCV chyba 0,5 mm zgrzewana. W opisie u sprzedawcy widniała informacja że jest to folia przeznaczona do oczek wodnych.

Co do wody to jest to "kranówa" z mojego ogródka, parametrów niestety nie znam.

A jeśli chodzi o samo oczko to było one założone na jesień. I wtedy też powstał ten osad, który utrzymuje się do teraz. Ogólnie "staw" dopiero teraz będzie wykańczany, nie było i nie ma w nim żadnych roślin (narazie)

KarolVIII - 2010-03-31, 18:30

Wygląda to dokładnie tak samo jak ten osad z basenu mojego może jak wsadzisz rośliny to zniknie? Ja wtedy też lałem kranówę więc może faktycznie masz dużo żelaza w wodzie?
PS osad zniknął dopiero jak wylałem wodę ale to był basen kąpielowy więc roślin tam być nie mogło ;)

sebastianrost - 2010-03-31, 21:14

Zrób parametry wody może faktycznie za dużo żelaza w tej kranówie
drako - 2010-03-31, 21:41

Taką wodę miałem przed laty na działce, podobno dlatego, ze doprowadzono ją rurami nieocynkowanymi, tylko zwykłymi, takimi które rdzewieją - szukano oszczędności.
melek - 2010-03-31, 23:38

Już kiedyś było na forum, zapomniałem co to było ale chyba coś nie szkodliwego :?:
KOImark - 2010-04-01, 10:04

To jest ewidentnie osad z rur wodociągowych!!!!
sniezynka - 2010-04-01, 10:58

Czyli rozwiązaniem może być wrzucanie paru roślin do oczka? Rośliny są w stanie przyswoić żelazo w takiej formie? hmm może jakiś rogatek?
KOImark napisał/a:
To jest ewidentnie osad z rur wodociągowych!!!!


Sądząc po tym jak wygląda moje oczko to raczej nie powinno się takiej wody pić?
Generalnie jakieś żyjątko są w moim oczku więc nie jest, aż tak źle.

Elendil - 2010-04-01, 11:07

To może bakterie żelazowe czy jak niektórzy mówią żelaziste?
Misiaty - 2010-04-01, 12:35

Miałem kiedyś podobny osad w oczku, tylko znacznie mniej. Według mnie był to osad wytrąconego żelaza. Ja jednak wiązałem jego obecność z dużą ilością kamieni, które zawierają zwyklę pewne jego ilości. Z tego co pamiętam to żelazo robi się czerwone jak ma +3 stopień utlenienia. Bo może być jeszcze np. zielone i czarne. Pamiętam też z laborek że jak już jest na tym +3 stopniu utlenienia w postaci osadu, to można dodać chyba kwas cytrynowy i wtedy osad powinien zniknąć, a powstać żółty roztwór. Więc może nabierz do szklanki troche tej wody z osadem i spróbuj dodać kwasku cytrynowego lub soku z cytryny. Jak osad zniknie to znaczy, że Fe.
melek - 2010-04-01, 12:59

piotr urbanski napisał/a:
A jak nazwać coś co się osadza?

Chodzi mi o to ,że to nie jest osad z rur. Było już kiedyś na forum, ktoś był z tym chyba w jakimś ośrodku i jak dobrze pamiętam były to jakieś bakterie, nieszkodliwe.

KOImark - 2010-04-01, 13:26

Panowie jak zwał tak zwał, moja babcia mówi na to tak:
Ojej!! znowu żur puścili w wodociągach :bum:

AurorA - 2010-04-02, 00:25

melek napisał/a:
Było już kiedyś na forum, ktoś był z tym chyba w jakimś ośrodku i jak dobrze pamiętam były to jakieś bakterie, nieszkodliwe.


tez pamiętam ze coś takiego było już opisane ale znaleźć nie mogę :-(

sudan - 2010-06-18, 11:09

Oczko zalożylem około miesiąca temu i mniej więcej od 4 dni woda zabarwiła się na czerwono. W pierwszej chwili myslalem ze to glina przedostająca się z doniczek. Doniczek jednak chwilowo jest raptem kilkanaście a oczko ma 4 na 5 m powierzchni i ponad 1,5 metra głębokie więc to mało realne. Dzisiaj zrobiłem test i woda jest dramatycznie miękka TO poniżej 3 TW 0 stopni, PH 6,2. Staw napełniłem deszczówką (mam wkopane w pod ziemią 2 zbiorniki po tysiąc litrów zbierające wodę z dachu) więc nie powinienem się dziwic. Szczególnie że od kilku lat w domu mam 800 l Tanganiki, jednak szewc bez butów oczywiście.
Po powrocie z pracy zacznę delikatnie podnosic twardośc i ph i zobaczymy czy cokolwiek to zmieni.

JAREK G - 2010-06-18, 19:27

sudan napisał/a:
Dzisiaj zrobiłem test i woda jest dramatycznie miękka TO poniżej 3 TW 0 stopni, PH 6,2. Staw napełniłem deszczówką
Ja co prawda u siebie nie mierzę parametrów ale od paru lat też mam zasilane oczko tylko wodą deszczową i nie ma z tym żadnego problemu, może poza tym że niektóre rośliny nie chcą rosnąc bądź rosną słabo jak na przykład lilię :???: Poza tym ujemnych skutków nie widać .
sudan - 2010-06-20, 22:11

Na razie wlałem 5 butelek nawozu roślinnego (rożny skład i producenci) do tego wsadziłem muszle i grys koralowy. Buteleczka nawozu jest na 1250 l, na oko u mnie jest jakieś 9 tys litrów. Wsypałem sodę oczyszczona i trochę soli kuchennej (sprawdzony patent z akwarium). Muszę kupić wapieni trochę żeby ustabilizować parametry. Niestety kolor czerwony nadal sie utrzymuje, coś mi się zdaje że winowajcą mogą być pyłki drzew. Najwyraźniej nie przeskzadza to moim 5 karasiom. Właśnie zostałem dziadkiem w stawie cała masa narybku :)
JAREK G - 2010-06-20, 22:34

sudan napisał/a:
Na razie wlałem 5 butelek nawozu roślinnego (rożny skład i producenci) do tego wsadziłem muszle i grys koralowy. Buteleczka nawozu jest na 1250 l, na oko u mnie jest jakieś 9 tys litrów. Wsypałem sodę oczyszczona i trochę soli kuchennej (sprawdzony patent z akwarium). Muszę kupić wapieni trochę żeby ustabilizować parametry.
:-o Jezu to jeszcze trochę i wpakujesz tam całą tablice Mendelejewa
ontario_ab - 2010-06-21, 12:45

sudan, dobrze jest przepuścić deszczówkę przez zbiornik z węglem aktywnym, lub/i zeolitem. Mają one właściwości oczyszczające i wyjaławiające. Ostatecznie może to być nawet węgiel drzewny.
Sadownik - 2011-03-19, 09:49

a co możne być przyczyną czerwonego śluzowatego osadu w oczku??
pokrywa wszystko kamienie, rośliny, folie,
od założenia oczka a było to późną jesienią tamtego roku woda nie była filtrowana, na dzień obecny woda jest przejrzysta ale osad został...
co to może być??

Adalbert - 2011-03-19, 09:55

niewykluczone, że wytrąciły się związki żelaza i w połączeniu z osadami organicznymi dały taki efekt czerwonego syfu. Woda kranówa czy ze studni ?
Sadownik - 2011-03-19, 10:07

woda ze studni
czyli zbadać testem zawartość żelaza w wodzie??
i jak temu zaradzić??

Adalbert - 2011-03-19, 10:16

Cytat:
woda ze studni

czyli na bank zażelaziona :???: nie będę się wymądrzał na temat odżelaziania bo wiem tyle co wujek Google ;) trzeba poczytać.

KarolVIII - 2011-03-19, 10:41

A może wypompuj wodę (pochodzącą ze studni) i wlej do oczka kranówę :P Albo filtr zastosuj bo odżelazianie wody za pomocą tabletek chyba odpada, wytrącony osad i tak musiałbyś wybrać. Dlatego moja propozycja to wymiana wody na kranówę albo deszczówkę jeśli masz taką możliwość ;)
Sadownik - 2011-03-19, 10:50

kranówka to w sumie woda ze studni...
ale przebadałem wodę w 3 miejscach
w oczku, w kranie, i w akwarium
i dopiero a w akwarium pokazało mi się jakaś zawartość żelaza w tym ze tam podaje celowo żelazo
a w oczku i kranie praktycznie żadnych związków nie wykryłem...

KarolVIII - 2011-03-19, 11:26

Miałem chyba taki osad kiedyś w basenie ale wtedy zwyczajnie wodę wylałem, jeśli masz możliwość to weź nabierz trochę tej wody z tym osadem do słoika, zamieszaj- zrób foto, pozwól swobodnie opaść na dno i zdekantuj i też zrób zdjęcie, wrzuć na forum może ktoś miał podobny problem i będzie wiedział o co chodzi.
PS weź nalej trochę wody z tej studni do jakiegoś sporego pojemnika i zostaw w spokoju na dłuższy czas, jeśli znowu się wytrąci osad- masz problem z wodą a jak nie to wymień wodę ;)

Sadownik - 2011-03-19, 16:38


tak wygląda ten osad na foli

KarolVIII - 2011-03-19, 18:04

Dokładnie to samo miałem w basenie ale tak jak mówiłem wtedy wodę wylałem, aha wody też nie mam żelaziastej i wtedy też nie była więc ja bym się kierował w stronę jakichś mikroorganizmów wytwarzających takie podłoże :?
Vanka - 2011-03-19, 19:02

KarolVIII napisał/a:
Dokładnie to samo miałem w basenie ale tak jak mówiłem wtedy wodę wylałem, aha wody też nie mam żelaziastej i wtedy też nie była więc ja bym się kierował w stronę jakichś mikroorganizmów wytwarzających takie podłoże :?

I ja też bym za tym optowała, że to coś co żyje w wodzie i teraz być może się rozłożyło ;) .
Bez nerwów, dajmy naszym zbiornikom mozliwość rozruchu - w kwietniu wszelkie uwagi mile widziane ;)

Sadownik - 2011-03-19, 19:09

ale i tak nie mam wyjścia jak wylać cała wodę wymyć to o nalać od nowa...
ostatnio jesiotra uratowałem bo ten śluz zaplatał się w skrzela...

Vanka - 2011-03-19, 19:10

Sadownik napisał/a:
ostatnio jesiotra uratowałem bo ten śluz zaplatał się w skrzela...

ale nie masz pewności, że przez ten osad?

AurorA - 2011-03-19, 19:58

Tez uważam ze to jakaś forma życia, może okrzemki lub czerwone glony. Te czerwone glony trafiły do Polski nie dawno i występują już w niektórych zbiornikach naturalnych (są poszukiwanym hitem do akwariów). Ja bym nic nie robił co najwyżej spróbował to jakiś odkurzyć lub wybrać sitkiem.
Sadownik - 2011-03-19, 20:23

osad jak osad by mi nie przeszkadzał
ale praktycznie wszystkie rośliny jakie miałem są pokryte tym osadem i tym śluzem tak ze nie idzie rozpoznać ich...

Vanka napisał/a:
ale nie masz pewności, że przez ten osad?

przez ten śluz w tym osadzie... całe skrzela zaplątane w to były

Mariusz - 2011-03-20, 06:15

Adalbert napisał/a:
niewykluczone, że wytrąciły się związki żelaza i w połączeniu z osadami organicznymi dały taki efekt czerwonego syfu. Woda kranówa czy ze studni

Ja jednak twierdziłbym że Adabert ma rację. To wodorotlenek żelaza wytrącony pod wpływem procesów chemicznych i bakteryjnych.
Jest niebezpieczny dla ryb, przytyka im skrzela.

Sadownik - 2011-03-20, 11:27

czyli co z tym robić??
wypuścić wodę i wlać nową??

KarolVIII - 2011-03-20, 14:53

Ja bym się jeszcze wstrzymał z tym podmienianiem wody. Przy wymianie musiałbyś oczyścić folię z tego osadu, a na takim chłodzie jak jest to folia nie będzie plastyczna i możesz ją (odpukać) uszkodzić. Jeśli ten osad to nie związki żelaza to może przy ustaleniu się równowagi i starcie roślin sam zniknie? I jeszcze jeden powód za wstrzymaniem się z wylewaniem tej wody- nie stresuj ryb tak wcześnie bo mogłoby to im zaszkodzić a tego przecież nikt nie chce ;)
PS możesz zrobić też wymaz patyczkiem z wacikiem tego osadu i zanieść do labolatorium, tam powinni Ci powiedzieć co to jest.

Sadownik - 2011-03-20, 16:21

no to oczywiście ze jeszcze nie będę sie to brał, tylko pytam żebym wiedział jak się z tym ustawić,
wodę wymienię i wyczyszczę to przy okazji obsadzania oczka i budowy wodospadu, a to pewnie dopiero kwiecień będzie

kaer - 2011-03-20, 18:24

ciekaw jestem czy węgiel aktywowany by coś pomógł :?

p.s podobny kolor widziałem w naturalnych źródłach solanki

JAREK G - 2011-03-26, 12:09

A według mnie najgorsze co mógłbyś zrobić to wymienić wodę , Ja bym tego nie ruszał . Uruchom za jakiś czas filtr , ewentualnie odkurzacz i to wszystko
gregorj - 2011-03-26, 16:14

jeśli mnie pamięć nie myli, to tetra algorem ma w instrukcji że zwalcza również czerwone glony, ten dopisek był na naklejce od spodu czyli odklejeniu obrazka na opakowaniu, jeśli ktoś posiada opakowanie tego środka to może sprawdzić, któregoś roku wlałem to do oczka wiosną i załatwiło nitkowate na amen.
AurorA - 2011-03-26, 19:44

sprawdziłem- jest tak napisane faktycznie na Algofin, ale myslę ze chodzi tu o znane akwarystom krasnorosty czyli glony nitkowate brunatne, czarne i czerwone.
rombi - 2012-05-18, 23:57

U mnie od jakichś trzech tygodni jest to samo tzn. woda jest czerwona. Woda w moim stawiku dolewana jest ze starej studni,czasem kranówka a jak pada to spływa ze wszystkich rynien do stawiku. O wymianie wody nie ma mowy bo to jakieś 200000 litrów. W sumie nie przeszkadza mi to aż tak bardzo bo jest dość klarowna ale taka czerwona dziwnie wygląda,czy nadal nikt nie wie co może być przyczyną i jak z tym walczyć?
ewa535 - 2012-05-22, 01:06

A może te wszystkie rynny są mocno zardzewiałe ?
rombi - 2012-11-09, 22:15

Nie ma takiej opcji bo dom jest nowy i rynny plastikowe. Problem z czerwoną wodą sam minął po jakichś 3-ech tygodniach
kanpol - 2022-06-13, 16:10

U mnie też zrobił się taki czerwony osad. Tylko moim zdaniem nie jest to spowodowane za żelaźnieniem wody, bo wodę mam kranówkę i znajduje się ona także w basenie, a tam jest kryształ.
Zastanawiam się nad tym czy nie będzie to spowodowane lawą wulkaniczną którą mam w filtrze.
Ma ona właśnie taki czerwonawy kolor. Co prawda przemyłem ją przed włożeniem do filtra ale kto wie może jakoś ona pyli.

kanpol - 2022-06-17, 18:37

sniezynka, Napisz jak zakończył się twoja przygoda z czerwonym osadem na foli.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group