Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Staw - pielęgnacja stawu- odkażanie

zabiszon - 2010-01-12, 14:19
Temat postu: pielęgnacja stawu- odkażanie
Na początek witam wszystkich forumowiczów. :)
Mam nieduży ładny staw (około 20mx20m). Jestem jego właścicielem od 2 lat ale staw ma około 30lat. jest w nim sporo ryb od karasi przez karpie amury i sumy. Wszystko jest pięknie ale .....
1 woda mocno zielonkawa a jak przychodzą ciepłe wiosenne dni to robi się zupa (tyle glonów)
2 poza tym staw mocno zamulony
3 zauważyłem białe plamki na rybach a to podobno ojaw chorób u ryb
wszystko można byłoby zrobić bez problemu gdyby spuścić wodę pogłębić staw a chore ryby wysortować, ale nie mam możliwości przechowania tylu ryb to po pierwsze a po drugie nie mam chwilowo kasy na koparkę więc co mogę zrobić tanim kosztem??????

czytałem że powinienem zacząć od wapnowania stawu, ale pytanie czy mogę to zrobić zimą po lodzie ??? pytanie kolejne czy znacie jakiś domowy sposób na pozbycie się mułu??? miałem taki pomysł żeby użyć pompy do brudnej wody i z łódki ją co chwilę przestawiać żeby trochę tego mułu odessać z dna

Salmo_Salar - 2010-01-12, 14:48

Witaj,

Ze wszystkim można sobie poradzić. Jednak w sprawie mułu polecałbym to co sam napisałeś - odłowić, pogłębić, posypać i wodę napuścić. Staw jest stary, nie wiem kiedy był ostatnio osuszany. Przydałoby się robić jakieś zabiegi pielęgnacyjne co parę lat w celu uniknęcia m.in. chorób wszelakiej maści.

Czy Twój staw ma jakies urządzenia do spuszczania i regulacji poziomu wody w stawie. Wywnioskowałem, że jednak tak jeżeli piszczesz o spuszczaniu wody.

Teraz nie rób żadnych prac przy tym stawie, tym bardziej odkażania. Zostaw sobie to na cieplejsze miesiące.

Opisz jeszcze jak wyglądają te plamy na ciele ryb. Biały grysik czy plamy o większej powierzchni?? Dobrze jakbyś dał jedno porządne zdjęcie, będzie łatwiej pomóc.

Na zakwity pomoże siarczan miedzi jeżeli Tobie przeszkadza zielona woda.

Pozdrawiam

Salmo

art1234 - 2010-01-12, 15:39
Temat postu: Tak pompą nie oczyścisz
Przestawianie pompy nic nie da bo nie wyciagniesz dobrze osadów ja w swoim stawie w płytszej części do 1m głebokości usuwam osady pompą zgięty w pół nagarniając je reką a w glebszej poprostu nurkując i tez nagarniając reką - pompa Drena - feka 61 15 tyś lit/h
Osady ogólnie maja rózną konsystencje od kurzawki na samym wierzchu do masłowej po bardzo zbitą - przestawianie pompy nic nie da bez jednoczesnego sprawdzania czy się nie zatkała.
Poczytaj "Staw Artura z Brwinowa - w galerii oczka wodne.
Art

Salmo_Salar - 2010-01-12, 16:03

Wiesz co to jest kurzawka?? :???: Zapewne chodzi o te osady mineralne mieszane w źródle...

Pozdrawiam

Salmo

zabiszon - 2010-01-12, 22:24

Staw ma wszystko co potrzeba do spuszczenia wody ale problem polega na tym że dopływem wody jest źródełko które jest dość mało wydajne i miesiąc nie wiem czy wystarczy żeby w stawie znowu było choć 30cm wody. Poza tym chodzi o ryby nie mam możliwości ich przechowania tak długo bo największe sztuki to karpie 3-4 kilogramowe i 2 sumy około metrowej długości każdy i masa innych ryb(karpie karasie liny) No i najważniejszy aspekt -----KASA---- puki co wszystkie oszczędności idą na remonty i ratę do banku więc w ciągu kilku najbliższych lat nie ma mowy o pogłębianiu stawu.

a co do mułu. Do twardego dna mam 1m do 1,4m gdzie 80cm to właśnie muł. Część mułu to bardzo lekka zawiesina więc jeżeli metodami chałupniczymi będe w stanie pozbyć się 50% osadu to byłby sukces----czekam na ciekawe pomysły jak to zrobić

Proszę o sugestię odnośnie odkażania bo zielona woda to jedno chore ryby to dwa a gnijące liście to trzy. Słyszałem że można to zrobić solą potasową lub wapnem. W jaki sposób przygotowujemy wapno i kiedy to najlepiej robić marzec a może maj. Słyszałem o ludziach którzy pakują wapno 3 razy do roku ale to chyba już przesada.

maruder - 2010-01-13, 01:35

Już Ci kolega napisał co na zieloną wodę.
Salmo_Salar napisał/a:
Na zakwity pomoże siarczan miedzi jeżeli Tobie przeszkadza zielona woda.


Wapna bym nie używał tylko starał się usunąć osad tak jak to zaproponował art1234, ...no chyba, że w małej dawce po akcji oczyszczania... :???:

mateusz1990 - 2010-01-13, 08:31

jak nie masz gdzie przechować ryb to ich oddaj komuś lub sprzedaj może ktoś się z kusi na takie sztuki
zabiszon - 2010-01-13, 10:38

OK. Pomału mi się przejaśna czyli najpierw pokombinować z usunięciem osadu potem brać się za odkażanie . A ten siarczan miedzi to kiedy stosować w jakich dawkach i gdzie to kupić.

Ja widziałem jak nasze koło wędkarskie na mini jeziorku (jakieś 8-10ha) to normalnie z łudki posypywali wodę wapnem. mówili że pomogło że ryby przestały chorować.

Jak ktoś ma jakieś ciekawe pomysły jak usunąć osad bez koparki to czekam na propozycję (w końcu Polak potrafi)

Salmo_Salar - 2010-01-13, 17:18

@Mateusz, ciężko sprzedawać tak piękne ryby. Przecież widzisz, że nasz kolega kasą nie śmierdzi, trzeba przecież ponownie ryby kupić.

Nie napiszę Ci gdzie kupić siarczan miedzi. Masz internet, wpisujesz i wiesz gdzie nabędziesz i za jaką cenę. Warto się nie spiszyć i zrobić wywiad gdzie taniej kupić.

Stosuj w okresie letnim, gdy powoli zaczyna się zakwit. Dawka zależy od twardości wody, bezpieczną jednak ilością będzie chyba tak około 1 mg/l wody. Możesz to rozprowadzić sypiąc na wodę lub wymieszać w jakimś baniaku i rozprowadzić po stawie.

Dalej nie wiemy co to za choroba. Wydaje mi się, że pewnie pleśniawka. Da się ją pokonać.

Jeżeli muł jest dosyć rzadki to możesz na upartego wypompować to szlamówką.

Pozdrawiam

Salmo

zabiszon - 2010-01-14, 00:29

aspekt finansowy to jedno a to że przez kilka lat po zapuszczeniu nowych ryb z wedka nie bedzie atrakcji to drugie.

mam nadzieję że fotka bedzie widoczna. Na tych mniejszych sztukach widać biale plamy.

A co do odmulenia to dochodze do wniosku że najprostrze rozwiazanie chyba bedzie najlepsze czhyli drobna siatka mocna ramka i siła mięśni szlam na łódke a potem do ogródka.

maruder - 2010-01-14, 00:43

zabiszon napisał/a:
A co do odmulenia to dochodze do wniosku że najprostrze rozwiazanie chyba bedzie najlepsze czhyli drobna siatka mocna ramka i siła mięśni szlam na łódke a potem do ogródka.
no cóż, życzę powodzenia 8)

A zdjęcie super! Chodzi mi o ilość i rozmiary kręgowców ;) A w ogóle, to jak Ci się udało zrobić takie zdjęcie (chodzi o to, że ryby nie uciekły), zrobiłeś je w nocy? Niestety, tych plamek prawie nie widać, nie mówiąc o ich rozpoznaniu...

zabiszon - 2010-01-14, 09:33

postaram się foty wrzucić gdzieś na net i tylko linki dać żeby się większe wyświetlały .
A foty zrobiłem w nocy w miejscu gdzie chyba w stawie jest źródło i tam w tej chwili schodzą się wszystkie ryby. Widok jest niesamowity i dlatego tym bardziej nie biorę pod uwagę spuszczania wody ze stawu.

Pojawia się kolejny problem. Wczoraj poszedłem odkuwać przeręble i zauważyłem że woda ma dziwny zapach . Zaczyna śmierdzieć zgnilizną. Dziś wieczorem akcja odśnieżania i wstawiam pomkę z oczka żeby natleniać wodę.

zabiszon - 2010-01-14, 13:56

właśnie się zarejestrowałem na fotosiku i wrzuciłem fotki. plamy na rybach pozaznaczałem. znajomy mi mówił że to "pleśniawka". ale jak łowiłem na wędkę to takich nigdy nie złowiłem.

alibaba - 2010-01-14, 15:17

Ryby masz super :yahoo:
A co chodzi o zapach to widze na dnie dużo śmieci, pewnie gniją i dlatego. Zapewnij cyrkulacje tych gazów żeby sie nie gromadziły w wodzie to powinno pomóc.

Salmo_Salar - 2010-01-14, 15:51

Martwi mnie co innego...

Pomijając to, że staw jest płytki i ryby dobrze widać to dziwne, że nie płoszyły się i tak "aktywnie" pływają w okolicy przerębla. Obawiam się, że przez procesy gnilne, grubą warstwę śniegu i duże zagęszczenie zaczyna zmniejszać się ilość tlenu w wodzie. Ryby są osłabione, mają zapewne jakieś urazy mechaniczne. Rzuciła się pleśń i niebawem może dojść do tragedii. Nie muszę tłumaczyć jaki będzie finał...

Natleniaj wodę, zapewnij minimalny chociaż przepływ wody, wykonaj dodatkowe przeręble na "dopływie" i odpływie, odśnież lód. Narazie tyle.

Pozdrawiam

Salmo

maruder - 2010-01-14, 17:01

Mam takie same obawy co do niedoboru tlenu. Widziałem podobną sytuację na pewnej przepompowni, tylko, że tam ryby po zejściu lodu w jednym miejscu dosłownie wystawiały pyski nad wodę i łapały powietrze. Mnóstwo się jednak podusiło... Tyle, że tam było to spowodowane długą zimą i brakiem większych przerębli - ryby były zdrowe.
AurorA - 2010-01-14, 23:29

Sprawdź na początek pH i związki azotowe. Przyczyna takich plam mogą być zarówno pierwotniaki, grzyby jak i złe parametry wody.
zabiszon - 2010-01-15, 11:12

Wczoraj była akcja odśnieżania. Zaprosiłem kolegów i odśnieżyliśmy cały staw. Wyrąbałem dodatkowy przerębel i włączyłem zwykłą pompe do wody z zamontowanym 30cm wężem żeby robiła się fontanna i natleniała wodę. Dodatkowo znajomy mi podpowiedizał żeby kompresorkiem trochę powietrza nagonić pod lód tylko że nie mam pojęcia czy to wogóle coś da. W ubiegłą zimę nie było tak długo lodu i nie miałem żadnych strat a teraz poważni się obawiam o kondycję rybek
zabiszon - 2010-01-16, 17:23

No i niestety mieliście rację. W moim stawie ARMAGEDON. Woda zrobiła się mentna i śmierdząca ryby zaczęły pływać bokiem. Wstawiłem dwie pompy żeby natlenić wodę i chyba zaczyna to trochę działać bo woda przestaje śmierdzieć, ale rośliny pokryte są specyficznym nalotem. Dzisiaj przepompowałem całą wodę ze studni do stawu jakieś trzy kręgi w studni ale nie mam pojęcia czy to coś zmieni. Mam nadzieję że pompy dadzą rade natlenić wodę bo na razie ryby są w kiepskim stanie. Na razie tylko kilka małych widziałem śniętych ale te mogły dostać się do pompy.
Salmo_Salar - 2010-01-16, 18:44

zabiszon napisał/a:
No i niestety mieliście rację. W moim stawie ARMAGEDON. Woda zrobiła się mentna i śmierdząca ryby zaczęły pływać bokiem. Wstawiłem dwie pompy żeby natlenić wodę i chyba zaczyna to trochę działać bo woda przestaje śmierdzieć, ale rośliny pokryte są specyficznym nalotem. Dzisiaj przepompowałem całą wodę ze studni do stawu jakieś trzy kręgi w studni ale nie mam pojęcia czy to coś zmieni. Mam nadzieję że pompy dadzą rade natlenić wodę bo na razie ryby są w kiepskim stanie. Na razie tylko kilka małych widziałem śniętych ale te mogły dostać się do pompy.


Zapewne to zatrucie amoniakiem dało taki efekt. Nie wiem czy nie jest za późno, ale staraj się nie wzruszać osadów. Tam masz najwięcej amoniaku. Jeżeli woda jest mętna to już to się stało. Rób narazie to co zostało napisane. Jak możesz to daj jakieś świeżutkie zdjęcie tych ryb.

Pozdrawiam

Salmo

PS. W tym roku polecam generalny "remont" Twojego stawu. Polepszy to napewno warunki panujące w stawie. Przez remont ma się rozumieć m.in. pogłębienie i inne prace techniczne, wraz z odkażaniem stawu.

zabiszon - 2010-01-19, 13:16

Sytuacja opanowana, niestety nie obeszło się bez strat. Padł największy karp w stawie jakieś 4-5 kg, kilka pływało bokiem ale chyba ok (albo leżą sobie pod lodem). kilka dni za późno zalogowałem się na forum, ale i tak dzięki waszej sugesti że to z powodu brak tlenu ryby tak stoją przy przeręblu uratowałem staw. Od piątku pompy chodziły bez wyłączania i są efekty woda znowu zrobiła się czysta i nie ma smrodku. Tak profilaktycznie będę włączał pompy na 2-3 godziny dziennie żeby znowu nie było tego samego. Jeszcze raz wielkie dzięki za sugestie bo ja dopiero drugi rok mam staw i jestem zielony w tej dziedzinie. Zamieszczam foto moich użądzeń napowietrzających może kumuś się to przyda.
Salmo_Salar - 2010-01-19, 16:30

Zatem zapisz sobie w kalendarzu na stałe prace które musisz wykonywać zimą ;)

Poszerzaj przy większych mrozach przerębel gdzie woda z tej "fontanny" wpada do stawu, jak tego nie zrobisz to wiesz co będzie - piramida :-D

Pozdrawiam

Salmo

melek - 2010-01-20, 22:14

Na Twoim miejscu kupiłbym mocny napowietrzacz (koszt pracy znikomy) i podłączył do niego jeden kamień napowietrzający. Do końca zimy powinien chodzić, bez żadnych przerw.
JAREK G - 2010-01-20, 22:19

Melek, to nie oczko tylko staw 20mx20m napowietrzacz tu nic nie da :? musiałby to być kompresor z dyfuzorem
AurorA - 2010-01-21, 00:16

Myślę że napowietrzacz o wydajności kilku tys. l/h coś by dał- i do tego kilka kamieni np. coś w tym stylu http://sklep.oczkowodne.n...n-hp-12000.html
duzers - 2010-01-21, 17:12

oprócz napowietrzacza można zastosować dodatkowo styropianowe przeręble,trzcine,wypompować trochę wody ze stawu aby było trochę powietrza między lodem a wodą.zawsze to większe szanse na przeżycie ryb,zwłaszcza że idą większe mrozy.
Salmo_Salar - 2010-01-22, 17:00

Wolałem nie proponować wypompowywania części wody (co jest bardzo skuteczne przy małych oczkach) z kilku powodów:

1. Mała głębokość,
2. Duża powierzchnia
3. Brak jakiejkolwiek swobody pracy na lodzie - przy słabej strukturze lodu i dużych opadach cała "konstrukcja" może runąć do wody.

Pozdrawiam

Salmo

zabiszon - 2010-03-26, 09:37

Niestety wszystkie moje wysiłki na niewiele się zdały. Straty dość dotkliwe:
4karpie
2 amury
1 sum
i trochę drobnicy
Pocieszam się tylko tym że gdybym nic nie robił to pewnie nie zostało by nic


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group