Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Inne - Minirezerwat przyrody - np. oczko wodne

Gliniak - 2010-01-09, 15:33
Temat postu: Minirezerwat przyrody - np. oczko wodne
Zainspirował mnie już dawno ten artykuł.
http://www.most.org.pl/ZB/zb/120/przyroda.htm

Fajnie by było gdyby nasza pasja jaką jest oczko wodne nawiązywała do idei czynnej ochrony przyrody.
Z pewnoscią już sam fakt posiadania w ogrodzie oczka wodnego jest dla okolicznej przyrody pozytywny , jednak warto się zastanowić czy nie można by sprawić aby oczko było dla tej przyrody jeszcze większym dobrodziejstwem.

Czy np czasem nie lepiej jest mieć mniej ryb lub całkowicie z nich zrezygnować?

Vanka - 2010-01-09, 16:08
Temat postu: Re: Minirezerwat przyrody - np. oczko wodne
Gliniak napisał/a:
Zainspirował mnie już dawno ten artykuł.
http://www.most.org.pl/ZB/zb/120/przyroda.htm

Fajnie by było gdyby nasza pasja jaką jest oczko wodne nawiązywała do idei czynnej ochrony przyrody.
Z pewnoscią już sam fakt posiadania w ogrodzie oczka wodnego jest dla okolicznej przyrody pozytywny , jednak warto się zastanowić czy nie można by sprawić aby oczko było dla tej przyrody jeszcze większym dobrodziejstwem.

Czy np czasem nie lepiej jest mieć mniej ryb lub całkowicie z nich zrezygnować?


Zgadzam się, że nasze postrzeganie przyrody winno mieć szeroka perspektywę.
Sadzimy drzewa, posadźmy i kwiaty. Chronimy ptaki, chrońmy i owady. Hodujemy ryby, zadbajmy i o żaby. Kazdy z nas posiadaczy ogródków w jakis sposób to robi. Moze nie mamy czasu, aby sie nad tym wszystkim zastanawiac, ale widzę pewną intuicyjna działalnosć człowieka. Uczmy dzieci, ze tak trzeba - sami tez możemy pogłębiać wiedzę.
Twórzmy nasze minirezerwaty :)

Mazur - 2010-01-09, 16:16
Temat postu: Re: Minirezerwat przyrody - np. oczko wodne
[quote="Van"] Moze nie mamy czasu, aby sie nad tym wszystkim zastanawiac, ale widzę pewną intuicyjna działalnosć człowieka. Uczmy dzieci, ze tak trzeba - sami tez możemy pogłębiać wiedzę.


:brawo: :brawo: :brawo: mądre słowa Madam

Cytat:
Twórzmy nasze minirezerwaty


to słowo już coś wyróżnia coś ogranicza a natura powinna być wolna jak wiatr, nie przeszkadzajmy jej a tym samym pomożemy.

Vanka - 2010-01-09, 16:23

Roman napisał/a:

mądre słowa Madam


Dziekuję :) , ale moje mądre słowa wynikają z doświadczenia i chęci poznawania świata, który nas otacza. Kiedy zakładałam ogródek (a to w sumie niedawna przeszłość) niewiele wiedziałam o roślinach i zwierzętach. To co mnie zachwycało równiez intrygowało. W internecie mozna dowiedziec się tak wiele, a ja staram sie wiedzieć jak najwięcej. W tym co napisałam jest jedynie chęć doświadczenia czegos niezykłego, choc tak bardzo nam bliskiego i wydawałoby się prozaicznego - natury.


Roman napisał/a:
Cytat:
Twórzmy nasze minirezerwaty


to słowo już coś wyróżnia coś ogranicza a natura powinna być wolna jak wiatr, nie przeszkadzajmy jej a tym samym pomożemy


Użyłam tego słowa cytując Autora artykułu. :)

Gliniak - 2010-01-09, 16:45

Ryby lub zbyt duzo ryb to nie tylko konkurencja dla kijanek płazów ale i "masakra" dla swiata owadów związanych z naszym oczkiem.
JAREK G - 2010-01-09, 17:43

Widzę że coraz bardziej filozoficzne teorie macie :P Jak dla mnie każde oczko, choćby i z dużą ilością ryb, nie jet żadną masakrą dla owadów :-o ani dla kijanek i płazów tylko szansą na ich rozwój. Bez tego oczka w ogóle by ich nie było
Vanka - 2010-01-09, 17:55

JAREK G napisał/a:
macie
????
Jak to macie? :P
Moim zdaniem po prostu nie nalezy przeginać. Nic nie napisałam o teoriach spiskowych ;) Filozof mi się włączył, bo tak mnie czasem cos za gardło złapie i dusi. Nie masz tak? Wychodzisz na ogród - patrzysz i aż Ci brak powietrza z zachwytu? I sam właściwie nie wiesz co Cie zachwyciło, bo ogród znasz jak własną kieszeń :)

Gliniak - 2010-01-09, 18:16

JAREK G napisał/a:
Widzę że coraz bardziej filozoficzne teorie macie :P Jak dla mnie każde oczko, choćby i z dużą ilością ryb, nie jet żadną masakrą dla owadów :-o ani dla kijanek i płazów tylko szansą na ich rozwój. Bez tego oczka w ogóle by ich nie było


No niezupełnie , tereny na których stawia sie domy i zakłada ogrody kiedys były siedliskiem zwierząt i roslin. A przerybione oczko to raczej staw hodowlany w miniaturze niz naturalistyczny zbiornik.

maruder - 2010-01-10, 01:03

Gliniak napisał/a:
A przerybione oczko to raczej staw hodowlany w miniaturze niz naturalistyczny zbiornik.
I z tym się zgodzę! ;)
leszek50-57 - 2010-01-10, 11:26

A Ja się z tym nie zgodzę,bo dla mnie oczko wodne nie jest stawem
hodowlanym tylko kącikiem odpoczynku i relaksu i upiększeniem
mojego ogródka. ;) którego uwielbiam :-(

poz.Leszek
--------------

samuraj - 2010-01-10, 12:12

nie popadajmy w jakieś skrajności .... każde oczko to mały świat dla żyjących tam stworzeń , nie zaleznie czy sa tam ryby czy ich tam nie ma.Ryby także są "trybikiem" w tym systemie-- nie zgadzam się że jeśli w zbiorniku są ryby to nie ma owadów czy płazów.
maruder - 2010-01-10, 13:14

Mnie właśnie chodziło o skrajność, a Leszek odebrał to jako ogólną prawdę. Mimo wszystko, jeśli w zbiorniku będzie naprawdę gęsto od ryb, a przy tym będzie mało roślin, to zbyt wielu płazów tam nie znajdziemy i chyba właśnie taką sytuację miał na myśli Gliniak... a przynajmniej ja się z tym zgadzam ;)
samuraj - 2010-01-10, 13:40

pamiętajcie że jest coś takiego jak rownowaga biologiczna i jeżeli człowiek w jak najmniejszym stopniu będzie tam ingerował to będzie najlepsze dla tego ekosystemu.prostym przykładem są dzikie sadzawki-bajorka , bez problemu i w symbiozie żyją tam owady ,ryby ,żaby.Nasze oczka są tylko namiastką tych zbiorników--bardzo drobną namiastką.Chcemy tylko takie rośliny, tylko takie ryby , najlepiej żeby nie było komarów ani żółtobrzeżków bo są BEEE no i pijawki to też dramat dla nas bo są oślizłe i wredne--więc malo prawdopodobne aby udało się w naszych oczkach stworzyć coś takiego jaki mini rezerwat bo zawsze to będzie twór któremu nie pozwolimy żyć własnym życiem.
Mazur - 2010-01-10, 13:49

samuraj napisał/a:
pamiętajcie że jest coś takiego jak rownowaga biologiczna i jeżeli człowiek w jak najmniejszym stopniu będzie tam ingerował to będzie najlepsze dla tego ekosystemu.prostym przykładem są dzikie sadzawki-bajorka , bez problemu i w symbiozie żyją tam owady ,ryby ,żaby.Nasze oczka są tylko namiastką tych zbiorników--bardzo drobną namiastką.Chcemy tylko takie rośliny, tylko takie ryby , najlepiej żeby nie było komarów ani żółtobrzeżków bo są BEEE no i pijawki to też dramat dla nas bo są oślizłe i wredne--więc malo prawdopodobne aby udało się w naszych oczkach stworzyć coś takiego jaki mini rezerwat bo zawsze to będzie twór któremu nie pozwolimy żyć własnym życiem.


mówisz/piszesz jak rodowity Mazur :piwko:

Gliniak - 2010-01-10, 13:58

Pisałem o "przerybionych" oczkach i myslę , że bez sensu jest udowadniać tezę iż w takich własnie zbiornikach trudno oczekiwać bioróżnorodnosci. To chyba oczywiste.
Inną kwestią jest w ogóle obecnosć ryb w oczku.
Wydaje mi się , że oczko jest dogodniejszym srodowiskiem dla płazów i owadów jesli ryb w nim nie ma. I nie nazywałbym takiego oczka w przeciwieństwie do "przerybionego" - skrajnoscią.
Rezygnacja z kolorowych rybek , które dla przyrody są mniej więcej tym czym plastikowy krasnal na trawniku , może być rzeczą wartą szerszego rozpropagowania.

samuraj - 2010-01-10, 14:02

Gliniak napisał/a:
Rezygnacja z kolorowych rybek , które dla przyrody są mniej więcej tym czym plastikowy krasnal na trawniku , może być rzeczą wartą szerszego rozpropagowania.


czym się rożni w oczku karaś kolorowy od zwykłego karasia ??? dziki karas też będzie zjadać owady , larwy czy kijanki

Gliniak - 2010-01-10, 14:11

samuraj napisał/a:
Gliniak napisał/a:
Rezygnacja z kolorowych rybek , które dla przyrody są mniej więcej tym czym plastikowy krasnal na trawniku , może być rzeczą wartą szerszego rozpropagowania.


czym się rożni w oczku karaś kolorowy od zwykłego karasia ??? dziki karas też będzie zjadać owady , larwy czy kijanki


Niczym się nie różni pod tym względem.
Zazwyczaj jednak trzyma się kolorowe.
Trzymanie dzikich rybek w oczku jak pisze wielu forumowiczów mija się z sensem bo ich prawie nie widać.
Z mutantami jest związane też potencjalne zagrożenie , że mogą trafić do dzikich akwenów.

samuraj - 2010-01-10, 14:19

Gliniak napisał/a:
Z mutantami jest związane też potencjalne zagrożenie , że mogą trafić do dzikich akwenów.

a to już inny temat.....tylko z drugiej strony kolorowe karasie są o wiele łatwiejszą zdobyczą dla drapieżników i w naturalnym zbiorniku gdzie są ryby drapieżne raczej nie zawojują

Gliniak - 2010-01-10, 14:27

samuraj napisał/a:
Gliniak napisał/a:
Z mutantami jest związane też potencjalne zagrożenie , że mogą trafić do dzikich akwenów.

a to już inny temat.....tylko z drugiej strony kolorowe karasie są o wiele łatwiejszą zdobyczą dla drapieżników i w naturalnym zbiorniku gdzie są ryby drapieżne raczej nie zawojują


Masz racje , ale pod pojęcie "mutanty" podciągnąłbym jeszcze gatunki obce dla naszej fauny.
I tak jak nasze oczka są niezależnie od omawianej kwestii ich zarybienia , większą lub mniejszą niszą dla wielu gatunków zwierząt i roslin , które coraz rzadziej spotykamy w naturze , tak i mogą stać się niebezpiecznym wektorem dla ekspansji wielu niepożądanych intruzów.

AurorA - 2010-01-11, 01:03

Co najmniej dwóch forumówiczów próbuje mieć większe oczka naturalistyczne przeznaczone dla płazów. Co ciekawe ryby po jakim czasie pojawiają się tam same nie wiadomo skąd i spędzając sen z powiek właścicielom. ni ulega jednak wątpliwości ze płazy maja nieporównywalnie lepsze warunki w oczku niezarybionym.
duzers - 2010-01-11, 20:22

nie wiem,ale ja przynajmniej nie wyobrażam sobie żebym nie miał ryb w oczku :?
Elendil - 2010-01-11, 21:11

Ja na razie też nie. Ale chęć kopania i napuszczania wody wciąż jest we mnie silna. W tym roku planuję zrobić coś z kawałkiem ziemi z boku domu (ok 40m2) i pomysł na tą chwilę jest taki, że zostanie wycięte i wywalone to co jest teraz a będzie zrobiony trawnik a na nim wkopane dwie stare wanny (lekko zmodyfikowane, w celu ułatwienia dostępu zwierzynie) z roślinami wodnymi, bez ryb. Więc jakimś płazom może się spodoba.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group