Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Zwierzęta w oczku - raki, karpie i węgorze

niedobry - 2009-01-02, 13:36
Temat postu: raki, karpie i węgorze
Witam wszystkich serdecznie...dołączam do szanownego grona i liczę na kolezeńskie fachowe rady gdyż zasadniczo jestem laikiem:)...
pierwsze moje pytanie brzmi...posiadam staw głęboki do ok. 2m z płytka linią brzegową dostosowaną do hodowli raka którego zamierzam na wiosnę zwodować hehe...również na wiosnę planuje zarybić staw karpiem gdyż jest to smaczna, wartościowa iu niekłopotliwa w obsłudze rybka...zawsze marzył mi się węgorz ale dla niego muszę chyba nowy staw wykonać hehe bo rak napewno wyklucza węgorza tzn...wegorz - raka...
no i pytanir brzmi...czy gdyby zarybienie na użytek własny węgorza było niewielkie to czy jest szansa ze nie przetrzebi mi raka.. i jaka ew rybka moż życ w symbiozie z karpiem i rakiem a jest dość duza i smaczna...aha staw ma taflę o pow ok 2000 mkw
pozdrawiam. Sebek

Kaef - 2009-01-02, 13:40

Witaj. Z tego co ja wiem to karp też z chęcią powinien raka wszamać :/ Dlatego nie wiem czy będzie dobrym towarzystwem w hodowli.
jackon - 2009-01-02, 16:19

karp + wegorz tak
tyle,ze w tym przypadku odpuszczasz sobie raki

seedkris - 2009-01-02, 17:00

Może ryby roślinożerne nie ruszą raków?
mateusz1990 - 2009-01-02, 18:57

ja bym na twoim miejscu pościł amura, lina
AurorA - 2009-01-02, 20:47

A jakie raki to maja być?
niedobry - 2009-01-02, 23:26

rak...szlachetny...ew. błotny...wiem wiem pod ochroną ale sygnałowy odpada...a karp może nie powinien trzebic az tak...myslałem o jakichś roślinozercach typowych ...lin odpada...no nie wiem pomóźcie...:)...węgorz powyżera w małej populacji???????????????
uwielbiam węgorza ...raka i karpia...ale uwielbiam też pstrąga a nie mogę go mieć...i godzę się z tym hheh...tylko co jeszcze przypasuje no...amur bywa klopotliwy...ale za to szlachetne mięcho...no zupełnie zwaiowałem już

seedkris - 2009-01-02, 23:48

Przy zakwitach wody może być tołpyga.
niedobry - 2009-01-03, 16:58

a tak przy okazji!!!!! właśnie na zakupach w makro zupełnie przypadkowo na stoisku rybnym dojrzałem wśród innych raków samice z jajami mocno dojrzałymi i samca który wyraźnie kręcił się wokół amicy odganiając inne (bardzo duży samiec) kupiłem oba osobniki natychmiast w nadziei ze młode wylęgną sie u mnie...hehe...w akwarium siedzą mają kryjówki z doniczek i płożących roslin mają również brzeg tzn z jednej stroni wysoko usypane podłoże tak by imitowało linię brzegowa...kupiłem im tabletki roslinne...o co jeszcze powinienem zadbac??????? :brawo:
wojtas - 2009-01-03, 21:43

Przede wszystkim o wysokie natlenienie i czystość wody.chociaz jeśli to najpospolitszy obecnie w naszych wodach rak amerykański/pręgowany/to ma on nieco mniejsze wymagania w tym zakresie.I chyba potrzebuje też pokarmu zwierzęcego.Bo chyba to nie są nasze rodzime raki.Są chronione.
niedobry - 2009-01-03, 21:59

a jak sądzicie jakie sa szanse na "krawca" naszego szlachetnego lub błotnego na dzień dzisiejszy bo strasznie ubzdurałem sobie te raki na wiosne u mnie w stawie...i nie wiem czy jest sens wpuszczać pręgusa nowonabytego czy czy pokombinować i zdobyć materiał nasz rodzimy i bardziej wartosciowy...i czy wogóle da rade bo jak nie to dokupię jeszcze z 10 samców i 30 samic plus to co sie może wylegnie i za dwa lata moze fajne pręgusy będę miał...wiadomo że wolę krawca lub szewca ale...no jak wyzej w pytaniu hehe
wojtas - 2009-01-03, 22:53

Krajowe raki podlegają ochronie,pozostają Ci tylko obce gatunki-pręgowane lub sygnałowe.
Hubert - 2009-01-03, 23:17

wojtas napisał/a:
pozostają Ci tylko obce gatunki-pręgowane lub sygnałowe


Prawidłowa nazwa raka amerykańskiego to pręgowaty (Orconectes limosus). Jest to gatunek wyjątkowo odporny na złe warunki środowiskowe. Znosi silne zanieczyszczenie wody, niedobór tlenu, brak pokarmu, ale nade wszystko jest bardzo odporny na pasożyty i zarazki chorobotwórcze. Nie dość, że sam jest odporny na tzw. dżumę raczą (wywołuje ja grzyb), to jeszcze jest jej bezobjawowym nosicielem. To właśnie przez tą chorobę pogłowie naszych rodzimych raków (szlachetnego zwanego rzecznym lub szewcem i błotnego zwanego stawowym lub krawcem) tak drastycznie się zmniejszyło (ponad 90%).

wojtas - 2009-01-04, 15:12

Widziałem też niebieskie raki,bodajże z Azji.ale to chyba tylko do akwarium?
maajaaost - 2009-01-04, 16:22

Karp jest wszystko żerny,nawet pełnołuski-lubi ślimaki inne małe skorupiaki,małe rybki także może zaatakowac i raka.Co do węgorza to boję sie wpuscić go do karpia,ponieważ zjadł mi glonojady syjamskie,które są szybkimi rybami. Karp bezłuski ( królewki ) jeszcze szybciej rośnie niż wymieniony i ten juz nie ma umiaru z jedzeniem.
wojtas - 2009-01-04, 17:23

Raki są szczególnie bezbronne w okresie linienia.Wtedy stanowią przysmak wielu ryb.A więc jako towarzystwo dla raków nadałyby sie raczej małe gatunki,jak słonecznice czy kiełbie.konieczne by było uzupełnianie obsady, bo małe rybki mogą sie czasem stać łupem raka.
josh1976 - 2010-08-30, 08:55

Chłopie,szyjka z raka to super przynęta na karpia,lina i inne. Myśle,że raki nie mają szans,szczególnie podczas linienia-jak napisał Wojtas,a jak już dołożysz węgorza to będzie eksterminacja. On za rakami przeszuka każdy zakamarek,nawet pod brzegiem na płyciznie. U mnie na gliniance byłe pełno raków-dosłownie. Były to pręgowane,choć raz złapał mi się błotny na wędke,kawał byka,naprawdę. Od 2,3 lat raki zniknęły,choć warunki mają super,płycizny,krzaki i duża woda-szkoda :-( . Jak się podsypało zanęt na płycizne to wieczorem podchodziły masowo. Dla ciekawości, złapałem kiedyś szczupaka 50cm i miał w żołądku dorosłego prągowanego w twardej skorupie.
guit - 2011-04-26, 08:42

Cześć,
śpieszę donieść, że właśnie w Makro można nabyć raki Astacus leptodactylus (rak błotny) z importu (podobno), pomimo tego, że są pod ochroną.
Ja wpuściłem parę do oczka, i parkę (o niebieskim ubarwieniu) do akwarium z tropheusami. Naprawdę okazale wyglądają.



Pozdrawiam,
Zbyszek


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group