Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Zwierzęta w oczku - Kijanki ropuchy szarej

Grzegorz - 2006-04-30, 16:16
Temat postu: Kijanki ropuchy szarej
Pierwszy raz pomyślnie wylęgły mi śie kijanki ropuchy szarej,niewiem czy śię cieszyć
bo jest ich kilka set i mają po 3 mm ,ale jest to jakieś urozmaicenie mojego oczka
(13m3 wody)
-----------------
Pozdrawiam :)

akua - 2006-05-02, 13:02

:brawo:
gratuluje!
ja w zeszlym roku usuwalam co sie da, tak mi :( doradzil ogrodnik; w tym roku usunelam "nadmiar" czarnych koralikow, niestety nie zauwazylam jeszcze kijanek; byc moze wyjadly karasie albo odwiedzajaca oczko parka kaczynskich (...)

AurorA - 2006-05-02, 13:33

Należy się cieszyć z ropuszych kijanek i nic nie usuwać. :) Zreszta kijanki są pod ścisłą ochroną. Niewiele z nich przeżyje.
Na poniższej stronie więcej na temat.

http://oczkowodne.net/article/bufo.php

Ernest - 2006-05-03, 12:05

U mnie w oczku jest dopiero skrzek.Prawda jest taka,jak nie usune z oczka to nic im nie zagraża.Nawet linki nie zainteresują się kijankami :)
akua - 2006-05-03, 12:17

:)
Ja niestety częsciowo wybralam i teraz zaluje :cry:
poniewaz jedyna metodą odlawiania glonow,jak narazie skuteczna-jest siatka,
więc wylawiam rowniez skrzek,
Wlasnie, jak w zwiazku z tym wylawiac glony? :evil:
akua :o

Grzegorz - 2006-05-04, 22:34

Moje kijanki mają ok.10 mm i widać je po całym oczku, zdnia na dzień radzą sobie
coraz lepiej to taż moja interwencja w oczku jest ograniczona do minimum.
Jaka to frajda spoglądać jak śię rozwijają a przytym lekcja biologii dla 11- letniego syna
____________________
Pozdrawiam :lol:

[ Dodano: 2006-05-06, 23:00 ]
Po tygodniu kijanki ropuchy mają 1.5 cm i wcinają glony z foli aż miło, w ciągu 1 dnia
oczysćiły folie ok. 0,3m2 do stanu z przed 6 lat kiedy była nowa.
Jak tak gędą śię gościć to zapomnę o glonach,... na krótko bo za tilka tygodni opuszczą mnie
jako :) :( :lol: :P itd.
____________________
Pozdrawiam :yahoo:

akua - 2006-05-07, 12:03

:shock:
ja dziś zauważyłam jedną :brawo: !!!! ale nie jestem do konca pewna czy to kijanka zaby czy mlody osobnik traszki; a'propos czy traszki tez mają postac kijanki czy z jajeczka wykluwa się "gotowa" traszka?
akua.

AurorA - 2006-05-07, 19:04

Mają postać kijanki z rogami. Są to tzw, skrzela zewnętrzne. Róznią się znacznie od kijanek żabich.
akua - 2006-05-07, 21:35

:good:
Czy jajeczka traszki są przyklejone na płaskiej, dość zwartej, rózowo-beżowej galaretce wielkości paznokcia? takich placuszków mam cała masę- przyklejone na wszystkim co zanurzone w wodzie. :o

AurorA - 2006-05-07, 21:38

Nie traszka składa pojedyncze jajeczka i zawija je w listki roslin. To co opisujesz to zapewne jaja ślimaków wodnych (zapewne błotniarek).
Porównaj ze zdjęciem:
http://oczkowodne.net/strony/mollusca.php

akua - 2006-05-07, 21:51

:( to chyba nie to,moje są bardziej owalne i płaskie; być moze ciut się różnią;
zrobie fotkę i podeślę; jest tego naprawdę sporo!- czy karasie podjadają jakieś jajeczka?

saku - 2006-05-08, 00:42

Rok temu miałem plage kijanek ropuchy. Cała woda czarna od nich, wszędzie pełno tej zarazy. W tym roku wyłowie skrzek i zawioze nad rzeczke.
Pawel Woynowski - 2006-05-08, 08:57

saku napisał/a:
Rok temu miałem plage kijanek ropuchy. Cała woda czarna od nich, wszędzie pełno tej zarazy. W tym roku wyłowie skrzek i zawioze nad rzeczke.


Zostaw ten skrzek w oczku i tak w efekcie będziesz miał jedynie, kilka lub kilkanaście sztuk ropuszek, które rozejdą się po twoim i okolicznych ogrodach. A wierz mi, ropuchy są bardzo pożyteczne w ogrodzie. Na przykład, problemy że ślimakami czy chrząszczowatymi szkodnikami roślin, będziesz miał z głowy, wyczyszczą Ci z nich ogród, odpłacą Ci się w ten sposób, za opiekę nad ropuszym żłobkiem :)
Sam bym wprowadził do siebie kilka ropuch. Niestety same nie przejdą do zamkniętego osiedla. :(

Ernest - 2006-05-16, 20:15

Na obecną chwile mam około 500-600 kijanek.Mają się swietnie,a jak tak setka opanuje kamień to w 10-15 minut ogołocą go z glonów i na następny.Około 30 sztuk dałem kumplowi do jego oczka.Powiedział "a niech troche u mnie będzie" :)
Grzegorz - 2006-05-16, 22:17

Kijanki rosną a w oczku zaczyna brakować glonów ,już niedługo pozbędę się ich do
samego dna :wink:

Ernest - 2006-05-17, 05:04

Czyżby szybsza równowaga biologiczna ? i w pewnym sensie ruchomy superfiltr :)
Grzegorz - 2006-05-17, 15:15

Ernest napisał/a:
Czyżby szybsza równowaga biologiczna ? i w pewnym sensie ruchomy superfiltr


Ja uważam,że tak,bo efekty już widać.
Przez 6 lat nie było tak dobrze :peace:

akua - 2006-05-17, 20:31

:x
A ja nie powiem, w co sobie pluję (...)
pozbylam się większości jajeczek ropuchy na wiosnę;("mądry" ogrodnik tak mi doradził)
teraz z wielką przyjemnością przyglądam się temu czarnemu stadku,które ocalało...
:yahoo:
http://img72.imageshack.u...kiwakcji6ls.jpg

kijanki w trakcie obróbki kamienia...
pozdro

AurorA - 2006-05-17, 20:58

Kijanki ropuch jako pierwsze opuszczają oczko. Już wkrótce znikną. Rozejda się wkoło 2 centymetrowe szkraby -tzreba uważać by ich nie rozdeptać.
akua - 2006-05-17, 21:33

:???:
A co się dzieje z mamami?
Dwa dni temu jedna przyczłapała nad staw, w fatalnej kondycji ( tak myślę), skórę miała bardzo suchą, wogóle się nie ruszała, z wielkim brzuszyskiem. Przełożyłam ją w zacienione miejsce; tkwi tam bez ruchu. Czy to normalne??? :cry:
dzięki.akua.

AurorA - 2006-05-17, 21:57

Rodzice zaraz po złożeniu skrzeku idą do ogrodu łapać ślimaki. Ropuchy szare są dość ociężałe i nie umieją kicać tak jak żaby. Aktywniejsze są wieczorem i nocą. W dzień przewaznie skrywają się w zacisznym miejscu.
zander88 - 2006-05-23, 00:01

W stawie niedaleko mojego ogrodu jest pełno kijanek zapewne ropuchy szarej. W moim stawiku ogrodowym - 3x4m mam 5 sztuk karasia ozdobnego. Chciałbym przynieść kilka sztuk kijanek do oczka. Czy mogą one przynieść do oczka jakieś pasożyty bądź choroby? Tak jak dzikie ryby?

pozdro
Kamil

AurorA - 2006-05-23, 00:42

Przenoszenie kijanek jest nie zgodne z prawem - są one pod ochroną. Poza tym juz niedługo przestaną być kijankami i i tak ich w oczku nie będzie.
zander88 - 2006-05-23, 22:20

Rozumiem, że płazy są pod ochroną. Szkoda, że stawik w którym pływają kijanki zostanie zapewne za kilka dni całkowicie zasypany gruzem. :( Żeby tak niszczyć tak cenny ekosystem jak niewielki staw połączony z kanałkiem. Nie mogę patrzeć na tą ekstreminację życia.
Bajbas - 2006-05-26, 20:09

Te zakazy z przenoszeniem kijanek są trochę zabawne. W sklepach ogrodniczych sprzedają np. kumaki, traszki i nikomu nie spadł włos z głowy (a są pod ochroną). Ja przenosiłem kijanki do swojego oczka i uważam, że zrobiłem bardzo dobrą rzecz. Kijanki łowiłem w rowach na łakąch, gdzie ich było zatrzęsienie (a jak jest zbyt dużo, to się bardzo wolno rozwijają i potem wkraczają w okres zimowy bardzo małe). Efekt jest taki, że mam przechlapane u sąsiadów :) ale za to dzięki mnie wśród domków jednorodzinnych żyją sobie piękne ropuchy i nie tylko. Teraz same przychodzą i składają skrzek. Nawet sie dziwię, jak one forsują te płoty. Ze 2-3 mieszkają na mojej działce (wykopałem je w tym roku niechcący wczesną wiosna).
Podsumowując. Trzeba zachować rozsądek. A kijanki w oczku to fajna i pożyteczna sprawa, byle nie za dużo! (inna sprawa, że jeśli są ryby to redukują mocno populację)

Ernest - 2006-05-27, 04:49

Zauważyłem u mnie w oczku coraz mniejszą populacje kijanek.Podejrzewam że mam nie proszonego gościa jakim jest zaskroniec.Nie sądze żeby ryby zabrały się za jedzenie kijanek.Dodam że w tamtym roku była podobna sytuacja.A widziałem w kamieniach jednego co miał około 70 cm i sznurówke 25-30 cm.
Koroos - 2006-05-27, 21:24

cetnie tez bym mial kijanki a pozniej "żabki" no ale niestety w poblizu nie ma wody tylko moje oczko a sasiadke mam wredna i czeka tylko na jakikolwiek powod by pozwac mnie od sądu.a zapewne zaby byly by tego powodem;/:(narazie czekam moze na małe rybki bo w ta srode i czwartek mialem tarło:)
Ernest - 2006-06-25, 10:57

No i zaczely wychodzic z oczka :)
Grzegorz - 2006-06-25, 15:22

[quote="Ernest"]No i zaczely wychodzic z oczka Smile
[/quo
U mnie wyjdą chyba lada dzień. Mają po 4 nogi i jeszcze ogonek... Oczywiście piszę tylko o tych co widziałem a te co wyszły-nie wiem :D
_______
Pozdrawiam

AurorA - 2006-06-25, 17:23

W okolicznych zboirnikach, które monitoruję młode ropuszki wielkości paznokcia wyłażą juz od ponad dwu tygodni. Są ich miliony, trzeba uważać aby zbyt wiele nie zadeptać.
Bajbas - 2006-06-25, 19:41

U mnie też już poszły sobie ponad dwa tygodnie temu. Część jeszcze się kreci wokół oczka. Ale zawiodły mnie na całej linii. Nie jadły larw komarów. Pierwszy raz mam oczko bez ryb i myślałem, że kijanki wrąbią larwy, ale nic z tego. Czy to standard czy moje były zbyt leniwe?

A z innej beczki. Ropucha szara minimum jedna mieszka na stałe u mnie [co jakiś czas znajduje jakaś w wodzie, ale trudno rozpoznać czy to ta sama :) ] Sądzę, że są ze 2-3. Czy do takiego oczka warto sprowadzać inne żaby. Myśle o żabach wodnych. Tylko czy one zaakceptują te miejscowe ropuchy i vice versa? Miałem w zeszłym roku kumaki, ale poszły sobie (lub zginęły w zimie). Choruje na coś kumkającego - poradźcie!

Mazur - 2006-06-25, 19:50

A ja chyba za słabo rybki karmię albo to sprawa orf bo w oczku ginie wszystko co się rusza. Kijanki były tylko 2 dni a komary chyba omijają moje oczko :wink:
Bajbas - 2006-06-25, 21:05

U mnie w drugim oczku, gdzie są ryby, też nie pożyły ani kijanki ani larwy komarów. Ryby zapuszczają się nawet kilka metrów na płyciznę (dwa oczka łączy ślepy kanał o długości ok. 8m i głebokości zaledwie 30 cm). I wybierają wszystko z tego kanału. Ale tam gdzie nie ma ryb chciałem by kijanki zrobiły swoje i kompletny zawód :( A niestety jak wpuszcze do małego oczka ryby, to zaraz przyjdzie jakiś kot i je zje :x Dlatego tak interesuje mnie temat żab, które by trochę dłużej pomieszkały i wyjadały to komarze towarzystwo (jedna z tego pociecha, że ryby akwariowe mają świeży pokarm)
Mazur - 2006-06-25, 21:12

Ja łowił bym larwy komara i przenosił do głównego oczka.
Bajbas - 2006-06-25, 21:16

Roman, tak robię - pożytek mają też ryby z akwarium, ale to mozolna robota (jak są rośliny to nie tak łatwo je złapać). A gdzieś słyszałem, że te cholery potrzebują tylko trzech dni by odlecieć (jakos podejrzanie krótko). Dlatego przydałoby się coś na stałe. Na razie wpuściłem mieczyki, może kot im daruje bo są małe :)
AurorA - 2006-06-25, 21:46

mieczyki powinny sprawę rozwiązać. Z żab to tylko zielone goszczą przy oczku długo.
Grzegorz - 2006-07-04, 21:58

A moje żabki ropuszki są już poza oczkiem i muszę patrzeć pod nogi ,aby nie podeptać,malutkie i czarne istotki. :D :) :( :o :? :???: :lol: :x :P :cry: :evil:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group