Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ryby w oczku wodnym - Jaka ryba na larwy komara?

slimakko - 2007-08-07, 09:25
Temat postu: Jaka ryba na larwy komara?
Pytanie jak w temacie jaka rybke albo rybki kupic aby sie rozprawiła z larwami komara?
Pozdrawiam Slimakko.
P.S. moze ktos zna inne sposoby na komary i ich potomstwo bo ja juz niedaje rady ich wylewac.

krzych0719 - 2007-08-07, 09:30

Witam. W moim oku liny zalatwiają tę sprawę znakomicie.
Pozdrawiam

kuba123 - 2007-08-07, 10:09

JA wpuściłem gupiki i sie pozbyły całkowcie larw komarów ;)
JAREK G - 2007-08-07, 14:37

Większość ryb zjada larwy komarów , ale jak już koniecznie chcesz żeby Ci coś polecić to polecam orfy :)
Hubert - 2007-08-07, 14:43

Każda praktycznie ryba zjada larwy komarów, a najwydajniej młode, kilkucentymetrowe osobniki. Ja w traszkarium, gdzie nie mogę z oczywistych względów mieć ryb wpuściłem jednak akwariowe drobniczki - gatunek używany m.in. na Florydzie do zwalczania plagi komarów. Podobnie świetnie radzą sobie z nimi gupiki czy gambuzje, nie atakując przy tym larw traszek. W dwóch bagienkach mam za to kilka dzikich japońców, które larwy komarów wyżerają co do "nogi".
anja - 2007-08-07, 16:45

Ja na komary używam anty bzy. Gupiki są moim zdaniem najlepsze na komary :) :good:
AurorA - 2007-08-07, 18:11

anja napisał/a:
a na komary używam anty bzy.


A co to takiego :-o

Wystarczy jakakolwiek ryba i problem z komarami znika. :yess:

koczisss - 2007-08-07, 21:14

U mnie na płyciznach trochę larw się dobrze ma, zbyt płytko i ryby nie mogą wpłynąć. Musiałbym dolać trochę wody, bo jest dość mało, ale czekam na większy deszcz, mają być burze.
iwosek - 2007-08-07, 23:59

wedlug mnie najlepszy bylby narybek,
moje maluchy skrupulatnie wyjadaja wszystko co zywe i mniejsze od nich,
a rosna jak na ddrozdzach
a jak nie to tak jak wspomnial Jarek orfy ewentualnie liny :lol:

sir_prize - 2007-08-08, 09:35

u mnie ozdobne karaski poradziy sobie z larwami komarów w 100%. faktem jest, że trwało to dłuższą chwilę. przez parę pierwszych dni rybki i larwy pływały sobie spokojnie obok siebie - ryby chyba nie miały pojęcia, że to jest jadalne. kupiłem je ze sklepu, gdzie karmione były pewnie tylko sztuczną karmą - na pewno nie larwami komarów. larwy znikły całkowicie gdy już zacząłem powątpiewać, czy karaski kiedykolwiek "zajarzą" o co chodzi. od tego czasu nie widzę w oczku nawet śladu larwy, a rybki po tej "diecie" podrosły całkiem szybko i całkiem sporo.
AurorA - 2007-08-08, 16:52

To najlepszy i najwartościowszy pokarm.
Kaef - 2007-08-08, 18:45

sir_prize napisał/a:
u mnie ozdobne karaski poradziy sobie z larwami komarów w 100%. faktem jest, że trwało to dłuższą chwilę. przez parę pierwszych dni rybki i larwy pływały sobie spokojnie obok siebie - ryby chyba nie miały pojęcia, że to jest jadalne. kupiłem je ze sklepu, gdzie karmione były pewnie tylko sztuczną karmą - na pewno nie larwami komarów. larwy znikły całkowicie gdy już zacząłem powątpiewać, czy karaski kiedykolwiek "zajarzą" o co chodzi. od tego czasu nie widzę w oczku nawet śladu larwy, a rybki po tej "diecie" podrosły całkiem szybko i całkiem sporo.

Ryby od samego początku mają instynkt "co się je" to czym były karmione od małego nie ma na to wpływu. Żeby urosnąć musiałyby być karmione tym systematycznie, a nie jednorazowo. Karasie nie są w stanie wyłapać wszystkich larw, bardziej polecał bym jakieś małe rybki ze strefy powierzchniowej np. słonecznice, cierniki, albo gupiki i molinezje(tyle że przy niskiej temp ok.15 stopni C trzeba by było je odłowić)
Pozdrawiam

phalina - 2007-08-08, 19:37

Ja mam wzdręgę,wspaniale sobie radzi z larwami komara :good:
koczisss - 2007-08-08, 20:35

phalina napisał/a:
Ja mam wzdręgę,wspaniale sobie radzi z larwami komara :good:


Nie niszczy Ci zbytnio delikatnych roślin?

Kaef - 2007-08-08, 21:09

Wzdręga to nie tołpyga czy amur. Ona bardziej woli pokarmy zwierzęce, z roślin to najwyżej glony nitkowate poskubie.
koczisss - 2007-08-08, 21:32

Kaef napisał/a:
Wzdręga to nie tołpyga czy amur. Ona bardziej woli pokarmy zwierzęce, z roślin to najwyżej glony nitkowate poskubie.


Wiem, że nie tołpyga, ale kiedyś często łowiłem wzdręgi i treść żołądkowa była zawsze zielona :-D

Kaef - 2007-08-08, 22:35

Zielona bo odżywiała się planktonem i glonami. Nie posiadają pyszczów przystosowanych do obgryzania roślin. Pozatym w żołądku zwykle pokarm zmienia kolor :P Z moich obserwacji to u drapieżników treść żołądkowa była zawsze szarawa, a u wszystkożerców (np krasnopiórki, płotki, leszcza itp) zielonkawo-szara
iwosek - 2007-08-08, 22:40

Kaef napisał/a:
sir_prize napisał/a:
u mnie ozdobne karaski poradziy sobie z larwami komarów w 100%. faktem jest, że trwało to dłuższą chwilę. przez parę pierwszych dni rybki i larwy pływały sobie spokojnie obok siebie - ryby chyba nie miały pojęcia, że to jest jadalne. kupiłem je ze sklepu, gdzie karmione były pewnie tylko sztuczną karmą - na pewno nie larwami komarów. larwy znikły całkowicie gdy już zacząłem powątpiewać, czy karaski kiedykolwiek "zajarzą" o co chodzi. od tego czasu nie widzę w oczku nawet śladu larwy, a rybki po tej "diecie" podrosły całkiem szybko i całkiem sporo.

Ryby od samego początku mają instynkt "co się je" to czym były karmione od małego nie ma na to wpływu. Żeby urosnąć musiałyby być karmione tym systematycznie, a nie jednorazowo. Karasie nie są w stanie wyłapać wszystkich larw, bardziej polecał bym jakieś małe rybki ze strefy powierzchniowej np. słonecznice, cierniki, albo gupiki i molinezje(tyle że przy niskiej temp ok.15 stopni C trzeba by było je odłowić)
Pozdrawiam

a ja sie nie dokonca zgodze,
ryba ma jakis tam swoj instynkt, ale przystosowuje sie ona do srodowiska w jakim zyje,
np karaski od poczatku karmione sztucznym pokarmem poprostu beda go jadly i nie pokusza sie o zjedzenie czegos co sie rusza i musi go zlapac, poprostu pojdzie na latwizne i zje pokarm ktory jej podamy
ale np, ryba ktora wychowa sie bez pokarmu sztucznego odzywiajaca sie jedynie tym co sobie upoluje nie tknie paleczek, bo wie ze to co zlapie bedzie lepsze,
obydwie sytuacje mialy miejsce u mnie w oczku, ryby zlapane na zwirowni potrzebowaly roku aby nauczyc sie jesc paleczki, natomiast ryby odchodowane na paleczkach,
kotlowaly sie i podplywaly do brzegow aby im cos dac, mimo to ze w oczku bylo ful narybku z ktorym inne rybki sobie doskonale radzily,
podobnie bylo z czlowiekiem, kiedys polowal na zwierzeta, co wymagalo od niego jakiegos wysilku, a teraz nauczyl sie i idzie na latwizne kupuje to samo w hipermarkecie

Kaef - 2007-08-08, 22:54

A ja się za to z Tobą nie zgodze bo sam trzymałem ryby złapane z naturalnego środowiska i odrazu szamały pokarmy pływające. Jeżeli mi nie wierzysz to daj swoim karasiom odchowanym na sztucznym pokarmie troche ochotki.
Cytat:
podobnie bylo z czlowiekiem, kiedys polowal na zwierzeta, co wymagalo od niego jakiegos wysilku, a teraz nauczyl sie i idzie na latwizne kupuje to samo w hipermarkecie

To nie jest trafne porównanie.

koczisss - 2007-08-08, 22:56

Kaef napisał/a:
A ja się za to z Tobą nie zgodze bo sam trzymałem ryby złapane z naturalnego środowiska i odrazu szamały pokarmy pływające. Jeżeli mi nie wierzysz to daj swoim karasiom odchowanym na sztucznym pokarmie troche ochotki.


Co tu się sprzeczać, wystarczy pojechać nad byle rzekę, czy jezioro i wrzucić do wody choćby kawałek chleba, od razu woda się zagotuje :evil:

Kaef - 2007-08-08, 22:59

Dokładnie tak jak piszesz, tylko że to nie jest sprzeczka :D Tak mi się wydaje :P
iwosek - 2007-08-08, 23:36

oczywiscie sprzeczka to to nie jest -> bywalo gorzej :hehe:
koczisss napisał/a:
Co tu się sprzeczać, wystarczy pojechać nad byle rzekę, czy jezioro i wrzucić do wody choćby kawałek chleba, od razu woda się zagotuje

racja, ale pojedz nad rzeke lub na jakis inny zbiornik wodny i sypnij paleczek i chleba, sytuacja bedzie podobna, zagotuje sie, ale .....
ryby nie zjedza tych paleczek bo maja lepsze jedzenie, oczywiscie chlebem nie pogardza, ale paleczkami tak,
a odwrotna sytuacja wrzuc chleba i paleczek jednoczesnie do oczka i ....
oczywiscie znikna paleczki, bo ryby chodowane na paleczkach uwazaja ze to jest lepsze,
Kaef napisał/a:
A ja się za to z Tobą nie zgodze bo sam trzymałem ryby złapane z naturalnego środowiska i odrazu szamały pokarmy pływające. Jeżeli mi nie wierzysz to daj swoim karasiom odchowanym na sztucznym pokarmie troche ochotki.

moje karaski sa dokarmiane paleczkami a ich glowne pozywienie stanowi wszystko co jest w oczku, ochotki raz na ruski rok dostaja ... ale dostaja,
Kaef napisał/a:
Cytat:
podobnie bylo z czlowiekiem, kiedys polowal na zwierzeta, co wymagalo od niego jakiegos wysilku, a teraz nauczyl sie i idzie na latwizne kupuje to samo w hipermarkecie

To nie jest trafne porównanie

dlaczego, wiesz jak bardziej sie przyjzysz otaczajacemu cie swiatu z trche innej strony to zobaczysz ile rzeczy mozna porownac do zycia czlowieka,

sir_prize - 2007-08-09, 08:04

Kaef napisał/a:

Ryby od samego początku mają instynkt "co się je" to czym były karmione od małego nie ma na to wpływu. Żeby urosnąć musiałyby być karmione tym systematycznie, a nie jednorazowo. Karasie nie są w stanie wyłapać wszystkich larw, bardziej polecał bym jakieś małe rybki ze strefy powierzchniowej np. słonecznice, cierniki, albo gupiki i molinezje(tyle że przy niskiej temp ok.15 stopni C trzeba by było je odłowić)
Pozdrawiam


jeżeli twierdzisz, że ja zmyślam, bo

Kaef napisał/a:
bo sam trzymałem ryby złapane z naturalnego środowiska i odrazu szamały pokarmy pływające

to pozwolisz, że pozostawię to bez komentarza. odpowiem ci raczej cytąc Lindę: "nie chce mi się z tobą gadać"

sir_prize - 2007-08-09, 11:07

koczisss napisał/a:

Co tu się sprzeczać, wystarczy pojechać nad byle rzekę, czy jezioro i wrzucić do wody choćby kawałek chleba, od razu woda się zagotuje :evil:


koczisss, mówimy o dwóch różnych sprawach. ja wspomniałem o rybkach hodowanych w sztucznych warunkach (a konkretnie pływających w akwarium) które wpuszczone do oczka nie wiedzą od razu, że te pływające stworki to jest papu, a ty mówisz o rybach żyjących dziko, którym smakuje chleb. oczywiście masz rację, ale przyznasz, że to nie jest to samo.

koczisss - 2007-08-09, 11:46

iwosek napisał/a:
ale np, ryba ktora wychowa sie bez pokarmu sztucznego odzywiajaca sie jedynie tym co sobie upoluje nie tknie paleczek, bo wie ze to co zlapie bedzie lepsze,
obydwie sytuacje mialy miejsce u mnie w oczku, ryby zlapane na zwirowni potrzebowaly roku aby nauczyc sie jesc paleczki, natomiast ryby odchodowane na paleczkach,


sir_prize napisał/a:
koczisss, mówimy o dwóch różnych sprawach. ja wspomniałem o rybkach hodowanych w sztucznych warunkach (a konkretnie pływających w akwarium) które wpuszczone do oczka nie wiedzą od razu, że te pływające stworki to jest papu, a ty mówisz o rybach żyjących dziko, którym smakuje chleb. oczywiście masz rację, ale przyznasz, że to nie jest to samo.


Stąd moje stwierdzenie, bo iwosek napisał tak, jak wyżej zacytowałem :P

iwosek - 2007-08-09, 11:54

wszyscy mamy racje, ja wyrazilem sie moze zbyt ogolnie, ale sens jest wazny, ale tak nie zabardzo chce sie juz wtracac ale to jest temat o rybie na larwy komara a nie o przystosowywaniu sie ryb do jedzenia :hehe:
koczisss - 2007-08-09, 12:03

iwosek napisał/a:
wszyscy mamy racje, ja wyrazilem sie moze zbyt ogolnie, ale sens jest wazny, ale tak nie zabardzo chce sie juz wtracac ale to jest temat o rybie na larwy komara a nie o przystosowywaniu sie ryb do jedzenia :hehe:


Za bardzo nie ma co pisać o rybach na larwy, bo wszystkie jedzą, to jest instynktowne.

Moje karachy, które hodowałem przez zimę od ikry w akwarium, karmiłem sztuczną karmą jakoś nie miały problemów z polowaniem na zwierzątka.
Woda była z oczka, to zanim maluchy podrosły miałem w akwarium zwierzyniec. Były pijawki (te wyłapałem), larwy jętek, ważek (nawet jedna wyleciała z akwarium w grudniu), ochotki, i inne bezkręgowce, oczliki i inne z planktonu.
Rybki jak tylko podrosły do odpowiednich rozmiarów, to wszystkie stworzonka zjadły, a były wciąż karmione suchym.
Dlatego twierdzenie, że ryby karmione suchym nie tkną larwy komara, bo nie widziały jest trochę nieprawdziwe.
To jest silniejsze niż jakieś przyzwyczajenia, instynkt robi swoje i ryba zje to co się porusza albo nie stwierdziwszy, że nadaje się to do konsumpcji.
Miałem kiedyś różanki przyniesione z rzeki, jakoś nie miały z kolei problemów z jedzeniem suchego pożywienia, którego nigdy na oczy nie widziały!

iwosek - 2007-08-09, 12:11

ja jeszcze dodajac uwazam ze wszystko zalezy od ryby, byly na forum kiedys tematy ze ryby nie chca jesc ze sie chowaja sa plochliwe, odpowiedzi byly jedne ze zestresowane, a np moje karaski w dzien po zakupie sie wytarly a w nowym miejscu nie byly nawet 24 godziny, tak samo z karminiem paleczkami jedne jedza inne nie, jedne sie naucza inne nie, w zeszlym roku moje karaski nie chcialy jesc paleczek w tym wyzra mi karme z dloni moze sie nauczyly a moze to zasluga tego ze pozbylem sie dzikusow nie wiem ale ryba ma swoj instynkt i nim sie kieruje
sir_prize - 2007-08-09, 13:19

generalnie nie ma o co kruszyć kopii Panowie. ja nie jestem ichtiologiem i nigdy nim nie będę. do niedawna moja wiedza na temat ryb sprowadzała się do tego, że umiałem na talerzu odróżnić węgorza od karpia ;)
nie zamierzam się tu wymądrzać. podjąłem dyskusję tylko dlatego, że jakiś "ZNAFCA" stwierdził, że to co zaobserwowałem na własne oczy to jakaś bzdura, a tego nie lubię. pozdro!

JAREK G - 2007-08-09, 14:14

Panowie skończcie tą dyskusje nie na temat :evil:
Kaef - 2007-08-09, 20:20

sir_prize przepraszam jak poczułeś się urażony, nie o to mi chodziło, ale sami piszesz że nie jesteś ichtiologiem, za to ja siedzę w tym dosłownie od urodzenia. Po takiej jednorazowej "wyżerce" ryby nie urosną, to był poprostu naturalny bieg rzeczy że z wiekiem rosną.
Pozdrawiam

sir_prize - 2007-08-11, 14:12

OK, nie ma sprawy. :piwko:
mac4don - 2007-08-29, 14:00

Na koniec dodam może, że ryba jak każde stworzenie jakiś tam swój rozumek ma. Karasie ogólnie zjedzą wszystko począwszy od pokarmu suchego, poprzez inne małe rybki, rosnące rośliny, po larwy komarów czy innych owadów. Kwestią co akurat zjedzą jest to czy czują się na tyle głodne żeby coś zjeść.
U mojego kolegi w dość dużym oczku wodnym były tylko 2 karasie. Naturalnego żarcia miały wieć pod dostatkiem i karmy sypanej wogóle nie ruszały, lecz gdy przekładał je na zimę do akwarium i zabierał do domu to sypaną karmę wcinały aż miło.
A poza tym Panowie i Panie, ile oczek wodnych i ryb na świecię tyle różnych zachowań tych ryb można zauważyć. To nie są maszyny więc nie będą wszystkie takie same.
Pozdrawiam

Łuki18 - 2007-08-29, 15:38

mac4don napisał/a:
A poza tym Panowie i Panie, ile oczek wodnych i ryb na świecię tyle różnych zachowań tych ryb można zauważyć. To nie są maszyny więc nie będą wszystkie takie same.

No tak :brawo: Każda rybka ma swój harakterek :P

koczisss - 2007-08-29, 20:32

Łuki18 napisał/a:
mac4don napisał/a:
A poza tym Panowie i Panie, ile oczek wodnych i ryb na świecię tyle różnych zachowań tych ryb można zauważyć. To nie są maszyny więc nie będą wszystkie takie same.

No tak :brawo: Każda rybka ma swój harakterek :P


Na ten przykład moje karasie ignorują zielone gąsienice motyli. Inne kolory jedzą, a na zielone nie patrzą.
Nie wiem, może mylą je z jakimiś szczątkami roślin i dlatego nie ruszają.
Dziś kilka znalazłem na cytryńcu chińskim, wrzuciłem na próbę, choć przypuszczałem, że nie trącą, bo kiedyś próbowałem, ale spróbować warto, była jakaś nadzieja, że odmieni im się, ale niestety nic z tych rzeczy, a szkoda, bo wyżerka byłaby przednia, trochę tego było :x

Kaef - 2007-08-29, 21:18

A może akurat te gąsienice mają inny smak?? Taka obrona przed drapieżnikami i karasie się tego nauczyły??
koczisss - 2007-08-29, 21:21

Kaef napisał/a:
A może akurat te gąsienice mają inny smak?? Taka obrona przed drapieżnikami i karasie się tego nauczyły??


Raczej okazji nie miały do spróbowania.
Wrzucałem różne gatunki zielonych, różne wielkości, bez różnicy, nie trącają :)

A żółte, pachnące na ostro cytryną, znalazłem na jabłoni jadły :P

Unio - 2011-06-30, 14:02

u mnie larwy wytlukly orfy szalone ryby :)
dm82 - 2017-03-20, 15:56

Odświeżę temat. Jakieś środki chemiczne ktoś zna. Chodzi o wybicie larw komarów w pojemnikach z wodą. Będą to kastry 90L z liliami wodnymi.
renmir - 2017-03-20, 18:23

Wrzuć parę gupików lub jakikolwiek narybek i larwy znikną lub wlej środek owadobójczy i wszelkie żyjątka padną.
motor - 2017-03-20, 21:46

Na komary - pluskolec. W moim oczko wyczyścił wszystko, łącznie z kijankami i larwami komarów. Niestety nie jada ślimaków.
taniw - 2017-03-21, 18:02

Ryby do takiego pojemnika odpadają, jest za mały. Tu mogą pomóc tylko ważki wspomniany wyżej pluskolec, lub żaby i ropuchy.
dm82 - 2017-03-21, 20:25

Akurat gupiki mogą tego nie przeżyć bo w dzień temperatura wody jest duża a w nocy spada poza tym co z nimi zrobię w zimie ?. Może siarczan miedzi podziała na larwy bo ślimaki wybił co do jednego.
musasz - 2017-03-21, 22:01

Ja miałem wielkopłetwa. Wytrzymuje niższe temp. Po lecie pięknie wybarwiony, potem oddać do sklepu lub do akwarium.
aquamaniac - 2017-03-22, 16:34

Jeśli będzie to okres koniec maja - początek września to ja polecam właśnie gupiki, ewentualnie inne żyworódki - stosowałem u siebie już nie raz, zdają egzamin. Może też być danio pręgowane, lamparcie...
Bez problemu funkcjonują przy dużych dobowych zmianach temperatur. Najważniejsze to wpuszczać je do pojemników/oczek wtedy kiedy jest ciepło, po aklimatyzacji późniejsze zmiany temperatur (przede wszystkim spadki) już nie są tak istotne.

taniw - 2017-03-22, 19:44

A nie ugotują się jak będzie ponad 30st ciepła? Takie małe zbiorniczki potrafią się nieźle nagrzać.
dm82 - 2017-03-22, 23:55

Właśnie nie chcę ryb akwariowych bo szkoda jak padną. Kastra budowlana od słońca mocno się nagrzewa a ja nie chcę torturować rybek. Ale chyba znalazłem coś chemicznego. Nazywa się Aquatin AMF. Zobaczymy czy działa w tym sezonie bo mam masę lilii tropikalnych do posadzenia.
aquamaniac - 2017-03-23, 11:04

Warto się czasem zastanowić w jakich warunkach żyją ryby w naturze, takie łaźcowate albo gupiki - często w małych zbiornikach, wręcz kałużach, temperatury są tam znacznie wyższe niż w kastrze nawet przy 30 stC na dworze ;)
Z resztą ja nie wypisuję teorii, ja po prostu wiem że gupikom nic nie będzie bo co roku od 4 lat mam je na dworze, żywotne i wybarwione lepiej jak każdy inny gupik z akwarium :)

zbiho - 2017-03-23, 14:10

dm82 napisał/a:
masę lilii tropikalnych

Jeżeli lilie i larwy komarów przeżyją temperaturę to tym bardziej gupiki albo wielkopłetwy dadzą radę, na pewno będzie lepiej niż pakować chemię.

taniw - 2017-03-23, 20:07

zbiho napisał/a:
na pewno będzie lepiej niż pakować chemię.

Z tego co przeczytałem o Aquatin AMF. wynika, że nie jest to taka typowa zabójcza chemia. Działa on na zasadzie tworzenia bardzo cienkiego filmu silikonowego na powierzchni wody który ma bardzo niskie napięcie powierzchniowe. Nie jest trujący ani toksyczny.

zbiho - 2017-03-24, 07:39

To ciekawe,larwy komara się potopią bo nie będą mogły zawisnąć pod powierzchnia wody na błonie powierzchniowej? :?
Ja jednak polecam gupiki,zwłaszcza że w tych kastrach mają być posadzone lilie,więc cień pod ich liśćmi będzie zapewniony.

wolanin - 2017-03-24, 08:33

zbiho napisał/a:
Ja jednak polecam gupiki,zwłaszcza że w tych kastrach mają być posadzone lilie,więc cień pod ich liśćmi będzie zapewniony.

:) Będą miały 35C w cieniu.

renmir - 2017-03-25, 06:57

Tak właściwie to jaki jest sens trzymania lilii w kastrach budowlanych? Lilie do oczka, kilka rybek i problem z komarami znika. Tak na marginesie to ani gupiki ani krajowy narybek nie ugotuje się nawet przy wyższych temperaturach, choć pewnie nie są to komfortowe warunki dla ryb. Ja specjalnie trzymam beczki z deszczówką do rozmnażania się komarów i zbieram larwy dla ryb, tych z oczka i tych z akwarium. Przy systematycznych zbiorach nie ma problemu z komarami na działce.
dm82 - 2017-03-26, 17:30

renmir napisał/a:
Tak właściwie to jaki jest sens trzymania lilii w kastrach budowlanych?

Mam już mało miejsca a są to lilie tropikalne. W oczku jak posadzę 5 takich to mam zakryte prawie całe lustro bo mam też Attraction i ona zajmuje już 1/4 oczka. W kastrach jest łatwy dostęp do kwiatów a co za tym idzie zapylanie jest prostsze. Boję się, że jak zacznę z gupikami to mnie wciągnie kolejne hobby :) .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group