Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Zwierzęta w oczku - Racicznice - żywy filtr?

zawieruch - 2007-06-25, 22:17
Temat postu: Racicznice - żywy filtr?
Pojawiły się swego czasu 2 tematy w giełdzie: chcę kupić racicznice oraz Kupię małże, racicznicę (Dreissena polymorpha)
z pytaniami o możliwość nabycia małżów racicznic.
Sprzedałem te małże dwóm osobom z forum i zobaczymy co z tego wyniknie (dotarły żywe i osiedliły się).
Zainteresowanie racicznicami wynika zapewne z ich sławy jako filtratorów wody.
I tu powstaje pytanie:
ile ich powinno być na metr kwadratowy powierzchni (a może na litr) w oczku, żeby zapewnić przejrzystość wody?
Odpowiedź zależy w dużym stopniu od intensywności użyźniania wody;
karmienie rybek, rozkład roślin i ich podłoża, dodawanie nowej wody, nanoszenie zanieczyszczeń przez wiatr...
Proszę o podzielenie się wiedzą - choćby skromną, na temat wskazanego zagęszczenia racicznic lub innymi doświadczeniami hodowlanymi.

Mazur - 2007-06-26, 14:04

Byłem wczoraj nad Wigrami sprawdzić pale pomostowe i okazało się że są całe oblepione racicznicami, teraz wiem że to racicznice bo kupiłem i zobaczyłem.
Ze zdjęcia w poradniku byłem przekonany że one są 5 razy większe od tych z pali, byłem przekonany że to nie o te chodzi.

Ps. żabiścieg też znalazłem, wcześniej nie zwracałem uwagi na te drobiazgi myślałem że liście powinny być zbliżone wielkością do młodych lilii. :oops:

krokodyl - 2007-06-26, 16:36

Roman, To skubnij przyrodzie i mi przeslij jak mozesz.Za przesyłke zapłace :)
Mazur - 2007-06-26, 17:52

krokodyl napisał/a:
Roman, To skubnij przyrodzie i mi przeslij jak mozesz.Za przesyłke zapłace :)


nad Wigry mam kawałek (Wigry to rezerwat więc nie bardzo chcę coś z tamtąd brać, wbrew pozorom dbamy o swoją przyrodę) i nie zawsze tam jeżdzę ale jak nie zapomnę, to odezwę się z całą pewnością nie pojadę specjalnie po racicznice sorki, strasznie nie lubię całej tej babraniny w pakowanie paczek i zastanawiania się czy dobrze to zrobiłem i czy dojdą w całości a odbiorca będzie zadowolony, rośliny ciekawe rosną na podmokłych terenach więc z lenistwa sam ogromne ilości kupuje. Sorki taki już leń ze mnie i nie zamierzam tego zmieniać bo dobrze mi z tym.
Rozejżyj się po okolicy to może tak jak ja odkryjesz raczicznice koło Siebie.

krokodyl - 2007-06-26, 19:02

W starych zakolach wisłoki nie ma.A na stawach nie ma nawet ciekawych roslin co dopiero małże. :hehe:
zawieruch - 2007-06-26, 23:39
Temat postu: ...a wracając do tematu:
Trzymam w 40. litrowym akwarium ok. 80 racicznic nie przekraczających 2cm długości wraz z hodowlą ośliczek i kiełży. "Brudzę wodę" pokarmem lub płucząc filtr z większego akwarium, żeby małże nie zeszły na odchudzanie ;)
Akwarium jest oświetlone słońcem- raczej mocno i działa w nim pompa wodna.
Woda jest nieskazitelna, ale oczywiście glony nitkowe mają się świetnie. :x

AurorA - 2007-06-27, 00:56

Roman napisał/a:
Byłem wczoraj nad Wigrami sprawdzić pale pomostowe i okazało się że są całe oblepione racicznicami, teraz wiem że to racicznice bo kupiłem i zobaczyłem.
Ze zdjęcia w poradniku byłem przekonany że one są 5 razy większe od tych z pali, byłem przekonany że to nie o te chodzi.


To widać je na dłoni i łatwo ocenić wielkość
http://oczkowodne.net/strony/mollusca.php a w tekście napisałem że nie przekraczają 3 cm.

zawieruch napisał/a:
ile ich powinno być na metr kwadratowy powierzchni (a może na litr) w oczku, żeby zapewnić przejrzystość wody?


Pojedynczy dojrzały małż może przefiltrować 3 litry wody na dobę.

Mazur - 2007-06-27, 07:10

AurorA napisał/a:
Roman napisał/a:
Byłem wczoraj nad Wigrami sprawdzić pale pomostowe i okazało się że są całe oblepione racicznicami, teraz wiem że to racicznice bo kupiłem i zobaczyłem.
Ze zdjęcia w poradniku byłem przekonany że one są 5 razy większe od tych z pali, byłem przekonany że to nie o te chodzi.


To widać je na dłoni i łatwo ocenić wielkość
http://oczkowodne.net/strony/mollusca.php a w tekście napisałem że nie przekraczają 3 cm.

zawieruch napisał/a:
ile ich powinno być na metr kwadratowy powierzchni (a może na litr) w oczku, żeby zapewnić przejrzystość wody?


Pojedynczy dojrzały małż może przefiltrować 3 litry wody na dobę.

Dobry przykład dla młodszych młodzieży że wiedza kosztuje :hehe:

jak ktoś czyta po łepkach to musi przepłacić by uzyskać wiedzę ;)

Luśka - 2007-07-17, 21:36

Witam :)

Racicznic od lat używałam jako żywych filtrów w zbiornikach. najpierw, dopóki mieszkałam w mieście, w nieogrzewanych akwariach z gatunkami zimnolubnymi. Spisywały się fantastycznie. Przy mało intensywnym karmieniu ryb kilka racicznic "utrzymywało porządek" w 150 litrowym zbiorniku :) Żyły latami, rozmnżały się warunkach , jakby nie było, sztucznych i nie sprawiały żadnych problemów.

Od roku mieszkam na wsi i spełniłam swoje marzenie - założyłam oczko, a właściwie chyba mały stawik ;)
Oczko ma pojemność około 20 000 l. Mieszka w nim osiem karpi koi, jeszcze młodziutkich. Większe mają około 25 cm, mniejsze ok. 15 cm długości.
Od jakiegoś czasu intensywnie poszukiwałam racicznic, niestety bezskutecznie, bo w mojej okolicy chyba ich nie ma :(
W desperacji poszukiwałam ich na alledrogo i trafiłam na Zawierucha ;) Właśnie czekam na pierwsze małże pełna nadziei na ładnie przefiltrowaną wodę :-D

Za jakiś czas będę mogła zdać elację, czy dobrze się spisują ;)


Na marginesie - oprócz racicznic znakomicie filtrują wodę rozwielitki :) Oczywiście, dopóki nie zostaną zjedzone ;)

zawieruch - 2007-07-19, 18:50

:soczek: / :piwko:
Dzięki za info i drążę dalej.
Luśka napisał/a:
Racicznic od lat używałam jako żywych filtrów w zbiornikach... z gatunkami zimnolubnymi.
A jakie gatunki i ile sztuk?
W jakiej porze roku i temperaturze się rozmnażały?
Czy były rzucone na żwirek, czy jakoś przemyślnie osadzone w szczególnych miejscach?
Luśka napisał/a:
Na marginesie - oprócz racicznic znakomicie filtrują wodę rozwielitki :) Oczywiście, dopóki nie zostaną zjedzone ;)
Też tak miałem w drugim - bezrybnym akwarium.
Luśka - 2007-07-19, 23:11

zawieruch napisał/a:
:soczek: / :piwko:
Dzięki za info i drążę dalej.
Luśka napisał/a:
Racicznic od lat używałam jako żywych filtrów w zbiornikach... z gatunkami zimnolubnymi.
A jakie gatunki i ile sztuk?
W jakiej porze roku i temperaturze się rozmnażały?
Czy były rzucone na żwirek, czy jakoś przemyślnie osadzone w szczególnych miejscach?


Gatunki krajowe :) Między innymi różanki, a w akwariach były również ośliczki, okresowo zadychry i przekopnice. Nie pamiętam dokładnie obsady, wtedy "bawił się " tym mój ojciec i zaraził mnie swoją pasją : Ilości sztuk nie pamiętam. Różanek była na pewno parka)

Nie pamiętarównież, niestety, w jakiej porze roku się rozmnażały. PO prostu stwierdzaliśmy, że kolonia się rozrosła i przybywało małych małży.


Racicznice były osadzane na korzeniach i kamieniach. Przeważnie jedna kolonia macierzysta na zbiornik, najczęściej pozyskiwana z Jeziorka Dziekanowskiego :)

krokodyl - 2007-07-27, 19:50

Dzisiaj stałem sie szczęsliwym posiadaczem małzy.Połowa wylądowała w oczku a reszta w akwa.Wszystkie zyją :good:
krokodyl - 2007-08-04, 13:31

Czy moge przeniesc małze do przechowywalni gdzie woda nie jest w ruchu??Poniewaz w akwa czciniaki oszczędziły tylko 2 małze. :((
Luśka - 2007-08-04, 15:34

Myślę, że spokojnie możesz je umieścić w zbiorniku ze stojącą wodą. Możesz włożyć do niego kamyk napowietrzający. U mnie tak egzystowały w akwarium i miały się świetnie ;)
zawieruch - 2007-08-10, 10:53

Można też spróbować jakoś osłonić małże przed rybami; umieścić w zakamarkach, odgrodzić siatką kawałek zbiornika. Kupiłem kiedyś taką siatkę na Alegro. Sprzedawano ją jako podłoże do mocowania niektórych roślin akwariowych.
zawieruch - 2007-08-28, 17:22
Temat postu: Najnowsze donosy:
1. Małże przemieszczają się. :-o
Miesiąc po wpuszczeniu ktoś nie mógł większości z nich znaleźć.
2. W moim akwarium z małżami woda jest wprawdzie czysta, ale dno i rośliny są zamulone :-(
ich wydalinami.
Nic w przyrodzie nie ginie; cacko także i trza je jakoś odpompować.
Same małże nie załatwią sprawy.

Luśka - 2007-08-29, 08:53

Hihi

Podejrzewałam, że moje małże zostały potraktowane jako przekąska przez koi i bliska byłam uczczenia ich pamięci chwilą ciszy :???:

Parę dni temu jeden z moich psów wykorzystał oczko jako basen kąpielowy, niestety trzy noce pod rząd :? Efekt - kompletna demolka, woda jak błoto i konieczność sprzątnięcia ...

Znalazłam na donicach, ściankach i kamieniach kilka niewielkich kolonii racicznic :piwko:
Są, mają się dobrze i najwyraźniej same zadbały o swoje bezpieczeństwo, bo poukrywały się starannie :)
Przy ich maskującym ubarwieniu i niewoelkich rozmiarach w oczku może być trudno je zauważyć bez wyciągania po kolei wszystkiego, do czego mogą się przyczepić ;)

Tak na marginesie .... Uważajcie wchodząc do zbiornika z racicznicami, bo tną stopy jak noże. Nie doświadczyłam tego u siebie, ale w znanej mi żwirowni, gdzie tych sympatycznych małży jest na pęczki :P

Łuki18 - 2007-08-29, 10:41

Małże to bardzo sympatyczne zwierzątka... :roll:
Może nie zdobią oczka ani nie jedzą ci z ręki, ale są bardzo pożyteczne! Sam widziałem jak moje małże wyżucają ze swoich "wylotów" strumienie czyściutkiej wody.
Takie oczkowe śmieciarze z nich :good:

Luśka - 2007-08-29, 12:22

Zgadzam się w pełni , ze racicznice to bardzo sympatyczne i pożyteczne zwierzątka ;) Ich larwy nie pasożytują na rybach ...

Z innymi małżami w zarybionym oczku, raczej byłabym ostrożna ;)

Łuki18 - 2007-08-29, 15:41

Ja mam jeszcze kilka szeżui wielkich (pamiętajcie że są pod ochroną i nie można ich zabierać ze środowiska) i bardzo ładnie filtrują... A rybki zdrowe :) Ostatnio złowiłem jednego złotego karasia, to aż się mienił pomarańczą w promieniach słońca :-D
wojtas - 2007-10-13, 16:25

bardzo zainteresowały mnie racicznice,tyle pozytywnych opinii na ich temat.Mam pytanie,czy racicznice występuja w rzece Wiśle/na jej srodkowym odcinku/Kiedyś tam wędkowałem, ale nie byłem od kilku lat.
AurorA - 2007-10-13, 19:49

W październikowym numerze "Naszego Akwarium " jest artykuł o racicznicach gdzie jest podane że jedna racicznica przefiltrowywuje w ciągu godziny 10 litrów wody - oczywiście w to kompletnie nie wierzę, ale gdyby to była prawda to na co nam filtry :hehe: - ciekaw jestem skąd autorka zaczerpnęła taką informację.

Jest też ciekawy artykulik o zaskrońcach.

JAREK G - 2007-10-13, 20:02

AurorA napisał/a:
jedna racicznica przefiltrowywuje w ciągu godziny 10 litrów wody - oczywiście w to kompletnie nie wierzę,
Może i ona przepuszcza przez siebie i 10 litrów wody ale do filtrowanie to jeszcze może być długa droga
AurorA - 2007-10-13, 20:04

Wg. moich danych bardzo duża dorosła raczicznica jest w stanie przepuścić przez siebie maksymalnie 3 litry i to nie przez godzinę a przez dobę - one mają tylko po 2-3 cm.
killer1558 - 2007-10-13, 22:44

i jak tu wierzyć co tam piszą :hehe: jak takie małe stworzenie może się napić 10 l na godzinę i przefiltrować to
Kaef - 2007-10-13, 22:53

heheh, co do 10 l na godzinę, Aurora ile masz wzrostu ?? :D :D
killer1558 - 2007-10-13, 23:03

to ja odpowiem 180 cm 3l :piwko: 6 % odfiltrowuję po 6 godzinach :hehe: tak żeby do auta śmiało wejść :) , a co ta biedna małża ma zrobić jak tyle się opije syfu :hehe:
AurorA - 2007-10-14, 01:28

Cytat:
heheh, co do 10 l na godzinę, Aurora ile masz wzrostu ??


obliczyłem - jakbym był racicznica to w godzinę musiałbym przefiltrować ponad 600 litrów

wojtas - 2007-10-14, 07:27

wlasnie ten artykuł spowodował,ze poszukalem na forum tego tematu.myslę,ze troche przesadnie opisano ich mozliwosci filtracyjne,choć na pewno pełnia taką rolę,szczególnie w wodach naturalnych,no ale tam są ich miliony.
Mazur - 2007-10-14, 08:25

Zapewne wkradł się błąd pewnie chodziło o mililitry.
Te trzy to też nie mogę sobie wyobrazić to byłaby istna pompa ssaco tłocząca z tego maleństwa.

Kaef - 2007-10-14, 14:50

AurorA napisał/a:
Cytat:
heheh, co do 10 l na godzinę, Aurora ile masz wzrostu ??


obliczyłem - jakbym był racicznica to w godzinę musiałbym przefiltrować ponad 600 litrów


I dałeś radę tylko tyle browarów ?? :D

Ja racicznice przywlokłem kiedyś przypadkiem do akwarium, jak zbierałem kamienie. Bardzo ładnie wyglądały.

wojtas - 2007-10-14, 14:55

Stanowiły tylko element dekoracyjny,czy rzeczywiscie wspomagaly filtrację?
Kaef - 2007-10-14, 15:00

Oczywiście, że tylko dekoracja. Przecież takie małe stworzonko nic nie da. Filtr ma wydajność ok 200 l na godzinę, więc ich tak jakby nie było.
wojtas - 2007-10-14, 16:21

Ale w kazdym razie w akwarium nie zaszkodzą.W odróżnieniu od innych małży ich larwy nie pasozytują na rybach.
AurorA - 2007-10-14, 16:37

Cytat:
w kazdym razie w akwarium nie zaszkodzą.W odróżnieniu od innych małży ich larwy nie pasozytują na rybach.


dodałbym jeszcze ze chodzi o akwarium zimnowodne - próbowałem w tropikalnym i zbyt długo się nie utrzymały

Kaef - 2007-10-14, 18:02

Potwierdzam. Chodzi o akwarium zimnowodne.
zawieruch - 2007-10-15, 11:43

AurorA napisał/a:
...jest podane że jedna racicznica przefiltrowywuje w ciągu godziny 10 litrów wody - oczywiście w to kompletnie nie wierzę,
Ja też nie.
To oczywisty "czeski" błąd- nie 10l/godz, ale 1l/10godz., tak jak jest podawane w opisach tego gatunku.
JAREK G napisał/a:
Może i ona przepuszcza przez siebie i 10 litrów wody
:hehe: Rzeczywiście autor(ka) tego artykułu przepuszcza przez siebie wiele wody filtrując przez klawiaturę a nie rozum.
zawieruch - 2007-10-15, 12:06

Kaef napisał/a:
Oczywiście, że tylko dekoracja. Przecież takie małe stworzonko nic nie da. Filtr ma wydajność ok 200 l na godzinę, więc ich tak jakby nie było.

A jednak... dają radę :-o
Na pierwszej stronie tego tematu opisałem pewne akwarium - 2007-06-27.
Podkreślam- intensywnie nasłonecznione (południowe okno) z góry i 2 boków (bok od strony szyby osłonięty).
Światło słoneczne jak wiadomo, bardzo sprzyja rozwojowi glonów.
Od 2 miesięcy akwarium to jest także gęsto obsadzone rybami, a woda jest przejrzysta bez użycia filtra :!:

wojtas - 2007-10-15, 18:30

dają radę czy nie,ale na pewno nie zaszkodza,i to ciekawe stworzenia,dlatego myslę o wprowadzeniu ich do akwa,ale niestety w naszych okolicznych wodach nie wystepują.
Kaef - 2007-10-15, 20:59

Akwarium się być może ustabilizowało, rośliny zrobiły swoje. Zwierzę nie usunie niektórych substancji powodujących zmętnienie wody. Spróbuj je usunąć i zobaczysz, że nie będzie różnicy. Jakie masz tam ryby??
zawieruch - 2007-10-18, 13:56

Kaef napisał/a:
Akwarium się być może ustabilizowało, rośliny zrobiły swoje.
Pewnie tak, bo stoi z wodą już ze 4 lata
Kaef napisał/a:
Zwierzę nie usunie niektórych substancji powodujących zmętnienie wody. Spróbuj je usunąć i zobaczysz, że nie będzie różnicy.
Być może, ale przed umieszczeniem małży - przed rokiem, woda była zielono-mętna.
Kaef napisał/a:
Jakie masz tam ryby??
3 gatunki z karpiowatych, prawie 2l. wody na centymetr ryby.
Podsumowując- myślę że w moim przypadku powodem przejrzystości wody jednak są racicznice.

zawieruch - 2007-10-18, 14:02

wojtas napisał/a:
...ale niestety w naszych okolicznych wodach nie wystepują.
Daj znać jeśli włączysz sobie możliwość przesyłania prywatnych wiadomości.
Kaef - 2007-10-18, 14:14

Nigdy nie stosuje się przeliczników L na cm ryby, to jest bzdura.
Jak dla mnie nie miały z tym nic wspólnego. Zmieniasz wodę??

wojtas - 2007-10-18, 15:44

racicznicą będę zainteresowany wiosną.to wprowadzę równiez do oczka.mozliwość przesłania wiadomośći włączona.pozdrawiam. Wojtas
zawieruch - 2007-10-22, 19:21

Kaef napisał/a:
Nigdy nie stosuje się przeliczników L na cm ryby, to jest bzdura.
Oczywiście że się stosuje i nie jest to bzdura, ale bardzo wygodny orientacyjny wskaźnik zagęszczenia. Oczywiście waga ryb byłaby właściwsza.
Kaef napisał/a:
Zmieniasz wodę??
Co kilkanaście dni zmieniam 1/10 objętości wody.
Kaef - 2007-10-22, 19:31

Zawieruch zgodnie z Twoim przelicznikiem można by było trzymać 30cm zbrojnika w 30 lub 60 litrach, a to jest kompletnie nierealne. Nawet w podstawach akwarystyki uczy się o tym że wszystkie tego typu przeliczniki są nierealne. I ja dalej obstaje przy swoim, że racicznice nie miały na oczyszczenie wody w akwa wpływu :P
iwosek - 2007-10-22, 19:37

Kaef napisał/a:
Zawieruch zgodnie z Twoim przelicznikiem można by było trzymać 30cm zbrojnika w 30 lub 60 litrach, a to jest kompletnie nierealne. Nawet w podstawach akwarystyki uczy się o tym że wszystkie tego typu przeliczniki są nierealne. I ja dalej obstaje przy swoim, że racicznice nie miały na oczyszczenie wody w akwa wpływu

Co do tej czystosci w akwa - poprostu jest rownowaga biologiczna - woda jest czysta,
a co do przelicznika - moze to zda egzamin w przypadku rybek do okreslonej wielkosci 5-8cm, ale nie wiecej, przyklad masz wyzej,

zawieruch - 2008-01-22, 12:03

iwosek napisał/a:
Co do tej czystosci w akwa - poprostu jest rownowaga biologiczna - woda jest czysta,
Jesten odmiennego zdania- jak wspomniałem woda stoi już kilka lat,
a oczyściła się ze zmętnień po włożeniu małży. Muł na dnie oczywiście nie zniknął.
iwosek napisał/a:
...a co do przelicznika - moze to zda egzamin w przypadku rybek do określonej wielkości 5-8cm, ale nie wiecej, przyklad masz wyzej,
Oczywiście - słuszna uwaga. Nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej.
Iwosek po prostu zapalczywie szuka "dziury-w-całym" :P .
Jestem przekonany, że gdyby zaproponował jakiś wskaźnik obsady zbiornika,
też znalazłbym możliwość sprowadzenia go do absurdu.

tigerhellmaker - 2008-02-03, 16:35

>>Od 2 miesięcy akwarium to jest także gęsto obsadzone rybami, a woda jest przejrzysta bez użycia filtra <<

Wcale nie używasz filtra ? Bo to chyba nie jest zbyt dobry pomysł . Akwarium zwykle jest za małe aby samo pozbyło się szkodliwych wydalin ryb (mocznik etc.) .

Właściwie to czy Racicznice mogą żyć w temperaturze ok 23-26 ?

Mazur - 2008-02-03, 16:52

Moje w akwarium padły chyba im za ciepło.
AurorA - 2008-02-03, 17:43

Roman napisał/a:
Moje w akwarium padły chyba im za ciepło.


Mam takie same doświadczenia z akwarium tropikalnego, pisałem już o tym. O ile to zimnowodne.

zawieruch - 2008-02-04, 15:57

tigerhellmaker napisał/a:
...czy Racicznice mogą żyć w temperaturze ok 23-26 ?

czytałem że: Optymalna temperatura 20-22st,
śmiertelna- pow. 31st.
Rozród odbywają przy kilkunastu st.
W moim nagrzanym słońcem akwarium też kiedyś zdechły.
Nie wiem przy jakiej temperaturze, ale widywałem kilka razy, że dochodziła do 29st.

AurorA - 2008-02-04, 17:28

U mnie termostat stabilizuje na 25-26 stopni, mimo to padły- po paru miesiącach.
zawieruch - 2008-02-07, 11:30

AurorA napisał/a:
U mnie termostat stabilizuje na 25-26 stopni, mimo to padły- po paru miesiącach.
A czy jesteś pewien, że temperatura nie wzrasta czasem powyżej nastawionej?
Po prostu z powodu nagrzania się pomieszczenia, w którym stoi akwa.

JAREK G - 2008-02-07, 11:44

zawieruch, ma rację termostat zapewnia Ci że nie będzie mniej jak te 25-26*C, ale więcej może być bez problemu i na to termostat nic nie poradzi :? chyba że masz Arek w akwa klimę :hehe:
AurorA - 2008-02-07, 19:04

JAREK G, u mnie temperatura przez większość roku oscyluje 15-18 stopni, czasem w największe upały latem może się zbliżyć do 25, ale woda nie nagrzewa się do tej temperatury.
zawieruch - 2008-02-12, 20:39

AurorA napisał/a:
JAREK G, u mnie temperatura przez większość roku oscyluje 15-18 stopni, czasem w największe upały latem może się zbliżyć do 25, ale woda nie nagrzewa się do tej temperatury.
Zauważ Jarku, że to takie temperatury jak w naturze.
Woda w porcie gdzie trzymam żaglówkę, często nagrzewa się dość mocno, bardziej niż w rzekach czy na Mazurach.
2 lata temu podawali, że na kąpielisku było przez kilka dni 26stC (coś tak mi się przypomina, ale głowy nie dam, może sprawdzę u znajomej z IMGW), a port jest jeszcze cieplejszy.
Małże przeżyły - także w miejscach blisko powierzchni wody.
A swoją drogą w tym sezonie zaokrętuję termometr.

ziko_tczew - 2014-09-13, 06:51

Odkopie temat. Nie ma nikogo na forum kto by odsprzedał pare sztuk raciczek ponieważ w moim regionie (Gdańskim) one nie występują.
Kaef - 2014-09-13, 21:51

No chyba żartujesz, że u Ciebie ich nie ma?:) Zatoka i ujście jest ich pełno.
ziko_tczew - 2014-09-14, 06:03

Napisałem rejon gdański ale ja mieszkam przeszło 30 km od Gdańska i w mojej okolicy sprawdziłem wszystkie akweny i nie ma zreszta gdzieś w necie wyczytałem ze ktoś z mojej okolicy ma problem ze znalezieniem tych Raciczek. A jak mówisz ze są, to może z tych rejonów co mówisz wiesz gdzie dokładnie szukać ? Znaczy znasz doklade miejsce gdzie na bank są i da sie je stosunkowo łatwo wyciągnąć ?
Kaef - 2014-09-16, 22:37

Poszukaj u siebie zbiorników/cieków ze sztucznym umocnieniem. Bardzo często występują na betonowych i drewnianych elementach. Nie ma co płacić za coś pospolitego, darmowego i obcego w naszych wodach.
AurorA - 2014-09-20, 18:17

...tym bardziej że małże potrzebują natlenionej wody i raczej trudno je przesłać , aby doszły żywe.
Mariano - 2015-05-28, 23:36

AurorA napisał/a:
tym bardziej że małże potrzebują natlenionej wody i raczej trudno je przesłać , aby doszły żywe.


Co prawda odświeżam stary wątek, ale może komuś się przyda ta informacja: wyłowiłem ostatnio spory kamień zarośnięty racicznicami z myślą o przeniesieniu ich do innego stawu. Niestety nie miałem w samochodzie nic do czego by się zmieścił, więc owinąłem go wilgotnym ręcznikiem. Potem trochę skomplikowały mi się plany i racicznice musiały spędzić 24h w samochodzie zanim włożyłem je do docelowego zbiornika. Jakiś miesiąc później wyciągnąłem kamień i jest ich tyle samo co na początku, więc raczej im taki sposób przechowania nie zaszkodził.

Mariano - 2015-06-02, 21:39

Bolekso napisał/a:
Racicznice są interesujące ale nie można ich traktować jako filtr bo możliwości mają mizerne.


Skąd taka teoria że mają mizerne możliwości filtracyjne?

Fakt - jako zastępstwo filtra biologicznego nie dają rady, bo filtry biologiczne działąją na zupełnie innej zasadzie (cykl azotowy), ale jako filtr mechaniczny przy odpowiedniej liczbie?

Bolekso - 2015-06-03, 15:29

Na tysiąc litrów wody potrzeba 330 racicznic w optymalnych warunkach.
Bolek

Mariano - 2015-06-03, 21:53

Bolekso napisał/a:
Na tysiąc litrów wody potrzeba 330 racicznic w optymalnych warunkach.


To całkiem niewiele, biorąc pod uwagę ich wielkość.

Kaef - 2015-06-07, 22:50

To jest tylko dodatek do oczka/stawu, tak jak ryba czy płaz. Filtracji nie zastąpi.
EwelinaO - 2016-06-26, 01:36

Poszukuję racicznic, może ktoś ma do odsprzedania? :-D
Ryba2008 - 2016-06-26, 13:26

EwelinaO napisał/a:
Poszukuję racicznic, może ktoś ma do odsprzedania? :-D



Co to jest i z czym to sie je? :idea:

tom11 - 2016-06-26, 20:15

Je się z sokiem z cytryny :hehe:

Słodkowodny małż.

taniw - 2016-06-26, 20:25

Dodatkowo można popić kieliszkiem wody którą racicznica przefiltruje w ciągu dnia.
Ryba2008 - 2016-06-26, 20:39

taniw napisał/a:
Dodatkowo można popić kieliszkiem wody którą racicznica przefiltruje w ciągu dnia.


Dziękuję kolegom za informację. Jutro kupie cytrynę, kieliszek, pół litra czystej i zrobię solidną kolację z tych ślimaków. Winniczki jadłem, małże ze Świdra także, ale racicznic jeszcze nie. Szkoda, że nie będę mógł Was poczęstować i powiedzieć: Smacznego. :piwko:

taniw - 2016-06-26, 20:47

Racicznice nie są ślimakami. Są małżami. Ale sknero przynajmniej jednego drinka przez internet .....
EwelinaO - 2016-06-26, 22:22

Ok skoro już wszyscy wiedzą co to są racicznice :brawo: to może ktoś takowe posiada w nadmiarze lub też może je zdobyć i mi sprzedać :-D A tu więcej o racicznicy: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Racicznica_zmienna
Maron18 - 2016-08-08, 09:36

Ja również z chęcią kupię trochę racicznic :)
Ryba2008 - 2016-08-10, 11:31

Witam. Niedaleko Warszawy płynie rzeka Świder. Piękna rzeka. Będąc w szkole podstawowej i średniej, wszystkie dwumiesięczne wakacje spędzałem nad tą rzeka. Tych małż było zawsze bardzo dużo. Wystarczy wybrać się na wycieczkę samochodową lub kolejową np. do miejscowości Świder. Ryba2008 :soczek:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group