Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ryby w oczku wodnym - Kiedy kupić ryby?

Łuki18 - 2007-03-31, 12:11
Temat postu: Kiedy kupić ryby?
Cześć!
Słyszałem że ryby warto kupować w określonej porze (chyba pod koniec lata)
Podobno wtedy ryby są zdrowsze...
Czy to prawda???
Kiedy jest najlepsza pora na kupno ryb do oczka?????? :?: :?: :?: :?: :?: :?:

ZiK - 2007-04-01, 21:55

Łuki18, Moim zdaniem ryby najlepiej kupić wiosną ponieważ będą miały dużo czasu do zimy żeby się dobrze zaaklimatyzować w nowych warunkach.
Łuki18 napisał/a:
Podobno wtedy ryby są zdrowsze...

Jak ryba nosi w sobie jakąś chorobę to i tak prędzej czy później chorobą się ujawni. :P

JAREK G - 2007-04-01, 22:00

Najwięcej ryb pada na wiosnę także w tym co pisze Łuki18, jest trochę prawdy bo te chore i słabe po zimie padają :P na jesień zostają się te najzdrowsze, ale i zarazem te najbrzydsze bo te ładne zostały już sprzedane :P
seba - 2007-04-01, 22:02

JAREK G napisał/a:
na jesień zostają się te najzdrowsze, ale i zarazem te najbrzydsze bo te ładne zostały już sprzedane


Kazda potwora ma swego amatora :hehe:

Donvitow - 2007-04-02, 14:55

seba napisał/a:
JAREK G napisał/a:
na jesień zostają się te najzdrowsze, ale i zarazem te najbrzydsze bo te ładne zostały już sprzedane


Kazda potwora ma swego amatora :hehe:


Al :peace: e po pijaku.
Mam karasie do zbycia

seba - 2007-04-02, 20:10

Nie koniecznie po pijaku :hehe:
Marcin - 2007-04-08, 16:06

Witam. Wlasnie wiosna jest najlepsza pora zeby kupowac ryby.Ja mam ryby ze sprawdzonego zrodla.Tam gdzie kupuje te ryby niesa wymeczone ani oslabione zima poniewaz trzymane sa w zbiornikach gdzie temeratura rzadko spada zima ponizej 10st.C zWYKLE TO JEST TEMPERATURA 10-15ST.C SA PRZEZ CALY ROK KARMIONE BEZ WZGLEDU NA PORE ROKU,SA WYPASIONE ORAZ ODPORNE NA WYSOKA JAK I NISKA TEMPERATURE.
AurorA - 2007-04-08, 17:55

Marcin napisał/a:
Tam gdzie kupuje te ryby niesa wymeczone ani oslabione zima poniewaz trzymane sa w zbiornikach gdzie temeratura rzadko spada zima ponizej 10st.C zWYKLE TO JEST TEMPERATURA 10-15ST.C SA PRZEZ CALY ROK KARMIONE BEZ WZGLEDU NA PORE ROKU,SA WYPASIONE ORAZ ODPORNE NA WYSOKA JAK I NISKA TEMPERATURE


Czy to dobrze że ryba nie ma naturalnego zimowego spoczynku i jest karmiona cały rok?
To nie naturalne, jak i temperatura 10-15 stopni zimą. Czy takie warunki dobrze wpłyną na późniejszą aklimatyzację w oczku. Pytam bo prawie zawsze jak zimowałem karasie w domu i dawałem je na dwór to chorowały.

samuraj - 2007-04-08, 19:15

Marcin napisał/a:
Ja mam ryby ze sprawdzonego zrodla.Tam gdzie kupuje te ryby niesa wymeczone ani oslabione zima poniewaz trzymane sa w zbiornikach gdzie temeratura rzadko spada zima ponizej 10st.C zWYKLE TO JEST TEMPERATURA 10-15ST.C SA PRZEZ CALY ROK KARMIONE BEZ WZGLEDU NA PORE ROKU,SA WYPASIONE ORAZ ODPORNE NA WYSOKA JAK I NISKA TEMPERATURE.


wydaje mi się że bardziej odporne i wytrzymałe są karasie trzymane w naturalnych warunkach czyli z przerwą zimową i letargiem w tym okresie , choć wiem że karasie są dość odporne ale jednak to dla nich będzie szokiem przeżyć pierwszą zimę w oczku będąc już dorosłym karasiem :?

JAREK G - 2007-04-08, 21:32

Też mi się wydaje że to nie dobrze że ryby są trzymane w nienaturalnych warunkach :? prawdopodobnie później mogą mieć problemy z przetrwaniem pierwszej zimy bo nie są zahartowane i przyzwyczajone do tak niskich temperatur, Ja nigdy nie wyławiałem ryb na zimę i zauważyłem że najmocniejsze są te które wytarły się u mnie w oczku :) żadna nigdy nie chorowała i nigdy nie padła , choć niektóre są już u mnie 4 lata :)
Łuki18 - 2007-04-10, 16:44

Ostatnio byłem w wielkim centrum ogrodowym i spotkałem tam karasie (koi nie było).
Karasie wyglądały stasznie :(( -poszarpane ogony, braki łusek, jeden nie miał oka :???: Tak więc ryby kupie dopiero na lato. Kiedy to już będzie można dostać transportowane nie z Księżyca ale z jakiś bliższych terenów :lol:

jackon - 2007-04-10, 19:48

oj chyba znam to zrodlo :)
maczalem w tym palce :)

JAREK G - 2007-04-10, 20:38

jackon napisał/a:
maczalem w tym palce :)
Nie mów jackon, że te ryby "niedobitki" w marketach to od Ciebie :-o
jackon - 2007-04-10, 20:44

chodzi o oferte Marcina
marian - 2007-04-10, 20:51

Dla mnie to proste ryby kupujemy jak mamy kasę i jak są zdrowe ,przynajmniej wizualnie :piwko:
Mazur - 2007-04-10, 20:56

marian napisał/a:
Dla mnie to proste ryby kupujemy jak mamy kasę i jak są zdrowe ,przynajmniej wizualnie :piwko:


dokładnie :good:

seba - 2007-04-13, 22:17

Będąc w TESCO zobaczyłem duzeee akwarium z rybkami.I były tam interesujace mnie linki.Pytałem o pochodzenie rybek ale nikt nie wiedział zkad sa.I nie wiem czy zdecydowac sie na kupno tych linków czy nie :?
wojjan - 2007-04-13, 22:26

seba napisał/a:
Pytałem o pochodzenie rybek ale nikt nie wiedział zkad sa

W supermarkecie raczej się nie dowiesz o pochodzenie, chyba że masz znajomości u "magazyniera" i sprawdzi na fakturze :)
seba napisał/a:
nie wiem czy zdecydowac sie na kupno tych linków czy nie

Jak wyglądają na zdrowe i są w przystępnej cenie to powiem że Tak :piwko:

seba - 2007-04-13, 22:28

Linki akurat były ładne i wyglądały na zdrowe (czego nie powiem o reszcie) cena to 7 zł za szt.
JAREK G - 2007-04-13, 22:56

Ja powiem szczerze że nigdy nie widziałem w supermarkecie przyzwoitych ryb :? Zawsze jakiś kiepskie, chore i padnięte :-( . Nawet jak te linki wyglądają na zdrowe to i tak pewnie załapały już jakieś choróbsko od pozostałych :-( Ale może tylko ja miałem takiego pecha :P
badi - 2007-04-22, 16:36

Przegladajac alledrogo natknalem sie na cos takiego: http://www.alledrogo.pl/ite...oraz_amur_.html

Mial ktos z was do czynienia z tym sprzedawca?

jackon - 2007-04-22, 18:23

niestety nie znam goscia
Mazur - 2007-04-22, 19:02

ma tylko 3 komentarze w tym 2 od jednej osoby wiec ryzyko jest ale to nie samochód.
Ja w takiej sytuacji spróbowałbym porozmawiać z tymi co wystawili komentarze,

badi - 2007-04-22, 20:53

akurat w moim przypadku w gre wchodzi raczej odbior osobisty,wiec jedynym moim zmartwieniem moze byc stan zdrowia rybek,a ze jestem poczatkujacym oczkomaniakiem, to raczej nie rozpoznam na pierwszy rzut oka czy sa zdrowe czy nie.
Mazur - 2007-04-22, 20:57

Rozpoznasz ryba chora jest osowiała może mieć jakieś otarcia, braki łusek, jest taka matowa, zobaczysz to przekonasz się.
JAREK G - 2007-04-22, 22:18

Mnie on się nie podoba bo na jednej z fotek rozpoznałem rybę umieszczoną w poradniku Arka :? i jakoś nie chce mi się wierzyć że Arek i on mają fotkę z tego samego źródła :?:
Gosia@ - 2007-04-23, 09:45

seba napisał/a:
Linki akurat były ładne i wyglądały na zdrowe (czego nie powiem o reszcie) cena to 7 zł za szt.
U mnie w Tesco, ale w zoologicznym sa podobno krajowe, bo facetowi wszystkie z importu padły i powiedział, ze wiecej nie bedzie brał. Fakt, w markecie marna sznasa ze beda zdrowe, chyba ze kupisz zaraz po dostawie, zanim je zdaza zmarnowac ;)
AurorA - 2007-04-23, 11:25

Mi gościu się nie podoba bo ukradł moje zdjęcia ze strony internetowej :evil:
Gosia@ - 2007-04-23, 12:25

AurorA napisał/a:
Mi gościu się nie podoba bo ukradł moje zdjęcia ze strony internetowej :evil:
No, to juz wiemy, ze złodziej i uczciwy nie jest :-( Ja ostatnio straciłam 154 zł, bo kupiłam na alledrogo róże , które nawet nie stały obok tych których nazwy były wymienione. Póżniej okazało sie, ze tez miała kradzione zdjęcia
Dafra - 2007-04-25, 21:40

Odszukałem gościa z alledrogo. Umówiłem się z nim by obejrzeć jego ryby.
Ryby są krajowe (sam hoduje i rozmnaża). Te które widziałem były w dobrej kondycji.
Swoje ryby sprzedawał : "nawet dla okolicznych gospodarstw rybackich".
Pytałem o zdjęcia w jego ofercie. Ofertę robiły syn. Obaj przepraszali za umieszczenie tych zdjęć z Arka strony - "nie pomyśleli o tym, że tak nie wolno robić". Zdjęcia te mają być zmienione.
Ps. Proszę nie traktować mojego postu jako reklamy.
Pozdrawiam.

Donvitow - 2007-05-01, 07:39

badi napisał/a:
akurat w moim przypadku w gre wchodzi raczej odbior osobisty,wiec jedynym moim zmartwieniem moze byc stan zdrowia rybek,a ze jestem poczatkujacym oczkomaniakiem, to raczej nie rozpoznam na pierwszy rzut oka czy sa zdrowe czy nie.


Badi jak chcesz zdrowe prosto z oczka, przetrwały zimę więc naturalnie dobrane to możemy połowić.

badi - 2007-05-01, 20:40

Donvitow napisał/a:
badi napisał/a:
akurat w moim przypadku w gre wchodzi raczej odbior osobisty,wiec jedynym moim zmartwieniem moze byc stan zdrowia rybek,a ze jestem poczatkujacym oczkomaniakiem, to raczej nie rozpoznam na pierwszy rzut oka czy sa zdrowe czy nie.


Badi jak chcesz zdrowe prosto z oczka, przetrwały zimę więc naturalnie dobrane to możemy połowić.


Jasne ze chce:) W takim razie jak tylko zrobi sie cieplo to wpadne z piwkami:D

Donvitow - 2007-05-02, 06:23

To zapraszam.! 602751299
bogdan12121966 - 2008-03-22, 20:58

a ja wczoraj kupiłem koi z hodowli po 20zł za kilo ,za 50zł miałem 125szt kolorowych karpi koi o różnym ubarwieniu w GłUSKO[KOłO DOBIEGNIEWA]
Piękne i zdrowe

samuraj - 2008-03-22, 21:05

bogdan12121966 napisał/a:
a ja wczoraj kupiłem koi z hodowli po 20zł za kilo ,za 50zł miałem 125szt kolorowych karpi koi o różnym ubarwieniu w GłUSKO[KOłO DOBIEGNIEWA]
Piękne i zdrowe


Gdzie je trzymasz :? bo wpuszczenie teraz do oczka nie bardzo im wyjdzie na zdrowie

jackon - 2008-03-22, 21:08

ryzyka nie ma, bo to z hodowli
ale ilosc jest porazajaca :)

krzych0719 - 2008-03-22, 21:12

Wita. Czy nie sądzicie, że na obrót rybami jest jeszcze za wcześnie? Parę lat wstecz nabyłem okazyjnie koi na wagę, wyszły poniżej 1 PLN. Z ok. 200szt do prawdziwej, cieplej wiosny przetrwało dosłownie kilka. Koi przywiózł mi znajomy z takich magazynów z rybami. Jak je wpuszczaliśmy to trzeba było lód rozkruszyć. Ryby kupione w maju – czerwcu mimo cieplej pogody przeżyły w 100procentach. I po dzisiejszy dzień mają się znakomicie.
samuraj - 2008-03-22, 21:22

jackon napisał/a:
ryzyka nie ma, bo to z hodowli


tak czy inaczej uważam że nie jest to dobra pora na zakup rybek do oczka :?

judym - 2008-03-22, 21:55

Co to za tok rozumowania?Ryzyka nie ma bo to z hodowli.
samuraj - 2008-03-22, 22:13

judym napisał/a:
Co to za tok rozumowania?Ryzyka nie ma bo to z hodowli.


poprostu rozsądek nakazuje że przy tych temperaturach nie powinno się ryb (karasie,karpie) niepokoić nawet jeśli są z hodowli.Arek już gdzieś pisał na forum że przy temperaturze wody poniżej 10 stopni ,przenoszenie (kupowanie) ryb zagraża ich zdrowiu i życiu. Ciekawe jaki jest Twój tok rozumowania ??? To że ryba się nie wydziera w niebogłosy wcale nie znaczy że jest zadowolona z tego że jakiś nadgorliwiec chce się samozadowolić kosztem jej cierpienia.Co stoi na przeszkodzie aby wpuścić nowe ryby 2-3 tygodnie później??? , może różnica 1 złotówki na sztuce???--jak dla mnie kretyństwo

judym - 2008-03-22, 22:19

samuraj napisał/a:
judym napisał/a:
Co to za tok rozumowania?Ryzyka nie ma bo to z hodowli.


poprostu rozsądek nakazuje że przy tych temperaturach nie powinno się ryb (karasie,karpie) niepokoić nawet jeśli są z hodowli.Arek już gdzieś pisał na forum że przy temperaturze wody poniżej 10 stopni ,przenoszenie (kupowanie) ryb zagraża ich zdrowiu i życiu. Ciekawe jaki jest Twój tok rozumowania ??? To że ryba się nie wydziera w niebogłosy wcale nie znaczy że jest zadowolona z tego że jakiś nadgorliwiec chce się samozadowolić kosztem jej cierpienia.Co stoi na przeszkodzie aby wpuścić nowe ryby 2-3 tygodnie później??? , może różnica 1 złotówki na sztuce???--jak dla mnie kretyństwo

Kolego jeżeli do mnie się to dotyczy,to raczej zle mnie zrozumiałeś.Właśnie tym zdaniem odniosłem się do wypowiedzi kolegi z powyższych postów.Twoją wypowiedz popieram w 100%.

samuraj - 2008-03-22, 22:26

judym napisał/a:
samuraj napisał/a:
judym napisał/a:
Co to za tok rozumowania?Ryzyka nie ma bo to z hodowli.


poprostu rozsądek nakazuje że przy tych temperaturach nie powinno się ryb (karasie,karpie) niepokoić nawet jeśli są z hodowli.Arek już gdzieś pisał na forum że przy temperaturze wody poniżej 10 stopni ,przenoszenie (kupowanie) ryb zagraża ich zdrowiu i życiu. Ciekawe jaki jest Twój tok rozumowania ??? To że ryba się nie wydziera w niebogłosy wcale nie znaczy że jest zadowolona z tego że jakiś nadgorliwiec chce się samozadowolić kosztem jej cierpienia.Co stoi na przeszkodzie aby wpuścić nowe ryby 2-3 tygodnie później??? , może różnica 1 złotówki na sztuce???--jak dla mnie kretyństwo

Kolego jeżeli do mnie się to dotyczy,to raczej zle mnie zrozumiałeś.Właśnie tym zdaniem odniosłem się do wypowiedzi kolegi z powyższych postów.Twoją wypowiedz popieram w 100%.


W takim razie cytuj wypowieź do której piszesz posta , wtedy nie będzie nieporozumień -- :piwko:

judym - 2008-03-22, 22:39

Postaram się mój tok rozumowania pisac bez skrótów myślowych.Troszke już nam :piwko: sie nazbierało. ;)
monkeymonk - 2008-03-22, 22:53

okazyjna cena nie moze byc glownym motywem zakupu. zreszta co za frajda jak z 10 ryb przezyje 1. ani to madre, ani humanitarne, ani oplacalne. swiadczy o okrucienstwie a w najlepszym wypadku o glupocie. :piwko: dla wszystkich
judym - 2008-03-22, 23:06

Może moje poglądy są kontrowersyjne,ale ryby do oczka powinny byc po ponad 50zł za sztukę.Wówczas kupujący pomyśleli by,jak mają o nie zadbac,jakie warunki stworzyc i zanim wpuścili by je do oczka zastanowili się kilka razy czy dobrze robią.
monkeymonk - 2008-03-22, 23:24

cos w tym jest
olenka - 2008-03-22, 23:40

Popieram w 100 % a nawet 110% .
jakja - 2008-03-23, 01:04

Tylko ilu oczkowiczów byłoby na nie stać? Ghyba że ze zniżką od jackson'a...
dachasia - 2008-03-23, 01:10

A poza tym to przecież często rybki padają nie koniecznie z naszej winy i to pomimo,że zrobiliśmy wszystko aby im stworzyć dobre warunki do przeżycia. Vide - posty w temacie "zimowe straty" Jak czuliby się Ci wszyscy, którzy stracili w zimę z nie wyjaśnionych powodów cała obsadę oczka i musieliby kupić nowe po 50 zł/szt. Na ile ryb mogliby sobie pozwolić.?
jackon - 2008-03-23, 05:54

"Co to za tok rozumowania?Ryzyka nie ma bo to z hodowli."
kolego juz odpowiadam
otoz karpie i karasie sa rybami bezproblemowymi, znosza doskonale duza zmiennosc warunkow
jezeli kupujesz z hodowli, ryby wyciagane sa bezposrednio ze zbiornikow, nie sa przetrzymywane w akwariach
na stawach hodowlanych czesto zachodzi potrzeba pewnych manipulacji, zmiany zbiornikow itd
ryby sa przerzucane bez wiekszych strat
pewnie,ze lepiej ryby kupowac przy wyzszych temperaturach, ale nie ma zadnych przeszkod,zeby to zrobic teraz, pod warunkiem,ze beda kupowane bezposrednio z hodowli, wyciagane z zimnej wody

samuraj - 2008-03-23, 08:19

Jacku zgadzam się z Tobą odnośnie torfu,nawet skarpetek teściowej i jeszcze innych rzeczy ale szczerze odradzam kupowanie teraz ryb :) Jesteś facetem który ma spore doświadczenie jeśli chodzi o chodowlę ryb ,ale większość na forum posiada wiedzę podstawową , więc jeśli będziemy ich zachęcać do kupowania ryb w lutym czy marcu to w 95% skończy się na uśmierceniu nowo zakupionych ryb
monkeymonk - 2008-03-23, 10:59

do tego dochodzi wiosenne oslabienie ryb, ktore dopiero przed nami. kupujac pod koniec kwietnia lub w maju mamy ten problem z glowy
olenka - 2008-03-23, 12:02

Witam szanownych dyskutantów .
Problem leży w tym ,że ludzie nie szanują i nie cenią życia innych stworzeń.Chodzi nie tylko o ryby, koty psy ,konie ale o wszystkie.Można je dostać za dormo albo kupić za grosze .Człowiek ma taką wade -że jeżeli coś nic nie kosztuje to znaczy, że jest nic nie warte .Jak wyda kupe kasy na rasową rybke lub kotka to stanie na głowie ,bo przecież nie kupi za kilka dni nowego ----- szkoba mu wydać znowu tyle pieniedzy albo nie bedzie go już stać.Sama przygarnełam wyrzuconą kotkę -bo była kotna ,ze śmietnika na peronie w Gdańsku przyniesiono mi też kociaka,inni robili porzadek na balkonie wiec wywalili gniazdo z pisklakami (uratowałam i wychowałam jednego ) itd , jeszcze było kilka....
to są jedne z nich


Przy okazji tych Świat Wielkanocnych bądzmy lepsi nie tylko dla siebie ale i dla naszych zwierzątek.

melek - 2008-03-23, 13:34

olenka napisał/a:
Przy okazji tych Świat Wielkanocnych bądzmy lepsi nie tylko dla siebie ale i dla naszych zwierzątek.

Tak powinno być zawsze, nie tylko w okresie świąt ;)

jackon - 2008-03-23, 16:04

nie zachecam absolutnie do kupowania ryb o tej porze osobom, ktore nie maja doswiadczenia
chodzi mi po prostu o zupelnie inna sprawe
mowa byla o zakupie ryb bezposrednio z hodowli
dlatego polecam zakup takich ryb, niz tych sprzedawanych w sklepach. plywajacych w akwariach ( to te ryby sa oslabione o tej porze, kilkakrotnie w krotkim okresie czasu zmieniane sa im warunki srodowiskowe)
Olenko nie chodzi tutaj o znecanie sie nad zwierzetami, zaden hodowca nie moze sobie pozwolic na takie straty

olenka - 2008-03-23, 16:15

jackon napisał/a:
Olenko nie chodzi tutaj o znecanie sie nad zwierzetami, zaden hodowca nie moze sobie pozwolic na takie straty

Nie miałam nic takiego na myśli -było to takie ogólne podsumowanie :) ;) :-D
- pozdrawiam i życze mokrego poniedziałku :pa: :pa: :pa:

bogdan12121966 - 2008-03-23, 20:05

wesołych swiąt
ryby które zakupiłem były kupione z hodowli .własciciel zapewniał że rybom nic nie grozi i oni jako sprzedawcy już sprzedają narybek i inne ryby duże .ryby są odławiane na zamuwienie dzien prędzej sortowane są ,pływają w takich zbiornikach filtrujących i napowietrzających.
ja kupiłem takie 10-15cm za 50 zł miałem 125 sztuk,wiozłem je 30km przeżyły wszystkie ,narazie rzadna nie padła a mam 40000tys lit i duży strumien woda jest napowietrzona i wciągłym ruchu.
co do zakupu to znajomy kupił 200szt w tamtym roku też w marcu a było zimniej i żyją do dzis
nic nie padło
zaufajcie hodowcom wiedzą co robią to jest ich chleb ,gdyby było ryzyko stracili by klientów.
widziałem narybek karpi kolorowych i konsupcyjnych ,szczupaka ,lina a przecierz to na zarybienie a nie do przetwórstwa,wszystko posortowane wylęgami ,ryby zadbane nie było zdechłych pływających razem.
pozdrawiam

AurorA - 2008-03-23, 21:20

Ryby nie muszą od razu zachorować, ale wszelkie zmiany parametrów i odłów stresują je (szczególnie przy niskich temperaturach) co może sie przyczynić do większej podatności na pasożyty i patogeny.
jackon - 2008-03-23, 22:01

Arku na hodowlach to robia fachowcy
w sklepach z regoly gamonie :)
nie ma obaw

monkeymonk - 2008-03-23, 22:07

ja dalej czegos nie rozumiem - jaka jest zaleta wczesniejszego kupna? chodzi o cene? jezeli tak to trzeba sobie postawic pytanie dlaczego jest taniej? to po pierwsze.
po drugie - mam duze oko - ponad 20000 litrow ale nie wyobrazam sobie wpuszczenia ponad 100 ryb (bez wzgledu na cene). w perspektywie paru lat bedzie z tym problem, zwlaszcza jezeli chodzi o karasie, ktore lubia sie rozmnozyc.

krzych0719 - 2008-03-23, 22:19

Witam. Nie jestem znawcą ryb, ale wydaje mi się, że narybek naszych rodzimych gatunków ryb korzystniej jest transportować w niższych temperaturach. Te ryby pochodzą z naszego klimatu i bardziej są przystosowane do chłodów. Co do obcych, typu karp koi czy ozdobne karasie lepsze są wyższe temperatury do manipulacji i transportu? Z termometrem nad oczko nie chodzę, ale jak zapowiadają na dzisiejszą noc -7C to woda raczej będzie bardzo zimna albo skuta lodem.
Pozdrawiam ciepło.

judym - 2008-03-24, 00:08

zaufajcie hodowcom wiedzą co robią to jest ich chleb ,gdyby było ryzyko stracili by klientów.
Rozwalają mnie takie teksty.Kolego kogo chcesz przekonac?To tak jak widzę bite auto,a handlowiec mówi mi że bezwypadkowy i jeżdził nim dziadek do kościoła :hehe:

AurorA - 2008-03-24, 00:26

krzych0719 napisał/a:
Nie jestem znawcą ryb, ale wydaje mi się, że narybek naszych rodzimych gatunków ryb korzystniej jest transportować w niższych temperaturach. Te ryby pochodzą z naszego klimatu i bardziej są przystosowane do chłodów.


Weźmy prosty przykład- powiedzcie mi dlaczego nasz rodzimy gatunek różanka - po złapaniu w środowisku naturalnym zdrowej ryby - najdalej po paru godzinach jest cały w kulorzęsku.

jackon - 2008-03-24, 05:27

a czym sie rozni kupowanie ryb w sklepie w maju?
w oczku temperatura 12-14 stopni, w sklepie w zbiorniku 25-30
po prostu chodzi o to,ze karpie i karasie sa rybami bardzo wytrzymalymi
jezeli chodzi o inne gatunki, trzeba sie do nich dostosowac
na. z sieja wszystkie prace manipujacyjne mozna wykonywac,gdy temperatura wody spadnie ponizej 9 stopni, zawsze mialem problem z tymi rybami

Ernest - 2008-03-24, 07:32

AurorA napisał/a:
Weźmy prosty przykład- powiedzcie mi dlaczego nasz rodzimy gatunek różanka - po złapaniu w środowisku naturalnym zdrowej ryby - najdalej po paru godzinach jest cały w kulorzęsku.


Prawdopodobnie w swoim naturalnym środowisku ma cały czas kulorzęska ,który jest uśpiony ;) ,przenosząc rybkę w inne środowisko zmieniają sie parametry wody ,ryba przechodzi stres i może te czynniki pobudzają kulorzęska
Jestem blisko :? :P

bogdan12121966 - 2008-03-24, 12:33

witam
dzisiaj 4 dzien po wpuszczeniu rano był lekki przymrozek ale strumien nie dopuscił do zamarznięcia całego oczka ryby stoją na dnie ,niewidac żeby jakos dziwnie sie zachowywały,wszystkie zdrowe.
mysle że wszystko będzie ok
nie rozumie tylko wypowiedzi typu zmiany nagle temperatury wody,przecierz ryby wziąłem ze zbiornika na zewnątrz ,temperatura wody jest przecież prawie taka sama jak w moim zbiorniku,transport 30min.
rozumiem ze sklepu ryby w tem 15 stopni i nagle o kilkanascie mniej wtedy to przerzyją szok,a tu prawie podobne warunki woda przepływowa,natleniona.
mówicie że kupic w maju lepiej-kupiłem w tamtym roku w maju w tesko 10 karasi,,były w małym oczku jak tylko temperatura w krótkim czasie o 10 stopni spadła padły wszystkie.
więc teoria kiedy kupywac nie sprawdziła się w maju, wszystko zależy czy ryby są zdrowe,kupując z hodowli ,raz zapłacisz mniej a podrugie ryby bierzesz z pierwszej reki a to znaczy że nie przechodzą przez kilku hurtowników zaczym trafią do kupującego ,a po kilku takich przesiadkach wiekszosc jest chora lub bardzo osłabiona.
wieksze ryzyko kupic w sklepie w kwietniu,czy maju niż z hodowli nawet w marcu.

krzych0719 - 2008-03-24, 13:39

Witam. W Polsce przy zakupie żywych ryb, są one wyjmowane z wody. Chodzi mi o sam proces pakowania ryb. Podbierakiem są zagarniane i wyjmowane-podnoszone ponad wodę. W Tm czasie SA one pozbawione kontaktu z wodą i przez chwilę przebywają w środowisku lądowym. Dla ryby jest to nagła zmiana ciśnienia. Gwałtowny spadek ciśnienia połączony ze stresem i cala ta manipulacja i pakowanie do foliowych woreczków wpływa niekorzystnie. Na giełdach w Europie karpie koi są sprzedawane bez wyjmowanie ich z wody. Pływają w specjalnych basenach. Po wyborze pracownik delikatnie odbierakiem wprowadza rybę do mniejszego plemnika. Ryba jest wyjmowana z basenu wraz z pojemnikiem do transportu. Ani na chwilę nie znajduje się poza wodą. Nie ma kontaktu z powietrzem czy rękoma obsługi. Dokładnie można obejrzeć rybę w przeźroczystym pojemniku.
Oczywiście taki handel rybami ma swoje uzasadnienie w przypadku cennych ryb.

AurorA - 2008-03-24, 14:58

Ernest napisał/a:
Prawdopodobnie w swoim naturalnym środowisku ma cały czas kulorzęska ,który jest uśpiony ;) ,przenosząc rybkę w inne środowisko zmieniają sie parametry wody ,ryba przechodzi stres i może te czynniki pobudzają kulorzęska


kulorzęsek ujawni nawet w tej samej wodzie bez zmiany parametrów, więc chodzi o stres który osłabia odporność na będące w wodzie patogeny, a najbardziej podane na choroby są właśnie ryby po zimie które jeszcze nie podjęły żerowania.

Oczywiście zgadzam się ze ryby zanim zostaną sprzedane w sklepie przechodzą pasmo męk i lepiej wykluczyć pośredników kupując bezpośrednio od hodowców - niestety nie każdy ma taka możliwość.

monkeymonk - 2008-03-24, 15:13

kupno z dobrego zrodla to podstawa. nikt nie zachwala kupna ryb w tesko.
poza roznicami temperatur dochodzi stresowanie ryb, w okresie, w ktorym potrzebuja najwiekszego spokoju. z tych samych powodow nie zaleca sie rabania przerebli toporkiem.
z ocenami poczekajmy zreszta do momentu az woda sie ociepli - jezeli ryby byly oslabione to w tym okresie moga pojawic sie problemy.
zreszta to Twoje oko i Twoje decyzje - pozdrawiam

phalina - 2008-03-24, 19:24

twoje rybki i pieniądze ;)
Mietek2141 - 2008-03-25, 09:36

bogdan12121966 napisał/a:
a ja wczoraj kupiłem koi z hodowli po 20zł za kilo ,za 50zł miałem 125szt kolorowych karpi koi o różnym ubarwieniu w GłUSKO[KOłO DOBIEGNIEWA]
Piękne i zdrowe


A czy w okolicach Warszawy (powiedzmy w promieniu 50km) można gdzieś kupić kolorowe ryby na wagę?
Po przeliczeniu cena za sztukę jest śmieszna w porównaniu z tym co serwują nam np. centra ogrodnicze :evil:

wojtas - 2008-03-25, 12:00

ale żeby kupowac ryby na kilogramy, to trzeba mieć staw,a nie oczko wodne.nie wiem,czy w takim punkcie sprzedadzą kilka sztuk.
bogdan12121966 - 2008-03-25, 12:38

kupisz ile chcesz mi nie robili problemu,rok temu kolega brał 200szt takich po 3-4cm
karpia konsupcyjnego.
a co do wyszukania w swoim regionie to szukajcie w google pod gospodarstwa rybackie ,kolorowe ryby ,ja tak znalazłem w głusku koło dobiegniewa w lubuskie,na granicy zach-pom

jackon - 2008-03-26, 05:54

warto sie pobawic w wyleg karpia koi
1000szt kosztuje okolo 8-10zl
ciekawa zabawa, do tego sami wyprowadzicie sobie narybek :)

jakja - 2008-03-26, 08:33

Jacolu, ale na te 1000 szt to trzeba mieć basen nie oczko :lol:
Mietek2141 - 2008-03-26, 08:45

jackon napisał/a:
ciekawa zabawa, do tego sami wyprowadzicie sobie narybek

Do tego to chyba trzeba mieć odpowiedni zbiornik i trochę wiedzy.
Kiedyś myslałem nad kilkoma sztukami w 200l akwa ale i tak nigdzie w okolicy nie mogłem dostać narybku.

killer1558 - 2008-03-26, 09:22

a ja mam inne zdanie co do wielkości zbiornika i wychowu maluchów branych na kg ;) dlaczego od razu musi być duzy zbiornik sądzę ze takie maluchy zanim podrosną to spokojnie na przykład w moim 4000l oku 200 szt się zmiesci, a wybrać będzie mozna z czego i zostawić sobie lepsze sztuki
jakja - 2008-03-26, 09:47

A co z resztą? Do jeziora? :-D 1000 szt to wielka ławica, a potrafią przecież przybrać na wadze... I potem jak w blokowisku: ciassnnnoooo... :bum:
killer1558 - 2008-03-26, 09:56

ja nie widzę problemu rozdać zawsze można lub oddać do sklepu zoologicznego z pocałowaniem ręki wezma za friko
jakja - 2008-03-26, 10:58

Albo rozdać forumowiczom... Oby to były kolorowe, to sam jestem za...
jackon - 2008-03-26, 18:11

przeciez z 1000 sztuk wylegu wyprowadzi sie tylko maly procent narybku, po prostu chodzi o cene i zabawe
w kazdym ozku, gdzie jest troche roslinnosci bez problemu wychowa sie wyleg

bogdan12121966 - 2008-03-28, 10:06

witam
rybki już 8 dzień całe i zdrowe ,wczoraj jak zrobiło się ciepło wychodziły na powierzchnie wody w poszukiwaniu jedzenia widac że się już zaklimatyzowały w nowym domu.
pisałem że kupiłem 125 szt,ale połowa z nich pójdzie do znajomych bo u nich teraz mały remont w oczku i nie mają gdzie tymczasowo przetrzymac .
wczoraj widziałem w szczecinie takie same kojaki po 10 zł za szt więc interes zrobiłem bez strat.

pool - 2008-04-14, 06:41

ale gdzie można kupić ten wylęg karpia koi mam troche wody w oczku więc chętnie bym kupił
jackon - 2008-04-14, 06:50

poszperaj w necie
znajdz najblizesze gospodarstwa stawowe
bez problemu namierzysztyle,ze wyleg karpia kupuje sie w okreslonym przez gospodarstwo terminie
dokladnie wyznaczja dzien,wtedy trzeba odebrac


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group