Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Galeria zdjęć oczek wodnych - Aznar33 - Koi reaktywacja

Aznar33 - 2011-04-21, 22:47
Temat postu: Aznar33 - Koi reaktywacja
Witam wszystkich

W telegraficznym skrócie:
W grudniu kupiliśmy dom. W ogrodzie była konstrukcja, ni to basen, ni to staw - około 9000l wody, w środku około 5 koi i ze 20 złotych rybek. Ponieważ mamy małe dziecko (2lata), w planie mieliśmy likwidację tej konstrukcji.
w okolicach lutego mały coś ponaciskał i w rezultacie pompa przestała działać. Nie naprawiałem tego ze względów o których pisałem wcześniej. Trochę ryb nam pozdychało, trochę sprzedaliśmy na ebayu, trochę rozdaliśmy.

Zostały 2 koi i z 10 złotych rybek. Wczoraj żona zaczęła coś kręcić, że w sumie te rybki to fajne są, mały biega po ogrodzi i jakoś do wody nie wpada itd itp. No i wczoraj wieczorem zapadła decyzja - zostawiamy ryby. Tylko, że...

- woda spuszczona jest do połowy.
- nie wiem, czy mogę pisać "woda", bo to właściwie jakaś breja jest.

Co zrobiliśmy dzisiaj:
- zamówiliśmy pondovaca. Mam nadzieję, że przyjedzie jutro.
- wyjąłem i wyczyściłem pompę. To samo zrobiliśmy z dwoma z trzech filtrów. Te filtry to Fish Mate 15000 i 5000BIO. Jest jeszcze jakiś jeden, którego na razie nie zidentyfikowałem.
- wycięliśmy 3 metry żywopłotu, żeby się dostać do elektryki. Wymieniłem bezpiecznik i na szczęście to wszystko ruszyło. Trochę cieknie z filtrów, ale przynajmniej tymczasowo to jakoś napowietrzy wodę, bo dzisiaj straszny upal był (zdechły dwie rybki :( )

W planach na jutro:
-wycieczka do miasta.
-kupno jakiejś lepszej karmy, bo tej budżetowej karmy, którą nabyłem wcześniej jakoś ryby za bardzo nie jedzą. Na celu mam Tetrapond.
- jak dam radę to kupno uszczelki do Fishmate
-kupno preparatu uzdatniającego wodę z kranu i kolanie brakującej wody do zbiornika.

Pytanie: Czy jest możliwe przeniesienie tych ryb na czas "remontu" do jakiegoś zbiornika na okres 2 tygodni? Pisząc o zbiorniku mam na myśli coś, co mógłbym naprędce kupić - powiedzmy 200, może 300l. Mógłbym wtedy wyczyścić zbiornik dogłębnie bez stresowania ryb.

Będę wdzięczny za rady w temacie ratowania tego, co jest.

ontario_ab - 2011-04-21, 23:24

Witamy nowego kolegę !
Możesz ryby przenieść do tymczasowego zbiornika, daj im napowietrzanie, może jakiś mały filterek. Ważne by były w cieniu. Nie karm za dużo, z braku jedzenia na pewno nie padną.

PIOTR.P - 2011-04-21, 23:29

Daj parę zdjęć jak ten akwen wygląda, wtedy ocenimy jakie rosliny masz a co dokupić , zamów TRIGGER -3
ryby przenieś na czas remontu do jakiejś bal -wanny filtruj im wodę i napowietrzaj w cieniu
jak będziesz nalewał nową wodę to z pisz licznik wody, bo trzeba by wiedzieć jaka jest kubatura oczka, przy triggerze ,lekarstwach ,dostosować filtr pompę ilość ryb rpśliny

[ Dodano: 2011-04-21, 23:30 ]
witamy :yahoo: :brawo: :piwko:

Aznar33 - 2011-04-21, 23:39

Czy pojemnik 190l wystarczy? To największy z pokrywą, jaki udało mi się znaleźć w supermarkecie. Przypuszczam, że beczka na deszczówkę się nie nada ze względu na kształt.

Koi są dość duże jeden około 30cm, drugi około 40cm.

Napowietrzanie będę musiał kupić. Na razie działa to na zasadzie strumienia wody wpadającego do zbiornika.

Filtr się sam uszczelnił i już nie cieknie, więc całość będzie można włączyć na dłużej. Może ryby jakoś przetrwają kilka kolejnych dni.

Rośliny dzisiaj jakoś reanimowaliśmy (część poszła do wody z kompostownika).

Kształt jest dość niefortunny, ale jest co jest. Nad modyfikacją pomyślimy na końcu.

Na razie na gwałt się dokształcam w temacie. Macie może tu na forum zbiór ciekawych linków?

JAREK G - 2011-04-21, 23:42

Dobra decyzja ,żal byłoby zasypać taki zbiornik na dodatek już wyposażony w osprzęt i z fajnymi rybami . Co do reszt to koledzy bardzo dobrze radzą :good:

Ps. Jak dasz jakieś fotki to przeniosę temat i założę Ci galerię tego zbiornika , bo tutaj w zasadzie nie bardzo pasuje

Aznar33 - 2011-04-21, 23:51

JAREK G napisał/a:
Dobra decyzja ,żal byłoby zasypać taki zbiornik na dodatek już wyposażony w osprzęt i z fajnymi rybami .


No... po dzisiejszym dniu jestem zmordowany, a przede mną jeszcze kawał roboty... ale już się cieszę z decyzji.

Cytat:

Ps. Jak dasz jakieś fotki to przeniosę temat i założę Ci galerię tego zbiornika , bo tutaj w zasadzie nie bardzo pasuje


Sorki za umieszczenie nie tam gdzie trzeba. Na razie to wszystko bardzo chaotycznie wygląda. Wiele do zrobienia i przerażająco mało czasu.

Przy okazji - co to jest "Trigger -3"? Google wyrzuca mi za dużo śmieci. Zbyt popularne słowo.

Kilka rybek:





Dwie z nich niestety już poszły do ludzi.

PIOTR.P - 2011-04-21, 23:56

napowietrzania nie potrzebujesz tylko ustaw filtr tak aby woda spadała do zbiornika a wysokości około 15-20 cm i woda sama się natleni

[ Dodano: 2011-04-22, 00:00 ]
Trigger -3 to"dobre bakterie" ,które pomogą utrzymać wodę w czystości klarowności

Aznar33 - 2011-04-22, 00:13

PIOTR.P napisał/a:
napowietrzania nie potrzebujesz tylko ustaw filtr tak aby woda spadała do zbiornika a wysokości około 15-20 cm i woda sama się natleni


Na razie woda wpada trzema strumieniami z wyższej wysokości, żeby się to dotleniło. Nie jestem jednak przekonany, czy szum nie będzie nam przeszkadzał w nocy przy otwartych oknach. Pożyjemy, zobaczymy.

Czy jeśli ryby są przy powierzchni i poruszają puszczkami tak, jak na zdjęciach, to oznaka braku powietza w wodzie?

Cytat:
Trigger -3 to"dobre bakterie" ,które pomogą utrzymać wodę w czystości klarowności


Dzięki za wyjaśnienie. Czy w sklepie występuje to pod właśnie taką nazwą?

Żona nie jest za bardzo zadowolona z pomysłu przenosin ryb do małego zbiornika na czas nieokreślony. W sumie to chyba ma trochę racji, bo dużo miejsca to one w takim pudełku nie będą miały.

Czy da się oczyścić zbiornik bez wyjmowania ryb?

Całość wygląda mniej więcej tak:




JAREK G - 2011-04-22, 00:42

Bardziej coś w stylu formalnym , ale jakby nie ta siatka to wygląda całkiem fajnie , Spokojnie z tego można zrobić bardzo ładny zbiornik
PIOTR.P - 2011-04-22, 07:59

3-4 dni rybom nic nie będzie, a będziesz miał obraz co masz w zbiorniku na dnie dokładną ilośc wody co nie jest bez znaczenia ,zwłaszcza że ta woda nie wygląda dobrze
to że ryby tak się zachowują to morze mieć znaczenie ta woda albo jakaś choroba,lub mało natleniona. więc wyjmij ryby do małego zbiornika i podczas czyszczenia zdezynfekuj -odkaz ryby, w sklepach zoologicznych z rybami popytaj o taki środek

Elendil - 2011-04-22, 08:20

Aznar33 napisał/a:

Cytat:
Trigger -3 to"dobre bakterie" ,które pomogą utrzymać wodę w czystości klarowności


Dzięki za wyjaśnienie. Czy w sklepie występuje to pod właśnie taką nazwą?

Tak. A tak wygląda

http://www.trigger.pl/trigger-3.php
Tylko na Wyspach może być problem z kupieniem tego, może załatwisz wysyłkowo z PL, ewentualnie szukaj Tetry Aquasafe i SedimentMinus. To drugie niby na muł i szlam ale działa podobnie do Triggera.

Witaj na naszym najlepszym oczkowym forumie ;) :piwko:

Tak jak Jarek pisał, może wyjść z tego coś fajnego w stylu regularnego koiponda. Wodę bym wymienił całkowicie bo cholera wie co w niej siedzi jak to takie zaniedbane było.

Aznar33 - 2011-04-22, 09:17

Dzięki wszystkim za ciepłe przyjęcie i za rady.

Elendil napisał/a:

Tylko na Wyspach może być problem z kupieniem tego, może załatwisz wysyłkowo z PL, ewentualnie szukaj Tetry Aquasafe i SedimentMinus.


Triggera raczej w UK nie kupię (to tłumaczy dlaczego nie mogłem go znaleźć), ale jak wspominałem wcześniej jadę dzisiaj do sklepu zoologicznego i będe szukał zamienników. Ewentualnie będę importował, ale to potrwa.

Cytat:

To drugie niby na muł i szlam ale działa podobnie do Triggera.


Muł i szlam mam nadzieję złatwi pondovac.

Cytat:
Wodę bym wymienił całkowicie bo cholera wie co w niej siedzi jak to takie zaniedbane było.


Czy tak radykalne posunięcie nie zlikwiduje mikrośrodowiska w którym teraz żyją? Będzie to można jakoś uzupełnić bakteryjkami z torebek?

Przenosząc ryby do pojemnika będę musiał kupić napowietrzanie. Filtry i pompa są na stałe wkomponowane w zbiornik. Zastanawiam się jednak, czy taki napowietrzacz na 5000-1000l wody nie dostarczy za dużo powietrza do małego zbiorniczka. Nie będzie groziła rybom jakaś hiperwentylacja, czy coś w tym stylu? Wybaczcie, jeśli głupio kombinuję.

Qrcze...aż sam się teraz boję co tam na dnie znajdę.

Elendil - 2011-04-22, 09:31

Aznar33 napisał/a:
Triggera raczej w UK nie kupię (to tłumaczy dlaczego nie mogłem go znaleźć), ale jak wspominałem wcześniej jadę dzisiaj do sklepu zoologicznego i będe szukał zamienników. Ewentualnie będę importował, ale to potrwa.

Niektórzy na Alle gro wysyłają za granicę, próbuj. I nie trwa to nie wiem ile, 3-4 dni i dojdzie.
Aznar33 napisał/a:
Czy tak radykalne posunięcie nie zlikwiduje mikrośrodowiska w którym teraz żyją? Będzie to można jakoś uzupełnić bakteryjkami z torebek?

Zlikwiduje, ale obawiam się, że w tej chwili istniejące mikrośrodowisko może być nieco szambowe.... Więc nie będzie czego żałować. A niektóre środki przyśpieszają naturalizację wody.
Aznar33 napisał/a:
Przenosząc ryby do pojemnika będę musiał kupić napowietrzanie. Filtry i pompa są na stałe wkomponowane w zbiornik. Zastanawiam się jednak, czy taki napowietrzacz na 5000-1000l wody nie dostarczy za dużo powietrza do małego zbiorniczka. Nie będzie groziła rybom jakaś hiperwentylacja, czy coś w tym stylu? Wybaczcie, jeśli głupio kombinuję.

Nie ma się o co martwić, spokojnie wystarczy Ci taka pompka http://sklep.oczkowodne.n...550-r-plus.html Produkty Sera powinny być dostępnę w UK bez problemu bo to międzynarodowa firma i popularna w oczkowo-akwarystycznym świecie. Zresztą jakikolwiek inny napowietrzacz/brzęczyk. Ja na 4,5 tys. litrów mam brzęczyk chyba 480l/h.

violettaxx - 2011-04-22, 13:28

Aznar33 koniecznie kup natleniacz do beczki ! KOI wytrzyma bez problemu nie karm je w tej beczce /tydzień lub dwa bez problemów mogą tam przebywać jeżeli woda się nie nagrzeje się pow. 20C/ Natleniacz musi pracować 24h !!!
Aznar33 - 2011-04-22, 16:19

Kupiłem King British Safe Guard - preparat do uzdatniania wody z kranu. Wszystko fajnie, tylko oni nie napisali jak mam obliczyć dawkę. Tłumaczą jak idiocie jak liczyć objętość w stopach sześciennych, litrach itp, ale nie napisali najważniejszego.

Czy licząc dawkę mam uwzględnić wodę, która już jest w zbiorniku, czy tylko wodę, którą będę dolewał?

violettaxx - 2011-04-22, 17:09

Jeżeli tj. preparat tylko do uzdatniania wody z kranu daj tylko dawkę na wodę którą wlejesz do oczka /dla pewności po podaniu preparatu odczekaj 24h z wpuszczeniem KOI/.Natomiast jeżeli tj. preparat posiadający szczepy bakterii do ich wzbogacenia w wodzie to raczej niema możliwości przedawkowania /swobodnie możesz dać na cała ilość wody jaką posiadasz w zbiorniku/
Aznar33 - 2011-04-26, 23:20

violettaxx napisał/a:
Aznar33 koniecznie kup natleniacz do beczki!


Zamówiłem Oase Aqua Oxy, żeby nie było, że się nie słucham :) Ma dwa wyjścia, więc będę mógł nim obsłużyć dwa tymczasowe pojemniki na ryby.

Zamówię też Tertę -3 jak radziliście.

A odnośnie mojego oczka, to toczę boje z dość zmiennym szczęściem przy sporych nakładach energii i środków. Trochę to wygląda jak w czeskiej komedii:
Dolaliśmy metr wody. Pękła rura przed trzecim filtrem i 80% wody, którą właśnie dodaliśmy, wzięła i się wylała do ogrodu.
Po tym jak wyczyściłem filtry i pompę przepływ wody przez system zwiększył się wielokrotnie. Niagara normalnie. Błędem było opuszczenie pompy na dno - wybełtało muł i klarowność się znacznie pogorszyła.
Podciągnąłem pompę na kablu pod powierzchnię wody. Dodaliśmy kolejny metr wody. Klarowność się trochę polepszyła.
Dzisiaj przyjechał Pondovac. Ściągnąłem nim jakieś 500l szlamu i wody. Pomogło? A gdzie tam... klarowność znowu się pogorszyła.
Jutro może przyjedzie pompka powitrzna. W planie jest włączenie jej i wyłączenie na stałe pompy. Może się to wszystko trochę wyklaruje przez dekantację.
Ech...przynajmniej na razie żadna rybka nie zdechła.

Dzisiaj rozmontowałem też trzeci filtr. To jakiś grawitacyjny typ. Część UV do wymiany. Z reszty może jeszcze się coś da uratować na przyszłość pod DIY. Generalnie wygląda na to, ze cały system filtracyjny będzie musiał trafić do wymiany. Filtry bo nie działają (filtry Fishmate może się jeszcze uda reanimować), a pompa (Laguna), bo jest za mocna.

Po rozmontowaniu filtrów i zapoznaniu się z ich konstrukcją nie bardzo rozumiem dlaczego są one aż tak drogie. Przecież ich konstrukcja jest prosta jak budowa cepa.

W planie mam zakup filtra Hozelock Ecopower 5000. Może być to trochę za mało, ale tak sobie myślę, że w razie czego dokupię drugi taki sam. Chyba będzie lepiej niż jeden Ecopower 10000. Do tego chciałbym jakąś małą pompkę. Czy Tetra FPX-2000 się nada?

AurorA - 2011-04-26, 23:32

Aznar33 napisał/a:
Czy Tetra FPX-2000 się nada?


zdecydowane za mała- u was to jeszcze sprzedają ? - nie produkują tego już ze 3 lata.

Aznar33 - 2011-04-26, 23:45

AurorA napisał/a:

zdecydowane za mała- u was to jeszcze sprzedają ? - nie produkują tego już ze 3 lata.


Wyprzedają. Nie przypuszczam, żeby przez ostatnie trzy lata nastąpił jakiś rewolucyjny postęp w dziedzinie konstrukcji pomp, dlatego też nie mam nic przeciw kupnu starszego modelu.
W takim razie pompy o jakim minimalnym przepływie mam szukać do filtra hozelock Ecopower 5000 ewentualnie do modelu 10000?

PIOTR.P - 2011-04-27, 00:20

Aznar33 napisał/a:
Zamówię też Tertę -3 jak radziliście.

czy masz na myśli TRIGGER-3 jeśli tak to O.K.
Tylko nie wiem dlaczego brniesz w takie koszty, poczytaj forum i to co Ći radzimy........
Wymień całą wodę,wymyj cały basen , zadaj bakterie(wiesz ile objętości ma twoje oczko)bez tego błądzisz po omacku ,uruchom pompę i filtry ,które już posiadasz ,przecież to ktoś używał i jemu działało dla czego ma nie działać Tobie. Nie znam tych typów filtrów ale muszą na pewno działać jeśli są kompletne i szczelne (trzeba je pokleić jak są popękane i uszczelki wymienić , rury ) reszta musi być o.k. i sprawę załatwią bakterie czas i Twoja cierpliwość
Aznar33 napisał/a:

Po rozmontowaniu filtrów i zapoznaniu się z ich konstrukcją nie bardzo rozumiem dlaczego są one aż tak drogie. Przecież ich konstrukcja jest prosta jak budowa cepa.
szkoda kasy
Ja bym najwyżej zakupił nowe żarówki UV i tyle ,w to warto zainwestować i wiedzieć ile świeciły,resztę wydaj se tu :piwko: i rodzinie coś kup
by dobrze dobrać pompę i filtry bakterie trzeba znać objętość oczka TO JEST PODSTAWA + ROŚLINY = ŁADNE RYBY I ZDROWE OCZKO

Aznar33 - 2011-04-27, 00:51

PIOTR.P napisał/a:

czy masz na myśli TRIGGER-3 jeśli tak to O.K.


Tak, chodziło mi o Trigger -3. Już mi się miesza ze zmęczenia i nadmiaru informacji.

Cytat:

Tylko nie wiem dlaczego brniesz w takie koszty


Chodzi o kupno nowych filtrów? Wbrew pozorom koszty wcale nie będą takie duże w porównaniu z reanimacją staroci. Uszczelka to jakieś 50zł, obręcz zaciskowa to 100zł, żarówka... jeszcze nie wiem ile. Przypuszczam, że minimum 50zł. To już daje przynajmniej 200zł na początek i brak gwarancji, że nie wyskoczy coś nowego po drodze jak na przykład trudności z przymocowaniem rur (nie mogę tego dziadostwa odkręcić).
Nowy filtr grawitacyjny to 200zł.

Cytat:

, poczytaj forum i to co Ći radzimy........
Wymień całą wodę,wymyj cały basen , zadaj bakterie(wiesz ile objętości ma twoje oczko)bez tego błądzisz po omacku


Forum czytam pomału. Wodę wymienię, bakterie zadam. Przy okazji wyłożę oczko nową folią.
Z objętością myślę, ze przesadziłem - dno nie jest płaskie, więc trudno to policzyć w prosty sposób. Zrobię jak radziłeś - zapiszę wskazanie licznika.

Cytat:
Ja bym najwyżej zakupił nowe żarówki UV i tyle ,w to warto zainwestować i wiedzieć ile świeciły,resztę wydaj se tu :piwko: i rodzinie coś kup


Spoko. Spory zapas pifka na wakacje przyjechał razem z ostatnimi zakupami z Tesco. W razie jakby zabrakło, to mam beczkę i sobie sam nawarzę. Synek zabawek ma tyle, że jest ich po kolana, a i tak najbardziej lubi się bawić moimi (odkurzacz, komputery, wiertarka itp).
No i ja przecież to oczko właśnie dla rodziny remontuję. Mały rano wstaje, przybiega do okna i krzyczy: "fish, fish". Potem biegnie na dół, ordynuje "buty, buty" i sru... do ogrodu oglądać rybki.
W końcu jeśli nie na hobby, to na co jest sens wydawać pieniądze?
;)

Cytat:

by dobrze dobrać pompę i filtry bakterie trzeba znać objętość oczka TO JEST PODSTAWA + ROŚLINY = ŁADNE RYBY I ZDROWE OCZKO


Do tematu podszedłem na zasadzie heurystyki zachłannej. Kupię filtr i pompę na 5000l. Jak wystarczy, to OK. Jak nie wystarczy, to kupię drugi taki sam filtr i drugą pompę.
Dobrze kombinuję, czy nie?

AurorA - 2011-04-27, 01:33

Cytat:
Do tematu podszedłem na zasadzie heurystyki zachłannej. Kupię filtr i pompę na 5000l. Jak wystarczy, to OK. Jak nie wystarczy, to kupię drugi taki sam filtr i drugą pompę.
Dobrze kombinuję, czy nie?


Raczej nie. Lepiej kupić większy i mieć zapas, a jeden duży kosztuje mniej niż 2 małe.

Aznar33 - 2011-04-27, 09:32

AurorA napisał/a:
Lepiej kupić większy i mieć zapas


Mój tok rozumowania jest taki:

Czynnik aktywny, czyli UV -
2x filtr mały to 2x8W
1x filtr duży to 16W
wychodzi prawie na to samo pod względem skuteczności, jak i poboru prądu.

Wielkość filtrów:
Małe to 2x 400mm x 430mm x 300mm
Duży to 485mm x 430mm x 300mm
Sumaryczna wielkość dwóch małych jest dużo większa. To największa zaleta tego rozwiązania, bo jest większa powierzchnia filtrująca, ale i wada, bo będę miał dwa spore meble w ogrodzie.

Czy jest jeszcze coś, czego nie uwzględniłem?

Cytat:
jeden duży kosztuje mniej niż 2 małe.


Tutaj akurat się mylisz. Dwa małe filtry mogę kupić taniej niż jeden duży. 2x mały to 90 funtów. Jeden duży to 110.

Domyślam się, że dwóch grawitacyjnych filtrów nie dam rady podpiąć szeregowo. Raczej będę musiał do nich kupić dwie pompy. Gdyby się jednak okazało, że pompa Tetry o której wcześniej wspominałem (FPX200) jest wystarczająca, to i tak koszty dwóch pomp będą mniejsze niż jednej mocniejszej.

Linki do opisów filtrów:

Duży
Mały

Elendil - 2011-04-27, 10:27

Aznar33 napisał/a:
Dwa małe filtry mogę kupić taniej niż jeden duży. 2x mały to 90 funtów. Jeden duży to 110.
Linki do opisów filtrów:

Duży
Mały


no mi wygląda, że dwa małe to będzie 2x90 GBP a to zdecydowanie więcej niż 110 za duży ;)

Aznar33 - 2011-04-27, 10:50

Elendil napisał/a:

no mi wygląda, że dwa małe to będzie 2x90 GBP a to zdecydowanie więcej niż 110 za duży ;)


Jeden filtr Hozelock Ecopower 5000 można kupić już za 45 funtów, czyli 90 funtów za dwa tak, jak podałem.
Nawet jeszcze taniej, bo jak zakup przekroczy 100funtów, to dają 10 funtów bonifikaty. Dorzucę więc coś do koszyka i wyjdzie 40 funtów za jeden filtr.

Te linki, które zamieściłem służą raczej do prezentacji parametrów filtrów niż do porównania cen. Niestety nawet producent nie pofatygował się, żeby zamieścić rozmiary filtrów, więc musiałem się posiłkować opisami zamieszczonymi przez sklepy.

Elendil - 2011-04-27, 10:54

Ano jeśli mówimy o ofertach promocyjnych to wszystko jest możliwe :) przy standardowych ofertach jeden większy będzie kosztował ok 2/3 ceny dwóch małych o podobnej łącznej pojemności a czasem i taniej.
Jedna pompa 2000 Ci tego nie uciągnie wg mnie.

Gosik - 2011-04-27, 10:55

Witam Cię Aznar na forum ;) dobrą decyzję z żoną podjęliście-teraz trochę roboty przy reaktywacji tego wszystkiego, ale zobaczysz później-to będzie duma was wszystkich-kawałek natury we własnym ogrodzie-nic do tego widoku nie może się równać.Ja już nie wyobrażam sobie, aby nie mieć oczka w ogrodzie.Poza tym to jest jak choroba-ciągle się do tego wraca, ulepsza, powiększa, zmienia-zajęcie do końca życia. No i uczy cierpliwości-powodzenia :piwko:
Aznar33 - 2011-04-27, 11:09

Elendil napisał/a:

Jedna pompa 2000 Ci tego nie uciągnie wg mnie.


Dlaczego?

Tetra FPX2000 daje przepływ max 2350l/h.

Wprawdzie jak liczyłem wg zaleceń Aurora, to różnica pomiędzy przepływem min i max jest dość spora. O ile pamiętam, to przepływ maksymalny wyszedł mi jakiś astronomiczny (coś koło 7000l/h) - jeśli dobrze policzyłem.

Producent podaje jednak maksymalny przepływ jako 2250l/h. Przypuszczam, że zanurzona pompa da trochę mniejszy przepływ, ale i tak będzie to bliżej wartości maksymalnej niż... bliżej niezdefiniowanej minimalnej.

Żeby było bardziej skomplikowanie, to na dole opisu tego filtra zamieszczonego przez producenta KLIK jest link do tabelki dostępnych filtrów KLIK , z której wynika, ze maksymalny przepływ to 1100l/h, a żarówka to 6W, a nie jak podali przed chwilą 8W. Przypuszczam, zę w tej tabelce się machnęli.

Wrrr... jak ja tego nie lubię.

Gosik - dzięki za wsparcie moralne :piwko:

Elendil - 2011-04-27, 11:48

Aznar33 napisał/a:
Elendil napisał/a:

Jedna pompa 2000 Ci tego nie uciągnie wg mnie.

Dlaczego?

Przy podnoszeniu wody na 1m zostanie z 2,2k litrów/h może 1000. Na te dwa filterki to będzie za mało wg mnie. A nie dość, że za mało to jest duże ryzyko nierównomiernego przepływu przez oba bo wystarczy, że jeden się bardzie przytka i ciśnienie pójdzie w drugi.

Aznar33 - 2011-04-27, 11:56

Elendil napisał/a:

Przy podnoszeniu wody na 1m zostanie z 2,2k litrów/h może 1000.


A... to tu jest pies pogrzebany... taka strata jest bardzo znacząca. Powinni robić tabelki mocy w zależności od głębokości zanurzenia.
A gdyby tak umieścić pompkę pod powierzchnią wody? Czy to musi być w okolicach dna?


Cytat:
duże ryzyko nierównomiernego przepływu przez oba bo wystarczy, że jeden się bardzie przytka i ciśnienie pójdzie w drugi.


Ja chciałem kupić dwie takie pompki. Po jednej do każdego filtra.

Elendil - 2011-04-27, 12:26

Jak najgłębiej i jak najdalej od powrotnego wlewu do oczka. Dzięki temu cała woda z oczka krąży, oczyszcza się i napowietrza.

Przy dwóch pompach może to jeszcze mieć jakikolwiek sens ale ja bym wziął jedną konkretną pompę i jeden konkretny filtr.

Na opakowaniach pomp albo w instrukcjach są tabelki wydajności. Jak doliczyć jeszcze opory węża to deklarowana moc jest co do zasady mocno hipotetyczna ;) I trzeba się z tym liczyć przy wyborze.

Aznar33 - 2011-04-27, 13:19

Czyli jednak Hozelock Ecopower 10000? No dobrze...

Wybaczcie, ze mam takie opory, ale po prostu "filtracja" i "szybko", to dwa słowa, które w żaden sposób w moim umyśle nie mogą iść razem.
Do tego też mocna pompa to duże zużycie prądu, czyli coś, co nie czyni mnie przesadnie szczęśliwym.

misterrozwalacz - 2011-04-27, 13:53

Cytat:

A gdyby tak umieścić pompkę pod powierzchnią wody? Czy to musi być w okolicach dna?


Witam :) ciesze się że postanowiłeś zostawić te oczko :) więc filtr będący na dnie oczka będzie bardziej skuteczniejszy gdyż będzie zasysał więcej zanieczyszczeń przez co woda będzie czyściejsza :) logiczne jak dla mnie więcej przejdzie wtedy przez filtr :) (chyba że się mylę :? )

[ Dodano: 2011-04-27, 14:07 ]
Elendil napisał/a:
Jak najgłębiej

Aznar33 - 2011-04-27, 14:24

misterrozwalacz napisał/a:

Witam :) ciesze się że postanowiłeś zostawić te oczko :)


:victory:

Cytat:

więc filtr będący na dnie oczka


W oczku będzie pompa. Instalacja filtrująca na zewnątrz.

Cytat:

będzie bardziej skuteczniejszy gdyż będzie zasysał więcej zanieczyszczeń przez co woda będzie czyściejsza


Jak tak się zastanawiam, to jedno i drugie rozwiązanie ma swoje wady i zalety.


Pompa głęboka:
+ wytransportuje więcej zanieczyszczeń
- konieczna dużo większa moc - większy pobór prądu, większa cena samej pompy

Pompa płytko:
- Mniej zanieczyszczeń przepchnie przez filtr
+ wychodzi dużo taniej - tańsza pompa, mniej prądu
+ część zanieczyszczeń i tak się osadzi przez dekantację, a potem można je pondowakiem sru do beczki i jako nawóz do ogrodu.


Jak dla mnie to skuteczność tych filtrów i tak jest mizerna i większości opiera się na usuwaniu zielonego zabarwienia, czyli na lampie UV. A to akurat chyba nie ma związku z zanurzeniem pompy.

...no ale ja tez sobie tylko teoretyzuję.

Elendil - 2011-04-27, 14:42

Pompa na płyciźnie ma jeden minus - brak ruchu wody w głębszych warstwach. Skutki tego mogą być tragiczne.

Ja bym Ci proponował najpierw ustalić ile masz tej wody bo na 9000 litrów mi to nie wygląda. Jak będzie wiadomo ile wody wtedy się dobierze pompę i filtr.

Aznar33 - 2011-04-27, 15:04

Oczko ma wymiary 2,9m x 2,13m x w najgłębszym miejscu dna 0,9m. Wychodzi 5,5 metra sześciennego w założeniach optymistycznych. Dobrze liczę?
Na pewno będzie mniej po uwzględnieniu nieregularności dna.
Skąd mi się wzięło te 9m? Nie wiem dlaczego, ale ubzdurałem sobie, że oczko jest głębsze.

Elendil napisał/a:
Pompa na płyciźnie ma jeden minus - brak ruchu wody w głębszych warstwach. Skutki tego mogą być tragiczne.


"Ot, mądrego to i miło posłuchać jak prawi".
A dlaczego brak ruchu na głębinie jest tak niekorzystny?

Elendil - 2011-04-27, 15:22

Aznar33 napisał/a:
A dlaczego brak ruchu na głębinie jest tak niekorzystny?


drastycznie spada poziom tlenu w wodzie, rośnie za to gazów wytwarzanych przy procesach gnilnych/rozkładowych, tyle pamiętam ze szkoły ;) a jak nasypiesz Triggerów to te procesy będą przyśpieszone i zapotrzebowanie na tlen zwiększone, może się skończyć pomorem co spotkało mojego znajomka gdy ja jeszcze nie myślałem nawet o wodzie w ogrodzie....

Przy ok 5m3 myśl o pompie 3500 - 4500 litrów/h i filtrze na 8-10m3. Realna wydajność będzie pewnie ok 2 do 2,5m3/h a to powinno wystarczyć dla odpowiedniej filtracji. Podobno najlepiej jest jak cała woda z oczka przepłynie przez filtr w 2-3 godziny.

Adalbert - 2011-04-27, 20:17

Aznar33 napisał/a:
A... to tu jest pies pogrzebany... taka strata jest bardzo znacząca. Powinni robić tabelki mocy w zależności od głębokości zanurzenia.
A gdyby tak umieścić pompkę pod powierzchnią wody? Czy to musi być w okolicach dna?


Wydajność pompy, a co za tym idzie, wysokość podnoszenia słupa wody nie zależy od głębokości zanurzenia pompy a różnicą poziomów między lustrem wody a ujściem. Straty pod lustrem będą wynikały tylko z oporów węża.

Witaj na forum.

Aznar33 - 2011-04-28, 09:12

Adalbert napisał/a:

Wydajność pompy, a co za tym idzie, wysokość podnoszenia słupa wody nie zależy od głębokości zanurzenia pompy a różnicą poziomów między lustrem wody a ujściem. Straty pod lustrem będą wynikały tylko z oporów węża.


W takim razie straty mocy nie powinny być aż tak wielkie. Odległość pomiędzy lustrem, a wlotem filtra nie powinna przekraczać 50cm.

Wygląda na to, że pojemniki na ryby mogą dojechać dopiero po wtorku ze względu na dlugi weekend.

Czy od biedy moge umieścić ryby w beczce na deszczówkę? Kształt jest dość niekorzystny, bo wiadomo, że takie beczki są wyższe niż szersze, ale to chyba wszystko, czym na daną chwilę dysponuję. Ewentualnie mógłbym jeszcze użyć pojemnik na śmieci. Ech... desperacja...
Mam nadzieję, że pompka powietrzna dzisiaj dojedzie.

Czy jeśli do beczki naleję wody z kranu i uzdatnię ją tak, jak wcześniej, czyli dodając specjalny preparat do usuwania chemikalii, to bedzie dobrze? Czy muszę jeszcze coś uwzględnić?

EDIT:
Mam!Chyba znalazłem rozwiązanie. Kupię basenik dla dziecka. Coś takiego:
KLIK

Teraz tylko będę musiał wymyślić przykrywkę, żeby ryby nie wyskakiwały.

JAREK G - 2011-04-29, 00:03

Dla ciebie idealnym rozwiązanie byłaby ta pompa http://sklep.oczkowodne.n...a-4000-duo.html tylko nie wiem czy ją jeszcze ją produkują :???:
Aznar33 - 2011-05-02, 21:43

JAREK G napisał/a:
Dla ciebie idealnym rozwiązanie byłaby ta pompa http://sklep.oczkowodne.n...a-4000-duo.html tylko nie wiem czy ją jeszcze ją produkują :???:


Ciekawa koncepcja.
Udało mi się zidentyfikować pompę, którą mam: Hagen (Laguna)
Bagatela... 11000l/h.

Przez to całe wesele książęce wszystko się strasznie przesunęło. Mam nadzieję, że pompka napowietrzająca i basenik przyjada już jutro. Jeśli dotrą, to zaczynam przeprowadzkę, bo ryb już wcale nie widzę w tej brei :(

Starałem się coś działać pondowakiem. Niestety w obecnym stanie oczka na niewiele się to zda. Przy okazji wyszło, że Pondovac Start ma poważną wadę konstrukcyjną (woda okresowo wraca do oczka przez rurę ssącą). Jak uratuję ryby, to się zastanowię, czy skorygować to samemu, czy odeslać to urządzenie do producenta. A niby taka renomowana firma ta Oase...

Aznar33 - 2011-05-07, 14:06

Witam po małej przerwie.
Wczoraj rozpoczęa się akcja czyszczenia oczka. Rezultat:
- 2 koi, 12 złotych rybek i 5 miciu-piciu rybeczek pływa w baseniku
- woda spuszczona, szlam prwie cały wypompowany.
- czysta woda leje się do oczka z kranu.

Kilka pytań:

-Czy szlam można użyć do nawożenia kwiatów? Czyli czy to jest żyzne, czy jakoś się tego pozbyć?
-Czy środki służące do uzdatniania wody do picia płynącej z kranu same się ulatniają po jakimś czasie? Czyli, czy woda, która się teraz naleje do oczka na przykład już jutro będzie się nadawała do przyjęcia ryb, czy muszę ją jeszcze dodatkowo uzdatniać?
-Czy koi zmieniają kolor? Głowy nie dam, ale mam wrażenie, że jedna ryba z zupełnie ciemnego koloru zmieniła się w jasną (zlewając się z tłem)

Elendil - 2011-05-07, 15:02

Muł jest żyzny i można go dodawać do ziemi przy sadzeniu innych roślin. Egipt żył dzięki mułowi z Nilu ;)

Nie wiem o jakich środkach piszesz, ale te oczkowe uzdatniacze kranówy z reguły potrzebują kilku do kilkunastu dni do skutecznego działania. I z czasem ulegają rozkładowi. Ja bym czekał z wpuszczeniem ryb ze 2-3 dni od nalania wody z kranu.

Nie jestem specjalistą od koi ale tym się podobno różnią od karasi, że karaś kupiony jako żółtogranatowy po jakimś czasie może być czerwono-biały a koi powinien mieć stałe kolory.

Aznar33 - 2011-05-07, 16:10

Elendil napisał/a:

Nie wiem o jakich środkach piszesz, ale te oczkowe uzdatniacze kranówy z reguły potrzebują kilku do kilkunastu dni do skutecznego działania. I z czasem ulegają rozkładowi.


To chyba trochę pogmatwane, bo z tego, co zrozumiałem uzdatniacze dla ryb są po to, żeby usuwać z kranówy... uzdatniacze dla ludzi.
Kupiłem coś takiego:
King British Safe Guard
ale wystarczy tego chyba już tylko na około 2m3.
Jest napisane, że usuwa chlor, amoniak i metale ciężkie. Clor i amoniak o ile się nie mylę powinny same zniknąć z wody a metale ciężkie... mam nadzieję, że w mojej wodzie z kranu ich nie ma.

Cytat:

Ja bym czekał z wpuszczeniem ryb ze 2-3 dni od nalania wody z kranu.


bez żadnych uzdatniaczy, tak?

Cytat:

Nie jestem specjalistą od koi ale tym się podobno różnią od karasi, że karaś kupiony jako żółtogranatowy po jakimś czasie może być czerwono-biały a koi powinien mieć stałe kolory.


Mówiono mi, że to Ghost Koi. Wczoraj wybrałem ją z oczka, gdzie folia była czarna - ryba była ciemno szara.
Teraz cały brzuch i boki ma jasne. Tylko kręgosłup i głowa nadal są ciemne.

Elendil - 2011-05-07, 16:25

Minimum 2-3 dni to właśnie po użyciu tych odchlorowiaczy, prawidłowo to powinno się czekać ze dwa tygodnie ale osobiście nie znam nikogo, kto by tyle czekał. Sam swoje wpuściłem na drugi dzień bo nalaniu wody i nie używałem żadnych polepszaczy. Szczęśliwie nic się nie stało :)

Co do tych karpi to się nie chcę wypowiadać bo za bardzo się nie znam. Wiem że nie powinny zmieniać kolorów ale co robią poszczególne odmiany to nie mam pojęcia. Poczekaj na jakiegoś fachowca a są tacy na forum.

Vanka - 2011-05-07, 16:29

Aznar33 napisał/a:

Mówiono mi, że to Ghost Koi. Wczoraj wybrałem ją z oczka, gdzie folia była czarna - ryba była ciemno szara.
Teraz cały brzuch i boki ma jasne. Tylko kręgosłup i głowa nadal są ciemne.

prawdopodobnie kąt oglądania ryby zmienia jej barwę, Normalnie pływa głębiej i na ciemnym podłożu, teraz zapewne w niebieściuchnym baseniku dla dzieci..

leszek50-57 - 2011-05-07, 18:46

Aznae33,nic nie piszesz czy filtr też masz,jak masz to go nie czyść,pomoże ci uszlachetnić
wodę (kranówkę)Wyczyścisz go po paru dniach,a ryby możesz wpuścić po całym
dniu filtrowania :P
poz.Leszek
-----------------

ontario_ab - 2011-05-07, 19:39

Koi mogą zmieniać ubarwienie do osiągnięcia około 25-30 cm. Stąd ryby o tym rozmiarze są takie drogie. Dużo będzie zależało od karmy - jeśli zastosujesz te markowe dedykowane dla koi na pewno ich barwy będą intensywniejsze. Polecam też dla nich spirulinę.
JAREK G - 2011-05-07, 23:27

Chlor uwalnia się z wody około tygodnia, a jak wodę masz ozonowaną a nie chlorowaną to ryby możesz wpuścić już po paru godzinach
Aznar33 - 2011-05-08, 19:19

Vanka napisał/a:

prawdopodobnie kąt oglądania ryby zmienia jej barwę


Kąt oglądania ryby akurat jest bardzo zbliżony do poprzedniego.

leszek50-57 napisał/a:
nic nie piszesz czy filtr też masz,jak masz to go nie czyść,pomoże ci uszlachetnić
wodę


Stare filtry idą na razie w odstawkę. Kupiłem nowy Hozelock Aquaforce 5000. Na razie stoi pod biurkiem. Nowa pompa jeszcze nie przyjechała. Starej pompy 11000l/h raczej nie będę podpinał do tego filtra.
Czyli na razie woda sobie w oczku po prostu stoi.

ontario_ab napisał/a:
Koi mogą zmieniać ubarwienie do osiągnięcia około 25-30 cm.


Być może nie wyraziłem się jasno. Chodziło mi o zmianę koloru w przeciągu kilku godzin.
Niebawem postaram się zrobić jej jakieś zdjęcie, to może się coś wyjaśni.

JAREK G napisał/a:
Chlor uwalnia się z wody około tygodnia, a jak wodę masz ozonowaną a nie chlorowaną to ryby możesz wpuścić już po paru godzinach


No tak... tylko jak to sprawdzić? Woda jest czyściutka, pochodzi z ujęcia Burrator z parku krajobrazowego. Wszyscy tu piją ją prosto z kranu.

Tak sobie myślę, że w sumie to mogę czekać aż ta woda w oczku się uzdatni, ale... woda w której teraz są ryby długo na nie nie czekała. Nalałem ją rano do baseniku i bezpośrednio po tym zacząłem spuszczać wodę z oczka. Czyli uzdatniała się co najwyżej kilka godzin zanim trafiła do niej pierwsza ryba.

JAREK G - 2011-05-08, 23:12

Aznar33 napisał/a:

No tak... tylko jak to sprawdzić?
U "Nas" dzwoni się do wodociągów i podają wszystkie parametry wody dla danego miejsca zamieszkania
Aznar33 - 2011-05-10, 13:37

Ryby znowu są w oczku.
Szkoda, że nie filmowałem wszystkiego od poczatku, bo czeski film nadal trwa. Przyjechała pompa, ale w gniazdku przy oczku nie ma prądu. Dobrze, że kabel od pompy jest długi, to go podciągnąłem przewodem wentylacyjnym do domu. Dynda mi w powietrzu przez pół ogrodu. Teraz przynajmniej mogłem odłączyć pompkę powietrzną, bo mi strasznie warczała w kuchni.
Szkoda tylko, że kabel od filtra jest króciutki, wiec na razie lampa UV nie działa.

A ryba o której pisalem wygląda tak:



Jest już w oczku, więc niebawem będę się mógł empirycznie przekonać, czy zmienia kolor.

Aznar33 - 2011-05-24, 20:56

Witam po małej przerwie.

Kryzys został zażegnany.
Wprawdzie zaraz po wpuszczeniu ryb do oczka woda ponownie stała się dość brudna, ale z czasem się wyraźnie polepszyło. Teraz już widze kamyczki na dnie, więc jest całkiem dobrze(szczególnie w porównaniu z tym, co było).
Dziękuję wszystkim za pomoc.

Chciałbym teraz dokupić trochę koi. Upatrzyłem sobie nawet an ebayu pewną firmę, która wygląda na rzetelną. Sprzedają koi "klasy A", czyli te najładniejsze. Zastanawiam się tylko, czy warto je kupować, bo pisaliście, że z wiekiem zmieniają one kolory, a chciałbym kupić małe rybki 3 do 4 cali. Watro zapłacić za nie 3x więcej niż normanlie?

Nikt nie pokusi się, żeby zidentyfikować rybę, której zdjęcie zamieściłem powyżej? Może pomocne będzie jeszcze jedno zdjęcie:




Dodam jeszcze, ze faktycznie ryba po kilku godzinach znowy zmieniła kolor. Teraz boki ma takie same jak strefę grzbietową na zdjęciu, a nawet jest ciemniejsza, bo bez tych jasnych wstawek.

ontario_ab - 2011-05-24, 21:06

Ten koi nieco wygląda na koi shusui, ale tylko nieco. Tak naprawdę trudno porównać do jakiegoś wzorca.
Co do klasy A - to klasa w najmniejszym stopniu zbliżona do wzorca. Dalej masz klasę AA i AAA. Tak naprawdę w tym rozmiarze określać klasę to naprawdę spora trudność i moim zdaniem niemal niemożliwe.

AdrianJ - 2011-05-24, 21:25

Ten osobnik na zdjęciu to raczej na pewno Shusui a jeśli chodzi o mniejsze koi to warto kupić i patrzyć jak rosną ale u większych kolory są już prawie niezmienne w jakiej cenie są te małe
Aznar33 - 2011-05-24, 22:14

ontario_ab napisał/a:

Co do klasy A - to klasa w najmniejszym stopniu zbliżona do wzorca. Dalej masz klasę AA i AAA.


Ta firma dzieli ryby na trzy kategorie:
Klasa C - najsłabsze
Standard
Klasa A
Opisując tą ostatnią klasę między innymi tak:
"we are very careful here to tell you what we consider when we select our top fish. It is up to the customer to decide what is right. Our top fish are selected firstly on pattern and depth of colour in relation to both their age and variety, based on our experience of their development. With this in mind the fish are also judged on their future potential, for growth, and the depth and longevity of their colour and pattern. Our high grade fish are available in all varieties, though the majority of the more expensive fish will always be Kohaku, Sanke, Showa and Utsuri. To understand this you have to look at a few factors. Large investment in broodfish, lower fry survival/high fry mutation due to genetically weaker immune system (inbreeding in these bloodlines to develop the variety), very low percentage of fry true to variety/parents, which leads back to the high broodfish cost. Our high grade fish represent less than 2% of our total output each season, due partly to the issues discussed above, and also to our strict grading policy.
"
Cytat:

Tak naprawdę w tym rozmiarze określać klasę to naprawdę spora trudność i moim zdaniem niemal niemożliwe.


Czyli co pozostaje? Kupować byle jakie?

AdrianJ napisał/a:
warto kupić i patrzyć jak rosną ale u większych kolory są już prawie niezmienne w jakiej cenie są te małe


Z jednej strony nie chciałbym niepotrzebnie wydać więcej pieniędzy niż trzeba, a z drugiej jeśli już, to chciałbym kupić ryby dobre jakościowo, jeśli to ma być inwestycja na lata.

5 Kohaku 3-4 cali to wydatek rzędu 30 funtów + 20 za przesyłkę, czyli koło 230zł.
Chciałbym kupić od razu 10 małych rybek, skoro przesyłka jest taka droga, więc napisałem do nich z pytaniem co tam jeszcze mają poza Kohaku.

Dzięki za pomoc w identyfikacji.

violettaxx - 2011-05-24, 22:30

witam maniaka Koi :yahoo: jeśli masz zamiar kupić kohaku to proponowała bym Ci kupić mniejsze sztuki tu akurat tak mocno się nie zmienia ryba może im starsza tym bardziej intensywna barwa i większe plamy !

[ Dodano: 2011-05-24, 23:43 ]
A pro po ryb którą masz w sicie ontario_ab ma rację trochę przypomina Koi Shusui a na ile przypomina wzorzec sam porównaj ....


PIOTR.P - 2011-05-25, 13:32

:brawo: :yahoo: :good: :piwko: :brawo: to już druga pozytywna decyzja z twojej strony nie likwidować oczka a druga- to do kupić ryby.
Ja bym zrobił TAK : małe w klasie A -lub AA,AAA obserwujesz i patrzysz jak rosną a to cieszy najbardziej
na brytyjskim rynku są na pewno orginalne ryby i sklepy profesjonalne - a nie partyzantka jak w Polsce (tu się parę osób obraża w tym momencie) życie!!!!!
Wybrał bym sobie " ŚMIETANKĘ KATALOGOWĄ '' one wiele się nie zmienią ,i dobra karma
KOMBINUJ

Aznar33 - 2011-05-25, 14:59

violettaxx napisał/a:
witam maniaka Koi


No... tak źle, to ze mną jeszcze nie jest. ;)
Może za kilka miesięcy ;)

Cytat:
jeśli masz zamiar kupić kohaku to proponowała bym Ci kupić mniejsze sztuki tu


Jeszcze mniejsze? 4 cale to około 10cm.
Niestety oni nie sprzedają mniejszych ryb w tej klasie. To najmniejszy rozmiar.
Te mniejsze to już tylko klasa C i Standard.

W klasie A przynajmniej mogę sobie wybrać to, co chcę, bo w tych niższych, to łapią jak popadnie.

Wymyśliłem sobie, że poproszę o:
2 Kohaku tancho
Kohaku menkaburi
Chagoi golden
Goshiki
Sanke tancho
Hi Utsuri
Shusui
Showa
Platinum Ogon normal scale

Macie może jakieś zastrzeżenia do wyboru?

PIOTR.P napisał/a:

Ja bym zrobił TAK : małe w klasie A -lub AA,AAA obserwujesz i patrzysz jak rosną a to cieszy najbardziej


No i do tego się raczej skłaniam. Chyba odrobinkę za wcześnie, bo woda jeszcze mogłaby się poprawić, ale strasznie mnie już korci :)

Muszę jeszcze dolać do oczka ze 2m3 z kranu. Pewnie wypadałoby najpierw dolać, uzdatnić, odczekać i dopiero potem kupować... ale gdzie znaleźć cierpliwość?

PIOTR.P - 2011-05-25, 16:23

rozmiar 4 cale jest O.K o takich rybach jest tu mówione
jak dla mnie to dobry wybór tylko czy się nie zrobi za gęsto jak urosną ,a jak pamiętam to coś tam jeszcze pływa w oczku

Cierpliwość ,spokój ,opanowanie i CZAS to cecha oczko maniaków !!!!!!!
witaj w klubie

violettaxx - 2011-05-25, 17:17

Tak Jak PIOTR.P ! z perspektywy czasu i hodowli Koi poszła bym na jakość a nie ilość ale każdy chyba musi sam przejść pewne etapy ;) /dobrze by było jak na jednego Koi przypadał by 1 tyś/L wody/

Dla mnie sztuka z eb... angielskiego jest rewelacyjna /ale to koszt 180 funtów/


Aznar33 - 2011-06-17, 15:57

ontario_ab napisał/a:
Ten koi nieco wygląda na koi shusui, ale tylko nieco. Tak naprawdę trudno porównać do jakiegoś wzorca.


Część grzbietowa wygląda faktycznie jak shusui, ale nigdzie nie wyczytałem, żeby te ryby zmieniały kolory jak kameleon. Teraz wygląda jak zwykły karp z niewielkimi kolorowymi wstawkami.

PIOTR.P napisał/a:
to już druga pozytywna decyzja z twojej strony nie likwidować oczka a druga- to do kupić ryby.


TADAM!!!
Wczoraj było wielkie wydarzenie w historii mojego oczka. Przyjechały nowe rybki:


Cytat:

na brytyjskim rynku są na pewno orginalne ryby i sklepy profesjonalne - a nie partyzantka jak w Polsce


Nie wiem, jak jest w Polsce, ale tu w UK też mam wrażenie pewnego chaosu w tym segmencie rynku. Trochę potrwa, zanim wyrobię sobie opinie i znajdę wiarygodnych dostawców, bo dla mnie to zupełnie nowy świat na razie.

Cytat:

Wybrał bym sobie " ŚMIETANKĘ KATALOGOWĄ '' one wiele się nie zmienią ,i dobra karma


Tak też i zrobiłem. trochę sie to przeciągnęło, bo okazało się, że firma, którą wybrałem najładniejsze rybki będzie miała dopiero jesienią, a na razie to tylko duże po 500zł, albo małe bezklasowce.
Jest pełno firm, które sprzedają koi i to do tego takie najlepsze (każda sroka swój ogon chwali), ale jakoś nie czułem się przekonany. Znalazłem więc firmę, która dzieliła sprzedawane rybki na trzy kategorie i wybrałem tą najlepszą. Nie mam pojęcia, czy to faktycznie najlepsze, czy byle jakie, ale rybki przyjechały, podobają się całej rodzinie i cieszymi się nimi jak małe dzieci. A to chyba najważniejsze :)

violettaxx napisał/a:
dobrze by było jak na jednego Koi przypadał by 1 tyś/L wody/


Chciała by dusza do raju... Niestety u mnie warunki mieszkaniowe będą miały trochę mniej komfortowe. 5000l - 2 duże koi, 12 złotych rybek, żaba i... 20 małych koi. Nie opłacało się kupować mniej niż 20, a w sumie te 20 małych rybek to mniejsza masa niż jeden duży koi.


Kupiłem im za to dodatkowy filtr biologiczny na 10000l i zapasową pompę, żeby czuły się bezpieczne. ;)


lukaszp2201 - 2011-06-17, 19:44

ładne kojaki, możesz zdradzić cenę???
U mnie w sklepie w którym robię zakupy kosztują ok 10-15zł i mają jakieś 5-6cm.

Nie za dużo czasem masz tych ryb??? 34 sztuki w 5000 tys. l.
Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale koi strasznie paskudzi wodę i będziesz mieć problem z utrzymaniem czystości wody.

PIOTR.P - 2011-06-17, 23:05

:brawo: dobra decyzja nic sie nie martw
dobry filtr mniej karmić i rośliny, a będzie o.k.

Aznar33 - 2011-06-18, 00:26

lukaszp2201 napisał/a:
ładne kojaki, możesz zdradzić cenę???
U mnie w sklepie w którym robię zakupy kosztują ok 10-15zł i mają jakieś 5-6cm.


O... to maleństwa. 5cm to niecałe 2cale. Ja kupowałem rybki 3-4 cali (1cal=2,54cm) i dałem za nie około 25zł za sztukę z wliczonym już transportem. Kupowałem te najlepsze. Gorsze jakościowo są dużo tańsze. Możesz zresztą sam zerknąć:

http://www.aquaticstoyourdoor.co.uk/Koi-Carp/

A chciałem kupić tu: NEW FOREST , ale się nie udało.

Cytat:

Nie za dużo czasem masz tych ryb???


Za dużo, ale mniej się nie opłacało. Za 10 zapłaciłbym około 80 funtów, a za 20 dałem 110.
Umiar nigdy nie był moją mocną stroną ;)

Na razie rybki są małe, a potem jakoś to będzie.

PIOTR.P napisał/a:
:brawo: dobra decyzja nic sie nie martw
dobry filtr mniej karmić i rośliny, a będzie o.k.


Na razie działa jeden filtr z UV na 5000l, do tego dołożyłem drugi na oko na 5000l, z którego wymontowałem UV. Dzisiaj przyjechał filtr biologiczny na 10000l i dwie stopy sześcienne (czyli pisząc po polsku - duży wór) flocoru, z którego może kiedyś zrobię sobie filtr. Do tego w szopie mam stare filtry ciśnieniowe na 15000l, 5000l i dwie pompy.
... no... więc jakby co to na tą wodę ciężkie działa wytoczę.


A zanim rybki podrosną, to jeszcze sporo wody przez pompę się przeleje i do tego czasu to już chyba zdążę wygrać w totka. Jak wygram, to kupimy duży ogród z małym domkiem i tam wykopiemy staw.
Taki jest plan. ;)

mat33 - 2011-06-18, 09:22

Witam serdecznie!

Bardzo ładne te maluch, szczegoólnie moja uwagę zwrociła jedna, ta ze złotą, błyszczącą głową i ciemnym grzbietem ( widac na fotce tylko głowę i kawałek grzbietu po prawej stronie - wciśnięty miedzy inne rybki ;) ) jeśli mozna to proszę o podanie odmiany tego karpika bo zdaje się, że mam podobnego i chcialem go zidentyfikować ;)

PS:Też mam problem z tym, że mimo najszczerszych starań wciąż posiadam za dużo ryb i na dodatek mam podobne wytłumaczenie tzn. jak podrosną to się będę martwił :-D

PIOTR.P - 2011-06-19, 10:47

Aznar33 napisał/a:
już chyba zdążę wygrać w totka. Jak wygram, to kupimy duży ogród z małym domkiem i tam wykopiemy staw.
Taki jest plan. ;)

plan mnie się podoba trzymam kciuki za rybki też

violettaxx - 2011-06-19, 17:10

Aznar33 moim skromnym zdaniem zrobiłeś dobrze kupując kilkanaście sztuk małych ! będziesz miał możliwość własnej selekcji najładniejszych sztuk lub czasem naturalnej selekcji typu; infekcje, ataki zwierzyny itp. odpukać aby to się nie zdarzyło ale niestety często tak jest ! :-( Upłynie szmat czasu albo i nie ;) za nim będą duże Koi typu 50cm? Niech się pięknie chowają maluchy !!!!
Aznar33 - 2011-07-02, 19:24

mat33 napisał/a:
moja uwagę zwrociła jedna, ta ze złotą, błyszczącą głową i ciemnym grzbietem ( widac na fotce tylko głowę i kawałek grzbietu po prawej stronie - wciśnięty miedzy inne rybki ;) ) jeśli mozna to proszę o podanie odmiany tego karpika bo zdaje się, że mam podobnego i chcialem go zidentyfikować ;)


Ja niestety w tej sprawie nie mogę pomóc. Zamieszczę jednak zdjęcie, to może bardziej doświadczonym forumowiczom będzie łatwiej ją zidentyfikować. Chyba o tę rybkę Ci chodziło, prawda?



Ma bardzo ciekawy temperament - wszędzie stara się wcisnąć pierwsza.

Cytat:

PS:Też mam problem z tym, że mimo najszczerszych starań wciąż posiadam za dużo ryb i na dodatek mam podobne wytłumaczenie tzn. jak podrosną to się będę martwił :-D


Tak naprawdę przerybienia nie uważam za jakiś wielki problem. Jak rybki podrosną, to zawsze część będzie można odsprzedać, żeby pokryć część kosztów związanych z tym hobby.
Jak pokazała moja krótka przygoda ze sprzedażą ryb na ebayu - rynek zbytu na nie jest. Nawet sam sie zdziwiłem jak duży. Jak kryłem dach szopy, to pofilowałem po ogródkach sąsiadów - dwóch ma małe oczka i w nich złote rybki, a w trzecim ogródku jest coś, co może być oczkiem, a równie dobrze basenikiem, albo jakuzi. Zdaje się, ze w tych stronach rybki to popularne hobby.

violettaxx napisał/a:
moim skromnym zdaniem zrobiłeś dobrze kupując kilkanaście sztuk małych


Zrobiłem bardzo dobrze. Takiego zastrzyku świeżej krwi właśnie oczku było potrzeba. Teraz oczko tętni życiem i kolorami.
Woda jest czysta tak, ze mogę policzyć każdy kamyczek na dnie, ale pływają w niej jeszcze farfocle, które widać pod światło. Będę więc konstruował własny filtr - zrobię go na 10 do 20 razy większe oczko (wedle standardów producentów).
Mam już projekt(w fazie ciągłych uepszeń) i nazwę - Big Bada Filta.

Prace wykonawcze ruszyły z kopyta - przez ostatnie dwa tygodnie skompletowałem już jedną złączkę. ;)

Elendil - 2011-07-05, 07:57

Aznar33 napisał/a:
Big Bada Filta.


dobra nazwa, farfoclom od razu rura zmięknie :hehe:

Aznar33 - 2011-07-11, 16:30

Farfoclom mówimy zdecydowane NIE.

A w moim oczku kolejne wielkie wydarzenie - zakwitła pierwsza lilia :)



PS... ale mnie korci, żeby dokupić kolejne 20 kojaków...

Gosik - 2011-07-11, 19:59

Śliczny kolor kwiatu :piwko:
Agga - 2011-07-11, 20:02

piekna ta Twoja lilija :good:
violettaxx - 2011-07-11, 21:03

Aznar33
PS... ale mnie korci, żeby dokupić kolejne 20 kojaków...


Mnie też :piwko: może nie 20sztuk ale ze 2-3sztuki które chodzą dawno za mną ;)

Aznar33 - 2011-07-15, 15:41

Podoba się Wam lilia?
Gosik, Agga - z dedykacją dla Was. Tutaj lepiej widać kolor:



violettaxx napisał/a:
Aznar33
PS... ale mnie korci, żeby dokupić kolejne 20 kojaków...


Mnie też :piwko: może nie 20sztuk ale ze 2-3sztuki które chodzą dawno za mną ;)


Postanowiłem ćwiczyć silną wolę, więc nie kupiłem 20 tak, jak chciałem, tylko 19:



Niniejszym rozpoczynam hodowlę karpi koi na sprzedaż.

Gosik - 2011-07-15, 19:58

Ślicznie dziękuję Aznar-kolor naprawdę piękny-to chyba Nymphaea Attraction?
JAREK G - 2011-07-16, 10:43

Aznar33 napisał/a:


Postanowiłem ćwiczyć silną wolę, więc nie kupiłem 20 tak, jak chciałem, tylko 19:


Niniejszym rozpoczynam hodowlę karpi koi na sprzedaż.
No to jesteś zarażony :P jeszcze 18razy kupisz i zejdziesz do zera :hehe:
Karpiki ładne :good:

lukaszp2201 - 2011-07-21, 22:01

Aznar33 napisał/a:
Postanowiłem ćwiczyć silną wolę, więc nie kupiłem 20 tak, jak chciałem, tylko 19

no i złapał koi bakcyla :hehe:

ostatnio byłem w sklepie zoologicznym i na szczęście nie mieli żadnych ryb, pewnie bym kupił :)

Aznar33 wstaw jakieś zdjęcie oka jak to teraz wygląda i swojej gromadki koi :-D

Aznar33 - 2011-08-04, 22:04

A bu :((
Właśnie wyłowiłem jedną padniętą rybkę. Koi zwany przez żonę tygryskiem.
Najgorsze jest, że nie mam pojęcia czemu mógł zdechnąć. Woda stosunkowo czysta, napowietrzacz działa... jedzenie mają...
bu... :((

JAREK G - 2011-08-04, 22:14

Miejmy nadzieje że to tylko ta jedna sztuka :???: wtedy nie ma żadnego problemu i nie ma się czym martwić, takie rzeczy czasami się zdarzają
Gosik - 2011-08-05, 19:54

Być może dolegało jej coś już przy zakupie. Jeżeli tylko jedna, to oczywiście wielka strata, ale być może dla niej lepiej :(( bo już się nie męczy ( nie wiadomo co jej było). Teraz tylko obserwuj pozostałe, czy normalnie się zachowują.Trzymam kciuki, bo każda strata bardzo boli.
Aznar33 - 2011-08-07, 01:30

Dzięki za pokrzepienie.

Jak na razie tylko jeden zgon był. Teraz jednak ze strachem filuję z okna, czy moje biedne rybki nie pływają brzuszkami do góry.
:-(

Życie toczy się jednak dalej. Do mojego oczka zawitali nowi goście:

Dwie żabki


i bodajże ropucha szara (o ile się nie mylę)


a właściwie ropuszka, bo malutka jest bardzo. Rerekumczą sobie niezbyt natarczywie. Mam wrażenie, że płazy jakoś sobie dają radę z dostawaniem się do środka i z wychodzeniem, pomimo, że nie wydaje mi się to jakoś szczególnie łatwe. Zastanawiam się, czy nie skonstruować im czegoś w rodzaju schodków, albo rampy.

Bajbas - 2011-08-07, 15:38

Aznar33 napisał/a:
czy nie skonstruować im czegoś w rodzaju schodków, albo rampy.
warto, choć nie ma co konstruować, kawałek konaru (w ostateczności deski), który z jednej strony jest oparty na brzegu, z drugiej pływa wypierany przez cokolwiek "gustownego". Towarzystwo natychmiast będzie z takiej drogi korzystało. Jak będzie jakaś sztuka słabsza to możesz jej życie uratować. Ropuchy bywają "mało gramotne" w przenośni i dosłownie.
Pozdr, Bajbas

Aznar33 - 2011-08-07, 17:41

Bajbas napisał/a:
kawałek konaru (w ostateczności deski), który z jednej strony jest oparty na brzegu, z drugiej pływa wypierany przez cokolwiek "gustownego".


Tak też i zrobię. Dzięki.

Damiano napisał/a:
jak zrobić takie ładne zdjęcie z rozmazanym tłem?


Pytasz o bokeh. Podaję na wypadek, jakbyś chciał sobie zgłębić zagadnienie.
Uzyskuje się go poprzez wydobycie jak najmniejszej głębi ostrości w danych warunkach. ("głębia ostrości" to kolejny termin do pogooglania).

Są aparaty, którymi taki efekt jest stosunkowo ciężko uzyskać (w grę wchodzą tu prawie wszystkie fotoidioty z małymi matrycami dostepne na rynku) i dobre aparaty, którymi można zrobić to bez wysiłku (niekoniecznie droższe od fotoidiotów).

Aby uzyskać małą głębię ostrości:
-użyj największej możliwej ogniskowej (największy zoom). W praktyce wysuń jak najdalej obiektyw.
-użyj jak największego otworu przysłony. Przysłona w aparatach określana jest liczbą f. Im mniejsza liczba f, tym otwór przysłony większy, czyli f5,6 jest większym otworem niż f8.
Aby regulować przysłonę musisz ustawić aparat w tryb manualny (M), albo tryb priorytetu przysłony (A - nie mylić z AUTO). Kiepskie fotoidioty tych trybów nie mają.

Na szczęście w rpzypadku zdjęć żabek taki efekt można łatwo uzyskać. Schody zaczynają się, jak chcesz to zrobić przy zdjęciu portretowym, np takim:


powyższe zdjęcie robione lustrzanką z jasnym obiektywem (pozwalającym na szerokie otwarcie przysłony).

Fotoiditą jest ciężko, ale też można próbować walczyć. Bardzo pomaga odsunięcie fotografowanego obieku od tła:

(robione hybrydą)
Tutaj tło jest daleko, daleko na horyzonie.

Uff... mam nadzieję, ze jasno to wytłumaczyłem. Jeśli nie, to daj znać.

Aznar33 - 2011-10-03, 00:58

JAREK G napisał/a:
No to jesteś zarażony


Ano jestem... fajne hobby.
Bakcyla chyba złapałem podczas czyszczenia filtra. Trudno się mówi.

Z kronikarskiego obowiązku:

Sytuacja w oczku w miarę opanowana. Woda czysta, osadu brak, roślinki pomału odbijają, rybki szczęśliwe. Tylko lilie źle się czują - ten temat będę miał do powtórki przy najbliższej okazji, bo po początkowym szale lilie teraz są w atrofii.



Kilka rzeczy przy oczku jest jeszcze do zrobienia, ale na razie musi to trochę poczekać, bo bardziej pilne zmiany strukturalne przechodzi otoczenie oczka. Zmainy są dość radykalne - staram się usunąć jak najwięcej betunu z ogrodu.



tak więc pozbyłem się siatki (zamienię ją na drewniany płot). Betonowe słupy i połowę betonowego chodnika zmieliłem w gruz. Zedrę darń, wyrównam teren i posieję trawkę - będzie baza wyjściowa do tworzenia ogrodu.
Tak teraz to pobojowisko wygląda z okna:



Przy okazji wyciąłem sąsiadowi połowę żywopłotu. Będę musiał wyciąć jeszcze więcej.
...ciekawe, co na to powiedziałby sąsiad Gosik he he

Piotrek.P. - 2011-10-03, 06:26

Witaj
To jest całość ogrodu :?: ciekawie to nie wygląda na obecną chwilę ale dasz sobie radę . Tak z czystej ciekawości , gdzie ten żywopłot ma liście ? chyba że macie inną porę roku :)
Bardzo podobają mi się Twoje rybki .

Aznar33 - 2011-10-03, 16:12

piopil napisał/a:
To jest całość ogrodu?


Nie no co Ty... jest jeszcze metr z hakiem na lewo i ze trzy metry od balustradki do domu.
...teraz już rozumiesz dlaczego tak zazdroszczę Ci tych hektarów?

Cytat:
ciekawie to nie wygląda na obecną chwilę


Faktycznie nie wygląda ciekawie, a będzie jeszcze gorzej, jak przeoram trawnik. Obrazu nędzy i rozpaczy dopełniają wory z kompostem i piaskiem do cementu stojące po drugiej stronie domu na paletach.
Poprzedni właściciele chcieli jak najlepiej, ale nasze wizje ogródka nieco się rozmijają. Ja nie podzielam tak powszechnej w UK miłości do betonu. Ogródek - podobnie jak oczko - wymaga restartu. Może to i dobrze tak zaczynać od podstaw.

Cytat:
Ta z czystej ciekawości , gdzie ten żywopłot ma liście?


No właśnie żałosny stan tego żywopłotu jest jedną z przyczyn, dla których powstaje płot. To chyba śnieguliczka biała i jest w opłakanej kondycji. Nie wiem, czy ja się do tego nie przyłożyłem podlewając tą grządkę przy granicy szlamem z oczka, bo na wiosnę wyglądał dużo lepiej.
Od płotu wolałbym żywopłot z żywotników, ale
-na to trzeba czasu
-miejsca mało - każdy centymetr kwadratowy się liczy.
-sadzić żywopłot przy żywopłocie? Głupio jakoś.

Cytat:
Bardzo podobają mi się Twoje rybki .


Ano... rybki są fajne. Sprawiają mi dużo radości.





Dzięki za wizytę.

Aznar33 - 2012-06-18, 13:39

Czyściłem pompę, więc podniosłem siatkę. Ale mały miał radochę :)


ontario_ab - 2012-06-18, 20:24

To jest właśnie to co oddaje nam zdrowy koi - piękno i przyjaźń. Super masz rybki :piwko: :good:
lukaszp2201 - 2012-06-18, 21:21

Jak ja długo czekałem na nowe zdjęcia koi i oczka szkoda tylko,że tak skąpo :-(

Aznar i jak przezimowały??? Ciekawi mnie bardzo jedna rzecz a mianowicie grubość lodu bo jak widać oczko jest wzniesione ponad powierzchnie gruntu.

violettaxx - 2012-06-18, 21:46

Super :brawo: a przede wszystkim niezły raj dla juniora :good: a powiedz czy siatka jest dla juniora czy koty itp.?
Aznar33 - 2012-06-18, 22:22

ontario_ab napisał/a:
To jest właśnie to co oddaje nam zdrowy koi - piękno i przyjaźń.


Tia... największy koi chciał mi syna pożreć. ;)



lukaszp2201 napisał/a:
Jak ja długo czekałem na nowe zdjęcia koi i oczka szkoda tylko,że tak skąpo :-(
Aznar i jak przezimowały??? Ciekawi mnie bardzo jedna rzecz a mianowicie grubość lodu bo jak widać oczko jest wzniesione ponad powierzchnie gruntu.


W sumie, to nie ma co pokazywać, bo oczko nic się nie zmieniło. W zasadzie tylko dłubię przy systemie filtracyjnym ciągle coś zmieniając.

Mieszkam w Plymouth, a tutaj mróz to rzadkość. Dla przykładu w tym roku wcale nie było lodu. Nawet, gdyby był, to przypuszczam, że oczko by wytrzymało spokojnie kontynentalne warunki, bo jest dobrze "opancerzone". Z jednej strony gruby mur, wzmocniony deskami (tam gdzie mały leży), a z pozostałych 3 stron są dwa murki z przestrzenią wypełnioną ziemią.

violettaxx napisał/a:
Super :brawo: a przede wszystkim niezły raj dla juniora :good: a powiedz czy siatka jest dla juniora czy koty itp.?


Oli uwielbia przyrodę i ogród. To tylko dowodzi starej prawdy, jak ważna jest natura w wychowaniu dziecka.
Siatka jest ze względu na juniora. Jak jest założona, to mogę sobie spokojnie dłubać w ogrodzie. Przy okazji chroni też od kotów i mew. Jak syn podrośnie, to ją zdejmę, bo oczko wygląda wtedy zdecydowanie lepiej i założę system walki z kotami i mewami.

Ondrasza - 2012-06-18, 22:56

Rybki masz przepiękne! Te białe najbardziej mi się podobają! Wygląda toto jak delfin Um (pamiętacie???)
mam obiecanego koi na urodziny, poproszę więc rodzinkę właśnie o białego :yahoo:

Aznar33 - 2012-06-18, 23:14

Ondrasza napisał/a:
poproszę więc rodzinkę właśnie o białego :yahoo:


No i o to chodzi!
A tak swoją drogą, to pozazdrościć sokolego wzroku. Jak Ty wypatrzyłaś białe karpiki na tej miniaturce, to doprawdy jest dla mnie tajemnicą.

Raven - 2012-06-19, 21:56

Fajne masz te ryby, w dodatku z reki Ci jedzą, moje dzikusy w życiu by tak nie podpłynęły. :brawo:
BiBi - 2012-06-20, 08:04

Codowny widok Sliczne maleństwo :) bawiace sie z rybami mozna patrzeć i patrzec ......
leszek50-57 - 2012-06-20, 13:55

Bo tak ma być,oczko ma upiększać ogród a ryby mają być karmione z ręki a nie
jak u nie których ,podchodząc, ryby uciekają pod kamienie,albo w głębinę ,
to jaki sens wtedy mieć ryby w oczku,gdy się ich nie widzi :P
poz.Leszek
-------------------

Gosik - 2012-06-20, 21:20

Aznar33 napisał/a:
Przy okazji wyciąłem sąsiadowi połowę żywopłotu. Będę musiał wyciąć jeszcze więcej.
...ciekawe, co na to powiedziałby sąsiad Gosik he he

Mój szpicel???, doniósłby natychmiast do odpowiedniego urzędu :crazy:

Piotrek.P. - 2012-06-20, 21:27

Gosik napisał/a:
Aznar33 napisał/a:
Przy okazji wyciąłem sąsiadowi połowę żywopłotu. Będę musiał wyciąć jeszcze więcej.
...ciekawe, co na to powiedziałby sąsiad Gosik he he

Mój szpicel???, doniósłby natychmiast do odpowiedniego urzędu :crazy:


To co przechodzi na moją działkę zawsze wycinam co do cm. Koi masz cudne ... ;) Jakie są dokładne wymiary zbiornika ? wstaw kiedyś fotki całości z innych pozycji niż tylko z góry. Ciekawi mnie całość :oops:

ILUSION - 2012-06-21, 11:39

leszek50-57 napisał/a:
Bo tak ma być,oczko ma upiększać ogród a ryby mają być karmione z ręki a nie
jak u nie których ,podchodząc, ryby uciekają pod kamienie,albo w głębinę ,
to jaki sens wtedy mieć ryby w oczku,gdy się ich nie widzi

Leszku ja się troszkę nie zgodzę, mam koi, euro koi i orfy, nie karmię ich z ręki, ale jak podchodzę do oczka to się po prostu gotuje, nigdzie nie uciekają tylko pływają jak najbliżej. Jednak jak wejdę do oczka, lub włożę rękę to trzymają dystans koło 1m, pewnie jakbym potrenował to koi by podeszły :)

Aznar33 - 2012-06-23, 11:03

Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Myślę, że oswajanie ryb ma swoje plusy i minusy. Na pewno ryby jedzące z ręki dają wiele przyjemności,ale też zdecydowanie pogarsza się ich bezpieczeństwo. Koty, mewy, a nawet złodzieje będą mieli zdecydowanie łatwiej, jeśli ryba do nich sama podpłynie. Kwestia wyboru.

Piotrek.P. napisał/a:
wstaw kiedyś fotki całości z innych pozycji niż tylko z góry. Ciekawi mnie całość :oops:


Z takimi zdjęciami jest kłopot, bo nie bardzo jest się gdzie ustawić. Mój ogródek jest naprawdę malutki. Do tego dochodzi fakt, że nadal nie bardzo jest wykończony. No, ale niech będzie...


JAREK G - 2012-06-23, 22:35

Aznar33 napisał/a:
Na pewno ryby jedzące z ręki dają wiele przyjemności,ale też zdecydowanie pogarsza się ich bezpieczeństwo. Koty, mewy, a nawet złodzieje będą mieli zdecydowanie łatwiej, jeśli ryba do nich sama podpłynie.

Dokładnie, ja odkąd przestałem karmić z ręki kot nie wyciągnął mi ani jednej ryby :)

Piotrek.P. - 2012-06-26, 14:41

Teraz widać na czym stoisz :P myślałem że zbiornik to małe pudełeczko ponieważ pokazywałeś zawsze tylko część z rybami. Można powiedzieć że to jest typowy Koi Pond ale jak by poprzedni właściciel zrobił zbiornik w miejscu składziku na narzędzia to można by było założyć za oczkiem lustro i to był by dopiero efekt ;) Jak by przyszło Ci do głowy kiedyś przenieść rybki w inne miejsce to pomyśl nad tym ;)

Na stałe mieszkasz w Plymouth ?

Aznar33 - 2012-06-27, 11:43

Piotrek.P. napisał/a:
można by było założyć za oczkiem lustro i to był by dopiero efekt ;)


Muszę przyznać, że idea wykorzystania luster w ogrodzie od dawna chodzi mi po głowie. Nie pomyślałem jednak, żeby wkomponować do tego oczko. Może dlatego, że nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby je przenosić.
;)

Niemniej jednak ciekawy pomysł

Tak, na stałe mieszkam w Plymouth.

rewi - 2012-06-30, 21:14

Szczerze mówiąc fajne oczko gdy nie będziesz kładł tej siatki na wierzchu będzie jeszcze lepiej się prezentować :-D
Aznar33 - 2013-06-18, 21:02

Szykuje się mała zmiana.
W oczku przybędzie lokatorów.

Od dłuższego czasu męczyłem żonę o pozwolenie na wejście w teren i rozbudowę systemu filtracyjnego. Nijak nie mogłem uzyskać akceptacji do momentu kiedy to wpadłem na genialny pomysł "przypadkowego" pokazania małżonce Waszych motylków.
No i się udało :yahoo: Mogę rozkopać grządkę i doinstalować dwie beczki. 8 krzaczków truskawek zostanie przeniesionych do filtrów, a w oczku przybędą nowe rybki. Żona wybrała sobie:



Rybki powinny być we czwartek.

Maglia - 2013-06-18, 21:07

Piękne ! Ten po prawej ma wyjątkowo długie welony, jeszcze takich nie widziałam :-o
Koniecznie zrób zdjęcia jak już dotrą. Czyli ile będziesz miał teraz wszystkich rybek ?

Bartosz_n - 2013-06-18, 21:10

No w końcu już myślałem , że się nie do czekam nowych maluchów Aznara :-) .
Piękne motylki , na pewno extra będą się prezentowały w oczku .
Gratuluję , że udało się przekonać Żonę do wkopania nowych beczek :-)
Zresztą było wiadomo , że ulegnie gdy obejrzy małe motylki :-D
Niech szybko i zdrowo rosną :piwko:

lasoch - 2013-06-18, 21:11

pogratuluj żonie gustu :brawo: piękne motylki
Aznar33 - 2013-06-18, 21:19

Maglia napisał/a:
Czyli ile będziesz miał teraz wszystkich rybek ?


Ryb jest dużo za dużo. Szczerze powiedziawszy straciłem już rachubę, a jakoś nie chcą się ustawić i dać policzyć. Stąd też konieczna rozbudowa systemu filtracyjnego do 10% pojemności oczka. Prawdę mówiąc chętnie zwiększyłbym to dwukrotnie, ale na to Nadzór Budowlany już na pewno się nie zgodzi.
Jak na razie jednak odpukać udaje mi się utrzymać czystą wodę.

Zdjęcia rybkom po przyjeździe oczywiście zrobię.

czester 1 - 2013-06-19, 08:26

no dobre argumenty wymysliles :good: :-D
pieknie sie blyszczy ta z zolto-biala od gory.
ceny podobne jak u nas?

PIOTR.P - 2013-06-19, 10:21

no to już nie powiesz że nie masz motylków :good:
coś jeszcze wymyśl i po pracuj nad" Twoim nadzorem budowlanym" ,jedna robota a jaki efekt jest do osiągnięcia ,patrząc na fotki to areał jest

rewi - 2013-06-19, 10:26

Wspaniałe zresztą jak reszta Twoich ryb :brawo: :brawo:
lasoch - 2013-06-19, 16:35

na pewno nie możesz się ich już doczekać , tak jak i my :) jeszcze raz piszę , że niesamowite :brawo:
Aznar33 - 2013-06-19, 22:35

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa.

czester 1 napisał/a:
ceny podobne jak u nas?


...nie wiem, nawet nie śledziłem cen w Polsce. Kupowałem tutaj:

http://www.aquaticstoyourdoor.co.uk/Koi-Carp/

Możesz poszperać i porównać.

lasoch napisał/a:
na pewno nie możesz się ich już doczekać , tak jak i my :)


Mamy mały poślizg z transportem i dostawa będzie w piątek. Zapomniałem jak to oni dziesięć razy potwierdzają odbiór i nie odebrałem telefonu jak byłem w samochodzie, żeby ich zapewnić,że na pewno będę w domu.

W sumie to nawet dobrze, bo jutro jadę na szkolenie i nie będzie mnie pół dnia w domu, więc żona by odbierała. Do tego nie skończyłem jeszcze rozbudowy systemu filtracyjnego.

Zakopałem, podłączyłem i uszczelniłem beczki. Na razie odciąłem od nich wodę, żeby silikon wysechł. Jutro dam wkłady, zajmę się maskowaniem i obsadzaniem ich roślinami.
Rybki przyjadą w piątek na gotowe.

ewa535 - 2013-06-20, 08:38

Świetne !
Trzecia od lewej identico jak mój... ale karaś.
Pokazałbyś ten filtr

Aznar33 - 2013-06-20, 21:23

ewa535 napisał/a:
Trzecia od lewej identico jak mój... ale karaś.


No masz... znaczy ostro przepłaciłem...

Cytat:
Pokazałbyś ten filtr


Qrcze... akurat cały ogród z obszarem gdzie jest filtr włącznie, przypomina teraz obraz nędzy i rozpaczy. Dzisiaj cały dzień pada, więc niewiele posunąłem sprawę do przodu. W dodatku wszystko jest zakopane, więc niewiele widać. Przypuszczam, ze schemat byłby bardziej pomocny. Skoro jednak nalegasz, to jutro może wrzucę jakieś zdjęcie.
Tak naprawdę to ten filtr to nic szczególnego, ot pięć zakopanych beczek jedna przy drugiej. Właściwie to chciałem wrzucić na forum projekt dobrego systemu filtracyjnego... jak taki kiedyś opracuję :crazy:
Przyznaję, że mam z tym filtrem mały zgryz. Do nowych komór mam w szopie stary peszel, ale ciarki mi po plecach chodzą jak pomyślę o czyszczeniu. Czasu nie mierzyłem ale szacuję, że teraz czyszczenie jednej komory (jednej beczki) to jakieś 10 minut. Chciałbym zejść z czasem do 5 minut na komorę. Idealnie byłoby w trzy minuty. Najlepiej większość roboty załatwiając poprzez naciśnięcie guzika.
Nijak nie mogę obmyślić jakby tu szybko czyścić peszel i dodatkowo przy tym się nie ubabrać. Właściwie to jeden pomysł mam, ale to by oznaczało inwestycję, a to mi się nie podobuje.

Piotrek.P. - 2013-06-20, 21:37

Do czyszczenia złoża wykorzystaj ciśnie wodne które przez doprowadzenie rurą oczyszcza kolejno komory, do tego są potrzebne wlektrozawory, spusty, kilka m rury i komp. sterujący, kilka innych złączek i dużo chęci. No oczywiście 2-3 godzinki pracy w przebudowie filtra.
czester 1 - 2013-06-20, 22:17

Aznar33 napisał/a:

Do nowych komór mam w szopie stary peszel, ale ciarki mi po plecach chodzą jak pomyślę o czyszczeniu.

maja spust denny? dawaj te foto :)

Aznar33 - 2013-06-21, 18:48

Są !
Fajne szkraby. Jak na złość mój aparat nieczynny, więc zdjęcia robiłem kompaktem żony.













Zamówiłem 6, przyjechało 7 :)

Piotrek.P. napisał/a:
Do czyszczenia złoża wykorzystaj ciśnie wodne które przez doprowadzenie rurą oczyszcza kolejno komory, do tego są potrzebne wlektrozawory, spusty, kilka m rury i komp. sterujący, kilka innych złączek i dużo chęci. No oczywiście 2-3 godzinki pracy w przebudowie filtra.


Pomysł dobry, ale nie sądzę, żeby przy peszlu się sprawdził. Wredne tworzywo i nawet silny strumień nie przeczyści tego dobrze. Dodatkowo ogromne straty wody by na tym były to raz (1m3 kosztuje mnie niecałe 30zł). Dwa to musiałbym zaistalować dodatkową pompę w oczku, żeby taki strumień wytworzyć, bo filtracja działa na pompie 2000l/h.
2-3 godziny powiadasz... ja dwie beczki zakopywałem przez cały dzień (z przerwami) ryjąc się przez kamienie, beton i śmieci.

czester 1 napisał/a:
maja spust denny? dawaj te foto :)


Nie mają. Za dużo by z tym było roboty. Teraz czyszczę jedną pompą, ale chciałbym dać po jednej pompie do każdej komory na stałe i podłączyć je do sterowania tuż przy oczku. Do każdej pompy po jednym guziku.

No dobrze, dam zdjęcie, ale teraz to demolka:



W czarnym pojemniku po lewej jest kompost, obok gruz i beton przez ktory musiałem kopać. Pierwsze trzy beczki już trochę zarosły, bo zakopałem je kilka miesięcy temu. Dwie jeszcze widać, bo nie są do końca zakopane ani obsadzone. Na wejściu do filtra jest tymczasowo podpięty filtr Hozelock ecopower 5000 (ta czarna skrzynka powyżej kosaćców). Ma pomóc w okresie przejściowym

Bartosz_n - 2013-06-21, 19:08

Piękne motylki . :brawo:
Szkoda , że ja nigdy takich gratisów nie dostaję ...
Czym wypełniłeś te beczki ? Pełnią one rolę zbiorników dekantacyjnych ?
Cały system filtracyjny napędzasz pompą 2000 l/h ?

Aznar33 - 2013-06-21, 19:22

Bartosz_n napisał/a:
Czym wypełniłeś te beczki ?


Jeszcze niczym. Stoją puste i bez wody - pogoda pokrzyżowała mi szyki.
W ostatniej beczce będzie kaldnes, ale jeszcze się nie zdecydowałem na ten cały peszel. Zrobiłem testy wody - jest czysta, więc pośpiechu nie ma.

Z instalacji zbiorników dekantacyjnych zrezygnowałem ze względu na brak miejsca. Dałem szczotki - dużo bardziej skuteczne, a czyści się niewiele dłużej.

Tak, cały system działa na pompie 2000l/h.

lasoch - 2013-06-21, 21:39

piękne ryby , zdjęcia nie oddawały ich rzeczywistego piękna :roll:
Zac - 2013-06-22, 18:45

Miałęm identycznego koi butterfly paltine jak Ty a reraz wybarwia Mi sie na zlotawo bialy jeszcze ladniejszy jak byl TYLKO ZE MALUTKI BO OK15CM.
Twoja reszta koi piękna :brawo: :brawo:

Aznar33 - 2013-06-24, 15:41

lasoch napisał/a:
piękne ryby , zdjęcia nie oddawały ich rzeczywistego piękna :roll:


He he... Pięknie eufemistycznie to ująłeś. Znaczy, że zdjęcia do :dupa:
Faktycznie szału nie robią. Tutaj trochę lepsze:





I rybka , którą dostałem jako bonus. Najmniejsza, ale bardzo mi się podoba. Bardzo ruchliwa i zadziorna.


lasoch - 2013-06-24, 17:22

Aznar33 napisał/a:
Pięknie eufemistycznie to ująłeś.

a co to znaczy ? robisz piękne zdjęcia , z pewnością lepsze ode mnie , a wg mnie moje nie są złe
Aznar33 napisał/a:
Faktycznie szału nie robią.

jak dla mnie nawet moje karasie są szałowe , a co dopiero karpie , i plus , że to są motylki , nie miałem nic złego na myśli , jeżeli w jakimkolwiek stopniu Cię uraziłem , to bardzo przepraszam , piękne ryby , miałem na myśli to , że na tych ostatnich zdjęciach wyglądały o wiele lepiej niż na tym wcześniejszym , a przecież ty go nie robiłeś

Aznar33 - 2013-06-24, 17:52

lasoch napisał/a:
jeżeli w jakimkolwiek stopniu Cię uraziłem , to bardzo przepraszam


Ależ absolutnie nie poczułem się urażony. Po prostu te zdjęcia odbiegają nieco jakością od tego, co chciałbym osiągnąć.
Pozdrawiam
:piwko:

rewi - 2013-06-24, 21:14

Co jak co, ale ten motylek gratisek genialny :brawo:
czester 1 - 2013-06-25, 09:29

wszystko ok z pierwsza rybka? jakies postrzepione ma pletwy i ogon... :?
Aznar33 - 2013-06-27, 13:08

czester 1 napisał/a:
wszystko ok z pierwsza rybka? jakies postrzepione ma pletwy i ogon... :?


Bu... znalazłem ją dzisiaj martwą w oczku.

Powiem Ci szczerze Czester, że sam się wcześniej sie zastanawiałem nad tymi płetwami.

Rybka była za doniczką, więc nie wiem, czy wpłynęła tam, żeby umrzeć, czy wpłynęła i nie mogła się wydostać i jaki udział miały w tym postrzępione płetwy.

Pisałem wcześniej do firmy w tej sprawie, ale nie dostałem odpowiedzi. Dzisiaj posłałem im drugiego maila tym razem ze zdjęciem martwej rybki. Zobaczymy jaka będzie reakcja.

:((

lasoch - 2013-06-27, 16:12

szkoda , ładna była , trzeba się ubiegać o reklamację , no bo to raczej nie przez coś z oczka
czester 1 - 2013-06-27, 16:13

u mnie ryby ktore padly (niektore) mialy podobne objawy, dlatego zapytalem.
glownie ogon jest/byl w nieciekawym stanie.
dobrze ze zrobiles fotki zaraz po otrzymaniu paczki, powinni przyslac nowa rybke :good:

Aznar33 - 2013-06-27, 17:18

czester 1 napisał/a:
dobrze ze zrobiles fotki zaraz po otrzymaniu paczki


Tak, teraz tym bardziej to doceniam. Tym bardziej, że na początku nie zwraca się uwagi na takie detale. Ja zauważyłem to dopiero po paru dniach na zdjęciu.

Macie rację, warto było napisać do sprzedawcy. Po paru godzinach otrzymałem email, że pieniądze zostały zwrócone.

Ech... takie życie. Teraz się martwię o te doniczki, które mogą tworzyć nieciekawą pułapkę.

... przynajmniej rośliny pocieszają. Te z oczka:



i nie tylko


czester 1 - 2013-06-27, 20:31

Aznar33 napisał/a:

Macie rację, warto było napisać do sprzedawcy. Po paru godzinach otrzymałem email, że pieniądze zostały zwrócone.

to dobrze :) , bo juz myslalem ze napisza, ze to ten co byl gratis :good:

Aznar33 napisał/a:
Teraz się martwię o te doniczki, które mogą tworzyć nieciekawą pułapkę.

u siebie zauwazylem ze karp nie jast taki ciekawski.
karasie juz kilka razy wyciagalem z pomiedzy kamieni (otoczakow), bo nie umialy wypynac. z dwoma bylo zapozno. z karpiem nie mialem jeszcze takiego przypadku, skubia kamienie ale nie wplywaja miedzy nie.

lasoch - 2013-06-27, 21:55

piękny ten enseta , czy może gładki ? tak czy tak fascynujący :)
JAREK G - 2013-06-28, 01:31

Aznar33 napisał/a:
Teraz się martwię o te doniczki, które mogą tworzyć nieciekawą pułapkę.
Na pewno nie jest to wina doniczek i żadna zdrowa ryba sama sobie o nie krzywdy nie zrobi
wolanin - 2013-06-28, 08:01

JAREK G napisał/a:
Aznar33 napisał/a:
Teraz się martwię o te doniczki, które mogą tworzyć nieciekawą pułapkę.
Na pewno nie jest to wina doniczek i żadna zdrowa ryba sama sobie o nie krzywdy nie zrobi

Tzn. ryba po wpłynięciu i zaklinowaniu się w doniczkach przestaje po jakimś czasie być rybą zdrową. Dwa razy przytrafiło mi się wyciągać wcześniej zdrowego karasia z bokami pozbawionymi naskórka wskutek kontaktu z doniczkami, co dla ryby kończyło się nieciekawie.
Warto takie miejsca likwidować dla świętego spokoju.

Aznar33 - 2013-06-28, 19:31

Czester, he he, tez mi to przez głowę przeszło, ale ten karp był specjalnie wybierany. Nie robili najmniejszych problemów ze zwrotem pieniędzy.

Lasoch - nie wiem co to za odmiana. Wszystkie żółte, a jeden zakwitł na niebiesko. Odmieniec jakiś.

Jarku - witaj po dłuższej przerwie. Chciałbym się z Tobą zgodzić, ale obawiam się, ze to Wolanin może mieć rację, bo to nie jest kwestia samych doniczek, tylko ich umiejscowienia na półce.
Obawiam się jednak, że niewiele mogę zrobić, bo rośliny na tej półce stanowią na oko jakieś 50% masy roślin w moim oczku, więc nie mogę sobie pozwolić na ich stratę. Chyba będę musiał się pogodzić z ryzykiem.

JAREK G - 2013-06-29, 00:10

Oczywiście drobne otarcia mogą się zdążyć, ale przy "czystej" wodzie nie są ona zagrożeniem dla życia zdrowej ryby. Chowanie się ryb za doniczkami, kamieniami czy wpływaniem zimą do przerębla to zazwyczaj objawy już jakiejś rozwiniętej choroby
Aznar33 - 2013-07-05, 13:04

JAREK G napisał/a:
howanie się ryb za doniczkam


Nie wiem, co o tym myśleć. Dwa małe butterfly upodobały sobie właśnie teren przy i za doniczkami. Szczególnie Platynka. Trochę się martwię, ale na razie nie zauważyłem żadnych objawów chorobowych.
Przez moment rozważałem możliwość obniżenia poziomu wody w oczku tak, żeby doniczki nie były w niej zanurzone, tylko sobie stały na zewnątrz. Zrezygnowałem jednak z tego pomysłu, bo to oznaczałoby dość konkretne zmniejszenie ilości wody w oczku. Niech się dzieje wola nieba.

Wczoraj miałem nieprzyjemną wizytę mewy w oczku. Jak zawsze rano po obudzeniu dokonałem inspekcji oczka przez okno i zauważyłem mewę pod siatką. Nie mogła się wydostać. Na szczęście żądza krwi mi przeszła do czasu, kiedy zszedłem na dół i mewę wypuściliśmy.
To by było jednak na tyle moich planów ze zdjęcia siatki. Mało tego, będę musiał jeszcze dodatkowo zabezpieczyć wszystkie możliwe dojścia do oczka.

Kolory moich kosaćców natomiast nie przestają mnie zadziwiać. W zeszłym roku były tylko żółte, a teraz zrobiło się bardziej kolorowo.



Filtr też zaczyna pomału zarastać:


Gosik - 2013-07-05, 13:44

Dobrze że Jarek G "hował" się, zanim ja to przeczytałam, bo byłyby nici z jego chowania.
Biedna mewa, a z drugiej strony rozumiem Twoją chwilową złość, sama założyłam siatkę , tylko że przeciw kotom.
Kosaćce mają piękne kolory :good:

czester 1 - 2013-07-05, 14:28

wlasnie jakos podobny kolor mi tez wyrosl, tyle ze twoj ladniejszy lub lepsze fotki robisz :P
ewa535 - 2013-07-05, 23:14

Świetne fotki :brawo:
Chowanie się tych małych rybek to jakaś norma. Moje też się chowały i też za doniczkami.
Nic nie poradzisz, bo przecież nie zlikwidujesz donic i lilii. Im potrzeba czasu. Teraz moje są już oswojone ale faktycznie najbardziej weloniasty jest poszarpany. Czy przez donicę też nie ma pewności.
Uważam, że ta mewa wpadła przypadkiem jakimś. Z ciekawości podleciała, raczej padliny szukała . Nad moim niebem fruwa mnóstwo mew i nigdy nie próbowały do ryb. Ufam , że nie zaczną ;)

Maglia - 2013-07-05, 23:24

Ale fajne zdjęcia :-D
Z tym chowaniem się maluchów chyba tak już jest. Mój rekordzista chował się ponad miesiąc. Co prawda nie mam doniczek w oczku, ale za to zaszywał się między kamieniami i roślinami.
Jak wypłynął to prawie go nie poznałam tak urósł :crazy:
A mewa niestety jest wszystkożerna, więc rybką na pewno nie pogardzi...

rewi - 2013-07-06, 09:50

Brawo za świetne fotki, irys ma szczególny kolor piękny ;)
Adacho - 2013-07-07, 23:06

Zdjęcia b. ładne :good:
U mnie "howają" się tylko zagraniczne ryby, krajowe zaraz na głęboką wodę ;)

lasoch - 2013-07-08, 10:06

każda ryba oswoi się po pewnym czasie , nawet taki dziki karaś , wiem to bo moja mama mi go wrzuciła do oczka i czasem wydaje mi się , że jest jedną z najbardziej oswojonych ryb , więc tym bardziej koi oswoi się po jakimś czasie , kosaciec piękny :) nie miałeś czasem jakiś gładkich albo japońskich ? no i co to za roślina w filtrze , bo ładna ;)
Aznar33 - 2013-07-08, 16:56

Dziękuję za pochwały zdjęć. Po prostu aparat mam dobry, plus trochę technicznych umiejętności nabytych przez lata praktyki.

Niestety sąsiedzi dokarmiają ptaki, a Plymouth to port, więc mew jest sporo. Być może wpadła "przypadkiem" do oczka, ale nie mogę sobie pozwolić na takie założenia. Tym bardziej, że filowała w okolicy tego samego dnia i nazajutrz. Na razie zabezpieczyłem więc oczko tymczasowo agrowłókniną - przy kosaćcach i czarnej folii nie wygląda nawet tak bardzo tragicznie jak się spodziewałem.
Muszę sobie kupić znak wypisany cyrylicą - "Stoj! Strielaju bez preduprieżdienia!". Angielskie o podobnej treści nie mają odpowiedniego ładunku emocjonalnego. Polskie "Wstęp Wzbron" również nie są wystarczająco stanowcze.

Lasoch - może większe zdjęcie będzie pomocne przy identyfikacji rośliny:




A to mój przyszły strumień, a właściwie miejsce, gdzie będzie się znajdował:




Jak na razie jednak nadal nie udało mi się przekonać małżonki, że trzeba wykarczować jej lawendy.




PS Nie rozumiem o co Wam chodzi z tym howaniem. Przecież wiadomo, że się pisze przez "h", bo się wymienia na huśtawka.

rewi - 2013-07-08, 18:28

Aznar33, piękna lobelia :) A co do lawendy to troszkę szkoda ładne okazy!
lasoch - 2013-07-08, 20:11

większe zdjęcie i też wiem , że to lobelia , miałem takie przypuszczenia , ale nie chciałem nic pisać co nie byłoby potwierdzone , ale zrobiła to rewi, ile ma kwiatów ... nie rób nic lawendzie , ja mam dwie kępy i cały czas pilnuje żeby nic im się nie stało , a ty je karczować chcesz , popieram żonę , ale jeśli jest to konieczne , to nie można ich przesadzić ?
Aznar33 - 2013-07-18, 18:06

Dobrze, lawenda zostaje. Dokupiłem nawet żonie lawendę francuską.

W końcu się złamałem i zrobiłem kaskadę:


;)

wolanin - 2013-07-18, 19:16

Aznar33 napisał/a:
W końcu się złamałem i zrobiłem kaskadę

Widzę, że jesteś uważnym i starannym obserwatorem natury. :brawo:

p. s. A czym się klei mech? :)

rewi - 2013-07-18, 19:50

Barwo geniuszu wprost idealne skopiowanie natury :hehe:
lasoch - 2013-07-18, 20:02

Skąd ty wytrzasnąłeś te paprocie ? No, ale trochę w niej brudu, lecz nie mogę zaprzeczyć, że super :good: .Miałem nadzieję, że lawenda zostanie, no i została :-D , też chciałbym francuską, jak gdzieś spotkam to zaraz kupuję . :)To gdzie teraz będzie strumień ?
Aznar33 - 2013-07-18, 20:09

wolanin napisał/a:
A czym się klei mech? :)


Nie klei się. Po prostu polewa się wodą kamienie przez ponad 120 lat i taki mech rośnie sam.

rewi napisał/a:
wprost idealne skopiowanie natury :hehe:


Dokładnie. Uwierzysz, że to jest stworzona przez człowieka kaskada?



Lasoch - z tą kaskadą żartowałem. Ona niestety nie w moim ogródku.
Strumień mam malutki - w kawałkach - poskładany z doniczek do których wpływa woda z filtra.

lasoch - 2013-07-18, 20:17

Aznar33 napisał/a:
Lasoch - z tą kaskadą żartowałem. Ona niestety nie w moim ogródku.

Przecież wiem, czy myślałeś inaczej ? Piękna, ale ja wolę mniej zarośnięte . Mógłbyś pokazać zdjęcia oka .

rewi - 2013-07-18, 20:21

Aznar33 napisał/a:
Dokładnie. Uwierzysz, że to jest stworzona przez człowieka kaskada?


Nie możliwe... brawa dla tego człowieka to naprawdę nie takie prosto odtworzyć naturę :piwko:

silpe - 2013-07-18, 20:44

to może takie coś ;)

http://www.youtube.com/watch?v=jyJIWf0sD0k

wolanin - 2013-07-18, 20:57

Aznar33 napisał/a:
wolanin napisał/a:
A czym się klei mech? :)


Nie klei się. Po prostu polewa się wodą kamienie przez ponad 120 lat i taki mech rośnie sam.

Akurat dzisiaj dumałem nad mchem obrastającym kamienie oczka, więc w odpowiedzi na powyższe zszedłem zrobić zdjęcie. Umnie już zmierzch - u Ciebie jeszcze jasno?

Oto jedna z przyczyn, dla której lubię cembrowinę i wolę cement od folii - jakoś mech lepiej rośnie. Kamienie niepolewane, ale blisko wody przez kilkanaście lat ;)


Aznar33 - 2013-07-18, 21:06

Taką kaskadkę prosto zrobić. Zatrudnia się bezrobotnych górników i oni wykonują całą pracę tak, jak to zrobiła Trzecia Lady Exmouth.

Widok szczytu 67m kompleksu kaskad:




Tak to wygląda na samej górze:




Lasoch - do mojego oczka podejść z aparatem nie mam teraz siły. 6 z 7 motylków padło. Potem zaczęły padać moje koi. Do tej pory cztery. Ręce mi opadają.

Paweł - uwielbiam mech. Ja go po prostu rozkładam w nadziei, że się przyjmie (głownie wokół paproci). U mnie jeszcze jasno :)

Piotrek.P. - 2013-07-18, 21:42

Aznar33 napisał/a:

Lasoch - do mojego oczka podejść z aparatem nie mam teraz siły. 6 z 7 motylków padło. Potem zaczęły padać moje koi. Do tej pory cztery. Ręce mi opadają.



Filtracja to nie wszystko jednak ;)

kordiankw - 2013-07-18, 21:44

Cytat:
Lasoch - do mojego oczka podejść z aparatem nie mam teraz siły. 6 z 7 motylków padło. Potem zaczęły padać moje koi. Do tej pory cztery. Ręce mi opadają.

Tylko współczuć. Wiesz chociaż co było nie tak, czyżby nowy nabytek przywlókł jekieś choroby. Jest to jeden z powodów dlaczego nie zdecydowałem się na zakup koi. Za często czytam na forum o ich stratach.

wolanin - 2013-07-19, 09:41

Cytat:
6 z 7 motylków padło. Potem zaczęły padać moje koi. Do tej pory cztery. Ręce mi opadają.

Czyli z Twojej smutnej historii wynika, że dokupując ryby do oczka - zwłaszcza, jeżeli są tam cenne okazy - jednak nie ma zmiłuj - należy twardo stosować 4 tygodnie kwarantanny. Zdaje się, że nowe ryby wpuściłeś 21.06?

zuzi10 - 2013-07-19, 10:36

wolanin napisał/a:
należy twardo stosować 4 tygodnie kwarantanny

A ja uważam,że jest to zawsze loteria i kwarantanna nic tu nie pomoże bo sa choroby na które jedne ryby sa uodpornione i nie zachoruja pomimo noszenia wirusa , a po wpuszczeniu do oczka zarażą ryby nie odporne. W przypadku Aznara kwarantanna mogła by coś dać, w innym przypadku nie koniecznie. Może najlepszy sposób to kupowanie zawsze z tego samego źródła ? Choć i tu może się okazać,że ryby maja jakieś przypadłości genetyczne ( chów wsobny)

wolanin - 2013-07-19, 10:50

zuzi10 napisał/a:
wolanin napisał/a:
należy twardo stosować 4 tygodnie kwarantanny

A ja uważam,że jest to zawsze loteria i kwarantanna nic tu nie pomoże bo sa choroby na które jedne ryby sa uodpornione i nie zachoruja pomimo noszenia wirusa

Z loterią, jak to z loterią, grając w gry losowe zawsze dążymy do zmniejszenia prawdopodobieństwa porażki. Mając cenne koi (nie mam :) ), tak bym postępował.

Aznar33 - 2013-07-19, 13:14

Piotrek.P. napisał/a:
Filtracja to nie wszystko jednak ;)


Masz rację. Dzięki wykształceniu i zainteresowaniom mam pewne przygotowanie do rozwiązywania problemów z zakresu matematyki, fizyki i chemii, dzięki czemu mogę zaprojektować w miarę funkcjonalny system filtracji. Jeśli idzie o mikrobiologię, to czuję się bezsilny.

Zresztą wszyscy macie po części rację. Jak się pozbieram emocjonalnie to zrobię analizę z tej katastrofy, żebyśmy wszyscy mogli się czegoś nauczyć na błędach, które popełniłem. Na razie staram się stworzyć jakiś mentalny bąbel i nie myśleć o tym wszystkim.

ewa535 - 2013-07-20, 11:04

Aznar , współczuję . Mi padł tylko jeden, drugi przepadł ale i tak mam na razie dosyć zakupów

Aznar33 napisał/a:
Jeśli idzie o mikrobiologię,

Lampa UV !

Wszystkiego nie zabije, wiadomo, że wiele chorób ma zupełnie inne podłoże, którego nie unicestwią promienie UV ale przynajmniej na poziomie bakterii , wielu wirusów i patogenów masz sprawę załatwioną. Nie szkodzi rybom, roślinom, wodzie - dlaczego się upierać ,że musi być naturalnie ? bez lampy ?

Dla przekonania Cię - przykład w z Twojego podwórka -UK. Tu akurat chodzi o wodę dla ludzi ale to chyba tym bardziej powinno przekonać wszystkich przeciwników LAmp UV w oczku wodnym

cytat:
Sterylizacja ultrafioletem
Technologia UV kontra chlorowanie

Promieniowanie ultrafioletowe coraz częściej wykorzystywane jest jako skuteczna bariera dla Cryptosporidium i innych nowych, odpornych na działanie chloru bakterii w Wielkiej Brytanii. Wiele ośrodków wypoczynkowych instaluje w standardzie sterylizację UV, w celu zapewnienia wczasowiczom wody nie stanowiącej zagrożenia dla zdrowia publicznego.

Problem polega na czasie jaki chlor musi oddziaływać, aby dezynfekcja była skuteczna.

Dla przykładu, niszczenie niektórych patogenów to mniej niż minuta, aby wyeliminować

bakterię E.coli około 16 minut, natomiast wirus zapalenia wątroby typu A -

cryptosporidium jest praktycznie odporny na chlor. Ze względu na grubość błony zewnętrznej

potrzeba około 10 dni, aby zniszczyć cryptosporidium w warunkach basenowych

(25 stopni C, wolnego chloru - 1 ppm, pH - 7,5, bez stabilizatorów) wg Centrum Kontroli Chorób

w USA.

Dla porównania zastosowanie odpowiednio dużej dawki promieniowania UV zapewnia

praktycznie 99% skuteczności w zwalczaniu bakterii, wirusów i patogenów, ponieważ

skutecznie niszczy ich kod genetyczny i zabija.

O skuteczności świadczy włączenie systemów uzdatniania wody przez UV w prawodawstwo

bezpieczeństwa wodnego Nowego Jorku, dla bogatego zaplecza rekreacyjnego.

Decyzja została przeanalizowana i przyjęta na przyszłe realizacje w brytyjskiej branży rozrywki,

która chce uniknąć kosztownych konsekwencji związanych z wybuchem epidemii.

zuzi10 - 2013-07-20, 11:46

Przykro mi Ewa, ale mam całkiem odmienne zdanie na temat ciągłego działania lampy UV w oczku. Lampa nie działa wybiórczo. Bakterie i wirusy dzielą się na te złe i na te dobre, niepatogenne, stanowiace naturalna florę w oczku. Lampa niszczy wszystko. Działa jak silny antybiotyk na organizm. Niszcząc bakterie i wirusy ,niszczy także tę osłonową florę bakteryjną dla oczka,która automatycznie bytuje na ciele ryby-otwierając drogę dla drożdży, grzybów różnych pierwotniaków itp które bez ograniczeń atakują bezbronne ryby.Ponieważ jak wspomniałam wcześniej UV niszczy wszystkie drobnoustroje, to ryby po czasie nie potrafią poradzić sobie z nawet maleńkimi zagrożeniami.
Ważną kwestią jest też niewyjaśniony do końca wpływ promieni UV na witaminy z grupy B które przez ryby wchłaniane są z wody.
Podany przez Ciebie przykład faktycznie jest dobry do czyszczenia wody, która jest spożywana przez człowieka, bo ogranicza wszelkiego rodzaju zakażenia przez jelita lub skórę.Natomiast wyjałowienie naturalnego zbiornika może mieć fatalne skutki. Ja nie jestem fachowcem, ale wnuczek studiuje biologie i niekiedy tak sobie gawędzimy na różne tematy.
Doszliśmy do wniosku,że owszem lampa UV tak, ale nie 24/24. A najlepiej tylko wtedy gdy jest to niezbędne - choroby w oczku, glony.

Aznar33 - 2013-07-20, 17:44

Dziękuję za słowa otuchy.

Ewa - jakiś czas temu rozważałem kwestie czy włączyć lampę UV do systemu filtracyjnego, czy nie. Zdecydowałem się ją świadomie wyłączyć z powodów o których częściowo już pisała Zuzi.
Kwestia uzdatniania wody dla człowieka jest trochę inna niż sterylizacja wody w oczku. Dla ryby to całe środowisko. Sterylizując je osłabia się system odpornościowy.
Dla przykładu w UK jest zupełnie inne podejście do pacjenta niż w PL. W Polsce pacjent czuje się zawiedziony, jeśli lekarz nie wypisze kilku recept. W UK przeważnie lekarz mówi, żeby sobie kupić paracetamol, a organizm ma się bronić sam.

W świetle ostatnich wydarzeń jednak niczego nie jestem już pewien. Będę musiał znowu to przemyśleć.
Na razie lampa jest wyłączona ze względu na kurację chemiczną, którą przechodzi oczko.


O wywołanie katastrofy w moim oczku posądzam mewę, nowe ryby, ewentualnie płazy, które są nosicielami chorób i pasożytów, a które chyba sobie wędrują po okolicznych oczkach (wliczając w to i moje). Wysokie temperatury pewnie tez miały zwój wkład. Niestety bez odpowiedniego zaplecza ewentualnie konsultacji ze specjalistą mogę sobie pozwolić jedynie na spekulacje.
Przypuszczam, że zadziałał efekt podobny do tego, który zdziesiątkował rdzenną populację obu Ameryk po kontakcie z białym człowiekiem.

ILUSION - 2013-07-20, 20:50
Temat postu: UV
Zapewne wszyscy macie swoje rację, ale nikt z nas nie jest pewien na 100% co dla naszych ryb jest najlepsze :P
Na przykładzie swojego oczka mogę potwierdzić, że lampa UV chodzi non stop od samego początku. Nigdy nie miałem większych problemów z rybami, a mam koi japońskie bezklasowe od KOIMARKA, euro koi i orfy z targu zwierząt "Sielanka" w Poznaniu, potomstwo koi od Violletax, miałem zwykłe karpie ze stawu od sąsiada, okonia z jeziora, dużo roślin pozyskanych z różnych miejsc itp. Tak więc dużo ryb i roślin z różnych źródeł i co najlepsze (czym nie mam się co chwalić) nigdy niczego, przed wpuszczeniem, czy posadzeniem nie odkażałem i nie stosowałem kwarantanny.
Wiem, że to może bardzo ryzykowne, ale tak robiłem cały czas i na razie jest super.
Można długo gdybać, ale wydaje mi się, że lampa UV nie do końca chyba unicestwia całe życie w oczku.
Pozdrawiam :piwko:

P.s. Przepraszam, może 2 razy zapobiegawczo zastosowałem FMC w oczku.

violettaxx - 2013-07-21, 18:13

Potwierdzam słowa kolegi ILUSION przez około 8 lat hodowli Koi stosuje w całym sezonie naświetlanie UVC. Jedynie w zeszłym roku zaprzestałam naświetlania może to przypadek bo dodatkowo do zbiornika zostały wprowadzone nowe Koi i wtedy zaczęły się problemy (ale w innych latach też wprowadzałam nowe ryby i bez problemu).

Uważam, że przy tak małych zbiornikach i dużej ilości ryb (a w szczególności Koi) zapomnimy o tzw. "naturze" to są tylko większe akwaria z większymi rybami ! Natura jest wtedy gdy mamy malutkie oczko rządzące się własnymi prawami i 2-3 małe karasie, których nie karmimy a równowaga biologiczna sama dyktuje sobie warunki bez dodatkowych urządzeń typu filtr, pompa itp. lub w skali makro staw !

czester 1 - 2013-07-21, 23:00

jak wygladaja padniete koi, mialy wczesniej jakies objawy choroby?
ewa535 - 2013-07-22, 00:53

Mam identyczne zdanie jak Viola i Ilusion . Nie wiem dokładnie, które "dobre" bakterie są zabite przez moją lampę UV ale są one chyba mojemu oczku zbędne ponieważ podobnie jak u moich przedmówców ryby są zdrowe, żaby również i sporo ich mam , roślinność rośnie jak oszalała a woda stale przejrzysta bez glonów. Jedyna wiosenna infekcja jednego z koi szczęśliwie została opanowana i ryba odżyła. Ostatniej wiosny nie miałam jeszcze takiej mocnej lampy i wczesniej mimo ,ze 11 W wlączałam sporadycznie. Teraz chodzi non stop. Przyszla wiosna będzie doskonałym testem . Ale testem u mnie , bo przecież oczka Violi i Ilusjona znamy. O urodzie, zdrowiu ich ryb, to raczej nie ma co dyskutować , nie mówiąc o liliach , prawda ? Więc o co więcej chodzi w naszych oczkach ?
JAREK G - 2013-07-22, 01:18

Szkoda rybek , :(( współczuje, ale zacytuje jeszcze raz to co napisałem kilkanaście postów wcześniej
Cytat:
Chowanie się ryb za doniczkami, kamieniami czy wpływaniem zimą do przerębla to zazwyczaj objawy już jakiejś rozwiniętej choroby

Dla mnie od samego początku nie wyglądało to najlepiej :?

zuzi10 - 2013-07-22, 10:50

JAREK G napisał/a:
czy wpływaniem zimą do przerębla

ten fakt moge potwierdzic na własnym tegorocznym doświadczeniu. Jedna z ryb bardzo wcześnie pokazała sie wiosną jeszcze przed zejściem lodu z oczka w przeręblu. Za jakiś czas gdy lód puścił ( nie od razu) znalazłam ja martwą przy brzegu. Teraz wiem i żałuję,że nie zabrałam jej do domu do akwarium i nie próbowałam leczyć. Nie wiem jak długo żyją karasie. Ten był tym starszym w oczku, a więc może i słabszym ze względu na wiek ?.

ewa535 - 2013-07-22, 11:44

Też to potwierdzam ! Ten koi, który na wiosnę złapał jakąś infekcję był pierwszy po zimie tuż pod powierzchnią wody i pływał tam stale choć za oknem było wręcz lodowato. Wtedy się cieszyłam , myśląc ,że to oznaka wigoru. Okazało się inaczej. Coś jest zatem na rzeczy.
Aznar33 - 2013-07-22, 20:42

czester 1 napisał/a:
jak wygladaja padniete koi, mialy wczesniej jakies objawy choroby?


Objawów jest całe multum. Pasujące do całej gamy problemów.
Zaczęło się od chowania za doniczkami o czym pisał Jarek. Wyskakiwanie ryb z wody, apatia, chowanie głów pod liście, gromadzenie się w kątach oczka, utrata apetytu, fin rot, wrzody na ciele, white spot, pleśniawka, do wyboru do koloru.
Przestałem już liczyć padnięte ryby. Terapie antypasożytnicza, antygrzybiczna, antybakteryjna nie przyniosły rezultatów. Podejrzewam chorobę wirusową osłabiającą organizm. Staram się oswoić z myślą o możliwości utraty... wszystkich ryb.

Piotrek.P. - 2013-07-22, 21:46

Może czas pomyśleć nad ilością ryb w stosunku do objętości oczka hmm?
KILERK1 - 2013-07-22, 21:58

Aznar33 napisał/a:
wrzody na ciele

to dało by się wyleczyć ,ja dzięki Violi swoje leczę i chyba odniosę sukces, na jednym Koi jedna rana już się zabliźniła,tylko wymaga to dużo czasu.
Ja mam z ranami na ciele chyba już z 10 szt.Niektóre wyglądają dramatycznie.

JAREK G - 2013-07-23, 00:52

Piotrek.P. napisał/a:
Może czas pomyśleć nad ilością ryb w stosunku do objętości oczka hmm?

Ma to jakiś wpływ na kondycję ryb, ale na pewno nie było to kluczowym problemem w przypadku obsady zbiornika Aznara33

Aznar33 - 2013-07-24, 10:18

Ilości ryb jako przyczyny zaistniałej sytuacji nie biorę zupełnie pod uwagę.

Po przemyśleniu sprawy postanowiłem wprowadzić dwie radykalne zmiany:
-uruchamiam lampę UV
-likwiduję większość, jeśli nie wszystkie rośliny okrywowe (poza liliami). Obecnie około 70% powierzchni jest zakryta szczelną warstwą roślin poplątanych z liliami. Konsekwencje tego posunięcia bardzo mnie martwią, ale teraz nie kontroluję zupełnie co się tam pod spodem dzieje.

ewa535 - 2013-07-24, 11:04

Aznar masz rację - zlikwiduj wszystkie drobne rośliny tworzące biomasę poza kosaćcami (nie brudzą wcale) i liliami.
Ja mam straszne zagęszczenie lili i po prostu wycinam liście. Możesz z 20 liści jednej lilii zostawić sobie trzy - widoczność będzie ok. a kwiaty też będą. Można tak posterować wycinką liśći żeby zostawić tylko te, które zakryją Ci płytką, nasłonecznioną część (przyda się jako walka z ewentualnym zaglonieniem . Wywalić- prosta rzecz, którą możesz zrobić zawsze jak będziesz niezadowolony z efektu wycinki.

PIOTR.P - 2013-07-31, 07:46

witam
jest mi przykro z powodu utraty pięknych ryb i stresów z tym związanych......
w każdej wypowiedzi przedmówców jest coś racji ?!?!?
co do roślin to nie jestem przekonany czy aż tylu powinieneś się pozbyć ,ale na pewno musisz podmieniać wodę w oczku podczas leczenia, nawet co dziennie 15-20 % wody

przeczytałem teraz cały Twój problem i nigdzie na temat wody nie trafiłem a to będzie połowa sukcesu w leczeniu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group