Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Glony - Duzy problem z czystoscia wody :(

Robbi19 - 2013-06-29, 15:31
Temat postu: Duzy problem z czystoscia wody :(
Witam, jestem tu nowy i chcialbym uzyskac pomoc :/

Otóz mam na dzialce oczko ok 8m3
Jest filtr 3000l/h
lampa UV
pompa na 4000l/h

W oczku jest ok. 50szt ryb w tym 2 jesiotry

Nie mozemy utrzymac czystej wody pomimo uzywania preparatów do rozcienczania w wodzie na glony.

Wrzuce kilka zdjec mam nadzieje ze pomoga Wam.

https://imageshack.com/scaled/large/442/n7sj.jpg
https://imageshack.com/scaled/large/15/fsrq.jpg

Maglia - 2013-06-29, 18:35

Jakie wymiary ma Twoje oczko, bo wygląda na znacznie mniej niż 8m3 ?
Ale nawet jak ma te 8 m3, to 50 sztuk ryb to strasznie dużo. Roślin też masz mało, a one także wpływają na czystość wody. Najprawdopodobniej problem jest w źle dobranym filtrze.
Może napisz jaki masz filtr i bardziej obeznani doradzą Ci jak najlepiej rozwiązać filtrację u Ciebie, bo przy tej ilości ryb musisz mieć naprawdę dobre filtry !

jaran30 - 2013-06-29, 19:14

Witaj ,widzę że filtr nie za tęgi masz poczytaj forum można naprawdę zbudować sobie bardzo wydajny jak na to oczko ,po za tym rośliny i jeszcze raz rośliny dużo ,a na koniec ogranicz ilość ryb i trochę cierpliwości ,pozdrawiam : :-D
lasoch - 2013-06-30, 09:20

Witam nowego Oczkomaniaka :pa: Po pierwsze nie używaj już nigdy więcej tych preparatów na glony , to chemia , chyba ,że użyjesz tigera3 , bo środek biologiczny , jeżeli Twoje oczko jest dość młode to możesz go użyć , oczko ma potencjał , sądzę tak jak poprzedniczka i poprzednik , że masz za mało roślin a za dużo ryb , musisz te dwie rzeczy doprowadzić do lepszego stanu tzn. dosadź dużo roślin i zostaw co najwyżej ale raczej mniej niż 20 ryb , życzę Ci cierpliwości i wytrwałości :)
leszek50-57 - 2013-06-30, 10:56

Witam nowego oczkomaniaka,nie wiem dla czego masz tak zabezpieczone oczko,druga
sprawa,za dużo ryb,żeby utrzymać klarowność wody,to musisz zainstalować filtr korzeniowo
glebowy plus ten filtr który masz,bo ten filtr może być za mały,bo nie piszesz co to za filtr,
i jaka wydajność

Adacho - 2013-06-30, 13:55

Witaj na forum Robbi 19 :)
Sporo pracy włożyłeś w swoje oczko :brawo: Popracuj jeszcze trochę nad filtracją, bo odnoszę wrażenie, że kupiłeś to co konieczne, a nie to co skuteczne.
Zrób sobie filtr z beczki ok 100L, wodę wpraw w ruch między rośliny i żwir, zmniejsz obsadę ryb do15 szt.
Zaprojektowałeś wszystko, ale nie uwzględniłeś czystej wody w oczku. Może udało by Ci się rozbudować oczko o filtr GK, czyli jakieś bagienko czy strumień.

Robbi19 - 2013-06-30, 17:31

Dziekuje za pomoc :)

Otoż filtr jest http://www.aquael.pl/inde...mid=340&lang=pl kupiony w castoramie.


Oczko jak widac jest owalne i w najszerszym i najdłuższym miejscu 2.5m x ok.5m x 1.5m glebokie

A co do pytania o zabezpieczenie oczka to na dzialkach grasuje kot..... ;P

W oczku jest rownież napowietrzacz czy to tez nie poteguje powstawania glonów?

Aznar33 - 2013-07-02, 11:10

Witaj na forum.

Oczko bardzo fajne i widać, że włożyłeś w nie wiele pracy, ale nie udało Ci się uniknąć kilku błędów. Na przykład szkoda, że woda jest poniżej widocznego poziomu folii. Również filtr umieszczony tak, jak Ty to zrobiłeś szpeci widok.
Tak na marginesie, to filtr jest dość kiepski.

Na zdjęciach, które zamieściłeś nie widać jakiegoś wielkiego problemu z glonami. Tak, napowietrzacz troszkę pomaga glonom, ale jest też bardzo korzystny dla ryb i filtracji, więc raczej go zostaw.

Ten konstrukt kamienny to resztki kaskady? Dlaczego ją odłączyłeś?

luzio - 2013-07-02, 15:44

Aznar33 napisał/a:
Oczko bardzo fajne...
Na tym forum krytyka nie jest mile widziana, ale przecież jeśli coś jest nie tak to chyba należy na to zwrócić uwagę by było lepiej? To ja będę ten zły (paradoksalnie do ksywki :P )
Tu trzeba chyba jasno powiedzieć że to oczko jest to wręcz modelowy przykład jak nie należy robić oczka. Brzydki mur, sztucznie podnoszący poziom wody ponad poziom gruntu. Mimo tego całego kamienia i szarego betonu wystająca folia. W dodatku w kolorze niebieskim. Brak informacji o półkach. Kupa ryb, chemia i nieprzemyślany system filtracyjny.
Tak naprawdę to należałoby to zburzyć i zrobić od nowa, bo nie sądzę że jest sens babrania się z tym w imię wątpliwego efektu.
I to jest moja rada :)

Robbi19 - 2013-07-02, 22:03

Powiem tak jezeli chodzi o poziom wody i ustawienie filtra to sa to zdjecia z czasu przebudowy, woda teraz jest wyzej, ponad folie a filtr ustawiony w najwyzszym miejscu tego oczka. Nie chodzilo mi o ocene wygladu "luzio"....tylko o pomoc w rozwiązaniu problemu.


Woda jest obecnie wymieniona , folia wyczyszczona i dodałem trigger`a 3 :-)

Wkrótce dojdzie do tego torf.

Filtr jest na 3000l/godz daje rade a srodek jest wyłozony kilkoma rodzajami gąbek i sa tam bio-ceramika i zeolit.

Mysle ze jest to bardziej za mało wydajna pompa bo ma okolo 3 - 4m do tloczenia wody pod gore.

lasoch - 2013-07-02, 22:13

to dodaj aktualne zdjęcia , ja na twoim miejscu nie dawałbym tego torfu , efekt raczej niewielki , ale możesz dać , nie zgadzam się z luziem taki dobrze zagospodarowany murek może wyglądać pięknie :)
Robbi19 - 2013-07-02, 22:16

Wygłada pieknie i zabezpiecza ryby od kotów.

Jak bede na działce to zrobie nowe fotki :)

tom11 - 2013-07-03, 00:21

luzio napisał/a:
Tu trzeba chyba jasno powiedzieć że to oczko jest to wręcz modelowy przykład jak nie należy robić oczka. Brzydki mur, sztucznie podnoszący poziom wody ponad poziom gruntu


A TO NIBY DLACZEGO??? moim zdaniem zaj... po pierwsze-woda po deszczach nie spłynie do oczka
po drugie-jak to z czasem zarośnie będzie ślicznie
po trzecie-jest gdzie siąść na brzegu przy :piwko: i podziwiać ryby
Trzeba Kolegę pochwalić za ogrom pracy jaką włożył.
:good: :brawo:

eldorado82010 - 2013-07-03, 16:45
Temat postu: a może dolać wody
a jakby dolać wody to foli by nie było widać a te "brzydkie" kamienie" zamaskować i posadzić bluszcz żeby je pokrył i będzie super.
Zac - 2013-07-03, 17:31

Jaką masz moc lampy UV???
Moze żarnik przepalony jak dlugo jest uzywany??

Robbi19 - 2013-07-05, 17:44

Teraz gdy woda była wymieniona poczekam 2 tyg zeby flora bakteryjna sie wytworzyla i kupie nowy zarnik 9 badz 11 watt nie pamietam juz teraz :/ Uzywałem go ok. 2 lat wiec pora na niego :)

Znacie jakies sklepy z roslinami w przystepnej cenie?

Zac - 2013-07-05, 17:53

Jesli uzywałes 2 sezony non stop UV to napewno slabiej sterylizuje.
Jesli chodzi o rosliny i o sprzet techniczny tu masz wszystko w dobrej cenie i dobre :P
http://sklep.oczkowodne.net/
pozdrawiam

lasoch - 2013-07-08, 11:04

eldorado82010 napisał/a:
te "brzydkie" kamienie" zamaskować i posadzić bluszcz żeby je pokrył i będzie super.

ja wolę winobluszcz , chociaż nie jest zimozielony , powtykać kilka patyków obok murka i jak są w nim jakieś szczeliny to ładnie go obrośnie , no i szybciej rośnie od bluszczu , ładnie by było jakby tak zarósł ten murek , ale nie całkowicie żeby były takie " plamy kamieni " co do sklepu to już Ci Zac poradził , ja też polecam :)

Aznar33 - 2013-07-08, 14:54

Robbi19 napisał/a:
Woda jest obecnie wymieniona


Robi - wody w oczku się nie wymienia poza pewnymi bardzo szczególnymi przypadkami. W dobrze prowadzonym oczku nie powinno się jej wymieniać nigdy.
Zalecana jest natomiast podmiana pewnej ilości wody co jakiś czas.

Po wymianie wody problem z glonami jest murowany. Szczególnie przy tak małym filtrze jak Twój.
Nie zdefiniowałeś też co masz na myśli pisząc o problemie z czystością wody. Milcząco zakładam, że chodzi Ci o glony jednokomórkowe dające efekt zielonej wody.

Niestety mając oczko wodne trzeba zgromadzić pewną wiedzę dotyczącą utrzymywania czystej wody w oczku. Zarówno ze względu na walory estetyczne, jak i walory zdrowotne (ze względu na ryby).

To forum będzie kopalnią wiedzy na ten temat.
Pozdrawiam

marecki11 - 2013-07-08, 16:02

Witam.Ja chyba przegrałem walkę z glonami w tym roku.Fakt że kilka lili kupiłem w tym roku ale reszta była od zeszłego.Oczko jest w pełnym słońcu i nic nie mogę z tym zrobić.Pojemność oczka to ok 10 000L, głębokość ok 150cm, pompa 8000L/H,lampa uv do 8000L/H no i filtr zakupiony ok m-c temu o poj, do 20000L/H.Filtr chodzi 24/h i nic.Woda zielona a przejrzystość ok 10 cm.
Ma może ktoś jakiś pomysł? :((

Aznar33 - 2013-07-08, 16:14

marecki11 napisał/a:
Witam.Ja chyba przegrałem walkę z glonami w tym roku.Fakt że kilka lili kupiłem w tym roku ale reszta była od zeszłego.Oczko jest w pełnym słońcu i nic nie mogę z tym zrobić.Pojemność oczka to ok 10 000L, głębokość ok 150cm, pompa 8000L/H,lampa uv do 8000L/H no i filtr zakupiony ok m-c temu o poj, do 20000L/H.Filtr chodzi 24/h i nic.Woda zielona a przejrzystość ok 10 cm.
Ma może ktoś jakiś pomysł? :((


Idę o zakład, że ten filtr to pierdziawka.

Wątków na ten temat było sporo - poczytaj i zobacz gdzie robisz błędy. Zgaduję, że masz za dużo ryb, za dużo karmisz, za słaby filtr i za mało roślin.

Zrób porządny filtr.

Witaj na forum.

wolanin - 2013-07-08, 16:16

marecki11 napisał/a:
Witam.Ja chyba przegrałem walkę z glonami w tym roku.Fakt że kilka lili kupiłem w tym roku ale reszta była od zeszłego.Oczko jest w pełnym słońcu i nic nie mogę z tym zrobić.Pojemność oczka to ok 10 000L, głębokość ok 150cm, pompa 8000L/H,lampa uv do 8000L/H no i filtr zakupiony ok m-c temu o poj, do 20000L/H.Filtr chodzi 24/h i nic.Woda zielona a przejrzystość ok 10 cm.
Ma może ktoś jakiś pomysł? :((

Może ten filtr jeszcze się nie rozruszał, albo jest coś nie tak z jego instalacją?.
Jak radykalnie, to pół litra AlgoRem'u, ale pod warunkiem, że będziesz w stanie zebrać z dna cały osad powstały wskutek skoagulowania zanieczyszczeń. Wyłącznie pod tym warunkiem.
W przeciwnym razie - stara śpiewka - osad ten powróci do obiegu po rozłożeniu się i odda z powrotem wodzie substancje biogenne. Osobiście nie mam odruchu protestu słysząc "chemia w oczku". Procesy koagulacji stosowane są choćby do uzdatniania wody pitnej, to żadna trucizna.

Bartosz_n - 2013-07-08, 16:16

marecki11, musisz trochę poczekać na efekt .
Ile masz ryb ?
Czy system filtracyjny chodzi non-stop ?
Jak dużo masz roślin ?
Mierzyłeś parametry wody ?

marecki11 - 2013-07-08, 16:23

Ryby karmię co drugi dzień i to co wrzuce zjedzone jest dosłownie w kilkanaście sekund.Co do ilości ryb to jest kilkanaście.Filtr jest spoko tzn.szczotki,2gąbki, mata kokosowa,kulki i kamienie zeonit chyba,dorzuciłem trochę szyszek olchy

[ Dodano: 2013-07-08, 16:27 ]
Aha dodam jeszcze że mam strumień ok 30 metrów długości.PH mam za wysokie i wynosi nawet 9.0

Aznar33 - 2013-07-08, 17:02

Co to za filtr?
Mierzyłeś poziom azotanów w wodzie?
Ile powierzchni oczka jest zakryte roślinami?

marecki11 - 2013-07-08, 17:08

mam tylko tester do PH,filtr to extrem 20 i na dziehttp://i42.tinypic.com/2wpquzs.jpgń dzisiejszy wygląda to tak...

[ Dodano: 2013-07-08, 17:09 ]
http://i42.tinypic.com/2wpquzs.jpg

Aznar33 - 2013-07-08, 17:15

Extreme 20 Aquashut? On nie ma lampy UV, prawda?
Przypuszczam, że nie wyrabia.

Ja przy oczku 5m3 mam filtr pojemności prawie 600l. Powierzchnia zakryta to około 60-70%. Oczko masz bardzo ładne - dobrze by zrobić tam porządną filtrację.

Rośliny sadzisz w ziemi, czy kamieniach? Nawozisz?

Testy do wody sobie kup - warto.

Robbi19 - 2013-07-08, 17:18

Aznar33 napisał/a:



Niestety mając oczko wodne trzeba zgromadzić pewną wiedzę dotyczącą utrzymywania czystej wody w oczku. Zarówno ze względu na walory estetyczne, jak i walory zdrowotne (ze względu na ryby).

Po wymianie wody problem z glonami jest murowany. Szczególnie przy tak małym filtrze jak Twój.
Nie zdefiniowałeś też co masz na myśli pisząc o problemie z czystością wody. Milcząco zakładam, że chodzi Ci o glony jednokomórkowe dające efekt zielonej wody.


Aznar33 Wymieniłem wode po to aby zacząć wszystko od początku.... teraz został dodany trigger3 i pływa torf kwaśny. Do filtra kupiłem nowe gąbki i nowy zeolit i bio-ceramike. Filtr działa poprawnie bo filtruje dobrze wodę. Wydaje mi się że problem jest z pompami ponieważ mam dwie na 11000L i 3700L a w filtrze kiedy jest wyplukany woda w ogóle nie zostaje tylko przepływa - czy jak filtr nie jest wypełniony wodą to flora bakteryjna się nie rozwinie?

Aznar33 - 2013-07-08, 17:25

Robbi19 napisał/a:
pływa torf kwaśny.


Jak to pływa?

Cytat:
Filtr działa poprawnie bo filtruje dobrze wodę.


Cóż... temat wątku wydaje się przeczyć tej tezie. Poza tym skąd wiesz?

Cytat:

Wydaje mi się że problem jest z pompami ponieważ mam dwie na 11000L i 3700L a w filtrze kiedy jest wyplukany woda w ogóle nie zostaje tylko przepływa - czy jak filtr nie jest wypełniony wodą to flora bakteryjna się nie rozwinie?


To znaczy, że wkłady są tylko zraszane? Przy tak kolosalnej mocy pomp i tak małym filterku to bardzo dziwne. Coś tam musi być bardzo nie tak, albo ja coś źle zrozumiałem.

Robbi19 - 2013-07-08, 17:35

Eeee no pływa... Brat pojechał do ogrodnika i kupił torf kwaśny, swoją drogą tez wydaje mi się ze powinien leżeć na dnie , no ale jak kupił torf kwaśny to mu wierze ;P


A jeśli chodzi o ten filtr i pompy to dobrze rozumiesz :) droga od pompy do filtra jest ok 3-4m w gorę. Wydaję mi się że to pompy są za słabe pod górkę.

Tak...wkłady są zraszane tylko , no chyba ze zabrudzi się filtr to wtedy woda już leci wolniej przez co filtr się zapełnia.

Aznar33 - 2013-07-08, 17:49

Robbi19 napisał/a:
Eeee no pływa... Brat pojechał do ogrodnika i kupił torf kwaśny, swoją drogą tez wydaje mi się ze powinien leżeć na dnie , no ale jak kupił torf kwaśny to mu wierze ;P


Ale chyba w worku jest ten torf? PH mierzyłeś?

Cytat:

A jeśli chodzi o ten filtr i pompy to dobrze rozumiesz :) droga od pompy do filtra jest ok 3-4m w gorę. Wydaję mi się że to pompy są za słabe pod górkę.



Nie ma szans, żeby tam było 4m wysokości, chyba że dałeś filtr na drzewo, albo postawiłeś grill na kaskadę, dodałeś kilka cegieł i tam postawiłeś filtr.
Różnicę wysokości mierzy się od poziomu wody w oczku do wysokości na którą woda jest pompowana (pewnie szczyt kaskady). Nie myl wysokości z odległością.

Od razu Ci powiem, że przy tak ogromnych pompach węże dałeś o zdecydowanie za małym przekroju.
Swoją drogą to chyba nie podpiąłeś dwóch pomp do jednego filtra?

Znasz nazwy tych pomp?

marecki11 - 2013-07-08, 21:37

Aznar33 lampe uv mam osobno 18W i jest na ok 8000 L.Przedtem miałem filtr ciśnieniowy do 8000L i w zeszłym roku woda doszła do siebie a teraz lipa.Rośliny sadzę w workach z agrowłókniny chyba (one zastępują kosze).Jak widać na fotce lilie jeszcze nie puściły liści na które czekam
zuzi10 - 2013-07-08, 22:33

Aznar pytał, czy torf włożyłeś do oczka w worku, czy po prostu wrzuciłes luzem. Jesli luzem to masz problem. Poza tym sa różne torfy kwaśne. Ten do oczka musi być o PH 3,5-4 i najlepiej żeby był shpangowy a nie mielony( http://www.e-rosa.pl/holl...20l-p-661.html) .Nie może zawierać żadnych dodatków nawozowych. Jeśli brat kupił przypadkiem torf kwaśny pod iglaki np to najprawdopodobniej może zawierać dodatek nawozu pod iglaki i wtedy zamiast poprawy stanu wody nastąpi jej pogorszenie.
Ja ostatnio nie mając torfu kupiłam gotowy preparat "biotorfin"- wyciąg z torfu. Po kilku dniach od wlania w połączeniu z triggerem 3 widoczność w oczku prawie do dna, z tym,że ja nie miałam glonów, ale osad. Ja nie mam lampy, filtr 10 litrowy do mechanicznego oczyszczania- włączany tylko podczas mojej obecności na działce i kilkumetrowy strumyk. Ryb mam prawie 20 w oczku o objętości około 6 tys litrów

Robbi19 - 2013-07-10, 12:00

Jedna z pomp jest podobna do tej lecz jest bardziej kanciata byla kupowana w castoramie ok. 3 lat temu. Jest na 11.000l/h

http://images.kangoo.pl/2...pfn_3500_n_.jpg

Pompa niestety przestała działac poprawnie poniewaz lekko przebija prąd kiedy sie zanurzy reke do wody (stojąc na boso) :P
Kupilem drugą pompe za ok. 100zl na 3.700l w castoramie.

marecki11 - 2013-07-14, 21:18

Może mam zmienić wkład oryginalnego filtra żeby wreszcie zobaczyć ryby w moim oczku bo już nie mam pomysłów,może większą lampę kupić a mam chyba nie małą bo przy oczku ok 10 000 L mam 18 W i żarnik kupiłem nowy.Wszystkie pomysły już zrealizowałem i ŻADNEJ poprawy wody nawet jak były chłodniejsze dni. :((
lasoch - 2013-07-14, 21:56

Ta lampa to jednak raczej na to oczko trooochę za słaba.
Robbi19 - 2013-07-14, 21:56

Ja musze powiedzieć ze kiedy dodalem torf po ok. tygodniu ryby zaczeły padać (3szt.) sa jakby bledsze i pletwy ogonowe maja jakby podciete tak to wyglada PH wody 7 wiec nie popażyłem ryb

A co do nazw pomp to jedna ta na 12000l/h to Pompa kaskadowa FP 200B

lasoch - 2013-07-14, 22:01

Raz gdzieś czytałem, że dzięki torfowi przynajmniej karasie lepiej się wybarwiają - może ten Twój torf był jakiś nieodpowiedni ?
Robbi19 - 2013-07-14, 22:03

Byc może ze byl jakis trefny....swoją droga poinformuje sprzedawce jaki torf sprzedaje... dodałem lekarstwo mam nadzieje ze pomoze
zuzi10 - 2013-07-15, 00:52

Mam oczko juz kilka lat i jak juz pisałam wcześniej praktycznie żadnej filtracjii żadnych lamp. Torf dawniej używałam co roku w różnych formach a mianowicie wkładałam w worku do oczka, ale tez robiłam wyciąg z torfu- zalewałam go w wiadrze wrzątkiem zostawiałam na tydzień często mieszając, a potem zlaną z nad torfu i przecedzona przez pończoche wode wlewałam do oczka oraz kupny wyciąg biotorfin. Nigdy nie miałam problemu z rybami aby mi padły, lub zbladły ich kolory.
Robbi19 napisał/a:
Byc może ze byl jakis trefny....swoją droga poinformuje sprzedawce jaki torf sprzedaje..
Nie podałeś jaki torf wrzuciłeś do oczka. Być może był z nawozami. Sprzedawca sprzedaje torf różny. Zależy kto do czego potrzebuje. Może być pod iglaki, może być jako podłoże do rododendronów. Może wrzuciłeś torf z jakimiś środkami chemicznymi.Podaju nazwę torfu jaki wrzuciłeś to będzie można powiedzieć czy był dobry, czy nie.
marecki11 - 2013-07-15, 12:13

lasoch napisał/a:
Ta lampa to jednak raczej na to oczko trooochę za słaba.

Ale lampa jest na 8 000 L myślę że powinna wystarczyć aleee może masz racje bo oczko wygląda tak....

[ Dodano: 2013-07-15, 12:55 ]
lasoch napisał/a:
Ta lampa to jednak raczej na to oczko trooochę za słaba.

teraz tak to wygląda ale nie potrafię wkleić fotki

lasoch - 2013-07-15, 15:33

Lampa raczej powinna być mocniejsza . Może to Ci pomoże w wklejeniu zdjęć http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=71 .
marecki11 - 2013-08-09, 21:45


Tak to wygląda

lasoch - 2013-08-10, 11:58

No bardzo ładnie to wygląda :good: . Zazdroszczę roślin. Dziwię się, że masz taką wodę... Ja mam o wiele mniej roślin, chociaż mam 6 lilii. A co z twoimi - wypuściły liście? Może spróbujesz z jeszcze jedną jak te już obumarły, chyba, że żyją. Nie wiem czy było już pisane, ale ile godzin dziennie oko jest w słońcu?
marecki11 - 2013-08-10, 21:25

Witam,dzięki za zainteresowanie.Lilie żyją i chyba mają się dobrze bo kwitną i puszczają nowe liście chociaż na razie mają małe pokrycie wody.Słońce w pełni lata mam przez cały dzień na oczku ale nic nie mogę zrobić.Rośliny w tym roku dosadziłem i myślę że w przyszłym roku będzie lepiej.Ale w tym roku masakra z tą wodą.
lasoch - 2013-08-11, 10:40

No masakra. Ja właśnie też mam oko cały dzień w słońcu, a lilie nie są za duże, ale woda jest czystsza od Twojej. Może mógłbyś jeszcze zastosować Tiger3 ? Na przyszły rok na pewno będzie lepiej. :good:
marecki11 - 2013-08-11, 20:36

Właśnie zastosowałem tiger 3 miesiąc temu i nie ma żadnej różnicy.Chcę to zrobić na wiosnę jeszcze raz to może będzie lepiej,ale w tym roku już chyba nic nie zrobię. :((
Gosik - 2013-08-11, 21:26

Robbi19 napisał/a:
wiec nie popażyłem ryb

Zwracaj większą uwagę na ortografię :crazy: POPARZYŁEM!

Adacho - 2013-08-12, 23:13

marecki11- Uważam, że trzeba wymienić ten filtr.
Mając taki pseudo-filterek, nigdy nie będziesz miał czystej wody. Lampa UV, nic tu nie pomoże.
Masz zieloną wodę, bo nie ma filtracji biologicznej. Te bzdury, które wypisują o biologicznym działaniu tego filtra, są dla ludzi, którzy chcą mieć jakiś filtr w oczku, nie zagłębiają się w problem filtracji wody i mają na zbyciu kilka stów.
Jest to zwykły mechaniczny filtr zraszany, w którym nie ma szans rozwinąć się życie biologiczne, w stopniu, zapewniającym oczyszczanie wody.
Poczytaj na forum o filtracji biologicznej i zrób sobie porządny filtr.
Wtedy problem zielonej wody zniknie.

Oczko i teren wokół, masz bardzo ładny :good:
Sporo pracy włożyłeś, w to wszystko. Do pełni szczęścia, brakuje jeszcze czystej wody w oczku. Znam ten ból.
Popracuj jeszcze trochę ,- czyli kup dwie 120L beczki + wiedza i będziesz miał czystą wodę.
Powodzenia. :)

marecki11 - 2013-08-13, 11:01

Dzięki, a nie można tego filtra jakoś przerobić? bo trochę miejsca tam jest w środku. Może wymienić ten środek w sadzić coś innego. :???:
Aznar33 - 2013-08-13, 18:17

marecki11 napisał/a:
Dzięki, a nie można tego filtra jakoś przerobić?


Można, tylko po co?


Zrób jak radzi Adacho + stosuj pewne zasady (mało karmy dla ryb, dużo roślin, brak ziemi i nawozów etc) i o zielonej wodzie będziesz mógł zapomnieć.

zuzi10 - 2013-08-13, 21:28

Adacho napisał/a:
Masz zieloną wodę, bo nie ma filtracji biologicznej.

Mocno bym z Tobą( i nie tylko z Tobą :-D ) polemizowała.Ponieważ mam działke kilka km od domu i musze wyłaczać pompę gdy wychodze z działki choćby ze względu, aby nie kusic złodziei do jej skradzenia( jedna juz straciłam) więc mam filtr typowo mechaniczny i to bardzo nieduży - kilka litrów, a w nim złoża - na samym dole wata perlonowa, na niej worki po warzywach i na samym wierzchu zmywaki plastikowe. Woda podawana od góry, wychodzi dołem do kastry, a z niej do następnego pojemnika gęsto obsadzonego roślinami a dalej kilkumetrowym strumykiem do oczka. Oczko ma ok. 6000 l wody, w nim 3 duże karpie koi, 4 małe, 3 orfy i kilkanaście karasi dużych i tegorocznych( 20 małych odłowiłam i poszły do adopcji :P ).Ryby karmie gdy jestem na działce kilka razy dziennie sypiąc po garści karmy. Pomimo,że nie mam żadnych zalecanych systemów filtracyjnych (beczka na deszcz czeka na dostosowanie na lepszy filtr również mechaniczny), ani lampy UV, przejrzystość w oczku gdy słonko zaświeci do samego dna.Wszystkie rośliny z wyjątkiem lilii rosną hydroponicznie lub w piasku w strefie błotnej. Od dawna nie mam np zakwitu świętojańskiego wody, jedynie raz na jakiś czas muszę od strony południowej wyciągać glony nitkowe i średnio tak mniej więcej raz na tydzień wyczyścić mój maleńki filtr mechaniczny.Powierzchnia oczka w 70-80 %, przez większa cześć dnia jest w pełnym słońcu.Najczęściej jesienią wrzucam na głęboką cześć oczka pompę głębinową. Na koniec węza zakładam filtr złożony z kilku podkolanówek aby był gęsty i odmulam dno.
W tym roku na wiosnę wlałam tirgger 3 i 250 ml biotorfinu oraz wrzuciłam w "skarpecie" ok. pół kg szyszek olchowych. Woda nie jest krystaliczna jak w basenie, ale jest czysta o kolorze "stawowym" a więc lekko herbacianym. Wygląda to mniej więcej tak jak na załączonym filmiku, choć nie należy on do najlepszych jakościowo bo robiony komórka :evil:


A więc wracając do meritum czystość wody w oczku moim zdaniem nie koniecznie zależy tylko od filtrów beczkowych i lampy UV, ale od wielu innych, przyznam się szczerze,że nie wiem jakich, czynników. Byc może moje oczko, pomimo,że w ub roku we wrześniu przechodziło kapitalny remont z powiększeniem i wymianą foli w tym roku nawet nie zazieleniło się na wiosnę, bo wodę ze starego oczka wlałam do beczek i basenu (4tys. litrów ) i w większości wlałam do nowego oczka uzupełniając resztę kranówką i wsypałam porcje triggera. Nawet pompę za radą Aurory kupiłam w tym roku dość zaawansowana wiosną :evil:
Nie będę się mądrzyć i twierdzić,że mam patent na w miarę ładną wodę w oczku, ale na pewno owocuje kilkuletnie czytanie wszystkich rad starych mądrych oczkomaniaków( niestety widzę,że wielu się już nie udziela na forum)

marecki11 - 2013-08-13, 22:44

Fiu fiu woda i rybki super :) taką wodę może będę miał zimą :???: na razie zielono mi i ryby widzę tylko jak je karmię :x
Adacho - 2013-08-13, 23:21

zuzi10 - zgadzam się z Tobą, że można mieć czystą wodę w oczku na wiele sposobów.
Jednak to, co stosujesz Ty w swoim oczku, jakoś u mareckiego11 nie działa.
Jego filtr mechaniczny i strumień, pracuje non - stop, roślin ma sporo - można więcej, więc trzeba coś poprawić. Może wyłączać na noc, jak u Ciebie.
Nie wiem które posty starych, mądrych oczkomaniaków czytałaś, ale filtr biologiczny stał się przełomem w uzyskaniu czystej i zdrowej wody w oczkach wodnych.
Filtrem tym, wcale nie muszą być beczki. Jest to tylko koncentracja życia biologicznego , na nie wielkiej powierzchni i niedopuszczenie do tej powierzchni ryb.
Dzięki dobrym filtrom, można znacznie zwiększyć obsadę ryb w oczku, nie tracąc parametrów wody i ograniczyć do minimum ciągłe grzebanie w filtrach.
Jeśli masz w oczku czystą wodę, bez porządnej filtracji, to tylko pogratulować, jednak większość posiadaczy oczek, nie ma tyle szczęścia.
Może powodem jest brak dyscypliny w obsadzie ryb, karmieniu, roślinności, ilości tlenu w wodzie, chemii, etc.
Jeśli doradzam dobrą filtrację, to kieruje mną własne doświadczenie, i droga jaką przebyłem od wody mareckiego 11 , do mojej.
Chyba czytałem inne posty starych, mądrych oczkomaniaków, bo tak łatwo jak Tobie, mi z tą wodą nie poszło.
Wolę jazdę w kasku, niż bez.
A ten filtr co stosuje marecki11, wywaliłem razem z lampą, po przeczytaniu setek postów starych, mądrych oczkomaniaków.

zuzi10 - 2013-08-14, 00:18

Adacho napisał/a:
Jednak to, co stosujesz Ty w swoim oczku, jakoś u mareckiego11 nie działa.

Być może jest u niego jakis element, który niszczy to co mógłby osiągnąć nawet przy tym filtrze, i co dziwne przy 30 metrowym strumieniu, a z którego nie zdaje sobie sprawy. Na pewno jakis wpływ ma tu wysokie ph. Na wysokie ph moga mieć wpływ różne rzeczy np kamienie wapienne w wodzie.
Adacho napisał/a:
Nie wiem które posty starych, mądrych oczkomaniaków czytałaś, ale filtr biologiczny stał się przełomem w uzyskaniu czystej i zdrowej wody w oczkach wodnych.

Oj wielu, musiałbyś sie cofnąć kilka lat wstecz.Dla mnie większym przełomem w uzyskaniu czystej wody był filtr glebowo-korzeniowy. Może dlatego,że ze względu na uwarunkowania nie miałam opcji utrzymywać filtra biologicznego, który pracowałby nonstop 24 godziny, choćby ze względu na kilkudniowe nieobecności na działce, co dwukrotnie zaowocowało wypompowaniem wody do wysokości pompy. Na szczęście była na średniej półce więc ryby przeżyły.Między innymi dlatego poszukiwałam innych opcji do uzyskania celu
Adacho napisał/a:
Dzięki dobrym filtrom, można znacznie zwiększyć obsadę ryb w oczku, nie tracąc parametrów wody i ograniczyć do minimum ciągłe grzebanie w filtrach.

Na pewno masz rację, ale jak wskazuje moje doświadczenie nie jest to jedyny sposób, przynajmniej w wypadku gdy nie cierpi się jak to ktos tu określił- na chorobę posiadania jak największej ilości koi.Fakt,że muszę panować nad obsadą ryb może bardziej niż w przypadku gdybym miała same karpiki, bo niestety karasie bardzo "plenne" są i juz sie martwię,że pomimo odłowienia 20 szt do końca lata może ich być jeszcze nie wiadomo ile.
W filtrze jakoś też nie muszę specjalnie grzebać.Wystarczy,że raz na tydzień wypłukam "perlon, wyrzucę worki brudne i dam czyste i wypłukam "plastikowe zmywaki" To mi zajmuje dosłownie 15 minut, a więc idzie przeżyć.
Adacho napisał/a:
Chyba czytałem inne posty starych, mądrych oczkomaniaków, bo tak łatwo jak Tobie, mi z tą wodą nie poszło

Wybacz mi Adacho, ale jak przeczytałam to zdanie to się uśmiechnęłam od ucha do ucha na sama myśl z jakim trudem ja dochodziłam do tej czystej wody przez te chyba 8 lat posiadania oczka :P
Adacho napisał/a:
Wolę jazdę w kasku, niż bez.

Ja też.Tylko kask może być normalny i firmowy, ale będzie spełniał te same warunki.
Często jest w myśl zasady "tak krawiec kraje ........itd i to nie koniecznie zawsze z powodów finansowych, ale często tak.I gdy czytam posty wyrzuć to a kup nowy za następne ileś tam stówek zamiast jakichś sensownych rad jak to poprawić, ulepszyć, to mi ręce opadają.
A starzy, mądrzy oczkomaniacy bynajmniej nie mieli filtrów składających się z systemu trzech 200 litrowych beczek , bioklarów za kilka tysięcy i silnych lamp UV. To za ich sprawą tu na forum powstało wiele oczek z filtrami glebowo-korzeniowymi, strumykami i tu ukuło sie powiedzenie,że czysta woda to przede wszystkim rosliny, tylko rośliny i jeszcze raz rośliny, a już szczególnie tam gdzie np nie ma prądu na działce lub środki finansowe sa jakimś ograniczeniem

marecki11 - 2013-08-14, 20:19

Adacho miałem przedtem filtr ciśnieniowy do 8000 L/H i woda w miarę się wyklarowała w zeszłym roku oczywiście. W tym roku jakoś nie dawał rady i dlatego wymieniłem na ten filtr tj. extrem 20.No i lipa bo też nie daje rady.
Fakt jest taki że mam b.wysokie PH ponad 9.0 i nie mogę go obniżyć nawet jak wlałem PH minus,albo jak przelałem oczko deszczówką.Może faktycznie ten zakichany filtr trzeba wymienić na własnoróbę,ale to dopiero w przyszłym roku.

Adacho - 2013-08-14, 22:56

zuzi10 napisał/a:
A starzy, mądrzy oczkomaniacy bynajmniej nie mieli filtrów składających się z systemu trzech 200 litrowych beczek , bioklarów za kilka tysięcy i silnych lamp UV. To za ich sprawą tu na forum powstało wiele oczek z filtrami glebowo-korzeniowymi, strumykami i tu ukuło sie powiedzenie,że czysta woda to przede wszystkim rosliny, tylko rośliny i jeszcze raz rośliny, a już szczególnie tam gdzie np nie ma prądu na działce lub środki finansowe sa jakimś ograniczeniem

zuzi10 - nie wiem dlaczego jesteś zrażona, do filtracji biologicznej?
Nie trzeba kupować trzech baniaków, bioklarów i co tam jeszcze???
Wystarczą dwa 90-cio litrowe zbiorniki z "Bierdonki" po 64zł\szt (kupowałem), kilka złączek, rurek, peszel, keramzyt z ogrodnika, trochę własnej inicjatywy i mamy fajny filtr.
Zasilamy go w szereg, tą samą pompą, z uwielbianymi przez Ciebie strumykami i filtrami GK.
Co do działek bez prądu, to nawet strumyki i filtry GK nie pójdą. Tutaj woda musi płynąć non-stop. Wszak to też filtracja biologiczna.
Więc bez techniki, nic nie pójdzie. Pozostaje tylko obsadzić całe oczko roślinami, roślinami i jeszcze raz roślinami, ale to też nie wszystkim pasuje. Każdy ma swoją wizję oczka.

marecki11 napisał/a:
Może faktycznie ten zakichany filtr trzeba wymienić na własnoróbę,ale to dopiero w przyszłym roku.

Trzeba wymienić, ale ten sezon sobie już odpuść.
Poczytaj na forum o filtracji , przygotuj projekt , kup materiały i wykonaj własnoręcznie fajny, nie drogi - a skuteczny filtr mechaniczno - biologiczny.
Nie śpiesz się, masz na to całą zimę . Zrób dokładnie, żebyś ciągle nie poprawiał. Prowizorki są najgorsze, zostają najdłużej.
Wiosną, połączysz swój filtr ze strumieniem i "będzie pan zadowolony"

I na koniec . Czy w tym 30m strumieniu, masz rośliny, żwir, czy pracuje 24h\dobę ?
Przy takim strumieniu, woda powinna być lepsza.

Aznar33 - 2013-08-15, 11:24

Adacho napisał/a:
zuzi10 - nie wiem dlaczego jesteś zrażona, do filtracji biologicznej?


Ja to niestety rozumiem.
Tak jak działkowicze uprawiają warzywa, owoce i inne rośliny, tak sami działkowicze są uprawiani przez całą rzeszę złodziei. Nie ma nic bardziej frustrującego, niż posadzenie żywopłotu z tui, podlewanie ich, doglądanie przez miesiące i lata. Potem przychodzisz pewnego dnia i odnotowujesz przyrost ujemny - zamiast żywopłotu masz dołki.
Z działek znika wszysko, co ma jakąkolwiek wartość. Nawet kurek mosiężny potrafią odkręcić.

Mimo wszystko jednak mając oczko na działce pokusiłbym się o zainstalowanie filtra pracującego non stop. Musiałby to być jednak dobrze zabezpieczony filtr na przykłąd grawitacyjny z niewielką pompką (powiedzmy 500l/h) umieszczoną na głębokości powiedzmy 1,5m.

prezes1 - 2013-08-15, 22:00

to ja też się wypowiem, stosowałem już różne specyfiki w oczku na czystą wodę, od słomy po przez torf olche brzozę i takie tam nie powiem ale chemia też była ale po niej było tylko gorzej, zmieniłem filtr na zdecydowanie za duży do mojego oka i w pół sezonu woda czysta i klarowna oko ma około 6m3 a filtr jest na 15m3 więc duży zapas jest nawet gdy będzie przerybione nic się nie stanie
zuzi10 - 2013-08-15, 23:56

Adacho napisał/a:
zuzi10 - nie wiem dlaczego jesteś zrażona, do filtracji biologicznej?

No cóż żle mnie zrozumiałeś, wcale nie jestem zrażona i nie mam nic przeciw filtrom biologicznym, a tylko przeciwko gloryfikowaniu ich na coś bez czego nie można się absolutnie obyć i bez czego wody nie da się doprowadzić do dobrego stanu. Nie czytałeś mnie chyba uważnie. :) Po prostu są takie sytuacje,że utrzymywanie filtra biologicznego jest niemożliwe. Działka poza domem na której bywasz w zależności od sytuacji, albo codziennie gdy jest pogoda, albo raz na kilka dni. Wtedy nie ma możliwości zostawienia filtra bez dozoru np na tydzień lub dwa, bo nie wiadomo co się może stać.A filtr biologiczny tego nie chce zrozumieć,że trzeba go wyłączyć, tak na wszelki wypadek,żeby nam nie wypompował wody z oczka :(( (Doświadczyłam tego jak wspominałam dwukrotnie i boję sie ryzykować)
Druga sprawa o której pisze Aznar. Niestety w Polsce jest jak jest, to nie Szwecja, ani Szwajcaria, gdzie domy zostawia sie otwarte i nic nie zginie. Działka pomimo,że ma solidne ogrodzenie, zamykana na kłódki narażona jest na kradzież nawet kranu(tak było tej wiosny).
Aznar33 napisał/a:
Mimo wszystko jednak mając oczko na działce pokusiłbym się o zainstalowanie filtra pracującego non stop. Musiałby to być jednak dobrze zabezpieczony filtr na przykłąd grawitacyjny z niewielką pompką (powiedzmy 500l/h) umieszczoną na głębokości powiedzmy 1,5m.

Niestety choćbyś umieścił pompkę nawet na 20 metrach to ona ma kabel, którym się ja wyciągnie bez problemu, a czym dłuższy tym lepszy, bo po opaleniu kilka groszy więcej :P W ub roku tak mi wyciągnięto pompkę, dlatego w tym musiałam zainwestować ponad 300 zł w następną i nie chcę się narażać na kupowanie kilka razy w sezonie nowej.
Adacho napisał/a:
Wystarczą dwa 90-cio litrowe zbiorniki z "Bierdonki" po 64zł\szt (kupowałem), kilka złączek, rurek, peszel, keramzyt z ogrodnika, trochę własnej inicjatywy i mamy fajny filtr.

Adacho beczki dla mnie to nie problem. Mam 3 - 200 litrowe, jedną zakręcaną 60 litrowa i w tym roku syn kupił mi u "Anglika" 80 litrowy zbiornik na deszczówkę, z otworami i złączkami.Budowe filtra biologicznego przestudiowałam nie jeden raz. Na komputerze mam zapisane zdjęcia i opisy filtrów wstawiane m.in. np przez JarkaG.Tylko po co to wszystko robić, jak ja muuuuuuuszę przy wyjściu z działki wyłączyć pompę.
Adacho napisał/a:
z uwielbianymi przez Ciebie strumykami i filtrami GK.


Wybacz Adacho, ale jak wcześniej uzasadniałam to nie "uwielbienie" ale konieczność i sposób na w miarę czystą wodę.
Rozpisałam się, trochę może off topic , ale chodziło mi o to,że nie należy kłaść tak zdecydowanego nacisku na jedną opcję, bo do celu można dochodzić różnymi drogami dostosowując się do sytuacji.
Na pewno gdybym miała oczko przed domem to bym na pewno starała się inwestować w technikę, Choć szczerze mówiąc lubię swoją wodę w oczku, :crazy: bo nie widaćw niej np wiaderek z liliami, czy pompki leżącej na dnie, za to świetnie widać ryby pływające i pobierające pokarm. No i bardziej przypomina oczko mały stawik z ciemną, ale przejrzystą wodą, aniżeli basen z brudnymi zaglonionymi, nie pozbawionymi osadu kamieniami. :lol: :-D

Aznar33 - 2013-08-16, 11:09

zuzi10 napisał/a:
Niestety choćbyś umieścił pompkę nawet na 20 metrach to ona ma kabel, którym się ja wyciągnie bez problemu.


No to się robi tak, żeby się nie dało wyciągnąć, albo wyciągnięcie nie było warte zachodu.
Jak chcesz, to Ci mogę zaproponować na szybko projekt rozwiązania złodziejoodpornego (oraz nie grożącego wypompowaniem wody), jeśli jeszcze się nie zraziłaś do filtrów.

Zalety filtra biologicznego trudno jest przecenić. Tak naprawdę jego zadaniem wcale nie jest usuwanie glonów jak to wielu zaczynającym swoją przygodę z oczkiem się wydaje. Woda może być krystalicznie przejrzysta i toksyczna dla ryb, albo zupełnie zielona z przejrzystością rzędu 5cm, a jednocześnie hodowca ryb uznałby ją za czystą.

Oczywiście sposobów uzyskania równowagi w oczku jest wiele. Miedzy innymi i te oparte na naturalnym dochodzeniu oczka do równowagi. Trwa to czasami całymi latami i okupione jest często bardzo bolącymi stratami ryb, bo przyroda po prosu balansuje strony równania. Jak jedna strona się nie zgadza, to szast prast i 80% ryb zdycha. Równanie zaczyna się zgadzać. W oparciu o tę metodę budowało się oczka kiedyś, kiedy nic nie było - nawet dostępu do wiedzy. Dzisiaj wszystko jest dostępne - tylko kwestia pieniędzy. Nikomu się nie chce czekać 5 lat na efekty. Nie znaczy to, że stare metody są złe. Po prostu są inne. Dzisiaj wszyscy chcą dużo i szybko. Najlepiej na wczoraj.

PS A kurki na działkach zimą się odkręca. :x

zuzi10 - 2013-08-16, 20:59

Aznar33 napisał/a:
Jak chcesz, to Ci mogę zaproponować na szybko projekt rozwiązania złodziejoodpornego (oraz nie grożącego wypompowaniem wody), jeśli jeszcze się nie zraziłaś do filtrów.

Aznar wiedzy nigdy nie za dużo. Nie wiadomo kiedy sie może przydać, a więc chetnie skorzystam tym bardziej,że mam zamiar robić nowy większy filtr mechaniczny ze wspomnianej wcześniej beczki na deszczówkę.
Jeśli chodzi o rozwiązanie złodziejoodporne to raczej czarno to widzę, Gdy sie złodziej zorientuje,że cos wode pompuje, to znajdzie sposób,żeby to cos wyciagnąć.Ponieważ gniazdo do pompy mam tuz przy oczku, dobrze zakamuflowane to i kabla do pompy nie widać bo jest zamaskowany kamieniami, ale jest jeszcze wąż który już troche trudniej całkowicie zamaskować.Wyłączona na noc pompa tak nie kusi, bo nie wiadomo czy jest w oczku.
Do obecnego stanu oczka dochodziłam co najmniej 3-4 lata. Na szczęście tylko raz padły mi karaski i to z mojej winy bo przechowywane w domu w akwarium za wcześnie wpuściłam do oczka i zabiło je nagłe załamanie pogody. :(( Od kilku lat po pogłębieniu oczka zimują, a karpie maja już co najmniej 6 lat. Napowietrzacz u mnie chodzi zima-lato przez 24 godziny na dobę, dobrze schowany w altanie, a wiec nie do ukradzenia bez włamki. Być może takie ciągłe natlenianie ma swoje znaczenie w utrzymywaniu równowagi w oczku.Przyznam się,że ja np nigdy nie sprawdzałam parametrów wody w oczku oprócz ph, a więc w żaden sposób nie kusi mnie aby lać jakąś chemie dla poprawy parametrów bo ich po prostu nie znam.Raczej działam intuicyjnie i ingeruję w oczku tyle ile muszę.A więc dolewki wody co jakiś czas nie więcej niż 300-500 litrów, czyszczenie z wpadających liści i innych paprochów, usuwanie w miarę potrzeb gnijących liści,glonów nitkowych jeśli się pojawią,czyszczenie na jesieni z nadmiaru żabiścieku czy rogatka, a także z nadwyżki mułu i to wszystko.Ja swoje 5 lat już odczekałam, więc mi sie do niczego nie spieszy :P

Aznar33 - 2013-08-16, 21:42

zuzi10 napisał/a:
chetnie skorzystam


Proszę:

Obok oczka wykopać dół. Wielkość uzależniona od wielkości projektowanego filtra. Dwie, trzy, pięć beczek, ile się chce i ile może. Nie wnikam w budowę filtra. Pisałaś, że coś na ten temat wiesz i masz przygotowane schematy. Filtr jednak konstruowałbym na zasadzie braku czyszczenia/czyszczenia bardzo rzadkiego, albo zautomatyzowanego. Raczej skłaniałbym się do pierwszej opcji.

Filtr umieścić w dole tak, żeby działał na zasadzie naczyń połączonych (poziom w oczku i w filtrze taki sam). teraz można zrobić dwie wersje:
a) wejście i wyjście wody z filtra dać pod powierzchnią wody (powiedzmy 40cm nad dnem) - to rozwiązanie idealne, ale trudne do realizacji w istniejących już oczkach.
b) wejscie i wyjście również pod wodą (dla uniknięcia pluskania), ale rury puszczone ponad krawędzią oczka. Ważne jest, żeby je dobrze zamaskować. Przy odrobinie inwencji jest to do zrobienia.

Woda wpływa do filtra grawitacyjnie i przechodzi przez filtr. Ostatnia beczka to komora pompy. Woda przechodzi przez komorę od góry do dołu. Na samym dole umieszczona jest pompa. W dole beczki wierci się niewielki otwór i przeciąga przez niego kabel od pompy. W ten sposób pompy nie da się wyciągnąć za kabel, bo po prostu duża pompa nie przejdzie przez malutki otworek. Nawet jakby się ciągnęło za kabel, to najwyżej się go urwie.
Nie chcemy jednak, żeby i to się stało, więc kabel na głębokości konkretnej (na przykład 1m) ciągniemy do altanki. Zakładam, że tam jest prąd. Kabel do altanki też trzeba dobrze zamaskować. Na przykład wpuścić przez podłogę (jak się da).
W altance kabel można wpuścić w ścianę i podciągnąć do
a) gniazdka
b) bezpiecznika. Najlepiej tutaj i najlepiej w tym momencie skorzystać z usług elektryka prosząc go o instalację różnicówki.
Jak się podciągnie kabel blisko, to nie powinno to drogo wyjść, bo to będzie może z 15min roboty.

Jak się kabel da do gniazdka, to złodziej może wyciągnąć. Jak się to zamontuje do sieci, to pijaczek/ćpun tego nie ruszy, bo wiedzą czym to grozi. Tym bardziej jak kabel będzie niewidoczny w ścianie.

Pompę można dać jakąś słabą. 2000l, albo nawet 1000l/h. Komorę pompy zawalić kamieniami powiedzmy wielkości pięści i większymi. Całość zakopać. na tym zbudować decking/pomost. Może być podnoszony na zawiasach, albo można odkręcić deski, żeby się dostać do filtra i wyczyścić. Korzyść podwójna - filtr niewidoczny a i na leżaczku można sobie poleżeć.

Jak nic nie będzie widoczne, nic nie będzie szumieć, to ludzi nie powinno korcić. Niestety dostęp dla właściciela również będzie utrudniony, ale zakładam, że to powinno działać bezobsługowo.

Cytat:
Być może takie ciągłe natlenianie ma swoje znaczenie w utrzymywaniu równowagi w oczku.


Napowietrzanie bardzo wzmaga procesy nitryfikacyjne.

Cytat:
Przyznam się,że ja np nigdy nie sprawdzałam parametrów wody w oczku oprócz ph


No i tu jest pies pogrzebany. Ludzie często mylą wodę czystą z wodą klarowną. Nie twierdzę, że u Ciebie woda jest zła. Po prostu bez wyników takich testów niewiele o niej można powiedzieć poza tym, co widać.

zuzi10 - 2013-08-16, 22:28

Dzięki Aznar za opis, ale dla mnie nie do końca jest jasna sprawa jak woda z oczka ma sie dostawać do filtra skoro pompa będzie w beczce poza oczkiem? Czy to znaczy,że pompa musiałaby być połączona z oczkiem wężem i pompować wodę do beczki komory na zasadzie odwrotnej niż wtedy gdy pompa jest w oczku tzn inaczej podłączone węże( tam gdzie wlot wąż, a tam gdzie wylot brak węża.Dopytuje tak na wszelki wypadek nie tylko dla siebie, bo może ktoś z tego opisu skorzysta. Ja chyba na razie jeszcze nie, bo za dużo bym musiała przerabiaća dopiero w ub roku robiłam remont.,
Aznar33 napisał/a:
No i tu jest pies pogrzebany. Ludzie często mylą wodę czystą z wodą klarowną. Nie twierdzę, że u Ciebie woda jest zła. Po prostu bez wyników takich testów niewiele o niej można powiedzieć poza tym, co widać.

Jak pisałam kieruję sie intuicją. Jeśli z rybami się nic nie dzieje, nie chorują, bez strat przetrzymują zimę, rosną, pobierają pokarm, wybarwiaja się,to nie widzę potrzeby robienia testów i sprawdzania parametrów. Uważam,że gdyby były jakieś małe odchyłki od książkowych to by mnie to frustrowało,znając siebie,próbowałabym coś poprawiać, aż skończyłoby się schrzanieniem tego co osiągnęłam. Przecież oczko to nie laboratorium. Dzis może być za wysokie ph, a jutro spadnie deszcz i sie zmieni, to samo z innymi parametrami. Inaczej to może wyglądać np w upał, a inaczej gdy jest zimno. Jak dotychczas-odpukać - ominęła mnie potrzeba sprawdzania i oby tak zostało :)

Aznar33 - 2013-08-16, 23:36

zuzi10 napisał/a:
Dzięki Aznar za opis, ale dla mnie nie do końca jest jasna sprawa jak woda z oczka ma sie dostawać do filtra skoro pompa będzie w beczce poza oczkiem?


Woda będzie płynąc dzięki ciśnieniu atmosferycznemu. Trochę ciężko wziąć to na intuicję, potrzebna jest pewna prosta wiedza fizyczna. Jak chcesz, to możesz wygooglać "naczynia połączone" albo jeszcze lepiej "filtr grawitacyjny". Wystarczy jednak, że uwierzysz mi, że to będzie działać.

Generalnie wygląda to tak:
woda z oczka płynie sama do filtra wężem/rurą, z filtra do komory pompy i stamtąd już pompa pcha wodę do oczka. W takiej konstrukcji poziom wody w filtrze nigdy nie przekroczy poziomu w oczku. Jak masz gdzieś skopiowany projekt Jarka, to na 99.9% to powinno działać.

...ale to już sprawa samego filtra. Ja w swoim opisie skupiłem się na antyzłodziejstwie rozwiązania. Jak przyjdzie co do czego, to na pewno się zerknie na Twój projekt.

Pompa w oczku kusi. Zawalona kamieniami w zakopanej beczce i przykryta dechami już nie tak bardzo. A jak ktoś zada sobie trud, żeby się do niej dostać, odkopać kabel i ją ukraść, to... kurcze zasługuje na nią ;)

Cytat:
Jak pisałam kieruję sie intuicją. Jeśli z rybami się nic nie dzieje, nie chorują, bez strat przetrzymują zimę, rosną, pobierają pokarm, wybarwiaja się,to nie widzę potrzeby robienia testów i sprawdzania parametrów. Uważam,że gdyby były jakieś małe odchyłki od książkowych to by mnie to frustrowało,znając siebie,próbowałabym coś poprawiać, aż skończyłoby się schrzanieniem tego co osiągnęłam.


To też jest pewne podejście, ale nie dla mnie. Tym sposobem o problemie sygnalizować będą zgony ryb. Ja wolę profilaktykę.

Cytat:
Przecież oczko to nie laboratorium.


Ja tam chemii ani laboratorium nigdy się nie bałem. Nie ma też co demonizować sprawy, bo testy wody może przeprowadzić każdy, kto potrafi przeczytać i zastosować prostą instrukcję. Niestety trochę takie testy kosztują, ale nie jest to kwota nie do udźwignięcia. Na pewno jest to temat obowiązkowy dla każdego, kto na poważnie zajmuje się koi. Jak się już takie testy kupi, to wystarczają na bardzo długo.

Edit: Tak to mniej więcej wygląda:

zuzi10 - 2013-08-17, 00:20

Aznar33 napisał/a:
Nie ma też co demonizować sprawy, bo testy wody może przeprowadzić każdy, kto potrafi przeczytać i zastosować prostą instrukcję.
Wierz mi,ze to nie byłby dla mnie żaden problem :-D Na poczatku "oczkowania" też mnie testy fascynowały, ale w końcu doszłam do wniosku,że to strata czasu i pieniędzy.
Aznar33 napisał/a:
Na pewno jest to temat obowiązkowy dla każdego, kto na poważnie zajmuje się koi.

Ja nie. Nie chcę nikogo urazić, ale nie mam snobistycznego podejścia do tego tematu.
Mnie wystarcza zwykłe eurokoi. Tak samo mi sie podobaja jak japońskie i nie potrafię znależć w nich inności oprócz tego,że znacznie więcej kosztują. :P

[ Dodano: 2013-08-17, 00:26 ]
Aznar33 napisał/a:
Edit: Tak to mniej więcej wygląda:
Aznar wybacz, ale ja jestem realistką. Nowego oczka nie mam zamiaru przez najbliższe kilka lat budować.A przy takim sposobie filtrowania to musiałabym zrobić oczko z siatkobetonu lub co najmniej z epdm z fachowym uszczelnieniem rury wychodzącej z dna
wolanin - 2013-08-17, 12:23

zuzi10 napisał/a:
A przy takim sposobie filtrowania to musiałabym zrobić oczko z siatkobetonu lub co najmniej z epdm z fachowym uszczelnieniem rury wychodzącej z dna

Można z ujęcia dennego podejść dalej rurą wewnątrz oczka w górę wzdłuż linii dna do brzegu - i tutaj przebić się przez folię, byle poniżej zwierciadła wody. Rura zamaskowana, przebicie uszczelnione, da radę bez przebudowywania oczka.

p.s. zuzi10, mam w oczku taki filtr jak Ty i również zadowolony jestem z efektów - woda bardzo klarowna. Jednak będę robił modyfikacje - co najmniej dodam filtrację wstępną - ponieważ ryby rosną i coraz trudniej będzie mi pozbywać się osadu. Ja jestem zwolennikiem jak najszybszego usunięcia tego, co produkują ryby.

Aznar33 - 2013-08-17, 12:51

zuzi10 napisał/a:
doszłam do wniosku,że (testy) strata czasu i pieniędzy.


Dla mnie diagnostyka jest kluczowa.
Niezależnie, czy idziesz do dentysty, lekarza, mechanika, to na początku przeprowadzane są testy, żeby ustalić co jest źle (jeśli cokolwiek jest źle).

Cytat:

Ja nie. Nie chcę nikogo urazić, ale nie mam snobistycznego podejścia do tego tematu.
Mnie wystarcza zwykłe eurokoi. Tak samo mi sie podobaja jak japońskie i nie potrafię znależć w nich inności oprócz tego,że znacznie więcej kosztują. :P


Nie potrafisz znaleźć różnicy, bo one się niczym nie różnią. Jedne i drugie to ryby z Japonii. Eurokoi (japońskie karpie hodowane w Europie) również potrzebują dobrych parametrów do rozwoju.

Cytat:
Aznar wybacz, ale ja jestem realistką. Nowego oczka nie mam zamiaru przez najbliższe kilka lat budować.A przy takim sposobie filtrowania to musiałabym zrobić oczko z siatkobetonu lub co najmniej z epdm z fachowym uszczelnieniem rury wychodzącej z dna


Oj, ten rysunek to tylko poglądowy jest. Ja nie proponowałem Ci spustu dennego (choć zrobienie go jest możliwe). Można zrobić tak, jak radzi Wolanin, albo nawet rurę puścić ponad krawędzią oczka. Po prostu kawałek rury zanurzyć do oczka powiedzmy 40cm pod powierzchnię, a drugi wsadzić do filtra i wsio - woda będzie płynąć sama.
To akurat nie jest problemem.

Problematyczne w rozwiązaniu, które zaproponowałem jest wykopanie dołu pod filtr, położenie deckingu, zakopanie kabla i podłączenie go do elektryki. Roboty będzie na jakieś dwa dni (jeden jak ktoś nie robi przerw na piwko i nie boi się łopaty)

zuzi10 - 2013-08-17, 22:42

Aznar33 napisał/a:
żeby ustalić co jest źle (jeśli cokolwiek jest źle).
Właśnie jesli cokolwiek jest żle. Jaki sens ma robienie testów jeśli jest dobrze. A u mnie chyba nie jest żle skoro mam karpie 6-letnie, a karasie jeszcze starsze i odpukać oprócz tych 3, którym w jakiś tam sposób, nie całkiem zawiniony bo nie przewidziałam nagłego powrotu zimy w kwietniu, pomogłam zejśc z tego świata, tylko 2 x w ciagu tych 8 lat zdarzyło się,że na wiosnę padła raz welonka karasia- a one podobno cudem przeżywaja zimę( u mnie 4 :yahoo: ) i w tym roku tez jeden karaś i może gdybym go odłowiła i zabrała do akwa gdy pierwszy pojawił sie na wiosnę,jeszcze w przerębli, to może bym go uratowała.
O zmianie filtracji pomyślę gdy będę miała problemy z czystościa wody.Wtedy będę kombinowała jak zrobić, aby było najlepiej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group