Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ryby w oczku wodnym - Ryby samobójcy

JAREK G - 2007-04-27, 22:02
Temat postu: Ryby samobójcy
Dzisiaj wieczorem znalazłem dwie orfy na trawie koło oczka leżały blisko siebie szybko wrzuciłem je do wody, ale niestety jedna wypłynęła do góry brzuchem druga poszła na dno ale też była już padnięta :(( szkoda bo były u mnie prawie od początku miały już przeszło 20 cm i nigdy nie było z nimi problemów, a teraz nie spodobało im sie oczko po remoncie :P

AurorA - 2007-04-27, 22:06

Ciekawy przypadek. :-o Jak myślicie czemu wyskoczyły i nie wróciły?
JAREK G - 2007-04-27, 22:22

Albo chciały złapać jakiegoś owada , a że tydzień spędziły nie w oczku tylko w zastępczym zbiorniku to straciły orientację i wyskoczyły na brzeg :P , albo zauważyłem wczoraj że ryby przepływały i skakały przez taki gejzer z wody który daje pompa bo póki co prowizorka i część wody idzie do filtra który stoi na brzegu, a część na ten gejzer i ryby leżały koło filtra z którego woda wypływa przy samym brzegu i tak sobie myślę że może chciały się popluskać w wpadającej wodzie :?
AurorA - 2007-04-27, 22:23

Ale ryba leżąca na brzegu się rzuca i powinna wrócić do wody.
Szkoda ich były dość okazałe :((

JAREK G - 2007-04-27, 22:29

Wokół oczka mam wieniec z kamieni i żwir , a orfy leżały na trawie już za żwirem to się pewnie rzucały tylko nie w tą stronę :-(
Ps Nie było na nich żadnych większych uszkodzeń czy zadrapań także odpada że wyłowił je jakiś kot lub ptak zresztą orfy są za szybkie żeby dać się złapać :P

killer1558 - 2007-04-28, 06:00

miałem podobny przypadek parę lat temu ale ze szczupakiem :P zachciało mi się go do oka wpuścić ale na drugi dzień leżał już na trawie ,ja myślę że to jest spowodowane jednak zmianą środowiska
Mazur - 2007-04-28, 07:57

Myślę że po okresie ciasnego basenu chciały pobaraszkować (rozprostować kości i płetwy) ciesząc się nowym zbiornikiem a że zabawa pewnie była przednia, nowe otoczenie część świerzej wody to i w tym zabawowym amoku i rywalizacji która szybciej i wyżej zapomniały o bezpieczeństwie.
Jabolikus - 2007-04-28, 12:45

Na pewno zmiana srodowiska na nie podzialala. U mnie mialem przypadek ze po wymianie wody niektore ryby chcialy po prostu wyskoczyc z wody. Potem okazalo sie ze ph wody bylo bardzo wysokie.
JAREK G - 2007-04-28, 23:40

Ciekawa rzecz sie stała wczoraj wyłowiłem tą orfę która pływała na wierzchu do góry brzuchem , a ta która leżała na dnie nie mogłem jej podebrać podbierakiem, a że było już ciemno to myślę wyłowię ją dzisiaj rano :P poszedłem rano szuka na dnie a tu nigdzie nie ma myślę sobie że jak wieczorem chciałem ją wyciągnąć to ją pewnie wepchnąłem pod zakładkę foli ,albo pod lilię :? , patrzę a tu :-o pływa nie cztery a pięć orf :yess: i wszystkie mają sie świetnie :-D normalnie ożyła :yahoo:
neon - 2007-04-29, 00:08

Tak czytam o tych rybkach co popełniły samobójstwo i myślę że na pewno jest zal po stracie ich. A wiem z własnego doświadczenia bo też przy zmianie wody w oczku przeniosłam moje rybki do dużego garnka z wodą z oczka/przynajmniej mnie się wydawało ,że garnek jest duży/i były w nim tylko na czas aby chlor wyparował, a o mały włos byłoby po mojej jednej orfie. Już pływała do góry brzuchem i byłam pewna że zdechnie. Bardzo ubolewałam nad tym. Szybko wpuściłam ją do oczka i po 3 godzinach o dziwo ożyła!! :brawo: Aż nie wierzyłam. Myślę że u mnie nie wyskoczą na brzeg!!!! :yahoo:
hepik - 2007-05-05, 05:44

Może w tym temacie(samobójstwa) zapytam...
Pięć dni temu wpuściłem 5 karasi (ok 5 cm) do oczka i tyle je widziałem...utopiły się?;)

JAREK G - 2007-05-05, 08:52

Ryby się muszą trochę przyzwyczaić pewnie siedzą gdzieś na dnia , a po za tym noce były bardzo zimne i to też ma na to jakiś wpływ :P
ogrodnik - 2007-05-06, 14:27

orfa ma coś z kamikaze :-D ja to już 2 razy miałem problem ze skaczącą orfą, ale... w worku, jak wiozłem je z wrocławia do kłodzka (100 km) otóż za każdym razem miałem po 3 orfy i pare innych ryb. i za każdym razem jedna w po pewnym czasie tak zaczynała skakać, że traciła przytomność. za pierwszym razem dowiozłem martwą, a teraz dowiozłem udającą martwą :???: . otóż dryfowała do góry brzuchem, ale delikatnie widać było że oddycha. po wpuszczemniu do oczka ożyła. najwyraźniej pomogło jej lekkie dotlenianie za pomocą kołysania worka z wodą w trakcie jazdy (za pierwszym razem tego nie robiłem) :P
bogdan - 2007-05-06, 15:49

Witam.

Ja również miałem kiedyś przypadek wyskakujących ryb. Zrobiłem jeszcze w podstawówce prowizoryczne oczko z wanny do kompieli dzieci. Zapuściłem tam dwa karasie ( odporne bardzo bo dosyć długo pływały ). I pewnego dnia dorzuciłem małego linka, wtedy to karasie wyskoczyły.
Uzbałem, że przestraszyły się linka, bo ten jak go schwytałem wydawał jakiś dziwny pisk:).
Jednak tak naprawdę nie wiem co im nie pasowało.

golden - 2007-05-15, 17:42

Orfy bardzo często wyskakują, są bardzo ruchliwe ale możliwe, że to zmiana wody tak na nie wpłynęła mój koi też wyskoczył jak go przeniosłem. Najczęściej ryby skaczą jeżeli jest za wysoka temperatura, lub mocno zmienia się pH i twardość wody. Zdarza się też że skaczą jak chcą się pozbyć pasożytów.
Irex - 2007-05-15, 22:28

Od czasu do czasu zauważam wyskakiwanie moich karasi po prąd wody wypływającej z kaskady. Nawet potrafi taki "kaskader" zostać przez chwilę na półce, po czym spada z powrotem.
Przypuszczam, że jesli układ kamieni nie pozwoliłyby rybie powrót do oczka, to mogłaby się udusić.

JAREK G - 2010-05-30, 15:55

Właśnie przed chwilą znalazłem orfę na brzegu :x jeszcze oddychała ale zobaczymy co z niej będzie bo nie wiem jak długo tam leżała a wyglądała jak ryba w panierce bo wyskoczyła na żółty piasek :???: akurat jestem w trakcie przekładania kostki i mam taką opaskę z żółtego piachu
PS. Dobrze że się żaden kocur nie napatoczył bo już na pewno byłoby po niej :evil:

kloszard - 2010-05-30, 16:32

Orfa to kolorowa odmiana jazia (typowa ryba rzeczna ) podobnie jak kleń lubi wyskakiwac nad wode (łapiąc owady)lub kierujac sie ku nurtowi wody. Dlatego dałem sobie spokój z nimi w moim oczku.(szkoda hodowac kilka lat by pewnego dnia znaleśc je na brzegu) :)
duzers - 2010-05-30, 16:37

u mnie tez jedna orfa zagineła bez śladu,podejrzewam że właśnie wyskoczyła z oczka..
marekapn - 2010-06-02, 15:42

ja ostatnio przyniosłem ze stawu 2 liny no i 1 dzien musiały przenocować we wiaderku, wiaderko oczywiście czymś przykryłem, budzę się rano patrze obok wiaderka lezy martwy lin, dotykam, no nie rusza się, szkoda sobie myślę wrzuciłem do wiaderka i już miałem wylewać wodę z linem gdy zauważyłem że sobie dalej pływa :D to jest dopiero kaskader :D wogóle zauwazyłem że liny są bardzo wytrzymałe :D a raz pamietam przyniosłem do oczka 5 dzikich karasi i wszystkie 5 popełniło samobójstwo :(
Bolekso - 2010-06-12, 21:56

Miałem trzy wielkie orfy 35 i 40 cm w oczku 3 m3, 4,5 m2. Czuły się dobrze i nie miały zamiaru wyskakiwać. Dwie jednak były kalekie (pogięte ), po usunięciu ich z oczka samotna 40 cm zdrowa orfa wyskoczyła z oczka w miejscu wypływu wody z filtra. Myślę że jako ryba stadna szukała pobratymców i poszła pod prąd jak na tarle. Teraz mam 8 młodych orf, czują się dobrze, szaleją po oczku. W miarę rośnięcia zredukuję je do czterech sztuk, pozostałe wydam do większych oczek. Rosną niesamowicie szybko, zwłaszcza na szerość i grubość ale też bardzo o nie dbam. Wiem że moje oczko jest za małe na orfy, jestem jednak nimi zauroczony. Staram się żeby mogły pływać na całej długości oczka i dbam by była chociaż namiastka prądu wody.Przez siedem lat nie miałem żadnych problemów z wyskakiwaniem orf a także żadna nie padła. Sądzę że nawet w niedużym zbiorniku jeśli stworzymy im odpowiednie warunki można cieszyć się tymi pięknymi, szybkimi rybami nawet jeśli są naprawdę wielkie.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie miłośników orf ! Bolek

koczisss - 2010-06-14, 11:01

Co prawda to nie jest typowy samobójca, ktoś temu karasiowi pomógł, lecz postanowiłem napisać w tym temacie, bo nie ma typowych śladów po drapieżniku na ofierze.


Karasia znalazłem około 2 m od wody w trawie.
Jak widać ma spore uszkodzenia ciała, dużo łuski zdartej, ale tylko na widocznym boku. Na głowie ma wyjedzoną skórę przez mrówki, to samo jest z lewą płetwą piersiową.
Musiał dość długo leżeć w trawie, skoro mrówki go tak objadły na żywca.
Myślę, że uratowało go to, że jest dość wysoka trawa, mokra, a w nocy była niska temperatura.

Jak go znalazłem to były objawy życia. Włożyłem do oczka, no i po pewnym czasie trochę wrócił do siebie, na początku pływał na boku, później normalnie, a teraz gdzieś się zaszył w roślinach.

Miałem dylemat co zrobić, bo jest w opłakanym stanie.
Przyszła do głowy mi myśl, że chyba skończy na patelni, ale z racji tego, ze karasie to twarde ryby postanowiłem dać mu szansę.
W sumie karasi mam za dużo, ale ten już dwa lata pływa, urodzony w oczku, wypasiony bysiek, typowy patelniak. Gdyby chodziło o młodego, to bym sobie głowy nie zawracał, ale takiego dużego szkoda.

Ciekawi mnie co go z wody wyciągnęło. Zapewne kocur, którego spłoszył pies.
W tym samym miejscu co znalazłem karacha, trzy dni temu znalazłem martwą żabę, bez uszkodzeń ciała.
Ciekawe to trochę.

W sumie nie daje temu karasiowi zbyt dużo szans na przeżycie. Niby zaczął pływać, ale uszkodzenia ciała spore. Zaraz przyplącze się jakaś choroba, grzybowa, pleśniowa, albo pierwotniak i będzie po zawodach.

czarnk - 2010-06-14, 11:29

Ja bym wolał chyba jednak się go pozbyć, gorzej będzie jak zachoruje i choroba będzie przenosiła się na inne ryby.
maruder - 2010-06-14, 12:23

Gdyby to był kot, to zostawiłby ślady zębów w okolicy głowy. Przyjrzałeś się dokładnie?
koczisss - 2010-06-14, 12:41

piotr urbanski napisał/a:
Gdyby to był kot, to zostawiłby ślady zębów w okolicy głowy. Przyjrzałeś się dokładnie?


Właśnie śladów zębów nie ma.
Uszkodzona jest tylko ta część ciała, którą widać na zdjęciu. Po drugiej stronie są praktycznie wszystkie łuski, a głowa jest w idealnym stanie.
Gdyby to był drapieżnik typu kot, to by było widać ślady raczej na obu stronach ciała, może na grzbiecie, albo brzuchu, a tu mam tylko zdarte łuski po jednej stronie ryby.

Ryba nie mogła sama tam się dostać, bo to jest zbyt daleko od wody, wieniec z kamieni i wysokie rośliny, przez które sama by z wody nie wyskoczyła.

Wczoraj jak było ciemno wyszedłem na dwór i coś szurało w trawie.
Myślałem, ze pies, ale wołałem i nie przyszedł.
Jak zapaliłem światło to szybko spieprzyło, a suka nie podjęła tropu i nie wąchała w koło.
Nie wiem co to było, mam nadzieję, ze tylko jeż.

Wiem, że kot czasem zagląda nad oczko, ale jak to on, to dlaczego porzucił rybę?
Gdyby nawet pies pogonił, to do płotu z tego miejsca nie jest daleko, mógł z rybą czmychnąć.

Wydra odpada, kuna, łasica raczej do wody nie włazi. Nic innego mi nie przychodzi do głowy, co by mogło wyjąć rybę z wody.
Jakieś ptaszysko?

violettaxx - 2010-06-14, 15:43

Może to czapla wczesnymrankiem sie pojawia ? Mi swego czasu skasowała pare ryb zanim zorientowałam się że przychodzi co ranek :evil:
Andrew1995 - 2010-06-14, 16:26

Koczisss ogladaj ja bo moze pojawic sie jakas plesniawka :? Ja kiedys jak lowilem rybki to pies zabral rybe w paszczene i latal z nia dobre 10 min... Zlapalem psa i widzialem ze ryba byla cala w krwii :bum: Ale se pomyslalem a wrzuce ja do wody. I nagle patrze a ona po minucie poplynela :victory:
Salmo_Salar - 2010-06-14, 22:35

Bardzo możliwe, że to własnie robota ptaszyska. Trzeba być czujnym ;)

Pozdrawiam

Salmo

AurorA - 2010-06-15, 00:20

Przy takich ranach to faktycznie nie miał szans, myślałem że to tylko powierzchniowe. :-(
koczisss - 2010-06-15, 00:29

Widzisz, jak go ratowałem, to wyglądał jakby miał tylko łuski zdarte, dopiero podczas sekcji wyszło szydło z worka.
Andrew1995 - 2010-06-16, 16:55

Dzisiaj widzialem jak karas wyskakuje z wody :-o Czy to jest normalne zachowanie ?

P.S niewiem czy tu pasuje to pytanie :oops:

Salmo_Salar - 2010-06-16, 18:34

W moim oczku wyskakują polując na drobne owady rojące się nad wodą.

Koi też bez powodu spławiają się z charakterystycznym "trzepotem" płetwy ogonowej.

Pozdrawiam

Salmo

Unio - 2011-07-10, 21:18

Ja mialem 4 orfy teraz mam 3 niewiem co sie stalo z jedna,znikla :) kupilem mialy po ok 7cm teraz maja 24cm po 3 latach i narazie nie widze zeby skakaly,

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group