joannaj75 - 2007-02-23, 13:35 Temat postu: Mam naturalne oczkow wodne -joannaj75 Witajcie Jestem nową forumowiczką . W styczniu stałam się właścicielką nowej działeczki pod budowę domku. Na tej działeczce mam naturalne oczko wodne które wymaga uporządkowania no i jakiejś ogłady zeby nabrać ładnego wyglądu . Oczko to jakieś 5m szerokie i długie w zdłuz z 4 metry Na brzegu rosną młode wierzby Dowiedziałam się od właścicielki, że kiedyś był na tej działce sad i w stawie tym pływały ryby Teraz te oczko pełni rolę bardziej zbiornika zbierającego wode z okolicznej ziemi ,gdyż na działce jest system drenów . Podobno kilka metrów pod ziemią właściwą jest glina Ziemia jest po sadach wiec bardzo dobra jakościowo klasa V IV gruntu I tak się zastanawiam od czeo mam zacząć ??  czy będę musiała coś w podłozu wykładać ?? czy mogę jakoś wzmocnić brzeg, bo powinnam uregulować kształt? A także chciałąbym posadzić jakieś fajne roślinki w przyszości i wyłożyć kamieniami brzeg .
Proszę kogoś kto zaczynał tak jak ja od naturalnego oczka o porady //// Proszę , bo nie mam pojęcia jak się do tego zabrać .....myślę także o zmniejszeniu tego oczka czy można jakoś jaką metodą zwęzić takie oczko ?? Dzięki z góry !!! 
jakja - 2007-02-23, 13:39 Witaj nowa oczkomaniaczko  Załóż w Galerii swój temat i daj fotki - zobaczysz, odzew będzie natychmiastowy. Po lekturze opisu wydaje mi się, że możesz pozostawić naturalny kształt/formę, tylko wprowadź rośliny - wodorosty, obsadź brzegi, ew, stwórz strefę bagienną (płycizna zarośnięta np. pałką,, trzcinami). Ale bez fotek trudno coś doradzać... Powodzenia i czekam na fotki  
joannaj75 - 2007-02-23, 13:57 Miło Jacku , że napisałeś weszłam tutaj tak z nienacka i dlatego jak tylko będę na działce to zrobię zdjęcia i wrzucę wam dokładny opis na forum ....
Działka jest nie duża , bo 1040 m2, więc nie mogę też tak szaleć , raczej nawet lekko pomniejszyć .Jak dokładnie wymierzę te rozmiary to się odezwę , ale mam nadzieję , że dam rade i wykombinujemy coś z tego ciekawego. Tak sobie myśle czy te wierzby nie będe musiała po cześci zlikwidować?? bo toche miejsca zasłaniają cały stawik ...... Zobaczymy ...odezwę się ze zdjęciami ! Buziaki Joanna  fajnie tu u was !
jakja - 2007-02-23, 14:06 z drzewami możesz mieć problem: wiesz, ochrona przyrody... Zieloni na drzewa Tobie nie włażą? 
Grzegorz - 2007-02-23, 14:36 Witam koleżankę. Asiu porób zdjęcia działki a pewnie coś pomożemy
Maikler - 2007-02-23, 14:42
Dużo wierzb = dużo liści w oczku... 
Witamy i czekamy na zdjecia
AurorA - 2007-02-23, 15:04 Dobra jakość ziemi to też problem, wpływający na jakość wody. lepsze by było podłoże piaszczyste. joannaj75 - 2007-02-23, 15:31 No właśnie .....wierzby nie są duże to młode dziczki , które przycinał co roku właściciel Grunt ten dobry mamy zamiar zebrać i i tak podnieść teren więc pewnie przjmiemy jakiś grunt z budowy.... Obaczymy jak wybadam dokładniej ten grunt....w oczku )
Wiadomo ,że jak się już na nie zdecyduję to muszę o nie dbać i oczyszczać z tych liści....myślę ,że nie wszystko wytnę do 0/ Obaczymy - pomyślimy hmmm ale to i tak wyzwanie takie coś , tym bardziej ,że nie ma pojęcia >moja mama to ma zapał do takich rzeczy ale ja chyba po niej tego nie mam aczkowiek marzy mi się pięknie zakomponowany ogórd z tym oczkiem )
pozdrawiam
JAREK G - 2007-02-23, 18:00 Witam joannaj75, jedno jest pewne przy tych wymiarach które podałaś nie musisz mieć pozwolenia ja bym nie zmniejszał bo nie jest to jakieś bardo duże oczko  Zaczniesz pracować nad oczkiem, zobaczysz efekty to i nabierzesz zapału
killer1558 - 2007-02-23, 18:40 i ja witam i na początek proponuje poszperaj w naszych galeriach może ci w czymś pomogą i dodadzą zapału do stworzenia swojego kawałka przyrody
samuraj - 2007-02-23, 19:03 witaj joasiu ---z tym zmniejszeniem oczka dobrze się zastanów , jeśli nasadzisz w nim roślin to wizualnie ono się zmniejszy a jak przeglądałaś już nasze posty to napewno wiesz że podstawą jest jak najwięcej roślin---po za tym masz wielkie pole do popisu nie jeden z nas zazdrości tobie takiego dużego oka---jak reszta czekam na fotki 
ZiK - 2007-02-27, 12:47 Witaj Cię joannaj75, . 
Napewno będziesz musiała pozbyć się w większości tych dzikich wierzb one szybko rosną jak mają dogodne warunki puki są młode to będzie lepiej się ich pozbyć. Czekamy na fotki.
Pawel Woynowski - 2007-03-01, 04:37 Witaj Joanno, Pozostaw wielkość taką jaka jest, za kilka lat jak już zarazisz się chorobą Aqvenus Aquaticus, wszyscy tu na nią chorują, to dojdziesz do wniosku, że oczko trzeba by powiększyć bo Ci się np. roślinki nie mieszą albo rybki. Powiedz jeszcze jaką ono ma max. głębokośc. joannaj75 - 2007-03-15, 00:06 Temat postu: zdjecia witajcie Dzieki za tak mile powitanie
Wracajac do oczka mam wreszcie zdjecia i zaraz wklejam. co dozmiejszania to juz wiem ze nie musze-domek sie zmiesci,,,bedzie ok wymiary oczka to 10m na 14m -prawie prostokacik joannaj75 - 2007-03-15, 10:03 narazie tyle ,bo pracuje nad zdjeciami -głebokość jakieś 1,50 m 
joannaj75 - 2007-03-15, 10:06 
samuraj - 2007-03-15, 10:14 Joanno pierwsze co bym zrobił to pozbył się tych wierzb (tylko żeby zieloni tego nie przeczytali  ) z tego co widzę jest ich tam aż cztery , następnie wyczyścić oczko i nasadzić dużo roślin wodnych--po za tym przydały by się jeszcze fotki z innej perespektywy
ZiK - 2007-03-15, 10:22 joannaj75, Ja Też bym zrobił tak jak Ci radzi samuraj. Pozbyłbym się jeszcze rzęsy wodnej spuściłbym wodę i oczyściłbym dno. 
joannaj75 - 2007-03-15, 10:29 oczyszczać to będziemy napewno ale z tymi wierzbami to ja raczej nie chce tak szaleć z wycinaniem....moim zdaniem można wyciąć co 2 ...tak żeby zostawić pień z korzeniami ( tak żeby brzegi się trzymały ) mozna taki pień wykorzystać pod budowę np małego mostku ( mini pomostu ) Ktoś doradził nam żeby po spuszczeniu wody wyczyścić dno i wysypać żwirkiem wtedy woda będzie klarowna ..... Co wy na to  [/b]
killer1558 - 2007-03-15, 10:38 tych wierzb jednak sporo ja bym wyciął od strony widokowej przynajmniej, a resztę bym tylko ładnie uformował moim zdaniem jak staw naturalny to będzie ok ,no i czyszczenie stawu obowiązkowe
ZiK - 2007-03-15, 10:39
Moim zdaniem to raczej nic nie da na początku mogą być dobre efekty ale później i tak żwir się zamuli ryby będą w nim kopać.
Najlepiej zostawcie tak jak jest tylko oczyśćcie dno z mułu i może trochę pogłębcie stawik.
samuraj - 2007-03-15, 10:45 kurcze tych wierzb to tam jest cała masa ,a liście z tych drzew w oczku 
od żwirku to nie będzie woda klarowna--jeśli przeglądałaś forum to napewno wiesz jak wszyscy prowadzą wojnę z glonami i to za pomocą dużo większej artylerii niż żwirek
przede wszystkim rośliny i jeszcze raz rośliny , a jeśli chodzi o wierzby to pozostaję przy swoim --pozbył bym się ich vivit - 2007-03-15, 11:14 Pytanie zasadnicze ...Jak głębokie jest to oczko ? i ponieważ jest naturalne jak się kształtuje poziom wody w trakcie roku....? Adam - 2007-03-15, 13:09 Witam , oglądałem zdjęcia tego stawiku i szczerze to nie wygląda na staw lecz na jakieś bajoro o które nikt nie dbał .Osobiście uważam ze wierzb powinnaś sie pozbyć choć po wielkości sądze że to już będzie spory wysiłek pewno są tak ukorzenione że bez rozkopywania sie nie obejdzie.Jak możesz to sprawdź w jakim stopniu jest ten stawik zamulony albo przynajmniej spytaj sie poprzedniego właściciela ile lat już istnieje .Musisz sie także zastanowic czy chcesz mieć tam przezroczystą wode czy nie zależy Ci na tym jak chcesz mieć wode krysztal trzeba będzie zainwestować w pompke i wykonać filtr .I jeszcze jedno jest tam masa rzęsy wodnej nawet stado wygłodniałych karpi i amurów by jej nie podołało . Proponowałbym sprawdzenie zamulenia stawu i ewentuałnie wypompowanie wody zeby je wyczyscic przy okazji ukształtować dno i pozbyć się rzęsy.Mam nadzieje ze nie wystraszyłem Cie moją wypowiedzią .Pozdrawiam
joannaj75 - 2007-03-15, 14:07 hohohhoh to nie bajorko ..... głebokość to 1,50m jak nic
może teraz wygląda to nie ciekawie ale uważam , że jest tu niezłe pole do popisu.... owszem żęsa wodna spora bo nikt z tym nic nie robił z jakis długi czas może 5 lat podobnie te wierzby są stare i mocno ukorzenione dlatego chcemy je podciąć ale nie wyrywac z korzeniami ...( nie znam sie aż tyle ale chyba to nie ma aż takiego wpływu na środowisko wodne) 
Poziom wody się zmienia bo oczywiście w okresach mokrych jest troche więcej niż na zdjęciach ale oczko ma odpływ do rowu melioracyjnego a na całej działce są dreny które zbierają te wode do oczka.Napewno się pogłebi go i ureguluje kształt.Zobaczymy jak będzie. Pawel Woynowski - 2007-03-15, 18:25
I bardzo dobrze, nie trzeba pogłebiać, jak odmulisz to najprawdopodobniej będzie jeszcze głębsze. Odmulić możesz dwoma sposobami. Pierwszy, za pomoca koparki linowej (takie mają melioranci), lub wypompowując wodę i za pomocą "łopatologii stosowanej", wybrać osady. Obie te metody maja wady i zalety. Pierwsza szybsza i droższa, druga męcząca, lecz po robocie jaka satysfakcja z własnoręcznie wykonanej pracy.
Wyciął bym jedynie te chaszcze wierzbowe, pozostaw te z "głowami", dodadzą uroku. Poza tym pasują krajobrazowo do Mazowsza. Z chaszczami i ich korzeniami zrobił bym tak: zaraz po usuniąciu łodyg posmarował bym obficie pozostałe po nich karpy Raundapem, po kilku miesiącach korzenie zbutwieją. Po trzech miesiącach Raundap w kontakcie z glebą ulega degradacji i można sadzić tam co się chce. Na liście z pozostałych wierzb można zastosować specjalną siatkę rozpinaną nad stawem jesienią, jak liście zaczynają opadać. Lub pływający skimer, połączony grawitacyjne z odstojnikiem i filtrem biologicznym. W filtrze była by pompa podająca wodę np. do strumyka lub kaskady, skąd wracając do stawu, powodowała by ruch wody w stawie i ściąganie liści skimerem.
Martwią mnie te dreny, czy aby nie spływają nimi do stawu azotany z działki stąd ta rzęsa, woda jest bardzo urodzajna. Po oczyszczeniu i zalaniu świeżą wodą proponował bym zakwasić wodę kwaśnym torfem, zatopionym w stawie w workach, myślę że 4 do 5 worków 60 - 80 litrowych załatwi sprawę glonów. One nie lubią lekko kwaśnej wody, a torfem nie przedawkujesz nawet jak byś go dała więcej. joannaj75 - 2007-03-16, 08:29 WOW widze ,że Paweł to skarbnica wiedzy wielkie dzięki Pawełku za te cenne rady !!!! Super pomysł z tym przycinaniem łodyg mi się tez te wierzby podobają ,bo to rzeczywiście klimat typowo mazowszany a na dodatek u nas widziałam czarnego bociana i żurawie !!! Okolica jest naprawdę super a i domek będziemy budować nie w stylu nowoczesnym tylko takim wiejskim wiec oczko chce utrzymać w kimacie wiejskim. Z torfem to słyszałam już , a raczej czytałam tutaj i chyba tak zrobie .....bo się tylko przy tym spuszczaniu wody co tam też znajde na dnie ...pewnie mnustwo robactwa oj tego to sie troszkę boję jak każda kobieta chyba hihihihi - najwyżej wynajmę te koparkę ale wolałabym recznie przynajmniej dokładniej - zobaczymy Co do tej rzęsy - własnie woda może być taka , bo rzeczywiście był na tym miejscu kiedyś sad więc ziemia jest dobra zresztą mam też tu dużo KRETÓW które kopią mi kretowiny - z nim też będę musiała zrobić porządek a i jeszcze znalazłam na forum na temat rzęsy : Jako ciekawostka rzesa wodna w niektórych krajach wykorzystywana jest w oczyszczaliniach biologicznych, tak jak wierzba czy czcina. czy to znaczy ,że ktoś celowo posadził te wierzby wokół mojego oczka żeby oczyszczać wodę???
:peace: poniżej projekt domku jaki chce budować ) oczko po prawej stronie
Pawel Woynowski - 2007-03-26, 00:12
Popieram, popieram
Nie ma się czego bać, jak przy odmulaniu trafisz na jakieś wodne "robactwo", to włóż je do jakiegoś pojemnika, z wodą z oczka, na czas odmulania, a następnie do oczka z powrotem, to bardzo przydatne stworzenia w oczku, pomagają utrzymać równowagę biologiczną.
Na krety znam jeden skuteczny środek - 4 piwa i stołeczek, stawiasz stołeczek obok świeżego kretowiska, siadasz na nim, wypijasz jedno piwko, po jego wypiciu kretowisko zaczyna Ci się podobać, po 4-tym na pewno polubisz krety. Stwierdzisz że to bardzo sympatyczne, miłe i delikatne w dotyku zwierzątka, które są w zasadzie Twoim przyjacielem i sprzymierzeńcem w ogrodzie w tępieniu szkodników (turkuć podjadek, larwy chrząszczy które wcinają Ci liście ulubionych kwiatów itp.) A te parę kretowisk w trawniku czy kląbach to raczej na zasadzie "coś za coś".
Te wierzby to raczej samosiejki lub pozostałości po ew. ogrodzeniu oczka przez poprzednich właścicieli. Większość wierzb na Mazowszu to właśnie pozostałości po słupkach ze świeżej wierzby z których robiono dawniej ogrodzenia pastwisk czy pól uprawnych. Niektóre z tych słupków ukorzeniły się, a później właściciele ścinali jedynie gałęzie na opał z korony drzewa i z czasem tworzyły się w ten sposób charakterystyczna "głowy" wierzb. jackon - 2007-03-26, 06:56 odprowadzania wody z przydomowej oczyszczalni glebowo korzeniowej nie polecalbym nikomu zakwit glonow murowany ale mam patent na inne rozwiazanie za odplywem wybudowac plytki zbiornik, tam masowo rozwijac sie bedzie plankton woda z planktonem mozna juz zasilac oczko wodne infos - 2007-04-03, 12:15 Sprawa wycinki drzew ma się tak: O ile nie jest to teren chroniony (a sądzeż, że nie jest) - gałęzie możesz przycinać bez zezwolenia- jako zabieg pielęgnacyjny. Natomiast usunięcie całego drzewa wymaga zezwolenia z urzędu (gminy) i jego koszt to ok 30 zł za decyzję, a w niej ilość drzew zależy od Ciebie. Czeka Cię więc jeszcze rochę prracy, zatem POWODZENIA ! AurorA - 2007-04-03, 21:25 Warto wspomnieć że bez solidnej argumentacji urząd się nie zgodzi. Ja z pozwoleniem na jedno drzewo walczyłem kilka lat i odsyłali mnie od urzędu do urzędu. A gdy już zdobyliśmy pozwolenie i zaczęliśmy wycinać w ciągu kilku minut przyjechała policja i straż miejska twierdząc że mieli kilka zgłoszeń od "życzliwych" miłośników przyrody. JAREK G - 2007-04-03, 23:33 O ile się nie mylę to niedawno zmieniły się przepisy na jeszcze bardziej drastyczne, a kary za wycinkę drzew są horrendalne liczone za cm2 przekroju pnia AurorA - 2007-04-04, 00:49 Jeszcze nie tak dawno były za centymetr obwodu na wysokości 1 m od gruntu. Np. za jeden cm świerka 600 zł A za krzaki z metra kwadratowego lub bieżącego joannaj75 - 2007-04-07, 16:43 Temat postu: problem wycięcia drzew a pozwolenie Nie sądziłam ,że wycinanie drzew to taki problem?? I czy te wierzby mimo,że nie wyglądają przecież na duże drzewa a raczej krzaki też będe musiała informować o chęci przerzedzenia ?? Dziwne jakieś to jest dla mnie . Podobno wyciać można sobie bez zgody drzewa do 5 lat .Poza tym zakapować może mnie tylko jakiś sąsiad a to już wtedy będzie miał z moim mężem do czynienia. Przyokazji szukam sąsiada na działke obok nas jest do sprzedania. Jeżeli kogoś interesuje zakup okolice Warszawy to zapraszam. JAREK G - 2007-04-07, 18:45 Nie radziłbym wycinać bez zezwolenia, kara może doprowadzić Cię do bankructwa  i nawet Twój mąż nic nie poradzi
joannaj75 - 2007-04-15, 16:55 Temat postu: zdjecia wody 
jak na zaniedbane oczko woda jest tam klarowna bylam w te sobote i oto co zastalam owszem wszedzie rzęsa wodna ale pod rzęsą )) czysta woda
joannaj75 - 2007-04-15, 16:59 Temat postu: woda w oczku 
Mazur - 2007-04-15, 18:34 W moim też sy... nieład artystyczny a woda jest dobra może to patent na czystość wody ?
infos - 2007-04-18, 09:45 Wracając do wycinki drzew, to z informacji uzyskanych w urzędzie wynika, że od stycznia br. wycinka drzew zwolniona jest z jakichkolwiek opłat ! Warunek jest taki, że nie rosną na gruntach chronionych, leśnych i nie są przeznaczane na cele gospodarcze - pozostaje więc opał. Swoją drogą, jak sobie urzędnik odświerz wiadomości z ustawy, to też mu sie nic nie stanie
JAREK G - 2007-04-18, 23:46 Wycinka może i jest zwolniona ze wszystkich opłat, ale trzeba mieć zgodę , a jak się wycina bez zgody to kary są straszne
joannaj75 - 2008-03-13, 12:05 Temat postu: wracam do życia w oczku Witajcie dawno mnie nie było ...dziś wracamy do prac na oczku wodnym .... i tak sobie myślę ( wierzby przycięte do samych pni ), dziś koparka powybierała muł z oczka i pogłebiła dno , ale martwię się o te rośliny i ten ekosystem który się tam wytworzył czy to teraz się odbuduje ? czy może trzeba będzie zasadzić coś nowego . wiktor - 2008-03-13, 20:42 mozna bu cos posadzic nowego dodaj nowe zdjecia |
