Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Budujemy oczko wodne - Oczko wodne Apat'a - porady, sugestie, opinie

Apat - 2010-06-26, 14:02
Temat postu: Oczko wodne Apat'a - porady, sugestie, opinie
Witam oczko wodne (+/- 6000L)(ok.3x4m) ma już z jakiś miesiąc (stało w takim stanie jak jest teraz tylko, że bez filtrów na chemii przez 2 tyg), najgłębszy punkt ma 1,4m, posiada jedną półkę o głębokości od 60 cm do 40cm, filtrowane jest przez FILTR Extreme 12 (AQUA SZUT) + Lampa UV 11W oraz 'samoróbkę' z wkładami gąbkowymi, rurkami karbowanymi,żwirem napowietrzanie to: POMPA NAPOWIETRZAJĄCA ACO-9602. Proszę was o dobre rady, sugestie co mam dalej z tym zrobić oraz chętnie przyjmę krytyczne słowo dlatego, że wiem jak to spartoliłem ;) kamieni polnych ma przybyć by oczko otoczyć (na razie brak czasu na szukanie ich w polu) staram się zrobić budkę na kable itp. żeby nie padało bezpośrednio na nie. Posiadam 1 karpia KOI, 6 karasi, 1 złotą orfę, aktualnie 7 małych lotosów, 2 irysy, rogatki, żabiścieki, 2 grzybieńczyki, pałkę wodną, sit, miętę wodną dziką i taką zieloną, 2 lilie(jedna na półce a drugą na dno matka dała choć nie widać dalej jej liści na powierzchni wody), przęstkę, 2 cale, niezapominajkę, wywłócznik, tatarak, jeżogłówka, potocznik, mozga, moczarka, knieć błotną. Niestety nie widzę żeby roślinki się szybko rozwijały może to przez tę wodę i tyle glonów. Jak zamaskować te wszystkie rurki itp oraz jak zakryć tą brzydką czarną folię tak by nie wydawać pieniędzy ewentualnie minimalne kwoty xP(gr. 1,1 mm) poprzednio bez napowietrzacza zginęło 5 ozdobnych karasi.

ontario_ab - 2010-06-26, 17:21

Apat, wylot z filtra musi być 2x większy niż wlot... (odpowiedź na twoje zapytanie z innego działu. Co do uszczelnienia to chyba najlepszy silikon lub daj uszczelki...
JAREK G - 2010-06-26, 18:50

Musisz zrobić jeszcze jeden taki sam wylot obok , a co do uszczelnienia to przy metalowej beczce powinna zdać egzamin poxylina.
Pawel Woynowski - 2010-06-27, 01:51

Widać że bardzo się śpieszyłeś przy budowie, kilka rzeczy nie przemyślanych i zrobionych na łapu capu.
Po pierwsze folia, dlaczego jest tam tyle stojących fałd, widać że folia gruba, 1mm lub więcej, stąd problemy przy tak małym oczku z jej układaniem. Tu w zupełności wystarczyła by folia 0,8 mm.
Druga sprawa to właśnie ta cała instalacja od filtrów pętająca się pod nogami. Schował bym całość w nasypie kaskady? Przed usypaniem górki zrobił bym pod nią komorę dla filtrów z bloczków betonowych, takiej wielkości aby zmieścić tam całą "maszynerię". Można ją nawet trochę wkopać w grunt tak, aby po nasypaniu na nią nasypu pod kaskadę uzyskać pożądaną długość wysokość kaskady.
Filtry ustawić w niej tak aby maksymalny poziom wody w beczce był taki sam jak maksymalny poziom w oczku. Filtry połączyć do kupy rurami PVC. Wtedy masz jedną rurę zasilająca oba filtry, wychodzącą z pompy i jedną rurę podającą wodę na kaskadę. Tak że, z oczka wychodzi jedynie rura zasilająca filtry i kabel od pompy i ewentualnie, poprzez zawór pływakowy np od WC, stałe zasilenie oczka w wodę, które służy do uzupełniania odparowanej wody do zadanego poziomu.
Pompę schował bym w naprzeciwległym brzegu w komorze wykonanej z perforowanej małej beczki z zakręcaną pokrywą. Tak to bym widział:



Cała instalacja zasilająca zrobiona z PE lub PVC i połączona elastycznym przewodem np. igelitowym z pompą za pomocą złączek GEKA - http://www.aqua.zgora.pl/...pt_pliki/d9.htm (szukaj w menu "Szybkozłączki GEKA), łatwiej wtedy demontować pompę na zimę.
Przejściówki do beczki na rury z PVC znajdziesz TUTAJ - http://www.thcskiba.com/s...ade1411ab784ccd
Kosztują parę złotych ale myślę że warto. Robienie prowizorek przy oczku nie powinno mieć miejsca, bo to inwestycja na lata i powinna pracować przez te lata bez problemów. W efekcie, taka prowizorka jest droższa niż kupienie dobrych i trwałych elementów całego sytemu. Wierz mi, lepiej teraz wydać więcej kasy niż tracić nerwy, czas, i dodatkową kasę na ewentualne naprawy.

Apat - 2010-06-27, 10:06

Pawel Woynowski napisał/a:

Po pierwsze folia, dlaczego jest tam tyle stojących fałd, widać że folia gruba, 1mm lub więcej, stąd problemy przy tak małym oczku z jej układaniem. Tu w zupełności wystarczyła by folia 0,8 mm.
tak, owszem ma 1,1mm matka się uparła na taką grubą folię miała być geomembrana ale cóż, a wybrała taką drubą z tego powodu, że nasz pies kocha kąpiele w wodzie.
Pawel Woynowski napisał/a:
Druga sprawa to właśnie ta cała instalacja od filtrów pętająca się pod nogami. Schował bym całość w nasypie kaskady? Przed usypaniem górki zrobił bym pod nią komorę dla filtrów z bloczków betonowych, takiej wielkości aby zmieścić tam całą "maszynerię". Można ją nawet trochę wkopać w grunt tak, aby po nasypaniu na nią nasypu pod kaskadę uzyskać pożądaną długość wysokość kaskady.
to się właśnie już robi wyszło jednak trochę ponad poziom oczka z lanym z betonu fundamentem,
Pawel Woynowski napisał/a:

poprzez zawór pływakowy np od WC, stałe zasilenie oczka w wodę, które służy do uzupełniania odparowanej wody do zadanego poziomu

też tak chcę zrobić tylko że uzupełnieniem miała by być woda z beczek na deszczówkę

[ Dodano: 2010-06-27, 13:28 ]
tylko z tą beczką by był już większy problem, pompa schowana między kniecią błotną albo między kamieniami na dnie tej półki nie rzuca się tak bardzo w oczy,

piotr5875 - 2010-06-27, 13:37

Obawiam się , że nawet ta folia 1,1 mm nie wytrzyma Ci wizyty psa w oczku ja z tego powodu zrobiłem siatkobeton
pozdrawiam
piotr5875

Apat - 2010-06-27, 14:18

wytrzymała już parę kąpieli cookier spaniela, choć ostatnio już tak mniej lubi kąpiele w oczku
Pawel Woynowski - 2010-06-28, 04:01

piotr5875 napisał/a:
Obawiam się , że nawet ta folia 1,1 mm nie wytrzyma Ci wizyty psa w oczku ja z tego powodu zrobiłem siatkobeton

A jeszcze bezpieczniej będzie z żelbetonu.
Nie gońcie w piętkę. Od 16 lat mam oczko 7,5 x 3,5 x 1,20 m na folii PVC 0.8 mm w środku dużego osiedla mieszkaniowego, gdzie szczególnie w lato mam dużo wizyt psów w oczku i jakoś folii nie uszkadzają. Bo to nie jest kwestią folii, a konstrukcji oczka. Jeśli pies będzie się musiał wdrapywać po stromym brzegu, aby wyjść z oczka, to rzeczywiście może uszkodzić folię. Jeśli będzie wchodził i wychodził z oczka po łagodnie wyprofilowanym brzegu tak do głębokość ok 60 - 70 cm, to nie musi drapać pazurami aby się wydostać i nie ma opcji, nie uszkodzi w żaden sposób folii.

Apat - 2010-06-28, 10:04

u mnie na szczęście spaniel zawsze z tej półki sobie wychodzi zaczepi się kamienia i wyskakuje xP haski się boi wody na szczęście to nawet nie wchodzi, choć oczko robi im za wodopój,

[ Dodano: 2010-06-28, 11:39 ]
Teraz pytanie do ogrodników wodnych, czym pozbyć się mszyc z roślin wodnych tj. lotosy, irysy, moczarki, itp. Dlatego, że zastanawiałem się ostatnio dlaczego tyle mrówek(mam masę koloni mrówek na ogródku) upodobało sobie liście moich lotosów oraz moczarki, oraz czemu liście lotosów straciły "wodoodporność" dzisiaj patrzę z bliska a tu masa mszyc siedzących na wszystkich roślinach które leżą na wodzie albo wystają ponad nią.

Pawel Woynowski - 2010-06-29, 09:48

Na mrówki, które demolują mi skalniak, używam z bardzo dobrym skutkiem preparatu o handlowej nazwie Mrówkofon, firmy Bros. Ma postać czerwono różowego cukru, który rozsypuje się w suche dni, w miejsca gdzie spotykasz mrówki (mrowiska, ścieżki mrówek. Mrówki bronią kolonie mszyc przed biedronkami, które są naturalnym i skutecznym wrogiem mszyc.

Dodatkowo można zrobić oprysk ekologicznym preparatem z ...tytoniu.
10 dkg tytoniu zalewa się 1 litrem zimnej wody i odstawia na 12
godzin po upływie tego czasu wodę zlewa się, a pozostałość ponownie
zalewa 1 litrem wody i gotuje 20-30 minut, nastepnie po
oziębieniu oba płyny miesza się i uzupełnia wodą do 2 litrów dodając 15 gram
mydła szarego. Takim wywarem robimy oprysk.

castleman - 2010-06-29, 10:50

Pawel Woynowski napisał/a:
Na mrówki ... tytoniu.
10 dkg tytoniu zalewa się 1 litrem zimnej wody i odstawia na 12
godzin po upływie tego czasu wodę zlewa się, a pozostałość ponownie
zalewa 1 litrem wody i gotuje 20-30 minut, nastepnie po
oziębieniu oba płyny miesza się i uzupełnia wodą do 2 litrów dodając 15 gram
mydła szarego. Takim wywarem robimy oprysk.

W zapachu to byba musi być nieciekawe, ale ważne żeby było skuteczne ;)

Apat - 2010-06-29, 11:43

Wiecie mrówki aż tak mi nie przeszkadzają najbardziej boję się mszyc (czyli ten wywar z tytoniu podziała na mszyce tak ?) i wczorajszego odkrycia takich małych jakby pijaweczek przezroczystych z zielonymi punkcikami które robią mi ogromne szkody w podwodnych liściach roślin takie strzępki .
Artur - 2010-06-29, 13:57

Na pewno podziała na mszyce. Sam robiłem podobny wywar z tym ze używałem "kiepów" rzucanych na wodę w słoiku. Opryskiwałem mszyce na Róży.
Vanka - 2010-06-29, 19:25

Arion napisał/a:
używałem "kiepów" rzucanych na wodę w słoiku.


mój ojciec pryskał takim wywarem również rośliny zaatakowane takimi małymi białymi muszkami - w domu. Działało :)
Może jedyne pocieszenie dla palaczy ;)

Apat - 2010-06-29, 22:59

aa tam ojciec się nie obrazi jak wezmę tego połowę i tak woli 'kupne' niż robione więc tytoń już się moczy xP
Pawel Woynowski - 2010-07-01, 13:36

Apat napisał/a:
Wiecie mrówki aż tak mi nie przeszkadzają najbardziej boję się mszyc

Mrówki, "opiekują" się mszycami, ponieważ bardzo sobie cenią ich ...odchody, czyli spadź, w związku z czym odganiają od kolonii mszyc, wszystkie drapieżne owady do których zalicza się między innymi zwykła biedronka i jej larwy. Mszyce to jej podstawowy pokarm, zjada poza tym tarczniki, czerwie, wełnowce i inne "szkudniki".

Dlatego warto pozbyć się mrówek z ogrodu.

Apat - 2010-07-01, 16:23

preparat już rozpylony, na wodzie tylko niepokoi mnie ten osad z mydła szarego
zuzi10 - 2010-07-01, 22:04

Apat na mszyce w oczku wystarczy strumień wody z węża. Resztę załatwią rybki
Apat - 2010-07-02, 15:40

zuzi10 napisał/a:
Apat na mszyce w oczku wystarczy strumień wody z węża. Resztę załatwią rybki

nie wiem czemu ale moje mszyce nawet strumienia z węża się nie boją po prostu się trzymają a za mocno nie chcę lać żeby roślinek nie poniszczyć jeszcze bardziej, rybki jak na razie bawią się z robakami pod wodą. A i tak jeszcze czy ważki lub ich larwy jakoś szkodzą oczku, bo ostatnio co chwilę jakieś ważki(w promieniu 1km nie ma żadnego zbiornika wodnego) kopulują nad oczkiem, wielkie małe itp. A oprysk skutecznie podziałał na mrówki trzeba przyznać dzięki za przepis.

Elendil - 2010-07-02, 16:39

Apat napisał/a:
czy ważki lub ich larwy jakoś szkodzą oczku,

to samo dobro ;)

Apat - 2010-07-02, 18:45

aa to aby jedna dobra nowina xP
Gosik - 2010-07-02, 18:46

u mnie pełno ważek każdego ranka i to w najróżniejszych barwach-piękny widok, a oczku w żaden sposób nie szkodzą.
Apat - 2010-07-02, 18:59

Moje ważki również są ładne szkoda, że nigdy nie dają się sfotografować, a najładniejsze to takie niebieskie jaskrawe neonki które cały czas kopulują jedna para lata z liści na liście a 2 inne za nimi. A takie pytanie czy jeśli wypłuczę filtr(musiałem, gdyż był cały zapchany glonami) to bakterie żyjące na jego wkładach przeżyją, wkład z maty kokosowej się tak dziwnie pieni. Oraz po czyszczeniu Lampy UV zauważyłem że jej żarnik jest taki białawy czy to znaczy że się przepalił ? chodzi max 300 godzin, fakt faktem po wyłączeniu z prądu i rozkręceniu był ciepły. Oraz czy taki patent żarnika UV tylko że z lamp do utwardzania żelu z taką białawą powłoką wzdłuż niego nada się na ewentualną wymianę ?
Pawel Woynowski - 2010-07-03, 15:15

Gosik napisał/a:
a oczku w żaden sposób nie szkodzą.


Owszem, dorosłe owady nie szkodzą, lecz ich larwy są drapieżnikami i mogą atakować narybek.

Apat - 2010-07-05, 21:03

Witam ponownie, nie wiem co zrobić z tymi małymi robaczkami pożerającymi moje lotosy i lilie(została tylko jedna, 2 zgniła z powodu braku liści pożartych przez robaczki, 4 lotosy pomimo że wypuszczają nowe liście są doszczętnie jedzone przez robaczki, nie zdążą wyjść na taflę wody a już zostają tylko same łodygi, 3 już zgniły z powodu braku liści) rybki jedzą ile mogą zaciągają muł z brzegów folii ale nie mogą opanować tych robaków, nie są karmione, glony rozwijają się na potęgę na odsłoniętej wodzie, którą miała zasłonić lilia. Pomocy, robaczki nie ruszają tylko situ, pałki oraz mięty wodnej.
Pawel Woynowski - 2010-07-06, 14:48

Podejrzewam, że to może być Szarynka grzybieniówka (Galerucella nymphaeae).
A jak z nią walczyć to możesz przeczytać u Leszka Bieleckiego - http://staw.bieleccy.com.pl/str5_szarynka.html
Bardzo podoba mi się w ogóle filozofia Leszka w stosunku od oczka i do przyrody.

Apat - 2010-07-06, 18:38

dzięki za odpowiedź i link, ciekawa strona muszę przyznać. Z tego wynika że już po moich lotosach i ostatniej lilji, a szkoda.
zuzi10 - 2010-07-06, 22:57

Apat, a nie możesz tych lotosów wyciagnąć do jakiejś wanny lub beczki i tam je spryskać jakimś środkiem na tego typu szkodnika i poddać np tygodniowej kwarantannie. Roslinie taka przeprowadzka nie powinna zaszkodzić, a Ty może pozbędziesz się tego szkodnika.Może wyniesie się z oczka jak nie będzie miał co żreć :-D
Apat - 2010-07-06, 23:23

zuzi10 napisał/a:
Apat, a nie możesz tych lotosów wyciagnąć do jakiejś wanny lub beczki i tam je spryskać jakimś środkiem na tego typu szkodnika i poddać np tygodniowej kwarantannie. Roslinie taka przeprowadzka nie powinna zaszkodzić, a Ty może pozbędziesz się tego szkodnika.Może wyniesie się z oczka jak nie będzie miał co żreć :-D

już tak zrobiłem, tylko nie znalazłem środka na te szkodniki, jak roślinki i tak stracone, to eksperymentuję z stężeniem aktywnego tlenu w wanience murarskiej które zabije te robaki, na oberwanie chorych liści nie mogę sobie pozwolić dlatego że to by oznaczało wyrwanie wszystkich możliwych, starałem się robaki usuwać palcem lecz skądś biorą się nowe, jak na razie robaki są bardzo odporne i dalej żerują,usuwam je systematycznie i zwiększam cały czas stężenie aktywnego tlenu do puki nie zacznie szkodzić roślinkom

Apat - 2010-07-10, 19:43

dobra roślinki udało się uratować, rybki wyjadły robaki z liści grzybieńczyka, pomału wypuszcza zdrowe nie positowane liście, lotosy również udało się uratować robaki utlenione teraz znów wypuszczają nowe zielone liście. Tylko mam znów problem z tzw. 'zupką', lampa UV chyba działa(żarnik jest ciepły) kupny filtr co chwilę sie zatyka glonami tzn. złoże biologiczne jest całe oblepione glonami mechaniczne też. Zrobiony z beczki działa odwrotnie od zamierzeń wpada do niego woda względnie zielona z oczka a wypada pełna glonów, na peszlu osadzają się glony mimo oczyszczenia go przez wylanie wody dołem leci czysta woda. Woda przez pewien czas była ok, widzialność wynosiła +/- 80 cm teraz jest to gdzieś 9cm
Pawel Woynowski - 2010-07-10, 20:14

Apat, piszesz lotosy. Tak z ciekawości pytam czy to rzeczywiście tropikalne lotosy (Lotos (Nelumbo)), czy raczej któraś z odmian grzybienia (Nymphea). Liście nie pasują mi do lotosa. Bo jeśli to grzybień, to nie potrzebnie robiłeś te zabiegi z tlenem. Wystarczyło usunąć te zaatakowane liście, bez obawy że roślina sobie nie poradzi, nawet te wszystkie wynurzone, bo na tych młodziutkich które jeszcze się nie wynurzyły, nie ma szkodnika. Robię tak że swoimi grzybieniami i nie widzę aby roślina zamierała po takim zabiegu.
I druga sprawa jaka to odmiana, bo wydaje mi się że stoją za płytko, liście nie pływają po powierzchni, a powinny.

Apat - 2010-07-10, 21:06

Pawel Woynowski napisał/a:
Apat, piszesz lotosy. Tak z ciekawości pytam czy to rzeczywiście tropikalne lotosy (Lotos (Nelumbo)), czy raczej któraś z odmian grzybienia (Nymphea). Liście nie pasują mi do lotosa. Bo jeśli to grzybień, to nie potrzebnie robiłeś te zabiegi z tlenem. Wystarczyło usunąć te zaatakowane liście, bez obawy że roślina sobie nie poradzi, nawet te wszystkie wynurzone, bo na tych młodziutkich które jeszcze się nie wynurzyły, nie ma szkodnika. Robię tak że swoimi grzybieniami i nie widzę aby roślina zamierała po takim zabiegu.
I druga sprawa jaka to odmiana, bo wydaje mi się że stoją za płytko, liście nie pływają po powierzchni, a powinny.

Tak to tropikalne lotosy, tegoroczne wysiewane z nasion zakupionych w sklepie GADAR oraz na alledrogo, posiadające młode kłącze(uratowałem je odrywając gnijące resztki nasiona) oraz jak na razie parę małych listków, okazy będące w oczku mają barwę bordową a te z akwarium zieloną. Są one jeszcze młode oraz z typowym 'efektem lotosu' na liściach tzw. kropli rtęci. Obecnie do oczka wprowadziłem 3 kłącza grążela wraz z liśćmi podwodnymi i nawodnymi, żeby przyspieszyć oczyszczanie wody.

ontario_ab - 2010-07-10, 21:32

Apat, ten filtr z lampą uvc przez tydzień musisz używać z wyłączoną lampą by bakterie nitryfikacyjne się "zalęgły";
co do drugiego filtra, może na peszlu właśnie masz bakterie nitryf. ? a nie glony ...
opisz co włożyłeś w ten filtr

Apat - 2010-07-10, 22:27

gąbki oddzielone rusztem, na dole trochę żwiru, watę, ruszt a na nim gdzieś 40 cm warstwa peszlu, hmm może są to bakterie nitryf. ale wyglądały mi na glony, tylko czy to wyłączenie lampy UVC będzie miało sens jeśli i tak gdzieś co tydzień muszę przepłukiwać biobele matę kokosową, materiał porowaty bo jest cały zapchany glonami dosłownie wylewam taką glonową zupkę zwykle, woda w oczku ma taki ciemnozielony kolor, który na pierwszy rzut oka wygląda jakby oczko było głębokie jak studnia
ontario_ab - 2010-07-10, 22:39

Apat, pod rusztem szczotki lub nic ! na ruszcie gąbka lub maty lub to i to, dalej peszel, biobale, czy skałki i nic nie płucz ! co tydzień spuść osad.
Wierz mi, że nic więcej nie trzeba. Czyściłem niedawno pierwszy raz filtr w tym sezonie - total syf, ale woda była super. Powiem ci, że po czyszczeniu mam gorszą bo usunąłem przy czyszczeniu osiadłe bakterie nitryfikacyjne i gdyby nie duża moc UVC to bym miał kichę.

Pawel Woynowski - 2010-07-10, 22:45

Jak chcesz przyśpieszyć oczyszczanie się wody, to kup jakieś pływające rośliny np. kilka pistii, kilka limnobium gąbczastego (Limnobium spongia). Do jesieni przetrwają w oczku, a wiosną kupisz nowe, bo te rośliny w naszych oczkach traktowane są jak jednoroczne, chociaż limnobium można przezimować w akwarium.
Apat - 2010-07-10, 23:33

ontario_ab napisał/a:
Apat, pod rusztem szczotki lub nic ! na ruszcie gąbka lub maty lub to i to, dalej peszel, biobale, czy skałki i nic nie płucz ! co tydzień spuść osad.
Wierz mi, że nic więcej nie trzeba. Czyściłem niedawno pierwszy raz filtr w tym sezonie - total syf, ale woda była super. Powiem ci, że po czyszczeniu mam gorszą bo usunąłem przy czyszczeniu osiadłe bakterie nitryfikacyjne i gdyby nie duża moc UVC to bym miał kichę.


ok wywalę ten żwir, tylko mnie martwi to że do pewnego czasu przy spuszczaniu wody z beczki rzeczywiście leciała zupka ale teraz leci woda tak czysta jak z oczka nawet bardziej co dla mnie jest dziwne, nie wiem czemu tak się dzieje. Ok, tylko że ten kupny filtr ma wyloty z dołu i martwi mnie to że cały osad z glonów osiada się na mediach biologicznego oczyszczania.
Pawel Woynowski napisał/a:

Jak chcesz przyśpieszyć oczyszczanie się wody, to kup jakieś pływające rośliny np. kilka pistii, kilka limnobium gąbczastego (Limnobium spongia). Do jesieni przetrwają w oczku, a wiosną kupisz nowe, bo te rośliny w naszych oczkach traktowane są jak jednoroczne, chociaż limnobium można przezimować w akwarium.

Tylko boję się tego, że rybki mi to zeżrą ;) Tak było z żabiściekiem któremu odgryzały korzonki, a teraz całkowicie mi z oczka zniknął choć było z 20 szt. Z rogatkiem sztywnym jest podobnie zastanawiałem się czemu zostają mi tylko szczątki, nachwytałem trochę ich z stawu,obmyłem wrzucam do oczka, a tu co rybki na moich oczach obgryzają je tak że zostają tylko te badyle, tak samo jest z rzęsą wodną zasysają ją nie wiem co później i wypluwają i tak na okrągło, podobnie z mułem. Ostatnio wolą takie żarcie na szkodnika niż pokarm. I o dziwo karasie shubukin urosły tak bynajmniej w moich oczach od chwili wpuszczenia ich do oczka. Rybki są bardzo żwawe oraz dość ufne po zanurzeniu ręki albo stopy w oczku podpływają i skubają xP

ontario_ab - 2010-07-11, 10:19

Apat napisał/a:
do pewnego czasu przy spuszczaniu wody z beczki rzeczywiście leciała zupka ale teraz leci woda tak czysta jak z oczka

czyli prawidłowo, w pierwszych dniach pracy filtra osad możesz spuścić raz na 3 dni, a potem raz na tydzień jak ci się przypomni ;)

Apat napisał/a:
kupny filtr ma wyloty z dołu i martwi mnie to że cały osad z glonów osiada się na mediach biologicznego oczyszczania

jeśli ma prawidłową konstrukcję to gąbki i maty nie powinny do tego dopuścić, to o co możesz się przy nim martwić to kwestia przelania i ubytku wody - to właśnie mankament filtrów zasilanych górą

Apat - 2010-07-11, 11:38

ontario_ab napisał/a:

jeśli ma prawidłową konstrukcję to gąbki i maty nie powinny do tego dopuścić, to o co możesz się przy nim martwić to kwestia przelania i ubytku wody - to właśnie mankament filtrów zasilanych górą


Tak tylko, on ma taką konstrukcję, że przy zmniejszonym przepływie albo zatkaniu maty kokosowej i gąbki, woda przelewa sie takimi rurkami bezpośrednio na media filtracji biologicznej, więc to je zanieczyszcza.

ontario_ab - 2010-07-11, 13:44

Apat napisał/a:
Tak tylko, on ma taką konstrukcję, że przy zmniejszonym przepływie albo zatkaniu maty kokosowej i gąbki, woda przelewa sie takimi rurkami bezpośrednio na media filtracji biologicznej, więc to je zanieczyszcza.

dlatego właśnie nie kupię więcej filtra z półki :evil:

Apat - 2010-07-11, 13:50

hmm no tak, tak. Chociaż jakbym zastosował filtr od razu przy jeszcze czystej wodzie, tak by raczej nie było, a że to już zrobiłem przy zupce to już gorzej ;)
Apat - 2010-07-13, 18:36

następna sprawa to taka: opłaca się mi wlewać chemię na glony(została po okresie stosowania wyłącznie chemii) przy tych 2 filtrach. A tak przy okazji, jeśli się ktoś orientuje mogę wystawić na giełdzie paulownię puszystą/cesarskie drzewko szczęścia, jeśli nie jest to roślina wodna, a chciałbym sprzedać nadmiar +/- 20cm sadzonek .
ontario_ab - 2010-07-13, 18:49

nie dawaj chemii,
jedyne co jak już naprawdę nie chcesz czekać to Algorem.
Lampa jednak powinna dać już jakiś efekt :???:

Apat - 2010-08-29, 12:24

Witam ponownie, od czasu ostatniego wpisu woda wyklarowała się aż do dna tzn. widać go gdy słońce ładnie świeci, na folii porobiły się glony nitkowate (nie przeszkadza mi to) aa teraz wraz z rodzinką chcielibyśmy się zapytać co to takiego (zdjęcie niżej)
wygląda to jak guma, na początku myśleliśmy że takową jest i wywalaliśmy tego trochę lecz teraz pod roślinnością jest tego z 8 szt. więc nie mam możliwości żeby ktoś wrzucił z drogi tak daleko do oczka między roślinność, każda taka 'guma' ma po jednym jakby otworze z czymś w środku, jest to dosłownie gumiaste jak typowa guma twarda taka ;] na chwilę obecną wszystkie znajdują się w słoiku w strefie przybrzeżnej oczka, czy może to być ikra ryb? dlatego że już wyłowiłem 4 szt 2-3 cm narybku karasia 2 wybarwione a 2 nie. ostatnio jakoś wszystkie ryby tak jakby leżą na brzuchu w strefie przybrzeżnej i na dnie zbiornika, no oprócz 2 jesiotrów które od 2 mies ciągle pływają w koło przeszukując dno, no i orf które dziwnie całym stadkiem jedna za drugą krążą w oczku nad strefą głęboką, czy to jest może tarło lub odpoczynek po nim albo jakaś choroba ? Wszystkie ryby wyglądają na zdrowe 3 karpiki KOI z 8cm w półtora mies. urosły na 15cm dla mnie to stało się tak jakoś zadziwiająco szybko tak samo z karasiami shubukin. A i jeszcze takie pytanko jak przezimować lotos dlatego, że jeden rośnie na chwilę obecną w oczku podobało mu się teraz raczej też, dlatego, że wypuszcza nowe liście i je rozwija tak jak lilia ciągle wydaje kwiaty xP Lotos ma jakiś miesiąc i parę tygodni 10 liści parę średnicy 30cm, kłącze jak widziałem po wyryciu przez rybki części ma tak 30cm na około doniczki która podwieszona jest na sznurku ponad strefą głęboką, zanurzona na głębokość +/- 45cm


PS. serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w głosowaniu na najlepszą pracę literacką za wszystkie głosy oddane na moje skromne wierszyki serdecznie dziękuję ;]

[ Dodano: 2010-08-29, 16:10 ]
A tutaj bieżące foty oczka z dzisiaj : http://img294.imageshack....19/p1090717.jpg
http://img832.imageshack....79/p1090718.jpg
http://img833.imageshack....19/p1090720.jpg
http://img716.imageshack....88/p1090721.jpg
http://img821.imageshack....41/p1090724.jpg
http://img444.imageshack....52/p1090726.jpg
http://img841.imageshack....8/p1090727w.jpg
http://img43.imageshack.u.../p1090736fq.jpg
http://img835.imageshack....99/p1090738.jpg
http://img64.imageshack.u.../p1090754hj.jpg
http://img153.imageshack....31/p1090760.jpg
http://img829.imageshack....54/p1090748.jpg
http://img828.imageshack....97/p1090751.jpg

AurorA - 2010-08-29, 17:18

Apat napisał/a:
wypuszcza nowe liście i je rozwija tak jak lilia ciągle wydaje kwiaty


czy to znaczy ze lotos Ci zakwitł?

daj jakieś normalne zdjęcie do identyfikacji tej gumy bo z miniaturki 3 cm to nic nie widać

Apat - 2010-08-29, 17:30

AurorA napisał/a:


czy to znaczy ze lotos Ci zakwitł?


nie, niestety nie zakwitł zapomniałem umieścić przecinka, to było tylko porównanie do ciągle kwitnącej lilii.
Ok, tutaj można zobaczyć w normalnym rozmiarze fotki tej "gumy" : http://img832.imageshack....6/p1090697x.jpg
http://img291.imageshack....54/p1090696.jpg
http://img844.imageshack....3/p1090698x.jpg

drako - 2010-08-29, 18:34

Na obrazku to białe podobne jest do "zwłok" jednej z moich małży, która to swego czasu przeniosła się na łono Abrahama", ale czy to było twarde jak guma? - wątpię.
Może coś uszczelniałeś silikonem?

Apat - 2010-08-29, 18:57

drako napisał/a:
Na obrazku to białe podobne jest do "zwłok" jednej z moich małży, która to swego czasu przeniosła się na łono Abrahama", ale czy to było twarde jak guma? - wątpię.
Może coś uszczelniałeś silikonem?


Małże odpadają gdyż takowych nigdy w oczku nie posiadałem, silikonem tak ale tylko węże przy połączeniu z filtrem, lecz jest on obecnie 1,3 m od oczka w "budce" oraz nigdy przy oczku nie używałem takiej ilości silikonu, myślałem że to jakieś larwy czegoś, gdy rozerwałem jedno takie środek okazał się pusty jak gdyby coś z niego wyszło i zostawiło swój kokon. Ma to strukturę gumy, lecz z zewnątrz do środka jest taki otwór którego raczej nie da się zrobić od zewnątrz.

[ Dodano: 2010-08-29, 20:12 ]
Po sekcji "gumy" na której powierzchni było widać czerwone odbicie stwierdzam że w środku tej istotnie coś było lecz zgniło gdyż nieprzyjemnie pachniało, gdy się ją nacisło wypływał żółtawy śluz.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group